Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    I*** o Palma odbija
    Sarmatus Rex o Próby pisania historii Holokau…
    errorous o Próby pisania historii Holokau…
    revers o Wolne tematy (38 – …
    Boydar o Wolne tematy (38 – …
    Boydar o Próby pisania historii Holokau…
    Boydar o Wstydliwe zakątki niezwyciężon…
    Boydar o Pomoc, jaką PiS udzielił Ukrai…
    decentr o Masakra na Placu Tiananmen – f…
    Liwiusz o Próby pisania historii Holokau…
    revers o Wolne tematy (38 – …
    bez loginu o Nikt nie obalał rządu Ols…
    MatkaPolka o Próby pisania historii Holokau…
    tom o Nikt nie obalał rządu Ols…
    bez loginu o Czy sztuczne mięso jest nieeko…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Archive for 10 czerwca, 2011

Wolność mediów według standardów Unii Europejskiej –oświadczenie MSZ Białorusi

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Komunikat Prasowy

Komentarz Rzecznika MSZ Białorusi w związku z zakazem udziału białoruskich dziennikarzy w konferencji OBWE

7-8 czerwca w Wilnie odbyła się konferencja na temat bezpieczeństwa dziennikarzy w regionie OBWE. Na zaproszenie Ministra spraw zagranicznych Litwy w konferencji mieli uczestniczyć przedstawiciele Białoruskiego Związku Dziennikarzy. Jednak z powodu sankcji UE wobec Białorusi białoruskim dziennikarzom odmówiono wiz. Sytuację skomentował Rzecznik MSZ Białorusi Andrej Sawinych:

„Konferencję w Wilnie zapowiadano jako ważne przedsięwzięcie w celu wzmocnienia wolności mediów, zapewnienia praw i bezpieczeństwa dziennikarzy.

Zaproszenie dla białoruskich przedstawicieli podpisał Przewodniczący OBWE, Minister spraw zagranicznych Litwy oraz Przedstawiciel OBWE ds. wolności mediów.

Warto zwrócić uwagę, że wszystkie kraje, na których terytorium znajdują się kwatery organizacji międzynarodowych, zobowiązały się do zapewnienia swobodnego dostępu na swoim terytorium dla narodowych delegacji. W danym wypadku takie ograniczenia łamią międzyrządowe porozumienia.

Takim czynem, Unia Europejska otwarcie zademonstrowała lekceważenie swoich międzynarodowych zobowiązań.

Wprawia rónież w zdumienie „niepewność” Przedstawiciela OBWE ds. wolności mediów, Duni Mijatowić, która pod różnymi pretekstami próbuje zrezygnować z oceny danej sytuacji. To potwierdza jej polityczne zaangażowanie i całkowicie dyskredytuje jej rolę jako niezależnego arbitra, do której ona pretenduje.

Wszystkie te działania są kolejnym przejawem „podwójnych standardów”. Nasi europejscy partnerzy pod standardowymi hasłami ukrywają swoje pragnienie występowania w roli dyrektywnych mentorów, pozostawiając Białorusi rolę pokornego i posłusznego ucznia. Szczerze ich dziwi i, jak się wydaje, irytuje pryncypialna gotowość Białorusi do prowadzenia dialogu wyłącznie na zasadzie równości i uwzględniania interesów wszystkich stron. Rezygnują oni z postawienia swoich interesów na jednym poziomie z interesami Białorusi.

Jak się wydaje, właśnie ten czynnik jest podstawową „irytacją” w stosunkach naszego kraju z Zachodem. Proklamując równość narodowości i praw człowieka, zachodni politycy w rzeczywistości postawili swoje interesy i ambicje znacznie wyżej od wszystkiego, w tym od zdrowego rozsądku”.

Służba Prasowa Ambasady
02-952 Warszawa,
ul. Wiertnicza 58,
tel. (22) 742 09 71, fax. (48 22) 742 09 80
http://www.poland.belembassy.org, poland@belembassy.org

Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) – http://www.bibula.com – na podstawie Ministry of Foreign Affairs of the Republic of Belarus (9.06.2011) Comment of the Head of the Department of Information, the Press-Secretary of the Ministry of Foreign Affairs Andrei Savinykh related to the ban on participation of Belarusian journalists in OSCE conference in Vilnius

Posted in Me(r)dia, Polityka | 10 Komentarzy »

Izraelscy farmerzy odmówili zakupu zboża nazwanego imieniem Benedykta XVI

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Poniższa informacja rzuca trochę światła na „dobre owoce” dialogu katolików z żydami. – admin.

Izraelscy farmerzy odmówili zakupu i zasiania nowej odmiany pszenicy, gdyż nazwana została ona na cześć papieża Benedykta XVI.

Pod naciskiem ministerstwa rolnictwa, ośrodek badawczy Israel’s Volcani Center for Agricultural Research, który stworzył odmianę pszenicy, zmuszony został do zmiany nazwy na “Binyamin”. Po zmianie nazwy, farmerzy z okolic Beit-She’an zgodzili się na zakup nowej odmiany pszenicy.

Sporna pszenica opracowana została jako hybryda dwóch izraelskich odmian tego zboża. Nazwana została na cześć Benedykta XVI na prośbę premiera Izraela, Szymona Peresa, jako dar podczas wizyty papieża w Izraelu w 2009 roku.

Minister Spraw Zagranicznych Izreela, Danny Ayalon wyjaśnił, że centrum badawcze bez problemów sprzedało te same nasiona jednej z największych włoskich firm produkujących makaron, która zamierza zasiać je na włoskich polach.

Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) – http://www.bibula.com – na podstawie YNetNews (06.07.11)

http://www.bibula.com/?p=39069

Posted in Różne | 18 Komentarzy »

Elita, wielka gra i III Wojna Światowa

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Proszę o kopiowanie i rozpowszechnianie poniższego materiału Oli. Pozdrawiam, admin [StopSyjonizmowi]

The Elite, the ‘Great Game’ and World War III
http://www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=25160
Prof. Mujahid Kamran – 7.06.2011, tłumaczenie Ola Gordon

Kontrola USA i globalnej polityki przez najbogatsze rodziny na naszej planecie jest dokonywana w mocny, gruntowny i tajny sposób. Kontrola ta rozpoczęła się w Europie i ma ciągłość, którą można prześledzić aż do chwili, gdy bankierzy odkryli, że bardziej opłacało się udzielanie kredytów i pożyczek rządom niż potrzebującym osobom.

Te bankierskie rodziny i ich służalczy beneficjenci doszli do posiadania dużych firm w ciągu 200 lat, podczas których potajemnie i coraz bardziej organizowali się jako kontrolerzy rządów na całym świecie i jako arbitrzy wojny i pokoju.

Jeśli tego nie zrozumiemy, nie będziemy w stanie zrozumieć prawdziwych powodów dwóch wojen światowych i zbliżającej się trzeciej, wojny niemal pewnej, rozpoczętej jako konsekwencji amerykańskiej próby przejęcia i kontroli Azji Środkowej. Jedynym wyjściem dla Stanów Zjednoczonych jest wycofanie się – zrobienie tego co chce amerykański naród i cały świat, a czego nie chce elita.

USA to kraj kontrolowany przez prywatną Rezerwę Federalną, którą z kolei kontroluje kilka rodzin bankowych, ustanowionych przez oszustwa w pierwszej kolejności.

W interesującej książce The Secret Team [Tajny zespół], płk Fletcher Prouty, oficer biura amerykańskiego prezydenta w latach 1955-1963, opowiada niezwykłe wydarzenie, podczas którego Winston Churchill wypowiedział najbardziej znaczące słowa podczas II wojny światowej: „Tej konkretnej nocy miał miejsce ciężki atak na Rotterdam. Siedział tam, rozmyślał, a następnie, jakby sam do siebie, powiedział: „Nieograniczone okręty podwodne, nieograniczone bombardowanie z powietrza. – to jest wojna totalna”. Siedział nadal, patrząc na dużą mapę, a następnie powiedział: „Czas i ocean i jakaś prowadząca gwiazda i wysoka kabała zrobiły z nas takich, jakimi jesteśmy”.

Prouty stwierdza dalej: „Była to najbardziej pamiętna scena i pokazanie rzeczywistości, co ma miejsce rzadko. Jeśli dla wielkiego Winstona Churchilla, istnieje „wielka kabała”, która uczyniła nas tym, czym jesteśmy, to nasza definicja jest kompletna. Kto mógł wiedzieć lepiej niż sam Churchill podczas najczarniejszych dni II wojny światowej, że istnieje, bez wątpienia, międzynarodowa wysoka kabała? To było prawdą wtedy. To jest prawdą obecnie, zwłaszcza w tych czasach Porządku Jednego Świata. Ta wszechmocna grupa pozostała najważniejszą, ponieważ nauczyła się znaczenia anonimowości”. Ta „wysoka kabała’ jest „kabałą jednego świata” naszych czasów, nazywaną także elitą przez różnych autorów.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Gospodarka, Polityka, Różne | 28 Komentarzy »

Lichwa wg Św. Tomasza z Akwinu

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Zagadnienie pożyczek procentowych jest, być może, jeszcze bardziej od poprzednich złożone. Jest rzeczą godną uwagi, iż św. Tomasz posługuje się zawsze jednym tylko terminem usura na oznaczenie zarówno tego, co my nazywamy odsetkami, jak i tego, co nazywamy lichwą.

W najbardziej ogólnym znaczeniu procent jest ceną zapłaconą za użytkowanie jakiegoś dobra: pretium usus, quod usura dicitur. Pojęcie to wiąże się ściśle z pojęciem pożyczki i długu. Gdy potrzebuję pewnej sumy pieniędzy, pożyczam ją od kogoś, kto mi ją pożycza. Jeśli żąda wynagrodzenia za czasowe użytkowanie tych pieniędzy, suma której żąda, jest usura, procentem. Otóż zdaniem św. Tomasza branie procentów od pożyczonych pieniędzy jest niedozwolone. Jest niedozwolone, bo jest niesprawiedliwe, a niesprawiedliwe jest dlatego, że sprowadza się do sprzedaży czegoś, co nie istnieje: quia venditur id quo non est. 1)

Są rzeczy, których użytkowanie pociąga za sobą ich zniszczenie. Zużywa wino, kto je wypija, zużywa chleb, kto go zjada. W takich wypadkach nie można oddzielić użytkowania rzeczy od samej rzeczy: kto posiada jedno, ten posiada i drugie. Widzimy to na przykładzie sprzedaży. Gdyby ktoś chciał sprzedawać osobno wino i osobno prawo do wypicia tego wina, sprzedawałby dwukrotnie tę samą rzecz lub też sprzedawałby coś, co nie istnieje. Tak czy inaczej dopuściłby się niesprawiedliwości. Zupełnie tak samo ma się rzecz gdy chodzi o pożyczkę. Jeśli komuś coś pożyczam, to właśnie w tym celu, aby mu to służyło. Jeśli pożyczam wino, to po to, aby je wypił.

Toteż jedyną rzeczą której mogę się spodziewać w zamian, jest zwrot równowartości pożyczonego wina, ale nie ma żadnego słusznego powodu by uważać, iż pożyczającego obowiązuje ponadto zapłacenie za to, że je wypił .

Pieniądz jest właśnie jedną z tych rzeczy, których używanie pociąga za sobą ich zniszczenie. Wino jest na to, aby je pić, pieniądze są na to, aby je wydawać. Jest to prawda w znaczeniu dosłownym, bo pieniądz jest wynalazkiem ludzkim i zadaniem jego jest umożliwienie wymiany. Jeśli pożyczamy komuś pieniądze, pozwalamy mu posługiwać się nimi, czyli wydawać je. Żądanie, aby oprócz zwrotu pieniędzy dodawano nam jeszcze odszkodowanie za możność użytkowania ich, równa się żądaniu dwukrotnie tej samej sumy. 2)

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Gospodarka | 17 Komentarzy »

Terroryzm à la Izrael czyli tragedia U.S.S. Liberty

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Czerwiec 1967 roku, Bliski Wschód. Wojna sześciodniowa. Armia izraelska gromi Egipcjan i Jordańczyków oraz przygotowuje się do rozprawy z Syrią. Typowy „blitzkrieg”. W jego cieniu rozgrywa się jeszcze jeden dramat – dzisiaj niemal zapomniany, zjedzony przez mole historii. Przypomnijmy go w imię prawdy i w zgodzie z naszą nieugiętą postawą wobec terroryzmu. Również tego najnikczemniejszego – państwowego.

W dniu 8 czerwca 1967 r. należący do VI Floty „U.S.S. Liberty” wykonywał rutynowy rejs na Morzu Śródziemnym. Ta supernowoczesna jednostka, wyposażona w specjalistyczny sprzęt zwiadowczy, była właściwie nieuzbrojona. 300 osobowa załoga dysponowała jedynie lekkimi karabinami maszynowymi. Na morzu panowały niemal idealne warunki. Stała bryza podkreślała walory flagi amerykańskiej. Naprawdę nie można było jej nie zauważyć. Zresztą tożsamość okrętu potwierdzał stosowny, wykonany dużymi literami, napis na rufie.

O godzinie 6 rano, gdy „Liberty” znajdował się kilkanaście mil na zachód od Półwyspu Synajskiego, uwagę załogi przykuł izraelski samolot wolno okrążający jednostkę. Czynność tę, ujętą w schemat: obserwacja – odlot, wykonywał wielokrotnie. Cztery godziny później na niebie pojawiły się 2 odrzutowce uzbrojone w rakiety. Trzykrotnie okrążyły „Liberty” i rozpłynęły się w przestworzach. Marynarze wyraźnie widzieli „Gwiazdy Dawida” wymalowane na kadłubach. Jeden z powietrznych obserwatorów pojawiał się w pobliżu „Liberty” przez 2 godziny.

O godzinie 14. rozpętało się piekło. Nadlatujące 3 izraelskie „Mirage” zniszczyły antenę statku, a towarzyszące im myśliwce bombardujące „Mystere” zrzuciły napalm na mostek i pokład. Atak kontynuowano przez 20 minut. W jego wyniku „U.S.S. Liberty” wyglądał jak pływający ser szwajcarski. Naliczono 821 dziur po bokach i w pokładzie, z tego więcej niż 100 było smętną pamiątką po rakietach.

Gdy samoloty odleciały, do akcji przystąpiły 3 łodzie torpedowe. Ich załogi wystrzeliły 5 torped. Jedna z nich rozorała szeroką na 40 stóp dziurę w kadłubie, zabijając 25 amerykańskich marynarzy. „Liberty”, obecnie skrzyżowanie szpitala z kostnicą, płonął i nabierał wody. Ranny w nogę, ale twardo stojący na mostku dzielny potomek Celtów – kapitan William L. Mc Gonagle, dał rozkaz do opuszczenia statku. Spuszczono na wodę łodzie ratunkowe. Na próżno. Izraelczycy celnym ogniem roznieśli je na strzępy. Podobnie postąpiono z ostatnią łodzią, która jeszcze pozostawała na pokładzie. Jak słusznie twierdził później podoficer z „Liberty”, Charles Rowley: „oni (Izraelczycy – DR) nie chcieli aby ktokolwiek przeżył”. Kilkanaście minut po godzinie 3., po niemal 70-minutowej ogniowej nawałnicy, strzały umilkły. Napastnicy odlecieli lub odpłynęli. Na skutek terrorystycznego ataku zginęło 34, a zostało rannych 171 marynarzy.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Historia | 3 Komentarze »

“Seksedukacja”

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Fragmenty książki “Seksedukacja” – Dietrich von Hildebrand

Edukacja seksualna: zagadnienia podstawowe I

Lecz kto by stał się przyczyną grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński uwiesić u szyi i utopić go w głębi morza (Ewangelia według św. Mateusza 18, 6).  Jeżeli mamy właściwie ocenić szkodę, jaką duszom dzieci wyrządza tzw. edukacja seksualna – szkodę nie tylko moralną, ale dotykającą całą osobę ludzką i jej duchowe zdrowie – musimy najpierw poznać prawdziwą naturę seksu.

Wolna od uprzedzeń analiza wyraźnie pokazuje, że seks jest czymś zupełnie różnym od naszych pozostałych instynktów. Posiada on pewien rodzaj głębi, którego nie mają inne instynkty – ani głód, ani potrzeba snu, ani żadne inne pragnienie zmysłowych przyjemności.

SEKS JEST CZYMŚ TAJEMNICZYM I WYJĄTKOWYM

Inaczej na nasze życie osobowe oddziałują owe różne wspomniane wyżej instynkty, a inaczej urok płci przeciwnej, który wzbudza w nas pożądanie cielesne i namiętność. Sfera tego, co wiąże się z płciowością, jest czymś tajemniczym – opromienia całe nasze życie psychiczne w sposób, w jaki nie czyni tego ani pragnienie jedzenia, ani przyjemność towarzysząca jego zaspokojeniu. Przede wszystkim zaś uniesienie seksualne sięga samej głębi naszego cielesnego jestestwa. W jego przemożnej sile tkwi coś niezwykłego, coś, do czego można przyrównać jedynie okropne cierpienia fi zyczne. Wyjątkowość seksu w sferze cielesnej jasno okazuje się przez prosty fakt, że nasza postawa wobec niego ma nieporównanie większe znaczenie moralne aniżeli postawa względem innych pragnień zmysłowych. Poddanie się popędowi seksualnemu gwoli samej tylko przyjemności kala człowieka w sposób, w jaki n. p. obżarstwo nigdy go zbrukać nie może. A właściwa dla tej sfery cnota, czystość, w hierarchii cnót sytuuje się znacznie wyżej niż umiarkowanie. Postawa człowieka wobec seksu jest jednak ważna nie tylko z moralnego punktu widzenia, ale ma również znaczenie dla całej jego osobowości. Wynika to z dwóch czynników: pierwszy, to fakt, że ciało i dusza spotykają się tutaj w sposób szczególny. Drugim jest wyjątkowa intymność seksu.

Oprócz głębi życie płciowe posiada szczególnego rodzaju intymność, a to, co intymne, potrzebuje zasłony; musi być chronione przez wstydliwość. Winniśmy uświadomić sobie jednak, że wstydliwość nie jest tym samym co zawstydzenie. Uczucie wstydu stanowi właściwą odpowiedź na to, co ohydne i wstrętne. Wstydzimy się pewnych czynów, które są nie tylko moralnie złe, ale zarazem w jakimś sensie małe i nikczemne. Unikamy upokorzenia, jakie pociągnęłoby za sobą ujawnienie tego typu wykroczeń przed innymi ludźmi. To samo dotyczy rzeczy, które są w jakiś sposób śmieszne. Obawiamy się ich ujawnienia, gdyż mogą nas one ośmieszyć; ponieważ boimy się, że zostaniemy wyśmiani. Zdrowy i przyzwoity człowiek pragnie prywatności również przy wykonywaniu pewnych czynności, które są nieestetyczne i nieprzyjemne dla innych. Wstyd wzbrania mu robienia niektórych rzeczy publicznie. Jedynie zatrącające zezwierzęceniem grubiaństwo albo też pycha i perwersja cyników mogą usunąć ten zdrowy wstyd i pragnienie prywatności.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Kultura | 35 Komentarzy »

Homoprzytulanki lekiem dla sfrustrowanych mężczyzn?

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Szwedzi wpadli na pomysł, jak zaradzić męskim frustracjom. Mają się przytulać do siebie przez conajmniej 15 minut dziennie.

– Nie chodzi tu o uścisk mięczaków czy przytulanie się na wzór dziewczyn. Myślę o męskim uścisku w spokoju i ciszy. Kontakt fizyczny sprawi, że będą się czuli lepiej – tłumaczy Bob Hansson.

To jeden z autorów głośnej ostatnio w Szwecji powieści “Dingo Dingo”, która w przewrotny sposób odwołuje się do filmu “Figth Club”. Jego bohaterowie spotykali się potajemnie, by staczać pojedynki na pięści, zaś mężczyźni z powieści Hanssona, Erikssona i Svenssona, spotykają się, by zbliżyć się do siebie, a w końcu – przytulić.

Książka wpisuje się w toczącą się w Szwecji debatę nad wzorcami zachowań. Zdaniem autorów powieści, mężczyźni żyją pod presją dostosywania się do wielu norm. Z kolei, Inti Chavez Perez, także pisarz, jest zdania, że wielu mężczyzn czuje się przygniecionych istniejącymi stereotypami.

– Rola mężczyzny dusi nas i nie pozwala być w pełni człowiekiem. Trzeba jednak mówić także o strukturze władzy płci i o tym, że rola mężczyzny przynosi pewne korzyści, takie jak np. wyższe płace. Jeżeli nie zdemontujemy władzy, na której się opieramy, nigdy nie wyzwolimy się i nie będziemy mieli dobrych relacji z dziećmi – ostrzega.

Pomysł męskich przytulanek nie wywołał jednak entuzjazmu wśród Szwedów. – Myśl o przytulaniu się mężczyzn wywołuje u mnie mdłości – deklaruje Åsa Vesterlund, gospodyni domowa.

eMBe/Rp.pl

http://fronda.pl/

Kogo „dusi” rola mężczyzny, niech sobie zmieni płeć na koszt podatników. W Szwecji, królestwie socjologicznych absurdów, to chyba norma.  – admin

Posted in Kultura | 5 Komentarzy »

Felieton optymistyczny

Posted by Marucha w dniu 2011-06-10 (Piątek)

Szanowni Państwo!

18 czerwca przypada 254 rocznica ustanowienia w Austrii orderu Marii Teresy. Order ten był nie tylko najwyższym, ale i najbardziej cenionym odznaczeniem, bo nadawany był żołnierzom, którzy albo bez rozkazu, albo nawet wbrew rozkazowi, podjęli działania zakończone zwycięstwem. W przeciwnym razie, to znaczy – jeśli zwycięstwa nie było, czekała ich oczywiście egzekucja, o ile, ma się rozumieć, doczekali sądu.

W Polsce takiego orderu nigdy nie ustanowiono, a już zwłaszcza teraz nie ma o tym mowy. Teraz nagradzane są i honorowane spektakularne niepowodzenia, których symbolem staje się minister infrastruktury w rządzie premiera Tuska, pan Cezary Grabarczyk. Czego by się nie dotknął – zaraz się komplikuje. Doszło do tego, że nawet znani na całym świecie z wyjątkowej pracowitości robotnicy chińscy, pod ręką pana ministra Cezarego Grabarczyka zaczęli się lenić, z czego wynikły komplikacje przy budowie autostrady.

Wprawdzie szef naszej, pożal się Boże, dyplomacji, pan minister Radosław Sikorski, z właściwą sobie lekkomyślnością opisuje Polskę, jako jeden wielki plac budowy, ale pewnie nie zauważył, że jest to budowa rozpaprana, z której tylko patrzeć, jak pouciekają wszyscy robotnicy. I chociaż wszystko, czego dotknął pan minister Grabarczyk, zaraz się komplikuje, jest on, jak gdyby nigdy nic, prawdziwą ozdobą rządu premiera Donalda Tuska do tego stopnia, że pani minister Pitera w ogóle nie dopuszcza myśli, że mógłby on zostać zdymisjonowany.

Najciekawsze, że ma rację, ale nie dlatego, by minister Cezary Grabarczyk był człowiekiem niezastąpionym, tylko dlatego, że wszystko, a w każdym razie – wiele poszlak wskazuje na to, iż premier Tusk dymisjonować ministrów własnego rządu nie bardzo może. Rzecz w tym, że moim zdaniem punkt ciężkości władzy w Polsce leży poza konstytucyjnymi organami państwa, stanowiącymi rodzaj kosztownej dekoracji, podczas gdy prawdziwą władzę sprawuje dyrektoriat rozmaitych tajniaków, którzy Bóg wie komu naprawdę służą. Polityczna równowaga jest następstwem kompromisu między uczestnikami owego dyrektoriatu, który swoich interesów pilnuje poprzez ministrów. Nie podlegają oni premierowi, bo są legatami poszczególnych tajniaczych gangów, zaś premier jest tylko notariuszem tego kompromisu, więc ani nie może samodzielnie kształtować jego treści, ani też zmienić żadnego legata. Stąd też premier Tusk nie odważył się zdymisjonować ministra Grada, chociaż sam publicznie to zapowiadał, no a przed ministrem Cezarym Grabarczykiem to w ogóle skacze z gałęzi na gałąź.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Gospodarka, Różne | 1 Comment »

 
%d blogerów lubi to: