Definitywny dowód na aktywność rosyjskiej agentury
Posted by Marucha w dniu 2011-02-28 (Poniedziałek)
„Nasz Dziennik” z mieszaniną zgrozy i ironii donosi o powrocie „dawnych czasów”. „Dawne czasy” to okres powojenny, gdy w szkołach obowiązywała nauka języka rosyjskiego, jak wiadomo niezdolnego ani do wyrażania głębszych uczuć, ani do pisania w nim traktatów naukowych, nie mówiąc już o poezji czy literaturze.
Stoimy po stronie autorów artykułu. Należy udawać, że Rosja nie istnieje, negować istnienie języka rosyjskiego, rosyjskiej kultury, nauki itd. – a więc całkowicie wypiąć się d…ą na państwo, które należy do głównych rozgrywających na arenie światowej polityki. A już śpiewanie rosyjskich piosenek to jawna zdrada stanu… a najgorsza to chyba ta: My Russkije – admin
“Russkij mir” w szkołach
W obecności ambasadora Federacji Rosyjskiej, prezydenta Lublina, prawosławnego arcybiskupa Abla i przedstawiciela MEN pięć szkół w Lublinie podpisało umowę o współpracy dotyngieczącej programu nauki języka rosyjskiego. Było prawie jak za dawnych czasów: młodzież śpiewała rosyjskie piosenki, ambasador wręczał dyplomy i nagrody zwycięzcom Konkursu Piosenki Rosyjskiej, naukowcy mówili o potrzebie bliższegoA poznania kultury i języka naszego wschodniego sąsiada.
W skali kraju obowiązkową nauką języka rosyjskiego objętych jest zaledwie 4 proc. uczniów. Znacznie lepiej te statystyki wyglądają w województwie lubelskim, gdzie język rosyjski w różnych formach nauczany jest w ponad 700 szkołach, czyli w jednej trzeciej wszystkich placówek oświatowych. – Odnotowujemy wzrost liczby szkół z nauką rosyjskiego – podkreśla Henryk Wagner, wicekurator oświaty w Lublinie, wskazując na przychylność lubelskich władz oświatowych wobec tego trendu.
- Naród, który używa tak odrażających liter, musi mieć ludobójstwo we krwi.
O potrzebie zacieśniania współpracy Lubelszczyzny z regionami Federacji Rosyjskiej zapewniał prezydent Krzysztof Żuk z PO, podkreślając, że “dzisiaj mamy korzystny klimat do budowy wzajemnych relacji polsko-rosyjskich zwłaszcza w sferze kultury i nauki”.
Podpisanie umowy mającej na celu promowanie języka rosyjskiego i ujednolicenie programów jego nauki w 4 lubelskich gimnazjach jako bazy do powołania od września pierwszej na Lubelszczyźnie dwujęzycznej klasy licealnej z językiem wykładowym rosyjskim stanowiło centralny punkt Dnia Kultury i Języka Rosyjskiego w Lublinie. Uroczystości zorganizowało wraz z lubelskimi szkołami Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli i Wykładowców Języka Rosyjskiego. Stowarzyszenie, do którego należy już ponad 150 nauczycieli języka rosyjskiego z niemal całej Polski, zostało powołane w czerwcu 2010 roku.
– Mamy już swoich członków w Łodzi, Warszawie, Gdańsku i oczywiście w Białymstoku i w Lublinie – mówi prezes stowarzyszenia prof. Ludmiła Szypielewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. – Bardzo aktywne są tu województwa wschodnie Polski, choć nie ma jeszcze nas w Rzeszowie.
Polskie Stowarzyszenie Nauczycieli i Wykładowców Języka Rosyjskiego powstało jako partner rosyjskiej Fundacji “Russkij mir”. Wśród zadań ma organizowanie spotkań, seminariów, pomoc w wymianie pomiędzy uczniami polskimi i rosyjskimi.
– Chodziło o to, że strona rosyjska nie miała się do kogo zwrócić, organizując seminaria w Instytucie Puszkina, żeby przyjeżdżali tam polscy nauczyciele – wyjaśnia prof. Ludmiła Szypielewicz. – Pobyt w Moskwie finansuje fundacja “Russkij mir”, a my tylko pośredniczymy w typowaniu nauczycieli. Wyjeżdżali już tam nauczyciele, a także naukowcy z Lublina, Warszawy i Słupska.
Pierwsza tego typu “wycieczka szkoleniowo-kulturalna” odbyła się w dniach 10-16 października 2010 roku. Jej uczestnikami byli przedstawiciele środowisk oświatowych, naukowych, kuratoriów i organów prowadzących. Fundacja “Russkij mir” powstała 21 czerwca 2007 roku na mocy rozporządzenia ówczesnego prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Jej partnerami są rosyjskie organizacje rządowe, placówki naukowo-badawcze oraz liczne organizacje społeczne. W zarządzie fundacji zasiada m.in. Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych FR, reżyser i doradca Putina Nikita Michałkow, a także językoznawca Witalij Kostomarow.
Adam Kruczek, Lublin
Nasz Dziennik, 28.02.2011
Komentarzy 46 do “Definitywny dowód na aktywność rosyjskiej agentury”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Krzysztof M said
Jak znajdę alfabet starosłowiański, to postaram się zamieścić. 🙂 W sieci nie szukajcie. Tam go nie ma.
dtzkyyy said
Jak to „nie ma”?!
Ot ono: http://www.google.ru/images?um=1&hl=ru&newwindow=1&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Aru%3Aofficial&biw=1024&bih=540&tbs=isch%3A1&sa=1&q=%D0%A1%D0%BB%D0%B0%D0%B2%D1%8F%D0%BD%D1%81%D0%BA%D0%B0%D1%8F+%D0%B2%D1%8F%D0%B7%D1%8C&aq=f&aqi=g1&aql=&oq=
Mateusz.Z said
Co jak co ale mi to nie przeszkadza ze język rosyjski powraca do szkół, sam bym się chętnie nauczył, co do całość artykułu pachnie mi on rusofobią,a tak dla przypomnienia rosjanie chcąc nie chcąc są naszymi braćmi SŁOWIANAMI tylko ze niestety histroria podzieliła nas, mam nadzieje ze kiedyś zrozumiemy się.
Krzysztof M said
Ad. 2
To nie ten. Miałem na myśli coś znacznie, znacznie starszego.
gala26 said
No teraz to juz zgłupialem do resztka…..Zaraz zaraz zaraz!!! No jaktotakto moznainiemozna! To ja juz -idąc za przykładem rzadu- oddałem calego serce i dusze naszemu najlepszemu przyjaciel i Starszego Bratu !? … NARODU ISROEL …..a tu jakies Able ,Kable i ruskie Diable kazaja mi polowe z tego oddac naszego mlodszego bratu ze wschodu ?!…To moze juz tera ja nawet jak ja zechce sprechnac Kocham….to ja nie bede mogl tego sprechnac do jeden tylko przyjaciel i musial bede sie tym milosciem podzielic na dwoje … mowiac : Koc – dla Rosieji…i Ham -dla Isroel?…koniec swiata…. judajskiego ..panie.
dtzkyyy said
Ad. 4.
Ale tam wszystkowiekowe probki sa.
Zreszta jestem bardzo zaintrygowany tym, co Pan ma na mysli…
Marucha said
Re 3:
Powiem więcej: było by dobrze, gdyby w szkołach uczono, w jakimś początkowym zakresie, każdego języka naszych sąsiadów: trochę czeskiego, trochę słowackiego, trochę niemieckiego, trochę rosyjskiego itd. Wystarczyły by bardzo elementarne wiadomości.
Mateusz.Z said
ad.7.
nie było by to złe
władeczek said
” Ludmiła Szypielewicz z Uniwersytetu Warszawskiego. – Bardzo aktywne są tu województwa wschodnie Polski, choć nie ma jeszcze nas w Rzeszowie.”
-Wcale mnie to niedziwi.
Rzeszowskimi ulicami,często przechadza się
duch samego L.Kaczyńskiego -są świadkowie.
Mateusz.Z said
Gala26 jak by się tak za was zabrały takie kraje jak Liban,Jemen,
Arabia Saudyjska,Irak,Jordania,Syria i Egipt no i oczywiście nie kiwneła by palcem Ameryka to dopiero byłby koniec swiata judajskiego, ale niestety prędko się to nie stanie bo Amerykanie to debile i to nadodatek przekupieni których ciągniecie za nos, jak i większość krajów Europejskich. wy żydy powinniście
skończyć tak jak wydany przez was jezus
Zerohero said
Niechęć do rosyjskiego państwa,choć dla mnie niezrozumiała, mieści się jeszcze w pewnych schematach. Wiadomo, że ND popera geopolitycnzie Usrael i Unię Europejsjką. Natomiast strzelanie wielkiego aj waj, bo 4% uczniów uczy się rosyjskiego to syndrom pewnego obłędu. Rozuumiem, ze już tak ich nienawidzicie smoleńsko-solidarne gamonie, ale do tych waszych tępych pał nie dociera, że język wroga też trzeba znać? Wy byście tylko po angielsku i hebrajsku.
Przeclaw said
Panie Gajowy, jednak „My Russkije” znacznie przebija „Russkije idut” superchrzescijanskiej Zanny Biczewskiej, znienawidzonej przez bossow z Naszego Dziennika.
‚She does not seat well with „Nasz Dziennik”‚, ale wlasciwie co im nie lezy, ten krzyz, ktory ona stale kojarzy z Rosjanami i Rosja ?
W takim razie, moze „Nasz Dziennik” lepiej strawi piesni slawiace NSDAP, tam nie ma o zadnych krzyzach, chyba ze zelaznych. A jak malo, niech nasz Dziennik zacznie slawic Lenina i czerwony pazdziernik, moze wreszcie sie nie zawiedzie.
Fascjol said
Dziwi mnie dlaczego tak szybko zapominacie o naszej historii, nawet tej najnowszej.Z Rosjanami należy postępować b. ostrożnie.Zanim podacie rękę możecie zostać połknięci. W dodatku wśród okrzyków tzw. rodaków ,że im to nie przeszkadza.Bo przecież to słowianie. Słowianie dzięki którym jesteśmy bez historii tej drugiej połowy Polski. PRAWDA towarzysze?
Marucha said
Re 13:
Gdy chodzi o stosunki międzypaństwowe, to z każdym należy postępować ostrożnie i nie liczyć na to, iż zaniedba swoje interesy dla naszych.
Swiadomy Polak said
Ad 1
Alfabet „staroslowianski” zostal wymyslony przez 2 mnichow: Cyryla i Metodego przybylych z Grecji na Morawy na polecenie wladz patriarchatu Konstantynopola w IX wieku w celu chrystianizacji Slowian zamieszkalych na poludniu Europy, poniewaz Rzym odmowil tamtejszemu wladcy Rastizowi chrystianizacji kraju.
Alfabet zwany „Glagolica” byl wiec zapisem fonetycznym z uzyciem GREKI – vide strona:
http://www.omniglot.com/writing/glagolitic.htm
i stal sie podstawa pismiennictwa Slowian poludniowych.
Polski alfabet byl zapisem fonetycznym z uzyciem LACINY i stad wynika roznica w pisowni, pomimo, ze brzmienie wyrazow jest podobne.
Swiadomy Polak said
Ad3
Narod rosyjski zostal wydymany przez swoich i obcych.
Tak wiec Polakow nie podzielila z Rosjanami historia, ale podzielil nas naplyw obcych kultur i kanalie obcego i swojego chowu.
Swiadomy Polak said
Ad11
Nalezy wytezyc wzrok i spojrzec daleko w przyszlosc, poniewaz to co sie dzisiaj dzieje moze wygladac niewinnie, ale jest poczatkiem o wiele wiekszych planow i mam tu na mysli nie tylko rusyfikacje wschodnich ziem Polski, ale rowniez germanizacje zachodnich ziem Polski i sprzyja temu PODZIAL ADMINISTRAYCJNY Polski na REGIONY, zgodnie z wytycznymi BRUKSELI, kontrolowanej przez PARCHY ZYDOWSKIE, ktorzy opracowywuja swoje plany na tajnych zebraniach i w zaciszu swoich gabinetow.
Nic nie dzieje sie przez przypadek i wszystko ma swoj cel.
Zerohero said
Re 13
G..no potrafisz wyciągnąć z historii a nie logiczny wniosek gamoniu.
Tomek Kolejarz said
Re 3
Od razu zastrzegam, ze nie jestem rusofobem, tylko realistą. Z Rosjanami łączy nas właściwie tylko słowiański rodowód. Dzieli przede wszystkim różnica cywilizacji. My Polacy zasadniczo jesteśmy przedstawicielami cywilizacji łacińskiej, Rosjanie mają zupełnie inną stanowiącą mieszankę cywilizacji turańskiej i bizantyjskiej. Proszę poczytać prof. Konecznego, on świetnie to wyjaśnił.
Re 7
Owszem języki wrogów trzeba znać. Mam na myśli przede wszystkim niemiecki i rosyjski. Poza tym warto nauczyć się pozostałych języków naszych sąsiadów w stopniu podstawowym tj. czeski, litewski, ukraiński. Białoruskiego nie trzeba, bo tam świetnie dogadamy się po rosyjsku, słowackiego również nie. Na Słowacji wielokrotnie mówiłem powoli i wyraźnie do Słowaków po polsku, oni tak samo do mnie po słowacku i rozumieliśmy się doskonale bez znajomości naszych języków. Słowacy mają chyba najbardziej zbliżony do polskiego język.
Re 13
Popieram ostrożność! Nie znaczy to, że jestem rusofobem.
Krzysztof M said
Ad. 15
:-)))
Miałem na myśli alfabet starszy niż Etruskowie. 🙂 Którzy byli w Italii przed Rzymianami. :-))
Polski alfabet fonetycznym zapisem łaciny? :-)) A nie było czasem odwrotnie? :-)) Kolega jest mocno nieaktualny. 🙂 Ale jeśli się bazuje na oficjałkach, to i Katyń kiedyś Niemcy wysmażyli. 🙂
Krzysztof M said
Ad. 19
Mam znajomą w Białymstoku. Ona ma męża, który pochodzi z wioski. I on zna język miejscowych, tu się mówi na ten język chachłacki. 🙂 I jak znajoma była z mężem w Chorwacji, to się okazało, że mąż świetnie się z miejscowymi dogaduje! 🙂
Prawdopodobnie jest to jedyna żywa pozostałość po dawnych Słowianach, gdy jeszcze łączył nas jeden język. Jeden, ale z uwagi na obszar (od Renu po Berezynę, od Bałtyku po Morze Czarne), nie identyczny na całym obszarze.
Swiadomy Polak said
Ad13
Wielu Polakow ma wyprany mozg przeroznymi propagandami i gdyby wziac pod uwage game kolorow, to Polska mapa wygladalaby kolorowo z mala iloscia koloru bialego, oznaczajacego myslenie czysto polskie.
Glowny problem Polakow z wypranym mozgiem polega na tym, ze maja problemy z analizowaniem podawanych informacji, ktore przyjmuja za pewnik i to ich gubi i jeszcze bardziej oglupia.
Na trop naprowadzil mnie prof.F.Koneczny, ktory opisal i scharakteryzowal cywilizacje i gdybym mial taka mozliwosc to przyznalbym mu nagrode Nobla z Filozofii, poniewaz prawidlowo okreslil CYWILIZACJE, ktore kieruja sie swoimi cechami i dzialaja (postepuja) wedle tych cech, narzucajac je srodowiskom, regionom, panstwom i kontynentom, na ktorych dzialaja i sa podstawa do badan naukowych nad tym zjawiskiem.
Ja np. zauwazylem, ze w cywilizacjach, w ktorych przewaza despotyzm i barbarzynstwo (c.zydowska, c.bizantyjska, c.turanska) wystepuja takie zjawiska jak: stosowanie sily, zaborczosc, podstep etc, ktore z kolei sa cechami ludzkimi wynikajacymi z DNA czlowieka i swiadcza o niskim poziomie cywilizacyjnym tych osobnikow, oscylujacym pomiedzy cechami zwierzecymi, a cechami ludzkimi i na tym tle CYWILIZACJA LACINSKA, ktora oddzialywala na Polakow przez 1000 lat, zdecydowanie sie odroznia i goruje nad powyzej wymienionymi „CYWILIZACJAMI BYDLA W LUDZKIEJ POSTACI” – vide c.zydowska, c.bizantyjska, c.turanska.
Obowiazkiem Polakow jest NIE DOPUSCIC do tego, zeby jakakolwiek BYDLECA CYWILIZACJA (zydowska, bizantyjska i turanska) zapanowaly nad Polakami i Polska, poniewaz powoduja one DESTRUKCJE cywilizacji lacinskiej.
Dlatego Polacy z wyzszej cywilizacji nie moga sie mieszac z obcymi „cywilizacjami”, czyli BYDLEM (zydowskim, bizantyjskim, turanskim).
Glowa do gory Polacy !
Jestesmy bardziej cywilizowani od zydowskiego, bizantyjskiego i turanskiego BYDLA.
Toronto, Kanada
Krzysztof M said
Ad. 19
Jeszcze jedno. Trzeba pamiętać, że cywilizacja turańska nie ma nam niczego atrakcyjnego do zaproponowania. Natomiast z cywilizacją bizantyńską jest już zupełnie inaczej… Wpływom cywilizacji turańskiej jesteśmy się w stanie oprzeć, wpływom bizantyńskiej już znacznie trudniej. Tego nie wolno zapominać.
Rysio said
Nie powinno byc’ żadnej przymusowej nauki jezykow obcych.
Jezyki obce powinne byc’ oferowane i nauczane prywatnie, płatne z własnej kieszeni uczniow i ich rodzicow.
Wtłaczanie na siłe obcego jezyka uczniom ktorzy nie chca sie jego uczyc’ i maja go serdecznie w dupiee jest tylko marnowaniem czasu.
Rysio też powinien za wszystko płacić. Za każdy krok na trotuarze zbudowanym ze środków komunalnych. – admin
Wojwit said
A ja posunę się dalej i wnioskuję o ekstra opłatę tylko od szanownego p. Rysia za wstęp na tę stronę. Z zastrzeżeniem, że za wierszówkę (czyli w drugą stronę) Admin nie płaci. Tak po prostu EKONOMICZNIE.
władeczek said
@2/dtzkyyy
Niezłe artykuły masz na swoim blogu,zwłaszcza ” Глобус Польши”- wszystko w temacie.
Swiadomy Polak said
Ad 24
Rysio slusznie zauwazyl i zgadzam sie z tym, ze nauka obcego jezyka powinna byc w zakresie przedmiotow dowolnych i nadobowiazkowych, i podobnie jest w kanadyjskim systemie szkolnictwa.
Wybor przedmiotow dowolnych zalezy od zamilowania ucznia do danego przedmiotu lub dziedziny nauki i tak np. jeden lubi szpadel, drugi lubi widly, trzeci lubi trzymac rece w kieszeni, czwarty lubi gwizdac, piaty lubi posiedziec, szosty lubi polezec, siodmy wypic i zapalic, osmy lubi grac na nerwach, dziewiaty lubi oszukiwac etc etc i okazuje sie, ze pol klasy tak naprawde nie chce sie uczyc i w pewnym sensie maja racje, chociazby z 3 powodow:
1. Siedzenie przy ksiazkach jest nudne.
2. Zeby dostac prace to trzeba miec znajomosci.
3. Zarobki ludzi wyksztalconych sa zbyt niskie.
Wezmy dla przykladu Cygana, ktory nie chodzi do szkoly, a gdy dorosnie to stac go na wiele rzeczy, na ktore nie moze sobie pozwolic z kolei czlowiek wyksztalcony.
Wniosek:
W zyciu wazniejsza jest znajomosc „szkoly zycia”, a postep ucznia nie mierzy sie w stopniach tylko w osiagnieciach materialnych.
Sybirak said
Przyznam, że nie spodziewałem się po „Nazszym Dzienniku” takich bzdur. Wygląda to na sabotaż zakonspirowanego Chazara.
Ale do rzeczy.
Kiedyś prof. dr hab. Stanisław Łopatniuk (EDUSAT) omawiając na wykładzie historię stosunków polityczno-gospodarczych w Europie wskazał, że wszyscy wszystkich nieraz oszukiwali i zdradzali mimo wszelkich deklaracji czy zawartych umów, powiedział: „…niema żadnej przyjaźni między państwami – są tylko interesy.”
Natomiast narody szczególnie sąsiadujący, na przykład Słowianie czy Arabowie, szczególnie o podobnych językach czy religiach, są skłonni do przyjaźni, jeżeli politycy nimi rządzący ich nie poróżnili wojnami, grabieżą, czy wyzyskiem.
Patrząc na interesy naszego kraju, musimy do kogoś „przylgnąć”, do kogoś silniejszego, bo sami jesteśmy za słabi i biedni. My mamy w tym interes, ale czy będzie miało interes inne państwo i czy nam się to opłaci ? A wiec do kto ?! USA, Czechy, Niemcy, Francja, Unia Europejska ?
Czechy nie są zainteresowane, a reszta nas już i tak doi przez banki, markety, tanią siłę roboczą, dostawę wadliwych myśliwców. A my z tego nie mamy nic, ani ochrony ani korzyści – same straty.
Pozostaje nam Rosja. Niewiadomo ile będzie to nas kosztowało. Wydaje się jednak, że nieco taniej niż z Zachodem. Rosja jest tak obrzydliwie bogata w zasoby, że nasza tania siła robocza ich nie interesuje. Interesuje ich raczej „przedmurze” jakie ewentualnie możemy stanowić im od Zachodu.
Ale komuś to się bardzo nie podoba i gdzie może próbuje jątrzyć nienawiść do Ruskich, aby do porozumienia nie doszło. Kto i dla czego ?!
Oczywiście nasi „starsi bracia w wierze”! Dla czego ? A dla tego, że po ZSRR mimo czystek stalinowskich i ukrytej deportacji do Izraela i Polski – żydów zakonspirowanych mniej lub bardziej na stanowiskach w administracji państwowej, dziennikarstwie, wojsku, służbach specjalnych, nauce, finansach i biznesie pozostało bardzo wielu. Ale zaczyna im się palić grunt pod nogami.
Putin i Miedwiedew próbują zaprowadzić porządek w Rosji, zlikwidować łapownictwo, kumoterstwo, przekręty.
A bez tego Chazar żyć nie może. Chodorkowski siedzi, inni oligarchowie uciekli za granicę, jeszcze inni rozpisali majątek po rodzinie. A do Dumy wpływają wnioski, stworzenia podstaw prawnych do konfiskaty majątków, na które rodziny nigdy uczciwie nie mogły zarobić.
Żyd, jak pisze Sołżenicyn, ma wyjątkowy instynkt i zdolność przewidywania-kiedy „dać drapaka”. Gdzie wiać – aby żyć ?! W Izraelu za ciasno i gojów do wyzysku brak. Do Polski , oczywiście, do Polski !
Trzeba jednak skłócać Polaków z Rosjanami, bo nie będzie gdzie wiać jak się dogadają. Ot i cała bajeczka o „czerwonej jałówce” !
PS Mam nieprzeparte wrażenie, że Smoleńsk to ich robota.
Ślebomir said
Panie krzysztofie M, czy ma Pan na mysli pismo runiczne?
Ślebomir said
Errata: Przepraszam, panie Krzysztofie z duzej litery. Mala wyskoczyla niechcacy, sam nie wiem, jak.
Rysio said
re 24. Jakich środków komunalnych? Wszystkie te trotuary wybudowali za moje podatki, za moja, krwawice. I co ciekawe nikt sie mnie nie zapytał o zadnie – tak samo zreszta, jak i Was nikt sie nie o to nie pyta.
Pełno jest chodnikow i ulic w moim miescie, ktore mi do niczego nie sa, potrzebne. Jak pojdzie tak dalej to bedzimy mieli nawet w lesie asfaltowe chodniki.
Tak jak kiedys Chruszczow po przyjezdzie z Ameryki dostal kukurydzianego fioła – tak samo obecnie nasi biurokraci po powrocie z zagranicy dostaja asfaltowego fioła.
PS. Rysio wolałby chodzic’ ubita scieżka a za te zabrane podatkowe pieniadze kupił by sobie pancerfaust, albo jeszcze lepjej czołg ( RUDY 102 ) ktorym by mogł jezdzic’ po każdym terenie.
😉
Rysio said
re 25. Rysio jest bezdusznym kapitalista, i za nic ma ludzi ktorzy sa, na garnuszku panstwa i rzadu
Ale gdyby kiedykolwiek głodny, spragniony i bezdomny Gajowy Marucha zapukał do jego drzwi – to na pewno by go ugoscił, nakamił – i napoił
PS. Napoił nie tylko woda, 🙂
A po dwu dniach kazał by mu pójść sobie gdzie indziej. – admin
znawcatematu said
„Jestesmy bardziej cywilizowani od zydowskiego, bizantyjskiego i turanskiego BYDLA.”
Tu znajdziecie więcej na temat ‚bydła turańskiego’ i tzw. ‚cywilizacji turańskiej’
http://pl.euroanimal.eu/Tur
Mateusz.Z said
Ad.28.
Sybirak zgadzam się z tobą.A co do pojednania Między Polską a Rosją to jeszcze nie dojdzie bo według mnie polski rząd chce zwalić wiekrzość winy na rosje a nistety więkrzość leży po naszej.
A żydki siedzą i zacierają łapska 😦
Rysio said
Nie dwa tylko w trzy.
W dwa dni to bys’my nie zda,żyli przedyskutowac’ wszystkich interesujacych tematow.
😉
Marucha said
Re 35:
No i właśnie dlatego, w razie gdybym został bez środków do życia, wolę już udać się pod opiekę państwa. Nawet jeśli nie wszystkim pasuje płacenie pewnego podatku na takie właśnie cele.
Rysio said
No coż, widze ze Gajowy ma wieksze zaufanie do panstwa, do jego bezdusznych biurokratow i żydowskich namiestnikow jak do Rysia.
Ale pies drapał Rysia.
Mam nadziej że Gajowy nie ma bliska, rodzine i bliskich przyjacioł ktorzy by sie nim zaopiekowali w potrzebie.
znawcatematu said
re 33
Zapomniałem dodać coś o „bydle bizontyjskim”, dlatego podaje
teraz. Dodam od siebie,że to bardzo niebezpieczne bydło.
Cywilizowany Polak niema najmniejszych szans w starciu bezpośrednim
z bizoncjum.
Proszę tylko spojrzeć.
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Bison_bison_d.jpg&filetimestamp=20080710121737
więcej info o bizoncjum:
http://www.faunaflora.com.pl/archiwum/2001/sierpien/bizon.php
dtzkyyy said
Re. 38.
„Bydle bizontyjskie” i „bizoncjum” – to 5 z plusem!
dtzkyyy said
Jakos nie przesliznelo…
„Bydlo bizontyjskie” i „Bizoncjum” – to 5 z plusem!
znawcatematu said
[…]Nasza taktyka walki ze Słowianami stanowi Wiedzę Tajemną. Słowianie, a szczególnie Rosjanie, są narodem niepokornym. Słowianina, Rosjanina, można zlikwidować, lecz nigdy pokonać. Oto dlaczego nasienie to podlega likwidacji, a na początek zmniejszenia ich liczebności.
Metody naszej walki w gruncie rzeczy będą pokojowe. Będą one ideologiczne i ekonomiczne jednak w miarę potrzeby z zastosowaniem struktur siłowych. W pierwszym rzędzie dokonamy separacji narodów słowiańskich (jest ich ok. 300 mln. w tym połowa to Rosjanie) na małe państewka, nie utrzymujące między sobą dobrych relacji. Postaramy się, aby wciągnąć je w konflikty zbrojne w celu wzajemnego wyniszczania się. Ukrainiec będzie przekonany, że walczy o swoją niezależność, przeciwko ekspansji Rosji. Rosja natomiast będzie bronić swoich interesów narodowych, zmierzając do odzyskania utraconych ziem. Jednakże nie pozwolimy żadnej ze stron na samookreślenie się na bazie wartości narodowych i tradycji. W zmaganiach tych słowiańskie bydło będzie słabnąć. Do świadomości Słowian wprowadzimy takie stereotypy myślenia, przy których najbardziej strasznym określeniem, będzie słowo „antysemita” , a słowo Żyd będzie wymawiane szeptem. Oddziaływać będziemy za pośrednictwem radia i telewizji.
Tępy słowiański umysł nie rozumie, że najbardziej przerażający faszyści to ci, którzy nigdy o tym nie mówią, a organizują wszystko na zasadach demokratycznych. Wiemy doskonale, że nacjonalizm umacnia nację. Przestarzałe hasło „internacjonalizm” zamienimy na hasło „wartości ogólnoludzkie”, co oznacza to samo. Nie pozwolimy na odrodzenie się nacjonalizmu wśród Słowian. Zagwarantujemy natomiast pełny rozwój naszego nacjonalizmu – syjonizmu, a ściślej żydowskiego faszyzmu. Organizacja Narodów Zjednoczonych jest obecnie pod pełną naszą kontrolą i stanowi narzędzie do zdobycia przez nas władzy nad „wszystkimi narodami świata”[…]
Krzysztof M said
Ad. 29
Tak. Chodzi o runy. Runy słowiańskie. Które były częściowo znakami obrazującymi aparat mowy w trakcie wymawiania poszczególnych głosek. I zdaje się, że to jedyny taki na świecie, do tego słowiański, wynalazek. Ale tego nie jestem pewien. Ci, którzy się na tym znają, nie piszą na forum. I to nie jest dobrze.
zapinio said
Ad.36
Ja natomiast po trzech dniach zabrałbym Maruchę do roboty.
Bez roboty człowiekowi mózg się lasuje.
Co zresztą jest i tutaj widoczne…
Jedyna rzecz w życiu , która się nie nudzi to dobra, pożyteczna i sensowna praca przynosząca godne owoce i pracującemu i innym ludziom.
dtzkyyy said
Re. 42. To tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Welesa
No i, naprzyklad, tu: http://www.aworld.ru/mc/202.html
Krzysztof M said
Ad. 44
Księga Welesa jest chyba młodsza. Drugi link – ciepło, ciepło… 🙂
Krzysztof M said
Ad. 44
Jeszcze to:
http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=3342&Itemid=56
http://www.wicipolskie.org/index.php?option=com_content&task=view&id=3359&Itemid=56
Tu jest niezła jazda:
http://bialczynski.wordpress.com/2011/02/21/niesamowite-zagadki-sporu-o-runy-slowianskie-znaki-prilwickie-zwiazki-z-jezykiem-etruskim-ciag-dalszy/
Teraz muszę się wycofać z zamieszczenia alfabetu słowiańskiego. Muszę zapytać autora o pozwolenie. To znaczy autora książki z linku.