Medjugorie – przekonania i dowody.
Posted by Marucha w dniu 2012-09-06 (Czwartek)
Bardzo dobra wypowiedź wielce przeze mnie szanowanej siostry Marii Kominek. Za zwrócenie na nią uwagi dziękujemy „Gościowi”. – admin.
Ostatnio dostałam kilka listów na temat Medjugoria. Uważam, że nie ma sensu ustosunkowanie się słowo po słowie do każdego zarzutu Dlatego postaram się po raz kolejny ująć zagadnienie ogólnie i w ten sposób odpowiedzieć na listy czytelników.
W pierwszym z nich zarzucono mi niedocenianie owoców Medjugoria i jednostronną interpretację wypowiedzi Kościoła. W drugim zaś Autor, choć sam stwierdza, że nie zajmuje stanowiska w sprawie prawdziwości wydarzeń Medjugoryjskich sugeruje, że mam emocjonalny stosunek, co nie pozwala mi widzieć prawdy. W jego liście również pojawia się pytanie: dlaczego właśnie ja zajęłam się tym tematem, wymagającym „wielkiej rozwagi i znajomości zagadnienia”.
Zajęłam się tym tematem, z tego samego powodu, z którego zajmuje się i innymi tematami. Interesuje mnie to, co się dzieje w Kościele. Gdy piszę na jakiś temat staram się zagadnienie zgłębić i poznać w jego wymiarze teologicznym i pastoralnym na tle całej nauki Kościoła. Sprawa Medjugoria wymaga podejścia naukowego. Niestety naukowe publikacje w tym temacie są wielką rzadkością. Choć literatura zagadnienia jest wyjątkowo obfita. Nie wiem czy jest inny temat, który doczekał się aż tylu publikacji. Większość jednak to literatura „świadectwa”. Mówiąc literatura „świadectwa” mam na myśli książki, których głównym tematem są przeżycia ludzi, który byli w Medjugorie i w jakiś sposób czują się z nim związani. Inny temat tej bardzo obfitej literatury to kolejne „orędzia”.
Podkreślam jeszcze raz – bardzo mało jest opracowań naukowych na ten temat.
Mam przed sobą jedno z niewielu takich opracowań – znakomitą pracę doktorską Doroty Rafalskiej zatytułowanej „Medjugorie – prawda czy fałsz?” (Dorota Rafalska, Medjugorie: prawda czy falsz?, Lublin, 2003) Jest to bodajże najpoważniejsze studium na temat Medjugoria. Uważam, że jest godne polecenia każdemu, kto chce naprawdę dowiedzieć się coś więcej o zjawieniach w Medjugorie i o ich interpretacji według nauki Kościoła. Autorka rozpatruje je w świetle kryteriów teologiczno-psychologicznych, przy czym potrafi prowadzić swoje badania w sposób wyjątkowo wyważony i z niezwykle spokojnym krytycyzmem. Pozwolę sobie w dalszym ciągu tej polemiki skorzystać kilkakrotnie z Jej badań.
Oczywiste jest, że pisząc popularny artykuł i to jako odpowiedź na listy czytelników – zatrzymam się tylko na kilku aspektach wydarzeń w Medjugoriu.
Na początku przypomnę to, co pisałam już niejednokrotnie. Nie dokonuję oceny, bo nie mam żadnego do tego prawa. Mam jednak prawo badać zjawisko. Dostępne metody badania dla przeciętnego wiernego ograniczają się do porównania znanych faktów z nauką Kościoła na dany temat. I to właśnie staram się robić.
Na podstawie tych porównań dochodzę do wniosku, że w Medjugoriu niewątpliwie dzieją się pewne rzeczy, które nie należą do codziennego porządku. Są to pewnego rodzaju zjawiska, co do prawdziwości których – powtórzmy – może sądzić tylko odpowiednia władza kościelna, w wypadku objawień jest to w pierwszym rzędzie biskup miejsca. Biskup miejsca dotychczas nie wydał pozytywnej opinii. Można mniemać, że przyczyną tego jest albo fakt trwania zjawisk, albo przekonanie, że te zjawiska nie należą do porządku nadprzyrodzonego, co wyrażone jest w konkluzji Komisji, wyznaczonej do badań.
Dopóki Kościół nie wypowie się ostatecznie w sprawie jakichkolwiek objawień, każdy wierny ma prawo mieć własną opinię. Mało tego, nawet po uznaniu pewnych objawień za prawdziwe, wierni nie mają obowiązku wierzyć w nie. Jedyne, co w takim wypadku obowiązuje, to odnosić się z szacunkiem do werdyktu Kościoła i nie mieć pogardy dla uznanych oficjalnie objawień.
Jeśli chodzi o mój osobisty stosunek do zjawisk Medjugoryjskich, jestem przekonana, że tam dzieje się coś, co przekracza znane nam prawa przyrody. Działają tam jakieś siły, które powodują pewne zjawiska, nadto dobrze znane z dostępnej literatury. Pozostaje pytanie: jaki jest rodowód tych zjawisk. Inaczej rzecz biorąc – co lub kto jest czynnikiem powodującym wszystkie opisywane zjawiska. Jeśli jest to „coś”, powinno dać się wytłumaczyć prawami przyrody, tak jak można wyjaśnić na przykład zjawisko fatamorgany. Ponieważ jednak nie dają się tak wytłumaczyć – logiczne jest mniemać, że działa tam ktoś, czyli pewna osoba, która może wkraczać w prawa przyrody i powodować pewne zmiany. Idąc dalej tym rozumowaniem, musimy postawić pytanie: kim ta osoba jest. Czy jest to naprawdę Matka Boża? Czy nie jest to t ktoś,ktoudaje Ją i próbuje oszukać wiernych?
Zjawa, ukazująca się w Medjugorie nazywa siebie Gospa (czyli Pani) i podkreśla, że jest Matką Jezusa. Jej zapewnienie jednak nie jest wystarczające. Rozstrzygająca w tym przypadku jest opinia Kościoła.
Wiemy, że wszystko, co się dzieje w trakcie jakichkolwiek objawień badane jest pod kątem zgodności z kryteriami ich prawdziwości. Jednym z tych kryteriów to zgodność z dogmatyczną nauką Kościoła. W zjawiskach Medjugoryjskich jest bardzo dużo niezgodności. Warto podkreślić, że nie jest istotne, jak wiele jest spraw niezgodnych z wymaganiami prawdziwości objawień. Wystarczy jedna, by zanegować prawdziwość objawień. To jest trochę jak przysłowiowa łyżka dziegciu – jedna wystarczy by zniszczyć całą beczkę miodu.
Zacytujmy dla przykładu kilka niezgodnych z nauką Kościoła wypowiedzi Gospy:
31.08.1981 – Gospa stwierdza, że nie dysponuje wszystkimi łaskami, lecz otrzymuje od Boga tylko to, co uzyska dzięki modlitwie. (Błąd polega na zanegowaniu nauki o Maryi, która jest pełna łaski!)
3.01.1982- Gospa informuje, że biskup Žanić, który odmawia uznania prawdziwości objawień, nie zawsze będzie biskupem. (konsekracja biskupia jest stałym i wiecznym znamieniem, nie może zostać usunięta!)
Czerwiec 1984 – Gospa żąda zmiany daty Uroczystości Narodzenia NMP na 5 sierpnia. Przy tej okazji wzywa Ojca Świętego do przygotowania obchodów 2000 rocznicy obchodów urodzin. (Próba ingerencji w prerogatywy władzy kościelnej i próba rozkazywania Ojcu Świętemu )
17. 07.1986 – Gospa ogłasza, że jest pośredniczką między Bogiem a ludźmi (Chrystus jest jedynym pośrednikiem!)
Orędzia z marca 1984, maja 1984, marca 1985, sierpnia 1985, lutego 1986 i kwietnia 1986 – Gospa twierdzi, że sama wybrała parafię Medjugorie na realizację swoich planów. Mieszkańców tej parafii nazywa „Ludem Wybranym”, za pośrednictwem którego chce ocalić świat.(Prawdziwa Matka Boża nie wybiera „sama”, bo Jej wola jest doskonale zjednoczona z wolą Chrystusa. Określenie „Lud Wybrany” użyte do jednej tylko parafii jest niezgodne z nauką Kościoła, który sam siebie określa jako Lud Wybrany i Lud Boży.)
I wreszcie „błogosławieństwa” Gospy. Jest ich trzy. Pierwsze towarzyszy stałym odbiorcom orędzi Gospy. Drugie, zwane specjalnym, ma byś przekazywane przez osoby, które go otrzymały innym osobom, trzecie przeznaczone jest dla wszystkich stworzeń i zdaniem Emmanueli Maillard odnosi się też do zwierząt!
Szczegółową analizę tych wszystkich niezgodności i jeszcze wielu innych przeprowadza dr Rafalska we wspomnianej pracy.
Ja zatrzymam się tylko na „błogosławieństwach”. W tym przypadku Gospa przypisuje sobie prawo przysługujące jedynie Kościołowi. Tylko Stolica Apostolska władna jest stanowić nowe sakramentalia, interpretować istniejące, zmieniać lub znosić niektóre z nich (KPK 1167). Błogosławieństwa, podkreślmy, należą do sakramentaliów(por. KKK 1671 – 72).
Zwolennicy Medjugoria ciągle udzielają komuś „błogosławieństwa”. Najczęściej ich błogosławieństwa wiążą się z życzeniem, by osoba „błogosławiona” nawróciła się na wiarę w prawdziwość objawień w Medjugorie. Zastanawiające jest to, że nie dziwi ich fakt, że nie mają żadnego uprawnienia do udzielania błogosławieństwa. Błogosławić może tylko osoba duchowna. Wyjątkiem z tej reguły stanowi błogosławieństwo udzielane przez rodziców ich własnym dzieciom i przez przełożonych zakonnych ich bezpośrednim podwładnym na zasadzie duchowego macierzyństwa lub ojcostwa. W mentalności zwolenników Medjugoria nastąpiła wielka zmiana – czują się oni upoważnieni do czynności, które z zasady należą do duchownych.
Warto podkreślić jeszcze jeden fakt, związany bezpośrednio z nieprawidłowościami, występującymi w Medjugoriu. Szczególnie, że jest to fakt mało wspominany lub wręcz zapomniany. Rozmawiałam bowiem z wieloma pielgrzymami, odwiedzającymi Medjugorie nawet regularnie od lat, niektórzy z nich należą do stanu duchownego, ale prawie zawsze spotykałam się z reakcją typu: „Nic o tym nie wiem, to nie może być prawdą.”
Chodzi o początki „objawień”. Przypomnijmy – w 1982 roku dwaj franciszkanie Ivan Prusina i Ivica Vego, wikariusze parafii w Mostarze zostali obłożeni karą kościelną – suspensa a divinis – usunięci ze stanu kapłańskiego i wydaleni z Zakonu Franciszkańskiego. Nie podporządkowali się oni decyzji i pozostając dalej w klasztorze odprawiali Mszę świętą i udzielali Komunii. Jak reaguje na to domniemana Matka Jezusa? Oświadcza, że biskup jest w błędzie i żąda od niego pilnego nawrócenia się do wydarzeń w Medjugoriju. Zapowiada jednocześnie, że jeśli biskup nie uwierzy, to dosięgnie go Jej sąd i sąd Jej Syna Jezusa.
Wydaje się, że przytoczyliśmy wystarczająco dużo i ważkich argumentów, by ukazać kto jest prawdziwym sprawcą zjawisk Medjugoryjskich. Nie można bowiem mniemać w żadnym wypadku, że prawdziwa Matka Boża będzie przeciwstawiać się biskupowi, straszyć go swoim! sądem, ustanawiać nowe święta czy nowe błogosławieństwa, w tym błogosławieństwo dla zwierząt.
Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie przekonam zwolenników Zjawy Medjugoryjskiej argumentami teologicznymi. Wiem jak oni podchodzą do sprawy. Zadają od razu pytanie czy może być coś złego w nawoływaniu do pokuty i do nawrócenia. Oczywiste jest, że każdy wierzący katolik będzie uznawał konieczność pokuty i nawrócenia jako podstawę do życia duchowego. Faktem jest, że orędzia z Medjugoria są wypełnione nawoływaniem do postu, pokuty, nawrócenia. Inaczej być i nie może. Nie jest to jednak żaden dowód na prawdziwość objawień. Jeśli objawia się tam ktoś, kto „podszywa się” pod Matkę Bożą nie będzie mówił bezpośrednio: „To ja, zły duch!” Będzie robił wszystko, by ludzie uwierzyli, ponieważ inaczej nie będzie mógł osiągnąć swoich celów.
Powie ktoś: jaka może być korzyść dla diabła, jeśli ludzie się nawracają? Otóż należy pamiętać, że szatan jest „małpą” Pana Boga, czyli że imituje Go w różnych sytuacjach, tak jak małpa imituje człowieka. Jeśli więc dopuszcza do tego, by za jego przyczyną stało się jakieś dobro, to tylko dlatego, że chce uzyskać jakieś zniszczenie, jakieś zło, które przewyższy korzyści uzyskane z otrzymanego dobra.
Zdarzają się owszem nawrócenia po odwiedzeniu Medjugoria i dla konkretnej osoby to może być chwilowe lub nawet trwałe dobro. Tworzy się jednak nową jakość – pobożność Medjugoryjska, grupy Medjugoryjskie, rodziny Medjugoryjskie. Zaczynają one żyć własnym życiem po woli odrywając się od korzeni. Dochodzi do rażącego braku posłuszeństwa tak ze strony duchownych jak i ze strony wiernych. Wielokrotnie ponawiane zakazy organizowania pielgrzymek do Medjugoria jako do miejsca objawień Maryjnych są ignorowane. Zwolennicy Medjugoria nie wahają się użyć autorytetu Papieża. Twierdzą, że on jest przychylny wydarzeniom i przypisują Mu liczne wypowiedzi lub gesty, mające udowodnić Jego życzliwy stosunek.
Papież nigdy nie zajął stanowiska w sprawie Medjugoria. Twierdzenie o Jego pozytywnej ocenie jest tylko domysłem lub nawet naciąganiem faktów przez zwolenników rzekomych objawień.
Udokumentowane są jednak bardzo dobrze wypowiedzi przedstawiające opinie Stolicy Apostolskiej, Konferencji Episkopatu Jugosławii i Kongregacji Nauki Wiary. W poprzednich swoich artykułach cytowałam wypowiedź sekretarza Kongregacji Nauki Wiary dla polskich biskupów okazji ich wizyty ad limina apostolorum, jak i inne wypowiedzi władz Kościoła. Zainteresowanych odsyłam do naszego archiwum.
Ograniczam się na razie tylko do skróconej analizy błędów i niejasności w orędziach Gospy. Wspominam przy okazji o rażącym braku posłuszeństwa ze strony niektórych wiernych i niektórych duchownych. Pielgrzymek do Medjugorie jako do miejsca objawień Maryjnych nie wolno organizować. Praktyka jest jednak inna. Nie tylko w Polsce. Organizuje się pielgrzymki masowo, biorą w nich udział księża, którzy bynajmniej nie starają się wyjaśniać wiernym, dlaczego Medjugorie nie może być traktowane jako miejsce objawień. Obawiam się, że sami nie bardzo chcą wczytywać się w to, co w orędziach jest niezgodne z nauką Kościoła. W ten sposób powiększa się nieposłuszeństwo w Kościele, powoli dochodzi do tworzenia się osobnych grup, co grozi rozłamem. (Dla przykładu wspólnota „Oaza Pokoju” mająca siedzibę w Medjugoriu, przebywa tam i działa bez zgody biskupa miejsca!) To wszystko wskazuje na to, że zjawiska w Medjugoriu nie mogą pochodzić od Boga.
Na początku tego artykułu odpowiedziałam na pytanie dlaczego zajęłam się tym tematem. Teraz – na koniec – chcę wyjaśnić dlaczego powracam w swoich rozważaniach do problemu Medjugorie. Otóż uważam za swój obowiązek udostępnić wszystkie wiadomości związane z domniemanymi objawieniami. Po to, by każdy mógł się zastanowić i przemyśleć tę kwestię.
Maria K. Kominek OPs
http://www.krajski.com.pl
Siostra Maria Kominek jest z pochodzenia Bułgarką, która doskonale opanowała język polski. Sama o sobie pisze na blogu tak:
Nazywam się Maria Kominek, a ten skrót OPs za moim nazwiskiem oznacza, że jestem świecką Zakonu Kaznodziejskiego. OPs, czyli Ordo Praedicatorum Saecularis – to łacińska nazwa trzeciej, świeckiej gałęzi Zakonu Dominikańskiego.
Świeccy w Zakonie na zewnątrz wyglądają całkiem zwyczajnie. Mają rodziny, żyją w świecie, pracują zawodowo, ubierają się po świecku, słowem – trudno jest domyśleć się, że jednocześnie są członkami Zakonu. Różnią się jednak od zwykłych świeckich, bo są świeckimi zakonnymi, co oznacza, że składają specjalne przyrzeczenia życia według własnej Reguły na ręce Generała Zakonu Kaznodziejskiego.
Z zawodu jestem…, no właśnie – mam różne zawody. Jestem mgr fizyki, pracowałam jako nauczycielka fizyki i matematyki; jestem mgr teologii z licencjatem kanonicznym z teologii pastoralnej i pracowałam jako katechetka (zapewniam wszystkich – to praca ciężka jak w kopalni!) No i wreszcie – mam uprawnienia krawieckie i kaletnicze, które zdobyłam w stanie wojennym (bardzo to sobie cenię, bo nie było łatwo zdać te wszystkie egzaminy w cechu!) i przez dobre kilka lat szyliśmy wraz z mężem torby i torebki.
No i wreszcie trochę o Rodzinie: Mamy z mężem dwoje dzieci – już bardzo dorosłe dzieci – syna i córkę, i troje wnuków. Córka ma dwie córeczki, a syn – synka. Są te wnuki dla nas ogromna radością, dziękujemy Bogu za nich i polecamy je ciągle Matce Najświętszej.
Blog, który zaczynam prowadzić będzie poświęcony sprawom Kościoła i Ojczyzny. Mam nadzieję, że przyczyni się do powiększenia Chwały Bożej i czci do Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła. Pod Jej przemożną upiekę oddaję siebie, swoją Rodzinę i wszystkich czytelników.
Polecam witrynę:
http://mariakominekops.wordpress.com
Wiele artykułów siostry Marii Kominek znajduje się też na stronie:
http://www.krajski.com.pl/
Komentarzy 129 do “Medjugorie – przekonania i dowody.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Dzięcioł said
Mam nadzieję, że siostra Kominek docenia należycie wartość Tradycji katolickiej a w szczególności tradycyjną Mszę św. trydencką?
Mirex said
Kosciol jest opanowany przez zydomasonerie , nie ma sie co dziwic,ze ludzie, ktorzy dostrzegaja nieprawidlowosci w kosciele zaczynaja odmawiac posluszenstwa . Wezmy tylko jeden przyklad profanacji mszy sw., , , Ksiadz stoi jak gwiazdor twarza do ludzi , a dupa za przeproszeniem do Tabernakulum ,,,,,,,, Takiego ponizenia Ciala Chrystusa mogl dokonac tylko ktos , kto nienawidzi Chrystusa i go zwalcza ,,,,, taki jest posoborowy kosciol . W Polsce taki Dziwisz z reszta kliki odmawiaja uznania Chrystusa za Krola Polski ,,,,,,dokladnie jak Zydzi go odtracili i skazali na smierc .Czym dzisiaj jest Kosciol i czy ludzie maja obowiazek sluchac biernych na to co dzieje sie z Polska ksiezy ? Udaja ,ze wszystko jest w porzadku ? A kiedy taki ks. Natanek lub inny zaczyna mowic prawde , to od razu jest na nich nagonka,,,,,. Kosciolowi potrzebne jest oczyszczenie z wszystkich pseudo kaplanow , dywersantow i niszczycieli Kosciola Chrystusowego .Kosciol oczyszczony i gloszacy prawidlowe nauki zapewne nie kolidowalby z przeslaniem z Medjugorie . Skoro Kosciol jest zepsuty , to nie ma sie co dziwic,ze jest jak jest . Czy ktos pamieta jak pare lat temu Glemp chcial „uszczesliwic” Polakow oglaszajac ,ze juz nie trzeba poscic w Wigilie Bozego Narodzenia ? ,,,,,,, Ewenement na skale calego swiata wlacznie z kosmosem ,,,,,,. pozdrawiam wszystkich przebudzonych .
BOGDAN said
Wybrane rodzaje błędów w publikacji Doroty Rafalskiej
piątek, 18 stycznia 2008 16:04
Spis treści
Wybrane rodzaje błędów w publikacji Doroty Rafalskiej
1. Niewłaściwy sposób traktowania oficjalnych wypowiedzi Kościoła
2. Nierzetelny dobór materiałów źródłowych i literatury przedmiotu
3. Błędy logiczne
4. Wątpliwości co do zaistnienia błędów teologicznych
5. Błędy rzeczowe
Zamiast zakończenia
Wszystkie strony
Strona 1 z 7
Uwaga wstępna
Często w analizowanych fragmentach książki Doroty Rafalskiej Medjugorje: prawda czy fałsz? (Lublin 2003) występuje jednocześnie kilka różnych rodzajów błędów. Wybrany przykład zasadniczo będzie koncentrować się tylko na jednym z nich, pozostałe będą tylko sygnalizowane. Poniższy wykaz nie zawiera wszystkich rodzajów błędów, lecz tylko najważniejsze. Najpierw wskazane zostaną te, które są związane z eklezjalnym charakterem teologii jako dyscypliny sui generis (Pastores dabo vobis 53-55), a później te, które odnoszą się do zasad pracy naukowej jakimi są: obiektywność, źródłowość, ścisłość, wszechstronność (zob. np. W. Kwiatkowski, Metoda myślenia naukowego, Studia Theologica Varsaviensia 1(1963) f. 1). Poniższe, a także i inne braki analizowanej publikacji są omówione dokładniej w mojej książce wydanej przez pijarów w Krakowie pt: O objawieniach w Medziugorju. W kontekście błędów pracy Doroty Rafalskiej „Medjugorje: prawda czy fałsz”?
Witek w okularach co mu tramwaj włosy obcioł said
Gwoli przypomnienia za Polonica.net, czyli: Boga i Chrystusa trzeba schować w sercu a na kościelne żydowskie insekty się wypiąć.
Rzymsko-Katolicki Kościół – judaizowany i zażydzany, …odwieczny, zawzięty i śmiertelny wróg Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła, zbrodniarz i śmiertelny wróg katolicyzmu i chrześcijaństwa z fanatyczną zawziętością atakuje od zewnątrz i od wewnątrz, szerząc fałszywy ekumenizm, modernizm, judaizm i wszelkie odstępstwa, …
„Ci fałszywi Apostołowie, to podstępni działacze, udający Apostołów Chrystusa, nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła Światłości” – [2Kor 11,13-14]
„Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach.” – [Mt 7, 15-16]
„(…) niektórzy zeszli z drogi właściwej ku czczej gadaninie. Chcieli uchodzić za nauczycieli Prawa nie rozumiejąc ani tego, co mówią, ani tego, Co stanowczo twierdzą” – [I Tm 1,3-7]
„Lecz byli fałszywi prorocy , jak i między wami będą kłamliwi nauczyciele, którzy wprowadzą zgubne odszczepieństwa i zaprą się tego Pana który ich odkupił , przywodząc na siebie rychłą zgubę” – [2P:1,2]
„Niestety w Polsce, w ostatnim 50-cio leciu duchowieństwo katolickie zostało bardzo zażydzone, gdyż żydzi niemal masowo wstępowali do seminariów, głównie do warszawskiego.
Stąd też mamy obecnie w Polsce wielu księży i biskupów pochodzenia żydowskiego …
i to oni właśnie tak często używają zwrotu „nasi starsi bracia w wierze” ”
„Obecność Żydów w Kościele katolickim, zwłaszcza tych niecałkowicie nawróconych, przyczyniła się do pojawienia się wielu herezyj. To nie tylko arianizm był herezją żydowską, ale także niezliczone herezje późniejsze, a przede wszystkim protestantyzm i kalwinizm.”
Ks. prof. Michał Poradowski – były profesor Katolickiego Uniwersytetu w Santiago de Chile, założyciel i główny kapelan Narodowych Sił Zbrojnych i Drugiego Korpusu, działacz narodowy i polonijny, antykomunista.
A oto pochodzenie …i narodowość arcybiskupów metropolitów i biskupów ordynariuszy, stanowiących 1/3 część episkopatu jako jego kierownictwa.
Poznajmy zatem pochodzenie członków kierowniczej części Episkopatu, a co za tym idzie, dowiedzmy się, interesy jakiego narodu w rzeczywistości reprezentują:
Biskupi
• Józef Glemp – Prymas Polski – pochodzenie żydowskie – jego brat nazywa sie Glemb, komunista, PZPR-owski pułkownik LWP, w 1989 r. kandydował z listy PZPR
________________________________________
• Bronisław Dąbrowski – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Tadeusz Gocławski – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Józef Kowalczyk – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Franciszek Macharski – Finkelstein – Kardynał – pochodzenie żydowskie – doceniony przez żydomasonerię, odznaczony „Orderem Oficera Legii Honorowej”
________________________________________
• Józef Michalik – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Henryk Muszyński – Jaks – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Kazimierz Nycz – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Edmund Piszcz – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Marian Przykucki – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Bolesław Pylak – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Jerzy Stroba – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Ignacy Tokarczuk – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Stanisław Wielgus – Arcybiskup – narodowość polska – nienawistnie atakowany przez żydo-media
________________________________________
• Wojciech Zięba – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Damian Zimon – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Władysław Ziółek – Arcybiskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Roman Andrzejewski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Bohdan Bejze – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Jan Chrapek – Kohn – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Bronisław Dembowski – Winkiel – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Czesław Domin – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Edward Frankowski – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Stanisław Gądecki – Hartmann – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Sławoj Leszek Głódź – Izaak Nowin – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Kazimierz Górny – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Władysław Jedruszów – Biskup – pochodzenie ukraińskie –
________________________________________
• Zygmunt Kamiński – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Piotr Libera – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Edward Materski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Jan Mazur – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Wiesław Mering – Biskup – pochodzenie żydowskie – agent SB, Tajny Współpracownik SB „Lucjan”
________________________________________
• Stanisław Napierała – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Alfons Nossol – Biskup – pochodzenie niemieckie –
________________________________________
• Stanisław Nowak – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Alojzy Orszulik – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Juliusz Paetz – Biskup – pochodzenie żydowskie – pederasta, oskarzony o molestowanie klerykow,
________________________________________
• Tadeusz Pieronek – Mosze Michlis – Biskup – pochodzenie żydowskie – modernista, judaizator Kościoła Rzymsko-Katolickiego, członek powiązanej ze światową żydomasonerią i żydofinansjerą, żydomasońskiej i antypolskiej Fundacji im. Stefana Batorego” – fundacja założona w Nowym Jorku przez żyda, masona, spekulanta gieldowego George’a Sorosa, nowojorskiego finansistę (o węgierskim rodowodzie, stąd m.in. nazwa fundacji). W PRL została ona zarejestrowana w dniu 7 maja 1988 roku w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga. Były to czasy reżimu agenta sowieckiego Wojciecha Jaruzelskiego.
________________________________________
• Tadeusz Rakoczy – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Kazimierz Romaniuk – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Tadeusz Rybak – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Edward Samsel – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Andrzej Suski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Jan Szlaga – Biskup – pochodzenie niemieckie –
________________________________________
• Stanisław Szymecki – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Andrzej Śliwinski – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Adam Śmigielski – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Jan Śrutwa – Biskup – pochodzenie ukraińskie –
________________________________________
• Wacław Świerzawski – Biskup – narodowość polska
________________________________________
• Szczepan Wesoły – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Jan Wieczorek – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Wojciech Zięba – Biskup – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• Józef Życiński – Reiffstein – Biskup – pochodzenie żydowskie – modernista, judaizator Kościoła Rzymsko-Katolickiego
________________________________________
Księża
• ks. Adam Bijak – Klotzer – pochodzenie żydowskie
________________________________________
• ks. Adam Boniecki – Aaron Ajngold – pochodzenie żydowskie, mocno liberalne poglądy, redaktor naczelny żydolewackiego „Tygodnika Powszechnego”.
________________________________________
• ks. Franciszek Cybula – pochodzenie żydowskie – kapelan i spowiednik w Kancelarii byłego Prezydenta – agenta SB „Bolka” Wałęsy, agent SB, TW pseudonim „Franko”
________________________________________
• ks. Michał Czajkowski – pochodzenie żydowskie – polonofob, dywersant, mason, agent SB, globalista, aktywista żydowski, piewca „judeochrześcijanstwa”, żydoekumenizmu i żydotolerancji, zniesławiacz Polski i Polaków, przez ponad 20 lat był niebezpiecznym agentem SB – Tajny Współpracownik ps. „Jankowski” – którego gł. przełożonym był gen. Pietruszka, ten sam, który był też szefem bandy SB Piotrowskiego, którzy z polecenia Jaruzelskiego, Kiszczaka i Pietruszki zamordowali ks. Jerzego Popiełuszko; współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, współpracownik żydo-katolewackiego „Tygodnika Powszechnego”, asystent kościelny i członek rady redakcyjnej katolewackiego miesiecznika „Więź”
________________________________________
• o. Jan Góra (ten od Lednicy) – Griemschpann – pochodzenie żydowskie
________________________________________
• ks. rektor dr Wojciech Hanc – pochodzenie żydowskie
________________________________________
• ks. Roman Indrzejczyk – pochodzenie żydowskie
________________________________________
• ks. Zbigniew Kamiński – pochodzenie żydowskie – członek KOR – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.];
________________________________________
• ks. Leon Kantorski – pochodzenie żydowskie – proboszcz z Podkowy Leśnej, który jeszcze w latach 70. związał się z KOR-em – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.]; odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez żyda, agenta KGB i SB prezydenta żydokomuny Aleksandra Kwaśniewskiego – Izaaka Stoltzmana
________________________________________
• ks. Józef Kloch – pochodzenie żydowskie – twórca internetowego serwisu informacyjnego „Opoka”, obecnie rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Zastąpił na tym stanowisku jezuitę, ojca Adama Schulza.
________________________________________
• ks. Jarosław Kłys – pochodzenie żydowskie – polonofob, dywersant, judaizator katolicyzmu, przewodniczący wydziału duszpasterstwa młodzieży w Kurii Archidiecezji Łódzkiej
________________________________________
• ks. Wiesław Lauer – pochodzenie żydowskie – agent SB – Tajny Współpracownik SB ps. „Szwejk”; wikariusz generalny kurii gdańskiej
________________________________________
• ks. Stanisław Musiał – pochodzenie żydowskie – aktywista żydowski, członek rady Fundacji Judaica; członek redakcji żydo-katolewackiego „Tygodnika Powszechnego”; członek antypolskiego i żydomasońskiego lobby „Otwarta Rzeczpospolita”,
„Otwarta Rzeczpospolita” oficjalnie: „Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii powstałe w 1999 r. Stowarzyszenie liczy ponad 300 członków o różnych przekonaniach politycznych, różnych wyznań i bezwyznaniowych”; głównie jednak pochodzenia żydowskiego, oraz komuniści i ateiści; stowarzyszenie otrzymuje finansowe wsparcie ze strony antypolskiej, powiązanej z masonerią i światową finansjerą żydowską Fundacją im. Stefana Batorego – założona i finansowana przez żydowskiego globalistę i hochsztaplera giełdowego Sorrosa.
________________________________________
• ks. prał. Grzegorz Pawłowski – pochodzenie żydowskie – polonofob
________________________________________
• o. Adam Schulz – pochodzenie żydowskie – jezuita, bl. rzecznik Konferencji Episkopatu Polski.
________________________________________
• ks. Józef Tischner – Blumstein – pochodzenie żydowskie – polonofob, dywersant, czołowy ideolog “katolewicy” i nieformalny kapelan udecji; Ulubiony ksiądz żydokomunistycznych: „Gazety Wyborczej” i „Wprost”, doczekał się pochwał nawet na łamach „Playboya” za swe skrajne drwiny z polskiego katolickiego zaścianka [por. J.Miliszkiewicz: Kapłan na luzie, „Playboy” z grudnia 1995, s. 132-134]; bł. członek zarządu powiązanej ze światową żydomasonerią i żydofinansjerą, żydomasońskiej i antypolskiej Fundacji im. Stefana Batorego” – fundacja założona w Nowym Jorku przez żyda, masona, spekulanta gieldowego George’a Sorosa, nowojorskiego finansistę (o węgierskim rodowodzie, stąd m.in. nazwa fundacji). W PRL została ona zarejestrowana w dniu 7 maja 1988 roku w Sądzie Rejonowym Warszawa Praga. Były to czasy reżimu agenta sowieckiego Wojciecha Jaruzelskiego; odznaczony Orderem Orła Białego (1999) przez żyda, agenta KGB i SB prezydenta żydokomuny Aleksandra Kwaśniewskiego – Izaaka Stoltzmana
________________________________________
• ks. Romuald Weksler-Waszkinel – Jakub Weksler – pochodzenie żydowskie –
________________________________________
• ks. Jan Zieja – pochodzenie żydowskie – członek-założyciel KOR – „komandosi”, żydokomuna-trockiści, marksiści [KOR powstał z najbardziej antypolskich struktur partyjnych: WKP(b), KPZU, KPU(b), KPB(b), KPF, KPD(Niemiec), MOPRu.];
________________________________________
BOGDAN said
Strona internetowa: http://www.medjugorje.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=116:wybrane-rodzaje-bdow-w-publikacji-doroty-rafalskiej&catid=45:odpowiadajc-na-zarzuty&Itemid=70
BOGDAN said
Jan Paweł II
Błogosławiony Jan Paweł II a Medziugorje
Totus Tuus
Ojciec Święty Jan Paweł II wielokrotnie w swoich wypowiedziach mówił o objawieniach Matki Bożej w Medziugorje. Wielu biskupów i kapłanów daje świadectwo o tym, że Ojciec Święty wierzył, że w Medziugorje objawia się Matka Boża. Istnieją również listy do Państwa Skwarnickich, w których wspomina o Medziugorje.
20 lipca 1992 roku Ojciec Święty powiedział do o. Jozo Zovko:
-Troszczcie się o Medziugorje, pilnujcie Medziugorja, wytrwajcie, nie poddajcie się. Odwagi, jestem z wami. Brońcie, idźcie śladem Medziugorja.
1.Ojciec Święty w swoich listach do przyjaciół z Krakowa Państwa Zofii i Marka Skwarnickich wielokrotnie pisze o Medziugorje:
(…) I niech wszystko dobrze się układa na szlaku Medziugorje-Rzym. (…) -30 marca 1991 r.
(…) Niech Matka Boska stale czuwa nad Markiem i Zofią, oraz ich rodziną. A teraz codziennie wracamy modlitwą do Mediugorii. (…) – 28 maja 1982
+ Drodzy Państwo!
(…) Pani Zofii dziękuję za wszystko, co tyczy się z Medziugorja. Ja też codziennie pielgrzymuję tam w modlitwie: łącze się w modlitwie z wszystkimi, którzy tam się modlą albo stamtąd czerpią wezwanie do modlitwy. Dziś to wezwanie zrozumieliśmy lepiej. Cieszę się, że naszym czasom nie brakuje ludzi modlitwy i apostołów. (…) -8 grudnia 1992 r.
(…) Pani Zofia pisze o Bałkanach. Teraz chyba lepiej rozumie się Medjugorie. To jakieś „naleganie” Matki rozumie się dziś lepiej, mając przed oczyma wielkość zagrożenia. Równocześnie odpowiedź szczególnej modlitwy – i to ludzi z całego świata – napawa nadzieją, że i tutaj dobro zwycięży. (…) -25 lutego 1994 r.
Jan Paweł II
2. – Widząca Matkę Bożą Mirjana Soldo tak wspomina swoje spotkanie z Ojcem Świętym:
(…) – Spotkanie z Papieżem trwało około dziesięciu minut. Najpierw zaczął mówić po polsku, myśląc że rozumiem, ale zorientowałam się, że lepiej będzie rozmawiać po włosku. Jego słowa zapadły mi głęboko w serce:
„Gdybym nie był papieżem, już dawno pojechałbym do Medziugorja. Ale nawet jeżeli nie mogę pojechać, wiem wszystko i śledzę wszystko, co się tam dzieje. Chrońcie Medziugorje. Jest nadzieją świata”.
Płakałam i nie mogłam wykrztusić słowa, miałam ściśnięte gardło. W jego spojrzeniu widać było, że to święty. Oczy błyszczały mu, kiedy mówił o Maryi, był rozmiłowany w Dziewicy.
– Zatem także tobie powiedział to, co powtarzał wcześniej innym: gdybym nie był papieżem pojechałby do Medziugorja. To było jego głębokie pragnienie.
– Tak. A ostatnio wydarzyło się coś, co bardzo mnie wzruszyło. Po zakończeniu objawienia, którego doznałam w Wieczerniku, podszedł do mnie Włoch trzymający w rękach parę butów. Powiedział mi, że Papież mówił mu o swoim wielkim pragnieniu przybycia do Medziugorja. „Jemu się nie udało – zakończył – dlatego przyniosłem jego buty, tak aby w pewnym sensie jego marzenie o przybyciu tutaj zrealizowało się”. Wreszcie powiedział mi, że kiedy Jan Paweł II zostanie beatyfikowany, to on wróci tutaj i podaruje mi jeden z tych butów. I tak nawet jeżeli on sam nie mógł przybyć, jego buty dotarły do celu. (…)
Antonio Socci „Tajemnice Jana Pawła II”
3. – Prezydent Chorwacji Dr Franjo Tudjman w czasie pobytu w sanktuarium w Medziugorje (15.III.1997) powiedział między innymi:
– Jeszcze raz powtarzam, że Jan Paweł II w czasie naszej ostatniej rozmowy wyraził chęć odwiedzenia Medziugorja podczas wizyty w Bośni i Hercegowinie.
4. – Przyjaciel Ojca Świętego ś.p. Ksiądz biskup P.Hnilica:
Ojciec Święty zapytał, co sądzę o wydarzeniach w Medziugorje, czy tam już byłem. Powiedziałem: „Nie. Watykan mi tego wprawdzie nie zakazał, ale odradzał..” Wówczas Papież spojrzał na mnie i rzekł: „Udaj się tam in cognito, podobnie jak przebywałeś w Moskwie. Kto mógłby Ci takiej podróży zakazać?” W ten sposób Ojciec Święty znalazł pewne rozwiązanie, unikając udzielenia oficjalnego pozwolenia na podróż do Medziugorja. Następnie udał się do swego gabinetu, skąd po chwili wrócił z książką René Laurentina o Medziugorju. Przeczytał mi kilka fragmentów, podkreślając, że orędzia z Medziugorja pozostają w pewnym związku z orędziami z Fatimy: „Spójrz, Medziugorje jest jakby przedłużeniem orędzi fatimskich.”
Następstwem tej rozmowy były trzy, a może nawet cztery moje podróże in cognito do Medziugorja, po czym ówczesny biskup Mostaru Pavao Żanić skierował do mnie list, w którym w trybie natychmiastowym zakazał mi dalszego przybywania do Medziugorja, grożąc, iż w przeciwnym razie zawiadomi Papieża. Prawdopodobnie ktoś uznał za pożądane o moim pobycie w Medziugorje biskupa zawiadomić, ja jednak nie musiałem się Papieża w tej sprawie obawiać.
– Czy później zdarzały się jeszcze okazje do rozmów z Ojcem Świętym o Medziugorje?
– Tak, przypominam sobie nawet dokładną datę tej drugiej rozmowy, to było w dniu 1 sierpnia 1988 roku. Pewna komisja lekarska z Mediolanu, która badała widzące dzieci z Medziugorja, przebywała wówczas u Ojca Świętego w Castel Gandolfo. Jeden z lekarzy wspomniał o trudnościach, jakie komisja napotkała ze strony biskupa Mostaru. Papież odniósł się do tego słowami: „Skoro jest biskupem tego regionu, musicie go słuchać” – następnie poważnym tonem dodał: „Jednak na Bożym Sądzie będzie musiał zdać sprawę z tego, czy postępował słusznie.”
Przez dłuższą chwilę Ojciec Święty pozostawał w zamyśleniu, po czym powiedział: „Dzisiejszy świat zatraca zrozumienie dla rzeczy nadprzyrodzonych, to znaczy dla Boga. Wielu jednak właśnie w Medziugorje ponownie znajduje to zrozumienie poprzez modlitwę, post i sakramenty.” Uważam, że było to najpiękniejsze i jasno wyrażone świadectwo dla objawień w Medziugorje. Zrobiło na mnie tym większe wrażenie, że wcześniej komisja lekarska badająca widzące dzieci orzekła: Nie stwierdzono objawów nadprzyrodzonych.
Ojciec Święty jednak od dawna doszedł do przekonania, iż wydarzenia w Medziugorje należą do zjawisk nadprzyrodzonych; słyszał przecież relacje wielu innych ludzi o Medziugorje, co pozwalało mu też stwierdzić, że w tym miejscu odczuwa się obecność Boga. (Medjugorje. Gebetsaktion. 1/2005, str. 4-11)
***
5. Jego ekscelencja ks. abp. Murilo Sebastião Ramos Krieger SCJ był w Medziugorju czterokrotnie. Pierwszy raz w 1986 r. Oto, co pisze: „W 1988 r. razem z ośmioma innymi biskupami i trzydziestoma trzema duchownymi, byłem na rekolekcjach w Watykanie. Papież wiedział, że po rekolekcjach wielu z nas wybiera się do Medziugorja. Przed naszym wyjazdem z Rzymu, po prywatnej Mszy św. z Papieżem, powiedział do nas (niepytany o nic): „Módlcie się za mnie w Medziugorju”. Przy innej okazji powiedziałem do Papieża: „Czwarty raz jadę do Medziugorja”. Ojciec święty odrzekł: „Medziugorje, to jest duchowe centrum świata” Tego samego dnia razem z innymi brazylijskimi biskupami, rozmawiałem z Papieżem w czasie obiadu i zwróciłem się do niego: „Wasza świątobliwość, czy mogę powiedzieć wizjonerom z Medziugorja, że mają błogosławieństwo Waszej Świątobliwości?” On odpowiedział: „Tak, tak” i mnie objął.
(12 stycznia 2011 r. Papież Benedykt XVI mianował ks. abp Murilo Sebastião Ramosa Kriegera nowym arcybiskupem Archidiecezji Salvador da Bahia)
Bogdan said
Pięć kamieni z Medziugorja to pięć przesłań Matki Bożej Królowej Pokoju, zawartych w orędziach, w których Gospa wzywa nas nawrócenia i walki ze złem. Poprzez swoje orędzia Matka Boża pokazuje nam pięć rodzajów broni, którymi możemy pokonać szatana. Są to – przez wieloletnią tradycję Kościoła wypróbowane już – metody walki z demonem. Są nimi:
– Modlitwa
– Spowiedź
– Eucharystia
– Post
– Biblia
Wojtek said
Jest jedna cecha wspólna wszystkich wierzących w fałszywe mamidła szatańskie, przekazy z Nieba tak ostatnio popularne.
Dla wszystkich tych, którym trudno zrozumieć czym jest prawdziwa Wiara Katolicka, czym prawdziwa duchowość świętych Kościoła.
Wszyscy oni ufają w szatańską ściemę jaką są zjawiska w Medjugorie.
Katolik, nie tylko z nazwy, widzi to „jak na dłoni”.
Czy słyszeli Państwo o stopniach Wiary?
Otóż szatan nie chce zrobić z nas ateistów, on chce, byśmy byli wierzący, tyle że nie w Boga a w niego.
„Cały świat z podziwem spoglądał na bestię”.
Dlatego szatan robi wszystko, by zatrzymać nas na pierwszym, bardzo niebezpiecznym stopniu wiary. Bo tylko wtedy będzie mógł zastosować na nas swoje sztuczki. Osoby na wyższym poziomie Wiary nie da się już tak oszukać. Tych trzeba będzie pozabijać.
Nie wiem, czy tylko ja mam takie wrażenie, że osoby propagujące Medjugorie są dosyć prymitywne?
Wojtek said
I niech nikt nie próbuje podpierać się w tej sprawie autorytetem JPII, bo wiemy, że ten człowiek dał się oszukać szatanowi w sposób maksymalny. Sam się z resztą do tego przyznawał w końcówce życia. Duża część jego nauki i postępowania była torowaniem drogi antychrystowi.
Bogdan said
Orędzie Matki Bożej z 2 stycznia 2012 r. przekazane przez Mirjanę
„Drogie dzieci, kiedy z macierzyńską miłością spoglądam w wasze serca, widzę w nich ból i cierpienie, widzę zranioną przeszłość i nieustanne poszukiwanie, widzę swoje dzieci, które pragną być szczęśliwe, ale nie wiedzą jak. Otwórzcie się na Ojca, to jest droga ku szczęściu, droga, którą Ja pragnę was prowadzić. Bóg Ojciec nigdy nie zostawia swoich dzieci samym sobie, szczególnie w bólu i rozpaczy. Kiedy to pojmiecie i zaakceptujecie, będziecie szczęśliwi. Zakończą się wasze poszukiwania, będziecie kochać i nie będziecie się bać. Wasze życie będzie nadzieją i prawdą, którą jest mój Syn. Dziękuję wam. Proszę was, módlcie się za tych, których wybrał mój Syn. NIE SĄDŹCIE, GDYŻ WSZYSCY BĘDZIECIE SĄDZENI.”
Wojtek said
Panie Bogdanie, do tego orędzia można by dodać jeszcze – nie myślcie i nie analizujcie, – łatwiej was zwiodę…
Tak, Bóg nas kocha, będzie wszystko gites majonez, po co się starać i wspinać po szczeblach Wiary i Świętości.
Catolicus said
Siostra Maria Kominek oraz inni, którzy demaskują fałsz Medjugoria wykazują to czarno na białym. Argumenty są nie tylko logicznie, ale i zgodne z nauką Kościoła Katolickiego. Zwolennicy tych szatańskich mamień są jakby otumanieni. Dla nich żadne argumenty „przeciw” nie istnieją. Oni tych argumentów nie analizują odrzucając wszystko, co jest przeciw. Taką samą grupą są „charyzmatycy”. Jakby „ktoś” ich zaprogramował lub wyłączył logiczne myślenie. Zresztą, charyzmatycy i wyznawcy Gospy to jedna rodzina. Do Medjugorie „pielgrzymkował” m.in Bashobora i miał tam także „przekazy”. Ciekawe tylko, ilu z nich w obliczu śmierci (tj. wiedząc, że za chwilę umrze) wybrało by do ostatniej posługi księdza modernistę a ilu księdza tradycjonalistę.
Szczęść Boże.
Catolicus
aga said
Z drugiej strony mamy takie autorytety jak ewgzorcysta ks. p.Glas czy najważniejszy egzorcysta watykański ks. G.Amorth ,którzy uznaja objawienia. A ks. Glas złożył nawet świadectwo uwolnienia kobiety z cięzkiego wieloletniego opętania przy pomocy obrazka Matki Bożej z Medjugorie.
Natomiast różnica między s. Kominek a innymi krytytykami Medjugorie , głownie tzw. tradycjonalistami co to nie uznają jednego filaru Tradycji czyli posłuszeństwa papieżom 🙂 -jest taka ,że kiedy Stolica Apostolska wyda zarządzenie przeciwne do „interpretacji ” s. Kominek, to ta się zapewne podporządkuje.
Bo dla niej jak i dla mnie i całe szczęście ogromej większości katolików
Kościół jest AUTORYTATYWNY. Co więcej, katolik ma obowiązek Go słuchać. Opinia jakiegoś biskupa, czy kardynała, aczkolwiek ważna, nie jest dla niego wiążąca. Tym bardziej,, że Judasz też był Apostołem a w Kościele ZAWSZE było wielu „bardziej papieskich niż sam papież”.
Bo herezje szły w dwu kierunkach: liberalnym i konserwatywnym. Jedne i drugie są jednak herezjami.
Jasne. Bractwo to heretycy. Cóż takiego głoszą, co nie jest zgodne z wiekowym Magisterium?
Czym jest posłuszeństwo papieżowi wobec posłuszeństwa Bogu, który dał nam natchnione Ewangelie i objawienia?
Admin
Wojtek said
Catolicus – tak właśnie myśli każdy katolik, nie tylko z nazwy. Pozdrawiam.
Pani Ago, ma pani całkowitą rację w tym co Pani pisze. Taka właśnie powinna być reguła.
Heretyk to ten, co ma własne zdanie, choć Stolica Apostolska naucza inaczej.
Tak zawsze było. Ja jednak dopuszczam myśl, że nie znajdujemy się w czasach reguły, a raczej w czasach od niej odstępstwa. To Pismo Święte przewiduje. Pan Jezus ostrzega, że nawet dobrzy mogą być zwiedzeni.
Jezus pyta – czy znajdę Wiarę gdy ponownie przyjdę? Jezus ma również naturę boską, więc raczej wiedział co mówi.
„Czy znajdę Wiarę”… Szatan robi wszystko, by nie znalazł prawdziwej wiary, a jak wiemy najlepiej do osiągnięcia celu uderzyć w głowę. Co też się i dzieje. Nikt chyba nie zaprzeczy, że Kościół jest obecnie atakowany z zewnątrz, ale i rozkładany od środka.
Jeśli na przykład Stolica Apostolska uznaje neokatechumenat, to równie dobrze może uznać Medjugorie.
Czy Pani Ago zapisze się Pani do neoństwa, a może do satanistycznych charyzmatyków padających w duchu nieświętym? Myślę że nie.
Proszę to przemyśleć. Pozdrawiam.
A Amorth już się wystarczająco skompromitował. Choć to on własnie opowiada o satanizmie kultywowanym w Watykanie.
Bogdan said
Mam pytanie do krytukulący wydających opinie: czy byli w MEDJUGORJU, czy miłośc jest szatańska. Ja byłem dwa razy , a w tamtym roku byłem na festiwalu młodzieży gdzie była młodzież w około 70 kraju nie spodkałem żadnej osoby pijanej nie było żadnych rozrób nie było policji a była miłośc, radość, modlitwa, spowiedz świadectwa ludzi uzdrowionych i nawróconych.NIE SĄDŹCIE, GDYŻ WSZYSCY BĘDZIECIE SĄDZENI.”
Wojtek said
Właśnie zapomniałem dopisać, że ludzie inteligentni inaczej, za dowód podają słowa – byłeś tam i widziałeś?
Bo ja byłem i widziałem i żadne argumenty nie zmienią mojego zdania.
Tak dużo ludzi się tam nawraca, ale niestety większość na nową religię ekumeniczną, tą którą globalnie montuje szatan, by mu całościowo złożyła hołd.
Panie Bogdanie, my ostrzegamy, ja wręcz błagam, proszę się zapoznać czym jest prawdziwa Wiara, proszę poczytać jakiś mistyków, może Jan od Krzyża, może Teresa, a może i Święty Franciszek. Można zacząć od pozycji „Kwiatki Świętego Franciszka.
Ale są i doskonałe kazania Vianeya, czy choćby jego życiorys.
Gdy pozna Pan Prawdę nauki Katolickiej, gdy stanie Pan w pokorze przed Jezusem prosząc o światło, zrozumie Pan dlaczego uważamy Medjugorie za zwiedzenie szatańskie i jaką ono odgrywa rolę w jego planie.
Dzięcioł said
Nie byłem tam, bo Kościół przestrzega mnie przed Medjugorie. Podobnie mój zdrowy rozsądek podpowiada mi, że coś tam jest nie tak. Argumenty podane przez siostrę Kominek, są bardzo trafne i wystarczające aby zachowywać ostrożność. P.S. można zauważyć pewną prawidłowość, że osoby które raz dały się uwieść przez Medjugorie są mocno zaimpregnowane na argumenty osób sceptycznie nastawionych do tych objawień – nic Wam to nie przypomina?
Bogdan said
Stanowisko kościoła w sprawie Medjugorje
26 maja 1998 roku. Sekretarz Kongregacji Nauki Wiary – J. E. Tarcisio Bertone udzielił pisemnej odpowiedzi na zapytania J. E. Gilberta Aubry, biskupa Saint-Denis z Wysp Zjednoczenia. Dokument ten zwiera trzy, bardzo istotne wyjaśnienia.
1. Dykasterium, jeśli chodzi o wiarygodność powyższych «objawień», po prostu opiera się na tym, co zostało ustalone przez biskupów byłej Jugosławii w oświadczeniu podpisanym w Zadane 10 kwietnia 1991 r.: na podstawie przeprowadzonych do tego czasu badań, nie jest możliwe stwierdzenie, czy jest to ukazywanie się, czy objawienia nadprzyrodzone. Po podziale Jugosławii na niepodległe państwa, obecnie do członków Konferencji Episkopatu Bośni i Hercegowiny należałoby ewentualne ponowne podjęcie badań nad tą kwestią, oraz wydanie, jeśli zachodzi taka potrzeba, nowych deklaracji.
Watykan potwierdza więc prawomocność deklaracji biskupów byłej Jugosławii z Zadaru 1991 r. Z całą powagą i odpowiedzialnością, Przewodniczący Konferencji Episkopatu – kard. F. Kuharić w następujący sposób sprecyzował jej treść: „Po trzech latach badań, prowadzonych przez odpowiednią komisję, my, biskupi, uznajemy Medjugorje jako miejsce modlitwy, jako sanktuarium. Jeśli chodzi o nadprzyrodzony charakter objawień, już poinformowaliśmy, że obecnie nie jesteśmy w stanie go potwierdzić. Zostawiamy ten aspekt dalszym badaniom. Kościołowi się nie śpieszy…” (Glas Koncila, sierpień 1993).
Warto zaznaczyć, że kard. Kuharić wielokrotnie celebrował Mszę św. w Medjugorje. 21. 11. 1990 r. w czasie homilii zwrócił uwagę na dobre owoce tego miejsca, takie jak modliwa i nawrócenia: «Komisja uznaje te owoce». Natomiast 15.01.1992 r., w kilka miesięcy po rozpoczęciu wojny na Bałkanach, Kardynał dokonał aktu konsekracji swego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi. Oto w jaki sposób nawiązał do faktu objawień Matki Bożej w Medjugorje:
„Wielu ludzi na świecie wierzy, że Matka Boża zagościła także na wzgórzach Hercegowiny i jako Królowa Pokoju woła w Medjugorje o nawrócenie i pokój”.
W społeczeństwie, w którym gardzenie Bogiem doprowadziło do brutalności, posuwającej się do niszczenia ludzkiego życia, Bóg objawia potęgę macierzyńskiego serca! Posyła Najświętszą Dziewicę. Maryję właśnie w takim czasie i do takiego świata, aby na nowo przybliżyć ludzi do jedynego Zbawcy.
W swoich orędziach do Kościoła i do świata, Błogosławiona Dziewica Maryja ponawia wezwanie Jezusa do czujności: „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Ktokolwiek jej zawierzy, na pewno znajdzie Odkupiciela! On zaś każdemu wskazuje matczyną ręką drogę do zbawienia! Z tą wiarą pragniemy teraz oddać się Jej, powierzyć nasze życie, poświęcić się Jej – Królowej Pokoju!”
Powróćmy do tekstu Kongregacji Nauki Wiary z 26 maja. Oto jego dalszy ciąg:
2. To, co stwierdził J. E. Bp. Pierić w liście do sekretarza generalnego «Famille Chretienne», w którym oznajmia: „moje przekonanie i stanowisko nie stwierdza jedynie: «Nie jest oczywista sprawa nadprzyrodzoności» ale również: «nie ma mowy o nadprzyrodzoności» w objawieniach w Medjugorje, należy rozumieć jako wyraz osobistego przekonania biskupa Mostaru, który jako miejscowy ordynariusz ma prawo wyrażać to, co jest jego osobistą opinią.
Przypomnijmy o kilku istotnych faktach, rzucających światło na powyższy tekst. Zgodnie z prawem Kościoła sąd w sprawie autentyczności danego objawienia należy do miejscowego ordynariusza. W przypadku objawień w Medjugorje, był nim najpierw J. E. P. Zanić, biskup Mostaru, który w 1986 r. wydał negatywny werdykt i przesłał go do prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Wkrótce jednak, Watykan zastosował rozwiązanie bardzo rzadkie w historii objawień maryjnych. Otóż Kongregacja Nauki Wiary odrzuciła negatywny sąd bp. Zanića, rozwiązała powołaną przez niego komisję, a do dalszych badań i do wydania stosownego oświadczenia upoważniła Konferencję Episkopatu Jugosławii. Przewodniczącym specjalnie powołanej komisji został kard. Kuharić. Jeszcze w 1981 r. bp. Zanić surowo ukarał dwóch franciszkanów z Medjugorje stwierdzając, że ich postępowanie «dowodzi tego, że to nie Najświętsza Panna ukazuje się…». Dokument w tej sprawie został szeroko opublikowany w wielu krajach, także w Polsce, lecz bez podania zakończenia tejże sprawy. Jedenaście lat później Najwyższy Trybunał Stolicy Świętej wydał werdykt, całkowicie uniewinniający z zarzutów obydwu zakonników i deklarujący postępowanie biskupa jako pochopne i bezpodstawne. Ich wydalenie i przeniesienie do stanu świeckiego, Trybunał uznał za niezgodne z prawem Kościoła.
Następcą bpa Zanića został J. E. Ratko Perić, który nieustannie rozpowszechnia swoje negatywne stanowisko wobec wydarzeń w Medjugorje. Chociaż nie reprezentuje oficjalnego głosu Kościoła w tej sprawie, jego oświadczenia są przechwytywane przez prasę. Francuski dziennik katolicki La Croix z 6 czerwca 1996 r. opublikował artykuł o bulwersującym tytule: „Watykan potwierdza, że pielgrzymki do Medjugorje są zabronione”.
Zamieszanie, jakie artykuł spowodował pośród wiernych, przyczyniło się do zabrania głosu przez rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej – Joachima Navarro-Valls. Udzielając wyjaśnienia dla Serwisu Informacji Katolickiej (06.08.1996), z naciskiem stwierdził: „Nie możecie zabronić pielgrzymom udawania się do Medjugorje, chyba, że objawienia zostałyby uznane za fałszywe. Ponieważ jednak tak się nie stało, więc każdy, kto tylko pragnie, może się tam udać.
Co więcej, gdy wierni wyznania katolickiego udają się na pielgrzymkę, mają prawo do duchowej opieki. Tak więc Kościół nie broni księżom przyłączania się do pielgrzymek, organizowanych przez świeckich.
Nic nie uległo zmianie w stosunku Watykanu do Medjugorje. Czy Kościół lub Watykan powiedział nie? Ależ nie!” Stanowisko Watykanu przedstawione w sposób jasny i jednoznaczny przez rzecznika prasowego Stolicy Świętej, jest głosem Ojca św. w tej sprawie! Sekretarz Kongregacji w liście do bp. Aubray nawiązuje do artykułu we francuskim czasopiśmie «Famille Chretienne»Dyrektor czasopisma zwrócił się do bp. Perića z prośbą o przedstawienie jego stanowiska. Odpowiedź biskupa została opublikowana, lecz autor artykułu nie wyjaśnił czytelnikom, że nie reprezentuje ona stanowiska Kościoła, lecz prywatną opinię ordynariusza.
Wróćmy do listu Sekretarza Kongregacji. Ostatnia jego część dotyczy bezpośrednio charakteru pielgrzymek, na jakie Watykan wyraża zgodę:
3. Reasumując, jeżeli chodzi o prywatne pielgrzymowanie do Medjugorje, nasza Kongregacja uważa, iż jest dozwolone pod warunkiem, że nie będzie ono traktowane jako potwierdzenie autentyczności mających tam miejsce wydarzeń, które wymagają jeszcze badań ze strony Kościoła.
Chcąc zająć właściwe, w duchu posłuszeństwa Kościołowi, stanowisko wobec wydarzeń w Medjugorje, bezwzględnie warto wziąć pod uwagę treść trzech dokumentów:
– deklarację biskupów byłej Jugosławii z 10 kwietnia 1991 r.
– wyjaśnienie rzecznika prasowego Stolicy Apostolskiej z 6 sierpnia 1996 r.
– list sekretarza Kongregacji Nauki Wiary do bp. Aubry z 26 maja 1998 r.
Wynikają z nich następujące wnioski:
– oświadczenia biskupa Mostaru odzwierciedlają jedynie jego prywatną opinię, która nie jest oficjalnym sądem Kościoła.
– Watykan zezwala na prywatne pielgrzymowanie do Medjugorje.
– Kapłani powinni towarzyszyć pielgrzymom, ponieważ mają oni prawo do opieki duszpasterskiej.
ks. Andrzej Trojanowski TChr
aga said
ad.Wojtek
dzięki Bogu,że to nie tacy samozwańczy sędziowie jak JO, Catolicus,Wojtek i będą decydować kto się skompromitował a kto nie. Najbardziej KK dzisiaj kompromituja tacy właśnie „tradycjonaliści” co to wszystko lepiej wiedzą ,a bliżsi są w retoryce i w swoich oskarżeniach Koscioła Lutrowi..
Ulubiona przez szatana -PYCHA ŹRÓDŁEM WSZYSTKICH SCHIZM I HEREZJI.
Az bije po oczach od w/w
a zacytowane przykłady jak kulą w płot 🙂
Sw. Jan od Krzyża i Sw. Teresa od Jezusa byli kilka razy zagrożeni sądem inkwizytorskim a nawet stosem i też oskarżani o wprowadzanie nowinek a nawet o iluminzm!
Nie mam potrzeby zapisywać się nigdzie, tak jak zagubieni catolicusy,lefebryści,neony czy katoliczniki….
A co do objawień w Medjugorie to powstrzymajmy języki i zaczekajmy na decyzję Watykanu,chociaż do lefebrystów to zapewne wołanie na puszczy- mają swoją wybiórczą zatem fałszywą apologetykę .
Papież Benedykt XVI powiedział:
“Kto odrzuca całkowicie objawienia prywatne, ten nie grzeszy przeciw wierze, ale postępuje nierozważnie’’
Zaś papież Urban VIII wręcz zachęcał do wiary w takie przekazy z wysoka:
“W podobnych przypadkach lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć, gdyż jeżeli wierzymy i [objawienie] zostanie udowodnione jako prawdziwe – będziemy szczęśliwi, gdyż o to prosiła Matka Najświętsza”.
wow said
Jak się czyta wypociny niejkaiej „Agi” o „konserwatywnej herezji” to jednak człowiek widzi, że media tzw toruńskie po prostu są niezdrowe dla odbiorcy.
j21 said
Czy zjawa z Medjugorie nadal żartuje i podaje wyniki meczów sportowych?
aga said
O widzę zlot lefebrystow 🙂
Panie Wojtek niech pan sobie weźmie do serca i podejmie ten wysi lek,o ktorym mowa w odniesieniu do Jana od Krzyża poniżej ::
Jan od Krzyża jest postacią złożoną i spójną: mistyk i asceta, poeta i teolog, autor Pieśni duchowej i Nocy ciemnej.
Kilka wieków podejrzliwości i bezpodstawnych oskarżeń, interpretacji jedynie cząstkowych i nieujmujących istoty jego przesłania, pokryły jego obraz skorupą trudnego do przezwyciężenia niezrozumienia.!!!
Z upływem czasu i dzięki podjętym wysiłkom udaje się powoli wydobyć na powierzchnię oryginalne formy i barwy — oryginalna forma i barwa . Ho, ho zaraz zleci JO na miotle i zacznie krzyczec „cherezja” – pisownia oryginalna 🙂
Trzeba nauczyć się całościowej i integralnej lektury jego pism. Jan od Krzyża nie mówi wszystkiego, ale w sposób oryginalny i stymulujący objaśnia niektóre istotne dla nas sprawy.
otóż to :Trzeba nauczyć się całosciowo i integralnie czytac od nowa ,Panie Wojtek i papieży tzw. posoborowych ii ojców soborowych a nie tylko zawszewierni.
O św. Teresie – Pierwszej Kobiecie -Doktor KK to żywię nadzieję,że pan wie,iz groził jej stos? – No chyba,że też pan kwestionuje tę decyzję Pawla VI, wszak ks. Villa coś tam nasmarował 🙂
pozdrawiam
j21 said
Za stroną Antyk – wklejam http://www.antyk.org.pl/wiara/miediugorje/miediugorje3.htm
Przyjmując nawet za autentyczne i trwałe pozytywne zmiany w życiu wielu osób pod wpływem pobytu w Medjugorie (“dobre owoce”), trzeba jednak zapytać, czy nie ma w nich nadmiernego i szkodliwego przywiązania do tego miejsca i “orędzi”, co przeszkadza im w przyjęciu w uległości i spokoju decyzji biskupa miejsca, a także utrudnia im samym dalszy postęp duchowy. Św. Jan od Krzyża w wielu miejscach wskazuje na wiarę jako jedyny środek do zjednoczenia z Bogiem, a wszelkie przywiązania do nawet autentycznych natchnień pochodzących od Boga uważa za szkodliwe. Dla niego najpewniejszą drogą do Boga jest ignorowanie nawet autentycznych “objawień, wizji i mów nadprzyrodzonych” 12.
j21 said
A tutaj kolejny link warto sie zapoznać http://www.antyk.org.pl/wiara/miediugorje/miediugorje.htm
bylekto said
Zdaje się, nie wiecie Państwo, że często objawieniom prawdziwym towarzyszą objawienia szatanskie mająe na celu zniszczyć przesłanie tych pochodzących od Boga. Być może i w Medjugoriu ma to miejsce. Tak nawet było w Gietrzwałdzie.
czaruś said
Popieram P. Bogdana i P. Agę. Natomiast – P. Wojtku, czy Pan się przypadkiem nie zagalopował? „Inteligentni inaczej” – ten wpis świadczy o Pana wielkiej pysze. Wstyd! Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Nie wywyższajcie się, bo grozić wam może wielki upadek. Wszyscy popierający artykuł siostrzyczki niech łaskawie poczytają – link podany w p. 4 opinii. Można udowodnić wszystko, co się chce, wyciągając pojedyncze zdania z wypowiedzi (w tym przypadku także z orędzi). Byłam 4 razy w Medjugorje i za każdym razem pogłębiała się moja pobożność i umiłowanie Boga, Pozdrawiam, a admin dziękuję – strona jest naprawdę fantastyczna.
Ukłony said
Z góry przepraszam za szyderstwo, ale trudno się jest powstrzymać.
Jak gminna wieść niesie w zamierzchłych czasach żył geniusz który dokonał cudu nad Wisłą.
Ćwierć wieku temu w Stoczni Gdańskiej objawił się wąsaty elektryk, który też dokonał cudownego skoku i jako komunista inaczej i przyszły zbawiciel obnoszony był na rękach tłumów i błogosławiony przez Papieża.
Niedawno zaś w W-wie pojawiła się Madonna którą podziwiały tłumy, co dowodzi autentyczności cudu.
Nie wiem czy Papież zajął jakieś stanowisko w tej sprawie, ale wystarczy przeczytać jakąkolwiek poważną publikację na temat Watykanu i stanu wiary by mieć głębokie wątpliwości co do ”zajmowanych stanowisk”.
Ciekawiła by mnie reakcja Watykanu gdyby pojawił się ktoś kto dokonywał by publicznych profanacji pod imieniem Jezusa Chrystusa. Czy byłaby jakakolwiek reakcja czy tylko cisza?
#19
Aga do Gajówki została oddelegowana celem szerzenia nowej wiary i nawracania błądzących tradycjonalistów.
Każdego wieczoru gdy usiądzie na namydlonym słupie relatywizmu i zjedzie w piekielną otchłań politycznej poprawności i nieubłaganego postępu wówczas doznaje wizji świętego Judasza o czym nam codziennie relacjonuje a niektórych sztorcuje:
“Trzeba nauczyć się całosciowo i integralnie czytac od nowa, Panie Wojtek i papieży tzw. POSOBOROWYCH II ojców soborowych”!!!!
O!!!!!!! O to właśnie chodzi! O “suuuuszną sprawę” nieubłaganego postępu ku świetlanej przyszłości i globalnego szczęścia. Pod pręgierzem jednej suuuuusznej religii i jedynego suuuusznego rządu.
W międzyczasie Agusia kładzie podwaliny pod zręby ulepszonej wiary przez soborowych (pos)tępaków.
Egzorcysta!!!! Gdzie jest egzorcysta?
Piotr said
Ja mam tylko jedno pytanie. Co zrobisz człowieku, gdy Gospa oznajmi, że jej Syn Jezus, właśnie przybędzie w tym, a tym miejscu? Bo mam wrażenie, że problemy pasażerów PKP przy zmianie rozkładów jazy, czy ostatnich powrotach z wakacji, to przy tym byłby „pikuś”, a być może mielibyśmy do czynienia z egzotycznymi widokami pasażerów na dachach pociągów?
Kapsel said
Re 24
Bardzo dobry komentarz.Taki komentarz nie może napisać Bylekto ale niech tak zostanie.Pozdrawiam.Był moment że Szatan chciał aby wizjonerki przychodziły na spotkania u krawcowej a nie pod kościółek.Warto podkreślić tutaj wielka mądrość ówczesnego ks. proboszcza.Z prywatnymi Objawieniami to już tak jest że nie są dogmatami i dosłownie każdy ale to absolutnie każdy ma prawo do własnej interpretacji bo to nie dogmaty.Przykładem jest Fatima gdzie do dzisiaj Te Objawienia chociaż formalnie uznane przez Kościół budzą cały czas komentarze.Ks.Warszawski swoja pracę na temat Medjugorie wydał w roku,o ile dobrze pamiętam, to 1996 a s.Maria Kominek w 2004.Teraz mamy rok 2012.A dlaczego o tym mówię ?. A no dlatego żeby Wszystkim przypomnieć o tym że Tradycja to jest pierwszy werset Biblii aż do dzisiaj.Nikt z Nas nie wie czym i jak skończy się Medjugorie.Drugi werset Biblii mówi …Duch…ten Duch jest cały czas obecny i do dzisiaj.Nie wolno patrzeć tylko Literą bo jak przestrzegał św.Paweł …Duch buduje,Litera rujnuje.Dopiero takie spojrzenie jest właściwe gdy pamięta sie o Duchu Świętym i w faktach historycznych są na to dowody. Jednym z takich dowodów jest czas Soboru w Konstancji czyli okres gdzie było aż trzech Papieży.Cesarz widząc okazje do przejęcia kontroli nad Papieżem naciska antypapieża jak sie okazało do zwołania Soboru i proszę zwrócić uwagę że pierwsze uchwały są na jego korzyść. A jak sie okazało nowy Papież potem odrzuca właśnie te ustalenia.Dalej historia powtarza się po ok. 150 latach gdzie znowu zachodzi konieczność zwołania następnego Soboru .Warto poczytać sobie o Papieżach z tamtego okresu i będzie wiadomo że to Duch Święty ma tutaj zawsze ostatnie zdanie.Wiele razy przypominam że zapomnieliśmy o Duchu a podpieramy się li tylko Literą.Dlatego podoba mi sie jak w prawosławiu jest to zaznaczone.Mnie też przekonał ks.Warszawski i s.Kominek i ja im wierzę ale od tej pory już minęło kilka lat i tak liczne i na pewno szczere modlitwy mogą przynieść swoje efekty.Wiele jest dowodów za ale słychać i przeciwne.Warto pamiętać co regularnie przypomina Pani Aga ,o słowach Papieża na temat prywatnych objawień a przecież Nasz Pan powiedział że kąkol i pszenica będą razem wzrastać aż do czasu Żniwa..Dla Medjugorie na ten moment nie ma potwierdzenia czy też uznania prawdziwości tych wydarzeń i dopóki biskup miejsca nie uzna tego inaczej a za nim Watykan to cały czas obowiązuje oficjalny zakaz ale że badania jeszcze trwają to też i zalecenie.
….Jednak fakt, że przybywa tam znaczna liczba wiernych z różnych stron świata, domaga się uwagi i opieki duszpasterskiej, tak ze strony biskupa diecezji, na terenie której leży Medziugorie, jak i innych biskupów. Chodzi o to, aby w samym Medziugoriu wśród osób związanych z tym miejscem rozwijała się zdrowa pobożność Maryjna, zgodna z nauką Kościoła….
od.6 minuty……Salve Regina…… i poczet rycerzy Króla …
Andrzej said
BARDZO BARDZO BARDZO WĄTPLIWE ARGUMENTY Mari K. Kominek OPs
Autorka pisze
„31.08.1981 – Gospa stwierdza, że nie dysponuje wszystkimi łaskami, lecz otrzymuje od Boga tylko to, co uzyska dzięki modlitwie. (Błąd polega na zanegowaniu nauki o Maryi, która jest pełna łaski!)”
Niezbyt mnie to przekonuje. Co bowiem oznacza słowo” łaski pełna” które podczas zwiastowania wypowiedział Archanioł Gabriel a na które powołuje się autorka postu
Co to jest łaska??
Łaska (gr. χαρις, charis, łac. gratia) – w teologii rozumiana jako dar udzielany człowiekowi przez Boga
„Zdrowaś Mario łaski pełna Pan z Tobą” czy oznaczało to, że od tej chwili przyszła Matka Boga miała moc czynienia cudów (udzielania łaski)– chyba raczej nie – bynajmniej Pismo św o tym nie wspomina. Raczej chodziło o łaskę (dar) jaką otrzymała od Boga Maryja który uznał ją za godną urodzić Syna Bożego. Czyż może być większy dar –łaska czy ktokolwiek z ludzi go otrzymał ?????????
Co innego jest dostąpić łaski, a co innego łaski udzielić.
To jest tak jak ze zdrowiem- otrzymałeś od Boga doskonałe zdrowie (łaskę – dar zdrowia) ale czy możesz tę łaskę zdrowia przekazać innej osobie?????
Niewątpliwie należy przypuszczać, że Maryja ponieważ nie jest Bogiem nie ma mocy równej Bogu, lecz jej moc pochodzi od Boga Najwyższego i niektóre łaski dla nas ludzi od Boga dla nas wyprasza (wybłaga). Wszak Bóg nie każdemu łaski swojej udziela jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a złe karze. Gdyby nie Jego wielkie miłosierdzie nikt z nas by się nie ostał
”3.01.1982- Gospa informuje, że biskup Žanić, który odmawia uznania prawdziwości objawień, nie zawsze będzie biskupem. (konsekracja biskupia jest stałym i wiecznym znamieniem, nie może zostać usunięta!)”
I TO MNIE NIE PRZEKONUJE
Może chodziło o usunięcie biskupa z urzędu
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20120703093614399.htm
a może o pożegnanie się biskupa z tym ziemskim padołem
„Czerwiec 1984 – Gospa żąda zmiany daty Uroczystości Narodzenia NMP na 5 sierpnia. Przy tej okazji wzywa Ojca Świętego do przygotowania obchodów 2000 rocznicy obchodów urodzin. (Próba ingerencji w prerogatywy władzy kościelnej i próba rozkazywania Ojcu Świętemu )”
Raczej nie rozkazuje ale prosi apeluje wzywa czy ostrzega . Niewątpliwie Bóg posiada moc by zniewolić człowieka tak by postępował zgodnie z Jego wolą, ale nie stworzył on robota który działa według napisanego przez Stwórcę programu. Dał człowiekowi wolną wolę może robić co tylko chce (dobrze lub źle)lecz jego uczynki wcześniej czy później podlegają osądowi Sprawiedliwości Bożej której nie da się przekupić. Co jedynie można się uciec do Jego Wielkiego Miłosierdzia błagając o przebaczenie.
„17. 07.1986 – Gospa ogłasza, że jest pośredniczką między Bogiem a ludźmi (Chrystus jest jedynym pośrednikiem!)”
Po pierwsze Chrystus Pan nie jest żadnym pośrednikiem między Bogiem, a ludźmi jak sugeruje nam – autorka. Chrystus Pan JEST BOGIEM jest drugą osobą Boską – Boga w Trójcy Jedynego Co się tyczy pośrednictwa Matki Boga to poniższa katolicka modlitwa rozwieje wszelkie wątpliwości w tej kwestii.
POD TWOJĄ OBRONĘ
Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko, naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona. O Pani nasza, Orędowniczko nasza, POŚREDNICZKO nasza, Pocieszycielko nasza. Z Synem Swoim nas pojednaj, Synowi Swojemu nas polecaj, Swojemu Synowi nas oddawaj.
POZOSTAŁE ARGUMENTY AUTORKI POZWOLĘ SOBIE Z BRAKU CZASU PRZEANALIZOWAC PÓŹNIEJ
Marucha said
Jest jeden aspekt Medjugoria. Niewykluczone, iż prawdziwe objawienia mieszają się tam z fałszywymi, które wiadomo KTO wywołuje celem wprowadzenia zamętu.
Krzysztof M said
Ad. 7
„metody walki z demonem. Są nimi: (…) Biblia”
– Biblia? Jeszcze czego!! Ewangelie – TAK. Biblia – NIE!
BOGDAN said
Znalazłem ciekawą wypowiedz na stronach Fondy:Summa Summarum Medjugorja
niedziela,10 czerwca 2012,15:39
Po długiej dyskusji na temat Medjugorje oraz po naukowym zaleceniu Jacka (Ogorek – może puknij się w głowie i zaskoczy ci myślenie.) pomyślałem, że trzeba to wszystko podsumować.
No to jak wygląda sytuacja z wyjazdami do Medjugorje?
a) Czego nie wolno: nie wolno w ramach Kościoła (n.p. ksiądz, biskup, parafia jako organizator) organizować pielgrzymek do Medjugorie, ponieważ objawienia w Medjugorje nie zostały zatwierdzone przez Kościół.
b) Co wolno: wolno organizować wycieczki prywatne, także pod opieką księdza/duchownego, do Medjugorie, ponieważ Kosciół nie ma nic przeciw tzw. „objawieniom prywatnym”. NIE jest prawdą, że duchownym nie wolno jechac do Medjugorje z powodu a).
Kto się zajmuje Medjugorje ze strony Kościoła?
Odpowiedzialność za przebadanie objawień spada zwykle na lokalnego biskupa. Biskup lokalny z Mostaru uznał objawienia za wymysł franciszkanów i tym samym zanegował je. W tym samym czasie sąsiedni biskup ze Splitu uznał objawienia za prawdziwe. Kolejny biskup Mostaru (Ratko Peric) równiez zanegował objawienia.
Z racji 100-letniego konfliktu pomiędzy biskupstwem Mostaru a franciszkanami, który mocno barwił obiektywnosć oceny biskupa Mostaru, sprawę przejął episkopat/konferencja biskupia Bośni/Hercegowiny. W roku 1991 episkopat stwierdził, że „ nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorie” i poprosił Watykan o ingerencję w sprawie Medjugorje.
W reakcji na prośbe episkopatu, Papież Benedykt XVI powołał Komisje Watykańską pod kierownictwem kardynała Ruiniego. Komisja działa od marca 2010 roku i ma przedstawić swoją analizę papieżowi do końca 2012 roku. Komisja ma dwa cele:
a) Cel krótkoterminowy: sprawdzenie możliwości opieki nad wiernymi, w tym zaopiniowanie Medjugorje jako „Miejsca Modlitw”. Status ten umożliwiłby pielgrzymki do Medjugorje w ramach Kościoła, czyli to co dzisiaj jest jeszcze niemożliwe. Dobrym przykładem takiego „Miejsca Modlitw” jest Wigratzbad w Niemczech, gdzie było kilka objawień niepotwierdzonych przez Kościół.
b) Cel długoterminowy (30 lat?): orzeczenie o prawdziwości (lub tez nie) objawień w Medjugorje.
Część powyższych informacji potwierdza także Jacek. Zatem gdzie jest problem?
Problem polega na tym, że Jacek i inni zwolennicy odrzucenia Medjugorje przekładają opinię biskupa Mostaru (posługując sie dodatkowo różnymi autorytetami) nad opinię Komisji Watykańskiej. I to czynią powołując się na „posłuszeństwo”…
A przecież to Komisja Watykańska oraz papież, wydający decyzje napodstawie jej analiz, przejęli odpowiedzialność za OPINIĘ WIĄŻĄCĄ o Medjugorje w ramach Kościoła. Opinia biskupa Mostaru w świetle tego stanu rzeczy jest JEDYNIE, jak to ujął kardynał Bertone, „prywatną opinią”, a nie opinią Kościoła (tak jak chciałby Jacek). I biskup Mostaru, Peric, nie został powołany do Komisji Watykańskiej…
Metody walki z Medjugorje
Większośc negatywnych opinii o Medjugorje opiera się na kłamstwach oraz półprawdach.
Wśród kłamstw dostrzegam kłamstwa dwojakiego rodzaju:
a) Bezpośrednie (n.p. sfałszowanie przekazu i kolportacja fałszerstwa jako „oginalnego przekazu z Medjugorje”). Przykłady propagandystów to Salwowski, Jacek, Moni i Elffi. Zakładam, że wszyscy jedynie powtarzają to co „stworzyli” na ten temat Pius Brothers, jakieś Doroty Rafalskie i inni wrogowie Kościoła.
b) Naciągane (n.p. „9 franciszkanów wykluczonych z zakonu zawłada Medjugorje”, chociaż chodzi jedynie o liczbe upadłych franciszkanów w diecezji Mostaru, a nie o tych w Medjugorje). To kłamstwo na ten przykład kolportuje na razie wyłącznie Jacek.
Przyznam, że dużym zaskonczeniem jest dla mnie fakt, że katoliccy przeciwnicy Medjugorje z Frondy posługując sie KŁAMSTWAMI. Co więcej… Gdy kłamstwo zostanie im udowodnione, nie stać ich na proste słowo „przepraszam”, lecz szybko szukają kolejnego argumentu przeciw Medjugorje, nawet gdy jest to kolejne kłamstwo. Zapomnieli na amen, kim jest ojciec kłamstwa. A jaką wartość ma argumentacja oparta na kłamstwach…?
Do półprawd (kłamstwo subtelne) natomiast należy ograniczenie się do jednego lub dwóch faktów (głownie starszch) i odrzucanie innych faktów (głównie aktualniejszych). Do nich należą póprawdy o tym, że Kosciól „zabronił” odwiedzania Medjugorje, bo biskup Mostaru powiedział, że „objawień nie ma”. Sa to pólprawdy, ponieważ aktualna sytuacja w danej materii nie jest wzięta pod uwage.
Półprawdy robią największy zamęt. Przekręty ze sprytnymi „interpretacjami” przekazów można szybko doprowadzic do pionu, sprawdzając orginalny przekaz. Natomiast większość ludzi ma problem z rożróżnianiem półprawd, ponieważ odgrzebanie prawdy kosztuje czas i wysiłek i umiejętości. A zwykle mało kto je ma.
Dlatego kończy się na zasymilowaniu podanej półprawdy na zasadzie, ze coś w tym musi być.
Obelżywość
To wszystko jest jeszcze pół biedy, ale całe koleżeństwo ciągle określają osobę dającą przekazy widzącym, obelżywie jako „zjawę”. Nie obawiacie się, że narażacie się lekkodusznie na grzech przeciw Duchowi Świętemu?
Mówicie bowiem to samo co mówiono 2000 lat temu „Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy.”
A skąd wy to wiecie? Bo Jacek lub Salwowski wam to powiedział? Czy nie lepiej byłoby dla tych, którzy są „ostrożni” i chcą reagować zgodnie z opinia Kościoła, aby utrzymali język w ryzach i poczekali na jego decyzję…?
Ja osobiscie wolałbym sie ugryźć w język niż potencjalnie bluźnić i ryzykować, że za kilkadziesiąt lat usłyszę, że Kościół uważa aparycję NMP w Medjugorje za prawdziwe. Co wówczas uczynicie…?
Tak sie składa, że to są słowa dzisiejszej Ewangelii: „Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego. Mówili bowiem: Ma ducha nieczystego.”
P.S. Dziesiątki tysięcy wiernych i tysiące duchownych porzechodzi przez Medjugorje, wzrasta ich wiara i gorliwość w pracy dla Pana, ale są tacy wśród nas, którzy mówią, że obecność Judasza usuwa sakrum z Ostatniej Wieczerzy…
Marucha said
Re 19:
Najbardziej KK dzisiaj kompromituja tacy właśnie “tradycjonaliści” co to wszystko lepiej wiedzą ,a bliżsi są w retoryce i w swoich oskarżeniach Koscioła Lutrowi..
Pani Ago, jeszcze jeden taki wstrętny wpis, a – niestety – będzie cenzura…
Tradycjonaliści nie „wiedzą lepiej”.
Oni się trzymają nauczania Kościoła, a nie Judeokościoła.
„“Choćby nawet anioł z nieba głosił wam coś ponad to, cośmy wam głosili, niech będzie przeklęty” (Ga 1,8).”
Kapsel said
re 31
Właśnie o to mi chodziło .Kąkol i pszenica.Wizja Leona XIII 13 października 1884 r. Papież Leon XIII doświadczył szczególnego przeżycia mistycznego. W czasie dziękczynienia po Mszy Świętej popadł na krótko w ekstazę, w czasie której usłyszał w pobliżu Tabernakulum następujący dialog szatana z Chrystusem. Gardłowym głosem, pełnym złości szatan krzyczał: Mogę zniszczyć Twój Kościół! Łagodnym głosem Jezus odpowiedział: Potrafisz? Więc próbuj. Szatan: Ale do tego potrzeba mi więcej czasu i władzy! Jezus: Ile czasu i władzy potrzebujesz? Szatan: Od 75 do 100 lat i większą władzę nad tymi, którzy mi służą. Jezus: Będziesz miał ten czas i władzę. Które stulecie wybierasz? Szatan: To nadchodzące [XX w.].Jezus: Więc próbuj, jak potrafisz. Po tym przeżyciu Leon XIII udał się pośpiesznie do swego biura i ułożył tę modlitwę, którą nakazał biskupom i kapłanom odmawiać po Mszy Świętej. Sam wielokrotnie odmawiał ją w ciągu dnia. O tej powinności przypomniał papież Jan Paweł II 24 maja 1987 r, gdy przybył jako pielgrzym do słynnego sanktuarium Św. Michała Archanioła na górze Gargano
Click to access Cze%C5%9B%C4%87dla%C5%9Aw.Micha%C5%82a2zobr.pdf
Kapsel said
Kapsel said
Modlitwy nad Adriatykiem – Chorwacja 30.08.2012
Marucha said
Nie grzeszy ten, co uwierzy w Medjugorie, nawet jeśli później Kościół nie uznał by objawień, albo wręcz uznał je za oszustwo.
Nie grzeszy i ten, kto w nie nie wierzy, bo nie ma takiego obowiązku jako katolik.
marta1 said
Medjugorie to pic na wode fotomontaz.
Az roi sie w tych „objawieniach” od bledow dogmatycznych i wlosy sie na glowie jeza ze az tylu daje sie na to zwodzic.
Sw. Paweł: „Choćby NAWET anioł z nieba głosił wam coś ponad to, cośmy wam głosili, NIECH będzie przeklęty”.
Dajcie se ludziska spokoj z tym Medjugorie.
Macie Fatime, macie rozaniec i szereg innych uznanych , tradycyjnych modlitw. Malo wam jeszcze??
wow said
Panie Marucha
Jeżeli ktoś nie ma świadomości o zastrzeżeniach apropo Medjugorie to owszem, raczej nie grzeszy-z tym jest podobnie jak z ludzmi chodzącymi do różnych znachorów,radiestetów,kaszpirowskich itp. Jednym pomagają, drugm nie, ludzie chodzą bo nie wiedzą że może być w tym coś złego-tym bardziej jak taki jedne z drugm uzdrowiciel poobwiesza się obrazkami świętych. Ale jeżeli ktoś ma świadomość, że są błędy dogmatyczne, że istnieje krytyka ze strony ekspertów kościelnych, to moim zdaniem lepiej sobie darować-bo właśnie nie wiemy czy uczestnictwo w czymś takim to już nie jest grzech.
piszakiCatolicus said
Ton wypowiedzi wielu zwolenników Gospy jednoznacznie świadczą o charakterze tych objawień.”
„dzięki Bogu,że to nie tacy samozwańczy sędziowie jak JO, Catolicus,Wojtek”
„Najbardziej KK dzisiaj kompromituja tacy właśnie “tradycjonaliści” co to wszystko lepiej” wiedzą ,a bliżsi są w retoryce i w swoich oskarżeniach Koscioła Lutrowi..
„Az bije po oczach od w/w”
„Nie mam potrzeby zapisywać się nigdzie, tak jak zagubieni catolicusy,lefebryści,neony czy katoliczniki…”.
„O widzę zlot lefebrystow”
Mówiąc językiem Agi, aż biją po oczach złośliwością i nienawiścią do każdego, kto kultywuje nieskażoną wiarę katolicką. Czyżby wpływ Gospy?
Tradycjonaliści nikogo tu nie sądzą. Oceniamy fakty i wyciągamy wnioski, przestrzegając przed niebezpieczeństwem utraty życia wiecznego. TU CHODZI O DUSZE I ZBAWIENIE.
Kochaj bliźniego, jak siebie samego. Zawsze o niebezpieczeństwach dla duszy będę przestrzegał.
O charakterze tych zjawień świadczy wiele niezbitych i niepodważalnych faktów!
Jednym z najbardziej widocznych jest rozłam wśród wiernych i duchowieństwa, nieposłuszeństwo Kościołowi oraz rozpętanie zamieszania w Kościele.
Czy o to chodzi Gospie?
Ks. Andrzej Trojanowski TChr pisze, że „– oświadczenia biskupa Mostaru odzwierciedlają jedynie jego prywatną opinię, która nie jest oficjalnym sądem Kościoła. – Watykan zezwala na prywatne pielgrzymowanie do Medjugorje. – Kapłani powinni towarzyszyć pielgrzymom, ponieważ mają oni prawo do opieki duszpasterskiej.”
Niestety, ks. Andrzej mija się z prawdą (celowo, żeby innych wprowadzić w błąd?). Otóż oświadczenia biskupa Mostaru nie są jego prywatną opinią! Biskup miejsca jest reprezentantem Kościoła i jego decyzje są decyzjami Kościoła. Taką otrzymał władzę.
-pierwsza Komisja Kościelna (1982 – 1984)
-druga przedłużona Komisja (1984 – 1986)
-trzecia Komisja ( 1987 – 1990 )
również nie potwierdziły prawdziwości objawień, ponadto Kard. Bertone podkreśla, że do Medjugorie, jako że nie jest to miejsce autentycznych objawień Matki Bożej, nie można organizować pielgrzymek oficjalnych na poziomie diecezjalnym ani też parafialnym. Było by to bowiem sprzeczne ze stanowiskiem miejscowego episkopatu.
Kongregacja ds. Doktryny Wiary interweniowała 4 razy przez swoich dwóch sekretarzy, podczas gdy Kardynał Ratzingier również wystąpił z ważna interwencją.
W 1985 ekselencja Alberto Bovone powiadomił Sekretarza Konferencji Biskupów Włoch aby nie organizowano oficjalnych pielgrzymek do Medjugorje.
W 1995 ekscelencja Tarcisio Bertone napisał do biskupa Langres, ekselencji Leona Taverdeta, i potórzył to samo ekselencji Lucien Daloz z Besancon Francja, którzy byli ciekawi jakie jest stanowisko Papiestwa wzgledem Medjugorje.
W końcu w 1998 ten sam sekretarz napisał do ekselencji Gilberta Aubry,
biskupa Reunion. Wszystkie te listy podreślały że nie są dozwolone
pielgrzymki prywatne lub grupowe które by zakładały prawdziwość objawień, ponieważ to byłoby w sprzeczności z deklaracją Konferencji Biskupów Jugosławii.
W 1996 Kongregacja Nauki Wiary wyraźnie stwierdziła, że nie należy organizować do tego sanktuarium w Bośni i Hercegowinie oficjalnych pielgrzymek kościelnych.
Zatem Watykan nie zezwala na pielgrzymowanie do Medjugorie!
Skoro tak, to kapłani towarzyszący wiernym w „pielgrzymkach” :
1. są nieposłuszni Kościołowi,
2. wprowadzają świadomie wiernych w błąd (swoją obecnością niejako pieczętują autentyzm rzekomych objawień).
Nie ulega wątpliwości, że zachodzące w Medjugorie wydarzenia są nadzwyczajne. Czy jednak są one nadprzyrodzone, pochodzące od Boga?
Nie wymieniam tu opisanych przez różnych autorów błędów teologicznych czy doktrynalnych (a te zostały stwierdzone).
Urząd Nauczycielski Kościoła naucza:
– Tylko te zjawiska zostały uznane za autentyczne, w których nie ma miejsca na żadne wątpliwo ści, nie został znaleziony żaden błąd. Bonum ex integra causa, malum ex quocumque defectu. Jeśli znalezionoby najmniejszą nawet wątpliwość, wtedy Kościół odmawia takim zjawiskom autentyczności, jeśli natomiast najmniejszy choćby błąd, Kościół je potępia.
– Trzeba zawsze najpierw badać zastrzeżenia, szukać negatywnych cech. „Bóg jest światłością, a ciemności w Nim nie ma żadnej!” (1 J 2,1). Ponieważ Bóg jest najwyższym dobrem, czystym aktem (actus purus), nie może być w Nim braku, wady czy błędu. Jeśli więc istnieje choćby mały błąd czy wada, czy tylko brak integralności dobra, to nie może być czynem Boga, ale Jego przeciwnika, zazwyczaj zjawiającego się jako „anioł światłości”. Kiedyś pokaże swój ogon, swoją ciemność. „Taktyką złego anioła jest wślizgiwać się do wnętrza duszy nabożnej zgodnie z zastanymi w niej pojęciami, by tak skaptowaną uwieść z kolei do sobie właściwych celów.
– Jest ważne dla stwierdzenia autentyczności zjawisk, aby wszystkie zastosowane kryteria badania miały pozytywną odpowiedź. Jeśli jedno kryterium przynosi odpowiedź negatywną, to badane zjawisko nie jest dziełem Pana Boga.
Brak tu miejsca na szczegółowe analizy, jednak zwolenników nie przekonam żadnymi argumentami. Tu trzeba mieć wolę (wolną i nieprzymuszoną), aby szukać i poznawać. Żeby dotrzeć do prawdy, trzeba być najpierw „adwokatem diabła”.
Brawo Wojtek za odwagę na temat JPII. !!!
Ja też mam podobne zdanie. Nie można odmówić wielu dobrych i pozytywnych rzeczy, które uczynił dla Kościoła. Jednak zgniłe owoce psują całe dzieło.
Nieskażony Kościół w Polsce trwał do śmierci Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego. Po Jego śmierci zaczął się rozkład, który trwa do dziś. Do tego rozkładu, niestety przyczynił się JPII. Można odnieść wrażenie, że dzisiejszy Kościół w Polsce to Kościół wyznawców JPII, złożony z pokolenia JPII.
Papież BXVI zdaje się zawracać tę Piotrową Łódź na właściwy kurs. Nie jest to jednak łatwe. Nie można tego zwrotu wykonać nagle. Zbyt wielki balast na to nie pozwala. Totalne nieposłuszeństwo lub wręcz bunt wielu pasterzy i wiernych nie pozostawia złudzeń. Bez interwencji z Nieba ta Łódź nie popłynie bezpiecznie.
Prośmy naszą Matkę, Hetmankę i Królową, aby wyjednała łaski potrzebne do odrodzenia Kościoła w jedności, w intencji uwolnienia Kościoła od zła, o nawrócenie Rosji oraz o rychły tryumf Jej Niepokalanego Serca. Błagajmy na kolanach i z różańcem (tradycyjnym) w ręku, o co nas prosiła w Fatimie.
Szczęść Boże
Catolicus
Zdziwiony said
Sierpień 31, 2012
WATYKAN WYDA POZYTYWNĄ OCENĘ OBJAWIEŃ KRÓLOWEJ POKOJU
w Medziugorje. Złemu to bardzo przeszkadza – w Medziugorje szaleją pożary, sytuacja jest trudna.
Jakakolwiek negatywna ocena Komisji Watykańskiej dotycząca objawień w Medziugorje jest całkowicie wykluczona – twierdzi dobrze poinformowane źródło dla Medjugorje Today. Sprawozdanie, które teraz właśnie jest w fazie końcowej będzie zawierało informację o tym, że cały materiał nad którym pracowali eksperci można w całości ocenić jako pozytywny. Objawienia w Medziugorje uzyskają aprobatę Watykańskiej Komisji ekspertów, którzy od marca 2010r. badali wydarzenia mające miejsce w Bośniackiej wiosce – podaje informator blisko związany z pracą Komisji. Komisja Watykańska pod przewodnictwem kardynała Camillo Ruiniego nie znalazła w badanym materiale niczego negatywnego. Według informacji podanych przez MedjugorjeToday, jest wręcz przeciwnie; eksperci badali wiele różnych aspektów tamtejszych wydarzeń i znaleźli tylko same dobre rzeczy. Gazeta podaje dalej, że przygotowania Komisji do przedstawienia raportu Watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary, która przedstawi wyniki papieżowi Benedyktowi XVI, dobiegają końca, “jeśli już nie została wysłana”.
Te doniesienia Medjugorje Today stoją w sprzeczności z wcześniejszymi informacjami w sierpniowych Bośniackich Wiadomościach, gdzie podano, że badanie objawień z pewnością nie skończy się tego roku i będzie kontynuowane w roku 2013.
Jednak nawet jeśli Komisja oceni wydarzenia w Medjugorje całkowicie pozytywnie to niewielu spodziewa się, że Watykan wyda oświadczenie o ich autentyczności podczas, gdy objawienia wciąż trwają. W historii Kościoła Katolickiego sytuacja taka nie miała nigdy miejsca.
Oprócz badań i rozmów z widzącymi o ich doświadczeniach, Komisja Watykańska zbadała także inne aspekty bośniackich wydarzeń, takich jak wpływ objawień na rozwój wiary w Mdjugorje.
Nawet jeśli objawienia nie będą oficjalnie zatwierdzone, a ich autentyczność wciąż będzie badana, Papież posiada inne środki by zareagować na pozytywną opinię Komisji.
Rozpatrywana także możliwość stworzenia osobnej diecezji dla Medjugorje, a także nadania mu statusu miejsca kultu.
http://polskiepanstwopodziemne.wordpress.com/2012/09/04/watykan-wyda-pozytywna-ocene-objawien-krolowej-pokoju-w-medziugorje-zlemu-to-bardzo-przeszkadza-w-medziugorje-szaleja-pozary-sytuacja-jest-trudna/
http://www.medjugorjetoday.tv/6880/rome-will-get-positive-medjugorje-report/
jowram said
Z inicjatywy Pawła Kukiza i Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW powstała strona zmieleni.pl, na której każdy może poprzeć idę JOW!
Na początek należy odtworzyć listę 750 tysięcy obywateli, którzy podpisali się pod petycją w sprawie zmiany ordynacji wyborczej na jednomandatową. Paradoksalnie, listę przygotowała Platforma Obywatelska, ale po wygranych wyborach bardzo szybko zapomniała o tym postulacie. Dlaczego listę trzeba odtworzyć? Bo została… zmielona!!! Odtwórzmy więc tę listę i złóżmy do Sejmu. Założyłem stronę zmieleni.pl, gdzie wszyscy, którym bliska jest idea okręgów jednomandatowych mogą się wpisywać pod akcją poparcia.
Popieram wprowadzenie 460 jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW) w wyborach do Sejmu RP!
Poprzyj akcję!!
Kapsel said
Ks. Piotr Natanek – Msza Św. – Budapeszt 28.08.2012
o duszach w czyścu
Wojtek said
Właśnie Panie Catolicus. Też chciałem o tym napisać. Ani ja ani z pewnością Pan nie żywimy w stosunku do pani Agi żadnych negatywnych uczuć. Raczej smutek, że nasz bliźni daje się łapać na pułapki szatana.
Fakt, że ta pułapka jest ustawiona wyjątkowo misternie. Fakt, że ta pułapka jest oparta na zdrowej nauce Kościoła.
Tak, szatan potrafi budować kłamstwo na całkowitej prawdzie.
Któż zaprzeczy, że Bóg jest miłosierny, a jednak to kłamstwo, bo jest również sprawiedliwy. Kto mówi TYLKO o miłosierdziu (jak współczesny kościół reformowany), zapominając o sprawiedliwości – KŁAMIE.
A jaki cel szatana? – by nas uśpić, byśmy myśleli za Lutrem, że można źle czynić, bo i tak się nam „upiecze”.
Módlmy się i róbmy wszystko, by nie upiekło się nam w piekle.
Pani Ago, czy Pani nas kocha?, bo my kochamy Panią.
Wojtek said
A Pana Kapsla proszę uprzejmie, by nas tu nie „natankował”, dopóki ten zacny i dzielny człowiek nie nawróci się na Wiarę Katolicką, dopóki nie wyrzeknie się mamideł medjugorskich, a swoją widzącą nie odeśle do egzorcysty.
Kapsel said
A ja Pana Wojtka uprzejmie proszę o wysłuchanie i pozwolenie wysłuchania innym kazań w temacie Czyściec,to dzisiaj rarytas i przyda się każdemu,a egzorcyzmy to ks. Piotr sam odprawia.Polecam ks.Piotra.
Ksiądz Natanek Egzorcyzmy
nie wiem jakich to kapłanów słucha Pan Wojtek ale czy maja tyle odwagi aby publicznie tak sie wypowiedzieć na temat modernistów…..pasibrzuchy !!!
marta1 said
Bog jest milosierny dla tych co wykazuja bojan Boza, pokore i szczera, autentyczna chec naprawy swego zycia.
Pukniecie sie w piers i wymamrotanie ‚zaluje” wiedzac ze i tak sie powroci do grzeszego zycia to kpiny z Boga i Jeo milosierdzia.
Kapsel said
A gdzie to przeszczepiają takie dobre serca ? , i za ile ?
Zdziwiony said
RE.:41,45
Co prawda „nie rzuca się pereł przed wieprze”, mimo to gorąco polecam:
Litania do bł. Jana Pawła II – pełny tekst
Watykan, 14.04.2011
Metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz, po przeprowadzeniu cenzury kościelnej, nadał 12 kwietnia imprimatur litanii do bł. Jan Pawła II. Poniżej prezentujemy jej pełny tekst.
Kyrie eleison, Christe eleison, Kyrie eleison.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże – zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże – zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże – zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo – módl się za nami.
Błogosławiony Janie Pawle, módl się za nami
Zanurzony w Ojcu, bogatym w miłosierdzie,
Zjednoczony z Chrystusem, Odkupicielem człowieka,
Napełniony Duchem Świętym, Panem i Ożywicielem
Całkowicie oddany Maryi,
Przyjacielu Świętych i Błogosławionych,
Następco Piotra i Sługo sług Bożych,
Stróżu Kościoła nauczający prawd wiary,
Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,
Umacniający jedność chrześcijan i całej rodziny ludzkiej,
Gorliwy Miłośniku Eucharystii,
Niestrudzony Pielgrzymie tej ziemi,
Misjonarzu wszystkich narodów,
Świadku wiary, nadziei i miłości,
Wytrwały Uczestniku cierpień Chrystusowych,
Apostole pojednania i pokoju,
Promotorze cywilizacji miłości,
Głosicielu Nowej Ewangelizacji,
Mistrzu wzywający do wypłynięcia na głębię,
Nauczycielu ukazujący świętość jako miarę życia,
Papieżu Bożego Miłosierdzia,
Kapłanie gromadzący Kościół na składanie ofiary,
Pasterzu prowadzący owczarnię do nieba,
Bracie i Mistrzu kapłanów,
Ojcze osób konsekrowanych,
Patronie rodzin chrześcijańskich,
Umocnienie małżonków,
Obrońco nienarodzonych,
Opiekunie dzieci, sierot i opuszczonych,
Przyjacielu i Wychowawco młodzieży,
Dobry Samarytaninie dla cierpiących,
Wsparcie dla ludzi starszych i samotnych,
Głosicielu prawdy o godności człowieka,
Mężu modlitwy zanurzony w Bogu,
Miłośniku liturgii sprawujący Ofiarę na ołtarzach świata,
Uosobienie pracowitości,
Zakochany w krzyżu Chrystusa,
Przykładnie realizujący powołanie,
Wytrwały w cierpieniu,
Wzorze życia i umierania dla Pana,
Upominający grzeszników,
Wskazujący drogę błądzącym,
Przebaczający krzywdzicielom,
Szanujący przeciwników i prześladowców,
Rzeczniku i obrońco prześladowanych,
Wspierający bezrobotnych,
Zatroskany o bezdomnych,
Odwiedzający więźniów,
Umacniający słabych,
Uczący wszystkich solidarności,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – wysłuchaj nas. Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata – zmiłuj się nad nami.
Módl się za nami błogosławiony Janie Pawle.
Abyśmy życiem i słowem głosili światu Chrystusa, Odkupiciela człowieka.
Módlmy się:
Miłosierny Boże, przyjmij nasze dziękczynienie za dar apostolskiego życia i posłannictwa błogosławionego Jana Pawła II i za jego wstawiennictwem pomóż nam wzrastać w miłości do Ciebie i odważnie głosić miłość Chrystusa wszystkim ludziom. Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.
(modlitwa posiada imprimatur Metropolity Krakowskiego, kard. Stanisława Dziwisz, z 12 kwietnia 2011 r.)
(rv/, © Radio Vaticana 2011)
Wojtek said
Panie Kapsel, ja często słucham kazań księdza Natanka. Jest w nich wiele prawdy, ZAPOMNIANEJ prawdy. Niestety jest też i fałsz. Wielu z nas nie ma wystarczającej wiedzy, by tą prawdę od fałszu odróżnić. Dlatego dla niektórych z nas, ta „lektura” może być niebezpieczna.
Jak na razie, ksiądz Natanek nie rozpoznaje, że jak JPII toruje drogi na przyjście antychrysta.
Czy ktoś słuchający jego przemów, może dojść do wniosku, że to człowiek pokorny? A to właśnie pokorę Bóg ceni w człowieku wielce.
Pani Marto1. Czy aby nie myli Pani pojęć. Oczywiste jest to, że jeśli ktoś rozumuje tak – dziś sobie pogrzeszę, a jutro pójdę do spowiedzi, mogę sobie pogrzeszyć, bo Bóg jest miłosierny i mam do dyspozycji spowiedź to popełnia CIĘŻKI grzech, może to nawet być grzech przeciwko Duchowi Świętemu, a to już jest sprawa przerażająca.
Ale czy Pani nie przytrafiło się nigdy popełnić ten sam grzech? Chyba nie ma takiego człowieka, grzeszymy ciągle, tyle że postanawiamy się poprawić, jesteśmy na drodze eliminowania kolejnych grzechów, na drodze do świętości. Czy uda się to osiągnąć przed śmiercią, niektórym się to udaje. Niech ci będą naszym wzorem, niestety bardzo często niedoścignionym.
Nawet Siostra Faustyna trafiła do Czyśćca, na krótko wprawdzie…
Kapsel said
Panie Wojtek
A to właśnie pokorę Bóg ceni w człowieku wielce.
A co też , Pan nie powiesz ????
Wielkie dzięki ,zapamiętam sobie.
Wojtek said
Panie Zdziwiony, ja też jestem zdziwiony.
„Ojcze Soboru i wykonawco jego wskazań,”
Za to jedno JPII kary nie uniknie, módlmy się o Miłosierdzie Boże dla niego. Sam o to prosił w testamencie.
Rolnicy do roli, robotnicy do fabryk, a zdziwieni do książek. Groza szatańskiej pułapki zgotowanej przy okazji soboru jest doskonale udokumentowana. Poczytasz Pan trochę, to słowo „zdziwiony” będzie zbyt małe…
marta1 said
ad 51 „Objawienia” siostry Faustyny traktuje na takim samym poziomie jak Medjugorie.
Trzeba pamietac, ze Dzienniczek siostry Faustyny byl na Indeksie Ksiag Zakazanych przez przed-soborowy KK.
Wojtek said
Dzięki Panie Kapsel (52), słusznie Pan czynisz, przekaż to jeszcze guru Natankowi, który twierdzi że nawróci Żydów i całą Europę.
marta1 said
ad 50 a to ks Dziwisz zapomnial dodac w owej „litanii” zawolania”
–uczestniku i organizatorze spotkan w Asyzu na ktorym to czczono demony wrogie Bogu w Trojcy Jedynemu.
–propagatorze indyferentyzmu religijnego twierdzacego ,ze w KAZDEJ religii jest ziarno prawdy.
Tadeusz Pałka said
@30 Andrzej. Podobne uwagi także i mnie się nasunęły, chociaż trzeba pamiętać, że Pan Jezus (Bóg człowiek) jednak mówił o sobie że jest jedynym pośrednikiem do Ojca. Matka Boska jest natomiast pośredniczką do Jezusa ( Kana Galilejska). Tak pojmuję. Ale z drugiej strony nie wierzę w cudowność tego co się dzieje w Medjugorie i dziwię się,że ludzie szukają cudownych zdarzeń w odległych miejscach jakby nie wierzyli w obecność Chrystusa pod postaciami chleba i wina podczas mszy św. w swoich kościołach. Dodatkowo jeżeli przekazy Gospy są zgodne z nauczaniem zawartym w Ewangelii to powinni przede wszystkim z niej korzystać i poznawać tradycję na której opiera się Kościół Katolicki. Te częste przekazy i Vicka jakoś nie pasują mi do dotychczasowych znanych objawień, ale oczywiście jeżeli KK pozwala tam pielgrzymować i modlić się do Boga w Trójcy Jedynego to chyba nie ma w tym nic złego.
piszakiCatolicus said
Pani Marto 1
Pan Bóg jest miłosierny, to prawda. Miłosierdzie Boże jest nieskończone. Dlatego jest ustanowiony konfesjonał. Na kolanach, przed Panem Bogiem bijąc się w piersi przyznajemy się do naszych upadków. I nie jest to kpina z Boga i Jego Miłosierdzia. To nasze życie na ziemi jest ciągłą walką, naznaczoną niestety też upadkami. Lekarz potrzebny jest chorym nie zdrowym. Ta walka trwa, i trwać będzie do końca naszych dni. Jesteśmy tacy, bo jesteśmy słabi. Ta słabość to piętno grzechu pierworodnego. Skutkiem tej słabości jest też nasza mała wiara (ach, żeby nasza wiara była chociaż połową ziarnka gorczycy!). Przyczyną naszej małej wiary jest w pewnym stopniu dzisiaj Kościół Nauczający.
Powyższe wpisy są także tego przykładem.
Tak, jak powiedział Wojtek, musimy także pamiętać, że czas Miłosierdzia się skończy, a czas Sprawiedliwości nadejdzie jak złodziej, nocą. I tu powinnyśmy mówić o bojaźni. Bojaźni przed Sprawiedliwością. Musimy jednak także ufać tej Sprawiedliwości. Ufać bezgranicznie. W Jego Sprawiedliwe Miłosierdzie. Jeżeli zgrzeszyłem, to muszę ponieść sprawiedliwą karę, odpokutować, oczyścić się.
Króluj nam Chryste.
Catolicus
JO said
Panie Tadeuszu, swiete slowa Pan Napisal. Cuda Mamy na Kazdej Mszy. Slowa Mamy na Kazdej Mszy. Tradycja daje miecz do pokonania kazdej przeciwnosci.
Coz w Medugorie na filmie widzialem Ksiedza Dupa do Krzyza, kobiety Polnagie- Nudystki, bez Nakrycia Glowy…bez szacunku do Boga, wracac ace. I tak zyjace….modernistycznie w ” Kosciele Pielgrzymujacym”. …odprawiajacym Msze Swieta na Przewroconym Kajaczku….w szortach….z Karta Banowal w Kieszeni, z pigulka antykoncepcyjna I prezerwatywa w torebce I krzyzykiem wisirkiem na nieokrytych PIERSIACH
Taki to „Tradycyjny Kosciolek” Agi I J
Wojtek said
Ładnie pisze Catolicus.
Kto wie, czy to nie w takich osobach spełni się obietnica, że bramy piekielne Kościoła nie przemogą.
Wojtek said
JO, a ty kochasz Panią Agę?
Zdziwiony said
Re.53
Jan Paweł II jest już w Niebie.
Nie jestem godzien być MU adwokatem.
Wojtek said
Panie Zdziwiony, gdzie jest JPII, to wie tylko Bóg. Jednak Pasterz wpuszczający, a nawet zapraszający wilki do swej owczarni jakąś „nagrodę” musi otrzymać.
Nic dziwnego, że wilki ogłaszają takiego pasterza błogosławionym.
Kapsel said
Może kogoś zainteresuje taka wypowiedź
Takich cudów jak w Sokółce nie chcemy (w Medjugorie tym bardziej )
Jeden z najważniejszych hierarchów kościelnych wypowiedział się w sprawie cudu w Sokółce. Abp Tadeusz Gocłowski (78 l.) w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu Zet stwierdził, że cuda eucharystyczne należy zostawić w spokoju, bo takim cudem jest codzienna msza święta.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/takich-cudow-jak-w-sokoce-nie-chcemy_116899.html
wyjątkowa zgodność Moderny i Konserwy.
No rzeczywiście, rebe Gocłowski powiedział coś do rzeczy – admin
Zdziwiony said
Re.63
„…wilki ogłaszają takiego pasterza błogosławionym”.
Panie Wojtek (wszech)wiedzący takich jak pan
przestrzegał Orygenes przed popadnięciem w herezję:
„Zastanówmy się, kim są w Kościele ci, którzy depczą. (…) Są to ci, którzy słuchają słowa Bożego niegodni, a po usłyszeniu go nie odchodzą jak niewierni ani nie pozostają z nami jako wierni, lecz poznawszy tajemnice i przeniknąwszy sekrety naszej wiary odwracają się i napadają na nas oraz swoimi sprzeciwami rozrywają nasze serca, depcząc perły słowa Pańskiego i plamiąc klejnoty wiary” (Wykład Księgi Jozuego, hom. 21,2).
j said
Ad.59- JO
Kochany Panie JO! Patrze, czytam i oczom wlasnym nie wierze 🙂
Tak sie Pan erotycznie rozbuchal i tak niebezpiecznie podniecil tymi swoimi grzesznymi wizjami nagich kobietach, ze kompletnie Pan zapomnial o VIII przykazaniu Bozym –
„Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”.
Ja to w ogole mozliwe u proroka mniejszego?
Wlasnym oczom nie wierze.
No ale co napisane to napisane. To sie nie cofnie 🙂 🙂
„Z obfitosci serca usta mowia” (do Mt 12, 33-37)
Moze nich Pan jeszcze nie idzie spac, bo jak Pana jakies erotyczne sny dopadna to i zameczyc potrafia. A jakby Pana Zle we snie zameczylo to smutno by bylo.
Podobno na takie grzeszne mysli najlepsza jest modlitwa. Po przyjacielsku wiec radze – prosze poprobowac modlitwy.
Zawsze zyczliwa Panu lecz niestety zakutana po uszy w pizame 🙂
Zdziwiony said
ad.65
Rolnicy do roli, robotnicy do fabryk, a (…) do książek,
aliści Wiesław się odnalazł!
z youtube said
Festiwal Młodzieży Medjugorje 2012 1 dzień http://www.youtube.com/watch?v=YAz0RoDTQ3Q&feature=relmfu
Z zezem said
To byla calkiem fajna Gajowka,ateraz weterynaria.
Co za parchate czasy.
Machu Picchu said
ad.14 „A Amorth już się wystarczająco skompromitował.” Czym/jak się skompromitował?
j21 said
http://www.eioba.pl/a/1ylv/medjugorie-falszywe-objawienie
Dowody na demoniczność zjawy z Medjugorie
Wśród argumentów świadczącymi o diabelskiej naturze Medjugorie (niezgodności z praktyką prawdziwych objawień) można wymienić to że:
Zjawa głosi herezje sprzeczne z nauką Kościoła co świadczy że zjawiska te nie pochodzą od Boga.
Wizjonerzy grzeszyli przed objawieniami
Zjawa wybrała grzeszników
Wizjonerzy kłamali co do swych działań
Wizje miały miejsce nocą w różnych miejscach
Wizje trwają od 1981 przez wiele lat
Wizje mają miejsce wielokrotne w ciągu doby
Wizje maja miejsce na życzenie wizjonerów
Wizje nie są regularne
Przekazy zjawy są chaotyczne
Stopy zjawy (podającej się za Marie) są ukryte
Wygląd zjawy nie zgodny z katolicką symboliką maryjną
Zjawie towarzyszą amorki o demonicznym wyglądzie
Demoniczne amorki mają ukryte stopy
Amorki naśladują zjawę
Wizjonerzy mają fizyczny kontakt ze zjawą (całują się z nią, przytulają się do niej)
Zjawa nie jest zrównoważona emocjonalnie
Zjawa napawała lękiem wizjonerów
Wizjonerzy są uzależnieni od wizji
Zjawa zmusza wizjonerów do szaleńczego wysiłku
Zjawa groziła biskupowi miejsca
Franciszkanie z Medjugorie za wspieranie objawień są usunięci ze stanu kapłańskiego
Zjawa odwraca uwagę wiernych od Jezusa i kieruje ją na siebie
Zjawa neguje posiadanie przez Maryje łask (podczas gdy Kościół naucza że Maryja obdarzona łaskami)
Zjawa neguje moc wstawiennictwa Maryi i twierdzi że Maryja potrzebuje wsparcia ludzi (podczas gdy Kościół naucza że modlitwa Maryi jest w pełni skuteczna)
Zjawa głosi nową datę narodzin Maryi 5 sierpnia czyli nowy kalendarz liturgiczny (podczas gdy Maria urodziła się 8 września)
Zjawa głosi że Maryja sama wstąpiła do Nieba i tam zmarła (podczas gdy Kościół naucza że w Niebie się nie umiera a Maryje do Nieba wziął Bóg)
Zjawa kreuje Maryje na równą Jezusowi (podczas gdy Kościół naucza że Maria jest Matką Jezusa i pośredniczką między ludźmi a Bogiem)
Zjawa głosi, że rzekomo objawienia są ostatnie (podczas gdy Kościół naucza że to Kościół decyduje o prawdziwości objawień)
Zjawa kreuje Maryje na niezależną od Boga twierdząc, że sama wybrała Medjugorie (podczas gdy Kościół naucza że Bóg posyła Maryje)
Zjawa twierdzi, że nie chrześcijanie a mieszkańcy Medjugorie są ludem wybranym (podczas gdy Kościół naucza, że to chrześcijanie są narodem wybranym)
Zjawa wprowadza nowy sakrament specjalne błogosławieństwo (podczas gdy Kościół naucza, że tylko on ma władze wprowadzania sakramentów)
Zjawa nawołuje do nieposłuszeństwa wobec biskupa, co było równoznaczne z rozbijaniem kościoła (podczas gdy Kościół naucza, że Maryja dba o jedność i nienaruszalność Kościoła)
Zjawa chce uwielbienia na równi Bogu (podczas gdy Kościół naucza, że wielbiony ma być Bóg)
Zjawa milczy o Trójcy (będącej podstawą Katolicyzmu)
Zjawa głosi, że w Medjugorie Bóg najbliższy w historii ludziom (podczas gdy Kościół naucza, że Bóg był zawsze blisko ludzi, dziś obecny jest w Ewangelii i Kościele, bliskość ta najpełniej urzeczywistniła się w Jezusie, Jezus fizycznie obecny jest w chlebie i winie podczas Eucharystii, przyjecie Komunii Świętej jest zespoleniem z Jezusem)
Zjawa neguje pośrednictwo w modlitwie (podczas gdy Kościół naucza, że warto korzystać z pośrednictwa świętych i Maryi)
Zjawa głosi, że Jezus jest Ojcem (podczas gdy Kościół naucza, że Ojciec i Syn to inne osoby)
Zjawa głosi, że Jezus umarł za wiarę (podczas gdy Kościół naucza, że Jezus wiedział, więc nie wierzył, a swe życie oddał dla zbawienia ludzi)
Zjawa głosi wszechpotęgę Szatana (podczas gdy Kościół naucza, że Jezus pokonał szatana raz na zawsze na krzyżu i poprzez zmartwychwstanie, a szatan nie ma władzy nad chrześcijanami)
Zzjawa głosi automatyczne zbawienie grzeszników po spowiedzi i komunii świętej (podczas gdy Kościół naucza, że automatycznie zbawieni są tylko święci, grzesznik po spowiedzi i komunii świętej trafia do Czyśćca, bo musi ponieść karę)
Zjawa głosi, że za dusze czyśćcowe nikt się nie modli (podczas gdy Kościół w swej liturgii modli się za dusze czyśćcowe)
Zjawa podaje nową datę przejścia z czyśćca do nieba w dzień bożego narodzenia (podczas gdy Kościół naucza że przejście taki ma miejsce w dniu zadusznym)
Zjawa głosi, że potępieni nie cierpią w Piekle
Zjawa głosi, że człowiek odrodzi się w innym ciele
Zjawa głosi, ze nie trzeba się nawracać na katolicyzm wystarczy przyjąć jej orędzia
Zjawa głosi, że przynależność religijna nie ma znaczenia
Zjawa mieni się zbawieniem dla wszystkich niezależnie od wiary
Zjawa głosiła zbawienie w zjawie nie w Jezusie
Zjawa głosi, że pokój na świecie niezbędny do zbawienia
Zjawa głosi samo zbawienie we własnej religii
Zjawa wprowadza własną liturgie
Tylko wizjonerzy znają tajne orędzie.
Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1ylv/medjugorie-falszywe-objawienie#ixzz25lMq0TtK
j21 said
http://prawica.net/node/7602#comment-172057
Medjugorje
Fałszywe objawienia? (2007-06-24)
Sprawa Medjugorje do dzisiaj budzi emocje, a orędzia „Matki Bożej” często trudno pogodzić z wiarą katolicką. Wszystko zaczęło się 26 lat temu, 24 czerwca 1981 roku. Chłopiec o imieniu Ivan , przyszły „wizjoner” po kradzieży jabłek szedł do kolegi, a dziewczynki – „wizjonerki” Iranka i Mijana, w dniu pierwszego „objawienia” poszły w stronę góry Circa, żeby zapalić tam papierosy. W tych okolicznościach miała objawić się im Matka Boska. Potem dołączyły kolejne dzieci.
Kilka dni temu Ojciec Cantalamessa, kaznodzieja papieski od 1980 roku, nie otrzymał zezwolenia od miejscowego biskupa Ratco Perica, aby w Medjugorje wygłosić serię prelekcji. Biskup Peric odpowiedzialny za rzekome miejsce objawień już w kwietniu powiedział, że Medjugorje „nie jest ani diecezjalnym, ani narodowym, ani międzynarodowym sanktuarium”. Biskup wielokrotnie apelował, aby nie organizować do Medjugorje pielgrzymek oraz przypominał, że „Kościół nie potwierdził ani jednego przypadku objawień jako autentycznie Maryjnych.”
Kościół katolicki nigdy nie uznał Medjugorje. Nie tylko dlatego, że jak twierdzą niektórzy teolodzy jest już wystarczająco dużo powodów, aby odrzucić to co tam się dzieje za dzieło Boga. „Objawienia” po prostu cały czas trwają, co w każdym przypadku uniemożliwia uznanie przez Kościół ich autentyczności.
Niesubordynacja
Kościół w ocenie zjawisk nadprzyrodzonych tego rodzaju kieruje się ściśle określonymi regułami. Jedną z nich jest posłuszeństwo, jakie wizjonerzy winni okazywać zwierzchnikom kościelnym. Przykładowo święta Faustyna Kowalska pisała, że była gotowa zamknąć oczy na wizje Jezusa miłosiernego, gdyby takie polecenie usłyszała od swojego spowiednika. Takiego posłuszeństwa nie sposób dopatrzyć się u „wizjonerów” z Medjugorje i opiekujących się nimi franciszkanów i księży. Konflikt pomiędzy franciszkanami a biskupem Mostaru sięga lat dwudziestych minionego wieku. Stolica apostolska postanowiła odrodzić na tym terenie parafię diecezjalną. W związku z tym franciszkanie mieli wrócić do właściwego im życia zakonnego, a kościoły prowadzone miały zostać przez księży diecezjalnych. Z powodu braku na to zgody ze strony zakonników, decyzją Stolicy Apostolskiej zasuspendowało i wydalono z zakonu dwóch franciszkanów – ojca Prusina i ojca Vego. „Objawiająca” się w Medjugorje „Gospa” (nazwa „Matki Bożej” z Medjugorje) stanęła po stronie zbuntowanych zakonników i nazwała ich „prawdziwymi świętymi”. W trakcie objawień miał też krytykować biskupa odpowiedzialnego za to miejsce. Konflikt ten trwa do dzisiaj. Kilka dni temu Ksiądz Majic w imieniu ordynariusza diecezji Mostaru, przypomniał, że działający wciąż w Medjugorje ksiądz Jozo Zovka, który w latach osiemdziesiątych był kierownikiem duchowym sześciorga osób mających być obiektami „objawień Matki Bożej” cały czas udziela między innymi sakramentu pokuty, mimo że został pozbawiony w 2004 roku przez biskupa Perica prawa wykonywania funkcji kapłańskich.
Błędy teologiczne „Matki Bożej”
Oczywistym kryterium przy analizowaniu objawień jest ich zgodność z Magisterium Ecclesiae, czyli nieomylną nauką Kościoła. Nulla salus extra ecclesiam (nie ma zbawienia poza Kościołem – tłum. Prawy.pl) – to stała i niezmienna reguła katolicyzmu. Jej sens tłumaczy Pius XII, który nie odrzuca możliwości zbawienia dla niewierzących tylko wtedy, jeśli nie mieli okazji poznać prawdziwej wiary. Stąd konieczność nawracania innowierców, pogan i heretyków. Gospa twierdzi natomiast: „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą”. Ponadto w niezliczonych objawieniach „Gospy” znajdują się niespotykane dotąd określenia pozwalające na różną, często niezgodną z katolicką doktryną interpretację. Przykładowo 24 lipca 1982 roku „Matka Boża” zdaje się zaprzeczać zmartwychwstaniu ciał: „po śmierci ciało wzięte z ziemi ulega rozkładowi i nigdy nie ożyje”. Pewnego dnia „Gospa” powiedziała pielgrzymom następujące słowa: „to nie wy macie wielbić samych siebie, ale to ja mam zostać w was uwielbiona”. Matka Boża jest jak najbardziej godna uwielbienia, ale dotąd nie zwracała się nigdy takimi słowami, bo stałą cnotą i cechą Bogurodzicy jest to, że – jak pisze wielki maryjny święty Ludwik Grignon de Montreford – „Maryja nigdy uwielbienia nie zostawia na sobie. Wszystkie uwielbienia ukierunkowuje zawsze na Chrystusa”. Dodam, że „Gospa” domagała się ustanowienia w dniu 25 czerwca święta Królowej Pokoju. Do tej pory w historii Kościoła nigdy nie zdarzyło się, aby Matka Boża żądała ustanowienia swojego własnego święta. Dodam, że 25 czerwca, ponieważ ten dzień „Gospa” uznaje za dzień swoich pierwszych objawień. Objawienie dnia poprzedniego, czyli 24 czerwca 1981 roku (ten dzień uznawany jest przez „wizjonerów” i zwolenników Medjugorja za rocznicę „objawień”) „Matka Boża” nie zalicza jako początku swoich ziemskich wizyt w byłej Jugosławii, ponieważ wtedy nie przemówiła i dopiero następnego dnia uformowała z wszystkich dzieci pełne „kolegium”. Znane są tez protestanckie zapędy „Gospy”, która w 1982 roku objawiła wolę swojego syna, który rzekomo woli, aby zwracać się do niego „raczej bezpośrednio” niż za czyimś pośrednictwem. Każdy katolik zna jednak prawdę o pośrednictwie świętych. Za to Sobór Trydencki wyraźnie i ostatecznie ocenił wypowiedź „Gospy”: „za bezbożne należy uważać zdanie tych, co powiadają, że nie należy wzywać świętych cieszących się wieczną szczęśliwością Kłamstwa niebie”.
Kłamstwa i niezgodności
„Objawieniom” w Medjugorje od samego początku towarzyszą niezgodne, nieprawdziwe lub zmieniane z czasem wypowiedzi „wizjonerów”. Mijana w rozmowie z biskupem Pavao Zanicem, ordynariuszem diecezji Mostaru, powiedziała, że w dniu pierwszego objawienia do znalezienia się w miejscu, gdzie ukazała się „Gospa” skłoniła ją chęć spaceru. W trakcie rozmowy przyznała się, że o wyjściu z domu z koleżanką zadecydowała chęć palenia papierosów. W 1998 roku znowu mówiła już tylko o spacerze. Jednak nawet Wayne Weible, który nawrócił się pod wpływem zjawisk z Medjugorje i stał się jednym z najżarliwszych ich orędownikiem napisał w swojej książce, że obie „wizjonerki” poszły pod pobliska górę, aby „z daleka od ganiącego wzroku rodziny (…) posłuchać muzyki, poplotkować po dziewczęcemu i palić papierosy”. W wypowiedziach samej „Gospy”, jeśli wierzyć wizjonerom, są sprzeczności i wykluczające się róznice. 30 czerwca 1980 roku „wizjonerzy” przekazali słowa „Matki Bożej” zapowiadające, że jej objawienia będą trwać jeszcze tylko trzy dni. „Widzący” oświadczyli ludziom, że nastąpił koniec „objawień”. Jednak jak wiemy, „Gospa” objawia się po dziś dzień.
Godność Niepokalanej
W historii uznanych przez Kościół objawień maryjnych Matka Boża zawsze cechowała się krótkim przekazem, powagą i pokorą. W Medjugorje, zgodnie z tym co twierdzą wizjonerzy, Maryja powiedziała więcej niż we wszystkich dotąd objawieniach od początku świata. Nie zawsze słowa „Gospy” dotyczą ważnych spraw. „Gospa” przez wprawianie wizjonerów w wielogodzinne transy doprowadzała niejednokrotnie do depresji, lęków i nerwic u tych osób, co do tej pory nie miało miejsca przy innych objawieniach. Ksiądz Józef Warszawski, który z ramienia Kościoła badał „objawienia” w Garabandal i orzekł o ich nieprawdziwości (w Garabandal też zaczęło się od kradzieży jabłek) zajmował się również sprawą Medjugorje. Mówił, że wiele daje do myślenia fakt, że podczas jednego z medjugorskich „objawień” „Gospa”, ku przerażeniu „wizjonerów”, ukazała dzieciom wizerunek szatana przybierając jego postać! Warto zatrzymać się nad tym faktem i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Czas objawień też jest inny niż dotąd w Fatimie, La Salette czy Lourdes. W Medjugorje „Gospa” objawia się nocą lub nad ranem… Mijana zaproponowała kiedyś jej, aby zmieniła miejsce swoich pojawień na świątynię. Według „wizjonerki” „Gospa, odpowiadając na pytanie, była niezdecydowana, a propozycję wizjonerki zaakceptowała bez entuzjazmu i z przymusem. Odtąd postać przypominająca Maryję objawiała się również w kościele, ale nie tylko. „Gospa” objawiała się również w różnych miejscach świata, przykładowo w domu dziecka, na plantacji tytoniu czy w protestanckiej katedrze.
Życie prywatne wizjonerów i ich opiekunów
Historie objawień maryjnych dały Kościołowi wielu świętych wizjonerów i wiele przykładów heroicznego praktykowania cnót chrześcijańskich. Inaczej wygląda sprawa Medjugorje, którym swojego czasu zajmował się Sławomir Cenckiewicz znany dzisiaj głownie z prac w Instytucie Pamięci Narodowej. Cenckiewicz tak pisał w 1999 roku: „Widać sprzeczność pomiędzy Medjugorje a Lourdes, La Salette czy Fatimą, gdzie objawienia trwały krótko, a treść orędzi była jasna i konkretna. Nieporównywalne jest także życie wizjonerów. Życie świętej Bernardetty cechowała wielka dyskrecja, Hiacynta i Franciszek z Fatimy są dla nas wzorem do naśladowania, siostra Łucja pokorna i ukryta w klasztorze. A „wizjonerzy” z Medjugorje – jakie prowadzą życie?” Cenckiewicz odpowiada sam sobie: „Żadne z nich nie wybrało życia zakonnego czy kapłańskiego. Znane są kłamstwa „wizjonerów” z Medjugorje, wygłupy Jakowa podczas Mszy świętej; Iranka wyszła za mąż i robi interesy w barze dla pielgrzymów i tak dalej. Ich opiekunowie, ojcowie Vlasic i Vego także nie zasługują na miano „prawdziwych świętych”, jak mówi „Gospa”. O. Vlasic jest ojcem dziecka zakonnicy, zaś o. Vego porzucił kapłaństwo i żyje z byłą siostrą zakonną w konkubinacie”.
Zdanie Kościoła
Nie sposób przytoczyć wszystkich krytycznych opinii zarówno kolejnych ordynariuszy diecezji Mostaru, a także Kongregacji Doktryny Wiary, która kierował wtedy kard. Josef Ratzinger, obecny papież Benedykt XVI. Warto podkreślić, że Kongregacja zawsze wyraźnie zakazywała tego, co katoliccy duchowni i katolickie media promują często na całym świecie. Tak brzmiało zdanie dykasterii prowadzonej przez kardynała Ratzingera: „(…) nie należy organizować oficjalnych, tak parafialnych, jak diecezjalnych pielgrzymek do Medjugorje, zrozumianego jako miejsce autentycznych objawień maryjnych, bo byłoby to niezgodne z tym, co stwierdzili poprzednio biskupi byłej Jugosławii (…)”.
Dodać należy, że przychylne wypowiedzi o Medjugorje zawsze stanowiły jedynie prywatne wypowiedzi hierarchii kościelnej.
***
Nie ulega wątpliwości, że w Medjugorje dokonuje się wiele dobrych rzeczy. Modlitwa, nawrócenia, dobre uczynki… Krytycy tych „objawień” tacy jak ksiądz Jan Wojtowicz, czy o. Wojciech Giertych – aktualnie teolog domu papieskiego – tłumaczą to tym, że Bóg potrafi „wyciągnąć” dobro nawet ze zła; że jego Opatrzność posługuje się wszystkim, nawet kłamstwem, mistyfikacją czy samym szatanem, aby pozyskać dobro. Jednak, jeśli znamy już prawdę, albo mamy realne powody do obaw przed Medjugorje, należy pozostać przynajmniej wstrzemięźliwym w osądach i swoim zaangażowaniu w medjugorską duchowość.
Robert Wit Wyrostkiewicz
wyrostkiewicz@prawy.pl
Dzięcioł said
Re 34; Brawo Panie Marucha! Niech Pan pilnuje dyscypliny! Pani Aga dostała już wystarczającą ilość żółtych kartek, może potrzebuje czerwonej?
Gość said
ad. Błagajmy na kolanach i z różańcem (tradycyjnym) w ręku, o co nas prosiła w Fatimie.
W Medjugorje są sprzedawane nowinki np. „nowe różańce”, mające po siedem podłużnych korali przepasanych złota nitką. Ludzie niepostrzeżenie zaczynają mówić „nowy różaniec” i to akceptują i nie przyjmują żadnych opinii, które wyrażają choćby wątpliwość. Reagują na te opinie agresywnie!
Jak już pisano „są wyjątkowo silnie impregnowani na jakiekolwiek argumenty”.
Piotr Marek said
Ja nie chcę nigdy dyskutować na temat tych objawień. Zawsze argumentuję, że nie mam na dzień dzisiejszy jednoznacznego dokumentu na to, czy jest to fałsz, czy prawda. Wiem jednak że ich zwolennicy są agresywni, i dla nich nawet neutralna pozycja jest zaraz „negowaniem”, i nachalnie, agresywnie, awanturniczo próbują wymusić uznanie ich za prawdziwe, i wiercą dziurę w brzuchu tym, co nawet nie chcą się wypowiadać na ten temat. Ja nic nie wiem, nie chcę się wypowiadać na ten temat. Ciekawi mnie jedno, opinia zwolenników (którzy podobno zadają pytania owej „Gospie”) o spotkaniach w Asyżu i wpływach judeomasoństwa na SVII? O UE, USA i rządzącym nami układzie?
aga said
Panie Marucha,
Filarem Tradycji jest posłuszeństwo Papieżowi; uznawanie jego prymatu. A kto tego nie rozumie właśnie ze słów anioła n.b.p…
To jest istota Tradycji a także tożsamości katolickiej. Jedyni którzy tego nie chcieli zrozumieć to schizmatycy i protestanci i dzisiejsze dziesiątki tysięcy ich denominacji,tudzież ateiści, antyklerykałowie,
I tacy tez nazywają Kościół judeokościołem,dlatego tylko im jest na rękę takie obrażania Kościoła Swiętego przez nominalnych katolików.
Filarem Tradycji jest wierność Tradycji, a nie tym, którzy ją sobie dowolnie zmieniają i unowocześniają – admin
Bogdan said
DLA WSZYSTKICH:http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=ioihgYYFDWs
filip piękny said
Mnie rozbawiła niesłychanie wypowiedź doktora historii, księdza Natanka ( nazwisko pochodzące od Natana) z zeszłego roku , kiedy to 3 krotnie publicznie zarzekł się, że za katastrofalny los Polski i Polaków napewno nie są odpowiedzialni Żydzi , lecz Mongołowie. Mówienie więc o masonerii w Kościele bez ujawniania jej rodowodu ( zapewne idąc tropem księdza Natanka – to nie Żydzi a Mongołowie ) rzuca cień na intencje ksiedza Natanka zwłaszcza w kontekście jego bezgranicznej miłości do heretyckiego JP 2, wiadomo jakiej proweniencji. Czyżby też młodszy brat w niewierze z rozdwojoną osobowością ?
Wojtek said
Filip, jak nie zobaczymy Twego zdjęcia, nie uwierzymy…
Tu akurat ksiądz Natanek miał na myśli Chazarów, plemiona azjatyckie.
Więc chyba trochę przestrzeliłeś…
marta1 said
ad 76 Papieza tez obowiazuje posluszentwo…..Tradycji.
Obecni, po-soborowi papieze olali Tradycje, zaprzedali 2000 nauka KK za cene przychlebienia sie moznym tego swiata i ich wladcy z piekiel.
Cena placa za to wszysycy. Nadszedl czas obledu i wielkiego zamieszania i trzeba sie jasno okresli po ktorej stronie sie stoi.
„„Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową”.
Ja juz to mam w swoje rodzinie ktora ,poza mna ,jest zupelnie „zatopiona” w posoborowym katolizmie i uwaza moja pozyjce za heretycka ,a ponadto jest glucha na wszelkiego rodzaju argumenty.
Divide et impera. To juz mamy. Mamy podzial wsrod katolikow i on sie BEDZIE poglebial bo nie ma zanku rownosci pomiedzy prawda a faszem. Jest tylko wybor.
JO said
ad.80. Tak wlasnie jest.
marta1 said
chant
Kapsel said
Panie Wojtek.
Coś mi się wydaje że guru Natanek prędzej nawróci Europę i Żydów niż ja się dowiem jacy to , tak mądrzy i zacni kapłani , nauczają Pana Wojtek ……… jak JPII toruje drogi na przyjście antychrysta…..Niech Pan Wojtek w imię Pokory(zapisałem sobie) powie Nam kto to jest i jak się nazywa abyśmy i My mogli skorzystać z takiej mądrej nauki.
Z góry bardzo gorąco dziękuję.
ps. tylko proszę nie podawać mi lektury bo taka jest dostępna , tu chodzi o wykład na żywo.
JO said
Nawracajmy Europe z Gitara, w Kontuszu, jak czasow nice Dupa do Oltarza z piesnia na Ustach I przede wszystkim Wizmy Gleboko w nieomylnosc Prywatna Papiezy Posoborowych I sluchamjmy ich sie , bo tak trzeba.
JO said
Wielkim show , wielkimi slowami, wielkimi wycieczkami do Miedugorie o …pielgrzymkami….z Flagami Jezusa Krola I biustem na wierzchu…po calej Europie, My, Polacy!
Kapsel said
.z Flagami Jezusa Krola I biustem na wierzchu…po calej Europie, My, Polacy!
o ile o Medjugorie wolno Panu mieć swoje zdanie bo to nie dogmat tylko objawienie prywatne…… to daruj Pan sobie takie wypowiedzi bo to już na prawdę za wiele !
Wojtek said
Panie Kapsel.
Bardzo proszę. Trzeba zrobić tak. Najpierw zastanawiamy się, co szatan chce osiągnąć na ziemi, jaki ma cel ostateczny, jakie stosuje metody, co pozornie nawet neutralnego może służyć jego sprawie.
Zadanie mamy dosyć ułatwione, bo Pismo Święte dużo mówi na ten temat. No potrzeba też trochę logiki, by poskładać to w jeden spójny ciąg.
Można również zrobić pewien eksperyment myślowy – porobić plany strategiczne strony przeciwnej.
Gdy to mamy już sobie uzmysłowione, możemy porównać różne postawy i postępowania ludzkie, ocenić, czy dane postępowanie, choćby wydawało się neutralne jest na rękę szatanowi czy nie.
Spróbuj to zrobić Panie Kapsel, powinno Ci się udać.
Wtedy wszystko sam zrozumiesz, nie będzie Ci trzeba nic tłumaczyć.
Ale dam marginalny przykład. Szatan zawsze starał się umniejszyć rolę Eucharystii, tego naszego doskonałego „pokarmu”.
Nie trzeba chyba kończyć studiów psychologicznych, by rozumieć, że gdy coś przyjmujemy w postawie klęczącej, mając czas na skupienie, z największym wysileniem, by nie uronić żadnej partykuły, to jest to cenniejsze niż coś co pakujemy łapą do gęby.
Tym czasem jak to rozumiał JPII? Ano nie rozumiał, rozdawał Komunię nawet dzieciom do łapy.
Co innego, gdyby z różnych względów musiał to tolerować, ale samemu robić?
Powiedz, musiał dzieciaczkom do ręki czy nie musiał?
To naprawdę drobiażdżek, zarzuty teologiczne są katastrofalne i miażdżące, tylko widzisz Kapsel, by to pojąć, trzeba najpierw znać czystą naukę, Którą Kościół podawał wiernym przez 2000 lat. Bo inaczej, gdy ja Ci podam argument, to ty powiesz, – no ale co w tym złego?
Piszesz, bym nie podawał Ci lektur, ale jak inaczej poznasz naukę Kościoła?, z ambony jej teraz nie posłyszysz.
Jeszcze w skrócie można powiedzieć, że celem szatana jest utworzenie wspólnej religii na bazie istniejących, czego etapem pośrednim jest właśnie zgoda między różnymi religiami. Ktoś spyta po co mu taka ujednolicona religia? ano właśnie by spełniły się słowa – „cały świat z podziwem spoglądał na bestię”. Bestia będzie miała format polityczny, ale i religijny.
A tu masz troszkę zdjęć z których szatan cieszy się przemożnie:
http://wiadomosci.onet.pl/jp2/5169,4589,12,2,media.html
Wojtek said
Tu jeszcze dobre zdjęcie:
http://wiadomosci.onet.pl/jp2/5169,4589,12,11,media.html
Wydaje się mówić – „w co ja się tu wpakowałem, jak nisko muszę upadać…”
Kapsel said
Litości Panie Wojtek !
Ja to wszystko znam od wielu lat i od razu zaznaczyłem że nie potrzebuję lektury, myślałem że Pan zna kogoś ciekawego ale dziękuje że zechciał Pan odpowiedzieć.
Zdziwiony said
Re.89,
Szczęść Boże, Panie Kapsel.
Na temat lektury:
Prymas kard. Stefan Wyszyński, pismem z dnia 24 czerwca 1980 roku, zlecił Wydawnictwu PALLOTINIUM powołanie zespołu przygotowującego papieskie teksty do druku oraz troskę o zgromadzenie wszystkich przemówień i pism Jana Pawła II, tak aby można było wydać papieskie OPERA OMNIA.
Wydawnictwo Księży Pallotynów Pallottinum wydawało te DZIEŁA po dwa tomy na dany rok (ok. 1000 str. każdy) od roku 1987 do 2007, tak że te w/wspomniane teksty wydano za lata 1978 -1986, w sumie wydano 17 tomów.
Niestety na tym poprzestano i zaniechano tego zadania, nie spelniając tym samym testamentu już Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego.
Wiele testów przemówień, kto wie ile też pism Jana Pawła II nie będzie dane nam już znać. Może właśnie o to się rozchodzi.
http://www.pallottinum.pl/index.php?search=product&string=nauczanie+papieskie
Kapsel said
Re 90
Szczęść Boże i Panu,Panie Zdziwiony
Bardzo dziękuję za namiary.Sługa Boży Stefan Wyszyński dobrze wiedział co należy zrobić że nakazał zebranie i drukowanie nauk papieskich bez przekrętów.Swego czasu Pan Marost tutaj w Gajówce powiedział że sprawdzał na oficjalnej stronie Watykanu i zobaczył wprost sensację.Otóż w publikowanych tam,bądź co bądź , oficjalnych tekstach zobaczył mianowicie że jest tam głoszona teologia powszechnego zbawienia.Chodzi o słowa Kanonu przy Przeistoczeniu.Na stronie oficjalnej mianowicie jest podane ….za wszystkich….a nie …za wielu…Oczywiście za wszystko jest obwiniany bł. JP II a tymczasem jak sprawdziłem w Encyklice o Eucharystii i w tłumaczeniu na język Polski ,stoi wyraźnie że nie ma żadnych przekrętów i jest wszystko zgodnie z Tradycją.
Odnalazłem tą rozmowę.
…Fragment encykliki JPII “Ecclesia de Eucharistia” w jego bazowej wersji lacinskiej
– jak widac, papiez daje tu wyraz teologii powszechnego zbawienia: – zbedne saktamenty, zbedny Kosciol, Bog cie kocha…i takie tam…???? zmieniajac slowa konsekracji:
z
“…ktora za was i za wielu (multis)…”
na
“…ktora za was i za wszystkich (omnibus)…”
Ecclesia de Eucharistia
Ioannes Paulus PP. II
2003 04 17
IntraText SC – Text
A tutaj fragmenty w tłumaczonej polskiej stronie
…Sakramentalne uobecnienie we Mszy św. ofiary Chrystusa, uwieńczonej Jego zmartwychwstaniem, zakłada specyficzną obecność, o której — cytując słowa Pawła VI — «mówi się jako o „rzeczywistej” nie w sensie wyłączności, tak jakby inne nie były „rzeczywiste”, ale przez antonomazję, ponieważ jest substancjalna, a w jej mocy Chrystus, Bóg-Człowiek cały staje się obecny».22 Jest tu po raz kolejny przypomniane wciąż aktualne nauczanie Soboru Trydenckiego: «Przez konsekrację chleba i wina dokonywa się przemiana całej substancji chleba w substancję Ciała Chrystusa, Pana naszego, i całej substancji wina w substancję Jego Krwi. Tę przemianę trafnie i właściwie nazwał święty i katolicki Kościół przeistoczeniem».23 Rzeczywiście, Eucharystia jest mysterium fidei, tajemnicą, która przerasta nasze myśli i może być przyjęta tylko w wierze, jak często przypominają katechezy patrystyczne o tym Boskim Sakramencie. «Nie dostrzegaj — zachęca św. Cyryl Jerozolimski — w chlebie i winie prostych i naturalnych elementów, ponieważ Pan sam wyraźnie powiedział, że są Jego Ciałem i Jego Krwią: potwierdza to wiara, chociaż zmysły sugerują ci coś innego»
https://marucha.wordpress.com/2011/12/18/duchowa-walka-bractwa-swietego-piusa-x/#comment-132495
Niech Pan zwróci uwagę do jakiego fałszerstwa dochodzi,tutaj całość rozmowy
https://marucha.wordpress.com/2011/12/18/duchowa-walka-bractwa-swietego-piusa-x/#comment-132475
Kapsel said
8 września
Narodzenie Najświętszej Maryi Panny
Pismo Święte nigdzie nie wspomina o narodzinach Maryi. Tradycja jednak przekazuje, że Jej rodzicami byli św. Anna i św. Joachim. Byli oni pobożnymi Żydami. Mimo sędziwego wieku nie mieli dziecka. W tamtych czasach uważane to było za karę za grzechy przodków. Dlatego Anna i Joachim gorliwie prosili Boga o dziecko. Bóg wysłuchał ich próśb i w nagrodę za pokładaną w Nim bezgraniczną ufność sprawił, że Anna urodziła córkę, Maryję.
Nie znamy miejsca urodzenia Maryi ani też daty Jej przyjścia na ziemię. Według wszelkich dostępnych nam informacji, Maryja przyszła na świat pomiędzy 20. a 16. rokiem przed narodzeniem Pana Jezusa.
Narodziny Maryi
Z pism apokryficznych mówiących o Maryi należałoby wymienić przede wszystkim: Protoewangelię Jakuba, Ewangelię Pseudo-Mateusza, Ewangelię Narodzenia Maryi, Ewangelię arabską o Młodości Chrystusa, Historię Józefa Cieśli i Księgę o Przejściu Maryi. Największy wpływ wywarła na tradycję Kościoła Protoewangelia Jakuba. Pochodzi ona bowiem z roku ok. 150, więc jest bardzo bliska Ewangelii św. Jana. Stamtąd właśnie dowiadujemy się, że rodzicami Maryi byli św. Joachim i św. Anna, i że Maryja jako kilkuletnie dziecię została przez rodziców ofiarowana w świątyni, gdzie też zamieszkała. Śladem tego opisu jest obchodzone w Kościele wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w dniu 21 listopada.
Pierwsze wzmianki o liturgicznym obchodzie narodzin Maryi pochodzą z VI w. Święto powstało prawdopodobnie w Syrii, gdy po Soborze Efeskim kult maryjny w Kościele przybrał zdecydowanie na sile. Wprowadzenie tego święta przypisuje się papieżowi św. Sergiuszowi I w 688 r. Na Wschodzie uroczystość ta musiała istnieć wcześniej, bo kazania-homilie wygłaszali o niej św. German (+ 732) i św. Jan Damasceński (+ 749). W Rzymie gromadzono się w dniu tego święta w kościele św. Adriana, który był przerobiony z dawnej sali senatu rzymskiego, po czym w uroczystej procesji udawali się wszyscy z zapalonymi świecami do Bazyliki Matki Bożej Większej.
Datę 8 września Kościół przyjął ze Wschodu – w tym dniu obchód ten znajdował się w sakramentarzach gelazjańskim i gregoriańskim. Święto rozszerzało się w Kościele dość wolno – wynikało to m.in. z tego, że wszelkie informacje o okolicznościach narodzenia Bożej Rodzicielki pochodziły z apokryfów.
Narodziny Maryi W Polsce święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny ma także nazwę Matki Bożej Siewnej. Był bowiem dawny zwyczaj, że dopiero po tym święcie i uprzątnięciu pól, zaczynano orkę i siew. Lud chciał najpierw, aby rzucone w ziemię ziarno pobłogosławiła Boża Rodzicielka. Do ziarna siewnego mieszano ziarno wyłuskane z kłosów, które były wraz z kwiatami i ziołami poświęcane w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, by uprosić sobie dobry urodzaj. Na Podhalu święto 8 września nazywano Zitosiewną, gdyż tam sieje się wtedy żyto. W święto Matki Bożej Siewnej urządzano także dożynki.
We Włoszech i niektórych krajach łacińskich istnieje kult Maryi-Dziecięcia. We Włoszech istnieją nawet sanktuaria – a więc miejsca, gdzie są czczone jako cudowne figurki i obrazy Maryi-Niemowlęcia w kołysce. Do nich należą między innymi: Madonna Bambina w Forno Canavese, Madonna Bambina w katedrze mediolańskiej – najwspanialszej świątyni wzniesionej pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny; Madonna Bambina w kaplicy domu generalnego Sióstr Miłosierdzia. Matka Boża-Dzieciątko jest główną Patronką tego zgromadzenia. Czwarte sanktuarium Matki Bożej-Dzieciątka jest w Mercatello – znajduje się tam obraz namalowany przez św. Weronikę Giuliani (+ 1727).
Dzisiejsze święto przypomina nam, że Maryja była zwykłym człowiekiem. Choć zachowana od zepsucia grzechu, przez całe życie posiadała wolną wolę, nie była do niczego zdeterminowana. Tak jak każdy z nas miała swoich rodziców, rosła, bawiła się, pomagała w prowadzeniu domu, miała swoich znajomych i krewnych. Dopiero Jej zaufanie, posłuszeństwo i pełna zawierzenia odpowiedź na Boży głos sprawiły, że „będą Ją chwalić wszystkie pokolenia”.
Narodzenie Najświętszej Maryi Panny
Z pism apokryficznych mówiących o Maryi należałoby wymienić przede wszystkim: Protoewangelię Jakuba, Ewangelię Pseudo-Mateusza, Ewangelię Narodzenia Maryi, Ewangelię arabską o Młodości Chrystusa, Historię Józefa Cieśli i Księgę o Przejściu Maryi. Największy wpływ wywarła na tradycję Kościoła Protoewangelia Jakuba. Pochodzi ona bowiem z roku ok. 150, więc jest bardzo bliska Ewangelii św. Jana. Stamtąd właśnie dowiadujemy się, że rodzicami Maryi byli św. Joachim i św. Anna, i że Maryja jako dziecię kilkuletnie została przez rodziców ofiarowana w świątyni, gdzie też zamieszkała. Śladem tego opisu jest obchodzone w Kościele wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w dniu 21 listopada.
Pierwsze wzmianki o liturgicznym obchodzie narodzin Maryi pochodzą z VI w. Święto powstało prawdopodobnie w Syrii, gdy po Soborze Efeskim kult maryjny w Kościele przybrał zdecydowanie na sile. Wprowadzenie tego święta przypisuje się papieżowi św. Sergiuszowi I w 688 r. Na Wschodzie uroczystość ta musiała istnieć wcześniej, bo kazania-homilie wygłaszali o niej św. German (+ 732) i św. Jan Damasceński (+ 749). W Rzymie gromadzono się w dniu tego święta w kościele św. Adriana, który był przerobiony z dawnej sali senatu rzymskiego, po czym w uroczystej procesji udawali się wszyscy z zapalonymi świecami do Bazyliki Matki Bożej Większej.
Datę 8 września Kościół przyjął ze Wschodu – w tym dniu obchód ten znajdował się w sakramentarzach gelazjańskim i gregoriańskim. Święto rozszerzało się w Kościele dość wolno – wynikało to m.in. z tego, że wszelkie informacje o okolicznościach narodzenia Bożej Rodzicielki pochodziły z apokryfów.
W Polsce święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny ma także nazwę Matki Bożej Siewnej. Był bowiem dawny zwyczaj, że dopiero po tym święcie i uprzątnięciu pól, brano się do orki i siewu. Lud chciał najpierw, aby rzucone w ziemię ziarno pobłogosławiła Boża Rodzicielka. Do ziarna siewnego mieszano ziarno wyłuskane z kłosów, które były wraz z kwiatami i ziołami poświęcane w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej, by uprosić sobie dobry urodzaj. Na Podhalu święto 8 września nazywano Zitosiewną, gdyż tam sieje się wtedy żyto. W święto Matki Bożej Siewnej urządzano także dożynki.
We Włoszech i niektórych krajach łacińskich istnieje kult Maryi-Dziecięcia. We Włoszech istnieją nawet sanktuaria – a więc miejsca, gdzie są czczone jako cudowne figurki i obrazy Maryi-Niemowlęcia w kołysce. Do nich należą między innymi: Madonna Bambina w Forno Canavese, Madonna Bambina w katedrze mediolańskiej – najwspanialszej świątyni wzniesionej pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny; Madonna Bambina w kaplicy domu generalnego Sióstr Miłosierdzia. Matka Boża-Dzieciątko jest główną Patronką tego zgromadzenia. Czwarte sanktuarium Matki Bożej-Dzieciątka jest w Morcatelle – znajduje się tam obraz namalowany przez św. Weronikę Julianę (+ 1727).
Dzisiejsze święto przypomina nam, że Maryja była zwykłym człowiekiem. Choć zachowana od zepsucia grzechu, przez całe życie posiadała wolną wolę, nie była do niczego zdeterminowana. Tak jak każdy z nas miała swoich rodziców, rosła, bawiła się, pomagała w prowadzeniu domu, miała swoich znajomych i krewnych. Dopiero Jej zaufanie, posłuszeństwo i pełna zawierzenia odpowiedź na Boży głos sprawiły, że „będą Ją chwalić wszystkie pokolenia”.
http://sanctus.pl/index.php?grupa=1&podgrupa=322&doc=261
Kapsel said
Matki Bożej Siewnej
„Twoje narodzenie, Bogurodzico Dziewico, zwiastowało radość całemu światu, z Ciebie się narodziło Słońce Sprawiedliwości Chrystus, który jest Synem Bożym. On uwolnił nas od potępienia i przywrócił nam łaskę, On zwyciężył śmierć i dał nam życie wieczne”.
(antyfona do pieśni Zachariasza)
Od wielu już wieków raduje się Kościół wielkim darem Bożym, którym jest narodzenie Maryi Jutrzenki zbawienia. Maryja bowiem zapowiada bliski już wschód Słońca, którym będzie Syn Boży, Jezus Chrystus.
Ona po to się narodziła, „aby wydać światu przedwieczną światłość naszego Pana, Jezusa Chrystusa” (1 prefacja o Najświętszej Maryi Pannie). Dlatego Kościół nazywa Maryję „Zorzą Wschodzącą” i „Gwiazdą Poranną”.
Porównania te są tym trafniejsze, że zorza wyprzedza wschód słońca i jest jego odbiciem; gwiazda zaś wydająca promień, a nie tracąca przy tym blasku, jest piękną figurą Boskiego Macierzyństwa Maryi, które nie przyniosło uszczerbku Jej niepokalanemu dziewictwu.
W Polsce święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny tradycyjnie nazywa się świętem Matki Bożej Siewnej. Zgodnie ze starodawnym zwyczajem wierni przynoszą w tym dniu do kościoła ziarno do poświęcenia pod nowy zasiew. Pod koniec Mszy św. kapłan wypowiada następujące słowa: ” Za przyczyną Bogarodzicy prośmy wszechmogącego Boga, aby temu ziarnu dał moc obfitego plonu, a nam cierpliwą ufność w Jego ojcowską Opatrzność” .
Po chwili milczenia wypowiada modlitwę błogosławieństwa: ” Boże, Ty sprawiasz, że wszelkie nasiona wpadłszy w ziemię obumierają, aby wydać plon… Prosimy Cię, pobłogosław te ziarna zbóż i inne nasiona. Zachowaj je przed gradem, powodzią, suszą i wszelką szkodą, a ziemię użyźnij rosą z nieba, aby rośliny z nich wyrosłe wydały obfity plon”.
Nieznany poeta tak przed laty pisał o Matce Bożej Siewnej:
W szarudze pól, w jesiennej mgle,
Po rdzawych skibach roli,
Stąpają lekko stopy Twe,
Jutrzenko ludzkiej doli…
I idziesz jasna poprzez świat,
Jako płomyk o północy,
Siejąc z rąk drobnych złoty grad
Ziarn łaski wiary, mocy…
W dusze, co zorał bólu pług,
Rozkruszył w proch, rozkrwawił,
Rzucasz swych pociech
Bożych smug blaskiem
Szarudze łzawej.
Poświęcone w dniu Narodzenia Maryi ziarno zostanie niedługo wrzucone w świeżo zaoraną ziemię. Jeszcze przed nadejściem zimy uraduje nasze oczy zielenią. Latem zaszumi bogatym w kłosy łanem. Wczesną jesienią wyda obfity plon. Dawniej w tym dniu spoglądano w niebo. Rolnicy żegnając odlatujące jaskółki, mówili: „Najświętsza Panna się rodzi, jaskółka odchodzi”. Przepowiadali też pogodę na dalsze dni: „W Narodzenie Panny Maryi pogodnie będzie tak przez trzy tygodnie”.
http://www.pijarzy.pl/?strona,doc,pol,glowna,221,0,4382,1,221,ant.html
Jan said
Jan powiedział(a):
1.Święty Jan od Krzyża napisał, że tylko 3% objawień pochodzi od Boga reszta manienie szatańskie i wytwór zmysłów.
2. Najświętsza Panna Maryja w La Sallete prosiła przekazać, że szatan będzie czynił zadziwiające czyny pozorujące cuda, i niech Ojciec Święty nie da się zwieść.
3. Argument „Bogdana” jest śmieszny. Według niego trzeba jechać do Medjugorie aby coś o tym mówić. A może wybrać się na księżyc, aby móc o nim mówić.
Pozdrawiam Wojtka – w pełni popieram.
Andrzej said
Jestem autorem niedokończonego wpisu nr 30 i choć ciągle brak mi czasu postanowiłem dokończyć ten wpis. Nikogo nie będę przekonywał co do autentyczności objawień w Medjugoriu. Po prostu chciałem w miarę obiektywnie przeanalizować argumenty autorki zamieszczonego tekstu Mari K. Kominek Ops.
W mojej ocenie argumenty które przedstawiła Maria K. Kominek Ops niejako wykluczające autentyczność objawień Matki Bożej są co najmniej niepoważne i pachną herezją i wątpię by kogokolwiek (kto się nad nimi trochę zastanowi) przekonały. Moją analizę przedstawiłem w wpisie nr 30 a obecnie chciałem dalej kontynuować.
Autorka pisze cytuję
„Chodzi o początki “objawień”. Przypomnijmy – w 1982 roku dwaj franciszkanie Ivan Prusina i Ivica Vego, wikariusze parafii w Mostarze zostali obłożeni karą kościelną – suspensa a divinis – usunięci ze stanu kapłańskiego i wydaleni z Zakonu Franciszkańskiego. Nie podporządkowali się oni decyzji i pozostając dalej w klasztorze odprawiali Mszę świętą i udzielali Komunii. Jak reaguje na to domniemana Matka Jezusa? Oświadcza, że biskup jest w błędzie i żąda od niego pilnego nawrócenia się do wydarzeń w Medjugoriju. Zapowiada jednocześnie, że jeśli biskup nie uwierzy, to dosięgnie go Jej sąd i sąd Jej Syna Jezusa.
Wydaje się, że przytoczyliśmy wystarczająco dużo i ważkich argumentów, by ukazać kto jest prawdziwym sprawcą zjawisk Medjugoryjskich. Nie można bowiem mniemać w żadnym wypadku, że prawdziwa Matka Boża będzie przeciwstawiać się biskupowi, straszyć go swoim! sądem, ustanawiać nowe święta czy nowe błogosławieństwa, w tym błogosławieństwo dla zwierząt.”
Hmmmmmm!! Według autorki prawdziwa Matka Boska nie będzie się przeciwstawiać biskupowi straszyć go sądem Swego Syna bez względu na to CO UCZYNI?????. Czyżby biskup nawet niezawisły od prawa Bożego ( czytaj sprzeciwiający się woli Boga) miał immunitet, był nietykalny, stał ponad prawem Bożym i jego osądzenie nie podlegało jurysdykcji Sędziego Wszechświata.???!!!. A może każdy biskup = święty i jego sprzeniewierzenie się prawu Boga jest NIEMOŻLIWE ????
Niestety historia Kościoła tego nie potwierdza.
W ocenie autorki prawdziwa Matka Boska w konflikcie między wikariuszem a Biskupem ma bezwarunkowo popierać dostojnika Kościoła ????? Chyba autorka tekstu zapomniała że Bóg jest WSZYSTKO WIEDZĄCYM sędzią SPRAWIEDLIWYM , co oznacza brak protekcji i poplecznictwa. O ile mi wiadomo Boża Matka niejednokrotnie wzywała grzeszników do opamiętania pokuty i modlitwy, oraz do nawrócenia. Fakt upomnienia księcia Kościoła według mnie świadczy raczej za autentycznością objawień. W przeciwieństwie do autorki byłbym zszokowany jeśli prawdziwa Matka Boska pochwalała by złe uczynki biskupa, bądź udawała że ich nie widzi.
Nie wiem, też dlaczego Matka Boska zwana również Matką Kościoła, Królową Nieba i Ziemi została przez autorkę tekstu pozbawiona możliwości ustanowienia święta, czy możliwości pobłogosławienia zwierząt.
Czy błogosławieństwo stworzeń szokuje autorkę ???? MNIE NIE.
Podczas stworzenia świata Pan Bóg pobłogosławił stworzone przez siebie zwierzęta (Ksiega Rodzaju 1-20 -22)
20 Potem Bóg rzekł: „Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!” 21 Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, 22 POBŁOGOSŁAWIŁ je tymi słowami: „Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi”
Autorka wpisu próbuje też dowieść że Maryja nie ma uprawnień do udzielania błogosławieństw ???!!!!
Cytuję autorkę tekstu
„Ja zatrzymam się tylko na “błogosławieństwach”. W tym przypadku Gospa przypisuje sobie prawo przysługujące jedynie Kościołowi. Tylko Stolica Apostolska władna jest stanowić nowe sakramentalia, interpretować istniejące, zmieniać lub znosić niektóre z nich (KPK 1167). Błogosławieństwa, podkreślmy, należą do sakramentaliów(por. KKK 1671 – 72).
Zwolennicy Medjugoria ciągle udzielają komuś “błogosławieństwa”. Najczęściej ich błogosławieństwa wiążą się z życzeniem, by osoba “błogosławiona” nawróciła się na wiarę w prawdziwość objawień w Medjugorie. Zastanawiające jest to, że nie dziwi ich fakt, że nie mają żadnego uprawnienia do udzielania błogosławieństwa. Błogosławić może tylko osoba duchowna. Wyjątkiem z tej reguły stanowi błogosławieństwo udzielane przez rodziców ich własnym dzieciom i przez przełożonych zakonnych ich bezpośrednim podwładnym na zasadzie duchowego macierzyństwa lub ojcostwa. W mentalności zwolenników Medjugoria nastąpiła wielka zmiana – czują się oni upoważnieni do czynności, które z zasady należą do duchownych.”
Według autorki Maryja Matka Boga bezprawnie przypisała sobie prawo przysługujące jedynie Kościołowi do udzielania błogosławieństw do czego wg autorki monopol posiada jedynie Stolica Apostolska. O większą herezję raczej trudno. Czyżby zdaniem autorki, Boża Matka którą czci cały Kościół Katolicki nazywana Matką Kościoła Matką Nieustającej Pomocy, Naszą Matką Najlepszą nie miała uprawnień do błogosławienia nas swoich dzieci którzy się do niej modlą za swoją matkę Ją uznają, proszą o jej opiekę błogosławieństwo i wstawiennictwo za nimi do Boga???!!!!!
Czyżby Matka Boża by udzielić błogosławieństwa nam którzy do niej wołamy Matko Nasza Najlepsza musiała uzyskać na to zgodę stolicy apostolskiej.???
O ile dobrze rozeznaję się w temacie to stolica apostolska czci Matkę Boga, Kościoła, Królową Nieba i Ziemi a nie na odwrót.
Ja w przeciwieństwie do autorki tekstu wołam Matko Boża, Matko Kościoła, Matko Nieustającej Pomocy, Matko Nasza Najlepsza Błogosław mnie, mojej rodzinie, błogosław Narodowi Polskiemu Bądź naszą orędowniczką, pośredniczką, wspomożycielką i przewodniczką w drodze do Swojego Syna . Broń nas od Złego Amen.
„Zwolennicy Medjugoria ciągle udzielają komuś “błogosławieństwa” – pisze oburzona autorka. Moim zdaniem jeśli upoważniła ich do tego Matka Boga to mają do tego prawo.
Co dociekliwszym polecam pogłębienie wiedzy na temat błogosławieństw
http://www.lesniow.pl/srb/biblia/etymologia.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrz%C4%99dy_ko%C5%84cowe
Andrzej said
Jestem autorem niedokończonego wpisu nr 30 i choć ciągle brak mi czasu postanowiłem dokończyć ten wpis. Nikogo nie będę przekonywał co do autentyczności objawień w Medjugoriu. Po prostu chciałem w miarę obiektywnie przeanalizować argumenty autorki zamieszczonego tekstu Mari K. Kominek Ops.
W mojej ocenie argumenty które przedstawiła Maria K. Kominek Ops niejako wykluczające autentyczność objawień Matki Bożej są co najmniej niepoważne i pachną herezją i wątpię by kogokolwiek (kto się nad nimi trochę zastanowi) przekonały. Moją analizę przedstawiłem w wpisie nr 30 a obecnie chciałem dalej kontynuować.
Autorka pisze cytuję
„Chodzi o początki “objawień”. Przypomnijmy – w 1982 roku dwaj franciszkanie Ivan Prusina i Ivica Vego, wikariusze parafii w Mostarze zostali obłożeni karą kościelną – suspensa a divinis – usunięci ze stanu kapłańskiego i wydaleni z Zakonu Franciszkańskiego. Nie podporządkowali się oni decyzji i pozostając dalej w klasztorze odprawiali Mszę świętą i udzielali Komunii. Jak reaguje na to domniemana Matka Jezusa? Oświadcza, że biskup jest w błędzie i żąda od niego pilnego nawrócenia się do wydarzeń w Medjugoriju. Zapowiada jednocześnie, że jeśli biskup nie uwierzy, to dosięgnie go Jej sąd i sąd Jej Syna Jezusa.
Wydaje się, że przytoczyliśmy wystarczająco dużo i ważkich argumentów, by ukazać kto jest prawdziwym sprawcą zjawisk Medjugoryjskich. Nie można bowiem mniemać w żadnym wypadku, że prawdziwa Matka Boża będzie przeciwstawiać się biskupowi, straszyć go swoim! sądem, ustanawiać nowe święta czy nowe błogosławieństwa, w tym błogosławieństwo dla zwierząt.”
Hmmmmmm!! Według autorki prawdziwa Matka Boska nie będzie się przeciwstawiać biskupowi straszyć go sądem Swego Syna bez względu na to CO UCZYNI?????. Czyżby biskup nawet niezawisły od prawa Bożego ( czytaj sprzeciwiający się woli Boga) miał immunitet, był nietykalny, stał ponad prawem Bożym i jego osądzenie nie podlegało jurysdykcji Sędziego Wszechświata.???!!!. A może każdy biskup = święty i jego sprzeniewierzenie się prawu Boga jest NIEMOŻLIWE ????
Niestety historia Kościoła tego nie potwierdza.
W ocenie autorki prawdziwa Matka Boska w konflikcie między wikariuszem a Biskupem ma bezwarunkowo popierać dostojnika Kościoła ????? Chyba autorka tekstu zapomniała że Bóg jest WSZYSTKO WIEDZĄCYM sędzią SPRAWIEDLIWYM , co oznacza brak protekcji i poplecznictwa. O ile mi wiadomo Boża Matka niejednokrotnie wzywała grzeszników do opamiętania pokuty i modlitwy, oraz do nawrócenia. Fakt upomnienia księcia Kościoła według mnie świadczy raczej za autentycznością objawień. W przeciwieństwie do autorki byłbym zszokowany jeśli prawdziwa Matka Boska pochwalała by złe uczynki biskupa, bądź udawała że ich nie widzi.
Nie wiem, też dlaczego Matka Boska zwana również Matką Kościoła, Królową Nieba i Ziemi została przez autorkę tekstu pozbawiona możliwości ustanowienia święta, czy możliwości pobłogosławienia zwierząt.
Czy błogosławieństwo stworzeń szokuje autorkę ???? MNIE NIE.
Podczas stworzenia świata Pan Bóg pobłogosławił stworzone przez siebie zwierzęta (Ksiega Rodzaju 1-20 -22)
20 Potem Bóg rzekł: „Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!” 21 Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, 22 POBŁOGOSŁAWIŁ je tymi słowami: „Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi”
Autorka wpisu próbuje też dowieść że Maryja nie ma uprawnień do udzielania błogosławieństw ???!!!!
Cytuję autorkę tekstu
„Ja zatrzymam się tylko na “błogosławieństwach”. W tym przypadku Gospa przypisuje sobie prawo przysługujące jedynie Kościołowi. Tylko Stolica Apostolska władna jest stanowić nowe sakramentalia, interpretować istniejące, zmieniać lub znosić niektóre z nich (KPK 1167). Błogosławieństwa, podkreślmy, należą do sakramentaliów(por. KKK 1671 – 72).
Zwolennicy Medjugoria ciągle udzielają komuś “błogosławieństwa”. Najczęściej ich błogosławieństwa wiążą się z życzeniem, by osoba “błogosławiona” nawróciła się na wiarę w prawdziwość objawień w Medjugorie. Zastanawiające jest to, że nie dziwi ich fakt, że nie mają żadnego uprawnienia do udzielania błogosławieństwa. Błogosławić może tylko osoba duchowna. Wyjątkiem z tej reguły stanowi błogosławieństwo udzielane przez rodziców ich własnym dzieciom i przez przełożonych zakonnych ich bezpośrednim podwładnym na zasadzie duchowego macierzyństwa lub ojcostwa. W mentalności zwolenników Medjugoria nastąpiła wielka zmiana – czują się oni upoważnieni do czynności, które z zasady należą do duchownych.”
Według autorki Maryja Matka Boga bezprawnie przypisała sobie prawo przysługujące jedynie Kościołowi do udzielania błogosławieństw do czego wg autorki monopol posiada jedynie Stolica Apostolska. O większą herezję raczej trudno. Czyżby zdaniem autorki, Boża Matka którą czci cały Kościół Katolicki nazywana Matką Kościoła Matką Nieustającej Pomocy, Naszą Matką Najlepszą nie miała uprawnień do błogosławienia nas swoich dzieci którzy się do niej modlą za swoją matkę Ją uznają, proszą o jej opiekę błogosławieństwo i wstawiennictwo za nimi do Boga???!!!!!
Czyżby Matka Boża by udzielić błogosławieństwa nam którzy do niej wołamy Matko Nasza Najlepsza musiała uzyskać na to zgodę stolicy apostolskiej.???
O ile dobrze rozeznaję się w temacie to stolica apostolska czci Matkę Boga, Kościoła, Królową Nieba i Ziemi a nie na odwrót.
Ja w przeciwieństwie do autorki tekstu wołam Matko Boża, Matko Kościoła, Matko Nieustającej Pomocy, Matko Nasza Najlepsza Błogosław mnie, mojej rodzinie, błogosław Narodowi Polskiemu Bądź naszą orędowniczką, pośredniczką, wspomożycielką i przewodniczką w drodze do Swojego Syna . Broń nas od Złego Amen
Zwolennicy Medjugoria ciągle udzielają komuś “błogosławieństwa” pisze oburzona tym faktem autorka. A jeśli są upoważnieni do tego przez Matkę Boga ???????????
Co dociekliwszym polecam pogłębienie wiedzy na temat błogosławieństw
http://www.lesniow.pl/srb/biblia/etymologia.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Obrz%C4%99dy_ko%C5%84cowe
Wojtek said
Andrzej, wiesz co? – głupiś, lub/i niedouczony.
Andrzej said
Wiesz co Wojtek pewno jedno i drugie. O Medjugorie wiem niewiele, pisząc próbowałem przeanalizować koronne argumenty autorki tekstu wyszło jak widzisz.
Argumenty te prawdę powiedziawszy nie przekonały mnie, nie oznacza to bynajmniej że objawienie Matki Bożej w Medjugorie jest autentyczne, a autorka tekstu jest w błędzie. Może po prostu użyła mało przekonujących argumentów.( bynajmniej jak dla mnie).
Na koniec Ci powiem że wczoraj zasięgnęłem opini na temat Medjugorie u kapłana z Bractwa Piusa X stwierdził że Medjugorie to działanie szatana – taka jest opinia ich biskupa.
Wojtek said
Andrzeju – piszesz:
Może po prostu użyła mało przekonujących argumentów.( bynajmniej jak dla mnie).
Dziś Cię nie przekonywują, zobaczymy co będzie jutro.
Pozdrawiam.
„Medjugorie to działanie szatana” – i niech to będzie podsumowanie dyskusji.
marta1 said
„Medjugorie to dzialania szatana”, co do tego ZADEN szanujacy sie katolik nie powininen miec zadnych watpliwosci.
.http://www.youtube.com/watch?v=xbpjtBoK4wo&playnext=1&list=PL929869FCCC68FFA2&feature=results_video
marta1 said
„..Celem masonerii wcale nie jest skierowanie nas na drogę ateizmu. Cele masonerii to pośrednio i wprost cele Szatana i innych demonów. Chodzi więc w ostateczności NIE o to, byśmy w nic nie wierzyli, ale żebyśmy PO PIERWSZE nie wierzyli w Jezusa Chrystusa. Jeśli to się uda, to dalej już z górki. Nie da się wiecznie ukrywać duchowego świata. Ale można skoncentrować Ludzkość na religiach pogańskich, na fałszywych wierzeniach a za idolami ukryje się sam Lucyfer.
A więc pomocne tu będą wszelkie „pitagorejskie liczby”, „święte geometrie”, „dźwięki i energie kosmosu”, mantry, „dobre kryształy”, układy planet, magiczne zaklęcia i inne tym podobne. Wszystko ma wymiar bardziej materialny niż duchowy – nie mamy bowiem polegać na wszechmocy i miłosierdziu Boga Wszechmogącego, tylko na jakichś takich właśnie mocach. Szatan nie da nam nic dobrego, ale podpowie jak zdobywać to w sposób zły. W ostateczności okazuje się, że polegamy tylko na sobie, a komu to dobrze wychodzi, unosi się pychą i wydaje mu się, że Bóg jest niepostrzebny. A najmniej w tym wszystkim ważny jest wówczas JEZUS CHRYSTUS i Jego Ofiara.
Czym jest wówczas Krzyż? Głupstwem, bo przecież mamy swoje liczby, obliczenia, naukę, kosmiczne dźwięki itp. A Krzyż? Ukrzyżowany Bóg? To musi być jakaś bzdura – taka zupełnie NIEPRAKTYCZNA…. Czy Bóg robiłby coś tak niepraktycznego? Nie.. A więc opowieść o Zmartwychwstałym Chrystusie włóżmy między bajki i szukajmy nieśmiertelności dalej – manipulujmy DNA,kontrolujmy urodzenia, budujmy sobie pancerze wspomagane, zjednoczmy się z maszyną.
To są ścieżki diabła i dlatego tego się dziś tyle pojawia. Rosja jest JEDNYM Z NAJISTOTNIEJSZYCH CENTRÓW religii pogańskich. Więcej o tym przeczytasz i posłuchasz tutaj – naprawdę trzeba:
http://krajskiomasonerii.nowyekran.pl/post/64283,czy-polska-masoneria-wspoldziala-z-rosyjska
http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/73170,a-slowo-cialem-sie-stalo-czyli-jak-nauka-potwierdza-istnienie-boga
marta1 said
„..Ale po co ściągać ludzi na jakieś bezdroża? Po co ich prowadzić krętymi ścieżkami NEW AGE? Czary mary, albo pseudonauka itp? Jest tylko JEDNA Droga, Prawda i Życie.
I to jest nikt inny tylko jedna OSOBA – Jezus Chrystus, który jest Bogiem (przez duże B!).
New Age ma właśnie odwrócić uwagę od duszy i od osoby, a skierować na panteizmy, cześć dla demonów, Zen, pustkę, reinkarnację i tak dalej. Zwieść wybranych. I takie artykuły jak ten, posługując się pseudonauką i półprawdami, jakimś „rozmytym” rozumowaniem, autoryzują niejako takie patrzenie na świat. A później biedaczynie, która się w to zagłębiła, trudno się z tego wyrwać… I nikt mu w TV Jezusa nie pokaże, ale o kabale, o talizmanach, o zaklęciach i o kosmicznych energiach usłyszy bardzo często. Do tego otumani się narkotykami – marihuaną, LSD, psylocybiną i innymi świństwami i mu się będzie wydawać, że odkrywa boga i prawdę.
A tak naprawdę upośledzi się duchowo, uniewrażliwi swoje serce.
Bo w tym wszystkim, tzn w prawdziwej duchowości chodzi chodzi głównie o WIARĘ, MIŁOŚĆ I OFIARĘ. Nic innego nie uratuje tego świata i duszy ludzkiej. Żadna utajniona technologia, żadne zaklęcia i żadne kosmiczne częstotliwości. Tylko Jezus Chrystus, który za nas oddał swoje życie i który nam wskazał TRUDNĄ DROGĘ, ale jedyną prawdziwą i najpiękniejszą..”.
marta1 said
„…@Maciej Ka 12:55:18
//Jest tylko jedna droga. Ludzkie serce…//
Człowiek jest istotą skończoną i ograniczoną, więc serce człowieka jest za małe, żeby poradzić sobie ze wszystkimi problemami, jakie stają nam na drodze do Nieskończoności. Tylko Nieskończony Bóg może nam w tym pomóc. Istoty bardziej rozwinięte będą miały nad czowiekiem władzę i sam człowiek z jego małym sercem i umysłem nie da tu sobie rady.
Czyją wolisz władzę? Władzę potężnych demonów, które dają pieniążki, zdrowie i czary mary, jak mają dobry humor i jesteś im potrzebny? Czy Boga, który był gotowy umrzeć dla Ciebie w koszmarnych cierpieniach, żeby Cię oswobodzić spod ich władzy? Żeby Ci pokazać drogę i światło?
A może mi powiesz, że jednak nie ma innych bytów duchowych? A jeśli są to może są tylko te dobre? Albo tylko te słabsze od człowieka, co?
Trzeba myśleć racjonalnie a poza tym, trzeba miłować i zdawać sobie sprawę ze swojej małości i że naprawdę potrzebujemy Boga Wszechmogącego, bo bez Niego świat jest skończony i zamknięty. I wówczas w pewnym momencie odbijasz się o horyzont zdarzeń – nic już tam nie ma, koniec poszukiwań. Samotność i pustka, od których nie uciekniesz. Już nic Cię z tego nie wyciągnie, tylko Bóg Wszechmogący, który jest Nieskończony.
Dlaczego więc czekać, aż to się wydarzy, nie lepiej dostrzec, że On już przyszedł do nas w Osobie Jezusa Chrystusa i że tylko On jest Drogą?
nadużycielinkskomentuj
space07.09.2012 13:05:45 ”
http://ewidentnyoszust.nowyekran.pl/post/73170,a-slowo-cialem-sie-stalo-czyli-jak-nauka-potwierdza-istnienie-boga
marta1 said
„..
@loo 13:11:19
Medytacja jest ok, ale tylko pod warunkiem ukierunkowania na trój- OSOBOWEGO Stwórcę – Trójca Święta.
Wszystkie medytacje, które nie są oparte na Chrystusie są niebezpieczne, bo innego Zbawiciela nie ma, a człowiek sam się zbawić nie może. A jak próbuje, to to jest ułuda i pycha i kończy albo z niczym, albo jak pójdzie na kompromis ze złem – kończy opętany w stopniu mniejszym lub większym.
Co do reinkarnacji – oficjalne nauczanie Kościoła Katolickiego absolutnie nie dopuszcza takiej możliwości.
Jeśli chodzi o „grupy przykościelne” – po pierwsze nie wypowiadam się na temat żadnej konkretnej grupy. Po drugie – masoneria już zadbała o to, aby swąd Szatana dostał się do Watykanu. A tym bardziej do mniej istotnych placówek KK. Są księża heretyccy w swoim nauczaniu i postępowaniu, inkorporują niepotrzebnie niebezpieczne elementy duchowości, a co najgorsze – elementy błędnych filozofii – jak buddyzm i inne filozofie Wschodu Trzeba być ostrożnym nawet w ramach Kościoła i nie dać się zwieść, niestety.
„Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.” 1 Tesaloniczan 5:22
nadużycielinkskomentuj
space07.09.2012 13:24:59
@loo 13:19:48
//Człowiek ma nieograniczone możliwości, tak samo i jego serce i tylko w miłości//
Hipoteza jawnie przecząca faktom.
//Tylko tak na prawdę to my nigdy nie jesteśmy zupełnie sami, choć pojawia się uczucie samotności.//
I dlatego należy pamiętać, kto tak naprawdę jest zawsze przy nas – Jezus Chrystus, z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym.
//skąd założenie że istota lepiej rozwinieta duchowo potrzebuje władzy.//
A skąd założenie, że nie potrzebuje? Jest wyraźnie napisane, że Szatan jest „księciem tego świata”. A więc jest władcą, a nie pastuszkiem, który sobie podziwia góry i owieczki. Ma władzę i manipuluje rzeczywistością tylko dla własnych korzyści. I to go odróżnia od istot duchowych dobrych, czyli tych, które podporządkowały się Jedynemu prawowitemu władcy, nie odrzuciły Jego woli. Jak powiedziałeś – Bóg nie ogranicza naszej woli, a więc niektóre duchy wybrały zło. I one to uczyniły przed stworzeniem świata, jako potężniejsze niż którykolwiek z ludzi, więc nie łudź się w swojej pysze, że jesteś w stanie im dać radę inaczej niż z pomocą Boga – Jezusa Chrystusa.
nadużycielinkskomentuj
space07.09.2012 13:30:39 „
marta1 said
„..@Ewidentny Oszust 16:15:50
Złemu nie wystarcza tylko nas zniewolić, chce jeszcze oprócz tego, abyśmy jemu bili pokłony. Co nie może oczywiście dotyczyć świętych.
To dlatego masz w Objawieniu napisane, że wszyscy mieszkańcy Ziemi oddali pokłon bestii. NIE odda pokłonu ateista no bo czemu? Aby to się stało, trzeba pokazać świat duchowy, że jest realny, a NASTEPNIE oszukać, że jest inny niż w rzeczywistości, a więc ZWABIC ćmy do fałszywego światła.
To łatwe – skusić pysznych i samolubnych nowymi możliwościami. Oni nie będą chcieli spojrzeć na Krzyż, bo to ofiara.
Napisałem Ci już – nie odrzucam Twych doniesień, ale traktuję je z rezerwą, póki nie potwierdzę w szczegółach podstaw, na których się opierają. Może być z tym problem, bo nie mam raczej dostępu do czasopism, które są cytowane. A nota-bene – nazwy artykułów brzmią często dość „ezoterycznie”…
space07.09.2012 16:33:23”.
GIETRZWAŁD said
ad 95+96
Andrzej, wiesz co? – jesteś jak „koziołek matołek”, co po szerokim szukał świecie tego co jest bardzo blisko !
Polecam udać się do Gietrzwałdu.
Pozdrawiam.
marta1 said
a tu ciekawa wiadomosc jak to przywodca anty-Kosciola zwany Bededyktem ,16 ochrania biskupa Finn,
ktory ukrywal ksiedza pedofila, ktoremu udowodnino m.in.posiadanie setek zdjec malych dzieci (poczynajac od 2 lat) na swoim prywatnym komputerze.
Reka reke myje.
http://www.traditio.com/comment/com1209.htm
aga said
Ho,ho jak to się diabeł uaktywnił w takim odpryskowym temacie jak Medjugorie. Nawet na decyzję Rzymu nie chcą czekać ,tylko raptem wygrzebuja z lamusa wszystkie pojedyncze negatywne opinie!Widać,że objawienia to pięta achillesowa kudłatego…
Gość said
Pani Ago,
Niezupełnie tak. Pani Maria Kominek nie jest jakąś osobą, która sobie wydaje jakąś opinię, jest to bardzo wiarygodna siostra, mająca ogromną wiedzę teologiczną i jej argumenty są nie tylko wyważone, ale także bardzo sensowne. Ona nic z kudłatym nie wspólnego.
Andrzej said
@ WOJTEK 99
@ Gietrzwałd
przez ostatnie dni uczestniczyłem w rekolekcjach prowadzonychprzez ojca Józefa Witko (kto zacz znajdziecie w internecie) kilkakrotnie podczas swoich konferencji powiedział że Matka Boska w Medjugorie powiedziała tak a tak.
Niewatpliwie ten nieprzeciętny ksiądz jest głeboko przeświadczony o prawdziwości tych objawień.
Chciałem na koniec zauważyć że zdania na ten temat są podzielone i choć jak wcześniej stwierdziłem nie mam żadnej pewności co do autentyczności tych objawień, nie mniej jednak nie twierdzę że są one nieprawdziwe.
Tak jak wcześniej pisałem przedstawione argumenty przez Panią Kominek zupełnie mnie nie przekonywują.
Piotr Marek said
„Filarem tradycji jest posłuszeństwo papieżowi”. Bardzo możliwe jest, że „papieżem” może zostać wybrany lewacki kardynał z Ameryki PD. Wprowadzi „prawa gejów” i „uskaralizuje” ich „związki”. Czy filarem tradycji będzie poszłuszeństwo takiemu co sprzeniewierza się naukom Kościoła, Pismu Świętemu, i naukom Chrystusa zawartym w Ewangelii. Papież jest głową Kościoła, jak prezydent głową państwa. Głowy te są jak każdy widzi. Papież jest następcą Chrystusa na ziemi, ale nie znaczy to, że z ramach sprawowanego urzędu może uchwalać sobie co chce i my mamy akceptować to „jak leci” nawet ze szkodami własnymi. Jeśli ktoś kto dostąpi urzędu Papieża zdradzi go, ten sam się wyrzeka tego, co posiada.
Jones said
Ad.111. Takim jak Aga, Kapsel….nie Ma co o tym Mowiec bo ONI nie slysza. Takich sie pozbawia wladzy a jak Dokonala morderstw dalej, to takich sie zabija.
zośka said
Wielkie ukłony dla Pani Marii Kominek, za jej odwagę. Objawienia są fałszywe.
I nic nie pomogą milionowe „delegacje” udające się do Medjugoria. Szkoda mi tych „widzących” bo nie wiedzą w co zostali wplątani.
Nawet jeśli zostaną uznane przez Kościół to ja i tak nie będę w nie wierzyć, a mam ku temu argumenty. Zresztą zgodnie z nauka Kościoła wcale nie muszę.
(Tylko niech tu mnie „Zenobiusz” znów nie poucza!)
zośka said
A skąd moje przekonania i dowody na diaboliczność objawień w Medjugorje?
Między innymi i stąd. Pisze m.innymi bo wzięłam pod uwagę różne wcześniejsze dowody.
Oj…, Zenobiusz neofita znów się wścieknie…
O tym, ze są to fałszywe objawienia świadczy jeszcze wiele innych faktów., Np;
1. Objawieniami rzekomo interesował się sam Reagan i Gorbaczow. Wizjonerka Marija napisała nawet list do Reagana, którego kopię otrzymał Gorbaczow. Sugeruje się, że Medjugorie przyczyniło się do kresu “zimnej wojny”. Należy zapytać dlaczego Reagan katolik nigdy nie odwiedził tego miejsca? Dlaczego nawrócony Gorbaczow (modlił się w Asyżu) a w Medjugorie nie był? Może rozpracował ten okultystyczny masoński spisek…
2. Mirjana jest w posiadaniu jakiegoś nie zapisanego pergaminu rzekomo nieziemskiego pochodzenia, na którym ma się pojawić za jakiś czas treść jakiejś tajemnicy. Dlaczego pergamin badał jej brat inżynier (jak ona twierdzi), a nie zbadano go naukowo? Kto jej podrzucił ten gadżet? bo przecież nie diabeł….
3. Wklejam film gdzie ukazuje się zjawa na fotografii- zdjęcie z końca lat osiemdziesiątych. Jeśli fotografia ta nie została zmontowana, a obiektyw aparatu faktycznie zarejestrował obraz zjawy podobnej do słowiańskiej dziewczyny, to należy zastanowić się czy tamtych latach znano już technikę holografii…
Poza tym dlaczego 2 każdego miesiąca Mirjana popada w trans (hipnotyczny?) i ma wtedy widzenia. Dlaczego robi się z tego tak wielkie spektakle, skoro to rzekomo dzieło Boże? Może wiąże się to z okultystyczną logistyką… dla wygody zwodzących….
Zachęcam do objerzenia filmów tych spektakli z tego roku i zajrzenia Mirjanie w źrenice oczu.
zofia said
SIOSTRA KOMINEK WIERZY,ze PIES ADOROWAL PANA JEZUSA ?! Co na to bp. miejsca?
I właśnie, gdy zegar zaczął wybijać godzinę dwunastą do prezbiterium wszedł pies. Taki zwykły kundel. Rozejrzał się po prezbiterium i skierował się ku przejściu do kaplicy Najświętszego Sakramentu. Nie mógł jednak tam się przedostać, bo na jego drodze stal chór dziewcząt, które akurat, kończąc występ, kłaniały się publiczności (wiernym).
Dziewczyny zeszły z prezbiterium, a pies został. Stał „plecami” do ludzi dokładnie w kierunku tabernakulum i nie chciał się ruszyć. Pan kościelny próbował go usunąć po dobroci, pies jednak tkwił w miejscu i można rzec – patrzył w kierunku tabernakulum. Już kościelny nie wiedząc co ma począć z upartym psem unosił nogę do kopniaka, gdy dzwonki oznajmiły wejście księdza z mszą świętą. Pies schylił głowę, odwrócił się i sobie poszedł, majestatycznie wychodząc przez nawę główną.
Całe zdarzenie obserwowałam z jednej z pierwszych ławek, więc widziałam dokładnie zachowanie zwierzęcia. Dla mnie było ono
jednoznaczne – tam gdzie ludzie zapomnieli o szacunku do Najświętszego Sakramentu, pies – korzystając z prawa przemówienia w Noc Narodzenia, przemówił tak jak umiał – nie ludzkim głosem, a ludzkim zachowaniem. Całą tą historię opowiedziałam kilku bardzo pobożnym osobom, głęboko zaangażowanym w życie kościoła. Ku mojemu zaskoczeniu odebrały ją sceptycznie, trochę jako dobry żart, przecież nic nowego – zdarza się, że psy i koty potrafią się zabłąkać w kościele i czasami dochodzi do wielce zabawnych sytuacji. Mało tego – moja opowieść stała się powodem wspomnienia zabawnych zdarzeń z psami i kotami.
Ja jednak jestem przekonana, że ten pies przemówił po ludzku w Noc Bożego Narodzenia. W Noc, w którą zwierzęta korzystają ze specjalnego przywileju, udzielonego im za to, że rozpoznały w Dziecku nowonarodzonego Zbawcę. Zastanawiam się dlaczego pobożne osoby, często skore do widzenia cudów na każdym kroku, nie uwierzyły mnie, znanej wśród nich jako sceptyczka. Chyba dlatego, że chodziło o udział zwierzęcia w wielce wymownym zdarzeniu. A przecież historia zna wiele podobnych zdarzeń.
W Starym Testamencie (Lb 22, 22-35) oślica……
zośka said
A Zofio możesz to przetłumaczyć, bo nie sądzę aby większość tu czytających Cię zrozumiała. Z początku postu mniemam, że lżysz p. Marie Kominek – Siostrę, a także mnie zwykłą kobitę z niezwykłym wykształceniem….hah
A na jakiej podstawie? pytam lżysz? Rzeczywiście to diabelskie Medjugorie bardzo poróżniło wiernych i prowadzi do rozłamu Kościoła. Takie metafory to już widzę od kogo pochodzą – ach.. Zeno wszystko kontroluje… Od nitki do kłębka…, Wiedziałam, że będzie i w jaki sposób śledził. Dlatego i tu się znalazłam. No brawo! znalazł mnie. A ja i tak będę robić wszystko aby obnażyć ten medjugorski spisek, bo prawda musi zwyciężyć, a nie jakieś okultystyczne służby. Poza tym trzeba wyrwać tych widzących z letargu. To nie ich wina, że padli ofiarą masońskiego spisku.
zofia said
http://www.traditia.fora.pl/swobodna-dyskusja,11/gdy-zwierzeta-mowia-ludzkim-glosem,295.html
ps to sa slowa siostry MK
zofia said
ad 116
Oby to „obnażanie medjugorskiego spiseku” nie zajelo Sz. Osobie calego zycia.
BOG WSZYSTKO WIDZI
SMIERC CZEKA
CZAS UCIEKA
WIECZNOSC CZEKA
zośka said
No i widzisz jaka głupia Zofio/Zeno jesteś. Bo to nie tak było. Było tak; „CZAS UCIEKA, WIECZNOŚĆ CZEKA”. A ty kmiocie pospolity próbujesz mnie śmiercią zastraszyć. Nikt nie uniknie śmierci, Ty też. Dlatego spadaj do krainy bez śmierci!
Marucha said
Pani Zofio,
I cóż złego w tym, że siostra Marina Kominek opisała autentyczne współczesne wydarzenie, a przy okazji przywołała kilka podobnych z historii?
W jaki sposób ubliża to Bogu?
zośka said
To ja zacytuję słowa p. M. Kominek i będzie Ci głupio zeno/Zofio;
„Nie wiem czy wejście psa do kościoła o północy i jego uparte zwracanie się w kierunku tabernakulum jest cudem na miarę opisanych powyżej. Jedno wiem na pewno – jeśli ludzie nie zrozumieją, że najważniejsze miejsce w kościele należy się Chrystusowi, ukrytemu w Najświętszym Sakramencie, jeśli nie zrozumieją, że kościół nie jest miejscem występów ani zabaw i wesołych śpiewów, lecz miejscem oddania chwały Bogu – to najpierw zwierzęta, a potem i kamienie zaczną wołać! Należy tylko się wsłuchać w ich mowę!”
Tak więc nie udawaj głupiej i nie próbuj z kogoś głupiego robić
I spadaj do krainy nieśmiertelnych..
zofia said
Panie Marucha!
Ja tylko nie wierze, ze pies zobaczyl PRAWDZIWEGO BOGA JEZUSA CHRYSTUSA. Czy musze? „Zastanawiam się dlaczego pobożne osoby, często skore do widzenia cudów na każdym kroku, nie uwierzyły mnie, znanej wśród nich jako sceptyczka. Chyba dlatego, że chodziło o udział zwierzęcia w wielce wymownym zdarzeniu. A przecież historia zna wiele podobnych zdarzeń.”
Czy ja gdzies napisalam , ze siostra MK obraza Pana Boga?
Napis o SMIERCI POCHODZI Z BRAMY CMENTARZA KTORY ODWIEDZILAM
Marucha said
Re 122:
No to w takim razie o co Pani chodzi, pani Zofio, jeśli nie o wyrażenie zgorszenia artykułem s. Kominek?
zofia said
Podalam tylko przyklad s MK, ze chce przekonac „poboznych ludzi” ktorzy jej „nie uwierzyli” w nadzwyczajny cud z psem a gani tych samych, ktorzy wierza ze Matka Boza pojawia sie tam gdzie cierpiace i poranione dzieci szukaja Ja blagajac o ratunek (i ja do nich naleze).
Dziwi mnie, ze Pana goscie moga uzywac tak obrazliwych slow tylko dlatego, ze ktos znalazl tam Matke Naszego Pana i doswiadczyl bliskosci Jej Syna.
pozdrawiam
Marucha said
Re 124:
O ile rozumiem, s. Kominek nie opisywała historii z psem jako „cud”, a raczej jako dające do myślenia symboliczne wydarzenie. S. Kominek nie obraża też tych, którzy wierzą w objawienia w Medjugorie, lecz prezentuje swoje poglądy oparte na solidnym wykształceniu teologicznym.
zofia said
S Kominek gani (takiego okreslenia uzylam) tych co szukaja Matki Bozej w M, ale Pana goscie obrazaja uzywajac slow, ktorych katolik nie powinien uzywac.
Libro77 said
To chyba jednak nie jest grzechem, jeśli ktoś w kościele oddaje chwałę Panu radosnym śpiewem. Może Bóg oprócz organów lubi też inne instrumenty. Osobiście uwielbiam organy i chóry gregoriańskie, ale Bóg zna się na każdej muzyce.
Marucha said
Re 127:
Można oddawać chwałę Bogu także na pielgrzymkach, przy ogniskach i na szczytach gór. Można ją oddawać tak, jak się potrafi najlepiej.
Należy jednak dostosować się do otoczenia i okoliczności.
Kościół ma jednak swoją liturgię, uświęconą Tradycją. Pewnych rzeczy w kościołach robić nie wypada: tańczyć, podskakiwać z radości, czy walić w bębenki.
roman said
maruch ty dziwolagu jestes pokrecony jak natanek i kadzinski,nawracajcie sie