Kiedyś odpowiadał za operacje skierowane przeciwko politykom legalnie działających partii politycznych i dziennikarzom. Dzisiaj płk Ryszard Lonca – bo o nim mowa – przygotowuje ekspertyzy dla ABW

Publikacje byłego funkcjonariusza WSI w branżowym periodyku ABW. Agencja próbuje tłumaczyć się zapewnieniem, że każdy głos w debacie dotyczącej bezpieczeństwa jest cenny. Na zdjęciu (z prawej) szef ABW Krzysztof Bondaryk (M. BORAWSKI)
Dwa lata temu w trzech kolejnych numerach pisma „Przegląd Bezpieczeństwa Wewnętrznego”, periodyku wydawanym przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, opublikowano tekst autorstwa Wojciecha Filipkowskiego i Ryszarda Loncy pt. „Analiza zamachów samobójczych w aspekcie kryminologicznym i prawnym”. Pułkownik Lonca jest obecnie ekspertem do spraw terroryzmu. W ostatnich latach sporo publikował, występował na specjalistycznych konferencjach, przygotowywał analizy. W raporcie, który powstał po likwidacji WSI, Lonca jest scharakteryzowany jako osoba odpowiedzialna za operacje skierowane przeciwko dziennikarzom oraz politykom legalnie działających partii politycznych. Chodzi o początek lat 90.
Pracę w Wojskowej Służbie Wewnętrznej rozpoczął w 1978 roku. Potem został skierowany do oddziału ochraniającego Sztab Generalny. Od 1986 r. pełnił służbę w komórce kontrwywiadowczej przy Sztabie Generalnym (wśród tych osób był m.in. płk Jerzy Sumiński, który uciekł do Wielkiej Brytanii). Następnie znalazł się w ochronie ministra obrony narodowej gen. Floriana Siwickiego, uczestniczył w sprawie attaché USA w Warszawie, płk Meyera. W latach 1989-1990 zajmował się ochroną kontrwywiadowczą Wojciecha Jaruzelskiego.