Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Wladca o Sunak w Warszawie
    Krzysztof M o Tak upada demokracja
    Krzysztof M o Gajowy bierze sobie tydzień…
    Krzysztof M o Państwo wyłudzi pieniądze za p…
    Krzysztof M o Wolne tematy (25 – …
    Peryskop o Gajowy bierze sobie tydzień…
    Józef Bizoń o Gajowy bierze sobie tydzień…
    Józef Bizoń o Mentalna agentura
    revers o Tak upada demokracja
    Józef Bizoń o Do Polski z Ukrainy uciekło na…
    Zenon_K o Mentalna agentura
    Yagiel o Wolne tematy (25 – …
    Józef Bizoń o Mentalna agentura
    Zenon_K o Gajowy bierze sobie tydzień…
    Yagiel o Wolne tematy (25 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 705 subskrybenta

Germanie

Posted by Marucha w dniu 2010-06-02 (Środa)

Na północnym wschodzie Europy Weneci sąsiadowali z nielicznym ludem rolniczo-leśnym – Boudynami i Sarmatami (Bałtami) siedzącymi nad górnym Dnieprem, Sożą, Desną i Oką (Ptolemeusz).

W VI w. przed n. Chrystusa koczujący na stepach nadkaspijskich Germanie (pod naciskiem silniejszych ludów azjatyckich – Scytów) zmuszeni byli do wędrówki na zachód i północ. Można przypuszczać, że wtedy na pewien czas opanowali Bałtów, a następnie – nie mogąc się przebić przez obszary słowiańskie – skierowali się na północ zajmując Wyżynę Wałdajską i okolice. Stąd na pograniczu słowiańsko-ugrofińskim występują liczne germańskie nazwy topograficzne i plemienne: Dudlebowie, Dregowicze, jeziora: Seliger, Ilmer … wydaje się, że germańskie wpływy noszą również imiona szlachty łotewskiej, litewskiej, jaćwieskiej itp.

Wg uczonego niemieckiego – Fressela, Germanie mieszkali pierwotnie w Azji, w okolicach Samarkandy. Stąd przez stepy nadkaspijskie, wyżynę wschodnioeuropejską, Wałdajską dotarli nad Bałtyk. W dalszej wędrówce z brzegów Zatoki Fińskiej przedostali się po lodzie na Wyspy Alandzkie, a następnie przez Zatokę Botnicką – na Półwysep Skandynawski, w bardzo rzadko zaludnione okolice Sigtuny, Upsali i Birki, które stały się ich nowym miejscem osiedlenia. Na opanowanej krainie napotykali niezrozumiałe nazwy rzek, do których dodawali germańskie objaśnienie tj. – „an”, „au”, „elf’ (strumień, rzeka), co świadczy też o ich obcości na obszarze Skandynawii. Wkrótce zajęli znaczne, mało przydatne dla rolnictwa obszary. Ujarzmienie ugrofińskiej, słowiańskiej, czy też lapońskiej miejscowej nielicznej ludności, spowodowało wzrost liczebności i siły Germanów i doprowadziło, dzięki spokojowi i odosobnieniu tych ziem północy, do przeludnienia ubogiej w żywność krainy.

Trudne warunki klimatyczne i żywnościowe zmuszały do gospodarności i szukania nowych miejsc osiedlenia dla szybko zwiększającej się liczebności plemienia, a łupieżcze wyprawy – do karności i posłuszeństwa. W VI w. przed n. Chrystusa próbowali oni zasiedlić wyspy i bardzo rzadko zaludnioną północną część półwyspu Weneckiego dziś nazywanego Jutlandzkim”, z którego rozpoczęli wyprawy na Europę Zachodnią. Wspominają o tym źródła łacińskie:
„Gens Germaniae inter Rhenum, Moesium, Danuwium incolens, oriunda et profecta ex Chersoneso Cimbrica; Aednorum fines populantur, cum Ariowisto adwersus Caesarem pugnant”
to znaczy:
Naród germański zamieszkujący między Renem, Menem, Dunajem rzekami, pochodzący w rzeczywistości z chersońskiego Cymbricum … (Jutlandii).

Tych wojowników północy ceniono za doświadczenie wojenne i organizacyjne. Korzystano też z pomocy drużyn germańskich w walkach z zewnętrznymi i wewnętrznymi przeciwnikami i nie raz powoływano na przywódców różnych rolniczych plemion słowiańskich.

W starożytności wiele ludów otrzymało nazwy pochodzące od imienia lub narodowości swoich przywódców, książąt i królów, którzy uważani byli za właścicieli – panów rządzących przez nich krajów. Dlatego słowiańskie księstwa zachodniej i wschodniej Słowiańszczyzny, na czele z germańskimi dynastiami i drużynami, nazywali później obcy, starożytni historycy – Germanią. Nie było przecież możliwe, by uboga rzadko zaludniona Skandynawia mogła wystawić olbrzymią armię, opanować ludną i bogatą Europę zachodnią i północną Afrykę. W późniejszych czasach podobnie też nazwano – Galię – rządzoną przez germańskich Franków – Francją, państwa wschodnich Słowian – Antów od nazwy ich germańskich książąt Russów – Rusią, a celtycką Brytanię od nazwy germańskich najeźdźców Anglów – Anglią itp. Kraje te nie utraciły swego pierwotnego narodowego charakteru, gdyż Germanie stanowili ułamek wśród, rządzonej przez nich ludności.

W VI w. przed n. Chrystusa Celtowie, dzięki odkryciu sposobu wytapiania z rud żelaza i przerabiania na stal, wyparli Wenetów opanowali Aremorykę, oraz znaczną część Europy, powodując zmiany w równowadze sił politycznych i zamieszki wśród Słowian zachodnich. Sytuację wykorzystali skandynawscy Germanie, urządzając w III w. przed n. Chrystusa wyprawy łupieżcze i zdobywcze, szlakami wodnymi na południe, próbując usadowić się na północnych wybrzeżach Morza Północnego. Okazją do tego, po uwolnieniu się od dominacji Wenetów, stały się walki między Wallami o władzę. Przeciwnicy dla wzmocnienia swych sił wspierali się na germańskich wojownikach, którzy stopniowo sadowiąc się opanowali na stałe najpierw część bardzo rzadko zaludnionych wysp u ujścia Renu, następnie wybrzeża morskie między Renem a Wezerą. Zajęte obszary miały kształt wora-saka i od niego nazwano germańskich przybyszów po słowiańsku – sakami, co znaczy siedzący w worku. Później obszar ten z łacińska określano Saksonią. Odtąd, rozwinięty z biegiem czasu, wydłużony klin germański na pograniczu celtycko-słowiańskim, a w głównej swej masie słowiański, parł niepowstrzymanie na południe, wchłaniając stopniowo podległe i drobne, skłócone plemiona zachodnich Słowian, wreszcie wydłużył się aż do Alp, obejmując w V w. częściowo ziemie słowiańskie: Panonni, Kartynii i Bawarię.

Jak już wspomniałem, wbrew przyjętemu w dziejopisarstwie przekonaniu, rzadko zaludniona Skandynawia nie była w stanie zagrozić kolosowi słowiańskiemu. Jednak współudział ludności słowiańskiej w wyprawach niepomiernie zwiększał siły najeźdźców, pozwalał zagarniać coraz większe obszary, ułatwiał germanizację i ostatecznie wchłonąć Słowian i ziemie słowiańskie Wallów, znajdujące się między Renem i Wezerą.

Cezar w swym dziele „Commentarii de bello Gallico” nie odróżniał Germanów od Słowian, chociaż wymieniał nazwy ich plemion (Harudes, Tribokowie, Weneci …) i podziwiał waleczność. Nazwy słowiańskie plemion weleckich uległy zatarciu, a określane imionami germańskich wodzów zatraciły pierwotne znaczenie i brzmienie.

Marsz Germanów na wschód powstrzymało potężne państwo Chorwatów (Wenetów), obejmujące na zachodzie dorzecze rzeki Łaby. Co określił przed dwoma tysiącami lat Vibius Sequester słowami:
„Albis Germanie Suewos a cervetiis dividit”
tzn. Łaba germańskich Słowian od Chorwatów oddziela. Również wiadomość tę potwierdza w końcu VI w. Teofylakt Simokalta pisząc, że siedziby Słowian sięgały Morza Północnego. Słowianie zachodni pod rządami Germanów trwali jeszcze przez wieki.

Tymczasem od wschodu, wzdłuż biegu Dunaju, powstał drugi potężny klin. Tędy bowiem przez ziemie słowiańskie, prowadziły drogi odwiecznych najazdów koczowników azjatyckich ze wschodu na Europę. Tędy szły główne wyprawy Scytów od X w. przed n. Chrystusa, Hunnów w IV w., germańskich Ostrogotów, Longobardów, Gepidów, następnie Awarów w VI w., Bułgarów w X w., później Węgrów, Połowców, Pieczyngów i na koniec Tatarów.

Drużyny germańskich wojowników, wędrujące w różnych okresach z północy Dźwiną, Wisłą, Prypecią i Dnieprem ze Skandynawii na dłuższy pobyt na stepach czarnomorskich, choć niewielkie liczebnie, złożone przeważnie z młodzieży, dobrze uzbrojone, zorganizowane i wyćwiczone w ciągłych wyprawach łupieżczych, stanowiły groźną siłę. Tutaj następowała ich koncentracja i zwiększenie liczebności szeregów przez współdziałanie z miejscową ludnością. Potrafiły one na krótko opanować znaczne obszary, lecz po rozbiciu wycofywały się, lub rozpływały wśród tubylców.

Kolejne fale najeźdźców, różnego pochodzenia przechodziły wzdłuż biegu Dunaju i zanikały, doprowadziły jednak do przerzedzenia lub wyniszczenia osiadłej tu spokojnej, rolniczej, pierwotnej ludności słowiańskiej, która po opanowaniu części kotliny naddunajskiej przez Awarów i ostatecznie Węgrów, przestała prawie istnieć, a wielki, jednolity obszar słowiański, sięgający od Bałtyku na południe po Grecję, Albanię, Włochy, M. Czarne, Alpy i M. Północne, ciągnący się od Renu do Dniepru – został rozcięty na dwie części: południową i północną. Najeźdźcy stali się władcami i przegrodą, a obcy kordon w kształcie pierścienia zamknął się trwale.

Odizolowane grupy plemion słowiańskich na południu i północy Europy znalazły się pod wpływem różnych kultur, języków i ras. Słowianie południowi otrzymali w ciągu wieków znaczną domieszkę krwi śródziemnomorskiej – stąd ich śniadość, ciemne oczy i włosy. Słowianie północni – domieszkę krwi germańskiej, bałtyckiej i ugrofińskiej. Odtąd zmierzały one w odmiennych kierunkach.

Warto w tym miejscu zanotować kilka spostrzeżeń. Zarośnięci, rudowłosi germańscy koczownicy, podobnie jak i inne wędrowne ludy pasterskie, trudniące się hodowlą i wypasem bydła, przez swą ruchliwość mieszali się ze sobą, uniemożliwiając wytworzenie zjawisk regionalnych. Natomiast Słowianie – rolnicy, pozostający na miejscu swego zamieszkania przez tysiące lat, wytworzyli niezwykle bogatą, różnorodną, miejscową kulturę materialną i duchową, przejawiającą się w zwyczajach, jednolitej mowie, niespotykanej u innych ludów, różnorodności strojów i pieśni ludowych.

Cezar w swym dziele z I w. p.n.e. „De bello …”  tak scharakteryzował Germanów:
„Uprawą roli nie zajmują się, a pożywienie ich składa się po większej części z mleka, sera i mięsa. Nikt z nich nie ma ściśle wydzielonego pola albo posiadłości własnej … a po roku (naczelnicy) zmuszają do przejścia gdzie indziej”.
„…rozboju, którym się trudnią poza granicami swego kraju nie uważają za hańbę …”
„Zbożem niewiele się żywią lecz przeważnie mlekiem i mięsem … Wyrastają na ludzi o potężnej strukturze cielesnej, nie noszą innej odzieży poza skórami …”

Nie ulega więc wątpliwości, że jeszcze na początku nowej ery Germanie prowadzili życie na pół koczownicze, trudnili się wypasem bydła, odziewali w skóry i zmienili stale miejsce przebywania. Uprawą roli nie trudnili się, a niewielkie ilości zboża na swoje potrzeby kupowali lub zdobywali u plemion słowiańskich.

Utrwaliła się więc niesłuszna opinia, że Słowianie zamieszkujący dogodne dla rolnictwa obszary Europy przejęli od Germanów ze Skandynawii, gdzie nigdy nie było warunków do uprawy ziemiopłodów, udoskonalone narzędzie do prac rolniczych tj. PŁUG, że jest to nazwa nie polska, lecz germańska.
Wynikałoby z tego, że dawni koczownicy, później wojownicy, mieszkańcy nieprzydatnych dla uprawy zbóż ziem, byli jakoby mistrzami w tej dziedzinie, gdyż jak czytamy w Słowniku etymologicznym j. p. Al. Brücknera 1974ii – pług to:
„Pożyczka słowiańska z niemieckiego – Pflug … z pierwotnego – plog, co znaczyło „kołek”.
Zwróćmy uwagę, że pług to narzędzie płaskie, które otrzymało nazwę od swego kształtu tj. od słowiańskiego – plo, pło, pleso, co oznacza płaską, gładką przestrzeń, wodną, taflę; pas, płocha, płosk, płaski, płożyć się – rosnąć płasko. Przecież pług składa się zasadniczo z płaskich elementów tj. lemiesza i odkładnicy i z kołkiem nie ma żadnego podobieństwa. Jest więc niewątpliwie nazwą słowiańską, przyswojoną, podobnie jak wiele słów, z mowy Słowian przez Germanów, przybyszów z zimnej Skandynawii. Np. jako koczownicy słowa – granica – nie znali. Wprowadzili je dopiero Krzyżacy biorąc z mowy polskiej jako – grenze – do języka niemieckiego (Al. Brückner).

Za: Tadeusz Miller, “3000 lat Państwa Polskiego jakiego nie znamy”.

Gajowy bardzo dziękuje jednemu ze swych gości za podrzucenie ciekawego tematu.

Komentarzy 49 to “Germanie”

  1. wiktor said

    Skoro cytuje się Brucknera,to trzeba zamieścic cały cytat.Brzmi on tak:Pożyczka prasłowiańska z niemieckiego Pflug(słowiańskiem narzedziem rolnem było lekkie radło w przeciwieństwie do ciężkiego pługa),reszta jak w tekście wyzej.W świetle tego zatem, konkluzja autora staje się wątpliwa

  2. Krzysztof M said

    Gość jest wdzięczny za zamieszczenie i coś tam jeszcze wrzuci.

    Chyba, że jest zainteresowanie czymś konkretnym. Wg spisu treści?

    ROZDZIAŁ I – SŁOWIANIE 5
    PIERWOTNE SIEDZIBY SŁOWIAN 5
    KOLEBKA I PRAOJCZYZNA SŁOWIAN 6
    SŁOWIANIE. POCHODZENIE NAZWY 6
    WENECI – WĘŻOWIE 6

    ROZDZIAŁ II – POBLISKIE PLEMIONA 9
    CELTOWIE 9
    WALLOWIE – WELECI 9
    SCYTOWIE 10
    GERMANIE 11
    BAŁTOWIE 13

    ROZDZIAŁ III – CHORWACI 15
    NEUROWIE 15
    WIĘCICY I RADYMICY 15
    POCHODZENIE NAZWY NEURÓW 15
    NAZWY RZEK SŁOWIAŃSKICH 17
    ZAGADNIENIE CHORWATÓW W NAUCE 22
    NAZWA CHORWATÓW 22
    ROLA CHORWATÓW W WYDARZENIACH NA BAŁKANACH w VII w. 24

    ROZDZIAŁ IV – PROBLEM CHORWACJI 28
    GRANICE CHORWACJI 28
    GRANICA POŁUDNIOWA 29
    UTRATA SIEDMIOGRODU 30
    GRANICA POŁUDNIOWO-ZACHODNIA 31
    CHORWACI, PSZOWIANIE, OBOTRYCI w źródłach czeskich z X i XI w. 33
    LEGENDA O ŚW. WACŁAWIE I ŚW. LUDMILE 33
    PSZÓW I PSZOWIANIE 34
    GRANICA ZACHODNIA
    (Współudział Słowian w wyprawach Germanów) 37
    CHORWACI NAD ŁABĄ 37
    „DAGOME IUDEX” 40
    SZCZECIN STOLICĄ POLSKI w X w. 41
    GRANICA PÓŁNOCNA – MORSKA 42
    GALL ANONIM 43
    SELENCJA – SILLENDE 45
    RZYMSKIE ŚLADY TOPOGRAFICZNE 48
    ZŁOTO BAŁTYKU 48
    GRANICA PÓŁNOCNA
    [lądowa] wschodnia i południowa wg Dagome Iudex 52
    GRANICA WSCHODNIA 53

    ROZDZIAŁ V – WE WCZESNYM ŚREDNIOWIECZU 55
    WSIE SŁUŻEBNE 55
    ZASIĘG ZDOBYCZY KSIĄŻĄT KIJOWSKICH 57
    ROZLEGŁOŚĆ CHORWACJI 57
    PAŃSTWO SAMONA – WIELKA MORAWA 58
    „LEGENDARNI” WŁADCY POLSKI 59
    GRODOWA ORGANIZACJA OBRONNA 62
    ZNACZENIE NAZW, PRZEZWISK I IMION POPIELA
    I PIERWSZYCH PIASTÓW 62
    POLESIANIE, DREGOWICZE, DULEBOWIE 62
    RUŚ, POLSKA I ZIEMIE WSCHODNIE 63
    EKSPANSJA RUSSÓW NA ZIEMIE POLSKIE 64
    ODZYSKANIE GRODÓW CZERWIEŃSKICH 66
    UTRATA CZĘŚCI ZIEM WSCHODNICH 67

    ROZDZIAŁ VI – WIELKA DROGA 69
    WIELKA DROGA WODNA WISŁA – DNIEPR 69
    ŁAŃCUCH TWIERDZ STRAŻNICZYCH 69
    DORZECZE PRYPECI 70
    DORZECZE MUCHAWCA 70

    ROZDZIAŁ VII – OSŁABIENIE PAŃSTWA 71
    GRODY CZERWIEŃSKIE, CZERWIEŃ, „PEREMYSZL”, PRZEMYŚL, WŁODZIMIERZ SĄCISKO 71
    PRZEMYŚL 76
    WŁODZIMIERZ WOŁYŃSKI 77
    WALKI Z MOJSŁAWEM
    UTRATA POLESIA
    I PODLASIA WSCHODNIEGO 79
    POWTÓRNE ODZYSKANIE GRODÓW CZERWIEŃSKICH 80
    WIELKIE STRATY TERYTORIALNE 81
    UTRATA ZIEM PODLASIA WSCHODNIEGO 82
    STARANIA O ZJEDNOCZENIE KRAJU 83
    WZROST ZNACZENIA
    I UPADEK
    KASZTELANII BIELSKIEJ 84
    ROZBICIE DZIELNICOWE 84

    ROZDZIAŁ VIII – PODLASIE 86
    LACHY, „LECHICI” 86
    POCHODZENIE NAZWY – PODLASIE 86
    POŁOŻENIE GEOGRAFICZNE 87
    NAZWA 88

    ROZDZIAŁ IX – CHRZEŚCIJAŃSTWO 92
    CHRZEŚCIJAŃSTWO NA ZIEMIACH WSCHODNICH 92
    CHRZEŚCIJAŃSTWO W POLSCE 94
    GRANICE ZASIĘGU MOWY POLSKIEJ 96

    ROZDZIAŁ X – NAZEWNICTWO
    – „ONOMASTYKA” 98
    OSADNICTWO – DEFINICJE 98
    KLASYFIKACJA I KRYTYKA
    STOSOWANEJ KLASYFIKACJI I PODZIAŁU 99
    NAZWY TOPOGRAFICZNE I RODOWE 102
    NAZWY ODOJCOWSKIE 103
    NAZWY MIEJSCOWE ODIMIENNE 103
    NAZWY DZIERŻAWCZE
    tzw. „nazwy patronimiczne” 105
    NAZWY SŁUŻEBNE 107
    NAZWY NARODOWE
    (etniczne) 110
    KRAJ, PAŃSTWO, OBYWATELSTWO 111
    NAZWY OD MIEJSCA POCHODZENIA 111
    NAZWY KULTURALNE 111
    NAZWY ZDROBNIAŁE 112
    POLSKA, POLANIE – NAZWY NOWE Z X w. 112

    ROZDZIAŁ XI – UZUPEŁNIENIE 114
    KOŚCIÓŁ, OBRZĄDEK 114

    ROZDZIAŁ XII – NAZWY GEOGRAFICZNE 120
    ZNACZENIE NAZW, FIZJOGRAFICZNYCH,
    PLEMIENNYCH I MIEJSCOWYCH 120
    RZEKI 120
    GÓRY I WĄWOZY 122
    MORZA, ZATOKI, JEZIORA, WYSPY I PÓŁWYSPY 122
    PLEMIONA I KRAINY 123
    GRODY I OSIEDLA 124

    ROZDZIAŁ XIII – MAŁY SŁOWNIK 129
    ZAPOMNIANE SŁOWA POLSKIE 129
    IMIONA, PRZYDOMKI 129

    ——————
    Jeśli Admin chce, niech wytnie ten wpis, bo to nie na temat. Lecz może się przyda? Na życzenie wkleję co trzeba. 🙂

  3. alus said

    Badania haplogrupy R1a1 potwierdza tezy. Niemcy to tylko skundlona mieszanka Celtów, Słowian i Chazarów..

    http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/polacy.htm

  4. Andrzej 101 said

    Nie zapominajmy o niszczycielskiej pasji Wandalów. Plemienia – a jakże – germańskiego.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wandalowie

  5. Krzysztof M said

    Wikipedia często bzdury plecie. Więc trzeba ostrożnie.

  6. Shakespear said

    Ciekawy temat.

    Czytalem artykul w NYT on 4000 letnie groby w pustyni Chin. Podaje link gdzie jest ten temat dyskutowany po Polsku. Komentarze tesz ciekawe ale po za moja wiedza.

    „Niezwykłe cmentarzysko z pustyni Takla Makan”

    Niezwykłe cmentarzysko z pustyni Takla Makan

  7. gość said

    czy któryś z Gości gajówki nie wie,gdzie można dostać tę książkę?

  8. Andrzej 101 said

    Skoro nawet niemiecka wikipedia przyznaje się, że Wandale byli Germanami, to chyba możemy im wierzyć…
    http://de.wikipedia.org/wiki/Vandalen

  9. Marucha said

    Panu Krzysztofowi M pozostawiam decyzję, jaki kolejny fragment książki T. Millera warto zamieścić w witrynie.

  10. Krzysztof M said

    Ad. 8

    :-))) Tak winien brzmieć komentarz na temat wiarygodności Niemców, jeśli chodzi o historię.

    Niemcy znajdując u siebie starożytne dowody na zamieszkiwanie na ich ziemiach Słowian, niszczyli te znaleziska, mówiąc, że to falsyfikaty, albo rzeczy nic nie wnoszące do wiedzy archeologicznej, historycznej. 🙂

    Poza tym mamy w języku polskim słowo „oszwabić” 🙂

  11. Krzysztof M said

    Ad. 7

    Autor wydał to nakładem własnym.
    Jeden egzemplarz był w bibliotece UW w Warszawie, ale podobno w cudowny sposób wyparował (znając ryt tamtejszych historyków, to się nie dziwię). Jeden egzemplarz jest w bibliotece UJ w Krakowie – tak twierdził jeden z internautów. W paru szkołach podstawowych także są. W jednej sprawdzałem – nikt tego nie wypożyczał – znając zainteresowania nauczycieli – nie dziwię się.

    Nabycie jest możliwe wyłącznie za moim pośrednictwem. Mail jest w posiadaniu Admina – jeśli zechce pośredniczyć.

    Chętnie to zrobię. – admin

  12. Krzysztof M said

    Dodam jeszcze to, co powiedział mi znajomy, który się interesuje takimi klimatami o wiele głębiej ode mnie (np. poprawił odczytanie runów słowiańskich): We Włoszech znaleziono figurkę przed-etruską (Rzymianie byli po Etruskach) pokrytą znakami. Widać pismo. I nijak nie szło tego odczytać. Aż ktoś wpadł na pomysł, żeby to odczytać jako runy słowiańskie! I dało się… 🙂

    Gdzie Etruskowie, gdzie Mieszko I, zapytacie? Dobre pytanie. 🙂

  13. spokojny said

    A co powiecie o „wspolczesnych wandalach” – sa tacy ,u Germanow i Slowian zyjacych obecnie na ich ziemiach ?

    Czy Tusk i Merekel to „wandale” ?

  14. Krzysztof M said

    Ad. 13

    Jedyne, co robią, to korzystają z naszej łatwowierności, naszej uległości. Czyli wykorzystują nasze wady. Jak się pozbędziemy tych wad – będzie po sprawie. 🙂

  15. aga said

    Panie Krzysztofie
    czy może Pan do mnie napisać?
    sinaga@poczta.onet.pl

  16. lopek said

    Re: 14
    To nie jest tak do końca. Nie chce się cofać dalej, poza II WŚ, choziaż należałoby. Otóż II WŚ i dwa totalitaryzmy, pod egidą unych wymordowały mądrzejszych Polaków i Rosjan. Niemców – głownie poprzez udział w działaniach wojennych, przygostowując grunt, pod późniejszą eksploatację w/w nacj – pozbawionych swoich elit i systematycznie ogłupianych i demoralizowanych, niejako z urzędu!

  17. Ronny said

    Teraz mozemy zrozumiec dlaczego narody germanskie jako koczownicy i wojownicy potrafili sie swietnie organizowac i dzialacd w sposob zdyscyplinowany. Podbijanie i poporzadkowywanie innych narodow lezalo niejako w ich naturze (az do wspolczesnych czasow , vide I i II wojna swiatowa). Slowianie jako narod rolniczy i osiadly byli z narury nastawieni pokokojowo i dawali sie podporzadkowywac bardziej agresywnym narodom. Pierwsze panstwa ruskie byly organizowane przez germanskich Vikingow (np. Rurykowicze.) Prawie caly dwor carski w XVIII i XIX wieku pochodzil z pruskich rodow. Wiekszosc krolow Polski byla rowniez obcego pochodzenia.
    Hitler gardzil m.in. Slowianami za to, ze tak latwo dali sie
    podporzadkowac Zydom.
    Popatrzmy tez na dzisiejsze wladze Polski. Chyba wiekszosc z nich
    ma koszerne korzenie.
    Slowianie to ze swej natury niewolnicy (w starozytnym Rzymie slave). Chociaz jak pisze auitor wspomnianej ksiazki mieszali sie z Germanami i brali udzial w ich podbojach. Musieli jednak miec wodzow i warstwy przywodcze pochodzenia germanskego.
    Widzimy to w naszej historii kiedy nie potrafilismy atakowac najezdzcow wedlug zasady „kupa mosci panowie” ale po wygranej bitwie rozjezdzano sie do domow (rolnicy) nie wykorzystujac zadnego zwyciestwa. Z czasem nie bylo tez zwyciestw a jedynie kleski. Nasza slowiansko-polska demokracja („Polska nierzadem stoi” zdegenerowala sie do parodii z konca XVIII wieku kiedy stalismy sie posmiewiskiem Europy.
    Obecny stan Polskich wladz oraz wplywy obcych wywiadow najlepiej swiadzca o tym, ze Slowianin musi miec obcych szefow.
    W jego naturze tkwi wieczny niewolnik.

  18. Pol said

    Polecam Panstwu ciekawy artykul prof Ivo Pogonowskiego na omawiany temat: http://www.polishnews.com/index.php?option=com_content&view=article&catid=94:interesting-facts-about-poland-polish-tradition&id=1151:ko-koo-i-jzyk-a-dna-sowian-i-innych&Itemid=333

  19. Krzysztof M said

    3.000 Pudzianowskich

    Tu:

    http://prawica.net/node/6625#comment-144954

    jest ciekawie.

  20. Krzysztof M said

    Ad. 18

    W artykule poruszono wątek możliwości badania DNA wykopanych, starych kości. To ja teraz oczekuję na badania DNA kości znalezionych w Truso, które to Truso było jakoby wikingowe. A mnie się coś widzi, że to jest stolica słowiańska pańśtwa… A tego już nie napiszę, bo mnie tu za oszołoma wezmą. 🙂 Zresztą nie tylko Truso. Na terenie Niemiec też byłoby wesoło, jakby tak tamtejsze kości przsebadać. 🙂 A jeszcze weselej byłoby, gdyby się wziąć za kości z Irlandii i Wielkiej Brytanii. 🙂 Ale o tym na razie SZA!

    Tak nawiasem mówiąc, czy wiecie państwo, skąd pochodzi słowo oszołom? W jaki sposób trafiło do powszechnego użycia? 🙂 To już czasy współczesne. 🙂

  21. jjaskow said

    Proszę o kontakt w sprawie zakupu książki
    jjaskow@wp.pl

  22. Ewa Polska said

    #17 Ronny napisal:
    „Obecny stan Polskich wladz oraz wplywy obcych wywiadow najlepiej swiadzca o tym, ze Slowianin musi miec obcych szefow.
    W jego naturze tkwi wieczny niewolnik.”
    *************************************

    ???????????????
    Jako DUMNA Slowianka wypraszam sobie takie traktowanie tematu.

    Ludy Europy Wschodniej stworzyly wlasny przepiekny jezyk i wlasne przebogate obyczaje i tradycje.
    Smiem tez przypomniec DUMNA historie Polski kiedy byla mocarstwem w Europie.

    Owe podbijanie Slowian NIE swiadczy bynajmniej zle o Slowianach, milosnikach pokoju i zgody.
    Swiadczy ZLE o podbijajacych.

    Badzmy szczerzy. Historia Rzymu opierala sie na przewrotnosci wodzow i zoldactwie zolnierzy(przypomne zasalanie zdobytych ziem). Grecja lubi pozowac na kraj filozofow i matematykow, ale w rzeczywistosci bylo inaczej. Kraje muzulmanskie od samego zarania cierpialy na wojny religijne i przemoc na jednostka – chociaz stworzyly tez cos tak pieknego jak wiszace ogrody. W
    O kulturze egipskiej i zydowskiej nie musze pisac. O Wandalach chyba tez nie.

    W tamtych czasach (z reszta zawsze) wyzywano sie w sztuce wojennej – uprowadzanie niewolnikow i zbieranie lopow wojennych to byl najwiekszy cel zycia dla wielu.

    To, ze czasami uprowadzono kilku Slowian z pogranicza, NIE swiadczy zle o samych Slowianach, ale o „kulturze” wojny. O niskiej kulturze cywilizacyjnej podbijajacych.

    Patrzac na to wszystko z gory, z zewnatrz, „cywilizacja” homo sapiens wcale NIE jest taka wysoka jak sami homo sapiens lubia to sobie wmawiac.

    Slowianie musza nauczyc sie byc PONAD homo sapiens, aby homo sapiens nie wykorzystywalo ich pokojowej natury przeciwko nim.

    Slowianie laczcie sie! Sila tkwi w jednosci!

  23. krystyna said

    Pierwej Polska była słowiańska, aniżeli katolicka. Przeto prawdziwa Polska była ta słowiańska. I taka być musi. Kościół Katolicki w Polsce, uzurpuje sobie władztwo absolutne, nigdzie indziej w świecie niespotykane. Rola radia Maryja jest polityczna. Rażąco polityczna, obrzydliwie polityczna.
    Religia nie misi być polityczna i może pełnić konstruktywną rolę rolę w państwie, tak jak Prawosławie w Rosji. Kościół Prawosławny w Rosji nie narzuca państwu swego władztwa. Nie skupia się na sianiu nienawiści wobec innowierców, tak jak KK w Polsce. KK w Polsce przy pomocy Radia Maryja i ND oprócz fasadowej religijności koncentruje się na tzw. .”nawracaniu Rosji” na katolicyzm. Obsesyjna rusofobia Radia Maryja i ND stała się już śmieszna i żałosna. Język ojców redemptorystów i gości radia Maryja zieje jadem i nienawiścią do Rosji. Rosji bardziej chrześcijańskiej i prawej niż biedna omotana Vaticanum II Polska. Jaką misję pełnią ? Kto ich mocodawcą jest?
    Radio Maryja, Telewizja Trwam, Nasz Dziennik to nowe paciorki różańca. Różańca
    klepanego non stop w intencji kleptokracji PiS-u i dyskredytacji Rosji. Jedynie rządy PiS-u dają gwarancję na totalny teokratyzm w Polsce.
    Faktycznie już trwający teokratyzm posoborowego KK w Polsce to zawoalowana judeizacja Kościoła Katolickiego i Polski. Procesowi temu zapobiec może zauważalne już ocieplenie dyplomacji polsko – rosyjskiej.
    Boją się tego jak diabeł święconej wody jego emisariusze w RM, TV Trwam, ND.
    Tak jak diabeł wody święconej się boi, tak żyd boi się Rosji.
    Konkluzja.
    Dlaczego RM, ND, TV Trwam tak bardzo Rosji się boi ? Czyją robotę w tym radiu RM
    niejaki J.Szaniawski robi ?

  24. PL said

    Pani Krystyno,
    Ani Radio Naryja, ani Nasz Dziennik – to jezcze nie jest Kościół Katolicki.
    Kościół jest święty, choć go tworzą nieświęci ludzie.
    POlska była najpotężniejsza, gdy była w pełni katolicka i słuchała Boga.

  25. Krzysztof M said

    Grecy i nie tylko oni brali niewolnika spośród Słowian Południowych. „Źródła rzymskie najpierw nazywały Słowian – od przeszło dwóch tysięcy lat – Venetami, świadcząc tym o ciągłości istnienia narodu i państwa Wenetów (Wenetowie, Weneci, mieszkańcy znad rzeki Warty-Węża [Vens l.p. Veneti l.mn. greckie – wąż, węże]. Później, w VI w. źródła greckie zaczęły nazywać Słowian – Sklawenami. Sclavenoi – niewolnicy –jest to greckie zniekształcenie przezwiskowe nazwy Słowian południowych.”
    A jak było na południu?

    GRANICA POŁUDNIOWO-ZACHODNIA

    W VI w. Awarowie opanowali należącą do Chorwacji Białej nizinę naddunajską między rzeką Ipolą i Bratysławą, a gdy pokonało ich Cesarstwo Bizantyjskie, Samon i Chorwacja Biała, weszła w skład państwa, którego władcą został Samon. W VIII w. wróciła w granice Chorwacji, a po odrodzeniu się państwa Samona w postaci Wielkiej Morawy, znalazła się w jej granicach, jako księstwo Nitry. Bolesław Chrobry włączył te ziemie w roku 908 do państwa polskiego, opierając granice z powrotem na Dunaju. /Mapy IX i X

    1.Gall Anonim (Ks. I rozdział 6) wspomina o tym wydarzeniu tak:

    „czyż to nie on (Bolesław) wielokroć pokonał w bitwie Węgrów i cały ich kraj aż po Dunaj zagarnął pod swoją władzę”i

    onstanty Porfirogeneta (912-959) De administrando Imperio, rozdział 13 uzupełnia te dane, dodając nowe szczegóły, tj.

    „Od strony gór graniczą z Turkami (Węgrami) Chorwaci”ii

    Oznacza to, że granica Chorwacji przebiegała przed łańcuchem górskim Karpat tj. po ich południowej stronie.

    K. Porfirogeneta De administrando … Rozdz. 31. III

    „Chorwaci (południowi) pochodzą od Chorwatów nie ochrzczonych (północnych), zwanych też Białymi, którzy przebywają z tamtej strony Turkii” (Węgier)iii

    Jest to potwierdzenie danych z poprzedniego, 13-go IV rozdziału tego dzieła. Mówi się w nim, że od północy Węgrzy sąsiadują z Chorwacją, na całej długości granicy północnej, tzn., że w skład Chorwacji wchodzą całe Karpaty, od Siedmiogrodu do Moraw wraz z całą Słowacją.

    2.Przebieg granicy południowej określony przez Konstantyna Porfirogenetę potwierdza późniejsza Kronika Węgiersko-Polska z XI w. (M. P. H. A. Biel.) (s. 504-505). Opisuje ona granice Polski na Dunaju, Cisie i Topli, już po śmierci Bolesława Śmiałego w 1081 r.

    „nam termini Polonorum ad litus Danubii ad civitatem Strigoniensem terminabantur, dein in Agriensem civitatem ibant deemum in fluvium qui Tizia (Cisa) nominatur, cedentes, regirabant iuxta fluvium, qui Cepla (Topla) nuncupatur, usque ad castrum Galis, ibique inter Ungaros, Ruthenos et Polones finem dabant”.

    3.O tej granicy nad Dunajem mówi również Bogufał u Sombers. II

    4.Natomiast geograf arabski Abu Abdallach Mahamed (ok. 1099-1164) wymienia Cisę wśród innych nazw polskich rzek. Jaubert Geogr. II 390 wg. Monumenta Poloniae Historica 1960 Aug. Bielowski T. I 504-505iv

    5.Dokument praski 983 r. – D. Germ. t. 6. Pars 2 Vimariae 1952 Nr 390 s. 516 n.:

    „… usque ad mediam siłvam, qua Boemia limitatur, Deine ad aquilonem hi sunt termini: Pssouanie, Chrovati et altera Chrovati, Zlasane, Trebouanie, Pobarane, Dedosize usque ad mediam silwam, qua Milcianorum occurrunt termini”v

    Dokument ten nazywa Chorwatami plemiona śląskie, które sąsiadują z Czechami. Stanowi on najpóźniejszy zapis nazwy Chorwacji i określa jej granice od strony Moraw i Czech IX w.

    Dzieje południowych ziem polskich, ich położenie, granice w X-XII w. nie znalazły dotąd należytego objaśnienia. Przyjmuje się bowiem w historiografii, że Słowacja „zajęta” przez Bolesława Chrobrego w 999 r. znajdowała się we władaniu polskim tylko w latach 999-1018. Natomiast ziemie położone w północnym Siedmiogrodzie jakoby nigdy nie wchodziły w skład obszaru Państwa Polskiego, co nie jest prawdą. Przeczą temu źródła arabskie, węgierskie, greckie i polskie.

    Na nizinie naddunajskiej zaszło wiele wydarzeń, wśród których zagubiono losy tych pogranicznych obszarów.

    W dalekiej przeszłości rozległa dolina środkowego dorzecza Dunaju nęciła ludy koczownicze swym łagodnym klimatem, żyznymi, urodzajnymi ziemiami, soczystością traw i zamożnością osiadłej tu ludności słowiańskiej. Z przyczyny tych przymiotów stała się celem najazdów od wschodu różnych plemion, a m. in. Awarów w VII w., którzy zajęli obszary nizinne: łąki, pastwiska. Natomiast tereny górzyste i lesiste, nieprzydatne do wypasu i hodowli bydła nie zwracały ich uwagi i zainteresowania poza możliwością wyzysku zniewolonych mieszkańców. We władaniu Awarów znalazły się jedynie nizinne ziemie dzisiejszej Słowacji nad Dunajem, rozpostarte od ujścia Morawy po rzekę Ipolę (późniejsze księstwo Nitry) i dalej do skrętu Dunaju na południe, po rzekę Cisę i Samosz. Na północ od nich ciągnęły się górskie, pogranicze obszary północnej Białej Chorwacji, wymienionej w „De administrado imperio” K Porfirogenety, obejmujące całą Słowację.

    Po pokonaniu Awarów przez Bizancjum przy wydatnej pomocy Białej Chorwacji (Polski), ziemie te stały się częścią słowiańskiego państwa Samona. Następnie rzeszy słowiańskiej, Chorwacji ochrzczonej, południowej i Wielkiej Morawy. Po upadku Wielkiej Morawy w 907 r. pod naporem węgiersko-niemieckim, i polskim, uwolniły się chwilowo od najeźdźców nizinne ziemie dzisiejszej Słowacji. Odtąd stały się przedmiotem rywalizacji pomiędzy sąsiednimi państwami.

    W roku 907 książę Polski Piast opanował Czechy i Morawy i osadził namiestnika ze swego rodu – Sławnika. Czesi uniezależniwszy się od Wielkiej Morawy w 895 r. zajęli chwilowo w latach 910, łatwo dostępną, sąsiednią krainę – Morawy (dziś czeskie), położone pomiędzy Czechami i Słowacją. W roku 955 Sławnikowie wzięli udział w decydującej bitwie Niemców z Węgrami w Bawarii nad rzeką Lech i jednocześnie odparli atak Węgrów na Morawy. Dzięki tym zwycięstwom Europa środkowa i Czechy uwolnione zostały od groźby węgierskiej.

    Nizinne ziemie Słowacji nad Dunajem były zajmowane bez przeszkód, kolejno przez różnych najeźdźców. Dostęp do nich od północnej strony, od strony Polski, utrudniały łańcuchy górskie i wielkie lasy Karpat Zachodnich. Najłatwiej było dotrzeć do nich przez Morawy. Z tej przyczyny Piast w roku 907 najpierw zajął Morawy, a później w 999 Bolesław Chrobry, by uwolnić od Węgrów ziemie nad Dunajem. Natomiast na nizinnej części Słowacji osadził swego namiestnika – Prokuja spokrewnionego ze Stefanem I, księciem Węgier (Mapa X).

    Droga do Moraw prowadziła przez Gołęszyce i Bramę Śląsko-Morawską. Gołęszyce należały do 1038 r. nieprzerwanie do Polski. Morawy w latach 907-1031 wchodziły w skład Państwa Polskiego. Czesi zaś trwale zajęli Morawy dopiero w 1031 r.

    Po śmierci Bolesława Chrobrego, Stefan I już jako król, zajął powtórnie ziemie nad Dunajem (d. Księstwo Nitry) i przyłączył w 1031 r. do swego państwa. Później w latach 1042-1051, Czesi toczyli o nie walki z Węgrami pod przewodem książąt Sławników w czasie których opanowywali je na krótko.

    Stefan I na początku swego panowania zmagał się z przywódcami szczepowymi, dążąc do skupienia w swym ręku władzy nad wszystkimi Węgrami. Po ich pokonaniu objął rządy nad całością państwa i utrwalił chrześcijaństwo w obrządku zachodnim – rzymskim. Zaś Władysław I węgierski założył, w słowackiej Nitrze, biskupstwo.

    Zauważmy, że chrześcijaństwo w państwie Wiślan (Polski) obejmującym Słowację, wprowadzono w 874 r. w obrządku wschodnim i języku starosłowiańskim. Kościół ten uznany przez papieża Hadriana II podlegał Rzymowi, a dla jego utwierdzenia założono biskupstwo w Krakowie i Nitrze. Pozostałością obrządku wschodniego na obszarze Słowacji i Polski są m. in. Kościoły – rotundy w Chrast nad Hornadem, Podolińcu, Wijaczowcach, Skalicach, w Krakowie, Gnieźnie, Przemyślu … o takich samych cechach architektonicznych.

    Sojusz i przyjazne stosunki Bolesława Krzywoustego z królem węgierskim Kolomanem trwały do jego śmierci w 1116 r. Po nim objął rządy Stefan II (1116-1131), który zajął w 1127 r. Belgrad, Nisz i Sofię. Przyjaźń tę zerwał dopiero Bela II Ślepy (1131-1141).

    Po klęsce Bolesława Krzywoustego w bitwie z Węgrami i wspomagającymi ich Czechami, Węgrzy zajęli w 1131 r. górzystą część Słowacji, która w następnych wiekach w granice państwa polskiego już nie wróciła.

    Za: Tadeusz Miller, „3000 lat Państwa Polskiego”.

  26. gość said

    „(…) Bolesław Chrobry włączył te ziemie w roku 908 do państwa polskiego(…)”

    zaraz zaraz, w 908 Chrobrego jeszcze nie było.

  27. Krzysztof M said

    Ad. 26

    Zgadza się. Prawdopodobnie zamiast zera powinna być inna cyfra. Lecz całości to chyba nie dyskredytuje? 🙂

  28. gość said

    nie dyskredytuje, po prostu rzuciło mi się to w oczy na początku

  29. Ewa Polska said

    #23 Krystyna napisala:
    „Pierwej Polska była słowiańska, aniżeli katolicka. Przeto prawdziwa Polska była ta słowiańska.”

    Krystyna, zgadzam sie w 100%
    Dodam od siebie, ze Piastowie CELOWO zwlekali z przyjeciem Chrzescijanstwa, gdyz slusznie uwazali je za zabor rzymski. A mogli sobie na to pozwolic, gdyz oslanialy ich Karpaty i Sudety. Dopiero, gdy Chrzescijanstwo utrwalilo sie we Francji i Niemczech(Cesarstwo Rzymskie – nie mylic ze starozytnim Rzymem), Piastowie nie mieli wyboru i przyjeli je z koniecznosci politycznej.

    Podsumowanie: kultura polsko/slowianska ma daleko starsze korzenie niz Chrzescijanstwo w Polsce, wbrew temu co glosi Kosciol Katolicki (albo filmy Hoffmana).

  30. PL said

    Nikt nie przeczy, że Słowianie są starsi, niż chrześcijaństwo – no i co z tego?
    Bez Chrztu nie byłoby Polski.
    A podczas okresu największej potęgi Kościoła, Polska też była potęgą w Europie.

  31. Krzysztof M said

    Ad. 30

    Była potęgą. Dopóki nie przyjęła prawa rzymskiego, które zniosło średniowieczne prawa chroniącego słabszego przed silniejszym. Od tamtej pory nastał liberalizm. Można już było słabszego konkurenta zniszczyć, wykupić, wykołować. Przed prawem rzymskim interesy słabszego ekonomicznie były chronione. Gdy nastało prawo rzymskie – nastało prawo buszu – zwycięża zawsze silniejszy. W ten sposób silniejszy wzmacniał się bez końca zjadając słabszych od siebie.

    Zrozumcie to: jest to rzecz o kapitalnym znaczeniu.

  32. Marucha said

    Ma Pan rację, co się tyczy prawa rzymskiego. Oprócz wielu podstawowych i słusznych zasad, jakie wypracowało, posiada niestety tendencję do przyznawania racji silniejszemu.

    Skądinąd w dzisiejszej Polsce nie ma nawet i prawa rzymskiego – panuje zwykłe bezprawie.

  33. Krzysztof M said

    Ad. 32

    Bez rewizji tych tematów nie da się przeprowadzić żadnych pozytywnych zmian.

    Jak ja zazdroszczę młodym! Polska to kraj wymarzony dla młodych. Gdzie nie spojrzeć, jest wielkie pole do popisu! 🙂 Wszystko do zmiany, do wymiany, do remontu.

  34. Jay Dee said

    32 Panie Marucha, a które przepisy prawa rzymskiego przyznawały rację silniejszemu? Sprzedaży za długi za Tybr? Prawo rzymskie było dla Rzymian – ale to nie wynikało z niesprawiedliwości – tylko w tamtych czasach ludzie byli sądzeni podług ich praw. Dlatego mamy osławioną księgę Elbląską – bo jakoś Polaków trzeba było sądzić sprawiedliwie w państwie krzyżackim (zasada osobowości prawa przetrwała do średniowiecza).
    To było prawo mówiące dura lex sed lex – dla każdego Rzymianina. Potem oczywiście ponad tym stał cezar po upadku Republiki – ale między obywatelami cały czas było sprawiedliwie, zwłaszcza, że sędziami byli ludzie z autorytetem, powszechnie szanowani, pracujący za darmo. Sądzenie podnosiło autorytet – tak jak dzisiaj próbuje się zbudować autorytet na działalności charytatywnej.

  35. Ewa Polska said

    #30 PL powiedzial:
    „Nikt nie przeczy, że Słowianie są starsi, niż chrześcijaństwo – no i co z tego?
    Bez Chrztu nie byłoby Polski.”
    *********************************
    ???
    Czy to na zasadzie:
    Bez Chrztu nie byloby Europy?
    ???
    Bez religii muzulmanskiej nie byloby Iranu?

    Polska istniala na dlugo przed przyjeciem Chrzescijanstwa.
    Piastowie byli zmuszeni przyjac Chrzescijanstwo, gdyz zmienila sie rownowaga sil politycznych w Europie. Ani mniej, ani wiecej.

  36. Ewa Polska said

    #30 PL napisal:
    „A podczas okresu największej potęgi Kościoła, Polska też była potęgą w Europie.”
    ***************

    Niesmialo chcialabym zastrzec dla siebie prawo do NIE-zgodzenia sie z ta teza.

    Zloty Wiek w Polsce mial miejsce w czasie, gdy na zachodzie Europy szalaly krwawe wojny religijne.
    Zloty Wiek w Polsce NIE jest zasluga Kosciola Katolickiego – Zloty Wiek jest zasluga Jagiellonczykow, ktorzy wykazali na tyle madrosci wewnetrznej i dalekowzrocznosci, aby nie mieszac religii i polityki.

  37. Marucha said

    Panie „Ewa Polska”, proszę się douczyć historii, a nie powtarzać jakieś koszerne brednie – zwłaszcza michnigówniarskie hasło o „nie mieszaniu religii i polityki”.

    Jeśli Pan wierzy w Boga, to musi Pan uznać, iż albo Bóg jest panem wszystkiego, włącznie z polityką… albo nie jest Bogiem Wszechmocnym.

    Bez chrześcijaństwa nie było by Europy.

    Teraz chrześcijaństwo się zwalcza – i Europa na naszych oczach kona, zmieniając się ze wspaniałego kontynentu na bezładną zbieraninę ras i kultur, pozbawioną cywilizacji, przesiąkniętą duchem zbrodniczego Talmudu, coraz bardziej totalitarną.

  38. Shakespear said

    37 – coraz bardziej
    totalitarną.

    Jusz tam bedziemy kiedy uslyszymu

    Liberte, egalite, fraternite

  39. Marucha said

    Re 34: Pisał o tym Feliks Koneczny w swych „Dziejach Polski”.

  40. Napoleon Bonaparte said

    Jakiś czas temu prof.Kucharski przebadał pod kątem antropologicznym słynną twarz na Marsie, i wyszło mu, że to 100% polska facjata.
    Kto by pomyślał? Byliśmy kiedyś na Marsie. A koszerne media o tym ani słowa!
    Ech. Dobrze, że jest chociaż blog Maruchy. Dla chętnych mam do skopiowania końcowy raport z analizy profesora.

    Napoleonie, bardziej interesuje nas koncowy raport z twego badania psychiatrycznego – admin

  41. Ewa Polska said

    #37
    „Panie “Ewa Polska”(…) Jeśli Pan wierzy w Boga, to musi Pan uznać (…)
    ********************

    Czyzby Marucha byl meskim szowinista?
    „Ewa Polska” wyraznie wskazuje na kobiete….

  42. aga said

    Marucha wlasnie dlatego,że nie jest szowinista antyklerykaliną głupote i zażydzenie przypisuje mężczyźnie 🙂

  43. Marucha said

    I Marucha wie, co robi, pani Ago…

  44. Julka said

    ad/31
    Pan nie zna prawa rzymskiego. To żadne prawo buszu, ale klasyczne normy postępowania oparte na zasadach aksjologii chrześcijańskiej. Żadna cywilizacja nie wymyśliła niczego lepszego. Schody w prawie zaczęły się właśnie od ideologizowania-naginania tego prawa do potrzeb, bo nikt w Europie przez wieki nie wymyślił niczego lepszego. Teraz to mamy prawo buszu talmudycznego, że hej. Ludzie klną na prawników i sędziów ale nie na posłów, którzy gnioty uchwalają, nie dość że tendencyjne politycznie, to prawnie szmirę, którą można interpretować na dwoje babka wróżyła. Ludzie nie mają też pojęcia, że prawo jest zmienione zasadniczo na ich niekorzyść. A teraz nastąpiło apogeum głupoty. Unia jewrepejska pilnie pisze elaboraty tłumaczone (z opóznieniem) na języki narodowe. Dla tłumacza „i” „albo” nieraz nie odgrywa ważniejszej roli, ale dla prawnika i owszem, ma zasadnicze znaczenie. Prawnicy zdają sobie sprawę z tego niechlujstwa i tendencji, co przekłada się na ich pracę.

  45. jeremiasz said

    Chazarowie a religia Słowian
    Bardzo proszę o kontakt w sprawie nabycia publikacji – dorjan(at)interia (dot)pl. Niestety zauważyłem, że prawdopodobnie pomija ona wpływ Chazarów na Słowian, a co za tym idzie na ich religię. Przypomnę, że w stolicy Chazarowie mieli Najwyższy Sąd złożony z 7 sędziów, po dwóch sędziów dla wyznawców chrześcijaństwa, islamu i judaizmu oraz jeden sędzia dla pogan. Na dodatek wyznawcy Judaizmu byli sądzeni według Tory, wyznawcy Chrześcijaństwa według Biblii, wyznawcy Islamu według Koranu, a tzw. poganie według swoich plemiennych zwyczajów. Wskazuje to na fakt, iż już w VII w. Słowianie znajdowali się pod wpływem chrześcijaństwa. Nasz Mieszko to tak naprawdę Misco czyli Miszko, a więc Michał lub Mikołaj, czyli Michael (por. pierwszy żywot św. Mikołaja to „Vita per Michaelem”, powstała prawdopodobnie ok. 750-850 r. w Konstantynopolu). Nasz Miszko nie tkwił w pogaństwie lecz błędnie wierzył. Każda religia swoją wiarę uważa za jedyną prawdziwą, a ostatecznie religia słowiańska (oparta na cyrylometodianizmie) została uznana za odstępstwo w wierze. Nie jest wykluczone, że to za nią poniósł śmierć św. Stanisław („traditor” to dawniej przede wszystkim „odstępca od wiary”). Religia słowiańska przetrwała najdłużej w Małopolsce, na Słowacji i chyba na Morawach.
    PS. podobnie pominięto chyba także Serbów, czyli rolniczych Słowian z północny Polski (serb – sewer, jak chorwat – chorbat, chrobat).

  46. Przeclaw said

    45.Jeremiasz.

    Ktorej publikacji? Czy ma pan na mysli „3 tysiace lat panstwa polskiego”, czy tez cos innego, ja sugeruje tytul „Chazarowie, a religia Slowian”?

    Jest prawdopodobne, ze Mieszko wyznawal cyrylometodianizm, choc nazywanie tego „religia slowianska” jest mylace dla czlowieka z zewnatrz, scislej jest to slowianski ryt chrzescijanstwa, uznany zreszta przez papieza, choc potem ograniczany lub eliminowany.

    Czy imie „Mieszko” pochodzi od Michala lub Mikolaja, mozna dyskutowac, poki co jest to hipoteza dalece nieudowodniona. Ja mam przeczucie, ze raczej jest pochodna od Mstislava, w spolszczonej wersji Mieszczyslawa /ale nie Mieczyslawa jak podaje Dlugosz/. Poza tym jgo poprzednikami byli Ziemomysl, Lestek, Ziemowit – imiona bezapelacynie slowianskie, a w dalszej kolejnosci kilku Popieli zwanych przez Kadlubka i w Kronice Wielkopolskiej Pompiliuszami. Chosciszko jest przezwiskiem pochodzacym od „chwosta”, czyli ogona.

  47. jeremiasz said

    46. Przecław
    1. Miałem na myśli „3 tysiace lat panstwa polskiego”, którą to publikację chciałem nabyć.
    2. Zgadza się. Nazwa religia słowiańska jest często używana i założyłem, że znana. Eliminacja mogła mieć związek z bogomiłami, od których pochodzili katarzy i później husyci. Proszę pamiętać, że pierwszy proces kanonizacyjny miał miejsce właśnie w przypadku św. Stanisława i zastanawiano się czy jego kanonizacja przyniesie więcej korzyści czy też szkody.
    3. Gall Anonim zastosował historyczny „motyw wędrowny” podobnie jak później Jan Długosz i inni historycy. Stąd Piast (-un) jako ten, który obalił prawowitą dynastię (por. majordomowie we Francji Merowingów). Można mieć zastrzeżenia do genealogii Piasta i uznać, , że podane w Kronice imiona przodków Mieszka mają znaczenie symboliczne i zostały wymyślone przez Galla. Słowianie byli przybyszami w Wielkopolsce (prawdopodobnie spod Kijowa – tam żyli Polanie), a więc cała historia jest raczej wydumana. Jak już to mieli na imię Siemowit i Siemomysł oraz Lestek. Żeby ojciec Piasta miał ogon to raczej nie sądzę – chyba, że jakaś mutacja… Chościsko… Chościej… Kościej ale to inna bajka
    końcówka -slav wskazuje na czeskie pochodzenie. Bolesław przypomnę miał imię po dziadku, którego zwano Srogim bądź Okrutnym. Przydomek Chrobry wskazuje na Chorwatów – Chrobatów chrobrych. Było to plemię (?) wojowników.
    Tzw. imiona słowiańskie to często złożone imiona greckie przetłumaczone na języki słowiańskie (może przez Cyryla i Metodego?). Np. Teodor = Bogdan czyli Bohdan
    Jakub – Jasza, czyli Jaxa
    Maria – Masza
    Jerzy – Jura
    Michał to Misza
    W innej formie Misz-ko por. Jan-ko np. z Czarnkowa.
    A Pompiliusz… Ciekawa ale chyba tylko bajeczka z serii jak to Słowianie Julka Cezara pokonali

  48. Przeclaw said

    47.Jeremiasz.
    1.Nazwa „religia slowianska” jest uzywana, ale w odniesieniu do kultow poganskich, w znaczeniu ktore pan uzywa jest to okreslenie calkowicie bledne.
    2.Nie rozumiem jaki to ma zwiazek z przypadkiem sw.Stanislawa, tu szlo o konflikt z krolem, a jesli byl inny podtekst, to nalezy to conajmniej uzasadnic.
    3.Blednie twierdzi pan, ze Slowianie w Wielkopolsce byli /nowymi/przybyszami w okresie formowania sie dynastii Piastow. Takie twierdzenie jest po liniiteorii allochtonicznej, calkowicie sprzecznej z tezami T.Millera, jak i z badaniami haplogenetycznymi.
    4.Czy imiona poprzednikow Mieszka sa wydumane, to panski prywatny poglad, ja mam inne zdanie.
    5.Wedlug kronikarzy Kadlubka i Kroniki Wielkopolskiej, Choscisko, to nie ojciec Piasta, a przydomek ostatniego Popiela, ale widac nie zna pan tych zrodel. W tym kontekscie przydomek Choscisko jest logiczny.
    6.Pompiliusz, to imie uzyte przez ww.kronikarzy, prosze sie spierac z nimi, lub z historykami, dla ktorych jest to temat doskonale znany, ale nie ze mna, bo ja tylko to zacytowalem, bez mojej opinii.

  49. Przeclaw said

    47.Jeremiasz.
    c.d.

    7.Boleslaw Chrobry, wedlug wszelkiego prawdopodobienstwa otrzymal imie po swoim dziadku. Jednak panskie twierdzenie, ze kazde imie zakonczone „slav” wskazuje na czeskie pochodzenie, jest nonsensem, a Stanislaw?
    8.Nie ma zadnego uzasadnienia, jakoby „Chrobry” mialo miec jakikolwiek zwiazek z Chorwatami, jest to powszechnie stosowany przymiotnik we wszystkich dawnych jezykach slowianskich, np.w ruskim, choc w polskim jest obecnie nie uzywany.

Sorry, the comment form is closed at this time.