“Ponadczasowy” (niestety!) fragment książki Andrzeja Leppera pt: “Czas Barbarzyńców” zatytułowany “Platforma platfusów i twórcy klasy próżniaczej i aferalnej”, Wydawnictwo Depo, Warszawa 2005, s. 63-80. Admin [StopSyjonizmowi].

Andrzej Zbigniew Lepper, ur. 13 czerwca 1954 w Stowięcinie, zamordowany 5 sierpnia 2011 w Warszawie.
Gdy patrzę na rankingi partii politycznych i widzę wciąż wysoką pozycję Platformy Obywatelskiej, zachodzę w głowę, jak to możliwe, że w kraju, w którym panuje bieda, aż tak dużym poparciem cieszy się ugrupowanie, które biedę tę pragnie pogłębić. Doprawdy nie wiem, czym kierują się potencjalni wyborcy deklarujący sympatię dla Platformersów… Chcą być biedniejsi? Mają zamiar dobrowolnie zrezygnować z pieniędzy, które z takim trudem zarabiają? Być może okazywana sympatia jest bardzo powierzchowna i opiera się wyłącznie na wątpliwej erudycji Rokity, bezradnym uśmiechu Tuska czy obliczu Olechowskiego, który zresztą został już odsunięty od wpływu na partię, o ile jeszcze do niej w ogóle należy.
Gdyby ludzie tak ochoczo deklarujący poparcie dla Platformersów przynajmniej zerknęli na ich hasła gospodarcze i poznali prawdziwe poglądy, pewnie poszliby po rozum do głowy i swoje sympatie polityczne ulokowaliby gdzie indziej.
Prawda jest bowiem taka, że Platforma Obywatelska nie ma spójnego, logicznego i przystającego do polskiej rzeczywistości programu ekonomicznego. Gospodarcze „mózgi” tej partii w rodzaju Janusza Lewandowskiego, wsparte skrajnie liberalnymi tzw. ekspertami gospodarczymi (pracującymi przeważnie w wykupionych przez zagraniczny kapitał, dawniej polskich, bankach, organizacjach – typu Centrum im. Adama Smitha), od czasu do czasu rzucają jedynie hasła, które mają za zadanie zdobycie poparcia niezdecydowanych wyborców.
Jedno z takich ostatnio sformułowanych haseł to – uwaga!