Wywiad z bp. Bernardem Fellayem
Posted by Marucha w dniu 2010-07-25 (Niedziela)
Wywiad z Przełożonym Generalnym Bractwa Kapłańskiego Św. Piusa X Jego Eminencją księdzem biskupem Bernardem Fellayem, przeprowadzony w maju 2010 dla The Remnant Newspaper.
Rozmawiał Brian Mershon.
BM: Jaka była reakcja Jego Ekscelencji na blisko dwadzieścia milionów różańców, stanowiących odpowiedź na prośbę Bractwa o dwanaście milionów?
Biskup Fellay: Przede wszystkim jestem bardzo, bardzo szczęśliwy widząc taki entuzjazm i odpowiedź na nasze wezwanie. Jestem przekonany, że wspomniana liczba nie wiąże się tylko z wiernymi bractwa. Z pewnością przyłączyło się też wielu innych, których całkowitej liczby nie znamy. To po pierwsze.
Po drugie: jestem rad z powodu gorliwości w zrozumieniu wagi tej kwestii. Jest ona niezwykle istotna.
BM: Dwie inne krucjaty różańcowe zaowocowały dość szybką i historyczną odpowiedzią: uwolnieniem Tradycyjnej Mszy Łacińskiej dla wszystkich kapłanów na całym świecie oraz zdjęciem ekskomuniki z biskupów Bractwa, co z kolei doprowadziło do rozmów na temat doktryny ze Stolicą Apostolską. Czy przewidujecie równie radykalny efekt tej trzeciej krucjaty?
Biskup Fellay: Pozostawiam to całkowicie w ręku Boga i Błogosławionej Dziewicy Maryi. Prawdopodobnie jednak nie. Wprawdzie nigdy nic nie wiadomo, jednak byłbym szczerze zaskoczony, gdyby Papież dokonał poświęcenia Rosji. Była by to wielka, wielka niespodzianka. Z drugiej jednak strony bywaliśmy już zaskakiwani, więc nie byłbym zdziwiony, gdyby istotnie doszło do tego tak szybko. Tym razem to, o co prosimy, jest niezwykle ważne i wielkie, równocześnie zaś bardzo bliskie wszystkim wydarzeniom naszych czasów.
BM: Odkąd wybrany został Papież Benedykt, a także od powołania nowego Ortodoksyjnego Patriarchy Rosji, dość oczywista stała się odwilż w obustronnych stosunkach, jak wierzę – ku lepszemu. Rosyjski Patriarcha opublikował nawet książkę zawierającą wybór pism papieża w celu rozpowszechniania wśród świeckich wiernych. Jak to Eminencja odczytuje? Czy jest to związane z Trzecią Tajemnicą Fatimską?
Biskup Fellay: Osobiście wierzę, że w Rosji coś drgnęło. Z całą pewnością wydaje się, że w Rosji coś się poruszyło. Coś wisi w powietrzu. Jak dalece i jak głęboko – nie wiem. Jest jednak wiele rzeczy, które wskazują na odrodzenie życia religijnego w Rosji.
BM: Czy Bractwo przesłało już bukiet różańców?
Biskup Fellay: Stanie się to wkrótce.
BM: Jakie jest stanowisko Bractwa wobec światowych mediów atakujących Ojca Świętego i Kościół?
Biskup Fellay: Myślę, że mamy tu dobry przykład tego, że Kościół nadal ma swoich wrogów. I że można ich realnie nazwać. Widać to w trakcie trwającej kampanii. Mówi ona bardzo wiele. Z jednej strony – mamy starą gwardię nieprzyjaciół z USA, z drugiej – lewaków z Europy, ściśle ze sobą współpracujących.
BM: Czy myśli Eminencja, że te ataki są związane z karą zapowiedzianą przez siostrę Łucję w Trzeciej Tajemnicy?
Biskup Fellay: Bardzo trudno powiedzieć. Jeżeli jednak jest cytat z Fatimy, który mógłbym przywołać, byłby to ten: „Papież wiele wycierpi. Papież wiele wycierpi”. I mamy to tutaj.
BM: Trwające rozmowy doktrynalne ze Stolicą Apostolską mają miejsce z dala od medialnych reflektorów – z powodów dość oczywistych. Jakie są wasze oczekiwania w stosunku do nich? Co mogło by doprowadzić do zaakceptowania przez Bractwo struktur kanonicznych? Czy rozmowy nawiązują do możliwości zaistnienia tego typu rozwiązania?
Biskup Fellay: Niemożliwe do określenia. Zupełnie niemożliwe. Obecnie zależy to od zbyt dużej ilości czynników. Nie mam odpowiedzi.
BM: Niektórzy krytycy stwierdzili, że odrzucenie przez Bractwo rozwiązania kanonicznego lub praktycznego jest oznaką nieustępliwości lub złej woli. Jak Jego Eminencja to skomentuje?
Biskup Fellay: To bardzo proste. Stolica Apostolska zadecydowała, że rozmowy o charakterze doktrynalnym powinny mieć miejsce, co powinno stanowić wystarczającą odpowiedź bez konieczności obarczania brzemieniem mnie. Poza tym jest jasne, że każde praktyczne rozwiązanie pozbawione podbudowy doktrynalnej doprowadzi wprost do katastrofy. Nie chcemy tego. By iść do przodu trzeba ochrony stabilnego rozwiązania na poziome doktryny. Uznajmy, że nic nie jest ostatecznego w udziale w rozmowach doktrynalnych… Mamy przed sobą wszystkie przykłady z przeszłości: Bractwo św. Piotra, Instytut Chrystusa Króla – te i wszystkie inne [podmioty] zostały zupełnie zablokowane na poziomie doktrynalnym gdyż najpierw zaakceptowały praktyczną ugodę.
BM: Czy wierzy Eminencja, że Papież osobiście szczerze pragnie kanonicznego rozwiązania dla Bractwa Św. Piusa X?
Biskup Fellay: Tak, tak uważam. Tak. Myślę, że papież tego pragnie. Chce, by Kościół był lepszy, dąży też do zamknięcia poszukiwania [możliwości] konsekracji biskupów Bractwa.
BM: W swoich poprzednich wywiadach wspomniał Eminencja o tym, że Bractwo posiada grono znajomych, a nawet przyjaciół wśród biskupów i kardynałów – również w Kurii rzymskiej. Jakich rad udzielają oni Bractwu w czasie, gdy trwają rozmowy?
Biskup Fellay: Żadnych. Są obecnie bardzo stonowani. Myślę, że dyskusja, którą prowadzimy, jest owocna i odbywa się na bardzo dyskretnym poziomie. Następne rozmowy będą miały miejsce w maju.
BM: Czy macie informacje o jakiejś innej grupie kapłanów, świeckich lub jakiejś diecezji, która w trakcie najnowszych dziejów Kościoła ofiarowała by tak wielki bukiet różańców Ojcu Świętemu jak to już trzykrotnie uczyniło Bractwo?
Biskup Fellay: Nie według mojej wiedzy. Mogło się to wydarzyć, jednak nie mam żadnych informacji w tym zakresie. Jest jednak sprawą oczywistą, że nasza krucjata to coś wyjątkowego. Wierzę, że ojciec Gruner dochodzi obecnie do podobnych wniosków.
BM: Co doradzi ekscelencja katolikom pragnącym otwarcia kaplicy na ich terenie? Czy Bractwo przerywa rozwój liczby kaplic w związku z toczącymi się rozmowami?
Biskup Fellay: Po pierwsze wierni świeccy powinni skontaktować się z nami, wówczas my postaramy się coś dla nich zrobić. Obecnie mamy tyle zapytań, że z trudem jesteśmy w stanie im podołać. W roku bieżącym mamy dobry okres jeśli chodzi o święcenia, ale nawet pomimo to mamy zbyt mało księży. Z trudem odpowiadamy na wszystkie zapytania. Jednak kontynuujemy nasze normalne życie – jak dotychczas. Myślenie, że powinniśmy zaprzestać wzrastania w naszym życiu ze względu na rozmowy z Rzymem, przyniosło by efekt przeciwny do zamierzonego. Musi być odwrotnie.
BM: Wasza Ekscelencjo, czy ma Ekscelencja jakąś myśl końcową?
Biskup Fellay: Zanoszenie modlitw do Błogosławionej Dziewicy Maryi powinno trwać. Ktoś mógłby pomyśleć, że skoro osiągnęliśmy naszą krucjatę różańcową, wszystko ustanie. Nie. Nie. Nie. Jest teraz bardzo jasne, że bierzemy udział w wojnie z prawdziwymi wrogami Kościoła. Tak więc Katolicy – bądźcie gotowi. Sięgajcie po zwycięstwo z różańcem!
Tłum. Mariusz Matuszewski
http://www.bibula.com/?p=24715
Komentarzy 9 do “Wywiad z bp. Bernardem Fellayem”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Miroslaw Bernard D said
Mam wielki szacunek dla tego biskupa. Oby rozmowy zakończyły sie sukcesem i kościół powrócił do jendości co przyniesie dobre efekty dla katolików. Oczywiście będzie wielu anty jak np sedekwantyści którzy odeszli kompletnie od Rzymu. Niech Bóg ma ich w swojej opiece za bluźnierstwa które głoszą.
PL said
Sedewakantyści nie głoszą bluźnierstw.
Wyznają czystą naukę Chrystusa,
Twierdzą jednak, iż Papieże po Piusie XII popadli w apostazję (co umieją uzasadnić) i dlatego ich nie uznają.
Inkwizytor said
Ad 1
A jakie to bluźnierstwa głoszą sedewakantyści ? Oskarżać jest łatwo ale gdy trzeba uzasadnić swoje zarzuty to jest problem. Poza tym aby wypowiadać się o sedewakantyzmie i sedewakantystach trzeba mieć pogłębioną wiedzę teologiczną, prawniczą, liturgiczną o co Pana nie podejrzewam. Sedewakantyści są jak najbardziej katolikami, obrońcami papieży i Kościoła Katolickiego. Pierwsze grupy sedewakantystów powstały zanim abp. Lefebvre założył swoje Bractwo.
Marucha said
Czy to sedewakantyści odeszli od Rzymu – czy Rzym odszedł od wiary katolickiej?
Miroslaw Bernard said
Z tego co wiem to Rzym jest spadkobierca kosciola katolickiego. Bractwo Swietego piusa bylo i jest czescia kosciola katolickiego i nigdy nie zamierzalo z niego wyjsc i przylaczyc sie do ruchow sedewakantystycznych. Obecnie trwa dialog papieza z bractwem.
Sedewakantyści stworzyli swoja wlasna sekte gdzie kazdy nawet najglupszy ksiadz moze gadac co mu slina na jezyk przyniesie o papiezu.Zaczneli nadinterpretowac prawde bez szacunku dla Rzymu dla kosciola. Nawet w przepowiedniach fatimskich jest mowa o rzymie, papiezu i kosciele a nie jakis oderwanych sektach. Kosciol moze bladzic ale jest jeden kto tego nie rozumie to niech Bog ma go w swojej opiece. Dla nich papiez Benedykt to antychryst – sa wypowiedzi tych chorych z nienawisci ludzi.
Chocby prosty przyklad ksiedza Trytka z Krakowa. Gada cos o paleniu na stosie. Gdyby biedak nie opuszczal historii wiedzialby ze KK nie dopuszczal sie takich rzeczy robila to wladza swiecka i kosciol w Hiszpani! A czy ten sobor powstal z niczego. Modernisci wdarli sie do kosciola dlugo przedtem.
A to ciekawe Panie Marucha rozumiem ze teraz sedewakantyści sa jedynymi spadkobiercami apostolow mimo ze odeszli od Rzymu a ich wierni nasladowcy jedynymi sprawiedliwymi na Ziemi. Reszta to piekielne zastepy szatana z Benedyktem na czele.
Marucha said
Nadinterpretuje Pan moje wypowiedzi i usiłuje sprowadzić je do absurdu.
Sam jestem lefebrystą, czyli uznaję papieży. Nawet tych, którzy w opinii wielu byli apostatami – nie mam bowiem pewności, czy czynili to świadomie.
Bliżej mi jednak po stokroć do sedewakantystów, niż do posoborowych judeokatolików, dla których Kościół nie istniał przez rokiem 1965.
Nie wiem, czemu się Pan uczepił ks. Trytka. Jego niewyparzony język jest moim zdaniem dobrą przeciwwagą katolicyzmu kremówkowego.
PL said
To ciekawe.
Mnie się wydawało, że trzeba być wiernym Chrystusowi, a nie Rzymowi – „…gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty!”
Inkwizytor said
Re: 5
Nie szanowny Panie, sedewakantyści nie stworzyli WŁASNEJ SEKTY. Wierzymy dokładnie w to, w co wierzyli katolicy na całym świecie przed masońskim Soborem Watykańskim II. Nie głosimy NOWEJ nauki ani niczego z Depozytu katolickiej Wiary nie odrzucamy.
Mówienie, że dla sedewakantystów Benedykt XVI jest „Antychrystem” to oszczerstwo. Nie jesteśmy protestantami, Rzym nie jest dla nas Wielką Nierządnicą. Znamy Apokalipsę, Księgę Daniela oraz pisma Ojców Kościoła, które mówi kim będzie Antychryst. Pana wypowiedź jest oszczercza i głupia.
Księdza Rafała Trytka znam 11 lat i mogę Pana zapewnić, że wiedzę z zakresu histori Kościoła ma większą niż Pan i ja.
Miroslaw Bernard D said
Ok moze przesadzilem. Przepraszam. Bractwo swietego Piusa jest tym dobrym ruchem ale nie ruchy oderwane od KK. Takie moje zdanie ze one bardziej szkodza niz pomagaja. Bractwo uznaje paieza i ma zwierzchnikow.
http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/1367/ – A tu krotki artykul o sedekwa…
innt przyklad polecam youtube i brata Michael Diamond.
itd itp itd. Tradycja jedno a atakowanie Kociola katolickiego drugie i na to zaden katolik nie powinien pozwolic nie wazne czy atakujacy ma pejsy czy przywdzial sultanne aby lepiej wygladac. To samo dotyczy sie biskupow kwestionjacych powrot mszy tradycyjnej itd.
ad 5, ad 6 – Tak jak swiadkowie Jechowy, Luteranie , Baptysci itd itp. Wczesniej czy pozniej dojda do tego. Prosze mi nie zarzucac oszczerstwa bo prawda jest taka jaka napisalem o sedekwantystach. Mozna to znalezc w licznych artykulach i filmach na youtube.