Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

Archive for Marzec 2011

Zwycięstwo zdrowego rozsądku w Strasburgu

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Orzeczenie Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie krzyża należy również rozpatrywać na płaszczyźnie prawa Unii Europejskiej, zwłaszcza tej jego części, którą stanowi – od dnia wejścia w życie traktatu z Lizbony – Karta Praw Podstawowych. W świetle art. 6 traktatu o Unii Europejskiej należy oczekiwać, że unijny Trybunał Sprawiedliwości będzie wzorował się na tym orzeczeniu przy rozpoznawaniu ewentualnych analogicznych skarg opartych na przepisach wspomnianej karty.

18 marca 2011 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka, działając w 17-osobowym składzie Wielkiej Izby, wydał orzeczenie w głośnej sprawie Lautsi przeciwko Włochom („sprawa krzyża we włoskiej szkole”). Orzeczenie jest ostateczne, a zapadło wskutek odwołania wniesionego przez państwo włoskie od wyroku z 3 listopada 2009 r., wydanego przez jedną z izb Trybunału, składającą się z 7 sędziów. Rozstrzygnięcie Wielkiej Izby jest diametralnie odmienne niż wcześniejszy wyrok.

Na wstępie warto podać kilka informacji na temat Trybunału i podstawy jego orzeczeń. ETPCz funkcjonuje w ramach Rady Europy, której nie należy mylić z Unią Europejską ani jakąkolwiek instytucją Unii. Rada Europy w ogóle nie mieści się w strukturze Unii Europejskiej, lecz jest odrębną organizacją międzynarodową. Powstała w 1949 r. i obecnie skupia 47 państw (Polska jest jej członkiem od 1991 r.). ETPCz ma siedzibę w Strasburgu (Francja) i nie należy go mylić z Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mającym siedzibę w Luksemburgu.

ETPCz orzeka na podstawie Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, tj. umowy międzynarodowej zawartej w Rzymie 4 listopada 1950 r. w ramach Rady Europy. Polska jest stroną Konwencji od 1993 r., a jednym z głośniejszych orzeczeń Trybunału, dotyczącym naszego kraju, jest wyrok z 20 marca 2007 r. w sprawie wytoczonej przez Alicję Tysiąc.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Różne | 65 Komentarzy »

Koniec świata nastąpi już 21 maja 2011 roku?

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Znany amerykański kaznodzieja Harold Camping na falach swojej radiostacji obwieścił, że koniec świata nastąpi dokładnie o godz. 6 rano 21 maja 2011 roku – podaje portal kp.ru.

89-letni „prorok” nie zdradził wprawdzie, jak będzie wyglądać apokalipsa, lecz stanowczo twierdzi, że przeżyje ją 2 proc. ludzi zamieszkujących Ziemię.
Co więcej na pewno wśród ocalałych znajdą się praktycznie wszyscy jego zwolennicy. A tych, jak donosi serwis kp.ru, z każdym dniem jest więcej.

Początkowo proroctwa Campinga nie wywoływały żadnej reakcji, lecz obecnie można je obejrzeć na wielu amerykańskich kanałach telewizyjnych.

Camping, niezwiązany z żadnym kościołem, twierdzi, że dokonał nowatorskiej interpretacji Biblii. Pełni ona funkcję kalendarza kosmicznego, który wyjaśnia, kiedy spełnią się różne jego przepowiednie. Camping, z wykształcenia inżynier, przekonuje, że jego proroctwa są efektem dokładnej lektury Biblii, wyliczeń matematycznych, lecz przemawiają również za nimi inne znaki np. data powstania państwa Izrael w 1948 roku.

Mężczyzna z całą stanowczością twierdzi, że koniec świata nastąpi dokładnie 21 maja tego roku o godz. 6 rano. Zwolennicy kaznodziei jeżdżą od stanu do stanu, rozdają ulotki, zagadują przechodniów, aby poinformować o zbliżającej się apokalipsie jak największą liczbę osób. W niektórych stanach udało im się wykupić złowieszcze billboardy.

http://wiadomosci.onet.pl

Co to za „koniec świata”, skoro przeżyje go około 140 milionów ludzi? Ale na wszelki wypadek radzimy zrobić porządne zapasy cukru. – admin

Posted in Różne | 28 Komentarzy »

„Inwazja UFO” – prawdziwy powód katastrofy w Fukushima?

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Zamieszczamy bez brania na siebie odpowiedzialności za treści artykułu. – admin.

Niezależny badacz konspiracji, a zarazem specjalista od pogody, trzęsień ziemi oraz nowych broni masowego rażenia, Dutchsinse odkrył raport stworzony przez Armię Amerykańską z opisem zasad działania urządzenia, do którego wykorzystania przydatna byłaby katastrofa nuklearna. Urządzenie może być wykorzystane w realizacji tzw. Projektu BlueBeam, czyli sztucznie wytworzonej holograficznej iluzji inwazji UFO bądź „przyjścia Mesjasza”. Prace nad tym projektem trwają już od lat. Dobry opis po polsku znajduje się tutaj: http://motyl.wordpress.com/2009/03/01/projekt-blue-beam/

Generalnie, chodzi o zniszczenie wszelkich wartości religijnych, wprowadzenie nowej światowej religii i zunifikowanie świata pod tzw. „rządem światowym”.

Projekt HAARP i smugi chemiczne, które są rozpryskiwane na całym świecie pod hasłem walki z globalnym ociepleniem, są częściami tego projektu, a przy okazji służą innym celom. Bluebeam to ingerencja w ludzkie umysły za pomocą indukowanych dźwięków – bezpośrednio do głów ludzi, ma to być połączone z emisją trójwymiarowych hologramów na niebie, które mają symulować zagrożenie zewnętrzne jak inwazja UFO lub też wielkie wydarzenia religijne jak przyjście Mesjasza.

Raport, który odkrył Dutchsinse nazywa się „Trójwymiarowy wyświetlacz oparty na związkach strontu, baru i niobu” (3D-Holographic Display using StrontiumBarium Niobate) – http://www.dtic.mil/cgi-bin/GetTRDoc?AD=ADA338490&Location=U2&doc=GetTRDoc.pdf

Ciekawa notka jest już na wstępie: „zniszczyć raport gdy będzie już niepotrzebny” [Zarazem jednak raport  zawiera tekst „Zaaprobowano do publicznej dystrybucji”, co wydaje się dziwne. – admin]. Wynalazek, ko którym mowa w raporcie pozwala na wytworzenie wielkiego, ruchomego i trójwymiarowego obrazu, który może być widoczny z każdej strony. Wyświetlacz oparty jest na związku strontu, baru i niobu (strontium barium niobate), który tworzy kryształy. Te mogą być zawieszone np. w powietrzu i dzięki temu obraz może się pokazać na niebie.

Materiał radioaktywny cez 137 emitowany z elektrowni w Fukushima przekształca się w bar i stront. Te same pierwiastki rozpylane są w smugach chemicznych na całym świecie.

Widocznie forma rozpylania w formie chemtrails była dla ludobójców niewystarczająco skuteczna, oraz zaczęła budzić coraz powszechniejszy opór społeczny, dlatego zadecydowano o stworzeniu awarii elektrowni by nastąpiła wielka emisja radioaktywnego cezu, który przekształciłby się w bar i stront, a te byłyby podstawą do stworzenia kryształów do emisji holograficznej na wielkiej powierzchni atmosfery ziemskiej.

Czy więc niedługo możemy się spodziewać rewelacji w postaci „lądowania UFO” czy też boskich wizji?

Sytuacja jest o tyle groźna, że raport został stworzony przez Armię Amerykańską, ma więc mieć zastosowanie militarne, a nie cywilne. Wycieki na temat projektu BlueBeam też nie są optymistyczne. Ostatecznym celem tych konspiracji jest depopulacja globu, czyli eksterminacja większości ludzkości. Globalnym ludobójcom nie uda się tego osiągnąć bez stworzenia rządu światowego, zniewolenia ludzkości za pomocą czipów czy też innej formy kontroli (wszechobecne kamery podłączone do superkomputera), a następnie systematycznym eliminowaniu poszczególnych grup społecznych – za pomocą broni biologicznych czy też głodu. Od ponad 36 lat na całyum świecie gromadzi się od nowonarodzonych dzieci próbki DNA, w związku z tym np. w USA szereg osób wystąpiło z pozwami cywilnymi wobec szpitali i osób, które się tego dopuściły. Intensywnie prowadzone są prace nad selektywnie działającą bronią biologiczną – pewnie dlatego potrzebne są informacje o DNA wszystkich ludzi, by móc niewygodnych szybko eliminować za pomocą automatycznie stworzonego wirusa.

Wiedząc o bezwzględności i okrucieńtwie satanistycznych elit, nie może więc budzić zdziwienia możliwość, że trzęsienia ziemi w Japonii, tsunami, czy wreszcie katastrofa elektrowni w Fukushima, mogły zostać wywołane w sposób sztuczny za pomocą broni HAARP czy też ładunków nuklearnych.Zobaczymy czy przyszłe wydarzenia potwierdzą te okropne przypuszczenia.

Dutchsinse: http://www.youtube.com/watch?v=d40afX7vwfo
Tu jest o transmutacji cezu na stront i bar: http://www.youtube.com/watch?v=p5uJSo-Ed70

Za http://monitorpolski.wordpress.com

Posted in Różne | 28 Komentarzy »

Dlaczego wojna? Kadafi chciał znacjonalizować ropę.

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Reason for war? Gaddafi wanted to nationalise oil.
http://english.pravda.ru/hotspots/crimes/25-03-2011/117336-reason_for_war_oil-0/
Tłumaczenie Ola Gordon

W dniu 25 stycznia 2009 roku libijski przywódca zaproponował nacjonalizację amerykańskich, brytyjskich, niemieckich, hiszpańskich, norweskich i kanadyjskich kompanii naftowych z powodu niższych cen ropy. „Kraje eksportujące ropę powinny zdecydować się na nacjonalizację ze względu na szybki spadek cen ropy naftowej. Musimy porozmawiać o tym poważnie,” powiedział Kadafi. „Obecnie ropa powinna być własnością państwa, abyśmy mogli lepiej kontrolować ceny przez zwiększenie lub zmniejszenie produkcji.”

Ta wypowiedź zaniepokoiła główne firmy zagraniczne działające w Libii: Anglo-Dutch Shell, British Petroleum, U.S. ExxonMobil, Hess Corp., Marathon Oil, Occidental Petroleum and ConocoPhillips, hiszpański Repsol, niemiecki Wintershall, austriacki OMV, norweski Statoil, Eni i kanadyjski Petro Canada.

W 2008 roku libijski koncern państwowy National Oil przygotował raport na ten temat, który zaproponował zmianę umów o podziale produkcji z firmami zagranicznymi, w celu zwiększenia dochodów budżetowych państwa.

W wyniku tych zmian w umowach, Libia zyskała $5,4 mld w dochodach z ropy naftowej. 16 lutego 2009 r. Kadafi poszedł krok dalej i wezwał Libijczyków do poparcia jego wniosku o rozwiązaniu rządu i dystrybucji dochodów z ropy bezpośrednio do 5 mln mieszkańców kraju. Jednak jego plan przekazania dochodów z ropy naftowej bezpośrednio do Libijczyków spotkał się ze sprzeciwem wyższych urzędników, którzy mogli stracić pracę ze względu na równoległy plan Kadafiego pozbycia się korupcji.

Niektórzy urzędnicy, w tym premier Al-Bagdadi, Ali Al-Mahmoudi i Omar Bin Farhat Guida z Banku Centralnego, powiedzieli Kadafiemu, że środek ten może zaszkodzić gospodarce kraju w perspektywie długoterminowej z powodu „ucieczki kapitału.”

„Nie bójcie się bezpośredniej redystrybucji pieniędzy z ropy i stworzenia bardziej sprawiedliwej struktury zarządzania, która odpowiada interesom ludzi,” Kadafi powiedział w Komitecie Ludowym. Komitety te tworzą podstawową strukturę libijskiego państwa. Dzięki nim obywatele są reprezentowani na szczeblu powiatowym.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 11 Komentarzy »

Libia: syjonistyczny smok i bębny wojny

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Jonathan Azaziah 26.3.2011, przekład-skrót Ola Gordon i Piotr Bein [przypisy w oryginale]

Bębny wojny dla Libii z Tel Awiwu, Waszyngtonu, Londynu (dokładniej: z londyńskiej enklawy banksterów). Poprzednio bębnili Afgańczykom i Irakijczykom. Wg bębniarzy, ich wojna jest przeciwko dzieciom mniejszego Boga: kobietom niższego stanu, mężczyznom o mniejszych prawach. To masowy mord bezbronnych niewinnych, okupacja, kradzież ziemi i zasobów, profanacja i dehumanizacja – ludobójstwo. Cel bębniarzy: przetrwać jako jedyny właściciel świata, który będzie rządzić masami bydła.

20 lat sankcji, okupacja i dziesiątkowanie ziemi, wody i zasobów naturalnych, zrujnowały naród wiernych i odważnych Irakijczyków. Zdecydowany i odważny naród afgański też zna zbrodniczą muzykę interwencjonizmu USA. W obu przypadkach, zniszczenie przyszło pod maską humanitaryzmu. Rakiety i bomby pakowane w fałszywe współczucie dla prześladowanych. Przemoc dla wyzwolenia. Mordy dla wolności. Bębniarze chcą z Libijczyków zrobić następną przygodę humanitarną.

Kadafi obalił (1969) króla Indrisa, monarchiczną marionetkę okupowanej przez syjonistów machiny wojennej USA i Włoch, dążących do re-kolonizacji Libii. To Kadafi usunął bazy USA z Libii i konsekwentnie wspierał walkę o odzyskanie okupowanej Palestyny od syjonistów i ich bezwzględnych agentów [1]. Dokonywane przez Kadafiego w ostatniej dekadzie opuszczanie rewolucyjnych ideałów i sprzedania się Izraelowi i aroganckim zachodnim przyjaciołom nie usunął tych faktów u jego nowych i niełatwych sojuszników. Izrael chciał zemsty. Wykorzystując Libijczyków jako ofiarne baranki, a fale protestów w świecie arabskim jako przykrywkę, ukuł spisek usunięcia władcy Libii. Syjonistyczny smok umieścił się na scenie, zaczęła grać muzyka syjonistycznego chaosu.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 2 Komentarze »

Merci, Monseigneur !!

Posted by Marucha w dniu 2011-03-31 (Czwartek)

Pamiętam tę wiadomość. Byłem wtedy bardzo uwrażliwiony na tematykę śmierci, bo moja Babcia chorowała bardzo ciężko, umierając 5 tygodni później.

Pamiętam informację, szokować mającą, iż Zmarły nie pojednał się do końca z Janem Pawłem II, który nałożył nań ekskomunikę.

Pamiętam również, że zawsze miałem do Arcybiskupa wielki szacunek i sympatię, bo propaganda „PRL”-u nie pisała o Nim inaczej niż:  „skrajny antykomunista”.

Nie wiem, czemu Bóg dopuścił, że tylko kilku jego biskupów przeciwstawiło się deformom posoborowym. Widać tak być musiało. Nie chcę wyrokować, co Arcybiskup mógł zrobić lepiej niż zrobił. Dość, że bez jego oporu w obec modernistów dzisiejszy stan Kościoła byłby jeszcze gorszy. Za całe dzieło życia Arcybiskupa Marcelego Lefebvre’a godzi się dziś, w 20-tą rocznicę Jego śmierci powiedzieć krótko a treściwie: Merci, Monseigneur !!

PS. W dzisiejszej Rzeczpospolitej, na prestiżowej na 2 stronie dziennika, ukazało się rzetelne wspomnienie Arcybiskupa autorstwa p. Adama Tycnera. Czytamy w niem między innemi:

Abp Marcel Lefebvre wierzył, iż Bóg kierował jego życiem. „Nie mogę twierdzić, że sam decydowałem. To zawsze Opatrzność decydowała o wszystkim. Ponaglała mnie: »Musisz iść dalej«” – pisał we wspomnieniach zmarły równo 20 lat temu hierarcha.
(..)
Najważniejszy okres życia Lefebvre’a rozpoczął się wraz z końcem Soboru Watykańskiego II. Żelazny biskup, jak nazywały go francuskie gazety, nigdy się nie pogodził z jego postanowieniami. Uważał, że zreformowana liturgia, w której używa się języków narodowych zamiast łaciny, a ksiądz stoi przodem do wiernych, „zniża się do poziomu człowieka, zamiast wznieść ku Bogu”. Sprzeciwiał się przyjętej na soborze definicji wolności religijnej, żądając dla katolicyzmu statusu religii uprzywilejowanej. Otwarcie Kościoła katolickiego na dialog ekumeniczny uważał za błąd, obstając przy stanowisku, że poza nim nie ma zbawienia.
(..)
Lefebvre nie uważał się za schizmatyka, a określenia „lefebryści” nie znosił. „Nie jestem głową jakiegoś Kościoła. Przez całe życie trzymałem się doktryny katolickiej, której nauczono mnie w seminarium” – pisał w „Liście do zagubionych katolików”.

Autor: Krusejder

http://przedsoborowy.blogspot.com/

Posted in Kościół/religia | 7 Komentarzy »

Światowy Kongres Żydów wzywa do bojkotu Polski

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

„Dopóki nie powstanie prawo, które będzie odpowiadać roszczeniom ofiar Holokaustu i ich spadkobiercom, społeczność żydowska, ocaleni i ich rodziny w szczególności powinni powstrzymać się przed wpompowywaniem dolarów z turystyki i innych dziedzin w polską ekonomię” – te ostre słowa padły z ust jednej z najważniejszych osób w Światowym Kongresie Żydów, radcy generalnego Menachema Z. Rosensafta.

Rosensaft zabrał głos w polsko-żydowskim sporze o restytucję mienia ofiar Holokaustu. Jego apel to reakcja m.in. na słowa premiera Donalda Tuska, że “Polski nie stać” obecnie na przeprowadzenie ustawy reprywatyzacyjnej, która zadowoliłaby między innymi Żydów. Oświadczenie uzupełnia też wcześniejszy list sekretarza generalnego WJC Michaela Schneidera, który apelując o restytucję mienia pisał, iż “ocaleni z Zagłady potrzebują rekompensat za mienie utracone w Polsce, aby radzić sobie z problemami starości”.

Oświadczenie Rosensafta w większej mierze dotyczy jednak wypowiedzi szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego, który w odpowiedzi na list od WJC mówił, że “Polska bardzo szczodrze oddała mienie komunalne żydowskie oraz, że reprywatyzacja w Polsce ma miejsce, i obywatele odzyskują mienie po tym, jak sądy zweryfikują te wnioski”.

Rosensaft nazywa te słowa „jątrzeniem”, które pogorszyła jeszcze “lekceważące” polskie stanowisko. W jego opinii nie ma racji minister Sikorski, który oświadczył w “Kropce nad i” w TVN24, że “jeśli chodzi o mienie różnych obywateli państw obcych, to Polska jeszcze w latach 60. podpisała tzw. umowy indemnizacyjne, w tym z USA, i wypłaciła wielomilionowe odszkodowania rządom tych krajów, w tym Stanom Zjednoczonym”.

Radca generalny Światowego Kongresu Żydowskiego twierdzi, że umowa z 1960 r. nigdy nie miała obejmować roszczeń tych, którzy przybyli do USA długo po tym, gdy ich własność została najpierw zajęta przez nazistów, a potem znacjonalizowana przez reżim komunistyczny; jego zdaniem umowa miała zapewnić kompensację osobom indywidualnym, które były obywatelami amerykańskimi w czasie, gdy ich własność została skonfiskowana.

– Dopóki nie powstanie prawo, które będzie odpowiadać roszczeniom ofiar Holokaustu i ich spadkobiercom, społeczność żydowska, ocaleni i ich rodziny w szczególności powinni powstrzymać się przed wpompowywaniem dolarów z turystyki i innych dziedzin w polską ekonomię – kończy Menachem Z. Rosensaft.

Komentując apel przedstawiciela Światowego Kongresu Żydowskiego o bojkot gospodarczy Polski za brak ustawy reprywatyzacyjnej, szef MSZ Radosław Sikorski wskazał, że polskie sądy nie rozróżniają występujących o odszkodowania ze względu na wyznanie i narodowość. – My nie rozróżniamy w naszym procesie restytucyjnym, sądy nawet nie wiedzą, jakie kto ma wyznanie i narodowość, i o ile wiem setki spraw skończyły się już oddaniem mienia i rekompensatami. Niezmiennie zachęcamy do korzystania ze ścieżek prawnych, które są otwarte niezależnie od narodowości czy wyznania – powiedział Sikorski.

Sikorski zastrzegł, że MSZ prowadzi relacje Polski z państwami (a nie Światowym Kongresem Żydowskim), ale jest “pełnomocnik rządu ds. relacji z diasporą żydowską”. Wyraził przekonanie, że “minister Władysław Bartoszewski kompetentnie zabierze głos w tej sprawie”. Podkreślił też, że należy “sprawdzić status tego, co się pokazało w mediach”.

Pytany o tę kwestię premier Donald Tusk zapewniał, że w sprzyjającym okresie rząd przekaże projekt ustawy do Sejmu. – I biorę odpowiedzialność za decyzję o zatrzymaniu na razie procesu, a więc nie kierujemy do parlamentu tej ustawy, bo w dzisiejszej sytuacji na świecie, w Europie, w Polsce proponowanie dodatkowego wydatku idącego w dziesiątki miliardów złotych byłoby uczciwe wobec roszczących i bardzo nieuczciwe wobec wszystkich pozostałych polskich obywateli – powiedział szef rządu.

Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało 10 marca, że projekt ustawy reprywatyzacyjnej jest przygotowany, ale ze względu na globalny kryzys finansowy oraz duże obciążenia finansowe wynikające z tej ustawy, “w obecnej sytuacji ekonomicznej projekt ustawy nie może być przeprowadzony”. Według resortu ustawa powodowałaby “skokowy wzrost długu publicznego o 18 mld zł”. Sprawa dotyczy dawnych właścicieli, którzy utracili swoje nieruchomości w efekcie nacjonalizacji z lat 1944-1962. Prace nad projektem trwały od 2008 r.

PAP, wp.pl
http://mercurius.myslpolska.pl

Gajowy chyba nie będzie odosobniony ze swoim apelem:
Drodzy Żydzi, dotrzymajcie choć raz słowa i zbojkotujcie Polskę na zawsze. Powyjeżdżajcie stąd, polikwidujcie swoje interesy, poobrażajcie się – i zapomnijcie o nas. Jakoś damy sobie bez Was radę, bez waszych polityków, ekonomistów, prawników, dziennikarzy, aktorów, kabareciarzy, bankierów i inwestorów.

Posted in Polityka, Różne | 34 Komentarze »

Apel Żydów: Pozbawmy Polskę dolarów. Sikorski odpowiada.

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Komentując apel przedstawiciela Światowego Kongresu Żydowskiego o bojkot gospodarczy Polski za brak ustawy reprywatyzacyjnej, szef MSZ Radosław Sikorski wskazał, że polskie sądy nie rozróżniają występujących o odszkodowania ze względu na wyznanie i narodowość. [Chcielibyśmy, aby tak było naprawdę… – admin]

Radca generalny Światowego Kongresu Żydowskiego (WJC) Menachem Z. Rosensaft w artykule zamieszczonym na stronie internetowej WJC, a przedtem, 28 marca, w nowojorskim „Jewish Week” wezwał społeczność żydowską do pozbawienia Polski „dolarów z turystyki i innych” do czasu uchwalenia w naszym kraju ustawy, dotyczącej roszczeń ofiar i ich spadkobierców. [Nikt w Polsce nie chce waszych dolarów, waszych szemranych inwestorów, dewastacji hoteli przez waszych „turystów”, ani tym bardziej panoszenia się żydowskich ochroniarzy. – admin]

– My nie rozróżniamy w naszym procesie restytucyjnym; sądy nawet nie wiedzą, jakie kto ma wyznanie i narodowość [SIC!!! – admin], i o ile wiem setki spraw skończyły się już oddaniem mienia i rekompensatami. Niezmiennie zachęcamy do korzystania ze ścieżek prawnych, które są otwarte niezależnie od narodowości czy wyznania – powiedział Sikorski dziennikarzom w Brukseli, dokąd pojechał na spotkanie z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Sikorski zastrzegł, że MSZ prowadzi relacje Polski z państwami (a nie Światowym Kongresem Żydowskim), ale jest „pełnomocnik rządu ds. relacji z diasporą żydowską”. Wyraził przekonanie, że „minister Władysław Bartoszewski kompetentnie zabierze głos w tej sprawie”. Podkreślił też, że należy „sprawdzić status tego, co się pokazało w mediach”. [Nie wątpimy w wyjątkowe kompetencje sklerotyka Bartoszewskiego. – admin]

Radca generalny Światowego Kongresu Żydowskiego (WJC) Menachem Z. Rosensaft przypomniał też o wyrażeniu „rozczarowania” podejściem Polski do roszczeń żydowskich przez specjalnego doradcę sekretarz stanu USA ds. problemów holokaustu Stuarta Eizenstata.

Eizenstat powiedział 16 marca, że „rząd amerykański jest głęboko rozczarowany tym, że rząd Polski zawiesił plany przekazania do parlamentu projektu ustawy przewidującej rekompensaty dla osób, których prywatne majątki zostały skonfiskowane” w czasie wojny i po niej. Wezwał też – w imieniu rządu USA – rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie.

Zdaniem Rosensafta, nie ma racji minister Sikorski, który oświadczył w „Kropce nad i” w TVN24, że „jeśli chodzi o mienie różnych obywateli państw obcych, to Polska jeszcze w latach 60. podpisała tzw. umowy indemnizacyjne, w tym z USA, i wypłaciła wielomilionowe odszkodowania rządom tych krajów, w tym Stanom Zjednoczonym”.

Rosensaft twierdzi, że umowa z 1960 r. nigdy nie miała obejmować roszczeń tych, którzy przybyli do USA długo po tym, gdy ich własność została najpierw zajęta przez nazistów, a potem znacjonalizowana przez reżim komunistyczny; jego zdaniem umowa miała zapewnić kompensację osobom indywidualnym, które były obywatelami amerykańskimi w czasie, gdy ich własność została skonfiskowana.

Rosensaft przytoczył też wypowiedź Sikorskiego, który wskazywał, że USA mogły pomóc polskim Żydom w czasie wojny, a obecną interwencję władz USA w sprawie restytucji prywatnego mienia żydowskiego uznał za „cokolwiek spóźnioną”.

Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało 10 marca, że projekt ustawy reprywatyzacyjnej jest przygotowany, ale ze względu na globalny kryzys finansowy oraz duże obciążenia finansowe wynikające z tej ustawy, „w obecnej sytuacji ekonomicznej projekt ustawy nie może być przeprowadzony”. Według resortu ustawa powodowałaby „skokowy wzrost długu publicznego o 18 mld zł”. Sprawa dotyczy dawnych właścicieli, którzy utracili swoje nieruchomości w efekcie nacjonalizacji z lat 1944-1962. Prace nad projektem trwały od 2008 r.

Pytany o tę kwestię premier Donald Tusk zapewniał następnego dnia, że w sprzyjającym okresie rząd przekaże projekt ustawy do Sejmu. – I biorę odpowiedzialność za decyzję o zatrzymaniu na razie procesu, a więc nie kierujemy do parlamentu tej ustawy, bo w dzisiejszej sytuacji na świecie, w Europie, w Polsce proponowanie dodatkowego wydatku idącego w dziesiątki miliardów złotych byłoby uczciwe wobec roszczących i bardzo nieuczciwe wobec wszystkich pozostałych polskich obywateli – powiedział szef rządu.

Autor: MK
Źródła: PAP, WJC

http://wiadomosci.onet.pl

Posted in Polityka | 38 Komentarzy »

Apel biskupów o deklarowanie narodowości ukraińskiej

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

1 kwietnia br. rozpocznie się w Polsce. spis powszechny Z tego też powodu trwa pełna mobilizacja mniejszości narodowościowych. Dla przykładu informacja o działaniach w środowisku ukraińskim. List od Czytelnika.

Drogi Księże Tadeuszu,

W niedzielę w cerkwiach greckokatolickich odczytano następujący list bpów Martyniaka i Juszczaka:
http://www.cerkiew.net.pl/Wiadomosci/wiadomoscjedna.php?polaczenie=wiad_1301233516&cerkiew=cerkiew
Całość dotyczy spisu ludności, do udziału w którym ww. namawiają konkludując:

„Musimy także pamiętać, że w demokratycznej Polsce, na podstawie podpisanych międzynarodowych umów, mniejszości narodowe mają swoje prawa, w tem do pielęgnowania swojej kultury i tradycji. Konsekwencją tych umów jest dofinansowywanie świeckich organizacji reprezentujących mniejszości na potrzeby związane z pielęgnacją kultury i historii. Jednak pomoc ta zależy od liczby osób, które zadeklarowały się jako należące do danej mniejszości narodowej. Tak więc również z tego powodu warto wziąć udział w spisie obywateli i zaświadczyć o swojej tożsamości”.

„Większość polskiego społeczeństwa niczego o nas nie wie i nie interesuje się nami” – piszą pod koniec listu biskupi Martyniak i Juszczak. Spróbujmy to nieco zmienić i przybliżyć Polakom treść przynajmniej ostatniej wypowiedzi biskupów.

Poświęciłem tej sprawie wpis w blogu, który piszę własną wersją polszczyzny, z przedwojenną ortografią:
http://przedsoborowy.blogspot.com/2011/03/list-duszpasterski-biskupow-ukrainskich.html

serdecznie pozdrawiam,
Michał

http://www.isakowicz.pl/

Posted in Kościół/religia, Polityka | 8 Komentarzy »

Świątynna arystokracja i faryzeusze

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Ta książka jeszcze nim się pojawiła, zdobyła sobie rozgłos. Kilka dni przed ukazaniem się drugiej części „Jezusa z Nazaretu” Benedykta XVI agencje doniosły, że papież uwolnił w niej Żydów od odpowiedzialności za śmierć Chrystusa. Słowom tym towarzyszyło sporo pochwalnych komentarzy. Czy słusznie?

Przede wszystkim sprawa odpowiedzialności za śmierć Nauczyciela z Nazaretu jest pobocznym wątkiem papieskich rozważań. Poza tym z doniesień agencyjnych mógłby wynikać dość dziwaczny obraz, zgodnie z którym cechą współczesnego chrześcijańskiego myślenia jest zbiorowe obciążanie Żydów winą za śmierć Jezusa. Ten godny potępienia pogląd co najmniej od dziesięcioleci nie ma zwolenników. [Ma, ma – wśród ludzi umiejących czytać. To nie Polacy, lecz tłum żydowski krzyczał „Krew jego na nas i dzieci nasze”, żądając ukrzyżowania Chrystusa. – admin]

Ba, sądzę, że istnieje odwrotne zjawisko: tragedia Holokaustu, jego ogrom i okrucieństwo sprawiły, że wielu współczesnych autorów w taki sposób interpretuje starożytne teksty, by za wszelką cenę odsunąć od ewangelistów zarzut antysemityzmu. Czasem nie wiadomo, czy uprawiają historię, w której powinno chodzić o ustalenie prawdy i faktów, czy angażują się w walkę przeciw rasizmowi. Wystarczy sprawdzić, ile miejsca temu problemowi poświęcił amerykański biblista Raymond Brown w fundamentalnym dziele „Śmierć Mesjasza”. A przecież, sądzę, z faktu, że odpowiedzialność za śmierć Jezusa leży głównie po stronie ówczesnych przywódców żydowskich – jak wykazał choćby w „Procesie Jezusa” wybitny teolog Josef Blinzler – w żadnej mierze nie może wyniknąć usprawiedliwienie dla antysemityzmu. [Pomijając fakt, iż ogrom i okrucieństwo żydowskiego Holocaustu nie było ani jedyne, ani pierwsze, ani wyjątkowe w historii świata, warto zaznaczyć, iż dla antysemityzmu istnieje mnóstwo usprawiedliwień niekoniecznie sięgających czasów Chrystusa. Wystarczy poczytać sobie bodaj fragmenty niezafałszowanych tłumaczeń Talmudu, „świętej księgi”, zionącej bydlęcą nienawiścią do nie-Żydów, pełnej rasizmu, antymoralności i zwykłej  pornografii – admin]

Jakie w tej sprawie stanowisko zajmuje papież? Nie mam jasności. Benedykt XVI zauważa najpierw, że nocne pojmanie Jezusa w Getsemani nie byłoby możliwe bez wcześniejszej decyzji Sanhedrynu. Pisze, że w posiedzeniu Wysokiej Rady wzięli udział arcykapłani i faryzeusze (s. 183). Wspomina, że obawa przed konsekwencjami politycznymi działalności Nazarejczyka „połączyła arystokrację kapłańską z faryzeuszami”. Stwierdza także, że Sanhedryn składał się z trzech frakcji: kapłanów, starszych i uczonych w Piśmie (s. 189), i że w takim składzie uznał Jezusa za winnego popełnienia bluźnierstwa (s. 197). Wszystko to wynika z tekstów ewangelicznych. Jak też to, że przedstawiciele Sanhedrynu oskarżyli Jezusa przed Piłatem, który wydał na niego ostatecznie wyrok śmierci.

Zdumiewa zatem, że rozważając kwestię, kim byli oskarżyciele, Benedykt XVI najpierw słusznie podkreśla, że nie byli to po prostu „Żydzi”, ale potem pisze, że byli nimi tylko członkowie arystokracji świątynnej (s. 200). Co w takim razie stało się ze starszymi i uczonymi w Piśmie? Ci drudzy w większości byli faryzeuszami. Albo faryzeusze głosowali przeciw śmierci Jezusa – czemu przeczą świadectwa Ewangelii, albo papież, wymieniając oskarżycieli, zapomina o faryzeuszach wspomnieć. Bardzo bym chciał się dowiedzieć, jak sam Benedykt XVI by to wytłumaczył.

Paweł Lisicki, http://blog.rp.pl/lisicki

Jednym z „dobrych owoców” II Soboru jest nieklarowność i brak precyzji w oficjalnie publikowanych dokumentach watykańskich. Każdy je może sobie niemal dowolnie interpretować. – admin

Posted in Kościół/religia | 17 Komentarzy »

List otwarty do Obamy, Camerona i Sarkozy’ego

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Open letter to Mssrs. Obama, Cameron, Sarkozy
http://english.pravda.ru/world/africa/28-03-2011/117362-open_letter-0/
Timothy Bancroft-Hinchey – 28.03.2011, tłumaczenie/skrót Ola Gordon

Panie Prezydencie Obama, Panie Prezydencie Sarkozy i Panie Premierze Cameron

Dziękuję Wam za dbałość o dobro istot ludzkich. Dziękuję Wam za troskę o bezpieczeństwie niewinnej ludności cywilnej.

Jak Panowie wiecie, Organizacja Narodów Zjednoczonych zaplanowała, w tym miesiącu, oddanie hołdu Muammarowi Kadafiemu za przestrzeganie praw człowieka, po sporządzeniu raportu z dokładnego badania, chwalącego go za ogromną pracę humanitarną nie tylko w jego własnym kraju, ale na całym kontynencie afrykańskim, gdzie jest bardzo szanowany.

A teraz pytanie. Gdyby grupa wyszkolonych, mocno uzbrojonych obywateli przejęła władzę, paliła budynki, mordowała ludność cywilną i niszczyła własność rządową, powiedzmy, w Teksasie, Irlandii Północnej czy na Korsyce, co zrobiłyby władze Waszych krajów? Stały z dłońmi ułożonymi na sercach, czy zareagowały użyciem uzbrojonych sił bezpieczeństwa? Czy Panowie wiecie kto rozpoczął mordy w Bengazi?

Kolejne pytanie. Skąd wzięły się te stare flagi libijskie? Czy leżały gdzieś w Libii przez ostatnie pół wieku, czy wyprodukowano je za granicą, tak jak libijską „rewolucję”?

Faktycznie mam serię pytań. Czy Panowie wiedzieliście, że Muammar Kadafi przejął najbiedniejszy kraj na Ziemi i zrobił z niego najlepszy w Afryce pod względem wskaźników rozwoju człowieka? Czy Panowie wiecie o olbrzymiej ilości dobra, jakie zrobił Muammar Kadafi i nadal robi na afrykańskim kontynencie?

Czy Panowie wiedzieliście, że Libijczycy mają darmowe mieszkania? Czy któryś z Panów wprowadził ogólnokrajową politykę darmowych mieszkań w Waszych krajach?

Rezolucja 1970 ONZ (2011) zakazuje dostaw broni dla „ubogich nieuzbrojonych cywilów” (aka uzbrojonych terrorystów) szalejących w Libii. Dlaczego „buntownicy” pokazywani są z wyrafinowaną bronią ciężką? Dlaczego broń jest przemycana do nich przez egipską granicę, tak wygodnie zabezpieczoną od strony zachodniej granicy z Tunezją, w pierwszym etapie operacji Grab Libijską Ropę?

Kto dostarcza tej broni i dlaczego nie ma teraz niezależnego dochodzenia? Rezolucja ONZ 1973 (2011) zakazuje rozmieszczenia wojsk w Libii. Obejmuje to również siły specjalne. Więc co one tam robią? Dlaczego przeprowadzają szkolenia dla terrorystów?

Jak Panom wiadomo, podobne powstanie w Iraku zostało stłumione przez Panów przyjaciela, oddziały premiera, które otworzyły ogień zabijając 29 osoby w Bagdadzie. Dlaczego Panów wolne i niezależne media nie powiedziały ani słowa na ten temat? Jaka jest Panów polityka w Jemenie, gdzie siły zbrojne Waszego przyjaciela prezydenta zabijają biednych bezbronnych niewinnych cywilów? Gdzie jest strefa zakazu lotów nad Jemenem, czy Bahrajnem?

Dlaczego wciąż podkreślacie, że nie jesteście stronniczy, kiedy siły powietrzne bombardują wojskowe kolumny z jednej strony, a ułatwiają przemieszczanie się innym? Jeżeli to nie jest stronnicze, nie wiem co jest. Dlaczego okłamujecie swoje narody?

Co uzasadnia ataki na obiekty cywilne, wykraczające całkowicie poza ramy Rezolucji 1973? Dlaczego próbujecie zabić Muammara Kadafiego i jego dzieci? Jak byście się czuli, gdyby ktoś zamordował członka Panów rodziny?

Wiecie Panowie, że islamski fundamentalizm dojrzewał w Benghazi przez dziesięciolecia, że wielu członków „rewolucji” zostało przeszkolonych w Afganistanie, a Kadafi wywołał tam wściekłość, bo ośmielił się zadeklarować, że jest przeciwny kamienowaniu i karze śmierci dla homoseksualistów ? Oczywiście wiecie również, że wywołał wściekłość w Bengazi, nazywając islamski welon „szmatą” i „namiotem”? Macie świadomość, że uczucie wobec niego jest tam takie, bo wrzucał islamskich fundamentalistów do więzienia i ośmielił się powiedzieć, że chrześcijanie i Żydzi powinni mieć możliwość odwiedzenia Mekki?

Dlaczego usunięto libijskie internetowe strony informacyjne? Dlaczego Wasze rządy uprawiają cyber terroryzm obok ataków terrorystycznych ze sprzętem wojskowym?

Jak komfortowo Pan się czuje, zwracam się do Pana Camerona w szczególności, zamykając w kraju szpitale, a koszt tej operacji jest – tylko koszt latania – gdzieś około 50,000 funtów za godzinę?

Czy któryś z Panów wie, co naprawdę robi? A może macie pragnienie wojny by wzmocnić słabnące poparcie w kraju? Czy zdaliście sobie sprawę, że płk Muammar Kadafi cieszy się większą popularnością w Trypolisie niż Wy w Waszych stolicach?

Po raz kolejny wyskoczyliście przed szereg wymyślając jakąś don kiszocką sprawę, by uzasadnić własną nieudolność i zadowolić lobby energii i broni, które w rzeczywistości rządzą polityką. Wy trzej jesteście najbardziej obrzydliwym przykładem bezużytecznych, słabych, niekompetentnych protagonistów, którzy w Libii pokazali bardzo wysoki stopień nieodpowiedzialności.

Powiedziawszy to, jeśli chcecie strategię wyjścia, to jest tutaj (bo nie mam wątpliwości, że wspólnie nie możecie sformułować jej dla siebie). Zaakceptujcie zawieszenie broni libijskiego rządu, zatrzymajcie tę kampanię i pozwólcie wkroczyć Unii Afrykańskiej i pośredniczyć w transakcji. Przestańcie zbroić terrorystów, przestańcie tracić pieniądze Waszych podatników (rachunek dla Amerykanów jest już w setkach milionów; dla Francji i W. Brytanii wiele dziesiątków milionów. Ile oddziałów macierzyńskich, ile burs szkolnych lub leków przeciw rakowi zafundowałyby te pieniądze? „Przepraszam, panie Jones. Nie możemy kontynuować leczenia, ponieważ NHS nie ma tego rodzaju finansowania. W ciągu sześciu godzin kiedy czekał pan na wizytę, pana rząd wydał 300.000 na wypad jednego statku powietrznego nad Libię”).

Doskonała akcja! Wiecie co … jesteście niezdolni do zajmowania tych stanowisk. Jeśli ktoś „musi odejść,” to Wy trzej. I tym razem, jeśli otrzymam jedną śmiertelną groźbę w mojej poczcie (które zwykle dostaję za taki artykuł), będę badał jej źródło. Tym razem będę nieubłagany i nie usunę żadnej z nich.

http://stopsyjonizmowi.wordpress.com

Posted in Polityka | 13 Komentarzy »

Holandia: ”policja od świnek morskich”

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Do końca tego roku na holenderskich ulicach ma się pojawić pięciuset nowych policjantów odpowiedzialnych za „dobro” zwierząt. Z propozycją ich powołania wystąpiła Partia na Rzecz Zwierząt – jedyna tego typu partia polityczna na świecie, która wprowadziła swoich reprezentantów do parlamentu. Pomysł urzeczywistniła antyislamska Partia Wolności Geerta Wildersa.

Wilders jest politykiem znanym w całej Europie, głównie ze względu na antyislamskie inicjatywy (nagrał antyislamski film). Jesienią ub. roku partia Wildersa weszła w skład rządu koalicyjnego. Wilders domagał się, by „dobra” holenderskich zwierząt pilnowało co najmniej 3 tys. policjantów. Ostatecznie zgodzono się na oddelegowanie do tej pracy 500 funkcjonariuszy, którzy i tak by stracili zatrudnienie, ze względu na cięcia budżetowe.

Nowa „policja dla zwierząt” składać się będzie z regularnych funkcjonariuszy policji, mających te same uprawnienia co zwykli policjanci, którzy jednak zostaną specjalnie przeszkoleni. Obecnie, jak poinformował rzecznik ministerstwa sprawiedliwości Job van der Sande, opracowywany jest program szkolenia.

Z propozycją powołania policji zwierząt wystąpiła Partia na Rzecz Zwierząt (PvdD), która jest pierwszą tego typu partią na świecie, powołaną do reprezentowania interesów zwierząt. Przedstawiciele PvdD po raz pierwszy dostali się do parlamentu w 2006 r. Obecnie należą do nich dwa ze 150 miejsc w holenderskiej Izbie Reprezentantów, jedno miejsce w Niderlandzkim Senacie i dziewięć miejsc w ośmiu samorządach wojewódzkich.

Marianne Thieme, przewodnicząca PvdD powiedziała, że oryginalny pomysł na nowych funkcjonariuszy pochodzi z programu telewizyjnego „Animal Cops”, emitowanego w Animal Planet. „Animal Cops”, to kronika pracy funkcjonariuszy odpowiedzialnych za dobro zwierząt w różnych miastach USA, w tym w Houston, Filadelfii i Phoenix.

Szefowa Partii na Rzecz Zwierząt obawia się jednak, że tzw. policja od zwierząt będzie chroniła jedynie zwierzęta domowe, a nie gospodarskie. Holandia jest dużym eksporterem mięsa. Rocznie na ubój przeznacza się 450 mln różnych zwierząt hodowlanych. Ostatnio zmniejszono liczbę pracowników odpowiedzialnych za kontrolę transportu zwierząt i ich uboju.

Szef policji w Amsterdamie, Bernard Welten żartuje sobie z nowej komórki. Mówi, że będzie to „policja od świnek morskich”, ale rzecznik organizacji holenderskich szefów policji wyjaśnia, że traktują nowe wyzwanie poważnie. –Jest takie zapotrzebowanie społeczne i polityczne żądanie, a więc nie śmiejemy się z tego – tłumaczy Jelle Egas.

Do tej pory, badaniem przypadków okrucieństwa wobec zwierząt w Holandii zajmowało się prywatne Holenderskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt, założone w 1865 roku, liczące ponad 200 tys. członków i zatrudniające 14 pełnoetatowych śledczych. Rocznie interweniują oni w 8 tys. zgłoszonych przypadków.

Nową inicjatywę popiera 60 proc. Holendrów. Pomysł spodobał się Niemcom. W samej Saksonii za wprowadzeniem tego typu policji opowiedziało się 74 proc. badanych.

Źródło: SpiegelOnline, AS.

Komentarz PiotrSkarga.pl:
Ciekawe czy na zwolennikach policji dla zwierząt robi wrażenie zabijanie dzieci nienarodzonych w łonach matek, czy eutanazja osób starszych i chorych?

http://www.piotrskarga.pl

Posted in Różne | 11 Komentarzy »

O podatkach, rynku, konserwatyzmie i prawicy

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Podatki powszechnie uważane są we współczesnym świecie za zjawisko jeśli nie wprost dobre, pożyteczne i właściwe, to przynajmniej za coś być może nieprzyjemnego, ale niestety koniecznego, nieuchronnego i oczywistego. W praktyce okazuje się, że w głównym nurcie (rynsztoku) debaty politycznej w „rozwiniętych krajach Zachodu” nie tylko nie próbuje się podważać samej zasadności pobierania podatków i innych danin przez państwo (co byłoby jeszcze zrozumiałe), ale wręcz uważa się za nienaruszalny pewien miłościwie panujący model regulowania tych świadczeń.

Innymi słowy, można się jeszcze spierać o wysokość stawki VAT i akcyzy, o zakres fundowanej z budżetu opieki społecznej, o wysokości progów podatku dochodowego (a nawet sugerować nieśmiało podatek liniowy) – ale wszelkie próby podważania samych fundamentów systemu, a więc np. pomysł zniesienia obowiązku ubezpieczeń społecznych, likwidacji procentowego podatku od dochodu (i zastąpienia go np. pogłównym ryczałtem) – kwitowane są bądź oburzeniem, bądź pustym śmiechem, któremu towarzyszy uniwersalny argument machnięcia ręką i stwierdzenia: „Drogi panie, nigdzie w świecie…”. Kto kiedykolwiek widział telewizyjny występ Janusza Korwin-Mikkego czy jakąkolwiek dyskusję z udziałem przedstawicieli Unii Polityki Realnej skonfrontowanych z przedstawicielami innych ugrupowań, ten wie o czym mowa.

Poza mainstreamem sprawa wygląda czasami nieco inaczej, ale kto w ogóle wychodzi poza mainstream? Faktem jest też, że z rozmaitych źródeł dobiegają nas głosy mówiące, iż „być może podatki rzeczywiście są obecnie zbyt wysokie”, niemniej jednak „płacić trzeba”, gwoli praworządności i uczciwości. Coś podobnego słyszymy np. odnośnie do „piractwa” i tzw. „własności intelektualnej”, ale także i innych zjawisk. Niektórzy wypowiadają takie stwierdzenia kierując się niewątpliwie dobrą wolą i chęcią bycia dobrymi obywatelami (w szczególności tyczy się to środowisk katolickich), zapominają jednak o tym, że zarówno wysokość obecnych obciążeń, jak i ich przeznaczenie oraz liczba dziedzin życia, które są mniej lub bardziej kontrolowane czy regulowane przez państwo – przekraczają wszelkie normy przyzwoitości. Zbyt często pamięta się tu o konserwatywnych nakazach wstrzymywania się przed rewolucją, zbyt często kładzie się nacisk na konieczność „przykładnego życia w ramach społeczeństwa” – zbyt rzadko porusza się natomiast kwestię własności i tego, czy przypadkiem w pewnym momencie obciążenia podatkowe nie stają się po prostu ordynarnym zamachem na nią – kradzieżą, przed którą wolno i należy się bronić tak samo, jak przed każdą inną.

Swoją drogą, już samo tylko przyjrzenie się współczesnym państwom z niektórych punktów widzenia (choćby np. legitymistycznego czy w ogólności monarchistycznego) stawia pod znakiem zapytania wiarygodność i legalność ich władz i nasuwa pytania o to, w jaki właściwie sposób odróżnić „demokratycznie wybrany rząd” od bandy zbójców. W praktyce większość ludzi nie zajmuje się tego typu rozważaniami, uznając je za domenę nawiedzonych buntowników z jakichkolwiek kręgów (nacjonalistycznych, konserwatywnych, libertariańskich, anarchistycznych), tak jakby pewne pozory – np. to, że jeszcze „nie biją, nie mordują”, że „da się żyć” i że „jakoś to się kręci” – miały największe znaczenie.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Gospodarka, Polityka | 11 Komentarzy »

Żydzi z Polski chcą zwrotu swoich majątków

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Nic nowego. Żydzi po raz kolejny chcą zwrotu jakichś majątków na zasadzie dziedziczenia plemiennego, którego nie stosuje się nigdzie w cywilizowanych krajach. Chcą, aby majątki zwracało im państwo, które nie miało nic wspólnego z ich grabieżą przez Niemców i przez żydowskich komunistów rządzących Polską po 1945 roku. A gdy już te majątki dostaną, sprzedadzą je, po czym ponownie będą się domagać zwrotu.
Admin

Żydzi, fot.PAPStowarzyszenie Żydów z Polski w Izraelu w liście do premiera Donalda Tuska skrytykowało zamrożenie procesu reprywatyzacji i zaapelowało o zmianę tej decyzji oraz wypłatę rekompensat Żydom za ich mienie zagrabione przez nazistów i komunistów w Polsce.

– Nie ma potrzeby przypominania panu, że ta własność należała do członków największej społeczności żydowskiej w Europie, która przez stulecia wniosła ogromny wkład w gospodarczy, duchowy i kulturalny rozwój polskiego narodu. Nie ma potrzeby przypominania panu, że większość tej społeczności została zamordowana na polskiej ziemi. Z 3,5 miliona wojnę przetrwało jedynie 350 tysięcy – napisano w liście. [Polska świetnie by się obyła bez wkładu gospodarczego (lichwiarstwo), duchowego (pornografia) i kulturalnego (dowcipy szmoncesowe) Żydów. Natomiast gdyby nie Polska, po  Żydach zostały by dziś tylko wspomnienia, jak po Prusach czy Etruskach. – admin]

Stowarzyszenie uważa, że własność w różnej formie została zagrabiona, skonfiskowana lub znacjonalizowana przez nazistów, komunistów, a nawet w okresie rządów demokratycznych, które zostały wybrane po upadku reżimu komunistycznego, i „nigdy nie została zwrócona prawowitym właścicielom” ani też nie wypłacono za nią rekompensat. [W takim razie niech osoby poszkodowane zwrócą się po odszkodowania do nazistów i do innych Żydów, którzy rządzili Polską  w okresie PRL-u i nadal rządzą w III RP. A poza tym – kto wypłaci odszkodowania Polakom za mienie zagrabione przez nazistów i żydowskich komunistów? – admin]

– Apelujemy do pana teraz i wzywamy – jako premiera polskiego rządu – by poprowadził go pan do naprawienia okropnego zła wyrządzonego Żydom na polskiej ziemi – napisano w liście podpisanym przez prezes organizacji Lili Haber, przekazanym korespondentowi PAP w Izraelu. Zdaniem stowarzyszenia, byłoby „mądre, właściwe i sprawiedliwe” zrobić to teraz, gdy niektórzy ocaleni z Zagłady jeszcze żyją. [Spokojnie, nie ma pośpiechu – liczba ofiar Holocaustu od czasów wojny stale wzrasta. – admin]

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy ambasady RP w Tel Awiwie Jacek Olejnik, list przesłany drogą mailową do polskiej ambasador Agnieszki Magdziak-Miszewskiej został przekazany do kancelarii premiera. Ambasada nie komentuje tej sprawy.

Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało 10 marca, że projekt ustawy reprywatyzacyjnej jest przygotowany, ale ze względu na „globalny kryzys finansowy” oraz duże obciążenia finansowe wynikające z tej ustawy, „w obecnej sytuacji ekonomicznej projekt ustawy nie może być przeprowadzony”. Według resortu ustawa powodowałaby „skokowy wzrost długu publicznego o 18 mld zł”. Sprawa dotyczy dawnych właścicieli, którzy utracili swoje nieruchomości w efekcie nacjonalizacji z lat 1944-1962. Prace nad projektem trwały od 2008 r.

Pytany o tę kwestię premier Donald Tusk zapewniał następnego dnia, że w sprzyjającym okresie rząd przekaże projekt ustawy do Sejmu. – I biorę odpowiedzialność za decyzję o zatrzymaniu na razie procesu, a więc nie kierujemy do parlamentu tej ustawy, bo w dzisiejszej sytuacji na świecie, w Europie, w Polsce proponowanie dodatkowego wydatku idącego w dziesiątki miliardów złotych byłoby uczciwe wobec roszczących i bardzo nieuczciwe wobec wszystkich pozostałych polskich obywateli – powiedział szef rządu. [Szef rządu ani przez chwilę  nie próbował podważać zasadności bezczelnych żydowskich żądań, a jedynie tłumaczy się brakiem pieniędzy. Kropka. – admin]

Posted in Różne | 8 Komentarzy »

Komorowski przyznał sobie dużą nagrodę

Posted by Marucha w dniu 2011-03-30 (Środa)

Bronisław Komorowski, fot. Reuters/Kacper Pempel

Bronisław Komorowski, fot. Reuters/Kacper Pempel

„Super Express”: Bronisław Komorowski ostatniego dnia pełnienia przez siebie funkcji marszałka Sejmu przyznał sobie 22 tysiące złotych nagrody. Pozostali wicemarszałkowie także otrzymali wysokie nagrody.

Dzień po otrzymaniu premii Bronisław Komorowski zrzekł się mandatu posła, bo został wybrany na prezydenta. W ciągu 2010 roku Prezydium Sejmu przyznało sobie w sumie trzy nagrody – dwa razy po 100 proc. i raz 150 proc. uposażenia.

Odkąd urząd marszałka objął Grzegorz Schetyna, Prezydium zadecydowało o przyznaniu sobie kolejnych dwóch premiach.

http://wiadomosci.onet.pl/

Gajowego cieszy altruizm okazany przez p. chrabiego. Przecież mógł przyznać nagrodę tylko sobie, a on jednakowoż nie zapomniał o kolegach.

Posted in Różne | 11 Komentarzy »

Odmówiła przejścia na judaizm. Zapłaciła za to życiem.

Posted by Marucha w dniu 2011-03-29 (Wtorek)

Młoda, piękna dziewczyna. Miała wybór: zmiana wyznania i dalsze życie albo trwanie przy swojej wierze i pewna śmierć. Wybrała Chrystusa.

14 marca zmarła w Moskwie 23-letnia Alina Milan, studentka piątego roku wydziału prawa stołecznego uniwersytetu. Kilka miesięcy temu lekarze zdiagnozowali u niej ciężką chorobę wątroby. Jedynym ratunkiem, by ocalić jej życie, okazał się przeszczep tego organu. W Rosji jednak nie wykonuje się transplantacji wątroby. Pod koniec zeszłego roku Alina wraz z matką udały się więc do Tel Awiwu, gdzie tego typu operacje są wykonywane. Przeszła wstępne badania w tamtejszej klinice, które potwierdziły, że tylko szybka operacja jest w stanie uratować jej życie.

Matka i córka wróciły do Moskwy, gdzie stanęły przed poważnym wyborem. Transplantacja jest bardzo kosztownym zabiegiem, a rodzina Milanów nie miała środków na jej sfinansowanie. Pojawiła się jednak możliwość bezpłatnego wykonania operacji. Warunkiem było otrzymanie izraelskiego obywatelstwa, z czym wiąże się bezpłatny dostęp do państwowej opieki medycznej. Było to o tyle proste, że Alina miała w rodzinie żydowskich przodków. Pojawiło się jednak pewne „ale”…

Żeby otrzymać izraelskie obywatelstwo, należy wypełnić odpowiednią ankietę. W jednej z rubryk należy wpisać deklarowane wyznanie. Według prawa obowiązującego w Izraelu obywatelem tego kraju może zostać tylko ten, kto zadeklaruje się jako wyznawca judaizmu lub jako ateista. Wpisanie do rubryki słowa „chrześcijanin” automatycznie zamyka drogę do izraelskiego obywatelstwa. Alina odmówiła wypełnienia ankiety. „Nie ma takiej ceny, za którą mogłabym wyrzec się Chrystusa”, powiedziała dziewczyna, dla której ceną do zapłacenia była utrata własnego życia.

Zachowała się relacja kierownika duchowego Aliny Milan, o. Aleksandra Naruszewa, który był świadkiem podjęcia przez nią decyzji. Oto jego opis:

Żeby otrzymać szybką pomoc lekarską i szansę na dalsze życie, musiała napisać tylko jedno słowo: „ateistka” lub „judaistka”… Z tym pytaniem zwróciła się do mnie przez telefon. Co robić? Lekarze mówili, że czasu ma bardzo mało: dwa, trzy tygodnie…

Wybór był prosty – albo skłamać, wyrzec się swojej wiary i otrzymać nadzieję na przeżycie, albo całkowicie zaufać Bogu.

Z mieszanymi uczuciami jechałem do niej do szpitala. Obok mnie siedziała jej matka ze zmęczoną i przygnębioną twarzą. W sali reanimacyjnej czekał na mnie człowiek, oczekujący na odpowiedź – prawdopodobnie odpowiedź na najważniejsze pytanie w jej życiu.

Nie jestem po to, by decydować o czyimkolwiek losie i nie wiedziałem, co powiedzieć… choć prawdę mówiąc wiedziałem, ale…

Jeszcze przed wejściem do chorej matka dziewczyny powiedziała mi, że wspólnie z córką podjęły już decyzję… Przerwałem jej i zmieniłem szybko temat, gdyż bałem się usłyszeć to, co byłoby najstraszniejsze dla mnie, jako kapłana i chrześcijanina.

Gdy wszedłem do sali, zobaczyłem wychudzoną, żółtą, ledwie podobną do 22-letniej dziewczyny, istotę. Patrzyła na mnie jednak jasnym wzrokiem, a w jej oczach widziałem jakąś zadziwiającą pewność i twardość.

Alina Milan

„My już postanowiłyśmy wszystko z mamą – powiedziała bez zbędnych wstępów Alina. – Nie zdejmę krzyża i nie wyrzeknę się wiary. Nie ma takiej ceny.

Gdy o. Naruszew żegnał się z kobietami, zapytał, co będą teraz robić. Powiedziały, że poszukają sponsorów, którzy być może zgodzą się sfinansować operację. „Ale nie macie już przecież czasu”, wtrącił kapłan. „Przed nami wieczność”, odpowiedziała dziewczyna.

Przyjaciele Aliny z moskiewskiego uniwersytetu postanowili zebrać potrzebną sumę, zorganizowali zbiórkę, dawali ogłoszenia, ale nie udało im się. Alina zmarła 14 marca.

Przed śmiercią zdążyła jeszcze napisać w internecie list do przyjaciół: Nie wykazałam żadnego bohaterstwa. Nie dokonałam teraz żadnego wyboru, bo swojego wyboru dokonałam już dawno – jestem prawosławną chrześcijanką.

Dalej pisała: Mam przed sobą dokument z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Izraela. Jest tu taki passus: „przyjmuję obywatelstwo/prawo/religię danego kraju”, wystarczy tylko podpisać. Powiedzcie sami, czy mam wybór? Najważniejsze nie to, co na papierze, ale to, co w duszy… a tam zaufanie Bogu silniejsze jest od wszelkich papierów, praw, krajów, strasznych diagnoz i czasów! I nawet w najcięższych chwilach nie opuszcza mnie poczucie, że Bóg trzyma mnie za rękę… Jedyny wybór, którego dokonałam już dawno i nie jest on związany z żadnym obywatelstwem, to wiara w Boga. I bez względu na wszystko, będę mu dziękować za to, co mnie spotka.

Na końcu Alina podziękowała wszystkim, którzy pamiętali o niej i troszczyli się o nią. Podkreśliła, że nie jest żadną bohaterką. Prawdziwe bohaterstwo to zostawić na boku wszystkie swoje sprawy i zająć się bliźnim, brzmiały jej ostatnie słowa skierowane do przyjaciół.

Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie!

Taras Suchorebryk

Posted in Kościół/religia, Różne | 72 Komentarze »

 
%d blogerów lubi to: