Informację o fałszowaniu międzynarodowych dokumentów zawdzięczamy p. Wi42 – admin.
Prezydent afrykańskiego państwa Mali zamierza ścigać sądownie autora sfałszowanego dokumentu.
Przemawiając na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, premier Kosowa Hashim Thaci powiedział, że kilka krajów afrykańskich, w tym Czad i Mali, uznały niepodległość Kosowa. Jednakże w sobotę okazało się, że dokument podpisany w imieniu afrykańskich przywódców i przekazany przez wicepremiera kosowskiego rządu w Prisztinie, Bedžeta Pakkoli, jest fałszywy – tak stwierdziły władze Ugandy, Gwinea-Bissau, Nigerii i Mali.
„Rząd Mali pragnie poinformować cały świat, że [nasz] prezydent nie podpisał żadnego dokumentu w sprawie uznania Kosowa. Zastrzega on sobie prawo do ścigania autora tego fałszywego dokumentu „– powiedziała w oficjalnym oświadczeniu Kancelaria Prezydenta Mali.

Tak wyglądała Cerkiew Bogurodzicy Ljeviškiej w Prizrenie przed zniszczeniem przez albańskich barbarzyńców
Podczas gdy na terenie Kosowa nadal bezkarnie popełniane są zbrodnie na tle etnicznym, niszczy się zabytki serbskiego dziedzictwa kulturowego, oraz zastrasza i terroryzuje ludność serbskiego pochodzenia, albańskie władze w Prisztinie angażują się w rażące oszustwa, aby w pozytywnym świetle przedstawić światowej opinii publicznej fakt powstania „państwa” Kosowo.
W tym samym czasie, dzięki pieniądzom z Rosji – 2 miliony dolarów – odbudowuje się cztery zniszczone świątynie prawosławne w Kosowie. Prace rozpoczęły się w klasztorze w pobliżu miejscowości Pec, Dečani w Djakovicy, w Gračanicy w Prisztinie oraz w kościele Bogurodzicy Ljeviškiej w Prizren. Świątynie te zostały zbezczeszczone i spalone przez głodnych wolności i demokracji albańskich bandytów, handlarzy narkotyków i organów ludzkich.
Ale widocznie żadna cena nie jest dla USA za wysoka, gdy chodzi o zbudowanie kolejnej usraelskiej, uzbrojonej po zęby bazy wojskowej gdzieś na drugiej półkuli.
Wg. http://izvestia.ru/news/533726
Opracował Gajowy Marucha
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…