Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

Archive for 11 października, 2011

Brak chętnych do płacenia za Raginisa

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

W świetle wyników badań DNA, które potwierdziły, że szczątki znalezione podczas ekshumacji jamy grobowej u podnóża Strąkowej Góry należą do kpt. Władysława Raginisa, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa udzieli wreszcie oficjalnego pozwolenia na umieszczenie nazwiska dowódcy obrony odcinka Wizna na tablicy pomnika ku jego czci.

Koszty przeprowadzonych w Białymstoku badań DNA szczątków kostnych kpt. Raginisa (25 tys. zł) pokryje Stowarzyszenie Wizna 1939, ponieważ żadna instytucja państwowa ani samorządowa nie chciała wyłożyć na to środków.

Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zapewnia, że zgodzi się teraz na umieszczenie nazwiska bohaterskiego dowódcy na pomniku. – Kiedy tylko do Rady dotrą dokumenty sporządzone przez specjalistów z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, którzy potwierdzili, iż badane przez nich szczątki to kości kpt. Władysława Raginisa, wydamy zgodę na to, by umieszczono nazwisko bohatera na tablicy pomnika wzniesionego niedawno przez Stowarzyszenie Wizna 1939 na Strękowej Górze – mówi Adam Siwek, naczelnik wydziału krajowego ROPWiM w Warszawie.

Przygotowywana obszerna dokumentacja zostanie, za pośrednictwem wojewody podlaskiego, przekazana wkrótce do Warszawy. Dołączone będą do niej również sprawozdania z badań antropologicznych i ekshumacyjnych prowadzonych przez Stowarzyszenie Wizna 1939.
Wyniki analiz DNA przeprowadzonych na części szczątków znalezionych w jamie grobowej dowiodły, że należą one do kpt. Władysława Raginisa. – Materiał kostny, który badaliśmy, porównaliśmy z materiałem pobranym od osoby z rodziny kapitana Raginisa. Badanie to bezwzględnie pokazało, iż kości znalezione w mogile należą do osoby z rodziny Raginisów – zaznacza Witold Pepiński, specjalista genetyki sądowej, który badał DNA kości.

Aby przekonać się, czy pozostałe kości, które znaleziono w mogile, to również szczątki kpt. Raginisa, czy też może jego zastępcy por. Stanisława Brykalskiego, trzeba przeprowadzić bardzo kosztowne badania DNA, na które członków stowarzyszenia nie stać. – Za badania przeprowadzone w Białymstoku musieliśmy z własnej kieszeni zapłacić 25 tys. zł, a zostało zbadanych tylko kilka szczątków kostnych. Tymczasem znaleźliśmy ich o wiele więcej. Niestety, nas nie stać na sfinansowanie dalszych badań, a urzędy nie chcą w tym pomóc – skarży się Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939. – Prosiliśmy o pieniądze marszałka województwa podlaskiego. Odpisał, że nic nie otrzymamy. ROPWiM obiecywała natomiast jedynie, że może znajdzie środki w przyszłym roku – dodaje.

Członkowie Stowarzyszenia Wizna 1939 już po ekshumacji byli przekonani, że odkryli mogiłę bohaterskich obrońców Wizny. Oprócz szczątków ludzkich znaleźli w niej bowiem liczne odłamki i „łyżkę” granatu (Raginis, nie chcąc się poddać Niemcom, rozerwał się granatem w bunkrze), charakterystyczny medalik Matki Bożej, który nosił na szyi (opisuje go w liście do siostry kapitana świadek jego pochówku), oraz druciane pęto, które według relacji świadków posłużyło do wyciągnięcia zmarłego z bunkra i przeciągnięcia go do przydrożnej mogiły, co kazali zrobić okupanci sowieccy.

Adam Białous

http://naszdziennik.pl/

Posted in Historia | 13 Komentarzy »

Czy nowa Msza jest legalna?

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

Uwagi na kanwie paragrafu 19 «Universæ Ecclesiæ»

Ogłoszona niedawno instrukcja «Universæ Ecclesiæ» przynosi kilka cennych doprecyzowań w kwestii stosowania ogłoszonego cztery lata temu motu proprio Summorum Pontificum.

Papież pragnie, by tradycyjna Msza otrzymała w Kościele pełne obywatelstwo i nie była marginalizowana, jak to miało miejsce przez ostatnich 40 lat pod dyktatem wszechwładnych konferencji episkopatów, demonstrujących brak zmysłu katolickiego posłuszeństwa. Czas pokaże, czy podporządkują się one linii Rzymu, czy będą postępowały tak, jak do tej pory. W tym miejscu chcielibyśmy jedynie rozwinąć paragraf 19. instrukcji, który stwierdza co następuje:

Wierni, którzy proszą o celebrację w forma extraordinaria, nie powinni w żaden sposób popierać ani też należeć do grup wyrażających sprzeciw co do ważności bądź prawowitości Mszy św. czy sakramentów sprawowanych w forma ordinaria i/lub uznania Papieża za najwyższego Pasterza Kościoła powszechnego.

W ten sposób instrukcja zdaje się atakować wszystkie grupy wiernych, przywiązanych do Mszy Wszechczasów ze względów doktrynalnych, nawet jeśli uznają one ważność nowej Mszy. Nie jest to być może nic nowego pod rzymskim słońcem, dokument daje nam jednak szansę na przedstawienie powodów, dla których abp Lefebvre zawsze kwestionował prawomocność rewolucji liturgicznej z 1969 r. Ukażemy to w trzech różnych kontekstach o stopniowo rosnącym znaczeniu: prawnym, historycznym i dogmatycznym.

1. Kontekst prawny

Prawo jest ważne jedynie wówczas, gdy zostanie w odpowiedni sposób promulgowane przez kompetentną władzę. Do tego warunku trzeba też dodać inny, o kapitalnym znaczeniu: celem [prawa] musi być dobro wspólne. Pod tym względem novus ordo Missæ wykazuje największe braki, jak to stwierdzili kardynałowie Ottaviani i Bacci już w czasach, gdy wprowadzano nowe obrzędy:

Jest rzeczą oczywistą, że novus ordo nie chce już reprezentować wiary Soboru Trydenckiego. (…) Novus ordo Missæ – biorąc pod uwagę elementy nowe i podatne na rozmaite interpretacje, ukryte lub zawarte w sposób domyślny – tak w całości, jak w szczegółach wyraźnie oddala się od katolickiej teologii Mszy św., sformułowanej na XX sesji Soboru Trydenckiego. Ustalając raz na zawsze kanony rytu, Sobór ten wzniósł zaporę nie do pokonania przeciw wszelkim herezjom atakującym integralność tajemnicy Eucharystii.

Problem prawny dotyczy tu nie tyle zakazu celebracji tradycyjnej Mszy, ponieważ jej legalność potwierdzają nie tylko normy ogólne nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan. 20), uczynił to otwarcie również sam Benedykt XVI w motu proprio Summorum Pontificum. Kwestia prawna, nad którą chcielibyśmy się zastanowić, dotyczy ważności promulgacji nowego mszału. Wielką pomocą jest dla nas w tej kwestii pismo Jana Madirana „Itinéraires”, które stało się w Francji głosem Tradycji na lata przed wprowadzeniem zmian liturgicznych [1].

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Kościół/religia | 16 Komentarzy »

Problemem nie jest dług. Problemem są odsetki.

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

The Problem is not Debt, its Interest
http://realcurrencies.wordpress.com/2011/10/07/the-problem-is-not-debt-its-interest/
Anthony Migchels, 7.10.2011, tłumaczenie MatkaPolka

Skąd to wiemy?

Weźmy pod uwagę kredyt/pożyczkę bankowa na dom. Pożyczamy 200,000 a po 30 latach będziemy musieli spłacić 500,000. A wiec będziemy musieli zapłacić 300,000 lichwy – procent na obsługę pożyczki.

Co by się stało z nasza siłą nabywczą, gdybyśmy mieli spłacać tylko pożyczony kapitał bez odsetek? Po prostu mielibyśmy rocznie o 10,000 więcej pieniędzy (nasza siła nabywcza) do wydania przez okres 30 lat spłacania kredytu hipotecznego

Dlatego lichwa, czyli odsetki od kredytu to nic innego, jak transfer bogactwa od biednych do bogatych.

Według Margrit Kennedy, niemieckiej ekonomistki , 80% najbiedniejszych Niemców płaci dziennie 1 miliard Euro (360 miliardów rocznie) w odsetkach od kredytów hipotecznych dla 10% najbogatszych.

Spośród tych 10% najbogatszych 8% tych najbiedniejszych bogatych płaci odsetki dla 1% najbogatszych z najbogatszych. Ta sama sytuacje panuje wszędzie. 80% Amerykanów płaci około 1,5 bilionów (1,5 trylionów po amerykańsku) rocznie dla 10% tych najbogatszych.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Gospodarka | 211 Komentarzy »

Nadchodzi zbójecki podatek

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

Zapowiedzi wprowadzenia podatku katastralnego wywołały powszechne oburzenie. Ten podatek może zmieść z powierzchni ziemi małe gospodarstwa i założyć pętlę na szyję mieszkańcom miast. Warto się przyjrzeć, co nam po cichu szykują politycy.

Politycy cichaczem szykują nam nową niespodziankę rodem z bajki o dobrym zbójniku. W imię społecznej sprawiedliwości w wydaniu janosikowym każdy, kto posiada jakąkolwiek nieruchomość zostanie zobowiązany do płacenia haraczu z racji samego posiadania. Bogatych przecież trzeba łupić, każde dziecko to wie. A każdy kto posiada jakąś nieruchomość jest przecież bogaty, prawda? A jak jest bogaty to zadaniem państwa jest skorzystać z tego faktu i zabrać część pieniędzy na rzecz ubogich. Przecież mamy zasadę solidaryzmu społecznego i państwa opiekuńczego. Państwo więc tylko wykonuje swoje obowiązki… Problem zaczyna się w momencie, kiedy zrabowanymi dobrami trzeba wspomóc ubogich, jednak i na to sposób się znajdzie: państwo jest biedne, zatem wspomaga samo siebie. I wszystko gra, dokładnie tak jak w bajce.

Czym jest podatek katastralny? Najprościej rzecz ujmując jest to podatek naliczany od wartości nieruchomości. Innymi słowy szczęśliwy posiadacz kawalerki na obrzeżach miasta, której wartość szacuje się na sto tysięcy złotych będzie musiał oddać rocznie państwu (przy jednoprocentowej stawce podatku) tysiąc złotych. Niby niewiele, suma nie jest zabójcza, do przełknięcia dla większości Polaków, których zarobki oscylują wokół średniej krajowej. Ale jest to tylko pozór „bezproblemowości” rozwiewający się niczym sen złoty po dokładniejszym przyjrzeniu się tej sprawie.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Polityka | 46 Komentarzy »

Jak przechwycono Kościół Katolicki

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

Poniższy artykuł zawiera pewne kontrowersyjne informacje, które podawane są jako pewne i sprawdzone. Warto przypomnieć choćby podejrzenia, iż wielka rozbieżność między różnymi wypowiedziami Pawła VI bierze się stąd, iż prawdziwego papieża zastąpiono sobowtórem. – admin.

How the Catholic Church Was Hijacked
http://www.rebelnews.org/opinion/religion/787621-how-the-catholic-church-was-hijacked
Thomas Carter 21.04.2011, przekład Ola Gordon

Kardynał Giuseppe Siri, wybrany na Papieża w 1958 roku, przyjął imię Grzegorza XVII, ale poprzez zamach stanu zmuszono go do ustąpienia.

Papieże Jan XXIII I Paweł VI „byli nie tylko ‘złymi papieżami’”. Byli agentami wroga, który umieścił Kościół w ostrożnie zaprojektowanym planie prowadzącym do jego zniszczenia.”

W Kościele katolickim 26 października 1958 roku miał miejsce zamach stanu i od tego czasu Kościołem rządzili oszuści. Czy to naprawdę jest ważne? Moim zdaniem jest ważne. Kościół katolicki jest największą i najstarszą instytucją na ziemi, mającą około miliarda nominalnych członków, około 3 razy więcej niż populacja Stanów Zjednoczonych.

Od 1958 r., mimo jej liczebności, instytucja ta była w dużej mierze nieskuteczna w zwalczaniu chorób społecznych, z którymi przez wieki tak skutecznie walczyła.

Aborcja, pornografia, rozwody, upadek obyczajów, wszystkie stały się widoczne po zawłaszczeniu papieskiego tronu w 1958 roku. Aby zademonstrować wcześniejszą siłę Kościoła, spójrzmy na czasy, gdy Pius XII ekskomunikował prezydenta Perona z Argentyny w 1955 roku, gdy ten starał się sprzeciwić konstytucji i pozwolić na rozwód. W wyniku ekskomuniki zbuntowała się ludność Argentyny, Peron został usunięty z urzędu i podtrzymano nauczanie katolickie. Kto by pomyślał, że 50 lat później Argentyna zalegalizuje „małżeństwa homoseksualne”.

Również ci, którzy znają katolicyzm mogą wiedzieć, że oryginalna Msza, którą można prześledzić aż do IV wieku (i mogła bardzo dobrze pochodzić od Apostołów), została porzucona w 1969 roku, aby zrobić miejsce dla „nowej mszy”, ceremonii, która w niewielkim stopniu przypomina tradycyjną Mszę.
I znowu, kto chciałby zniszczyć święty rytuał, jeśli nie agent wroga udający papieża.

Czytaj resztę wpisu »

Posted in Kościół/religia | 13 Komentarzy »

PiS i „komuna” w odwrocie

Posted by Marucha w dniu 2011-10-11 (Wtorek)

Choć kampania należała do wyjątkowo nudnej, to jej wynik można uznać za wyjątkowo ciekawy. Przekonujące zwycięstwo PO, masakra postkomunistów, triumf Palikota i zaskakująca zadyszka Prawa i Sprawiedliwości, to najkrótsza ocena tego, co się stało. Zobaczmy, co to oznacza.

Lewica. Widowiskowa dekomunizacja dokonana na SLD przez Ruch Palikota, to nieoczekiwany efekt rajdu, jakiego dokonał po tej stronie sceny politycznej Janusz Palikot. Jego buńczuczne słowa z kampanii wyborczej „goodbye, Lenin”, skierowane do SLD, w pełni się zmaterializowały. Nie IPN, nie AWS, nie PiS, a Janusz Palikot, okazał się najskuteczniejszym dekomunizatorem postkomunistów. To oczywiście cieszy, ale kto wie, czy nie sprawdzi się tutaj powiedzenie o stryjku, siekierce i kijku, bo jako żywo, czym jest tak naprawdę Ruch Palikota, to chyba nie wie on sam.

Zaciąg różnego rodzaju ekstremizmów, dokonany pod hasłem nowoczesnego państwa i wojującego ateizmu, to najprawdopodobniej nowy model lewicy, pod którym podpisało się już 10 proc. Polaków. To nowa jakość. Specyficzna bo specyficzna, ale charakteryzująca się największą dynamiką wzrostu, która ma przed sobą całkiem niezłe perspektywy. W przestrzeń publiczną wdarł się nurt dotychczas mocno marginalny, toksyczny dla tradycyjnych wartości, bardziej lewacki niż lewicowy, ale widać taki urok tej strony sceny politycznej. Po tych wyborach lewica na pewno nie będzie już taka sama.

Prawica. Nie potwierdziła się fala wznosząca. Miało być zwycięstwo PiS-u, a skończyło się kolejną przegraną. Na nic zdały się „aniołki prezesa”, schowanie na zaplecze partyjnych hunwejbinów i wyciszenie prezesa. Widać wyraźnie, że dzięki PiS-owi nastąpił w Polsce odwrót od prawicy. 1/3 głosów na zdeklarowaną prawicę, to w takim kraju jak Polska, tak naprawdę klęska. Nie pomogło wyduszenie konkurencji i obwołanie się przez PiS depozytariuszem wartości prawicowo-konserwatywnych. Prawica a’la PiS właśnie osiągnęła szczyt swoich możliwości.

Wahadło wychyliło się na lewą stronę. Nie ma co się na to obrażać, tylko wyciągnąć wnioski. Nie wyciągnie ich Jarosław Kaczyński, bo jest politykiem dnia wczorajszego. Myślę, że nie jest już w stanie wygenerować z siebie jakąkolwiek energii zdolnej porwać Polaków, bo jego czas minął. Ba, PiS w takim kształcie jakim jest, zszedł na pozycje formacji oldschoolowej i trącącej myszką. Nie jest nowoczesną prawicą sensu stricto. Najprawdopodobniej paliwem politycznym Prawa i Sprawiedliwości będzie teraz Ruch Palikota i obrona Polski przed „bezbożnikami”.

I o to Platformie chodzi.

Maciej Eckardt

P.S. Ciekawe, czy PiS poprze teraz Nową Prawicę w sporze o ważność wyborów?

http://www.eckardt.pl/

Czy PiS kiedykolwiek było prawicą, niechby i nienowoczesną? Czy partia piłsudczykowska może być prawicą? – admin

Posted in Polityka | 18 Komentarzy »

 
%d blogerów lubi to: