The Vatican vs the ‘Zionist tsunami’
http://www.jpost.com/Opinion/Columnists/Article.aspx?id=210246
Giulio Meotti, 28.2.2011 – tłumaczenie Ola Gordon
My załamujemy ręce i się litujemy na ten biedny izraelski naród, co jemu Pan Bóg same upokorzenia, nieszczęścia i biedę przynosi. – admin.
W zastraszającym tempie rośnie oczernianie Izraela pośród najważniejszych dziennikarzy katolickich.
Styczniowe wydanie ‘La Civiltà Cattolica’, najbardziej wiarygodnego czasopisma jezuitów, publikowanego pod nadzorem Watykanu – otwiera się artykułem redakcyjnym o uchodźcach palestyńskich. Przyjmując propagandowy arabski wyraz Nakba, deklaruje, że są oni rezultatem dokonywanych przez Izrael „czystek etnicznych. ” Czasopismo wspiera również anty-izraelskiego historyka Ilana Pappe i fałszywie głosi, że „syjoniści sprytnie wykorzystali poczucie winy Zachodu za holokaust, by położyć podwaliny pod własne państwo.”
Łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal, właśnie dołączył do „spotkania międzyreligijnego” w Doha, Katar. To sponsorowane przez Ligę Arabską wydarzenie miało miejsce w Jerozolimie, z udziałem „przywódców chrześcijańskich i muzułmańskich.”
Bez obecności Żydów.
Oczernianie Izraela rośnie pośród najważniejszych dziennikarzy katolickich. Vittorio Messori, który przeprowadził pierwszy wywiad-rzekę z papieżem Janem Pawłem II, napisał ostatnio artykuł redakcyjny dla włoskiego dziennika ‘Il Corriere della sera,’ w którym stwierdził: „Wszystkie rządy wszystkich narodów muzułmańskich są poddawane tsunami gwałtownej intruzji syjonizmu, który swoją stolicę ustanowił w Jerozolimie.”
Nauki Watykanu mają bezpośredni wpływ na 1.166 mld ludzi. Aby zrozumieć ich nowy stosunek do Izraela, trzeba tylko przeczytać, co się stało na specjalnym synodzie w sprawie Bliskiego Wschodu, którego gospodarzem był Rzym. Nic nie powiedziano o islamskich prześladowaniach chrześcijan, co więcej, starano się pokazać zrozumienie Kościoła Katolickiego wobec muzułmańskich krzywd, dokonywanych zwłaszcza ze strony „syjonizmu” – słowo przywoływane jako symbol zła.
Abp Edmond Farhat – oficjalny przedstawiciel polityki Watykanu – ogłosił, że ostateczną przyczyną wszelkiego zła na Bliskim Wschodzie jest „ciało obce,” którym jest Izrael: „Obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie jest jak żywy organ, który po przeszczepie nie może się przyjąć, a nie ma specjalistów potrafiących go uleczyć.”
Amerykański abp Salim Bustros napisał końcowy komunikat synodu, twierdząc, że koncepcja żydowskiej Ziemi Obiecanej została „unieważniona przez Chrystusa,” ożywiając w ten sposób niesławną teologię zastępczą, która odegrała wielką rolę w holokauście. Bustros stwierdził również, że nie można wykorzystywać Biblii do uzasadniania „okupacji” Zachodniego Brzegu, próbował zerwać jakikolwiek związek między narodem żydowskim i jego ojczyzną.
Była patriarcha Jerozolimy, Michel Sabbah, wyznaczony przez papieża Benedykta XVI do wygłoszenia przemówienia zamykającego synod, przedstawił dokument przeciwko Izraelowi o nazwie „Kairos,” podpisany przez wielu przywódców chrześcijańskich w Jerozolimie.
Mówi on, że „izraelska okupacja jest grzechem przeciwko Bogu,” oraz jest stronniczy wobec istnienia Izraela. Bariery bezpieczeństwa, blokujące samobójcze ataki, porównuje z „apartheidem,” anuluje koncepcję państwa żydowskiego i mówi, że „opór wobec zła okupacji jest prawem i obowiązkiem chrześcijanina.”
Dokument ten został przedstawiony w należącym do Watykanu budynku Pax Christi, Akcji Katolickiej i Franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej.
Obecny watykański patriarcha Jerozolimy, Fouad Twal, potwierdził również, że „nie można mieć i syjonizmu i demokracji,” wspierających program „rozwiązania w formie jednego państwa” – eufemizm na zniszczenie państwa żydowskiego. Elias Chacour, katolicki arcybiskup Galilei i Nazaretu, powiedział, że Izrael dopuścił się „czystek etnicznych na Palestyńczykach.”
Okładanie Izraela jest również częścią strategii watykańskiego Sekretariatu Stanu na Bliskim Wschodzie; jego nieuregulowana sytuacja w kwestii wojującego islamizmu, polegająca na podejmowaniu wysiłku w celu osiągnięcia kompromisu z reżimami, oraz wyparciu się potępienia islamskiej ideologii. Według tego straszliwego planu Izrael jest przeznaczony na stracenie.
Ale Kościół powinien mieć interes strategiczny w przyjaźni z syjonistami [sic!!! – admin]. Izrael i Watykan powinny być naturalnymi sojusznikami przeciwko wielbicielom śmierci. Jest tylko jeden bliskowschodni kraj, gdzie liczba chrześcijan wzrosła – Izrael (z 34.000 w 1949 r. do 163.000).
Papież Benedykt powinien zawrócić tę tragiczną falę przeciwko Izraelowi i Żydom – który jego wrogowie chcą zniszczyć – z taką samą silną determinacją, z jaką podnosi silny głos w obronie „nie podlegających negocjacji” zasad dotyczących ludzkiego życia.
Izrael również nie podlega negocjacji.
PS. Zachęcam do wejścia na http://www.polityka.pl/ i przeczytania artykułu pt. Blask Talmudu. Tam stoi jak byk: nie ma na szkoły to sprzedać synagogę. [Przyp. tłum.]
Gdyby Kościół, wciąż cieszący się dużymi wpływami na świecie, zechciał częściej zabierać głos w sprawie „antysemityzmu” – ale nie tak, jak uczynił to filosemita Jan Paweł II – to Żydzi szybko spuścili by z tonu i skończyły by się bydlęce ataki na Benedykta XVI i sam Kościół, a także nachalne wtrącanie się do jego wewnętrznych spraw. – admin
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…