11 lat po tym, jak rząd Buzka zlikwidował kopalnię „Dębieńsko” w Czerwionce-Leszczynach, w sobotę oficjalnie i uroczyście zainaugurowano w tej miejscowości prace przy stworzeniu nowej kopalni. Za pół miliarda euro zbuduje ją angielsko-czeski koncern NWR.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, nowa kopalnia docelowo da ok. 2-2,5 tys. miejsc pracy i stanie się największym pracodawcą w gminie. Już złożono ponad 3 tys. podań o pracę, mimo że rozpoczęcie wydobycia zaplanowano na rok 2017. Przygotowania do „reaktywacji” kopalni „Dębieńsko” trwają już od kilku lat. Oficjalne rozpoczęcie budowy oznacza natomiast początek prac związanych z drążeniem dwóch upadowych, czyli chodników łączących podziemne wyrobiska z powierzchnią. Kopalnia wykorzystująca upadowe jest nowocześniejsza oraz tańsza w budowie i eksploatacji od tradycyjnych kopalń z szybami górniczymi. Wkrótce ma ruszyć drążenie wejścia pierwszej upadowej, prace nad drugą ruszą latem 2012 r.
W złożach staro-nowego „Dębieńska” znajduje się ok. 190 mln ton węgla. Tylko kilkanaście procent złóż to zwykły węgiel – resztę stanowi poszukiwany na rynku i drogi węgiel koksowy. Nowa kopalnia ma wydobywać ok. 2 mln ton rocznie. Inwestorem jest spółka NWR Karbonia, należąca do międzynarodowego koncernu New World Resources. Własnością koncernu jest czeska firma OKD – największy producent węgla u naszych południowych sąsiadów.
Kopalnię „Dębieńsko” zamknięto w 2000 r. w ramach „restrukturyzacji” górnictwa przez rząd Jerzego Buzka. W chwili zamknięcia zakład zatrudniał ok. 2,5 tys. osób. Zamknięcie zakładu wywołało negatywne zjawiska społeczne i gospodarcze. Naukowcy badający losy dawnych górniczych rodzin stwierdzili, że wciąż są wśród nich takie, które znalazły się w grupie wykluczonych społecznie. Uznali przy tym, że największym problemem jest nie skala tego zjawiska, ale jego charakter i długotrwałość. Socjolodzy już w momencie likwidacji kopalni wskazywali, że Dębieńsko” to typowa „kopalnia-dobrodziejka”, wokół której koncentrowało się życie lokalnej społeczności.