Libia, czyli pamiętajmy o Tobruku
Posted by Marucha w dniu 2011-03-22 (Wtorek)
Paradoks historii sprawił, że obecne działania zbrojne wojsk sprzymierzonych w Libii rozpoczęły się dokładnie w 70 rocznicę działań rozpoczetych przez wojska aliantów. Wtedy po jednej stronie walczyli Włosi i Niemcy ze słynnego Afrika korps, po drugiej stronie Anglicy, Australijczycy, Hindusi, Polacy, a nawet Czesi i Słowacy.
Najważniejszym wydarzeniem tych działań, było zdobycie przez aliantów libijskiego miasta Tobruk, przekształconego później w twierdzę. Było ono w dniach 31 marca – 9 grudnia 1941 r. zaciekle bronione przez aliantów, którzy zyskali miano “Szczurów Tobruku”. Ze strony polskiej walczyła tutaj Samodzielna Brygada Karpacka, sformowana w Syrii z żołnierzy, którzy trafili tutaj przez Węgry i Rumunię. W walkach zginęło ponad 100 Polaków, a setki zostało rannych. Pozostał po nich polskich cmentarz wojskowy.
Dziś o męstwie Polaków mało kto pamięta. Nawet w samej Polsce sprawa ta jest zapomniana. Dla odmiany wspomniani Czesi, których był w Tobruku tylko jeden batalion, zakręcili o tym film, zresztą dość udany, choć czasami zbyt “czeski”.
Link do strony o filmie: http://www.filmweb.pl/film/Tobruk-2008-446958
Polacy oczywiście nie nakręcili nic.
Dla uzupełnienia wiedzy dodam, że brygadą dowodził gen. Stanisław Kopański, urodzony w Petersburgu. W czasie I wojny światowej z armii carskiej przeszedł do Korpusu Polskiego. Jako ochotnik walczył w 1918 r. we Lwowie, a nastepnie pod Wilnem, gdzie stracił oko.
W okresie międzywojennym był on dowódcą pułku artylerii w kresowym Stryju. W 1942 r. jego brygada przekształciła się na terenie Palestyny w 3 Dywizję Strzelców Karpackich. Zasilili ją żołnierze-tułacze, którzy z radzieckich łagrów wydostali się wraz z armią Andersa. Dywizja zasłynęła w bitwach pod Monte Cassino, Ankoną i Bolonią.
Generał Kopański od 1943 r. był szefem Sztabu Naczelnego Wodza. Po wojnie pozostał na emigracji. W 1946 r. władze komunistyczne odebrały mu obywatelstwo polskie. Zmarł w 1976 r. w Londynie. W Polsce ma tylko jedną ulicę, we Wrocławiu.
O bohaterach spod Tobruku pamiętajmy, gdy w najbliższych dniach telewizja i prasa będą nas zasypywać informacjami z Libii.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Komentarzy 8 do “Libia, czyli pamiętajmy o Tobruku”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Krzysztof M said
„Polacy oczywiście nie nakręcili nic. ”
– Polacy nic nie nakręcili, bo Wajdy wzięły pieniądze i kręciły filmy Wajdów. 🙂
Józef Piotr said
„Polacy” nie nakręcili nic”
Oczywiście że tak. Nawet do dzisiaj Boją się pamięci ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH i tych wszystkich z BCH , WIN ,NSZ , co przelali krew za RZECZYPOSPOLITĄ.
I nie powstał żaden film podtrzujący ich chwałę i pamięć.
A co do Wajdy to kręcił(dosłownie) filmy o ułanach którzy na koniu z szablą w rękach próbowali ucinać lufy czołgów.
I jak to u kręta bywało utrwlał niesławę i szleństwa przez się wymyślone.
Piotrx said
Nieco o Tobruku i SBSK
http://www.kki.pl/piojar/brygad/brygad/tobruk/tobruk.html
I jeszcze taka mała dygresja odnośnie udziału PSZ na Zachodzie i naszych zachodnich „sojuszników”. Jak widać historia niczego nas chyba nie nauczyła. Polak zrobił swoje …….
Gdy padło Monte Cassino dowództwo brytyjskie zwróciło się z prośbą do dowódcy amerykańskiej 5 Armii gen. Clarka by we wkroczeniu do Rzymu uczestniczył polski oddział reprezentacyjny , co się Polakom należało jako zdobywcom Klasztoru i katolikom. Jednak gen. Clark odmówił stwierdzając , że „… żadnych Greków, Polaków ani straży pożarnych nie potrzebuje…” . W dniu 15 marca 1945 r w dziesięć miesięcy po bitwie odbyła się w Monte Cassino uroczystość związana z odbudową miasta . W uroczystości wzięli udział przdstawiciele rządu włoskiego, ambasadorowie USA, Wielkiej Brytanii, ZSRR. Polacy nie zostali zaproszeni. Nieco wcześniej, bo 5 marca rząd polski , jeszcze uznawany przez Wielką Brytanię i USA (alianci cofnęli to uznanie 5 lipca 1945 roku) , dowiedział się z radia i prasy o rozesłaniu przez rząd Stanów Zjednoczonych zaproszeń na konferencję Narodów Zjednoczonych zwołaną 25 kwietnia 1945 r w San Francisco. Rozesłano je do 39 państw : wszystkich Narodów Zjednoczonych … z wyjątkiem Polski , która pierwsza była w wojnie z Niemcami. Podobnie w czasie uroczystej parady zwycięstwa w Londynie, która odbyła się 8 czerwca 1946 Polskie Siły Zbrojne na obczyźnie nie otrzymały zaproszenia do wzięcia udziału w tej uroczystości z wyjątkiem 25 lotników, z liczby tych którzy walczyli w Bitwie o Wielką Brytanię . Lotnicy odmówili obecności , gdyż uznali ,że pominięcie marynarki i sił lądowych nie pozwala im na reprezentowanie w tej uroczystości całości Polskich Sił Zbrojnych. Warto przypomnieć jeszcze fakt, że czasie formalnego rozwiązania przez Brytyjczyków PSZ na Zchodzie, liczących ćwierć milona ludzi, skromne emerytury od dotychczasowego alianta otrzymało tylko czterech generałów : gen.Władysław Anders, gen. Stanisław Kopański, admirał Jerzy Świrski, gen.pil. Mateusz Iżycki. Większość generałów musiała podjąć pracę fizyczną . Dla przykładu gen. Maczek był barmanem w hotelu Grosvenor w Edynburgu prowadzonym przez byłego podoficera jego 1 Dywizji Pancernej, gen Bortnowski pracował jeko pielęgniarz w szpitalu dla nerwowo chorych w Mabledon, gen. Sosnkowski (wcześniej piastujący funkcję Naczelnego Wodza PSZ ,któremu potem z przyczyn politycznych odmówiono prawa wjazdu do Wielkiej Brytanii) prowadził w Kanadzie własną fermę, gen. Sosabowski ,dowódca Samodzielnej Brygady Spadochronowej , podjął pracę jako magazynier. Władze brytyjskie nie zgodziły się także na to ,by polscy żołnierze 1939 roku , którzy przeszli niewolę , a następnie znaleźli się na Zachodzie bez przydziałów, mogli zapisywać się do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Oznaczało to ,że ludzie ci byli zdani wyłącznie na swoje własne siły, a ich sytuacja materialna była najcięższa. Pomimo, że w 1939 roku Polska (mimo podpisanych umów polityczno-wojskowych) nie otrzymała żadnej brytyjskiej ani francuskiej pomocy, była ona jednak pierwszym i najwierniejszym sojusznikiem Wielkiej Brytanii. W 1940 roku , gdy po klęsce Francji gen. Sikorski przybył do Londynu w celu osobistego porozumienia z Churchilem , wówczas już premierem, usłyszał od niego następujące zapewnienie : „Proszę powiedzieć swej armii we Francji , że my jesteśmy ich towarzyszami na smierć i życie . Zwyciężymy razem lub razem umrzemy”, zaś gdy brytyjski krążownik przywiózł do Anglii polskiego Prezydenta i rząd , Król Anglii oczekiwał osobiście na stacji Paddington swego jedynego wówczas sojusznika. Podobnie Roosvelt w 1942 roku zapewniał że „Polska jest natchnieniem narodów…”.
Marek S said
Ad. 3
„…do dowódcy amerykańskiej 5 Armii gen. Clarka by we wkroczeniu do Rzymu…”
Gen Clark byl zydem, co twierdzi wiele osob zajmujacych sie histori np: Eustace Mullins.
166 bojkot TVN said
4/ Clark był Żydem…
U nas w Polsce natomiast, tuż po wojnie tej nacji narobiło się w nadmiarze, czego nikt by się przecież nie spodziewał tuż po ponoć 6-milonowym Holokauście i z powodu tego ponoć morderczego antysemityzmu, z którego jak bąki w… żyją Izraelczyk J.T.Gross z żoną.
To Żydzi, jak widać, wywołali, kontrolowali i wygrali II wojnę światową. Najbardziej przegrani i wymordowani okazali się Polacy, bo to oni i Polska, byli i nadal są celem światowego żydostwa.
Podejrzewam, że najgorszy antypolski atak na nas nastąpi wówczas, gdy wybudujemy wszystkie autostrady.
Libia też wyróżnia się wielkimi bogactwami.
http://blogmedia24.pl/node/45864
Libia-moze nie chodzi o rope?
.benenota, sob., 05/03/2011 – 06:19
Przy okazji warto wspomnieć, że Janina Ochojska jako szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej (kiedyś głośno było jak jeździła do Czeczeni) już zbiera i apeluje o pomoc dla ofiar Kadafiego.
Jej występy w polskojęzycznej telewizji przeplatają się z informacjami, że jeden pocisk tommahawk (jeden z tych 112 wystrzelonych) kosztuje 1 mln $.
Informuję uprzejmie panią Ochojską i jej żydowskie otoczenie, że Polacy przeważnie nie mają tylu drobnych, żeby pomóc jej walczyć ze skutami zniszczeń pociskow za 112 000 000 $, i żeby może zwróciła się do swoich amerykańskich współplemieńcow, żeby nie strzelali i nie marnowali tylu $$.
Pani Janina Ochojska powinna widzieć, że 1/3 dzieci w Polsce chodzi do szkoły w stanie chronicznego niedożywienia?
revers said
nie mowiac o tym ze celami atakow sa instalacje wodne, z naturalnych podziemnych zbiornikow wodnych ktora ona tak reklamujac
butelke wody znanej sobie lobby firmy dezaprobuje.
nie zapomnij klecho
http://www.polishclub.org/2011/03/22/prof-iwo-cyprian-pogonowski-rozkaz-n-k-w-d-no-00485-z-dnia-11-viii-1937-a-polacy/
usama-ibn-laden said
cóż, Kadafi przegra, w Libii zapanuje „demokracja” (vide art. w koszernej „Polsce” o rządzie rebeliantów-sami kolesie pułkownika odstawieni od piersi, rezim straszny skoro wszyscy dobrze się mają), kontrakty na ropę + bazy wojskowe dla USraela, GB, Francji i makaroniarzy – Libijczycy powrócą do lat ’50 będą utrzymywać się ze sprzedazy złomu, ich kraj powróci do najbiedniejszych w Afryce… ha ha- „rząd Iraku” popiera agresję… pewnie, w końcu jest „demokratycznie wybrany” (pod kolbami USARMY) …
166 bojkot TVN said
Ciekawe ile zechce wydrzeć z naszych kieszeni pani Ochojska i jej PAH, żeby pomóc ofiarom bandyckiej agresji „cywilizowanego świata” na suwerenne państwo Libie? http://wiadomosci.onet.pl/raporty/operacja-swit-odysei/libia-tragiczna-w-skutkach-pomylka-sil-nato,1,4230226,wiadomosc.html
Przecież 166 mówiło już dawno, że by pani Ochojska i jej PAH interweniowały, żeby zaprzestać ataków, wówczas nie będą potrzebne żadne wydatki i akcje pomocowe, bo Libijczycy dają sobie radę dużo lepiej niż Polacy! Jakby pani Ochojska dostała równowartość tylko jednej rakiety tomahawk – 1 000 000 $, ile dobrego mogłaby zrobić?