“Israeli Spying Network” Uncovered in Egypt Days Before Church Blast.
http://www.veteranstoday.com
Dr Ashraf Ezzat – Tłumaczenie / skrót Ola Gordon
Egipcjanie nie muszą tracić czasu na podejrzenia i oskarżanie al-Kaidy… Egipcjanie wiedzą lepiej, wiedzą, że al-Kaida to żart… oni tylko wskazują na Izrael, jedynego zajadłego wroga, który zdarzył się być konspiratorem usiłującym zdestabilizować Irak i cały region.
Jakie obrazy przychodzą do głowy kiedy mówi się o Egipcie? Dla wielu Egipt jest automatycznie kojarzony z piramidami, Nilem i monumentami historycznymi po wielkich faraonach. Ale współczesny Egipt to coś więcej niż światowa atrakcja turystyczna. Poza historią i kulturą, Egipt jest jednym z wiodących krajów w kwestii wyzwalania z europejskiego kolonializmu; egipska rewolucja w 1952 roku była inspiracją dla wielu ruchów wyzwoleńczych w Afryce i na Bliskim Wschodzie. […]
Egipsko-izraelski konflikt militarny
Od pierwszego dnia do jego założenia, Egipt wiedział doskonale, że Izrael stanowi realne zagrożenie dla jego wschodnich granic strategicznych, jak również dla całego obszaru. Egipt wiedział, że nowo wszczepiony syjonistyczny reżim miał na celu głównie wcielanie poprzez nielegalne grabienie większych terytoriów arabskich.
Tak więc konflikt arabsko-izraelski rozpoczął się jako egipsko-izraelska konfrontacja militarna przez prosty fakt, że Egipt był najsilniejszy i był przywódcą świata arabskiego, nie wspominając o tym, że miał wspólne granice z Izraelem i Palestyną.
W latach 1948 – 1973 Egipt doświadczył czterech wojen z Izraelem:
- wojna palestyńska, brutalna izraelska okupacja Palestyny (Nakba) 1948
- wojna sueska (trójstronna agresja) toczona przez Brytanię, Francję i Izrael przeciwko Egiptowi, początek 29.10.1956
- wojna sześciodniowa w czerwcu 1967, podstępny atak Izraela, w wyniku którego część należącego do Egiptu Półwyspu Synajskiego znalazła się pod okupacją Izraela
- wojna w październiku 1973, w której Egipt wziął odwet za poniżenie podczas czerwcowej wojny, oraz zakończyła izraelską wojskową nietykalność i samozadowolenie.
Zmarły prezydent Egiptu Anwar El Sadat podpisał traktat pokojowy z Izraelem w 1979 roku – w Camp David – dzięki czemu Egipt był pierwszym krajem arabskim w historii, który oficjalnie uznał Izrael jako suwerenne państwo na Bliskim Wschodzie. Było to polityczne marzenie, o które starał się Izrael oficjalnymi kanałami, jak również drogą dyplomacji pozakulisowej. […]
W ciągu ostatnich 30 lat, od czasu podpisania porozumienia w Camp David, żaden egipski dziennikarz, ani artysta, ani pisarz, ani nawet student czy profesor ośmieliłby się – z własnej woli – odwiedzić czy uczestniczyć w jakimś wydarzeniu międzynarodowym, w którym Izrael brał aktywny udział. Co więcej, wszystkie działania w zakresie kultury, artyści i produkty mają zakazaną współpracę czy uczestnictwo w egipskich wydarzeniach takich jak festiwale filmowe i muzyczne. W Egipcie zakazane są izraelska literatura i książki. Ten antagonistyczny stosunek jest czymś, na co Izraelczycy zawsze się skarżyli i usiłowali go zmienić.
Dla Egipcjan, jak również dla większości Arabów, odmowa normalizacji stosunków z Izraelczykami na szczeblu kulturowym nie była niczym niezwykłym, gdyż nie mogą ściskać dłoni tych, którzy brutalną siłą zajęli arabskie tereny. Nie mogą zapomnieć 60 długich lat militarnych zbrodni i politycznego oszustwa. Nie mogą przymknąć oczu na trwające w Palestynie ludobójstwo. Nie mogą zapomnieć długiej historii rozlewu krwi i kradzieży ziemi. A przede wszystkim nie mogą pozbyć się głęboko osadzonej w zbiorowej arabskiej psychice pewności, że nigdy nie można wierzyć Izraelowi.
Odkryto następną izraelską sieć szpiegowską podżegającą do przemocy na tle religijnym między chrześcijanami i muzułmanami w Egipcie
Ostatnio Egipt odkrył siatkę szpiegowską, w której działali dwaj Izraelczycy i jeden egipski biznesman, podejrzani o zbieranie informacji o firmach telekomunikacyjnych, i znowu okazało się, że 350 mln ludzi w świecie arabskim ma rację nie ufając Izraelowi.
„Egipski prokurator generalny nakazał transfer trzech oskarżonych, w tym dwóch Izraelczyków i Egipcjanina Tarka Abdela Aziza, na rozprawę przed Sąd Najwyższy, ze względu na bezpieczeństwo państwa, wyznaczonej na 15 stycznia z oskarżenia o szpiegostwo na rzecz Izraela i szkodę dla interesu narodowego.
W wyniku prowadzonego śledztwa ujawniono wiele zadziwiających faktów:
– zorganizowana w Egipcie izraelska siatka miała związki z inną izraelską siatką szpiegowską działającą w Syrii i Libanie
– Mosad prowadził tajną inwigilację rozmów telefonicznych najważniejszych egipskich urzędników państwowych
– Izrael – w czasach po Camp David – chciał zdestabilizować Egipt poprzez wszczynanie przemocy na tle religijnym między muzułmanami i chrześcijanami w Egipcie – … w tej chwili, kiedy piszę ten artykuł, dowiaduję się, że wybuchła bomba przed kościołem w Aleksandrii (kościół Najświętszej Maryi i św. Piotra) w przeddzień nowego roku, gdzie zginęło 21 i było rannych 80 osób, a początkowe spekulacje wskazują na plan izraelski za tym atakiem terrorystycznym
– Izrael stał za tajemniczym odcięciem głównego kabla internetowego w Egipcie – łączącego Egipt z międzynarodową siecią w styczniu 2008 roku. Odcięcie to doprowadziło do strat w wysokości milionów dolarów dla egipskiej gospodarki, zwłaszcza w sektorze turystycznym.
– Mosad zatrudnił innego egipskiego szpiega – dotąd nie znalezionego – któremu udało się infiltrować i działać pośród grup muzułmańskich w Egipcie.

Rozpacz Egipcjanki z powodu ofiar wybuchu przed kościołem
Biorąc pod uwagę wyżej wymienione ustalenia, można jedynie zastanawiać się, dlaczego państwo, które oficjalnie ma rzekomo pokojowe stosunki z Egiptem, działa w taki niegodny i wrogi sposób.
Odpowiedź na to kłopotliwe pytanie jest bardzo prosta. Izrael nigdy nie uznawał pokoju z Egiptem, ani jakimkolwiek innym narodem arabskim … Izrael nie wierzy w pokojowe współistnienie, Izrael uważa tylko, że ma prawo do istnienia i prawo do obrony, odmawiając takich samych praw innym sąsiednim narodom. Izrael widzi swoje bezpieczeństwo i przyszłość jedynie poprzez destabilizację i demontaż sąsiednich krajów arabskich. A w przypadku Egiptu jest tylko jedna zła droga do destabilizacji kraju, i to jest poprzez nawoływanie do przemocy między egipskimi chrześcijanami (Koptowie) i ich współobywatelami muzułmańskimi.
Bardziej interesujące jest to, że Egipcjanie nigdy nie byli zszokowani wiadomością o odkryciu izraelskiej siatki szpiegowskiej. W jakiś sposób przywykli do tego, gdyż była to piętnasta izraelska operacja szpiegowska, odkryta od podpisania w Camp David tzw traktatu pokojowego z Izraelem.

Bomba w aucie przed aleksandryjskim kościołem
W pierwszy dzień nowego roku 2011, po fatalnym wybuchu przed kościołem w Aleksandrii, większość Egipcjan jest coraz bardziej świadoma izraelskiego spisku skierowanego na ich jedność narodową. Egipcjanie nie musieli tracić czasu na podejrzenia i oskarżanie Al-Kaidy, .. Egipcjanie wiedzą lepiej … wiedzą, że Al-Kaida to żart … tylko wskazują palcem na Izrael, jednego nieprzejednanego wroga, który zdarzył się być konspiratorem usiłującym zdestabilizować Irak i cały region.
Egipsko-izraelskie porozumienie pokojowe nigdy niczego nie zmieniło. W oczach i umyśle każdego Egipcjanina, Izrael nadal postrzegany jest jako wróg. Większość Arabów postrzega go jako czyniącego zło na Bliskim Wschodzie.
Rok 2010 był świadkiem licznych tajnych operacji Mosadu na Bliskim Wschodzie, kilka z nich ujawniono, np. egzekucji przywódcy palestyńskiego Hamasu – Mahmouda Mabhouha w styczniu, znanej pn. egzekucji dubajskiej, i odkrytej siatki szpiegowskiej w Egipcie w grudniu. Mosad z pewnością jest jedną z najbardziej aktywnych i docenianych agencji rządowych Izraela, na wykresie skuteczności, zajmuje miejsce obok sił obronnych i zewnętrznych lobby.
Izrael może być w stanie przejąć więcej arabskiej ziemi i poprzez tajne operacje zachęcać do większej eskalacji przemocy w arabskim świecie, poprzez agresję militarną i brudną politykę … ale przez to Izrael praktycznie traci wiarygodność, popularność, a przede wszystkim tolerancję ze strony arabskiego narodu … są to rzeczy, których nie mogą wygrać ani lobbing ani wywiad.
Zobacz także:
Iran, Hamas i Hezbollah potępiają atak na kościół w Aleksandrii
Nie milkną echa noworocznego zamachu na koptyjski kościół w Aleksandrii w wyniku którego śmierć poniosło 21 osób. Do grona potępiąjących ten tchórzliwy atak na chrześcijańską mniejszość w Egipcie dołączają również islamskie kraje i organizacje.
Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Ramin Mehmanparast potępił śmierć niewinnych osób i przekazał kondolencje narodowi i rządowi Egiptu.
Hamas w wydanym oświadczeniu złożył kondolencje rodzinom ofiar i wyraził nadzieję, iż sprawcy zostaną szybko wykryci i ukarani. “Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o zamachu bombowym na kościół w Aleksandrii w wyniku którego zginęło ponad 20 osób. Oskarżamy o niego siły, które nie życzą dobrze Egiptowi oraz jego muzułmańskim i chrześcijańskim mieszkańcom, chcąc wzniecić wyznaniowy konflikt od którego prosimy Allaha aby uchronił ludzi”.
W oficjalnym oświadczeniu Hezbollahu czytamy m.in.: “Słowa potępienia nie wystarczą aby wyrazić uczucia gniewu, smutku i cierpienia po akcie zbrodni przed kościołem w Aleksandrii. Ten atak jest częścią niebezpiecznego spisku mającego za cel religijną różnorodność w więcej niż jednym arabskim i muzułmańskim kraju oraz służy syjonistycznemu projektowi w Palestynie i amerykańskim planom zmierzającym do fragmentacji naszych arabskich i muzułmańskich państw”.
Czołowi szyiccy duchowni w Libanie – Sayyed Ali Fadlallah i Abdel Amir Kabalan – potępili stanowczo atak i określili go jako brutalny akt odrzucany zdecydowanie przez islam i mający na celu wzniecenie chaosu oraz strachu w Egipcie.
W przypadku tego typu zbrodniczych działań należy postawić pytanie: kto jest ich beneficjentem? Cieszy fakt, iż pomimo religijnych różnic, których znaczenia nie negowaliśmy nigdy, wszyscy jednoznacznie oceniają to wydarzenie będące modelową projekcją zasady divide et impera. (WT)
http://www.nacjonalista.pl
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…