Europosłanka SLD Lidia Geringer de Odeneberg przypomina na swoim blogu w Onet.pl, że jednym ze skutków nieprzyjęcia przez Polskę Karty Praw Podstawowych jest „nieuznawanie flagi i hymnu Unii, co wyraża deklaracja nr 52 do Traktatu z Lizbony”. „Myślę, że przejmując wkrótce stery Unii warto byłoby, aby i w »temacie flagi« Polska wróciła do klubu normalnych w UE” – przekonuje.
Geringer de Odeneberg zaznaczyła, że jedynymi krajami w Unii Europejskiej, które nie przyjęły tego 14-stronicowego dokumentu jest Polska oraz Wielka Brytania. W swoim wpisie podkreśla również, że będąc w opozycji Platforma Obywatelska była „za” Kartą tak długo, aż doszła do władzy. Donald Tusk i Radosław Sikorski podpisali bowiem Traktat Lizboński z tzw. klauzulą „opt out”, czyli wyłączeniem KPP i tym samym, zdaniem posłanki, wsparli swoich niedawnych „przyjaciół” z PiS.
Eurodeputowana traktuje ten paradoks jako kolejny element „post-mortem IV RP”. Przypomina ona, że został on wyrażony w deklaracji nr 52 do Traktatu z Lizbony.
„Tymczasem, jak chyba każdy z nas zauważa – podczas uroczystości państwowych i ważnych wydarzeń z udziałem władz, obok flagi Polski zawsze prezentowana jest flaga UE, a »Oda do radości« rozbrzmiewa obok polskiego hymnu. O co zatem PO-PiSowi chodziło?” – czytamy na blogu Geringer de Odeneberg.
„Ciekawa jestem jak zamierzamy przeprowadzić naszą prezydencję w UE bez gwiaździstej flagi i hymnu, których nie uznajemy?” – pyta posłanka SLD.
(Kle)
Przeczytaj cały wpis na blogu Lidii Geringer de Odeneberg w Onet.pl
Takie osoby, jak mająca zero wspólnego z Polską europosłanka Lidia Geringer (nb. „Człowiek Dekady” 2001-2010 na Dolnym Śląsku) zostały przez kogoś wybrane na swe stanowisko. Chyba, że załatwiła to wszechmocna rosyjska razwiedka… – admin