Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    errorous o 7 rzeczy, które musisz wiedzie…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Maverick o Raport ONZ: Ukraina naruszała…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Włodek o 1984 spóźni się 40 lat (2…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    lewarek.pl o Pamiętajmy o losie Serbów
    Sceptyk o Raport ONZ: Ukraina naruszała…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Ale dlaczego? o 1984 spóźni się 40 lat (2…
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Ostatnia bitwa Szatana (7)

Posted by Marucha w dniu 2012-11-27 (Wtorek)

The Devil’s Final Battle
o. Paul Kramer i Stowarzyszenie Misjonarzy (2002)
http://www.devilsfinalbattle.com/content2.htm
Tłumaczenie Ola Gordon

Poprzednie odcinki: 

Ojciec Joaquin Alonso, posiadacz doktoratów z teologii i filozofii Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie, profesor teologii w Rzymie, Madrycie i Lizbonie, był oficjalnym archiwistą Fatimy przez 16 lat, wyznaczony przez biskupa Fatimy do przygotowania krytycznego i definitywnego studium na temat zdarzeń, jakie miały tam miejsce.
Jest on prawdopodobnie najwybitniejszym ekspertem ds Fatimy w naszych czasach.
A jednak to nie on, lecz o. Eduard Dhanis, współautor „Holenderskiego Katechizmu”, który zrobił karierę na podważaniu objawień, był jedynym „ekspertem” wymienionym przez kard. Ratzingera w dokumencie z 26 czerwca 2006 zatytułowanym „Przesłanie z Fatimy”. O. Alonso wielokrotnie rozmawiał z s. Łucją, ostatnim żyjącym z trojga dzieci fatimskich. Twierdzi on, iż według s. Łucji „Nawrócenie Rosji nie ograniczy się do odrzucenia sowieckiego marksistowskiego ateizmu i powrotu narodu rosyjskiego do chrześcijaństwa prawosławnego, lecz oznaczać będzie po prostu całkowitą konwersję Rosji na wiarę jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego – Kościoła Katolickiego.

ROZDZIAŁ  5  – POJAWIENIE SIĘ MOTYWU

 Jak napisaliśmy we Wprowadzeniu, zbrodnia przeciwko Kościołowi i światu, którą zamierzamy wykazać w tej książce, obejmuje “systematyczne próby, od roku 1960, ukrywania, przekręcania i negowania autentyczności tego przekazu – Orędzia Fatimskiego – nawet jeśli jego alarmujące proroctwa spełniają się na naszych oczach”.

Ale dlaczego osoby na najwyższych stanowiskach władzy w Kościele popełniają taką zbrodnię? Jak zauważył Arystoteles, żeby zrozumieć działanie, należy przyjrzeć się motywowi. I to zrobimy w tym rozdziale.

Oczywiście wykazanie motywu jest zawsze trudną sprawą, bo nie można czytać w cudzych myślach, a tym bardziej osądzać stan duszy innego człowieka. W podjęciu decyzji, co do motywu, jak czyni każde jury w procesie cywilnym, można oprzeć swoją decyzję na zewnętrznych działaniach oskarżonego, w świetle występujących okoliczności. Kiedy jury uzna, że człowiek zamordował żonę z powodu na przykład chęci uzyskania pieniędzy z ubezpieczenia, opiera swój osąd na rozsądnych wnioskach wyciągniętych z kontekstu tego czynu. Rzadko zabójca  otwarcie przyzna się: “zabiłem ją dla ubezpieczenia”. Zamiast tego motyw można wywnioskować z takich rzeczy,  jak niedawny zakup przez męża dużej polisy ubezpieczeniowej dla żony.

Nikt nie może oskarżyć jury o “pochopny osąd”, jeśli wnioskuje z okoliczności, że mąż w naszej hipotetycznej sprawie miał zamiar zabić żonę dla pieniędzy.

W przypadku Fatimy motywy można również wywnioskować z okoliczności; to nie jest”‘pochopny osąd”, jeśli dochodzimy do pewnych konkluzji w oparciu o to, co sami oskarżeni powiedzieli i co uczynili. Co więcej, jak wykażemy, mamy do czynienia z ekwiwalentem przyznania się do motywów zbrodni [tłumienia przesłania z Fatimy] – oskarżeni nie kryli się z tym, co aprobują i jakie mają zamiary w tej sprawie.

Nowa i rujnująca orientacja Kościoła

Jak zarzuciliśmy we Wprowadzeniu, motyw w tej sprawie powstaje ze zdania sobie przez oskarżonych sprawy, iż Orędzie Fatimskie, rozumiane w tradycyjnym katolickim sensie, nie da się pogodzić z podejmowanymi przez nich od II Soboru Watykańskiego decyzjami, które zmieniają całą orientację Kościoła Katolickiego.

Oznacza to, że Orędzie stanowi przeszkodę  w ich wysiłkach czynienia dokładnie tego, co przewidział papież Pius XII w momencie ponadnaturalnej jasności: przekształcenia Kościoła na instytucję zorientowaną w kierunku świata.

Szalejące obecnie wśród duchowieństwa katolickiego skandal są tylko jednym z symptomów zabójczych wysiłków “unowocześniania” Kościoła Katolickiego. Inaczej – można powiedzieć, że obecna sytuacja Kościoła Katolickiego jest wynikiem bezprecedensowego ataku na Kościół przez liberalizm.

Przypominamy ponownie te prorocze słowa kard. Pacelli (przyszłego papieża Piusa XII) wypowiedziane w świetle Orędzia Fatimskiego:

Niepokoją mnie przekazy Matki Bożej do Łucji z Fatimy. Ta uporczywość Maryi, z którą ostrzega nas przed niebezpieczeństwami zagrażającymi Kościołowi jest bożym ostrzeżeniem przed samobójstwem zmian w jego wierze, liturgii, teologii i duszy. . . Wokół mnie słyszę innowatorów chcących rozebrać Świętą Kaplicę, zniszczyć uniwersalny płomień Kościoła, odrzucić jego ornamenty i uczynić go winnym za jego przeszłość historyczną.

Nadejdzie dzień, kiedy cywilizowany świat wyprze się swojego Boga, kiedy Kościół zwątpi tak, jak zwątpił Piotr. Kościół będzie kuszony by uwierzyć, że człowiek stał się Bogiem. W naszych kościołach  chrześcijanie na próżno będą szukać czerwonego światełka gdzie oczekuje na nich Bóg. Tak jak Maria Magdalena, płacząc przed pustym grobem, będą pytać “Dokąd Go zabrali?”   

We Wprowadzeniu napisaliśmy także, że ta wielka zmiana orientacji w Kościele – w “jego liturgii, teologii, duszy”, jak ujął to przyszły papież Pius XII – była od dawna oczekiwanym celem zorganizowanych sił, od wieków spiskujących przeciwko Kościołowi; tych samych sił, które działały w Portugalii w roku 1917, lecz odepchniętych przez poświęcenie tego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi w 1931 roku. Odparcie tych sił na całym świecie było powodem, iż z samego Nieba zesłano do Fatimy Matkę Bożą w raz z lekiem – zaleceniem poświęcenia Rosji. Siły te wkrótce stały się główną bronią szatana w długiej wojnie z Kościołem. Naprawdę, rezultat wojny Szatana z Kościołem zależy od bitwy o wypełnienie Orędzia Fatimskiego.

Nasze przedstawienie dowodów świadczących, jakie były motywy tłumienia Orędzia z Fatimy– a mianowicie chęć nadania Kościołowi nowej orientacji z wykluczeniem Orędzia – wymaga przedstawienia pewnego tła historycznego. Zainteresuje ono nie tylko katolików, ale także niekatolików, którzy chcą zrozumieć, co wydarzyło się w Kościele Katolickim od II Soboru Watykańskiego.

Cel zorganizowanej masonerii: neutralizacja i “instrumentalizacja” Kościoła Katolickiego

Jak widzieliśmy na przykładzie Portugalii w roku 1917, siły masonerii (i jej komunistycznych towarzyszy podróży) spiskowały, by uniemożliwić spełnienie Orędzia Fatimskiego w Portugalii. Orędzie nazywano oszustwem albo dziecinnym urojeniem; wizjonerów prześladowano, a nawet grożono im śmiercią. Taka była nienawiść owych sił wobec Kościoła Katolickiego i Matki Bożej.

Siły te nic się nie zmieniły w naszych czasach. Nie potrzeba wchodzić w bagna teorii spiskowych, by sprawdzić, że przed rokiem 1960 papieże wydali więcej potępień i ostrzeżeń o spiskach masońskich i komunistycznych przeciwko Kościołowi, niż na każdy inny temat w historii Kościoła.

W tym miejscu nie można nie rozważyć niesławnej Permanent Instruction of the Alta Vendita [Stała instrukcja Alta Vendita], masońskiego dokumentu zawierającego cały plan infiltracji i korupcji Kościoła Katolickiego w XX wieku [1].

Podczas gdy od II Soboru stały się modne kpiny z istnienia takiego spisku, to trzeba zauważyć, że tajne dokumenty Alta Vendita (włoskie tajne stowarzyszenie), łącznie ze “Stałą instrukcją”, wpadły w ręce papieża Grzegorza XVI. “Stałą instrukcję” na prośbę błogosławionego papieża Piusa IX opublikował kard. Cretineau-Joly w pracy The Roman Church and Revolution [Kościół Katolicki i rewolucja ] [2]. Listem aprobującym z 5 lutego 1861 (zaadresowanym do autora) papież Pius IX gwarantował autentyczność “Stałej instrukcji” i innych masońskich dokumentów, ale nie pozwolił nikomu ujawnić prawdziwych nazwisk członków Alta Vendita występujących w tym dokumencie.

Papież Leon XIII także poprosił o ich publikację. Obaj papieże niewątpliwie działali w celu zapobieżenia takiej tragedii. Ci wielcy papieże wiedzieli, że takie nieszczęście nie było niemożliwe. (Papież Pius XII także o tym wiedział, co możemy zobaczyć w jego proroczych wypowiedziach, kiedy był jeszcze watykańskim sekretarzem stanu.)

Pełny tekst “Stałej instrukcji” jest także w książce bpa George’a E Dillona Grand Orient Freemasonry Unmasked  [Zdemaskowanie masonerii wielkiego wschodu] [3]. Kiedy papieżowi Leonowi XIII sprezentowano egzemplarz książki Dillona, był tak zachwycony, że nakazał na własny koszt wykonanie i publikację jej włoskiej wersji [4].

Alta Vendita była najwyższą lożą karbonariuszy, włoskiego tajnego stowarzyszenia o związkach z masonerią, która, razem z masonerią, została potępiona przez Kościół Katolicki [5]. Szanowany włoski historyk, o. E Cahill, SJ, który na pewno nie jest “maniakiem spiskowym”, twierdzi w swoim dziele Freemasonry and the Anti-Christian Movement [Masoneria i ruch antychrześcijański], że Alta Vendita “miała rzekomo być w tym czasie ośrodkiem rządzącym europejskiej masonerii” [6]. Karbonariusze byli najbardziej aktywni we Włoszech i we Francji.

W książce Athanasius and the Church of Our Time [Atanazy i współczesny Kościół] (1974), bp Rudolph Graber, kolejny obiektywny autorytet piszący po II Soborze, zacytował prominentnego masona, który oświadczył, że “celem (masonerii) już nie jest zniszczenie Kościoła, lecz wykorzystanie go poprzez infiltrację” [7].

Inaczej mówiąc, skoro masoneria nie może całkowicie wymazać Kościoła Chrystusowego, to planuje nie tylko wykorzenić wpływ katolicyzmu na społeczeństwo, ale wykorzystać strukturę Kościoła, jako narzędzie “odnowienia”, “postępu” i “oświecenia” – tzn. jako środka do realizacji własnych zasad i celów.

Omawiając masońską wizję społeczeństwa i świata, bp Graber wprowadza pojęcie synarchii:

“Mamy tu do czynienia ze zsumowaną liczbą różnych tajnych sił we wszystkich ‘zakonach’ i szkołach, które połączyły się razem, by ustanowić niewidzialny rząd światowy. W sensie politycznym celem synarchii jest integracja wszystkich sił finansowych i społecznych, która ma wspierać i promować rząd światowy, oczywiście pod przywództwem socjalistycznym. Katolicyzm, jak wszystkie religie, w rezultacie zostałby wchłonięty w uniwersalny synkretyzm. Bardziej niż stłumiony, zostanie zintegrowany w procesie, który już jest ukierunkowywany zasadą wspólnoty między duchownymi (różnych religii)”.

Strategia rozwinięta w “Stałej instrukcji” do osiągnięcia tego celu jest zaskakująca w swojej zuchwałości i sprycie. Od początku dokument opowiada o procesie, którego realizacja będzie trwała dekady. Ci, którzy sporządzili ten dokument wiedzieli, że nie doczekają się jego realizacji. Rozpoczęli pracę, która będzie prowadzona przez kolejne pokolenia wtajemniczonych. “Stała instrukcja” mówi: “W naszych szeregach żołnierz umiera, a bitwa toczy się dalej“.

Instrukcja” wzywała do upowszechniania liberalnych idei i aksjomatów w społeczeństwie w instytucjach Kościoła Katolickiego, żeby świeccy, seminarzyści, księża i biskupi, z biegiem czasu, stopniowo byli przesiąknięci postępowymi zasadami. Z czasem, ta nowa mentalność stanie się tak rozpowszechniona, że księża będą wyświęcani, biskupi konsekrowani i kardynałowie nominowani – ale tacy, których myślenie było zgodne z nowoczesną myślą zakorzenioną w “Principles of 1789” [Zasady z 1789] (czyli zasadami masońskimi, które zainspirowały rewolucję francuską) – a mianowicie pluralizm, równość wszystkich religii, oddzielenie Kościoła od państwa, nieokiełznana wolność wypowiedzi itp.

W końcu spośród tych szeregów zostanie wybrany papież, który wprowadzi Kościół na ścieżkę “oświecenia i odnowy”.

Należy tu podkreślić, że ich celem nie było umieszczenie masona na tronie Piotra. Ich celem było zdobycie wpływu na otoczenie i doprowadzenie do wyboru takiego papieża i powstanie takiej hierarchii, którzy przekonani będą do idei katolicyzmu liberalnego – lecz cały czas uważających się za wiernych katolików.

Wówczas zliberalizowani przywódcy katoliccy nie będą się już sprzeciwiać nowoczesnym ideom rewolucji (co było powszechną praktyką papieży od 1789 do 1958, jednogłośnie potępiających zasady liberalne), lecz będą  owe idea włączać, “chrzcić” je dla Kościoła. Rezultatem tego będzie katolicki kler i świeccy, maszerujący pod sztandarem “oświecenia’, ale cały czas myślący, że maszerują pod sztandarem kluczy apostolskich.

Nie ulega wątpliwości, że mając na myśli “Stałą instrukcję“, papież Leon XIII w Humanum Genus wzywał przywódców katolickich do “zdarcia maski z masonerii i pokazania wszystkim jaka jest naprawdę” [8]. Publikacja dokumentów Alta Vendita była sposobem “zdzierania maski”.

Żeby nie było żadnych oskarżeń, że źle scharakteryzowaliśmy “Stała instrukcję“, poniżej obszerny z niej cytat. To nie jest cała “Instrukcja“, ale fragment najbardziej istotny dla naszego dowodu. W dokumencie czytamy:

Papież, kimkolwiek by nie był, nigdy nie stanie się członkiem tajnych stowarzyszeń, bo to właśnie ich zadaniem jest zrobienie pierwszego kroku w kierunku Kościoła, aby zawładnąć nim i papieżem.

Zadanie, którego się podejmujemy, to praca nie na dzień, miesiąc czy rok; to może trwać kilka lat, może nawet całe stulecie; ale w naszych szeregach żołnierz umiera, a bitwa toczy się dalej.

Nie jest naszym zamiarem pozyskiwanie papieży dla naszej sprawy, uczynienie z nich wyznawców naszych zasad, czy propagatorów naszych idei. To byłoby absurdalnym marzeniem – i gdyby nawet stało się tak w jakimś stopniu, jeśli by np. kardynałowie lub prałaci, przykładowo, z własnej woli lub niespodziewanie, posiedli część naszych sekretów, nie może być to zachętą dla pragnienia wyniesienia ich na Stolicę Piotrową. Takie wyniesienie by nas zrujnowało. Sama ambicja doprowadziłaby ich do apostazji, a wymagania władzy zmusiłyby ich do poświęcenia nas. To, o co musimy zabiegać, czego powinniśmy szukać i czego oczekiwać, tak jak Żydzi oczekują Mesjasza, to papieża odpowiedniego do naszych potrzeb…

Będziemy mogli wtedy o wiele pewniej maszerować do ataku na Kościół, niż dzierżąc jedynie broszury naszych francuskich braci, czy nawet posiadając złoto Anglii. Chcecie wiedzieć dlaczego? Chodzi o to, że aby roztrzaskać skałę, na której Bóg zbudował swój Kościół, nie potrzebujemy ani octu Hanibala, ani prochu, ani nawet naszych wojsk. Wystarczy, aby tylko któryś z następców Piotra zamoczył w spisku choćby swój mały palec; a ten mały palec będzie dla naszej krucjaty tak dobry, jak wszyscy ci Urbanowie II i wszyscy ci święci Bernardowie chrześcijaństwa.

Nie mamy żadnych wątpliwości, że dojdziemy kiedyś do tego wzniosłego celu naszych wysiłków. Ale kiedy? Ale jak? Te niewiadome pozostają wciąż niewyjawione. Tym niemniej, tak jak nic nie powinno nas odwieść od nakreślonego planu, a wręcz przeciwnie, wszystko powinno dążyć do jego spełnienia, tak jak gdyby już jutro sukces miał ukoronować dzieło dopiero co naszkicowane – pragniemy, poprzez tę instrukcję, która pozostanie tajemnicą dla większości nowicjuszy, dać urzędnikom w służbie naszej najwyższej sektyVente pewne rady, które powinni wpajać wszystkim braciom, w formie instrukcji lub też memorandum…

I tak, aby zapewnić sobie papieża wymaganej miary, należy wpierw ukształtować dla niego, dla tego papieża, generację, wartą królestwa, o którym marzymy.  Zostawmy na boku starców i ludzi dojrzałych; idźmy do młodych  i, jeśli to możliwe, nawet do dzieci… Stworzycie sobie  niskim kosztem [dobrą] reputację jako dobrzy katolicy i prawdziwi patrioci.

Reputacja ta z kolei sprawi, że doktryny nasze dotrą zarówno do młodych kleryków, jak i głęboko do klasztorów. Po kilku latach, siłą rzeczy, ci młodzi księża przejmą wszystkie funkcje [w hierarchi]; będą rządzić, administrować, sądzić, zorganizują najwyższe zgromadzenie, zostaną powołani, aby wybrać papieża, który będzie rządzić. A papież ten, jak wielu mu współczesnych, będzie z konieczności mniej lub bardziej nasiąknięty włoskimi i humanitarnymi zasadami, które właśnie zamierzamy puścić w obieg. To jest maleńkie ziarenko gorczycy, które powierzamy ziemi; ale słońce sprawiedliwości rozwinie z niego najpotężniejszą władzę, aż pewnego dnia zobaczycie, jak wielkie żniwo to małe ziarenko da.

Na drodze, którą przygotowujemy naszym braciom, piętrzą się wielkie przeszkody do zdobycia, trudności nie jednego rodzaju, z którymi musimy się borykać. Ale oni je pokonają, dzięki swojemu doświadczeniu i wnikliwości; cel nasz jest bowiem tak wspaniały, że trzeba postawić wszystkie żagle na wiatr, aby go osiągnąć.

Jeśli chcecie zrewolucjonizować Włochy, szukajcie papieża, którego portret właśnie naszkicowaliśmy. Jeśli chcecie ustanowić rządy wybranych na tronie nierządnicy Babilonu, pozwólcie, aby księża maszerowali pod waszym sztandarem, zawsze wierząc, że maszerują pod sztandarem apostolskich kluczy. Jeśli pragniecie, aby zniknęły ostatnie ślady tyranów i ciemiężycieli, zastawcie swoje pułapki, jak Simon Barjone; zastawcie je raczej w zakrystiach, seminariach i zakonach, niż na dnie morza: a jeżeli nie będziecie się spieszyć, obiecuję wam połów bardziej cudowny, niż Jego. Rybak łowiący ryby stanie się rybakiem ludzi; zgromadzicie swych przyjaciół wokół Tronu Apostolskiego. Będziecie głosić rewolucję tiary i kapy, maszerującą z krzyżem i sztandarem, rewolucję, którą trzeba będzie tylko lekko wzniecić, aby wywołała pożar na wszystkich czterech krańcach świata [9].
[źródło http://www.piusx.org.pl/kryzys/oni-Jego-zdetronizowali/21]

Powstanie katolicyzmu liberalnego

Jak wykazaliśmy, celem masonerii nie było zniszczenie Kościoła, co masoni wiedzieli, że było niemożliwe, ale zneutralizowanie i zinstrumentalizowanie Kościoła – czyli z ludzkiego elementu Kościoła zrobienie narzędzia do realizacji masońskich celów, poprzez skłonienie członków Kościoła do przyjęcia idei liberalnych.

Zliberalizowana hierarchia chętnie będzie pracować nad ustanowieniem masońskiego ideału nowego porządku świata (novus ordo seclorum) – fałszywego wszechreligijnego “braterstwa”, w którym Kościół porzuci swoje twierdzenie bycia jedyną arką zbawienia i skończy sprzeciwiać się siłom światowym. Pierwszy etap tego procesu pokazano w XIX wieku, kiedy społeczeństwo stało się bardziej przesycone liberalnymi zasadami rewolucji francuskiej. Nawet w połowie lat 1800 ten program już wywoływał wielki uszczerbek dla wiary katolickiej i katolickiego państwa. Rzekomo “milsze i delikatniejsze” pojęcia pluralizmu, religijnego indyferentyzmu, demokracji, która uważa, że wszelka władza pochodzi od ludu, fałszywe pojęcia wolności, zgromadzeń międzywyznaniowych, oddzielenia Kościoła od państwa i inne nowości pochłaniały umysły po-oświeceniowej Europy, skażające zarówno mężów stanu jak i duchownych.

Potępienie katolicyzmu liberalnego

XIX- i XX-wieczni papieże prowadzili w pełni zbroi wojnę z tymi niebezpiecznymi trendami. Dzięki przytomności umysłu zakorzenionej w bezkompromisowej pewności wiary, ci papieże nie dawali się oszukać. Wiedzieli, że złe zasady, bez względu na to, w jaki honorowy sposób mogą się pojawić, nie mogą dać dobrego owocu, że były to złe zasady w najgorszym wydaniu, ponieważ były zakorzenione nie tylko w herezji, ale apostazji. Jak dowodzący generałowie, którzy mają obowiązek utrzymania terenu za wszelką cenę, papieże tak celowali potężne armaty na błędy współczesnego świata i nieustannie strzelali. Ich encykliki były ich pociskami i nigdy nie pudłowali.

Najbardziej niszczący cios przyszedł w formie monumentalnego Syllabus of Errors[Program błędów] błogosławionego papieża Piusa IX, który włączył w encyklikę Quanta Cura (1864). Kiedy rozwiał się dym, wszyscy zaangażowani w bitwie nie mieli żadnych wątpliwości co do tego, kto był po której stronie. Jasno wytyczono linię demarkacyjną. WProgramie, Pius IX potępił główne błędy współczesnego świata, nie dlatego że były nowoczesne, ale ponieważ te idee pochodziły z naturalizmu panteistycznego, a zatem były niezgodne z doktryną katolicką, destrukcyjne dla społeczeństwa.

Nauki zawarte w Programie były sprzeczne z liberalizmem, a zasady liberalizmu były sprzeczne z Programem. To uznawały wszystkie strony. O. Denis Fahey odniósł się do tej ostatecznej rozgrywki w “Pius IX vs. the Pantheistic Deification of Man” [Pius IX kontra panteistyczna deifikacja człowieka] [10].

Wypowiadając się za druga stronę, francuski mason Ferdinand Buissont oświadczył podobnie: “Szkoła nie może pozostać neutralna między Programem i Deklaracją praw człowieka“.

Ale XIX wiek przyniósł nowy typ katolika, który szukał utopijnego kompromisu między obu stronami. Ci ludzie szukali tego, co uważali za “dobre” w zasadach z 1789 roku i próbowali wprowadzić je do Kościoła. Wielu duchownych, skażonych duchem epoki, złapało się w sieć “zarzuconą na zakrystie i seminaria” przez masonerię. Ci ludzie stali się znani, jako katolicy liberalni. Błogosławiony papież Pius IX patrzył na nich z absolutnym horrorem. Powiedział, że ci “liberalni katolicy” byli “najgorszymi wrogami Kościoła”. W liście z 18 czerwca 1871 roku do francuskiej delegacji z biskupem Nevers na czele, Pius IX oświadczył:

Obawiam się nie komuny paryskiej, ale katolicyzmu liberalnego. . . Ponad 40 razy mówiłem, i powtarzam to do was teraz, z miłości, jaką do was czuję. Prawdziwą plagą Francji jest katolicyzm liberalny, który stara się połączyć dwie zasady tak ze sobą niezgodne jak ogień i woda [12].

Powstanie modernizmu

Ale pomimo tego, liczba katolików liberalnych stale wzrastała. Kryzys osiągnął punkt kulminacyjny pod koniec stulecia, kiedy liberalizm z 1789 roku, który “z wiejącego wiatru” przekształcił się w tornado modrnizmu. O. Vincent Miceli tę herezję określił jako taką opisując “trójcę rodziców” modernizmu. Napisał:

“Jej przodkiem religijnym jest protestancka reformacja. . . jej rodzicem filozoficznym jest oświecenie. . . jej rodowód polityczny pochodzi od rewolucji francuskiej” [13].

Co oznacza “modernizm”? Modernizm to nic więcej ani mniej, niż synteza czy kombinacja wszystkich błędów liberalnego katolicyzmu we wszechstronnym systemie filozoficznym i teologicznym, którego skutkiem jest osłabienie czystości całej wiary katolickiej.

Ponieważ pełne zbadanie ogromnego systemu modernistycznego wychodzi poza cel tej książki, to wystarczy powiedzieć, że przez różne subtelne błędy, modernista neguje albo podważa boskość i boskie objawienia Chrystusa, ustanowienie przez Niego jedynego prawdziwego Kościoła, i absolutna niezmienność katolickiej doktryny (która według modernisty może “rozwijać się” zgodnie ze zmieniającą się sytuacją).

Modernista uznaje również i promuje liberalne pojęcia takie jak “wolność wypowiedzi”, “wolność sumienia” i błąd religijnego indyferentyzmu, który uważa, że wszystkie religie są mniej lub bardziej dobre i godne pochwały, gdyż pochodzą z tzw. “religijnego poczucia” w człowieku – błąd, który, oczywiście, bezwzględnie neguje prawdziwość grzechu pierworodnego, sugerując, że wszyscy ludzie mogą być naprawdę religijni i mogą znaleźć zbawienie w różnych religiach, jakie wymyślą, bez potrzeby chrztu, wiary i sakramentów Kościoła Katolickiego.

Św. Pius X tłumi modernistyczny bunt

Papież św. Pius X, który zasiadł na tronie papieskim w 1903 roku, uznał modernizm za najbardziej niebezpieczną plagę, którą należy zatrzymać. Św. Pius X toczył wojnę z modernizmem poprzez systematyczne izolowanie, definiowanie i potępianie jego licznych błędnych propozycji. Św. Pius X wydał monumentalną encyklikę przeciwko modernizmowi (Pascendi) i Program błędów modernistycznych (Lamentabili). W encyklice Pascendi ten wielki papież napisał: “Nie ma żadnej części prawdy katolickiej, którą pozostawią nietkniętą, żadnej, której nie starają się zniszczyć”. W tej samej encyklice modernizm nazwał “syntezą wszystkich herezji”, oświadczając, że najważniejszym obowiązkiem papieża jest zapewnienie czystości i niezmienności katolickiej doktryny, i że gdyby nic nie robił, to nie wywiązałby się ze swojego głównego obowiązku” [14].

Ale papież św. Pius X nie poprzestał na tym. Kilka lat po Pascendi, uznając że modernistów należało zniszczyć zanim powstaną i wywołają zamęt w Kościele, ten święty papież napisał list Sacrorum antistitum, który nakazał składanie Anty-modernistycznej przysięgi przez wszystkich księży i nauczycieli. [tekst tutaj: http://www.ultramontes.pl/pius_x_przysiega_antymodernistyczna.htm]

Nadzorował czystkę modernistów w seminariach i na uniwersytetach i ekskomunikował upartych i nieskruszonych. Św. Pius X wiedział, że moderniści atakowali sam charakter Kościoła i w swojej bezczelności teraz działali otwarcie żeby obalić katolicki dogmat i tradycję:

Powaga zła z każdym dniem rośnie i musi być hamowana za wszelką cenę. Nie mamy już do czynienia, jak na początku, z przeciwnikami ‘w owczej skórze’, ale z otwartymi i o odsłoniętych twarzach wrogami w samym naszym domu, którzy zawarli pakt z głównymi wrogami Kościoła [tj. masonami, liberałami, protestantami, żydami, muzułmanami, itd.] i są zdecydowani na obalenie wiary… Oni chcą ją odnowić, tak jakby została zniszczona starością, zwiększyć ją i dostosować ją do gustu światowego, postępu i wygód, jak gdyby była przeciwna nie tylko frywolności nielicznych, ale dla dobra społeczeństwa… Nigdy nie będzie wystarczającej czujności i stanowczości ze strony tych, którym powierzono wierne zachowanie świętego depozytu doktryny ewangelicznej i tradycji kościelnej, żeby przeciwstawić się tym atakom przeciwko nim [15]

Św. Pius X skutecznie powstrzymał szerzenie się modernizmu w jego czasach. Ale mówi się, że kiedy gratulowano mu usunięcia tego wielkiego błędu, papież św. Pius X natychmiast odpowiedział, że pomimo wszystkich swoich wysiłków, nie udało mu się zabić tej bestii, a tylko wpędził ją w podziemie. Ostrzegł, że jeśli przywódcy Kościoła nie będą czujni, powróci ona w przyszłości bardziej zjadliwa niż kiedykolwiek [16]. Jak wykażemy, przepowiednia św. Piusa X okazała się prawdą – z podwójną siłą.

Modernizm pokazuje się ponownie

Mało znany dramat, który pojawił się za panowania papieża Piusa XI pokazuje, że podziemny nurt myśli modernistycznej miał się całkiem dobrze w okresie zaraz po panowaniu św. Piusa X.

O. Raymond Dulac opowiada, że na tajnym konsystorzu 23 maja 1923 roku, papież Pius XI przepytywał trzydziestu kardynałów z Kurii o terminie zwołania soboru ekumenicznego. Obecni byli znakomici prałaci, tacy jak Merry del Val, De Lai, Gasparri, Boggiani i Billot. Kardynałowie odradzili mu. Kard. Billot ostrzegał: “nie da się ukryć istnienia głębokich różnic wewnątrz samego episkopatu. . . [Oni] ryzykują ustąpieniem miejsca dyskusji, która będzie bezterminowo przedłużana”.

Boggiani odwołał się do modernistycznych teorii, z wyznawania których, jak powiedział, część kleru i hierarchii nie jest wykluczona.

“Ta mentalność może skłaniać niektórych ojców do przedstawiania wniosków, by wprowadzić metody niezgodne z tradycjami katolickimi”.

Billot był nawet bardziej precyzyjny. Wyraził obawę, że sobór zostanie “wmanewrowany” przez “największych wrogów Kościoła, modernistów, którzy już są gotowi, co pokazują pewne oznaki, do wywołania rewolucji w Kościele, nowego roku 1789″ [17].

Masońskie prognozy o przełomie modernistycznym na soborze ekumenicznym

Zniechęcając do idei soboru z takich powodów, ci kardynałowie okazali się bardziej skłonni do rozpoznawania “znaków czasów”, niż wszyscy postsoborowi teolodzy razem. Ale ich ostrożność mogła być zakorzeniona w czymś głębszym. Mogli być również wystraszeni pismami niesławnego iluminata, ekskomunikowanego kanonika Roca (1830-1893), który głosił rewolucję i “reformę” Kościoła, i w niezwykle precyzyjnych szczegółach przewidział przewrót w Kościele wywołany poprzez sobór.

W  Athanasius and the Church of Our Time [Atanazy i współczesny Kościół], bp Graber cytuje prognozę Roca o “nowo oświeconym kościele”, który byłby pod wpływem “socjalizmu Jezusa” [18]. W połowie XIX wieku, Roca przewidział, że

“Nowy kościół, który może nie być w stanie zachować nic ze scholastycznej doktryny i oryginalnej formy byłego Kościoła, otrzyma konsekrację i sądownictwo kanoniczne z Rzymu”

Roca również, dosyć zdumiewająco, przewidział “reformę” liturgiczną po II Soborze Watykańskim:

“Boski kult w formie kierowanej przez liturgię, ceremoniał, rytuał i przepisy Kościoła Rzymskiego, wkrótce przejdą transformację podczas soboru ekumenicznego, która przywróci mu szlachetną prostotę złotego wieku apostołów, zgodnie z nakazami sumienia i nowoczesnej cywilizacji”.

Roca przewidział, że dzięki temu soborowi zapanuje

“pełna zgoda między ideałami nowoczesnej cywilizacji i ideałem Chrystusa i Jego Ewangelii. To będzie konsekracją Nowego Porządku Społecznego i uroczystym chrztem nowoczesnej cywilizacji”.

Inaczej mówiąc, ten sobór wpuści triumf masońskiego planu przewrotu do Kościoła. Roca powiedział również o przyszłości papiestwa. Napisał:

“Na horyzoncie widać ofiarę, która przedstawia uroczysty akt ekspiacji. . . Papiestwo upadnie; umrze pod uświęconym nożem, który wykują ojcowie ostatniego soboru. Papieski cezar jest gospodarzem [ofiarą] koronowanym na ofiarę”.

Roca entuzjastycznie przewidział “nową religię, nowy dogmat, nowy rytuał, nowe kapłaństwo”. Nowych księży nazwał “postępowcami” i mówił o “tłumieniu” sutanny i “małżeństwie księży” [19].

Wskazując na pisma francuskiego herezjarchy, przeora Melinge (który używał pseudonimu dr Alta), bp Graber ostrzegł o rewolucyjnym programie “zastąpienia wiary rzymskiej pontyfikatem ‘wielo-konfesjonalnym’, mogącym przyjąć ekumenizm uniwersalny, taki jaki obecnie widzimy ustanowiony we wspólnych uroczystościach księży i protestanckich pastorów”. (Melinge odnosił się do pewnych księży-renegatów; ale obecnie sam papież przewodniczy wspólnym nabożeństwom, łącznie z nieszporami, z protestanckimi “biskupami”.) [20]

Mrożące echa Roca, Melinge i Alta Vendita można znaleźć w słowach różokrzyżowca dr Rudolpha Steinera, który w roku 1910 oświadczył:

“Potrzebujemy soboru i papieża by to ogłosił” [21].

Sojusz masonów z komunizmem

Należy zauważyć, że w swoim dążeniu do tych celów, masoni byli spokrewnieni z komunistami, którzy spiskowali wraz z nimi w obaleniu zarówno Kościoła jak i państwa. Jak zauważył papież Leon XIII w Humanum Genus (1884), swojej monumentalnej encyklice o zagrożeniach ze strony stowarzyszeń masońskich:

“Tak, ta zmiana i obalenie są umyślnie planowane i realizowane przez wiele stowarzyszeń komunistów i socjalistów; a względem ich działań sekta masońska nie jest wroga, lecz chciwie sprzyja ich planom, i zachowuje wspólne z nimi główne opcje”.

Jak dowiedzieliśmy się od licznych niezależnych świadków, infiltracja komunistyczna w Kościele [22] rozpoczęła się już w latach 1930. Sam Lenin (założyciel rosyjskiego komunizmu) oświadczył w latach 1920, że on zinfiltruje Kościół Katolicki, a zwłaszcza Watykan. Dowody historyczne w tej kwestii podsumowało szanowane czasopismo Christian Order:

Były komunista i słynny konwertyta Douglas Hyde ujawnił dawno temu w latach 1930, że przywództwo komunistyczne wydało dyrektywę światową o infiltracji Kościoła Katolickiego. Jeszcze w latach 1950 pani Bella Dodd również ujawniła szczegółowe wyjaśnienie w sprawie obalenia Kościoła. Wypowiadając się, jako były wysokiego szczebla funkcjonariusz Amerykańskiej Partii Komunistycznej, p. Dodd powiedziała:

“W latach 1930 w szeregach księży umieściliśmy 1.100 mężczyzn, w celu zniszczenia Kościoła od wewnątrz“. Idea była taka, żeby tych ludzi wyświęcono i awansowano na stanowiska wpływu i władzy, jako prałatów i biskupów. Kilkanaście lat przed II Soborem Watykańskim oświadczyła: “Już teraz oni zajmują najwyższe stanowiska w Kościele” – gdzie pracowali nad wprowadzeniem zmian w celu osłabienia skuteczności Kościoła przeciwko komunizmowi. Powiedziała również, że te zmiany będą tak drastyczne, że “nie rozpoznacie Kościoła Katolickiego” [23].

Jak pokazuje Christian Order, istnienie komunistycznego spisku infiltracji Kościoła zostało w dużym stopniu potwierdzone nie tylko przez byłych komunistów Dodd i Hyde, ale także przez sowieckich zbiegów:

Były oficer KGB, Anatoli Golicyn, który uciekł w roku 1961, i w 1984 z 94% dokładnością przewidział wszystkie zdumiewające wydarzenia w bloku komunistycznym od tego czasu, potwierdził kilka lat temu, że ta “penetracja katolickiego i innych kościołów jest częścią ‘ogólnej linii’ partyjnej [tzn. niezmiennej polityki] w walce z religią”. Faktycznie setki teczek przemyconych na zachód przez byłego archiwistę KGB Wasilego Mitrochina i opublikowane w roku 1999 mówią o podobnych historiach, o KGB utrzymującej najbliższe możliwie relacje z ‘postępowymi’ katolikami i finansującej ich działalność. Jednym ze zidentyfikowanych  lewicowych organów była mała katolicka agencja prasowa Adista, która od dziesięcioleci promowała każdą wyobrażalną post-soborową sprawę lub “reformę”, a której dyrektora nazwałyThe Mitrokhin Archive [Archiwa Mitrochina] płatnym agentem KGB.

Pani Dodd, która nawróciła się na krótko przed śmiercią, była doradcą prawnym Komunistycznej Partii USA. Złożyła obszerne zeznania o komunistycznej infiltracji Kościoła i państwa przed zorganizowaną przez Izbę Komisją ds. Nieamerykańskich Działań w latach 1950. Jakby w celu odpokutowania za swoją rolę w obalaniu Kościoła, Dodd wygłosiła serię wykładów na Uniwersytecie Fordham i w innych miejscach w latach przed II Soborem Watykańskim. Christian Order przywołuje świadectwo mnicha, który był obecny na tych wykładach we wczesnych latach 1950:

Godzinami słuchałem tej kobiety i włosy stawały mi dęba na głowie. Wszystko o czym mówiła spełniło się dokładnie. Można by pomyśleć, że była największa prorokinią na świecie, ale nie była żadną prorokinią. Ujawniała tylko krok-po-kroku plan bojowy komunistycznej subwersji Kościoła Katolickiego. Tłumaczyła, że spośród wszystkich religii świata, Kościół Katolicki był jedynym, którego bali się komuniści, bo był to jego jedyny skuteczny przeciwnik.

Cała idea polegała na niszczeniu nie instytucji Kościoła, ale raczej wiary ludzi, a nawet wykorzystaniu instytucji Kościoła, jeśli możliwe, żeby zniszczyć wiarę przez promowanie pseudoreligii: czegoś co przypominało katolicyzm, ale nim nie było. Kiedy zniszczy się wiarę, tłumaczyła, do Kościoła zostanie wprowadzone poczucie winy… żeby oczerniać ‘Kościół przeszłości’ jako opresyjny, autorytarny, pełen uprzedzeń, arogancji, uważający się za jedynego posiadacza prawdy i odpowiedzialny za podziały religijne na przestrzeni wieków. To będzie konieczne w celu zawstydzania przywódców Kościoła, by stał się on ‘otwarty na świat’ i przybrał bardziej elastyczną postawę wobec wszystkich religii i filozofii. Wtedy komuniści wykorzystają tę otwartość po to, by osłabić Kościół [24].

Gdyby wrogom Kościoła powiodły się te plany, które właśnie przedstawiliśmy, w Kościele zobaczylibyśmy następujące zjawiska:

  • Po pierwsze, byłby, jak przepowiedział Roca, zamęt na soborze ekumenicznym o takim zasięgu, że cały świat zdałby sobie sprawę z tego, że Kościół Katolicki przeszedł rewolucję zgodnie z nowoczesnymi ideami. Byłoby jasne dla wszystkich, że dokonało się “uaktualnianie” Kościoła.
  • Po drugie, wprowadzona byłaby nowa “teologia”, która skłaniałaby się do przeciwstawienia wcześniejszym naukom.
  • Po trzecie, sami masoni i komuniści opowiadaliby o triumfie, uważając, że Kościół Katolicki w końcu “dojrzał światło” w takich sprawach jak pluralizm, państwo świeckie, równość religii, i o wszystkich innych osiągniętych kompromisach.
  • Po czwarte, w wyniku tej subwersji, nowa orientacja Kościoła będzie ważniejsza od dogmatu i tradycji w jego naukach i praktyce – łącznie z Orędziem Fatimskim, które będzie musiało być “zaktualizowane”, albo pogrzebane żeby przystosować się do nowej orientacji.

Teraz pozostaje nam wykazać, w jakim stopniu udał się ten projekt obalenia Kościoła i jak to zrodziło motyw do popełnionej strasznej zbrodni: próby unieważnienia autentycznego Orędzia Fatimskiego. Poprzez tę zbrodnię oskarżeni opuścili Kościół i narazili świat na najpoważniejsze możliwe niebezpieczeństwa, w tym zniszczenia różnych narodów i utratę milionów dusz. Naprawdę jest to zbrodnia nie tylko wobec Kościoła, ale i przeciw ludzkości.

W tej powszechnie uznanej książce, Athanasius and the Church of Our Time[Atanazy i współczesny Kościół], opublikowanej w 1974 roku, bp Rudolph Graber z Regensburga, Niemcy, profesor teologii od 1941 roku i wyświęcony na biskupa w roku 1962, wylicza ujawnione cele wrogów Kościoła, zniszczenia go poprzez sobór ekumeniczny. Cytuje ekskomunikowanego, rewolucyjnego księdza kanonika Roca, który przepowiedział sobór, który wpuści “nowa religię, nowy dogmat, nowy rytuał, nowe duchowieństwo”.

Bp Graber cytuje również masońskiego różokzyżowca dr Rudolpha Steinera, który oświadczył w 1910 roku:

“Potrzebujemy soboru i papieża by to ogłosił”.

Bp Graber, komentując te przepowiednie, mówi:

“Kilka lat temu byłoby to jeszcze nieprawdopodobne, ale dzisiaj. . .?”

 

Przypisy

1. Broszura nt. związków między Alta Venditai nową orientacją Kościoła od soboru, zob. John Vennari, The Permanent Instruction of the Alta Vendita [Stała instrukcja Alta Vedita] (TAN Books and Publishers, 1999).

2. t. II, wyd. oryginalne, 1859, wznowione przez Circle of the French Renaissance, Paryż 1976; Bp Delassus opracował te dokumenty ponownie w swojej pracy The Anti-Christian Conspiracy [Spisek przeciwko chrześcijaństwu], DDB, 1910, t. III, s. 1035-1092.

3. Bp Dillon, Grand Orient Freemasonry Unmasked [Zdemaskowany masoński wielki wschód] s. 51-56, pełny tekst  Alta Vendita — Christian Book Club, Palmdale, California.

4. Michael Davies, Pope John’s Council [Sobór papieża Jana], (Angelus Press, Kansas City, Missouri, 1992) s. 166.

5. The Catholic Encyclopedia, t. 3, (New York Encyclopedia Press, 1913) s. 330-331.

6. Rev. E. Cahill, SJ, Freemasonry and the Anti-Christian Movement [Masoneria I ruch anty-chrześcijański] (Dublin: Gill, 1959) s. 101.

7. Bp Graber, Atanazy I współczesny Kościół, (Christian Book Club, Palmdale, California, 1974) s. 39.

8. Papież Leon XIII, Humanum Genus, (TAN Books and Publishers, Rockford, Illinois) para. 31.

9. Bp Dillon, Zdemaskowany masoński wielki wschód, s. 51-56, pełny tekst Alta Vendita(Christian Book Club, Palmdale, California).

10. O. Denis Fahey, Mystical Body of Christ in the Modern World [Mistyczne ciało Chrystusa](Regina Publications, Dublin, Irlandia, 1939) Rozdział VII.

11. Ibid., s. 116.

12. Cyt. z The Catholic Doctrine [Doktryna katolicka]o. Michael Muller, (Benzinger, 1888) s. 282.

13. O. Vincent Miceli, The Antichrist, (Roman Catholic Books, Harrison, Nowy Jork, 1981)s. 133.

14. Papież Pius X, Pascendi Dominici Gregis (On the Doctrine of the Modernists) [O doktrynie modernistów], 8.09.1907.

15. Pascendi.

16. O. Vincent Miceli, The Antichrist, wykład, Keep the Faith [Zachowaj wiarę] Inc. Ramsey, NJ.

17. Raymond Dulac, Episcopal Collegiality at the Second Council of the Vatican[Kolegialność biskupia na II soborze Wtykańskim] (Paryż: Cedre, 1979) s. 9-10.

18. Atanazy i współczesny Kościół, s. 34.

19. Pełny zapis wszystkich cytatów Roca drukowany tutaj jest w Atanazy i współczesny Kościół, s. 31-40.

’s quotes printed here is found in Athanasius and the Church of Our Time, pp. 31-40.

20. Joint Catholic-Lutheran Vespers at Vatican [Wspólne katolicko-luterańskie nieszpory w Watykanie] CWNews.com, 13.11.1999: “Arcybiskupi GH Hammar i Jukka Paarma – luterańscy prymasi Szwecji I Finlandii, i biskupi Anders Arborelius ze Sztokholmu i Czesław Kozon z Kopenhagi dołączyli do Ojca Świętego w nieszporach. Kilku innych luterańskich biskupów z krajów skandynawskich byli obecni na uroczystości, łącznie z dwu biskupami-kobietami”.

21. Antanazy i współczesny Kościół, s. 36.

22. Zob. The Secret Red Plan to Take Over the Catholic Church [Tajny czerwony plan przejęcia Koscioła Katolickiego,opublikowany w czerwonych Chinach w 1959 roku. Po angielsku opublikowany w The Fatima Crusader, Nr 19, luty-kwiecień 1986, s. 6. Zob. The Prophecy of Bella Dodd [Przepowiednia Belli Dodd],  Chris Ferrara (www.fatima.org/perspective235.asp); ta przepowiednia jest także w tej książce. Zob. o. Paul Kramer, The ‘Party Line’ in Relation to Fatima [Linia partii w odniesieniu do Fatimy],The Fatima Crusader, Nr 69, zima 2002, s. 10ff.

23. The Greatest Conspiracy [Największy spisek], Christian Order, listopad 2000.

24. Kolejny były komunista, p. Manning Johnson złożył podobne swiadectwo. W 1953 roku przed Komitetem Działań Nieamerykańskich Izby, Manning powiedział: “Kiedy Kreml zorganizował taktykę infiltracji organizacji religijnych. . . komuniści odkryli, że niszczenie religii mogło odbywać się dużo szybciej dzięki infiltracji Kościoła przez komunistów działających w samym Kożciele”. Później oowiedział: “Ta polityka infiltracji seminariów udała się nawet poza oczekwania komunistów”. Mówiąc o infiltracji instytucji religijnych ogólnie, Manning Johnson wyjaśnił: “. . . główny spisek przejęcia organizacji religijnych począł się w tym zczególnym okresie (1935), i fakt, że komuniści w nagłówkach Daily Worker, mogą pochwalić się wspierającymi ich 2.300 protestanckimi pastoram, jest wynikiem tej części, która rozpoczęła się w latach 1930, kiedy byłem członkiem partii komunistycznej”. Zeznanie Manninga Johnsona,

Investigation of Communist Activities in the New York City Area [Śledztwo ws. Działań nieamerykańskich, Izba Reprezentantów] – cz. 7, 83 Kongres, I Sesja, 8.07.1953, (Government Printing Office, Waszyngton, 1953) s. 2214. Zbiór cytatów byłych komunistów i infiltracja Kościoła w John Vennari Heaven’s Request for Reparation to the Holy Face of Jesus [Prośba niebios o wynagradzanie Najświętszego Oblicza Jezusa], cz. III, Catholic Family News, sierpień 2001.

—————

Cóż znaczą fakty, dokumenty, świadectwa dla posoborowej hołoty umysłowej, dla której masońskie autorstwo nowej „mszy” jest sprawą nieistotną, plugawienie Pierwszego Przykazania w Asyżu to „genialny pomysł”, Jan Paweł II jest większym teologiem niż Św. Tomasz z Akwinu – a II Sobór Watykański to „odrodzenie Kościoła”.
Admin.

Komentarze 3 do “Ostatnia bitwa Szatana (7)”

  1. marta15 said

    WHO z szatanskiego ONZ-u chce abrocji za wszelka cene, a zamordowane dzieci maja byc usuwane jako waste/smieci do kanalizacji.
    Szatanisci w bialych rekwiczkach i firmowych garniturach coraz bardziej ujawniaja swe demoniczne oblicze, a ludzkosc smacznie spi, albo ..oglada Drzyzge lub „na wspolnej”.
    http://christiannews.net/2012/11/25/world-health-organization-urges-global-abortion-on-demand-and-disposal-of-aborted-babies-

  2. Teresa said

    Po Soborze Watykanskim II nie ma juz kosciola katolickiego ustanowionego przez Chrystusa.

  3. marta15 said

    ad 2 Koscil jest, bo sam Chrystus powiedzial ,ze bramy piekielne ( czyli heretycy , ateisci, apostaci etc) Go nie przemoga.
    Czyby pani uwazala, ze Chrystus klamal??
    Sekta watykanska NIE jest Prawdziwym KK.
    Uzywa co prawda oficjalnie tej nazwy, ale w rzeczywistosci robi wszystko aby Go zniszczyc.
    Przede wszystkim niszczy, (bardzo skutecznie), wiare, temu tez juz tyle lat jest w stanie efektywnie dzialac i zaczadzac kolejne pokolenia.
    Sam Chrystus sie zastanawial czy po pnownym przyjsciu na ziemie zastanie tam jeszcze wiare.
    A wiec to tez juz bylo przepowiedziane.
    Masowa Apostazja, (wiarolomstwo /porzucenie wiary) , jaka widzimy . Jej skutki dopiero sie zaczynaja.

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: