Czy ś.p. Andrzej Lepper zawisł za Klewki?
Posted by Marucha w dniu 2011-08-15 (Poniedziałek)
O tym, że „Al Kaida” jest najprawdopodobniej wirtualnym tworem służb Kompleksu J pisaliśmy w gajówce nie jeden raz. Poniżej kolejny dowód. – admin.

Maria Wiernikowska
Hasło „Klewki” brzmi może śmiesznie, ale tylko dlatego, że kryminalne media wykonały zadanie zniszczenia medialnego Andrzeja Leppera w tej sprawie. Terroryzm medialny jest jedną z najskuteczniejszych metod ukrycia prawdy, poprzez jej ośmieszenie, jeśli jednak to nie skutkuje, mafia stosuje przymus bezpośredni. I tak się mogło stać w przypadku lidera Samoobrony, który znając jego upór i dążenie do prawdy, być może dalej drążył sprawę.
Drugą osobą obok ś.p. Andrzeja Leppera, dzięki której sprawa Klewek nie zeszła do lamusa, jest dziennikarka Maria Wiernikowska. Jedna z nielicznych dziennikarzy z prawdziwego zdarzenia w Polsce, zrealizowała reportaż „Zwariowałam”.
Jak ujawniła 4 lipca 2005 roku, w programie Bogdana Rymanowskiego w TVN: „Miałam skompromitować, takie zresztą było założenie i niemalże zamówienie telewizji – skompromitować Leppera i jego świadka”. Świadkiem Leppera był oczywiście Bogdan Gasiński.
Wiernikowska w przeciwieństwie do mediów kryminalnych, nie wykonała zadania skompromitowania Leppera i Gasińskiego. Wręcz przeciwnie, jej rzetelne dochodzenie dziennikarskie ujawniło olbrzymią aferę korupcyjno-przemytniczo-terrorystyczną. W Klewkach produkowano broń biologiczną, testowano śmiertelne szczepionki, faktycznie lądowali tam ludzie Al Kaidy.
Reportaż „Zwariowałam” oczywiście ujrzał półki, jednak Wiernikowska opublikowała od razu książkę o tym samym tytule.
Bronisław Wildstein ocenił to w następujący sposób: „Wiernikowska odsłania obraz kraju korupcji, przemożnych układów wywodzących się z PRL i ciągłej obecności dawnych służb komunistycznych”. Nie dał jednak wyjaśnienia skąd są związki Talibów z firmą Inter-Commerce, działającą w całym niemal bloku wschodnim. Nikt dotąd nawet nie próbował znaleźć wytłumaczenia jak to jest możliwe, żeby Al-Kaida miała swoje macki w Polsce. A przecież nie jest to już tajemnicą.
Al Kaida jest tworem agencji zachodnich – Mossadu, CIA czy MI6! Al-Kaida, jako owoc arabskiego ekstremizmu w ogóle nie istnieje! Sam Bin Laden był jemeńskim Żydem, co ujawnił publicznie w programie Alexa Jonesa agent nr. 1 amerykańskiego wywiadu Steve Pieczenik.
Pochodzenie Al-Kaidy zostało zdemaskowane m.in. w filmie dokumentalnym BBC „Power of Nightmares„. Współczesny terroryzm został sztucznie stworzony na potrzebę nowoczesnego imperializmu – podboju krajów arabskich, chodzi głównie o zasoby naturalne, ale także o narkotyki – głównie z Afganistanu.

Patrole amerykańskie przy polach z makiem
Niedawno świat obiegła sensacyjna informacja, że pola makowe w tym kraju ochraniane są przez amerykańską armię i głównie po to ona tam jest!
Skąd więc związek Al-Kaidy z agenturą wywodzącą się ze STASI czy KGB, jak to ujawniła Wiernikowska?
Dużo na ten temat publikuje dr Piotr Bein, określając międzynarodową mafię jako „Kompleks jot”, skrót określenia „kompleks judeocentryczny”. Inna popularna nazwa to New World Order, w skrócie NWO.
Bein uważa, że świat jest rządzony przez syjonistów, do których należy zaliczyć też pewne środowiska chrześcijańskie, jak prawie 40 mln protestantów, tzw. „syjonistycznych chrześcijan” w USA. Nie można więc mylić „kompleksu jot” z tzw. żydomasonerią, czy też samymi Żydami, którzy są, podobnie jak katolicy czy Muzułmanie, ofiarami tego systemu. [Gajowemu się wydaje, że wprost przeciwnie: należy ich mylić ze sobą, i to bardzo. A robienie z Żydów „ofiar systemu” to już czysty kabaret. Pominąwszy nieliczne szlachetne i uczciwe jednostki, wszyscy oni z niego korzystają. – admin]
„Kompleks jot” działa już od kilkuset lat, skutki ludzkość bardzo mocno odczuła na swojej skórze, w postaci setek milionów ofiar Rewolucji Francuskiej, I i II wojny światowej, w tym Holocaustu.
Teraz „kompleks jot” przystąpił do ostatecznej rozgrywki – III wojny światowej, która jest toczona już od 10 lat, od zamachu na WTC. Głównym celem są Stany Zjednoczone, z uwagi na blisko 200 mln sztuk broni w rękach obywateli. Nieco inaczej przebiega niszczenie Europy, a z Arabami jest już oficjalna wojna.
Niedemokratyczny ‘Rząd światowy”, który ma powstać w wyniku tej ostatecznej rozgrywki, będzie tyranią jakiej jeszcze nie znał świat. Generalnie chodzi o ubezwłasnowolnienie społeczeństwa w taki sposób, aby nie mogło się przeciwstawić planowanej masowej depopulacji. Po to są miliony kamer na ulicach, totalitarne przepisy już dziś wprowadzane, kryminalne media i wymiar sprawiedliwości, czy skorumpowane rządy w większości krajów. Jeśli się raz zrozumie cel tych ludzi, to wszystko zaczyna być jasne. Widoczni się też stają agenci tego systemu.
„Kompleks jot” to skomplikowany układ poliyczno-biznesowo-militarny, który działa w większości krajów świata. Byli szefowie STASI czy KGB pomagają np. „Amerykanom” we wprowadzaniu totalitaryzmu w tym kraju, gdzie wolność była zagwarantowana Konstytucją.
Mało kto wie o tym, że były szef STASI Marcus Wolf oraz były szef KGB Yevgeni Primakov, zostali zatrudnieni przez Homeland Security – agencję powstałą właśnie z powodu terroryzmu. Primakov miał za zadanie zarządzanie nowymi dowodami osobistymi, czymś czego dotąd Ameryka nie znała. Nowe dowody to „znamię bestii” – bez nich nie da się żyć. Wolf natomiast zajął się transformacją społeczeństwa amerykańskiego w naród donosicieli, bazując na swej obszernej wiedzy w tworzeniu tajnych współpracowników STASI.
Są to oczywiście wszystko działania kryminalne, ale taki jest właśnie „rząd światowy”, który bez wątpienia działa też w Polsce. I to on pewnie usunął Leppera, a wcześniej Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz 95 towarzyszących mu osób.
Andrzej Lepper trafił na trop afery, która mogłaby bardzo zaszkodzić „kompleksowi jot” w Polsce, mógł udowodnić, że w Polsce tworzone były lub też są, zabójcze szczepionki – broń biologiczna, którą „rząd światowy” poprzez swoje agentury w WHO i ONZ chce zaszczepić całą ludzkość.
Może chodziło też o wąglik, który puszczony np. w warszawskim metrze zmiełby wygląd Polski z dnia na dzień – efektem takiego zamachu mógłby być stan wyjątkowy i natychmiastowe zawieszenie wolności osobistych, co oczywiście umożliwiłoby natychmiastowe pozbycie się opozycji – to w dramatyczny sposób „prorokuje” polski Nostradamus, Alef Stern.
Być może Lepper, będąc dość często na Białorusi, dowiedział się szczegółów na temat planowanej w Polsce operacji i chciał to ujawnić?
Tego niestety się chyba nigdy nie dowiemy, warto jednak wrócić do afery z Klewkami, którą tak rzetelnie przedstawiła Wiernikowska w swoim reportażu. Niestety, nie ma lepszej kopii w internecie niż ta poniżej.
- Część 1: http://www.youtube.com/watch?v=KQUUk63reeI
- Część 2: http://www.youtube.com/watch?v=r-4FzoDot8w
- Część 3: http://www.youtube.com/watch?v=ElZkSeAsGbY
- Część 4: http://www.youtube.com/watch?v=8k-3XpbWhkY
- Strona Samoobrony: Talibowie w Klewkach!
- US/NATO Troops Patrolling Opium Poppy Fields in Afghanistan
- Homeland Security – Blueprint for Tyranny
- Talibowie w Klewkach, a w Smoleńsku zamach
- Andrzej Lepper o Talibach w Klewkach
Komentarzy 76 do “Czy ś.p. Andrzej Lepper zawisł za Klewki?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Krzysztof Zagozda said
Akurat Wiernikowska nie jest żadnym autorytetem. Studiowała na Zachodzie w czasach, kiedy normalny Polak nie mogł o tym nawet pomarzyć, potem pracowała w tak „polsko-lubnych” BBC i RFI, a już w III RP w cyklu „Telewizja Objazdowa” demaskowała tzw. Polskę zaściankową, ksenofobiczną, nietolerancyjną, integrystyczną.
Marucha said
Re 1:
To ciekawe…
Co ją w takim razie skłoniło do zrobienia tak niepoprawnego reportażu i napisania książki? Ktoś nią coś rozgrywa?
Marcin said
Cz to nie ta Wiernikowska co snuła się z jakaś babkowiną po Jedwabnem demaskując „zbrodnie Polaków na Żydach”? Był taki dokument jej autorstwa!
Krzysztof Zagozda said
Gdyby wszyscy od NICH w zawsze i w czytelny sposób stawali przeciw polskiej racji stanu, zostaliby łatwo rozpracowani, a historia Polski potoczyłaby się inaczej. Nie dawajmy się łapać na proste chwyty.
Franek1 said
Re 1:
Panie Krzysztofie,
Myślę, że właśnie tak, jak to Pan zrobił, Polacy powinni się nawzajem informować. Dziękuję.
Marucha said
I o to właśnie (między innymi) chodzi w gajówce -dzielenie się wiedzą i dociekanie prawdy.
Jak w tym przypadku prawdy o p. Wiernikowskiej.
Franek1 said
„Nie można więc mylić „kompleksu jot” z tzw. żydomasonerią, czy też samymi Żydami, którzy są, podobnie jak katolicy czy Muzułmanie, ofiarami tego systemu. [Gajowemu się wydaje, że wprost przeciwnie: należy ich mylić ze sobą, i to bardzo. A robienie z Żydów „ofiar systemu” to już czysty kabaret. Pominąwszy nieliczne szlachetne i uczciwe jednostki, wszyscy oni z niego korzystają. – admin]”
Panie Marucha,
Ponieważ powtórka jest matką uczących się, pozwoliłem sobie na powtórzenie wtrąconej przez Pana uwagi. Podoba mi się szalenie sformułowanie „Gajowemu się wydaje, że wprost przeciwnie: należy ich mylić ze sobą, i to bardzo.”
Uwaga warta jest tego, by się jej nauczyć, to znaczy, by ją sobie dobrze zapamiętać.
Jak nigdy i nigdzie nie było i nie ma komunizmu, który by nie był żydokomunizmem, tak dzisiaj nie ma masonerii, który by nie była żydomasonerią, nawet gdyby w skład jakiejś loży wchodzili goje.
z sieci said
Zapamiętałam świetne reportaże z wyprawy .Marii Wernikowskiej szukającej śladów jej przodków zesłanych na Syberię.
Chazarów na Syberię nie zsyłano. Zsyłano rdzennych Polaków by zagrabic ich majątki i ukraść polskie nazwiska. To tyle.
z sieci said
oczywiscie Marii Wiernikowskiej a nie Wernikowskiej, przepraszam
O Wiernikowskiej said
Maria Wiernikowska
Co się stało z Marią W.?
Była korespondentką wojenną, dociekliwą reporterką, Madonną powodzi, restauratorką. Była i znikła. Nie ma programu w telewizji, rzadko pisze, nie prowadzi już knajpy Koniec Świata.
fot. eRBe
Nie żywi innych, bo ciężko jej samej się wyżywić. Teraz przypomniała o sobie książką „Zwariowałam”. Ale czy naprawdę Maria Wiernikowska zwariowała? Maria Wiernikowska ma taką biografię, że na jej podstawie można by nakręcić kilka filmów: romans międzynarodowy, film wojenny, szpiegowski i komedię. Na razie napisała książkę o sobie i Polsce, w której żyjemy, pod tytułem: „Zwariowałam”. Sytuacja, w której sama się teraz znalazła, może doprowadzić do obłędu. Po latach aktywnej, błyskotliwej kariery, wielu dokonaniach uhonorowanych prestiżowymi dziennikarskimi nagrodami i „byciu wszędzie” została odsunięta. Nie wiodło jej się także w życiu osobistym, bo jej mężczyzna odszedł, kiedy znalazła się w najtrudniejszym momencie swego zawodowego życia. Nam znana dziennikarka opowiada o zakrętach swego losu i miłości.
GALA: Dlaczego nie pracuje pani w telewizji? Gdzie się podziała Madonna powodzi?
MARIA WIERNIKOWSKA: Byłam dziś w telewizji. Najpierw przy bankomacie, a potem, gdy zobaczyłam, ile mam pieniędzy – przy automacie. Zjadłam obiad za złotówkę, zupę pomidorową typu gorący kubek.
GALA: Ja nie pytam o telewizyjne korytarze, tylko o pani programy.
M.W.: Po to tam chodzę, żeby się dowiedzieć, kiedy wreszcie będę mogła coś robić. Ciągle, na końcu tych długich korytarzy, widzę światełko w tunelu. Chcę zrobić program pt. „Zwariowałam”, program o Polsce, bo tutaj najlepiej się wariuje. Zaczynam odkrywać Polskę, kraj egzotyczny. Nie muszę na koszt podatników jeździć na Kubę czy do Korei Północnej. Czuję nawet dyskomfort na myśl, że znowu miałabym pojechać gdzieś daleko za granicę przywieźć fajny program o cudzej, egzotycznej nędzy, kiedy tutaj doświadczamy tego samego.
GALA: I pani doświadcza nędzy?
M.W.: Wpadłam w dziurę finansową, nagle przyszło mi żyć za mniej niż wynosi minimum socjalne. Ostatnio przeżyłam sezon truskawkowy. Jadłam truskawki trzy razy dziennie. Teraz jem dżem z truskawek, bo zrobiłam sobie zapasy. Te osobiste doświadczenia były dla mnie odkrywcze i pouczające.
GALA: Z czego pani żyje?
M.W.: Jeżdżę po Polsce ze swoją książką „Zwariowałam”, żyję z tych spotkań autorskich. Czasami coś tłumaczę. W zeszłym roku zrobiłam jeden krótki dokument. Mam uposażenie w wysokości 810 złotych miesięcznie, które dostaję od telewizji, za tak zwaną gotowość do pracy. Z tego spłacam pożyczkę i kredyt bankowy. Zostaje mi mniej niż zero. Nie przywiązuję się zbytnio do przedmiotów, ale zabolało mnie, gdy ostatnio okradziono nam piwnicę, bo mieliśmy tam jedyne cenne rzeczy. Rowery i deski, narty. Pomyślałam sobie, że to bardzo przykre, ale widać rodzinne. Moja babcia straciła wszystko w czasie wojny. Mój dziadek wrócił z Syberii ze struną od fortepianu. Ostatnio zatkał mi się kibel. Nie mogłam go odetkać klasycznym sposobem i wtedy mój ojciec przypomniał sobie o dziadkowej strunie. Przydała się. Rodzice zaczynali od zera, kupowali po jednym fotelu na zapisy. Historia się powtarza.
GALA: Zejście z linii frontu to jedno, a zniknięcie z ekranu to drugie. Czy pani jest źle widziana w mediach?
M.W.: Nie gorzej, niż na to zasługuję. Nie chcę się skarżyć. Nie chcę budować teorii spiskowej, że telewizja ocenzurowała mi materiały i wyrzuciła z pracy. Choć jest w tym część prawdy. Strasznie mnie bulwersuje dziki kapitalizm, któremu wszyscy hołdują, jak złotemu cielcowi. Zapomnieliśmy o podstawowych zasadach moralnych. Dziennikarze także. Zostają rzecznikami prasowymi, robią za małpy, żeby sprzedawać jakieś gacie, by zaraz potem być prezenterem w telewizji, bawią się na balach z politykami. To straszna skucha – nie można tańczyć z ministrem, pić wódkę za jego pieniądze, bo z zasady jest się po drugiej stronie barykady.
GALA: Dlaczego nie udało się z knajpą Koniec Świata, którą prowadziła pani na Starówce?
M.W.: Udało się, bo knajpa istniała. Inaczej by pani o niej nie wiedziała.
GALA: Ale nagle przestała istnieć.
M.W.: Było mi przykro, kiedy pewnego dnia przyszłam i zastałam drzwi zamknięte na kłódkę. Osoba, od której wynajmowałam lokal, nie miała prawa tego robić i przestraszyła się, że o Końcu Świata zaczynają pisać gazety, nawet w Niemczech. Niemieccy turyści chodzili po Piwnej i pytali o Cafe Rywin, bo z „Allgemeine Zeitung” znali moje zdjęcie pod portretem Rywina. Zdjęcie zostało zrobione w mojej knajpce. Za jej drzwiami zostało mnóstwo mojej energii, nadziei i kupa kasy w formie długów, pożyczek od znajomych i rodziny. W Końcu Świata działy się niesamowite rzeczy. Przychodzili poeci, wiersze czytali studenci szkoły teatralnej, próbowaliśmy wskrzesić Salon Niezależnych. Po latach na gitarze grał i śpiewał Miś Tarkowski. Przychodzili podróżnicy, włóczykije. Pokazywaliśmy wystawy. Jak się znowu okaże, że nic mi nie wyszło z telewizją, to wyląduję na Pradze i tam założę nowy lokal.
GALA: Pewnie, trzeba z czegoś żyć, przecież ma pani syna. Ile lat ma Szura?
M.W.: Osiemnaście i pół. Kilka tygodni temu zdał na studia, na etnologię.
GALA: Fajny jest?
M.W.: Strasznie mi dokucza. Jest przemądrzały. Jestem jego matką, starszą kobietą, a on mną rządzi. Zresztą zabronił, żebym o nim mówiła.
GALA: Mieszkacie razem?
M.W.: Nie wiem, bo jak ostatnio robiliśmy wielkie porządki, to popakowaliśmy rzeczy do kartonów. Usłyszałam wtedy: „To ja już ich nie będę rozpakowywał, gdyż się wyprowadzam”. A ponieważ przez ostatni rok ciągle mi tym groził, czekam, co będzie dalej.
GALA: Będzie bolało, gdy się wyprowadzi?
M.W.: Wiem, że istnieje syndrom pustego gniazda. Z historii mojego życia i życia mojej rodziny już się czegoś nauczyłam. Że nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Różne dramaty przemijają, przychodzą następne i to wszystko układa się jak te paprocie, z których potem powstaje węgiel. Jak tort przekładają się szczęścia i nieszczęścia.
GALA: Czy ma pani jeszcze kogoś bliskiego?
M.W.: Mam przyjaciół. Czasem wpadnę do Najsztuba, pogadam z Krzysiem Skowrońskim, pożartuję z Jasiem Weissem.
GALA: Ja pytam o mężczyznę bardzo bliskiego.
M.W.: Mam wrażenie, że wszystkie moje przyjaciółki już są mężczyznami. Nie mam na etacie nikogo, kto by mnie częstował czułością.
GALA: Nie jest pani zakochana?
M.W.: Z zaniepokojeniem odkryłam niedawno mechanizm zakochania. Leżałam, a on brał delikatnie w ręce moją głowę. Naciskał i głaskał różne miejsca. I nagle poczułam, że gdyby nie ta dziwna okoliczność, że znajdujemy się w salonie rehabilitacji, to ja już bym mu szeptała „kocham cię” do ucha. Już bym dla niego wymyślała wiersze. Zadzwoniłam natychmiast do kilku bliskich osób, żeby im o tym powiedzieć: „Już wiem, na czym to polega. Po prostu wystarczy być dotkniętą w kilka miejsc”.
GALA: I to wszystko – dotknąć i zrobi się samo?
M.W.: Obawiam się, że tak. Oczywiście nie wszystko się zamyka w tych czułych miejscach na skroni czy łydce. Mogą być jeszcze zapachy. Przecież tu dzisiaj już parę razy się zakochałyśmy, jak przechodziło coś, co ciągnęło za sobą słodką woń.
GALA: Jest pani gotowa, żeby się zakochać?
M.W.: Będę uważać, żeby się nie zakochać. Nie czuję takiej potrzeby. Nawet nie muszę uważać. Jestem już zaszczepiona, żeby zbyt łatwo nie popełnić jakiegoś głupstwa. Teraz by mi się marzyła jakaś miłość platoniczna, intelektualna. Jakaś piękna rozmowa. Jakiś spór, dociekanie, świetny żart.
GALA: Czym dla pani jest bliskość?
M.W.: Bliskość kojarzy mi się z tym, że ludzie zasypiają razem, a potem ktoś chrapie, później wstaje, idzie do łazienki i słyszę, jak sika. Ten taki chlupot męskiego sikania. Tej bliskości nie lubię, kojarzy mi się z wydeptanymi, troszkę śmierdzącymi kapciami.
GALA: Nie boi się pani samotności?
M.W.: Boję się samotności, ale znacznie mniej niż kiedyś, kiedy byłam z kimś blisko. Kiedy bałam się go stracić. Bo często myli się samotność ze strachem przed utratą kogoś drugiego. Tyle razy najgorsze się już stało – przeżyłam rozstania, czekania i dramaty – że na to też się uodporniłam. Boję się tylko tego, że nie miałabym z kim wymienić poglądów. Nie lubię sama jeść. Ale do tego nie musi być mężczyzna. To może być człowiek po prostu, a czasem pies.
GALA: Taki pies jak Tygrys?
M.W.: Pies jest świetnym antidotum na poczucie samotności. Bo jak idę nad Wisłę, zapada zmrok, taka godzina między psem a wilkiem, kiedy człowiek nie czuje się najlepiej, to ja jestem z psem. Siedzimy sobie nad rzeką, pluskają jakieś ryby, zapalają się światła nad mostami i wtedy mam poczucie wielkiej dalekości od innych ludzi. Bo blisko jest tylko wędkarz, który gdzieś na środku Wisły płynie swoją łódką i ledwo słychać „pyr, pyr” – głosik jego silnika.
GALA: To brzmi jak sen.
M.W.: Mam inny sen, który śni mi się wiele razy. Przychodzę do jakiegoś dużego mieszkania. Odkrywam, że kompletnie zapomniałam, że mam to mieszkanie. Czuję, że je zaniedbałam. Sennik mówi, że dom to jest moje wnętrze. Może ten sen znaczy coś takiego, że ja mam ciągle w sobie jakiś pokój kompletnie pusty i niewykorzystany. Pytała pani o marzenie zawodowe. Marzę, żeby poszukać tego pustego pokoju.
Rozmawiała Dorota Wellman
sono said
Dla Polakow nie warto sie poswiecac.I tak skopia, zohydza, wysmieja i powiedza ze kapus, za zlodziej, ze karierowicz, dorobkiewicz. Niewaze, ze ktos cos wielkiego zrobil ,ze sie poswiecil, ze stracil duzo.
Wystarzy, ze Ziutek zza rogu krzyknie, ze k..a i zlodziej ,to juz polowa uwierzy, bo Ziutek to hautorytet, zza rogu.
obserwator said
Absurdem i zniewagą dla A. Leppera jest stawianie go w jednym szeregu z (p)rezydentem Kalksteinem.
Cytuję: „I to on pewnie usunął Leppera, a wcześniej Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz 95 towarzyszących mu osób.”
A. Leppera zlikwidowano, bo systemowi okupującemu Polskę zagrażał. Kalksteina zlikwidowano jako zgraną i bezużyteczną kartę. Dodatkowo wytworzono kult tego żydowskiego sayana, zażydzono i zhańbiono Wawel i dostarczono żydopropagandzie amunicji do wściekłych ataków na Rosję i na „zimnego czekistę”.
166 bojkot TVN said
„Najbliższy współpracownik Leppera: to nie było samobójstwo”
j said
Ad.11 – Sono
Pelna zgoda z Pania Sono w sprawie podejscia do tych Polakow, ktorzy zrobili dla nas cos wielkiego lub dobrego.
Maria Wiernikowska dobrym przykladem – zaraz znalezli sie nie stad ni zowad „szczerzy” krytykanci 😦
Wiernikowska zrobila w sprawie Klewek swietna dziennikarska robote i basta. Ja jestem jej za to wdzieczna.
Po co to doszukiwac sie a gdzie to konczyla czy nie konczyla studia? A gdzie to pracowala czy nie pracowala? Pracowala w Polsce takiej jaka byla.
Lepper be, prostak i zaden polityk, bo nie skonczyl studiow a Maria Wiernikowska tez be, bo skonczyla przyzwoite studia i miala ciekawa prace 🙂
Eh, ludzie, jak nie kijem go to palka.
166 bojkot TVN said
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/najblizszy-wspolpracownik-leppera-to-nie-bylo-samo,1,4821211,wiadomosc.html
Prosze zamienić link do filmu na ten wyżej – schowek zrobił psikusa
Rysio said
re 1. „…Akurat Wiernikowska nie jest żadnym autorytetem. Studiowała na Zachodzie w czasach, kiedy normalny Polak nie mogł o tym nawet pomarzyć,…”
re14. „…Po co to doszukiwac sie a gdzie to konczyla czy nie konczyla studia?..”
Jak to po co?!
Przypominam że w tamtych czasach dzieci członkow biura politycznego mogły co najwyżej studiowac’ w ZSRR, Bulgarii czy na Wegrzech.
Za sama, tylko sugestie studiow na zachodzie czlonkowie biura politycznego zostali by wyrzuceni z PZPR na zbity pysk.
Powtarzajac’ za H. Pajakiem – „..jakie to olbrzymie siły musialy stac’ za ludzmi ktorzy studiowali bez żadnych najmniejszych problemow w zachodnich krajach jak np. Geremek i inni..”.
Klewki said
Klewki Leppera
Fragment wywiadu z Marią Wiernikowską n.t książki „Zwariowałam” w programie „Magazyn 24 godziny” z dnia 4.07.2005 r.
(wywiad prowadził Bogdan Rymanowski).
R: Klewki po tym słynnym wystąpieniu Leppera stały się synonimem czegoś kompletnie bzdurnego, niewiarygodnego, absurdalnego. Ja mam wrażenie, że od czterech lat chcemy powiedzieć, że ktoś jest niespełna rozumu to chyba był w Klewkach. Czy nie krzywdzimy Klewek w ten sposób?
MW:
Oj zdecydowanie tak. Tak naprawdę pojechałam tam jak się wkurzyłam i zobaczyłam jak źle o tych Klewkach mówią. Oczywiście pojechałam szukać czegoś śmiesznego. Miało być do śmiechu. Miałam skompromitować, takie zresztą było założenie i niemalże zamówienie telewizji – skompromitować Leppera i jego świadka.
BR:
Ale nie udało się skompromitować do końca?
MW:
Już niech on sam na to pracuje. Wolałabym nie sięgać tak daleko w politykę. Ja po prostu jestem reporterem, ja chodzę i rozmawiam z ludźmi. Z oborowymi, którzy mi pokazywali lądowisko helikoptera. Tam na środku PGR-u, tak między kałużą a drutami, żeby się helikopter nie zaplątał.
BR:
Czyli Afgańczycy tam byli?
MW:
Jacyś faceci w turbanach… Byli Afgańczycy. Najprościej mówiąc, potwierdza to zresztą właściciel tego gospodarstwa i również innych rzeczy – o tym piszę w książce jak wiele rzeczy posiada. Byli po prostu, dlatego, że byli jego klientami czy partnerami. Firma Inter Commerce, która ……. , stała się głównym tematem moich dociekań po prostu sprowadzała z Afganistanu szmaragdy.
BR:
W tej książce i to chyba rzecz wyjątkowa na polskich półkach księgarskich, ja szczerze mówiąc takiej książki nie widziałem jeszcze, jest mnóstwo zaczernień. Nie wiem czy będzie widać, ale wygląda to mniej więcej w ten sposób. Widzą Państwo dwie strony i kilka, może nawet kilkanaście zaczernień. Zaczernione są nazwiska.
MW:
Tak
BR:
Są tylko podane imiona
MW:
Czasem nawet imiona trzeba było zakreślić na wszelki wypadek
BR:
No właśnie, po co ten zabieg? Dla bezpieczeństwa? Bała się Pani przegranego procesu?
MW:
No tak, tak, tak. Ja nie mam czasu, nie mogę iść do pierdla jak mi powiedział jeden z moich rozmówców. Prawnie mi poradzili….
BR:
A co tam jest w środku? Czy można powiedzieć , no właśnie. Czy to są dowody, czy to są poszlaki, czy to są bezpodstawne oskarżenia?
MW:
To są pomówienia i pytania. Ja tylko pytam
BR:
A może kwestia zaczernień to jest kwestia, no takiej trochę… Takiego tchórzostwa z Pani strony? Bo jeżeli ktoś coś komuś udowodni. Chce komuś coś udowodnić to powinien z otwartą przyłbicą występować. Nie sądzi Pani? Jak pisać już , to jedziemy równo z nazwiskami. Dlaczego tego Pani nie zrobiła?
MW:
No, bo ja nie mogłam wydać książki w podziemiu nie mogłam wsadzić do więzienia wydawcy.
BR:
Czyli jednak dla bezpieczeństwa?
MW:
Dla bezpieczeństwa. A tak naprawdę… To fajnie wygląda, a to i tak każdy wie, o jakie nazwisko chodzi.
BR:
Pani Mario, no właśnie. Ta książka ma dwóch bohaterów. Jeden, mówiliśmy już o nim to Bogdan Gasiński. Drugi bohater występuje tylko pod własnym imieniem, ale rozszyfrowuje go każdy. Puentą tej książki, jest taki oto fragment „(..) Firma Inter Commerce znikła, przynajmniej z internetu. Rudolf S. strasznie spadł na liście 100 najbogatszych Polaków: jest 82 ze 160 milionami złotych. Nie stawił się do sądu na proces Leppera oskarżonego o pomawianie polityków, że niby brali od S. łapówki. Warszawka szemrze, że zniknął. Oficjalnie stracił głosi leczy się w Szwajcarii, a nieoficjalnie- bardzo lubi Kubę (…) „. To fragment z książki Marii Wiernikowskiej. Jaką rolę w temacie Klewki odgrywa ten biznesmen Rudolf S.? Chociaż Andrzej Lepper mówi o nim wprost, Rudolf Skowroński.
MW: Po pierwsze jest właścicielem Klewek, jest właścicielem Mikołajek, a może nawet był. Dlatego, że już słyszałam, że swojemu koledze pod opiekę … nie wiem pozbył się tego. Wie Pan co? Jeden kolega, dobry kolega, z dobrego tygodnika politycznego powiedział mi przeczytawszy książkę:
„-A wiesz, że Skowroński… O! nie było nazwiska… Że go porwali?
– Nie wiem, a skąd wiesz?
– Od policji
– No i co? Nie piszesz jeszcze o tym?
– nie, prosili mnie, żebym nie pisał”
I tak naprawdę dla mnie jest to książka o dziennikarstwie dzisiejszym. Tak się złożyło, że problem wypłynął zupełnie jakby poza mną i całkiem świeżo o tym, na czym polega dziennikarstwo śledcze. Ja tak troszkę chciałam dać prztyczka w nos kolegom, którzy nadstawiają ucha różnym panom, którzy mają interes w tym żeby prasa jak najszybciej czymś napisała. Ja myślę ,że naszą robotą jest nie napisać jak najszybciej kto nam coś napluł w ucho, tylko po prostu sprawdzić.
BR: Czyli w tej sprawie, my dziennikarze, mówi o Pani, bo Pani napisała książkę, popełniliśmy błąd?
MW: W tej, czyli pyta Pan o Klewki teraz?
BR: W sprawie Klewek, tak. Nie poszliśmy tropami, które tak naprawdę leżały, z asekuracji, z tchórzostwa? Bo im się nie podobało?
MW: Ale to nie tak, że popełniliśmy wszyscy błąd. Tylko mnóstwo rzeczy zostało powiedzianych. Ja nie odkryłam jakiś super prawd, oprócz tego, że ja napisałam o tym gdzie ten helikopter tak naprawdę. Większość rzeczy, które są w mojej książce, znaczy dużą część tych rzeczy, pochodzi z prasy, od innych kolegów, którzy już napisali, powiedzieli. I to jest to też kolejne dno dla mnie tych poszukiwań. O wielu rzeczach wiemy i one gdzieś giną, żyją strasznie krótko, potem się tego nie sprawdza. Rzadko sprawę obserwujemy aż do momentu, aż znajdzie się ona w sądzie. Jeśli się znajdzie.
BR: Myślę, że musi ktoś to połączyć w system, w sieć tych informacji.
MW: Bogdan Gasiński
BR: Ciekawe, że również Andrzej Lepper zmienił opinię na ten temat. Oto jego ostatnia wypowiedź w tej sprawie: „Być może cała sprawa jest prowokacją wobec mnie, gdzie jest teraz Rudolf Skowroński, znany biznesmen, który mówił mi o tych łapówkach i przysłał do mnie Gasińskiego? Ktoś za tę prowokacją stał, ktoś to przygotował… Ja tylko z trybuny sejmowej zadałem pytania”. Zadał tylko pytania, czy został wykorzystany? Jak Pani myśli?
MW: Ja dotarłam na końcu do czegoś, co wydaje mnie się pewnym rozwiązaniem akurat wystąpienia Leppera. Myślę, że Lepperem się posłużyła pewna duża firma- hipermarket, którą rozprowadzał po Polsce właśnie Rudolf S. i obie strony próbowały go użyć do tego aby zdemaskował przeciwnika. I on to zrobił zręcznie. Prawdopodobnie demaskując i jednych i drugich. Jednych przeciwko drugim. A Gasiński biegał między nimi
BR: A Pani ma jakieś zdanie na ten temat?
MW: Jak będę miała dalej pracę i będę miała dla kogo, to oczywiście chętnie to sprawdzę.
Źródło:
http://www.samoobrona.org.pl/pages/09.%20Polemiki/index.php?document=847.html
Koneksje Rudolfa Skowrońskiego z Aleksandrem Makowskim
W aktach Krajowego Rejestru Sądowego można wyczytać, że Makowski zasiadał w jednej firmie m.in. razem z Beatą Tyszkiewicz (ekspert TVN), Zbigniewem Grycanem (jak pisaliśmy, zarejestrowanym przez SB jako TW „Zbyszek) czy też związanym z lewicą Januarym Gościmskim. I chociaż wśród biznesowych partnerów pojawiają się takie nazwiska, jak Grzegorz Żemek (FOZZ) czy Edward Mazur (według polskiej prokuratury zleceniodawca zabójstwa b. szefa policji gen. Marka Papały), to najciekawszym partnerem biznesowym był jednak Rudolf Skowroński, z którym w 1997 r. pojechał do Afganistanu.
Rudolf Skowroński kilka lat temu zniknął w tajemniczych okolicznościach – aktualnie jest poszukiwany przez polski wymiar sprawiedliwości m.in. za korupcję. Według jednej z hipotez może się on ukrywać w Afganistanie, tam, gdzie jeździł razem z Aleksandrem Makowskim i Robertem Smoktunowiczem robić interesy z Ahmedem Szahem Massudem.
.
.
.
O Rudolfie Skowrońskim zrobiło się głośno po słynnym wystąpieniu Andrzeja Leppera w Sejmie 29 listopada 2001 r. Zapytał on wtedy o łapówki dawane politykom, mówił też o lądowaniu talibów w Klewkach, gdzie Skowroński miał posiadłość.
alibowie wywołali powszechna wesołość, a „Gazeta Wyborcza” publikowała „satyryczny” cykl „Wieści z Klewek”. Bogdan Gasiński, jeden z głównych informatorów Leppera, został wszechstronnie opisany przez media jako malwersant i pospolity przestępca.
Niemal w tym samym czasie, bo w lutym 2002 r., Aleksander Makowski razem z Wiesławem Bednarzem współwłaścicielem i założycielem Konsalnetu – i z ministrem obrony narodowej Jerzym Szmajdzińskim pojechał do Afganistanu. Makowski – współpracownik Wojskowych Służb Informacyjnych – obiecywał m.in. wskazanie kryjówek czołowych szefów al Kaidy w tym Bin Ladena (za swoje usługi dla WSI wziął w sumie kilkaset tysięcy dolarów).
Wytwórnia Papierów Wartościowych wydrukowała afgańskie pieniądze, które trafiły do Masuda. Makowski zauroczył Marka Dukaczewskiego, szefa WSI, i Jerzego Szmajdzińskiego, szefa MON (dla sprawiedliwości trzeba dodać, że Makowskim był też oczarowany Radosław Sikorski, minister obrony narodowej w rządzie PiS, który o byłym funkcjonariuszu SB wyrażała się w samych superlatywach).
I gdy wydawało się, że wszystko jest już załatwione: Klewki i talibowie wyśmiani, Gasiński niewiarygodny, Lepper uziemiony, to nagle pojawiła się nieoczekiwana przeszkoda. Była nią Maria Wiernikowska, dziennikarka TVP, która postanowiła sprawdzić, jak z tymi Klewkami było naprawdę.
Kim jest Aleksander Makowski?
Działalność Aleksandra Makowskiego, funkcjonariusza wywiadu PRL, a później tajnego współpracownika UOP jest klasycznym przykładem opanowywania biznesu przez komunistyczne służby specjalne. Przez blisko dwadzieścia lat działał on na styku służb i niejasnych interesów, z których większość dotyczyła handlu bronią.
Makowski jako jeden z nielicznych wysokich rangą funkcjonariuszy wywiadu PRL został w 1990 r. negatywnie zweryfikowany. Jako szeregowy funkcjonariusz SB, a później szef XI Wydziału I Departamentu prowadził i nadzorował działania wymierzone w opozycję demokratyczną, jednak najważniejszy powód jego negatywnej weryfikacji stanowiła praca w rezydenturze rzymskiej w latach 1988–1990, gdzie posługując się pseudonimem „IRT” prowadził agentów uplasowanych w najbliższym otoczeniu Jana Pawła II.
Mimo że nie został przyjęty do Urzędu Ochrony Państwa jako funkcjonariusz, dawni koledzy w wywiadu nie pozostawili go samego. Szybko znalazł pracę w biznesie, będąc jednocześnie niejawnym współpracownikiem UOP. Jak to było możliwe? Według samego Makowskiego, miał to zaakceptować Gromosław Czempiński, kierujący najpierw wywiadem UOP, a później całym Urzędem.
Źródło:
http://www.bibula.com/?p=14268
czerwonykiel.blogspot.com/
tinasunia said
Nie chcę się wypowiadać na temat pani Marii, na temat gdzie, kiedy i jakie studia kończyła, nie znam jej twórczości ale w wywiadzie jakiego udzieliła Gali zaniepokoiła mnie taka jej wypowiedź:
„GALA: Czy ma pani jeszcze kogoś bliskiego?
M.W.: Mam przyjaciół. Czasem wpadnę do Najsztuba, pogadam z Krzysiem Skowrońskim, pożartuję z Jasiem Weissem.”
Dziwny zestaw PRZYJACIÓŁ.
j said
ad.16 – Rysio
Panie Rysiu, nie znam Marii Wiernikowskiej osobiscie ale pewno i Pan jej nie zna wiec proponuje odrobine pomyslunku i troche mniej zlej woli.
Wikipedia podaje, ze Maria Wiernikowska studiowala na Uniwersytecie Warszawskim i Jagiellonskim. Jesli oba te uniwersytety ukonczyla to lebska i utalentowana z niej dziewczyna musiala byc.
Pisza, ze potem studiowala w Perugii i w Paryzu.
Czy skonczyla tam te studia czy tylko uczeszczala na jakies wyklady – nie wiadomo. Trzeba by zapytac sama zainteresowana 🙂
Czasem w zyciorysie troszke kolorujemy nasze wyczyny, prawda?
Studiowac w Perugii czyw Paryzu, to zadne tam mecyje – mogly tam studiowac dziewczyny, ktore w ciagu dnia pilnowaly dzieci, sprzataly mieszkania i jednoczesnie uczyly sie jezyka wloskiego czy francuskiego.
Znam wiele przypadkow, ze dynamiczne i odwazne dziewczyny ze skromnych polskich rodzin jechaly na zaproszenia krewnych czy znajomych i tak wlasnie organizowaly sobie tzw. studia zagraniczne.
Albo jechaly tylko na winobrania, truskawkobrania czy inne roboty na Zachodzie by podratowac budzet rodzinny.
Nie wiem jak bylo z Maria Wiernikowska ale uwazam, ze wieszanie psow na kims bez twardych dowodow jest po prostu nieuczciwe.
Mysle, ze o wiele trudniej, jesli w ogole mozliwe – byloby studiowac Marii Wiernikowskiej na Harvard College w Newton gdzie studia skonczyla na przyklad taka Agata Passent, corka Daniela Passenta. Tego samego zreszta, ktoremu koscia w gardle staje prezes USOPAL-u Jan Kobylanski.
feliks said
@18
No właśnie, bez wódki nie razbieriosz jak mówią Rosjanie, zamęt kompletny
aga said
Dr Ryszard Kucinski – prawnik Leppera, „zmarł” w maju 2011
Wiesław Podgórski – doradca Leppera, „zmarł” w czerwcu 2011
Róża Żarska – adwokatka Leppera, „zmarła” w lipcu 2011 w Moskwie
Andrzej Lepper – „powiesił się” w sierpniu 2011.
Marucha said
Re 18:
Miałem to samo odczucie. Dziwni to zaiste przyjaciele pani Wiernikowskiej. Dobór, jakby, etniczny.
tinasunia said
Czyli Panie Gajowy, według powiedzenia „Pokaż mi swoich przyjaciół a powiem Ci kim jesteś”. Coś w tym musi być, reszta to ładna fasada.
Marucha said
Re 23:
Nie inaczej.
j said
Ad. 23, 24
No troche dziwni jacys ci przyjaciele skoro bedac u tzw.zlobu nie pomogli kobicie znalezc pracy.
A moze to tylko zwykli znajomi po fachu? Swoja droga w tym zawodzie tez cale mnostwo nasich. A niech to ges kopnie….
Piotrx said
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale czy M.Wiernikowska w Gazecie Wyborczej nie próbowała kiedyś narzucić Polakom żydowwski punkt widzenia jako jedynie słuszny, a przynajmniej obiektywny. Tak było w przypadku konfliktu wokół klasztoru Sióstr Karmelitanek w Oświęcimiu (Roman Graczyk i Maria Wiernikowska „Jak wyjść z Karmelu”?- 1993 r)
j said
Faktycznie cos mi wyglada na to, ze Maria Wiernikowska goraca polska patriotka katoliczka raczej nie jest.
Zmykam wiec z podkulonym ogonem 🙂
Ale w takim razie ciekawe dla kogo zrobila te Klewki?
Na forum Portalu Ojczyzna.pl – O naprawie Polski /http://forum.ojczyzna.pl/read.php?f=3&i=14363&t=14346/
Piotr Jaroszczak pisze tak:
_________________________________
„O ile pamiętam, Gazeta Wyborcza w takich przypadkach zawsze przyjmowała żydowski punkt widzenia. Nie tylko przyjmowała, ale zawsze też próbowała narzucić go Polakom jako jedynie słuszny, a przynajmniej obiektywny. Tak było w przypadku konfliktu wokół klasztoru Sióstr Karmelitanek w Oświęcimiu (Roman Graczyk i Maria Wiernikowska „Jak wyjść z Karmelu?”), tak było w przypadku wizyty prezydenta Wałęsy w Izraelu (komentarz Dawida Warszawskiego: „winy narodu polskiego zostały uznane”), tak było w przypadku krzyża na żwirowni, tak było, kiedy pan Abraham Foxman przyjechał stawiać Polsce ultimatum w sprawie ‚zwrotu’ mienia byłych gmin żydowskich w 1996 r., tak było (i jest) wreszcie w sprawie Jedwabnego, będącego elementem kampanii, mającej zmusić polski rząd do przekazania Organizacji Restytucji Mienia Żydowskiego kolejnych miliardów dolarów w nieruchomościach, co przedstawił pan Norman Finkelstein w swej książce o ‚przemyśle holocaustu’, itd., itp.”.
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_653.html
Marucha said
Re 27:
Ja też na początku wziąłem Wiernikowską za dobrą monetę.
Co do Klewek – myślę, że ktoś nią coś rozegrał. Za jakieś pieniądze. Nie bardzo wierzę, by żyła w biedzie.
Ale gdybym się mylił i istotnie Wiernikowska w tej biedzie żyje, to są dwie możliwości:
– albo istotnie naraziła się swym mocodawcom nieoczekiwanym napadem etyki
– albo naraziła się czymś innym, o czym nie wiemy.
Summa summarum wiemy guzik, oprócz tego, że Lepper mówił prawdę o Klewkach.
monitorpolski said
Uczmy się grać z nimi jak Alex Jones. Po co stosować wzorce, które się nie sprawdzają?
Nie można mówić, że „wszyscy Żydzi” to satanistyczni syjoniści, bowiem tak nie jest. Owszem, reszta jest terroryzowana przez psychopatów, ale nie dajmy się zwariować. Akurat Żydów dość dobrze znam, mieszkałem w Nowym Jorku i tam tez pracowałem – naprawdę, nie róbmy diabłów z normalnych ludzi!
Co złe to złe, ale nie można przechodzić w skrajność.
Marucha said
Re 29:
Każda gra z Żydami to nasza przegrana, gdyż grają oni znaczonymi kartami.
Przed nimi należy się bronić za wszelką cenę, żadnych dyskusji, żadnego przekonywania.
To nie jest uczciwa większość sterroryzowana przez psychopatów.
To jest naród psychopatów, w którym jakimś cudem uchowała się maleńka garstka przyzwoitych ludzi.
Misiek said
@29, 30
Dla podkreslenia.
Ostatnio rozmawialem ze znajoma. Pracuje u starszego pana, ktory byl prezesem zarzadu jednego z bankow federalnych w stanach.
Spytalem jak sie pracuje u „unego”.
A ona: skad wiesz ze on z unych.
Ja: bo nie mozesz byc tak wysoko i nie byc z unych.
Zdziwiona powiedziala tylko ze to bardzo pozadny i sympatyczny czlowiek……moze naprawde jest kilku porzadnych? haha
Marucha said
Re 31:
Krótko powiem: pierdoły mówi.
Ludzie znali swoich żydowskich sąsiadów przez lata i uważali ich za porządnych ludzi. Zmienili zdanie, gdy weszli sowieci…
Naiwny Polak nigdy nie dowie się, co w Żydzie naprawdę siedzi.
Skąd ja to znam, te gadki „Sam mam przyjaciela Żyda”…
Misiek said
@32
Pan to wie, ja to wiem ale wiekszosc tego nie wie.
Wyskakujac z takim tekstem mozna ludzi zrazic do siebie i tematu.
peryskop said
re 33
Na tym polega pułapka as.
Franek1 said
Re: 25
Szanowna i miła Pani,
Zawsze z ogromnym zainteresowaniem i uwagą (nie wspomnę, że i wielką przyjemnością) czytam Pani wpisy. Po wpisach dzisiejszych, zwłaszcza tym, do którego nawiązuję, pomyślałem sobie: Właśnie! To jest cała ona! – Obeznana, mądra i dobra! (Nawiasem: kiedy Pani będzie robić rachunek sumienia, niech Pani weźmie łaskawie pod uwagę, że są ludzie z Pani otoczenia – na przykład ja – którzy od Pani się uczą mądrej dobroci.)
Dlatego ośmielam się – w związku z Pani przecudownym „A niech to gęś kopnie…” – zwrócić uwagę na słowa pani Wiernikowskiej z jej wywiadu w Onecie (cytowanym wyżej bez podania linku przez Pana/Panią „Z Sieci”), które pokazują, że współziomkowie nie pomogli Wiernikowskiej znaleźć pracy, bo ona wcale pracy nie szuka. Nie mieszka na jakimś dworcu warszawskim, jada truskawki, na które wielu Polaków nie stać, z kieszeni również tych Polaków, których nie stać na truskawki, bierze 810 zł co miesiąc, ma konto bankowe, zamierza ponownie otworzyć knajpę i spłaca pożyczkę i kredyt, których, myślę nie wzięła po to, żeby je rozdać ubogim.
„Jeżdżę po Polsce ze swoją książką „Zwariowałam”, żyję z tych spotkań autorskich. Czasami coś tłumaczę. W zeszłym roku zrobiłam jeden krótki dokument. Mam uposażenie w wysokości 810 złotych miesięcznie, które dostaję od telewizji, za tak zwaną gotowość do pracy. Z tego spłacam pożyczkę i kredyt bankowy. Zostaje mi mniej niż zero. Nie przywiązuję się zbytnio do przedmiotów, ale zabolało mnie, gdy ostatnio okradziono nam piwnicę, bo mieliśmy tam jedyne cenne rzeczy. Rowery i deski, narty. Pomyślałam sobie, że to bardzo przykre, ale widać rodzinne. Moja babcia straciła wszystko w czasie wojny. Mój dziadek wrócił z Syberii ze struną od fortepianu. Ostatnio zatkał mi się kibel. Nie mogłam go odetkać klasycznym sposobem i wtedy mój ojciec przypomniał sobie o dziadkowej strunie. Przydała się. Rodzice zaczynali od zera, kupowali po jednym fotelu na zapisy. Historia się powtarza.”
Mój stryj wrócił z kopalni syberyjskich, dokąd został zesłany po zakończonej wojnie (!!!) przez władających PRL-em Żydów, w 1956 roku, żeby za parę miesięcy umrzeć na pylicę. Nie wyniósł ze sobą fortepianu (przez cały teren zredukowanej przez żydomasonerię Polski szedł piechotą), ani nie przyniósł ze sobą do domu struny od fortepianu. Nie kupował też po jednym fotelu na zapisy.
Geniusz reporterstwa talmudycznego – to informacja Wiernikowskiej kończąca powyższy cytat: „Rodzice zaczynali od zera, kupowali po jednym fotelu na zapisy. Historia się powtarza.”
Dlaczego historia nie powtarza się i dla Polaków, żeby zaczynając od zera mogli zabierać się najpierw za zakupy foteli a nie za pracę?
Serdecznie pozdrawiam i zachęcam do częstrzego odzywania się na tym forum.
Carlos said
A moze „wdepnela” tak jak p.Lepper a poniewaz jest z „unych” to tylko ja odsuneli? Mimo wszystko dziwne jest ze tyle lat Jej nie widac .
166 bojkot TVN said
36/Carlos
Może powinna sie cieszyć, że nigdzie nie musiała „gdzieś polecieć”
Carlos said
To wlasnie mialem na mysli…
MatkaPolka said
Bodaj najtrafniejsza ocena sytuacji w Polsce po zabójstwie Andrzeja Leppera Zygmunta Wrzodaka
To było na 100 % zabójstwo !!!
Intuicja mi podpowiada, ze za ohydnym kolejnym politycznym mordem stoi znowu pełniący obowiązki prezydenta Polski niejaki chrabia bul_ Komorowski. To już kolejne jego morderstwo polityczne po wyeliminowaniu z gry politycznej Kaczyńskiego. Smoleńsk to w 100% zamach
. Tusk jest zdrajca Polski, agentem niemieckim, ale nie morderca.
Podobnie Kaczyński to w sposób oczywisty zdrajca Polski, ale nie morderca. Zresztą odsunięty od władzy przez koszerna mafie wojskowa nie ma możliwości wykonania takiego mordu. Mordu dokonali zawodowi mordercy z upozorowaniem powieszenia. !!!
Andrzej Lepper nie miał przerwanego rdzenia kręgowego, co zwykle następuje przy powieszeniu. A wiec został uduszony. To był zamach rytualny ofiara ginęła w cierpieniach.!
O ŚMIERCI LEPPERA I ROZWIĄZANIU 36 PUŁKU NA PROCESIE DZIENNIKARZY MÓWI JAN GRUDNIEWSKI. (kontrowersyjna postać, emerytowany wojskowy zarzuca mu się uzurpacje do tytułu generała, ale zapomina się , ze przy przejściu na emeryturę rutynowo awansuje się o stopień wyżej)
Zygmunt Wrzodak; Nie żyje Andrzej Lepper
http://wiernipolsce.wordpress.com/2011/08/07/zygmunt-wrzodak-nie-zyje-andrzej-lepper
CZYTAJ CALOŚĆ
Informacja którą otrzymałem od jednego z posłów o tragicznej śmierci Andrzeja Leppera wstrząsnęła mną. On facet twardziel, tyle przeszedł, odbierał tyle prymitywnych ciosów propagandy z strony mediów syjonistycznych na czele z Gazetą Polską i Wyborczą, że wydaje się coś nie wiarygodnego, żeby on, Andrzej Lepper popełnił samobójstwo. On głęboko wierzący człowiek, ten który z różańcem się nie rozstawał, mógł popełnić samobójstwo, który nie zostawia żadnego listu pożegnalnego, któremu tak wielu ludzi wyrządziło wielką krzywdę???
Rozmyślam o wielu wersjach i o tej też, że praktycznie został sam, jego byli towarzysze partyjni i związkowi opuścili go, poszli na współpracę z ludżmi z organizacji internacjonalistycznej, jaką jest PiS. Obecnie prawie każdy z nich pcha się do mediów, aby przypomnieć o sobie i jednocześnie żałuje Leppera.
Właśnie taki jest nasz Naród nizinny, że łatwo przychodzi nam coś dobrego, ale uszanować tego nie potrafimy. Teraz lamentuje pani Begger, ta od kosza od brudnej bielizny w którą wkładali ją w TVN–nie po to by ośmieszać i kompromitować właśnie Leppera, a gdzie jest pokrętny karierowicz Filipek i jemu podobni, którym on Andrzej Lepper otworzył szeroko drzwi do karier politycznych, ale oni uszanować tego nie potrafili.
Osobnym rozdziałem jest obrzydliwa, parszywa menda polityczna, Ryszard Czarnecki, urodzony w Anglii w żydowskiej dzielnicy Londynu, znajomy Rudolfa Skowrońskiego (już 12 lat ścigany listem gończym). Ta kreatura polityczna lansuje się w mediach, ogłaszając się ekspertem od Leppera, ale ani słowem nie bąknie, że go zdradził, że rozbijał Samoobronę, że ośmieszał Leppera w mediach, że był koniem trojańskim w Samoobronie. Nie wspomni o swoim pryncypale, obrzydliwym kłamcu politycznym, obleśnym, nieudolnym, zakompleksionym syjoniście Kaczyńskim
MatkaPolka said
I zgadza się nie można porównywać zamachu na Leppera i zamachu na Kaczyńskiego
Jednak jest element wspólny, więcej kilka elementów wspólnych.
Eliminacja przeciwników politycznych, zamach na instytucje i liderów życia politycznego przez elity władzy bojące się władzę stracić. To ohyda.
http://alexirin.wordpress.com/tajemnicze-zgony/
Tajemnicze Zgony
1. Biskup Mieczysław Cieślar 2. Krzysztof Knyż operator ‘Faktów 3. prof. Marek Dulinicz 4. Dr Dariusz Ratajczak 6. Szyfrant Zielonka 7 Eugeniusz Wróbel
Mija już trzeci miesiąc od daty tragedii Smoleńskiej, którą niektóre źródła uważają za ‘nieprzypadkową’. Ale co się okazało? Otóż to wcale nie koniec ofiar. W Polsce dalej umierają ludzie, umierają w dziwnych okolicznościach. Są to ludzie powiązani w jakiś sposób ze sprawą smoleńską, pośrednio bądź bezpośrednio.
1. Biskup Mieczysław Cieślar- Duchowny zginął w godzinach nocnych w wypadku samochodowym-miał być następcą ks.Adama Pilcha -który zginął w Smoleńsku. Bp.Cieślar był przewodniczącym Kolegium Komisji Historycznej w sprawie inwigilacji luteran przez SB (sprawa Zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego bp Janusza Jaguckiego)
2. Krzysztof Knyż operator ‘Faktów‘ – nie żyje,pracował z W. Baterem. śmierć operatora nieomal przemilczana. ponoć w Polsat News (platforma cyfrowa) była relacja na żywo i pokazywano jak TU154 ląduje awaryjnie i nie był to bynajmniej rozbity w drobny mak samolot ale dobrze zachowana maszyna-czy ktoś z Państwa to oglądał? nagranie wsiąknęło jak kamfora.
3. prof. Marek Dulinicz szef ‘rzekomej’ grupy Archer która miała wyjechać do Smoleńska-nie żyje. zginął w wypadku samochodowym.
4. Dr Dariusz Ratajczak, zginął w bardzo zagadkowych okolicznościach. Kłamstwo oświęcimskie jest używane jako współczesny stos. Na stosie kłamstwa oświęcimskiego płoną ludzie, którzy ukazują zakłamanie środowisk syjonistycznych, przeszacowanie ofiar Holocaustu (…)
4. Dolepianie ideologii w rodzaju ‘załamania’ psychicznego, przeczy podana w tym samym art.informacja o zakupie samochodu w celach zarobkowych.
5. Będzie to kolejne niewyjaśnione morderstwo w ostatnich 20 latach. Tak się składa, że prawie wszystkie podawane informacje dotyczące niewyjaśnionych morderstw mają ‘oparcie’ w służbach specjalnych vide Jaroszewicz- generał Informacji wojskowej, Sekula – Minister informacja wojskowa -GRU i paru innych. Ciekawe, kto i dlaczego likwiduje tych ludzi, Ewidentnie chodzi o zastraszenie reszty’.
Co ciekawe: pewien komentator z bloga prof., Piotra Beina, wieloletni pracownik MSWiA, tuż po 10 kwietnia 2010 roku… przewidział tą falę tajemniczych zgonów. Pisał wtedy, że w zagadkowych okolicznościach będą umierać ludzie związani z katastrofą smoleńską.
5. Ginie Grzegorz Michniewicz w tajemniczy sposób znaleziony przez swojego kierowcę. (…)Grzegorz Michniewicz, dyrektor generalny Kancelarii Premiera Tuska zmarł nagle 23.12.2009 r. – powiesił się na kablu od odkurzacza. Nie zostawił listu pożegnalnego. W wieczór poprzedzający (…) Michniewicz miał dostęp do wszystkich, nawet najbardziej tajnych dokumentów premiera Tuska. Przez jego ręce przechodziła cała korespondencja do premiera – w tym prywatna.
6. Szyfrant Zielonka
7 Eugeniusz Wróbel
Inżynier Wróbel był gotów do polemiki z MAK
Pół roku po katastrofie i na trzy dni przed publikacją przez MAK raportu na temat przyczyn katastrofy na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj w nieprawdopodobnych okolicznościach ginie dr inż. Eugeniusz Wróbel. Wykładowca na Politechnice Śląskiej spełniał wszelkie kryteria, aby być powołanym w skład biegłych polskiej prokuratury. Należał do nielicznego grona ekspertów, którzy doskonale orientują się w tematyce lotniczej i są w stanie poddać merytorycznej ocenie dokument moskiewskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego.
Eugeniusz Wróbel niedawno był moderatorem na międzynarodowej konferencji poświęconej problemom nawigacji lotniczej. W prywatnych rozmowach podawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to Tu-154 Lux o numerze bocznym 101.
SMOLEŃSK – TAJEMNICZE ZGONY!
http://alexirin.wordpress.com/2010/10/24/smolensk-tajemnicze-zgony-pelzajacy-totalitaryzm
Morderstwo w łódzkiej siedzibie PiS (moment zatrzymania)
MatkaPolka said
OBRONA PROF. ŻAKOWICZA PRZEZ ANDRZEJA LEPPERA.
Prof. Bohdana Żakowicza wybitny naukowiec i wynalazca kandydat do Nagrody Nobla, którego prace pozwolilyby zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne, tanią i czystą energię i tanie nawozy dla rolnictwa do produkcji taniej żywności. Za swe wybitne prace prof. Bohdana Żakowicza prześladowany przez obecna Juntę.
http://wolnemedia.net/?p=20562 CZYTAJ CAŁOŚĆ
Nobel dla prof. Bohdana Żakowicza za opracowanie rewelacyjnych metod pozyskiwania energii cieplnej i elektrycznej zapewiajacych Polsce samowystarczalność i bezpieczeństwo energetyczne.
Profesor Bohdan Żakiewicz uruchomił na całym świecie ponad 60 unikalnych technologicznie projektów związanych z górnictwem i energią. Jest właścicielem aż 348 patentów i know-how! Umożliwiły one znaczne obniżenie kosztów przedsięwzięć i radykalnie zwiększyły wykorzystanie zasobów. Za najważniejsze dla ludzkości można uznać jego opracowania pozwalające na sięgnięcie do taniej, w pełni odnawialnej i absolutnie czystej energii w ilościach o parę rzędów przekraczających potrzeby.” – czytamy na stronie eurogospodarka.eu
Interpelacja nr 1861 Poseł Andrzej Lepper Warszawa, dnia 28 lipca 2002 r do ministra gospodarki w sprawie eksploatacji złóż siarki w Polsce
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ4.nsf/main/7B276600
Tania skuteczna, czysta technologia prof. inż. Bohdana Żakiewicza wydobycia siarki
Tanie nawozy fosforowo-siarkowych i fosforowo-siarkowo- umożliwiającym nawet czterokrotny wzrost zbiorów płodów rolnych
http://www.drogowskaz.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1354:czy-polak-dostanie-dwie-najwaniejsze-nagrody-nobla&catid=53:prospoecznie&Itemid=100093 CZYTAJ CAŁOŚĆ
Takim śmiałym i bezkompromisowym odkrywcą i pomysłodawcą jest Bohdan Maciej Żakiewicz – autor i główny wykonawca wielu niezwykle ważnych przełomowych technologii wydobycia, konwersji i utylizacji rozmaitych bogactw jak węgiel, siarka, metan, ropa naftowa, ciepło geotermalne, etc.
Takim tanim i nieprzebranym źródłem energii jest wysokotemperaturowa energia cieplna z głębokich pokładów formacji skalnych, która cały czas jest uzupełniana przez reakcje termojądrowe zachodzące wewnątrz naszej planety. Opracowana przez Profesora Żakiewicza metoda jej suchego pozyskiwania, za pomocą wgłębnych wymienników ciepła typu harvestors, nie niszczy niskotemperaturowych pokładów wód geotermalnych. Tej w pełni odnawialnej energii jest w Polsce tysiące razy więcej niż zużywamy. Energia ta jest dostępna w każdym miejscu na głębokościach 7.000 do 10.000 m. Jeden kilometr kwadratowy może rocznie dać ilość energii, która jest równoważna 200.000 baryłek ropy naftowej, bez żadnego uszczuplenia zasobów i bez zanieczyszczenia środowiska.
Mimo, że dostęp do energii geotermicznej mamy najłatwiejszy w Europie, a nasz rodak jest najważniejszym wynalazcą w tej dziedzinie na świecie, wiedza na ten temat i ZAINTERESOWANIE SĄ W POLSCE ZEROWE. Ale nic dziwnego. Jej pozyskiwanie może doprowadzić do niezależności energetycznej i wiąże się z utratą ogromnych zysków dla niektórych lobby, które mocno zasilają media poprzez reklamowanie się. Może właśnie dlatego ta informacja jest u nas nieobecna. A może najpierw musimy podpisać umowy na elektrownie jądrowe, żeby później zapłacić ogromne kary za wycofanie się z tych „wyjątkowo opłacalnych” i „jedynych zapewniających niezależność” rozwiązań lub dopłacać miliardy do energii.
Business Initiative Directions ocenia wartość Jego patentów i technologii na trzy i pół miliarda dolarów, a zyski dla ludzkości i świata na nieprzeliczalnie więcej.
Nic dziwnego, że prof. dr hab. inż. Janusz Badur tak podsumował opinię do nominacji do Nagrody Nobla:
„Zważywszy na niezwykłe zasługi dla rozwoju nowych, wysoko ekonomicznych technologii wydobycia i konwersji podziemnych zasobów Ziemi, jak również masowe (niekiedy 10-cio-krotne) zwiększenie światowych zasobów energetycznych dzięki wprowadzeniu technologii B. Żakiewicza dla wydobycia surowców ze złóż zdyskryminowanych, gorąco popieram w imieniu swoim i Instytutu nominację Bohdana Żakiewicza do nagrody Nobla w kategorii „Engineering Economy”.”
MatkaPolka said
AFERY PLATFORMY OBYWATELSKIEJ
http://www.pluszaczek.com/2011/07/28/platforma-obywatelska-afery
AFERY KACZYŃSKICH – FOZZ, Telegraf, Art – B, Oscylator, Fundacja „S”
http://astral-projection.blog.onet.pl/Afery-Kaczynskich-FOZZ-Telegra,2,ID420826462,n
(…)szokujące fakty o Kaczyńskich – kim są, co dobrego zrobili, dla Izraela oczywiście, i jak sprzedali naszą Ojczyznę za judaszowe srebrniki?
Zyski z Kolonii Polskiej sa transferowane na zachód, poprzez banki zachodnie w zmowie z Koszerną Mafią Wojskową, o czym we wcześniejszych wpisach na tej stronie.
Ten proces kolonizacji Polski, eksploatacji, morderstw, terroru społeczeństwa i zniewalania można zatrzymać i odwrócić.
Warunkiem jest ZJEDNOCZENIE WSZYSTKICH ORGANIZACJI OPOZYCYJNYCH WOBEC JUNTY, o profilu patriotyczno narodowym. Zjednoczenie ponad podziałami, ponad różnicami. Trzeba wybaczyć sobie wszystkie grzechy, bledy i wypaczenia, których skala i tak jest mala w porównaniu z MegaAferami i MegaPrzekretami POPiSdoLiDu. Różnice poglądów można wynegocjować i pójść na wzajemne kompromisy po zwycięstwie w wyborach.
Zwycięstwo w wyborach pozwoli rozliczyć afery, morderstwa, kryminalna prywatyzacje, zniewolenie i przywrócić podmiotowość kolektywną społeczeństwu i narodowi oraz podmiotowość indywidualna dla obywateli.
Nie jest to łatwe. Będą próby rozbicia i skłócenia, prowokacje, działania prawne i nieprawne. Najlepszy przykład mamy na bieżąco. Na to trzeba być przygotowanym i umieć się bronić.
Zboczcie jak wyglądają ich próby skłócenia. To sa Cepy, Trepy i Prostaki. Zobaczcie, na jakość ich wpisów.
ZJEDNOCZENIA BOJA SIĘ JAK OGNIA. Wiedza, co ich czeka.
Jeśli nie chcesz, aby
Niemiec i Żyd pluł ci w twarz, jeśli nie chcesz IV Rzeszy niemieckiej i Judeopolonii, dalszego zniewalania i eksploatacji, emigracji zarobkowej, zostawiania ziemi ugorem, transferu zysków z Twojej pracy do banków niemieckich i żydowskich, zatrutej żywności i GMO, wzrostu cen żywności, głodowych emerytur , bezrobocia, bankructw gospodarstw polskich i importowanej żywności z zachodu. Jeśli nie chcesz być dalej represjonowany i zabijany przez tajne służby takie jak BBN, jeśli nie chcesz być represjonowany i szykanowany przez złowieszcze Służby Sądowe ( powinny być rozwiązane i oskarżone o zbrodnicza działalność; to jądro systemu opresji, pozostałość po zbrodniczej żydokomunie)
Gdzie są uaktualnione listy kandydatów na posłów do Sejmu i do Senatu z poszczególnych okręgów? Kto staruje w wyborach? Na Kogo glosować? Na stronie Nasz Dom Polska Samoobrony sa stare listy z 2005 roku
Gdzie sa nowe listy kandydatów startujących na posłów i senatorów? Jak najszybciej. Czas nagli.
To bardzo dużo pracy.
Już tylko jedno słowo SAMOOBRONA to wielkie słowo, to wielka przesłanie dla Polaków w Polsce, dla narodów świata i Europy. Brońmy się przed supremacja sil antynarodowych!
ZJEDNOCZMY SIĘ ponad podziałami. Utwórzmy jeden wspólny blok. Wstąp do Samoobrony. (Najsilniejsza organizacyjnie partia) i WYGRAJMY WYBORY.
MatkaPolka said
Byłam za bojkotem wyborów. Jednak z powodu kolejnego mordu politycznego zmieniam zdanie
PILNE !!!
http://www.samoobrona.org.pl/pages/00.Start/
Czasu jest niesamowicie mało. To celowo robione zamieszanie
Trzeba poprzeć Komitety wyborcze Samoobrony I zebrać fizycznie 15 podpisów
Zagranica może glosować jedynie na okręgi Warszawski 19 i 44
Trzeba poprzeć Samoobronę, może LPR
Trzeba organizować społeczne komisje monitorujące wybory. Ile osób weszło do lokalu wyborczego, ile osób głosowało. Trzeba organizować ANKIETY NA WYJŚCIU. Na kogo głosowałeś ?
Monitorowanie frekwencji. FREKWENCJA to słowo kluczowe. Pamiętajmy ONI maja 5% poparcia społecznego, to niby, w jaki sposób maja wygrać wybory. Z czym do gości?
*Aby to osiągnąć TRZEBA SIĘ ZORGANIZOWAĆ. Do tego ma służyć powstanie TRÓJEK SPOŁECZNYCH podstawowej jednostki organizacyjnej, gdzie nawzajem możemy sobie ufać. Te trojki będą się rozrastały i pączkowały. Powstaną 9 tki 27 emnki, 81 tki 243 ki … Bóg Trójce Lubi.
166 bojkot TVN said
41/Matka Polka
Dlatego Tusk, udający wroga Kaczorów, zlikwidował w pierwszej kolejności armię poborową. Teraz chłopy nawet nie będą wiedziały jak się trzyma karabin, a co dopiero jak obronić siebie, swoja rodzinę, gospodarstwo, dzięki któremu on i rodzina ma co jeść, że o obronie OJCZYZNY nie wspomnę, bo miejscowe żydostwo codziennie deprecjonuje to pojęcie.
Wszystkie wymienione afery (albo nawet jedna z udziałem ludzi pochodzenia żydowskiego, niemieckiego, rosyjskiego, amerykańskiego) mogą być podstawą prawną do unieważnienia wszelkich „polskich” zobowiązań wobec banków w macierzystych krajach aferałów.
Powinniśmy sobie wybrać takich ludzi, którzy unieważnią pożyczki/kredyty zaciągnięte przez przedstawicieli skarbu państwa, jeśli nie były zaciągnięte na mocy referendum ogólnopolskiego na konkretny, ściśle określony celowo i czasowo cel wspólny.
Bo niby dlaczego ja i moje dzieci mamy spłacać kredyty zaciągnięte na ub-eckie i sb-eckie emerytury, i takich morderców jak Jaruzelski, Kiszczak i inni, pochowani w archiwach?
Marucha said
Re 33:
Właśnie o to chodzi, aby zrazić do gajówki mamzerów, szabesgojów i mojżeszowych, którzy nie mają tu nic do roboty oprócz hasbarowania.
veri said
8. @ Z Sieci
Na jednym z polskojezycznych blogow :
Na temat pochodzenia Jaruzelskiego antysemiccy nienawistnicy rozsiewają wieści, iż zrobiono z nim podmiankę w miejsce prawdziwego Jaruzelskiego (jak z J-23).
~orange, 2011-08-15 15:04
A nie ?
~nienawistnick, 2011-08-15 16:40
Razem z Jaruzelskim i z jego ciocią jechaliśmy w jednym wagonie na Sybir.To jest prawdziwy Jaruzelski.Ojciec Jaruzelskiego leży na Syberii,grobem jego opiekuje się ksiądz Polak.Wara od Wojtka!!!!
~sybirak6, 2011-08-15 21:37
Krzysztof M said
Ad. 8
„Chazarów na Syberię nie zsyłano. ”
– Racja. Ich wysyłano do pracy przy nadzorze nad gojami. Wracali potem z tej Syberii przywłaszczając sobie nazwiska zmarłych Polaków.
Krzysztof M said
Wiernikowska została odsunięta, bo robiła reportaże o rosyjskiej biedzie. Tylko o rosyjskiej biedzie. To prawdziwe. Ale politycznie dziś niepoprawne. Poza tym ona za dużo wie.
Druga sprawa, ze być może, szykują jej comeback. A odrobina cierpienia ją w oczach lemingów uwiarygodni. Jak „odsiadki” Michnika.
Kazek said
Chazarów też wysyłano można o tym przeczytać u Józefa Mackiewicza. Naczelny rabin Wojska Polskiego leży z przestrzeloną potylicą w Katyniu. Można znaleźć listę oficerów Żydów zamordowanych przez sowietów wystarczy wpisać w google.
Marian said
interesujący materiał
Gerwazy Gagucki said
IN MEMORIAM
Pan Gerwazy akuratnie w pierwszych godzinach po zamordowaniu Andrzeja Leppera miał taki kaprys, ażeby przelecieć się po nocnej Warszawie. Wsiadł więc do swego Kukuruźnika, odpalił wiekowy motor poruszając śmigłem, no i sobie wystartował. A tu ludność napita na ulicach baraszkuje, chociaż to już druga godzina, czyli noc jeszcze w pełni. A tu w Alejach Jerozolimskich leży martwy pan Andrzej Lepper i nikt nie ma świadomości, że właśnie jest uczestnikiem stypy. Na przystankach kolorowe tłumki obnażonych niewiast, które nie znalazły zajęcia na tę właśnie sierpniową noc. Płonie Pasta, z kanałów wychodzą śmierdzące sanitariuszki, trupy skwierczą w ekskluzywnej restauracji. Na marmurowych schodach pozostaje cień spalonego powstańca. Wśród ruin płynie rzeka luksusowych aut. Tuż obok, z pętlą na szyi, zamiera porzucony i zapomniany Andrzej Lepper…
Jego prześladowcy i polityczni pokerzyści podnoszą chusteczki do oczu skrywając oblicza w swych duchowych łachmanach.
Kiedy na znanym obrazie Petera Breugla spadł Ikar — nikt tego upadku nie zauważył. Cłopi orali ziemię jakby nigdy nic, niewiasty barłożyły gdzieś w zakątku, lud starał się niczego nie widzieć i nie słyszeć, bo to był przecież jeno plusk w morzu i kawałek nogi. A więc rzeczy przemijające…
Krzysztof M said
Ad. 51
Wniosek? – „Nie rzucać pereł przed wieprze.” i „Nie warto kopać się z koniem.”
j said
Ad.35 – Franek1
Dziek, dzieki za tyle milych slow ale…. doprawdy nie wiem czy na nie rzeczywiscie zasluzylam.
Niestety czasem lapie sie na tym, ze pod wplywem wiekszych emocji wypisuje rozne glupotki, ktorych potem sie wstydze ;(
Na szczescie dobry Pan Bog dal mi troche zdrowego rozsadku bym miala odwage sie z nich wycofac.
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Gerwazy Gagucki said
Panie Krzysztofie, te dwa popularne powiedzonka mają, wedle mnie, tę mianowicie wadę, że imputują zwierzętom, jakoby były one wzorcem dla podłości i braku rozumu. Tymczasem nikt nie dorówna ludzkiej Bestii…Czy może Pan wyobrazić sobie karpia jak znęca się nad człowiekiem? A gdyby tak wielu z nas żyło w takich warunkach jak przysłowiowy wieprz, to już w pierwszym pokoleniu wyrosną nam ryje i racice…
wet3 said
@ 29
Pracowalem wspolnie z zydami (tez w NY) okolo cwierc wieku. Absolutnie nie podzielam panskiej opinii. W moim odczuciu o jakims wzglednie normalnym i uczciwym wspolzyciu nimi absolutnie nie moze byc mowy. Ich etyka i moralnosc sa diametralnie rozne od naszej.
Kazek said
Ad. 51 Panie Gerwazy z Ikarem to czysta poezja
Gerwazy Gagucki said
IN MEMORIAM RAZ JESZCZE
Tekst poprawiony, chociaż wciąż „in statu nascendi”, znajdziecie Państwo tu: blotne-abecadlo.blogspot.com
A tak przy okazji, to przyszło mi do łba, że mord na Andrzeju Lepperze wynikł niejako z medialnie stworzonego społecznego (tubylczego) zapotrzebowania i przyzwolenia. I niech mnie nikt nie pyta, co ja chciałem przez to powiedzieć!
Dół z wapnem dla Leppera — to dla publicysty Żakowskiego taka zaledwie krotochwilna metafora.
166 bojkot TVN said
Bardzo krytyczny stan St.Łyżwińskiego, współpracownika A.Leppera
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sad-zwalnia-bohatera-seksafery-stan-bardzo-krytycz,1,4823206,wiadomosc.html
Sikorskiego Radosława „dożynanie watahy” właśnie się ziszcza, czego zeszklone mózgi nie są w stanie zauważyć, ani pojąć.
166 bojkot TVN said
Oto co najważniejsze o śmierci Andrzeja Leppera
Coraz więcej wskazuje, że śmierć Andrzeja Leppera nie była samobójstwem – wybrałem najciekawsze materiały na ten temat.
Co prawda prokuratura od początku sugeruje, że to było samobójstwo, ale instytucja ta skompromitowała się wiele razy – żeby wspomnieć choćby sprawę morderstwa Krzysztofa Olewnika, katastrofę w Smoleńsku czy aferę hazardową – że trudno w te doniesienia wierzyć. A fakt przeprowadzenia sekcji zwłok szefa Samoobrony dopiero po kilku dniach, gdy pewnych substancji nie da się już wykryć, czyni prokuraturę jeszcze mniej wiarygodną. W dodatku bliski współpracownik Leppera mówi, że gdyby Samoobrona nie wystawiła list to poparłby on Prawo i Sprawiedliwość, a to wielu by się nie podobało. …..
cd:
http://filipstankiewicz.nowyekran.pl/post/24017,oto-co-najwazniejsze-o-smierci-andrzeja-leppera
Gerwazy Gagucki said
DÓŁ Z WAPNEM
Chcę jeszcze dodać do mojej poprzedniej wypowiedzi, że taka publicystyczna metafora, zastosowana przez redaktora Żakowskiego, nie jest niczym innym jak nawoływaniem do zbrodni. Bowiem tylko w dole z wapnem jest redaktor Żakowski mocen widzieć miejsce dla swojego znienawidzonego oponenta.
Ja sam także podlegam emocjom, ale NIGDY bym się nie posłużył tak nikczemnym i zbrodniczym porównaniem. Ten dół z wapnem dla Leppera, to jest dla redaktora Żakowskiego śmierć cywilna. I życzę Redaktorowi, aby wiele jeszcze lat w dobrym zdrowiu rozpamiętywał swój niby publicystyczny lapsus. To jest miejsce dla nas wszystkich, czyli koniecznych granic dla odpowiedzialności za wypowiadane słowa, bowiem tylko słowem można dokonać zbrodni, za którą nie poniesie się żadnej odpowiedzialności.
Pan Gerwazy przytuli do swojego serca każdego. Także wroga!
Jeśli pan Żakowski zechce zawłóczyć Gerwazego pod sąd Rzeczypospolitej jeszcze Polskiej za pomówienie, to pozostaję z należnym szacunkiem do Jego dyspozycji.
Ostatecznie dał nam przykład Adaś Szechter-Michnik, jak zwyciężać mamy!
Marucha said
61:
Mówić o „dole z wapnem” w stosunku do zamordowanego człowieka może tylko wyjątkowa kanalia, albo ktoś naćpany prochami.
Jeśli p. Żakowski się obrazi, to niechaj mnie z całym uszanowaniem w dupę pocałuje.
Gerwazy Gagucki said
PANIE CZCIGODNY MARUCHA
Ja tam byle komu własnego tyłka nie pozwalam całować, czego i Panu Gajowemu naturalnie życzę. Otóż pan Żakowski redaktor wypowiedział te słowa już dawno temu. I oto jego proroctwo się ziściło!
Ja tak sobie myślę, że redaktor Żakowski jest bardziej inteligentny aniżeli redaktor Adaś umiłowany tak literacko nad jeziorem Wigry przez Jarosława Marka Rymkiewicza. I on publicystycznie panu Gerwazemu przyłoży. I pan Gerwazy i Publika będą mieli uciechę i ambaras. I, naturalnie, obejdzie się bez trupów!
166 bojkot TVN said
To też ciekawe, nawet bardziej niż ciekawe:
http://niezalezna.pl/14753-zagadki-sojusznikow-leppera
Gerwazy Gagucki said
BOJKOT MYŚLI PIEPRZY JAK NAJĘTY
Skoro już zostałem nazwany przez Bojkot Myśli idiotą, to teraz mogę już bezkarnie wydawać sądy.
Otóż pieprzenie polega przede wszystkim na rozmydlaniu tematu.
Mydło to taka mikstura, że można się nią nieźle ubrudzić!
Kapsel said
Kilka godzin przed śmiercią Andrzej Lepper w swoim biurze podpisywał ważne dokumenty. Jednym z nich było podanie do prokuratory o wgląd do akt ze śledztwa ws. seksafery.
Jak wynika z ustaleń „Super Expressu” w dniu swojej śmierci Lepper podpisywał ważne dokumenty i planował najbliższe spotkania.
Ostatnim dokumentem, który podpisał Andrzej Lepper, było podanie do Prokuratury Okręgowej w Łodzi o udostępnienie akt podręcznych ze śledztwa ws. Seksafery i umożliwienie sporządzenia ich kopii we własnym zakresie.
Jak to możliwe, że jednego dnia każe przygotować wniosek, drugiego go podpisuje, a trzeciego, jak się powszechnie twierdzi, ma popełnić samobójstwo? To przecież niedorzeczne! To nie było samobójstwo. Po co miałby planować nadchodzące tygodnie, skoro chciał się zabić? – uważa Maksymiuk.
http://niezalezna.pl/14780-lepper-nie-chcial-sie-zabic-jest-dowod
aga said
http://wiadomosci.wp.pl/kat,36474,title,Ta-ksiazka-wstrzasnie-Polska-Lepper-na-nia-czekal,wid,13696759,komentarz.html
Boomcha said
Krzysztof M said
Ad. 65
Matrix przy Polsce to niewinne przedszkole.
Ile jeszcze kitu dadzą sobie wcisnąć naiwni potulni Polacy? Już tylko kibice udowadniają czasem, że mają jaja.
revers said
Nigela Farage z UKIP probowano zabic w wypadku samolotowym
partia obrony UK a samoobrony podobny chrakter tylko inna klasa polityczna
166 bojkot TVN said
Dzieją się nieprawdopodobne rzeczy.
Po śmierci A.Leppera „odchodzą” po kolei generałowie i pułkownicy. Gen. Szumski zamordowany przez syna
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/gen-szumski-zabity-przez-syna-kim-byl-co-osiagnal-general-szumski_224908.html
(jak E.Wróbel – który rozgłaszał, że szczątki samolotu na fotografiach ze Smoleńsk, to nie polski tu-154M), a zaraz po nim, przy medialnej śmiertelnej ciszy – pojawia się w necie informacja o POGRZEBIE PŁK TOBIASZA.
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=5622&Itemid=100
************************************
Rosyjskie służby na pogrzebie płk. Tobiasza
***
…swoimi zeznaniami płk. Tobiasz mógł pogrążyć prezydenta Komorowskiego. Płk Tobiasz zmarł podczas imprezy integracyjnej…
Reporter „Gazety Polskiej Codziennie” przed pogrzebem płk. Tobiasza sfotografował samochód z tablicami rosyjskiego korpusu dyplomatycznego, który przybył na uroczystości pogrzebowe.
Na pogrzebie płk. Leszka Tobiasza pojawiło się wielu żołnierzy WSI, a także… rosyjscy „dyplomaci”. Reporter „Codziennej” sfotografował samochód, którym na uroczystości pogrzebowe przybyli Rosjanie.
Z ustaleń reportera „Codziennej” wynika, że czarna KIA Sportage z przyciemnianymi szybami z oznaczeniem rosyjskiego korpusu dyplomatycznego przyjechała prosto z Moskwy.
W sprawie śmierci funkcjonariusza Wojskowych Służb Informacyjnych płk. Leszka Tobiasza prokuratura prowadzi śledztwo. Z ustaleń „Gazety Polskiej Codziennie” wynika, że swoimi zeznaniami płk. Tobiasz mógł pogrążyć prezydenta Komorowskiego.
Płk Tobiasz zmarł podczas imprezy integracyjnej w Zwoleniu w nocy z 10 na 11 lutego.
– Płk Leszek Tobiasz był w Zwoleniu na imprezie integracyjnej pracowników Mazowieckiej Wojewódzkiej Komendy OHP. Kilkadziesiąt osób przyjechało autokarem rano. Po obiedzie uczestnicy imprezy pojechali do Kazimierza na wycieczkę. Wieczorem, po powrocie, rozpoczęła się zabawa karnawałowa, która trwała do późnej nocy. Według relacji świadków ok. 23.40 płk Leszek Tobiasz podczas tańca z partnerką nagle upadł, uderzył głową o parkiet i stracił przytomność.
– Na miejsce zostali wezwani lekarz i policja. Mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować – czytamy w „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Pierwszy o śmierci płk. Leszka Tobiasza poinformował portal Niezależna.pl.
Więcej na temat tajemniczej śmierci płk. Leszka Tobiasza w dzisiejszym numerze „Gazety Polskiej Codziennie”
******************************
O Powiązaniach Tobiasza pisze red. Sumliński http://salski.nowyekran.pl/post/53036,red-sumlinski-o-plk-tobiaszu-i-ubeckich-szafach-z-dokumentami-pozwalajacymi-na-milionowe-szantaze-i-miliardowe-afery
Między tymi śmierciami przewija się historia żołnierza od wojny psychologicznej znalezionego w Tatrach. Co tam robił, czy przed kimś uciekał, czy uciekł z Afganistanu, czy został podrzucony. Jak na bezdomnego (taki był pierwszy przekaz) wyglądał wyjątkowo dobrze. Był odżywiony, choć zmarznięty.
Czy uciekł z naszej cywilizacji i żył w górach? Mało prawdopodobne.
Temu człowiekowi grozi śmierć – rodzina powinna go pilnować 24 godz/dobę. Nie wiem, czy szpital wojskowy to dobry pomysł. Niby to szpital publiczny, ale zaufanie do instytucji państwowej trudno mieć.
166 bojkot TVN said
Znowu:
Twój komentarz oczekuje na moderację.
2012-02-18 (sobota) @ 14:06:56
katerina404 said
Panie gajowy to Pana blog i ma Pan prawo robić na nim co się Panu podoba, ale blokowanie treści chociażby takich jak bojkot TVN, z którymi sie nie zgadzamy, powoduje, że ludzie nie mogą sobie wyrobić niezależnego poglądu.
Pamiętam jak ja pierwszy raz potknęłam się o prawdę. Większość ludzi potknie się o prawdę, ale z wygody, czy ze strachu przed nią kapituluje i o tym zapomina. Jest jednak pewna ilość ludzi myślących niezależnie i Ci ludzie będą drążyć do skutku, aż do samego jądra problemu. Właśnie dzięki takim ludziom jak bojkot TVN i inni Internauci, którzy spierali się o pewne kluczowe kwestie, wyrabiałam sobie swój pogląd, jako, że każdy indywidualny światopogląd weryfikowałam, w sobie tylko wiadomy sposób. Po drodze wiele razy musiałam zmieniać nastawienie i z powrotem rozrzucać puzzle do ponownego złożenia. Trwa to już 3 lata i nie mogę powiedzieć, ze wiem wszystko, bo pewne drobne niuanse nie pasują mi do całej układanki, ale nad tym pracuję. Myślę bardzo niezależnie i nikt nie ma wpływu na moje myślenie. A sądzę, że na takie blogi zaglądają raczej myślący osobnicy, bo cała reszta, albo nie wie gdzie się włącza komputer, albo gra w satanistyczne gry, albo siedzi na onecie, wp oraz Pudlach I Plotkach.
No mogą się też znaleźć wśród uzytkowników tzw. agenci. Agenci tego typu, czyli aktywni płatni blogerzy, to pikuś, to odchody, to łajno, którym nie warto sobie zawracać głowy, bo są tak przejrzyści jak rentgen i można bardzo łatwo zbić ich z tropu mądrym, ale dobitnym pytaniem, na które odpowiedź może być tylko jedna i nie ma sposobu na matactwo. A Ci niebezpieczni Panowie w stylu tego Jacka Żebryka, donoszącego na przeciwników wojny, są profesjonalistami i działają z cicha pęk, wcale nie musząc udzielać się na blogach. Wystarczy, że sobie poczyta, taki czytelnik za dychę.
Tymczasem ja obserwuję na różnych blogach, blokowanie niewygodnych treści, które nie zgadzają się z wizją świata prowadzącego stronę. To może być zgubne dla samego takiego admina, bo zamyka się on w pułapce jedynej słusznej prawdy. Ja wiem, że są inne portale i tam można sie wyżyć, ale chodzi o to, że na innych znowu inne treści są blokowane, a ja np nie zgadzam się do końca z żadnym ze schematów myślowych, choć na każdym forum, czy blogu znajduję coś pozytecznego i mocno wnoszącego do sprawy dekonspiracji całości tego spisku. A wroga i jego strukturę trzeba poznać od podszewki. Tymczasem my na każdym blogu zdobywamy wiedzę szczątkową, czyli dokładnie tak samo jak to maja masoni i inne stowarzyszenia tajne – szczątkowa wiedza w każdym z nich.
katerina404 said
Nie mam czasu na pisanie swojego bloga, a szkoda, bo mam tyle do powiedzenia, ale cóż z tego, jak niektóre rzeczy będą tu, a nie będzie ich tam i odwrotnie. Tymczasem postanowiłam mniej pisać, a wiecej czytać, bo tyle sie dzieje i tu i tam, że chodzę po skrajnych blogach i spijam wiedzę. Nie bawią mnie kłótnie i udawadnianie jedynej słusznej tezy. Mnie interesują czyste fakty. I właśnie na podstawie tych faktów oraz oryginalnych wypowiedzi ludzi z pierwszych stron gazet, mogę zrozumieć jak wygląda ten układ sił i cała struktura tego chorego systemu, po to, aby we właściwym momencie poprzeć właściwe osoby.
katerina404 said
Acha i zgadzam się z Monitorem, że nie mozna wpadać w skrajność z tymi Żydami. Na tym etapie wiedzy, mogę nawet śmiało zaryzykować stwierdzenie, że tych Zydów prawdziwych w tym systemie jest niewielu, tak naprawdę. To są jacyś ludzie, niewiadomego pochodzenia, którzy tworzą tą skrajnie rasistowską nowomowę nienawiści i szprycują nią ludzi na całym świecie,
Widać mają w tym jakiś ukryty cel. Przede wszystkim to są ludzie, którzy opierając się na proroctwach biblijnych, próbują zrealizować zamysł Boga i umiejętnie podszywają się pod nich, czyli Żydów, zmieniając nazwiska, w zależności od potrzeby i od państwa, w jakim obecnie przebywają. Taki Mendele np siedział po wojnie wiele lat w Ameryce, jako dr jakiś tam, nie pamiętam teraz nazwiska. To Ci ludzie za kurtyną wszystkich oficjalnych wydarzeń, stworzyli Żydom Holokaust i teraz szykują im następny i im i chrześcijanom i wszystkim religiom znaczącym. Judaizm jest tak naprawdę też ich celem. A przypisanie sobie żydowskiego pochodzenia, czyni ich bezkarnymi i daje im monopol na rządzenie światem, wprost z Jerozolimy. Takie „maleńkie oszustwo” dla ciemnego ludu, aby wprowadzić sobie swiatową dykaturę, przy której stalinizm i hitleryzm to pikuś.
Ja też do pewnego momentu dawałam sie nabierać na tą żydowską dominację. W zasadzie, to niektórzy Zydzi, którzy mieszkają w Izraelu i tam mają tą ich dykaturę, coś zaczynają kumać, ale w związku z walką z antysemityzmem ich duch jest uśpiony. Kiedyś na new world order na privie, ucięłam sobie pogawędkę z człowiekeim, który regularnie jeździ do Izraela i ma tam kilka zaprzyjaźnionych rodzin, z którymi może bez skrępowania na te tematy rozmawiać. I oni też rozumieją co się dzieje i są zaniepokojeni.
Mój współpracownik też ma dobrego znajomego Żyda, który jest normalnie żyjącym, pogodnym i uczynnym człowiekiem i który tez nie zgadza się z tym, co się obecnie wyrabia. To szczwane bestie to żmijowe plemię, a szatan podsuwa im te genialne pomysły, ale jak stracą z nim kontakt, a tak się stanie, to zostaną jak te biedne sieroty pozbawione busoli.
Marucha said
Re 72:
NIE BLOKUJĘ p. 166 Bojkota TVN.
166 bojkot TVN said
166 wie, że to głupia maszyna!