Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Marucha o Spotkałam świadka ludobójstwa
    osoba prywatna o Wolne tematy (37 – …
    Maverick o Wolne tematy (37 – …
    Raz o Wolne tematy (37 – …
    prostopopolsku o Spotkałam świadka ludobójstwa
    Swarozyc o Sto pociech z karą śmierc…
    prostopopolsku o Spotkałam świadka ludobójstwa
    revers o Multi-Kulti przejmuje powoli k…
    Swarozyc o Multi-Kulti przejmuje powoli k…
    Tafor o Spotkałam świadka ludobójstwa
    gnago o Multi-Kulti przejmuje powoli k…
    Mietek o Klęska ukraińskiej Wunderwaffe
    Krzysztof M o Spotkałam świadka ludobójstwa
    tras o Zamieszki w serbskim Koso…
    Krzysztof M o Świat przedstawiamy sobie różn…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Archive for 1 sierpnia, 2011

Prawdziwy wódz Powstania Warszawskiego

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

„Radosław” w hełmie w rozmowie z gen. Borem-Komorowskim (pierwsze dni sierpnia 1944 r.)

Kto z wyższych oficerów AK jest prawdziwym bohaterem powstania? Czy na pewno ci, którym od 1989 roku stawia się pomniki, nadaje nazwy ulic, daje jako przykład do naśladowania dla młodzieży? Bór-Komorowski, Okulicki, Chruściel? Pełczyński? Bynajmniej nie.

Żaden z oficerów Komendy Głównej AK nie narażał życia, żaden nie zginął, a zachowanie niektórych z nich (Okulicki) było bulwersujące.

Kto w takim razie? Odpowiedzieć jest jednoznaczna – płk Jan Mazurkiewicz „Radosław” (1896-1988). W powstaniu warszawskim dowodził zgrupowaniem (nazwanym od jego pseudonimu Radosław), w skład którego wchodziły oddziały: Broda 53, Zośka, Parasol, Miotła, Pięść i Czata 49. Przeszedł szlak bojowy od Woli, poprzez Stare Miasto, ewakuację kanałami, Czerniaków i ponownie przejście kanałami na Mokotów. Był ciężko ranny 11 sierpnia, ale już po dwóch tygodniach znowu dowodził. Jego oddziały poniosły najcięższe straty (niektóre do 90 proc. stanu), i to one trzymały front przez dwa miesiące.

Dlaczego „Radosław” jest obecnie prawie w ogóle nie zauważany. On, członek „Zarzewia”, legionista, żołnierz II Brygady Legionów, Oficer Kedywu KG AK, wreszcie bohater powstania, więzień stalinowski? Przyczyna jest jedna – nie wpisuje się w lansowaną przez obecnych polityków i IPN wizji historii Polski.

W 1945 roku wezwał do zaprzestania walki z mową władzą, w wyniku czego ujawniło się 50 tys. akowców, po 1956 był wieloletnim wiceprzewodniczącym ZBoWiD-u, w latach 80, członkiem Prezydium Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu. Tysiące akowców zawdzięczało mu w latach PRL godne życie, uznanie zasług i zadośćuczynienie za doznane krzywdy. Nic więc dziwnego, że do ZBoWiD-u zapisały się dziesiątki tysięcy.

Jak się jednak okazuje, dla dzisiejszych dyktatorów „polityki historycznej” to obciążenie. Dlatego „Radosław” skazany został na zapomnienie. Tak jednak się nie stanie – bo wojskowa historia powstania, to nie Okulicki i Pełczyński – to Jan Mazurkiewicz „Radosław”. Cześć Jego Pamięci!

Jan Engelgard

http://mercurius.myslpolska.pl

Posted in Historia, Polityka | 15 Komentarzy »

Jak Islandia rozwiązała problem swych „długów”

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Nie można tego nie wiedzieć! Dla całego świata lekcja z ISLANDII.
Nadesłała Keva na podst. http://creativiculturali.ning.com

Naród islandzki sprawił, że rząd, który próbował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród  zgodnie z tym samym scenariuszem, który aktualnie “przerabia” Grecja – podał się w komplecie do dymisji!

Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane a mieszkancy zdecydowali jednogłośnie zadeklarować niewypłacalność długu, który został zaciagniety przez prywatne banki z Wielką Brytanią i Holandią. Doprowadzono też do powołania Zgromadzenia Narodowego celem ponownego spisania całej konstytucji. I to wszystko w pokojowy sposób. Prawdziwa Rewolucja przeciw władzy, która doprowadziła Islandię do aktualnego ostatniego załamania.

Na pewno pytacie, dlaczego te wydarzenia nie zostały przedstawione ogółowi? Odpowiedż na to prowadzi do kolejnego pytania: co by sie stało, gdyby reszta obywateli europejskich wzięła przykład z Islandii?

Oto krótka chronologia faktów:

2008:  We wrześniu zostaje znacjonalizowany najważniejszy bank w Islandii – Glitnir Bank, w wyniku czego giełda zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju.

2009: W styczniu protesty mieszkańców przed Parlamentem powodują dymisję premiera Geir Haarde oraz całego rządu socjaldemokratycznego (Samfylkingin), zmuszając kraj do przedterminowych wyborów. Sytuacja ekonomiczna pozostaje zła i parlament przedstawia ustawę prawną, która ma prywatnym długiem prywatnych bankow (w stosunku do banków Wielkiej Brytanii i Holandii ) w kwocie 3,5 MILIARDA Euro, obarczyć islandzkie rodziny na okres 15 lat ze stopą procentową 5,5%. W odpowiedzi na to nastepuje drugi etap pokojowej rewolucji.

2010: Mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie.

2011: W lutym prezydent Olafur Grimsson decyduje sie na postawienie veto proponowanej przez parlament ustawie i ogłasza powszechne referendum. Głosowanie odbywa się w marcu i NIE dla płacenia długu bezsprzecznie wygrywa, osiągając 93% głosów.

W międzyczasie rząd rozdysponował sądowe dochodzenia w sprawie cywilnych i karnych odpowiedzialności za kryzys. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania dla różnych bankowców, którzy jednak odpowiednio wcześnie opuścili Islandię.

W tym kryzysowym kontekście zostaje ustanowione Zgromadzenie, które ma spisać nowa konstytucje, uwzględniającą dopiero co “przerobione lekcje”. W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli, wolnych od przynależności politycznych – spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej “25″ – poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej – była pełnoletność oraz przedstawienie 30 podpisów osób ich wspierających). Nowe Posiedzenie Konstytucyjne rozpoczelo swoją pracę w lutym i ma skończyć się przedstawieniem i poddaniem glosowaniu w najblizszych wyborach swojego projektu “Magna Carta”.

Czy ktos przez przypadek słyszal o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiscie – NIE. Naród islandzki był w stanie dać lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie, pokojowo sprzeciwiając się systemowi.

Minimum, co możemy my zrobić, to być świadomymi tego, co się stało i uczynić z tego “legendę” przenoszoną wśród znajomych. Dziś posiadamy możliwość, by obejść manipulacje medialno- informacyjne, służace interesom ekonomicznym banków i wielkich korporacji ponadnarodowych, a więc nie mamy wymówki…

http://grypa666.wordpress.com/

Posted in Gospodarka, Polityka | 27 Komentarzy »

Cyprowi też grozi natychmiastowe bankructwo

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Cypr może wkrótce potrzebować międzynarodowej pomocy, stając się czwartym państwem strefy euro które wystąpi z takim wnioskiem, jeżeli nie podejmie natychmiastowych działań w celu naprawy swoich finansów, podał w poniedziałek największy bank komercyjny na tej wyspie.

„Przy naszej bezczynności ryzykujemy zdolność państwa do refinansowania, a konsekwencje będą natychmiastowe i poważne”, podał w komunikacie Bank of Cyrpus.

“Istnieje bezpośrednie zagrożenie, że Cypr będzie musiał wstąpić do mechanizmu wspomagającego Unii Europejskiej, ze wszystkimi tego konsekwencjami”.

Od czasu wybuchu kryzysu dłużnego w strefie euro w ubiegłym roku, UE i Międzynarodowy Fundusz Walutowy ogłosiły obliczone na wiele lat programy pomocowe dla Grecji, Irlandii i Portugalii o łącznej wartości 382 miliardów euro.

Pomoc Cyprowi, na którego przypada zaledwie 0,2 procent liczącej 17 państw strefy euro i którego potrzeby finansowe brutto powinny wynieść w tym roku nie więcej niż kilka miliardów euro, nie powinna stanowić większego obciążenia dla europejskich zasobów finansowych.

Będzie to jednak nieprzyjemne przypomnienie, jak kryzys dłużny w regionie może się rozszerzać, gdy problemy jednego kraju wpływają na drugi. Wszystkie trzy główne agencje ratingowe obniżyły w ciągu ostatnich kilku miesiącach rating Cypru, ponieważ jego banki mają w swoich portfelach obligacje greckiego rządu na sumę około pięciu miliardów dolarów, a gospodarka wyspy jest w wysokim stopniu powiązana z grecką.

(…)

Więcej na temat sukcesów integracji europejskiej na stronie:
http://biznes.onet.pl/cyprowi-tez-grozi-natychmiastowe-bankructwo,18493,4810043,3219970,199,1,news-detal

Posted in Gospodarka, Polityka | 12 Komentarzy »

K jak Karol

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Nie, to nie kurs prasowania prześcieradeł. To kajakowy NOM odprawiony z okazji otwarcia “Domu Jana Pawła II” w Lednicy.

Jak widać sekta wojtylian nie potrafi zbudować normalnej, katolickiej kaplicy i postawić normalnego, katolickiego ołtarza oraz nakryć go katolickim korporałem z wyhaftowanym krzyżykiem. Musi koniecznie coś wymyślić, żeby “nie było nudnie”.

Odprawianie Mszy świętej na kajaku stanowi najlepszą gwarancję, że kielich się nie wywróci, a Przenajdroższa Krew się z niego nie wyleje, prawda? W imię czego o. Góra tak wydziwia?

Napisał Dextimus
Za: Kronika Novus Ordo (28.7.11)

http://www.bibula.com/?p=41408

Posted in Kościół/religia | 75 Komentarzy »

Większość holenderskich lekarzy zabijało pacjentów

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Zdecydowana większość holenderskich lekarzy pobija zabijanie pacjentów, określane eutanazją. Aż 86.5 procenta pytanych medyków stwierdziło, że wykonałoby eutanazję, tylko 7.9 odpowiedziało, że nie współpracowałoby przy jej wykonaniu.

64.6 procenta holenderskich lekarzy twierdzi, że wywierano na nich presję, by zabili pacjenta. 36 procent stwierdza, że presję taką wywierała rodzina pacjenta, a 80.3 procenta uważa, że presję na zabijanie chorych wywiera społeczeństwo.

Zdecydowana większość lekarzy, bo aż 68 procent, przyznaje też, że w ciągu minionych pięciu lat zabiło od dwóch do pięciu pacjentów. 4 procent lekarzy przyznaje, że w ciągu pięciu lat zabiło ponad dziesięć osób. 57 procent twierdzi, że nigdy nie odmówiło zabicia pacjenta, a 26 procent odmówiło raz. Spośród tych, którzy nie chcą zabijać, aż 39 procent odesłało zainteresowanych eutanazją do swoich kolegów.

Ponad 20 procent lekarzy zapewnia też, że zabiłoby pacjenta, który chciałby eutanazji z powodu „zmęczenia życiem”.

TPT/LFS

http://fronda.pl/

Posted in Kultura | 9 Komentarzy »

Żydowskie ciągotki „Drogi Neokatechumenalnej”

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Źródło: http://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/A427Catechumenal.html
Tłum.z jęz. ang.: R.X.

Na zdjęciu widzimy kapłana neokatechumenatu odprawiającego „mszę” w południowych Włoszech. Jest on odziany w szaty rabiniczne. Poniżej na zdjęciu pozuje on z małą grupą uczestników. Widzimy, że głowę nakrytą ma „modlitewnym szalem”, takim jakiego używają rabini, obecna jest także siedmioramienna menora ustawiona na środku stołu.

Jest to następny przykład jak progresywizm, którego neokatechumenat jest jednym z nurtów, steruje w objęcia judaizmu. Nie jest to żadnym zaskoczeniem, że tak szeroki ruch jak neokatechumenat kroczy taką drogą skoro mamy takiego „papieża”, który udaje, że żydzi mają prawo czekać na swojego mesjasza.

Istotnie, kiedy był prefektem Kongregacji Doktryny Wiary, kardynał Ratzinger zredagował i napisał wstęp do książki, która kompletnie zmieniła katolicki stosunek do religii żydowskiej.

Komentarz [StopSyjonizmowi]:
Każdy wyznawca Jezusa Chrystusa rozpozna, że zdjęcia przedstawiają synagogę Joska Chytrusa czyli świątynię mroku.

Gajowy nie po raz pierwszy zwraca uwagę otumanionym katolicznikom, iż neokatechumenat, założony przez żydowskiego przechrztę, „Kiko” Arguelo, to w ewidentny sposób judaizująca, heretycka, pseudokatolicka sekta.
Zob. też m.in.:

Posted in Kościół/religia | 49 Komentarzy »

Labirynty rosyjskiej polityki historycznej (cz.2)

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Część druga artykułu:
https://marucha.wordpress.com/2011/07/25/labirynty-rosyjskiej-polityki-historycznej-cz-1/

W roku 2010 zmieniła się w sposób istotny również sytuacja rosyjsko- ukraińska. Prezydent Wiktor Janukowycz i jego drużyna dążyli do usunięcia elementów polityki historycznej najbardziej drażniących stronę rosyjską. Moskwa również demonstrowała gotowość do odprężenia. Mimo, że w stosunkach z republikami nadbałtyckimi nie zachodziło zbliżenie, zasada „nie pogarszać” rozprzestrzeniona została również na nie, prowokacyjne wystąpienia ze strony sąsiadów teraz były albo przez większość mediów ignorowane, albo komentowane, jako nie zasługujące na poważną reakcję. To samo działo się w stosunkach z Mołdawią, chociaż tam polityka historyczna w roku 2010 gwałtownie się zintensyfikowała, w miarę zaostrzania się rywalizacji wewnątrzpolitycznej.

Wewnątrz kraju niektóre wybitne postaci polityczne zaczęły w roku 2010 występować z oświadczeniami, ostro kontrastującymi z polityką historyczną władz w latach poprzednich. Na tle tragicznych wydarzeń w Smoleńsku prezydent i wpływowa część establishmentu postawili na gesty i retorykę antystalinowską. W życiu społecznym również zaszły wydarzenia, które świadczyły o zmianie atmosfery. Alieksandr Daniłow nie został wybrany na dyrektora Instytutu Historii Rosji RAN a skandaliczny podręcznik Alieksandra Wdowina i Alieksandra Barsienkowa, zaakceptowany przez Ra-dę Naukową Wydziału Historycznego MGU (skrót rosyjski od „Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego” – tł), poddany został ostrej krytyce publicznej za „tendencyjne poglądy i interpretację historii w duchu radykalnego nacjonalizmu”. Dziekan Wydziału Historycznego zmuszony był się usprawiedliwiać. Historia ta była chyba pierwszym przykładem taktyki ofensywnej a nie defensywnej przeciwników poprzedniej polityki historycznej.

Ciekawa była reakcja publicystów obozu, który niedawno jeszcze aktywnie wspierał utworzenie Komisji do Walki z Fałszowaniem Historii i żądał „przyjrzenia się wyznawcom doktora Goebbelsa” wywodzącym się z grona historyków rosyjskich. Teraz pisali oni o wolności interpretacji naukowej, a w publikacjach mniej oficjalnych- o ataku na „uczonych rosyjskich” ze strony „ nierosyjskiej mafii liberalnej”. Tak czy inaczej dla MGU w ogóle a dla Wydziału Historycznego i jego dziekana Karpowa szczególnie ten skandal wiązał się z poważnymi kosztami moralnymi i skazą na obliczu. I to jest chyba zasadnicza nauczka, która, miejmy nadzieję, zmusi kierowników jednostek naukowych i dydaktycznych do bardziej uważnego przyglądania się temu, co kierują do publikacji ich Rady Naukowe, kierując się albo lekceważącym stosunkiem do swoich obowiązków, albo fałszywie rozumianą solidarnością z kolegami, lub też sympatią dla ich wstyd przynoszących tekstów.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 3 Komentarze »

Francuski głos rozsądku?

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Wczoraj na blogu Jean-Marie Le Pena, założyciela i wieloletniego przewodniczącego francuskiego Frontu Narodowego, opublikowano wideo prezentujące wywiad z byłym przewodniczącym, w którym porusza on kwestię zeszłotygodniowego zamachu w Norwegii, rzucając ciekawe spojrzenie na całość tej tragedii.

Jean-Marie Le Pen nie tylko potępia czyn Andersa Behringa Breivika (tak jak uczynili to wszyscy uchodzący za „skrajnych prawicowców” politycy), lecz również krytykuje norweskie władze i społeczeństwo, wskazując na ich częściową winę, wymieniając po kolei wszystkie przeanalizowane przez niego aspekty.

„- Co uderza mnie najbardziej, to naiwność i bezczynność norweskiego rządu (…) Władze Norwegii oraz społeczeństwo były uśpione i nie wzięły pod uwagę globalnego zagrożenia masową imigracją, która jest głównym napędem tego zabójczego szaleńca, ale także terroryzmu, będącego zjawiskiem światowym” – mówi Le Pen.

W swojej wypowiedzi wspomina on także o nieudolności norweskiej policji, która przyjechała na miejsce tragedii blisko 1,5 godziny po wywołanej przez Breivika strzelaninie: „- To oczywiste, że odpowiedzialność za te zabójstwa ponosi morderca, ale dostrzec można także pewną słabość podstawowej ochrony ludzi w cywilizowanym kraju” – powiedział.

Niewygodne dla wielu środowisk słowa byłego przewodniczącego FN szybko wywołały poruszenie nie tylko we francuskich, ale i międzynarodowych mediach. Agencja Reuters jako jedna z pierwszych postanowiła zapytać Le Pena o jego wczorajszą wypowiedź; oświadczył on, że nie zamierza bagatelizować haniebnych czynów Breivika, lecz jest krytyczny wobec odpowiedzi władz na zamachy.

Jean-Marie Le Pen ustąpił ze stanowiska przewodniczącego Frontu Narodowego pod koniec 2010 roku. Następczynią posady okazała się jego córka, Marine, którą wybrano w wewnątrzpartyjnych wyborach. Marine Le Pen do chwili obecnej nie zabrała głosu w temacie norweskiej tragedii – jej ojciec jest jedyną osobą w partii, która zaprezentowała swój pogląd na zeszłotygodniowe wydarzenia.

Na podstawie: frontnational.com, źródła własne.

http://autonom.pl

Naszym zdaniem reakcja rządu i społeczeństwa norweskiego była silna i zdecydowana, godna potomków Wikingów. Nie tylko bowiem zorganizowano kolejny „marsz przeciw przemocy” (których to marszów sprawcy przemocy boją się jak ognia), nie tylko proklamowano potrzebę dalszego poszerzania i umacniania demokracji – ale jeszcze cała masa ludzi zapisała się do najróżniejszych partii politycznych, co bez wątpienia zada śmiertelny cios terrorowi, masowym mordom, faszyzmowi, katolickiemu fundamentalizmowi itd. – admin.

Posted in Polityka | 3 Komentarze »

Polskie instytucje państwowe się zbroją

Posted by Marucha w dniu 2011-08-01 (Poniedziałek)

Obecnie mamy 400 tys. uzbrojonych po zęby policjantów, strażników, służb celnych i ochroniarzy.

W Polsce prawo do noszenia broni mają dziś 23 formacje, w tym kontrola skarbowa i celnicy.

Posługiwać się paralizatorami elektrycznymi o mocy powyżej 10 megaamperów [??? – admin] może: 100 tys. policjantów, 240 tys. ochroniarzy, 10 tys. strażników miejskich, 15 tys. pograniczników i 15 tys. strażników więziennych. Dołączy do nich 8 tys. przedstawicieli kolejnych służb: straż rybacka i łowiecka, strażnicy leśni, inspektorzy transportu drogowego i Straż Ochrony Kolei.

Obecnie na 100 osób pracujących zawodowo 2 mają prawo użyć przeciwko nam paralizatora.

– Rozszerzanie tych uprawnień narusza prawa obywatelskie – komentuje mecenas Andrzej Michałowski, członek Naczelnej Rady Adwokackiej. I dodaje, że jako obywatel czuje się mniej bezpiecznie w państwie, w którym coraz więcej osób może go porazić prądem.

Według zapewnień MSWiA paralizatory będą stosowane w ostateczności.

Komentarz:

Wychodzi na to, że państwo polskie zaczyna zbroić się przeciwko swoim obywatelom. Pod pozorem dbania o bezpieczeństwo społeczeństwa wprowadza się coraz więcej ograniczeń. Można by w tym miejscu przytoczyć to, co pisał Noam Chomsky o strategii manipulacji: „ Na przykład: pozwól na rozprzestrzenienie się przemocy, lub zaaranżuj krwawe ataki tak, aby społeczeństwo przyjęło zaostrzenie norm prawnych i przepisów za cenę własnej wolności. Lub: wykreuj kryzys ekonomiczny, aby usprawiedliwić radykalne cięcia praw społeczeństwa i demontaż świadczeń społecznych.” /BK/

Na podstawie: Dziennik Gazeta Prawna

http://www.nacjonalista.pl/

Posted in Polityka | 16 Komentarzy »

 
%d blogerów lubi to: