Elita – słowo i pojęcie znane i używane codziennie, szastamy pojęciem elita, elity… Ale czym naprawdę są elity i jak zostaje się ich częścią?
Platon pisał o elitach, budował modele elitarnych struktur społecznych, wielu po nim posługiwało się pojęciem elit i używało go w swych pracach. Tak na serio zajął się tym zagadnieniem niespełna sto lat temu Vilfredo Pareto. Zajmowali się tym pisarze katoliccy, zarówno Chesterton, jak i Belloc, Burke, jak i ojciec Pesh. Poświecili temu jednak najwięcej czasu ezoterycy – teozofowie i masoni. Oni – zaraz po Żydach – zwrócili uwagę, że praktycznie historia świata wpływa na życie mas, ale tak naprawdę zależy od niewielkich grup zwanych elitami. To od nich zależy los wielkich grup społecznych, zarówno etnicznych, religijnych, jak kast i narodów. Pomijanie znaczenia tego zagadnienia, czy niewłaściwe jego rozumienie powoduje niepowetowane szkody dla całych dużych grup społecznych, w tym narodów.
Poświećmy temu minimum uwagi i spróbujmy ten problem naświetlić na tyle, na ile pozwala nam krótka forma eseju ,żeby pojąć, jaki to ma wpływ na nasze życie. Zajmiemy sie tylko tzw elitą narodową, pomijając inne elity – w szczególności te, które są dla narodowych zaciekłym wrogiem, próbując odgrywać ich rolę. Są tu międzynarodowe elity organizacji globalistycznych, korporacyjnych, bankowo finansowych, religijnych i tzw elit zakonspirowanych.
Każdy naród wydaje z siebie elitę, są to ludzie, którzy takimi się rodzą. Nie można nauczyć się bycia elitą narodu, nie można zostać wytrenowanym, owszem można zostać trenowanym i kształconym do udawania elity, bycia impostorem – ale nigdy do roli prawdziwego członka narodowej elity. Takim przychodzi się na świat!
Dlatego też o tym, ile i jaką jest ta elita narodowa, decyduje praktycznie tylko jeden czynnik, wielkość przyrostu naturalnego danej wielkiej grupy społecznej. Przyjmuje się mniej więcej, że procentowy skład elity danej społeczności nie jest nigdy większy, niż 1% do maksimum 3%. Jeśli elity sa mniejsze niż 1%, to takie grupy społeczne cechuje stagnacja i procesy zachowawcze, brak progresu, a nawet w wielu okolicznościach procesy regresyjne. Dzieje się tak dlatego, że ta grupa elitarna jest za mała, żeby stać się rozrusznikiem, czy transmisją zdolna do ruszenia masy społecznej w nowym kierunku, przyśpieszać działania i zbiorowy wysiłek.
Jeśli ta grupa jest większa ,natychmiast następuje wyraźne ożywienie całej masy społecznej i następują szybkie procesy progresywne. Pozbawiona wpływu właściwej, własnej elity, masa społeczna zachowuje się prezerwująco i konserwatywnie. Zachowawczo, skupia się na przetrwaniu i na zabezpieczeniu i pielęgnowaniu tego, co stanowi jej spuściznę, kulturowo-cywilizacyjną, odrębność, jej własną identyfikacje i paradygmat cywilizacyjny. Takie zachowania cechują duże grupy społeczne poddane zewnętrznemu zagrożeniu, czy to ze strony elit obcych, elit impostorów, czy po prostu elit stanowiących elitę okupacyjną narodu.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…