Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

Archive for 23 lipca, 2010

Proces byłego premiera quasi-państwa od nowa

Posted by Marucha w dniu 2010-07-23 (Piątek)

Zgodnie z decyzją trybunału ds. zbrodni w byłej Jugosławii proces byłego premiera tzw. Republiki Kosowa Ramusha Haradinaja ruszy od nowa.

Przypomnijmy, iż dwa lata temu ten były bojówkarz Armii Wyzwolenia Kosova (UÇK) został uniewinniony i oczyszczony z zarzutów o zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości z braku dowodów. Ten proces jednak jak stwierdził przewodniczący trybunału Patrick Robinson został wypaczony w wyniku zastraszania świadków, co nie wydaje się zaskakujące patrząc na przeszłość Haradinaja i jego kolegów z UÇK. Już wtedy prokuratura domagała się dla niego 25 lat więzienia za nadzorowanie kampanii czystek etnicznych w zachodnim Kosowie, gdzie dokonywano masowych wypędzeń Serbów oraz Romów, dopuszczając się przy tym zabójstw, tortur i gwałtów.

Efektem tej kampanii było utworzenie rządzonego przez pospolitych przestępców marionetkowego tworu pod egidą Stanów Zjednoczonych, które jednak nie zmieni prawdy: Kosowo jest serbskie! Prędzej czy wszystko wróci do normy.

http://www.nacjonalista.pl/2010/07/21/proces-bylego-premiera-quasi-panstwa-od-nowa.html

Optymizmu autora nie podzielamy: nie widzimy w ludzkiej perspektywie możności powrotu do normy. – admin

Posted in Polityka | 7 Komentarzy »

Hiszpania: Walencja ogranicza dostęp do aborcji

Posted by Marucha w dniu 2010-07-23 (Piątek)

Region Walencja w Hiszpanii zdecydował się wprowadzić ograniczenie, utrudniające dostęp kobiet do aborcji na życzenie poprzez wymaganie od nich zapoznania się z materiałami edukacyjnymi na temat rozwoju płodu oraz konsekwencji aborcji.

Matki, które będą chciały zabić dziecko nienarodzone, będą musiały zapoznać się z materiałami dotyczącymi negatywnych konsekwencji aborcji oraz odbyć konsultację z etykiem, który pokaże im zdjęcia oraz filmy wideo na temat aborcji, a także trójwymiarowe wizerunki rozwoju płodu.

Socjalistyczna administracja Jose Luisa Rodrigueza Zapatero, która obecnie kontroluje władzę wykonawczą w kraju, jest oburzona programem zaproponowanym w Walencji rządzonej przez przedstawicieli opozycyjnej Partii Ludowej.

Sekretarz Generalny ds. Równouprawnienia Isabel Martines stwierdziła, że lokalne władze w Walencji posunęły się do zastosowania środka przymusu, który jest niedopuszczalny. Rząd centralny ma się temu uważnie przyglądać. Z kolei minister zdrowia Jose Martines Olmos zagroził, że złoży skargę do sądu.

Hiszpański parlament przyjął ostatnio skandaliczną ustawę aborcyjną zezwalającą na stosowanie procedury aborcyjnej aż do 14 tygodnia ciąży bez żadnych ograniczeń. Nowa ustawa zezwala także nastolatkom na dokonanie aborcji bez wiedzy i zgody rodziców. Kościół katolicki wprost nawołuje do cywilnego nieposłuszeństwa i niestosowania się do nowego prawa.

Ostatnio hiszpańską ustawę aborcyjną potępiła Izba Deputowanych Chile.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS
http://www.piotrskarga.pl/ps,5543,2,0,1,I,informacje.html

Posted in Kultura | 6 Komentarzy »

Czy tak postępuje antysemita?

Posted by Marucha w dniu 2010-07-23 (Piątek)

Zalecenia dla “Małego Dziennika”

Wydawanie dziennika było gorącym pragnieniem św. Maksymiliana. To z jego inicjatywy franciszkanie przygotowali człowieka do tego dzieła. Był nim o. Marian Wójcik, który studia filozoficzno-teologiczne odbył we Fryburgu Szwajcarskim oraz w Louvain, gdzie studiując teologię chodził także na kursy dziennikarskie. Po święceniach kapłańskich, latem 1934 r. przeniesiono go do Niepokalanowa, gdzie zaraz objął redakcję “Rycerza” i “Rycerzyka Niepokalanej”. Jesienią tego samego roku polecono mu przygotować się do wydawania dziennika. Próbny numer “Małego Dziennika” wydał z datą 27 listopada 1934 r. Miał wówczas 26 lat i prawie nie znał polskiego – a szczególnie warszawskiego – środowiska, w którym miał redagować codzienną gazetę. Ten próbny numer wysłał do o. Kolbego, do Japonii, prosząc go, jako inicjatora pomysłu, o ocenę.

Św. Maksymilian odpowiedział tego samego dnia, w którym otrzymał przesyłkę. W swoim liście zamieścił tylko dwie uwagi na temat treści owego próbnego numeru, a jedna z nich była następująca:

O systematycznym wypieraniu żydostwa lepiej dużo nie głosić, a raczej przyczynić się do rozwoju polskich placówek, co prędzej prowadzi do celu.

Ta wypowiedź ukazuje, że choć o. Maksymilian nie miał bezpośredniego wpływu na materiały zawarte w “Małym Dzienniku”, to nie akceptował sposobu, w jaki pisano o Żydach już w próbnym numerze i przestrzegał, że trzeba to robić inaczej.

“Mały Dziennik” zaczął wychodzić 27 maja 1935 r. Pisali w nim przede wszystkim redaktorzy świeccy, znający lepiej niż zakonnicy żywotne problemy szarego człowieka, i redagowali je tak samo, jak robili to dotąd dla innych redakcji. Po zapoznaniu się z treścią kolejnych numerów, o. Maksymilian napisał do o. Mariana Wójcika:

Trzeba wymagać, by redaktorzy współpracownicy rzeczywiście pisali w duchu MI, tj. podbicia świata dla Niepokalanej, zbawiania i uświęcenia dusz przez Niepokalaną, a unikali niepotrzebnych piętnowań ludzi czy partii, czy innych narodów…
Mówiąc o Żydach bardzo bym uważał na to, żeby czasem nie wzbudzić albo nie pogłębić nienawiści do nich w czytelnikach i tak już nastrojonych do nich czasem nawet wrogo. Na ogół więcej bym się starał o rozwój polskiego handlu i przemysłu, niż piętnował Żydów. Oczywiście zdarzą się i wypadki złej woli z ich strony, kiedy to trzeba będzie wystąpić energiczniej, nie zapominając jednak nigdy o tym, że naszym pierwszorzędnym celem jest zawsze nawrócenie i uświęcenie dusz, czyli zdobycie ich dla Niepokalanej, miłość ku wszelkim duszom, nawet Żydów i masonów, i heretyków itp.

Św. Maksymilian zdawał sobie sprawę, że w społeczeństwie polskim spotykało się przejawy wrogości wobec Żydów, ale bardzo mu zależało na tym, aby prasa niepokalanowska nie wzbudzała dalszej niechęci do nich ani jej nie pogłębiała. On swoją uwagę sformułował dlatego, że coś mu się nie podobało w sposobie przedstawienia spraw dotyczących Żydów.

Celem całej działalności Niepokalanowa i samego o. Maksymiliana było “nawrócenie i uświęcenie wszystkich”, a motywem tej działalności była jego miłość do Boga i Niepokalanej, a także miłość do ludzi, których zbawienia bardzo pragnął. Jego troska o “nawrócenie i uświęcenie wszystkich” nie pochodziła z chęci powiększenia liczby członków Kościoła, ale z prawdziwej miłości. On cieszył się, że jest chrześcijaninem, był szczęśliwy, że jest wierzącym, i takim samym szczęściem chciał się szczerze dzielić z innymi. Ta miłość była odruchem jego serca. Cierpiał na wspomnienie ludzi, którzy nie wierzą w Boga, uważał ich za nieszczęśliwych, “biednych”. “Zdobycie świata dla Niepokalanej” w rzeczy samej nie różniło się od drogi “nawrócenia i uświęcenia”. A współpracy w urzeczywistnianiu tego podstawowego celu Rycerstwa Niepokalanej oczekiwał od wszystkich współpracowników, zakonnych i świeckich.
Czytaj resztę wpisu »

Posted in Kościół/religia, Me(r)dia | 4 Komentarze »

 
%d blogerów lubi to: