„Gaddafi’s money” … „Gaddafi’s billions” … „Gaddafi’s gold”…Where is money of Libyan people?
„Pieniądze Kadafiego” . . . „Miliardy Kadafiego” . . . „Złoto Kadafiego” . . . Gdzie są pieniądze libijskiego narodu?
http://libyasos.blogspot.com/
11.09.2011, skrót Ola Gordon
Centralny Bank Libii ogłosił sprzedaż 29 ton złota. Bank podjął ten krok w celu „zapewnienia wypłaty obywatelom”. Nowy szef CBL, Ghassem Azzoz, powiedział również, że aktywa banku zostały zachowane podczas wojny, nic nie skradziono! Nic! I nic nie zabrano!
Uderzające jest to, że, jak się okazało, „skorumpowany tyran” (co „rewolucjoniści” musieli przyznać, a to jest wiele warte) nie skusił się nawet na gram złota należącego do narodu. Nawet jeden gram!
Ale, wiedząc o pułkowniku, to co my, przyjaciele Libii, dowiedzieliśmy się o nim w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, nie ma w tym nic dziwnego. Inna rzecz jest zaskakująca. Porozmawiajmy o tym.
Około tydzień temu, ci samozwańczy tzw. „przyjaciele Libii”, spotkali się w Paryżu, żeby zdecydować o tym, że stolica Libii, Trypolis, została zdobyta, a przez kogo to już inna historia! pieniądze narodu libijskiego mogą zostać „rozmrożone” i przekazane „demokratom”. Kim są ci „demokraci” i dlaczego dla dobra „demokracji” musieli zamordować tysiące Libjczyków, to już osobna historia!
Krótko mówiąc, w Paryżu zaczęli liczyć i . . .
Kiedy skończyli kalkulować, okazało się, że zamrożone aktywa libijskie to tylko 15 mld. Z 89 czy 130. . .