Pikiety poparcia dla Węgier w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Poznaniu. Następna może być Polska.
Posted by Marucha w dniu 2012-01-23 (Poniedziałek)
„Dzieło, które podjęliście, służy dobru wspólnemu całej Europy, a szczególnie skrzywdzonym przez komunizm narodom naszego regionu – Europy Środkowej. Byliśmy i będziemy razem” – napisali do „Przyjaciół Węgrów” sygnatariusze listu, który odczytywano podczas pikiet przed przedstawicielstwami dyplomatycznymi Węgier w Warszawie, Łodzi, Poznaniu oraz na wiecu poparcia przed Dworem Artusa w Gdańsku. Listy wręczono węgierskim dyplomatom. Podpisali się pod nimi m.in. Marek Jurek, Jan Maria Jackowski i Zbigniew Ziobro.
W Warszawie Imre Molnar, radca ambasady węgierskiej, podziękował za wsparcie i solidarność z jego państwem. – Słowa podziękowań premiera Orbána już słyszeliście. Ale obiecuję, że ten list będzie także przekazany i odczytany na demonstracji – mówił dyplomata, dziękując raz jeszcze za wyrazy solidarności. – Działania rządu węgierskiego służą nie tylko wam, ale całej Europie, służą wolności narodów w Unii Europejskiej – powiedział, wręczając tekst apelu, Marian Piłka.
Podczas pikiet zebrani skandowali: „Węgry, Warszawa – wspólna sprawa”, „Niech żyje Orbán”, „Precz z unijną okupacją!”. Trzymali flagi narodowe Polski i Węgier, odśpiewali hymny narodowe obu państw.
– Pikieta w stolicy zgromadziła około 300 osób, w Łodzi 150. Kilkadziesiąt osób przyszło również pod węgierski konsulat w Poznaniu – relacjonuje Lech Łuczyński, organizator sobotnich wieców. Zaplanowano je dokładnie w dniu, w którym na ulice Budapesztu wyszły setki tysięcy obywateli tego państwa manifestujących w obronie suwerenności i niepodległości.
– Chcemy zaprotestować przeciwko atakom międzynarodowej lewicy i Unii Europejskiej na Węgry. Chcemy opowiedzieć się w ten sposób za ideą Europy Ojczyzn, za solidarnością z Węgrami – państwem, które zawsze zachowywało w stosunku do Polski wyrazy sympatii i pomocy. Pamiętamy naszą solidarność w 1956 r. w czasie inwazji bolszewickiej Armii Sowieckiej na Budapeszt. Chcemy wyrazić naszą solidarność z Węgrami. Boże, błogosław Węgrom! – akcentował Krzysztof Kawęcki, wiceprzewodniczący Prawicy Rzeczypospolitej.
– Zebraliśmy się tutaj w bardzo trudnym momencie dla Węgier. Mamy do czynienia z próbą ingerencji w wewnętrzne sprawy państwa węgierskiego. Fidesz i premier Orbán podjęli wysiłek na rzecz przywrócenia tego państwa narodowi węgierskiemu – wtórował mu Marian Piłka. Przypomniał, że w ciągu niecałych dwóch lat rządów Fidesz uchwalił nową konstytucję, która eksponuje chrześcijańskie zasady życia publicznego, przywraca zasadę suwerenności narodowej, zasadę poparcia politycznego dla rozwoju rodzin. – To zasady, które wywołały krytykę międzynarodowej lewicy, która wykorzystując preteksty, takie jak ustawa dotycząca sądownictwa, bankowości, danych osobowych, próbuje za pomocą Unii Europejskiej wymusić na Węgrach wycofanie się z zasad, które zostały uznane za podstawę życia państwowego na Węgrzech – mówił polityk PR.
W trakcie wiecu odczytano również przekazany przez ambasadę Węgier list Polonii węgierskiej, w którym Polacy mieszkający nad Dunajem wezwali do solidarności z rządem Viktora Orbána. „Teraz nie o partie chodzi, całe Węgry znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie zewnętrznym, będąc ściskane mackami globalnej, światowej finansjery. Wywierany jest na nie niespotykany dotychczas nacisk w celu pozbawienia ich narodowej niezależności” – czytał list Kawęcki. Jego autorzy przypominali, że w 2010 r. rząd Orbána opodatkował banki i wielkie firmy handlowe, które wcześniej były zwolnione z podatków, a zyski w dużej mierze transferowały za granicę. „Wszystko to odbywało się kosztem coraz bardziej ubożejącego, węgierskiego społeczeństwa. „Musimy pamiętać przy tym, że dziś atakowane są Węgry, bo one w sytuacji olbrzymiego wewnętrznego kryzysu i zadłużenia pierwsze miały odwagę przeciwstawić się światowemu złu. Jutro w analogicznej sytuacji może znaleźć się tak samo jakikolwiek inny kraj, który jest też okradany, a dla którego, podobnie jak dla Węgrów, ważna jest wolność narodu, własnej historii i kultury. Takim drugim krajem może niedługo okazać się Polska” – napisali do rodaków z Polski przedstawiciele węgierskiej Polonii.
Maciej Walaszczyk
http://naszdziennik.pl/
Komentarzy 9 do “Pikiety poparcia dla Węgier w Warszawie, Łodzi, Gdańsku i Poznaniu. Następna może być Polska.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Józef Bizoń said
Stała ich dewiza.
Przezorny zawsze ubezpieczony.
„Rzecz o Kaczyńskich, Marku Jurku i nie tylko – Zadymy sejmowe a sprawa odszkodowań dla Żydów”
http://jozefbizon.wordpress.com/2011/08/09/rzecz-o-kaczynskich-marku-jurku-i-nie-tylko-zadymy-sejmowe-a-sprawa-odszkodowan-dla-zydow/
Chłopcy już działają.
zdrada said
Oczywista prawda ze nastepna bedzie Polska !!! nie mozemy do tego dopuscic , aby POpaprancy Nas zniewolili bo to bedzie Nasz koniec !! , juz szykuja wszystkie sztuczki a wilkolak Tusk wie jak otumaniac tumanow bo tylko debil i bezmozgowiec da sie podejsc . Polacy nie dajmy sie musimy zakonczyc ten terror POpaprancow !!!
Józef Bizoń said
Z całą pewnością wyzwoli nas PiS i PiS-bis [a może SLD i reszta] –
tak jak profesjonalnie pomogli „Solidarności” w 1980 r. [mają w tym potrzebne doświadczenie i wprawę].
„Judasz w cieniu Smoleńska”
http://jozefbizon.wordpress.com/2011/07/31/judasz-w-cieniu-smolenska/
A w tym artykule jest m.in.
jest i wystąpienie [z 01.04.2008] Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego:
„Przed Sejmem Rzeczypospolitej staje dziś sprawa ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Jego przyjęcie będzie dobrą wiadomością dla Polski i dobrą wiadomością dla Europy. Polacy są zadowoleni z naszego członkostwa w Unii. Wysokie poparcie, jakim cieszy się Unia Europejska wśród naszych obywateli, to pozytywny czynnik, pomagający nam kształtować oblicze Unii z korzyścią dla Rzeczypospolitej i z korzyścią dla całej Europy.”- [str. 22 stenogramu] …
„Dlatego też traktat europejski, choć, jak słusznie powiedziano, jest jedynie ludzkim dziełem i z tego punktu widzenia nie jest optymalny, w chwili obecnej jest dokładnie tym, co dało się – z punktu widzenia kraju, dla którego suwerenność jest wartością najwyższą – wywalczyć. A dało się wywalczyć niezwykle dużo. Wyjeżdżając latem zeszłego roku do Brukseli, nie byłem przekonany, czy da się wywalczyć aż tak dużo.
Dziękuję bardzo. (Burzliwe oklaski, zebrani wstają, posłanki Izabela Kloc i Barbara Bartuś wręczają prezydentowi wiązankę kwiatów)” – [str. 24 stenogramu].
oraz m.in.
„Głosy za ratyfikacją oddało 112 posłów z PiS, w tym takie tuzy jak:
Dorn Ludwik; Gosiewski Przemysław; Kaczyński Jarosław; Kamiński Mariusz; Kempa Beata; Kluzik-Rostkowska Joanna [obecnie PJN]; Szczygło Aleksander Marek; Wassermann Zbigniew; Ziobro Zbigniew.”
AM said
# 1, 3
Dzikeuje za ciagle przypominanie rzeczyswistosci poslkim durniom.
Mordka Rosenzweig said
re 3
Szanowny pan Bizon,
Ja pan Mordka bardzo prosi aby nie wycierac sobie usta muwiac pan Judasz.
Pan Judasz, niedlugo bedzie ogloszony pszez pan Benedykt z Watykan sze jest swiety i tszeba bedzie sie do niego modlic.
maran said
niereligijna said
niereligijna said
mam nadzieje ze Wegrzy swoja madroscia i razsadkiem wplyna pozytywnie na nala ludnosc euro-sojuza.
niereligijna said
cala*