Biały Dom w odpowiedzi na petycję w sprawie katastrofy smoleńskiej, nie poparł starań o międzynarodowe śledztwo w tej sprawie.
Z prośbą do władz amerykańskich o umiędzynarodowienie dochodzenia zwróciło się ponad 30 tysięcy osób. Odpowiadając na petycję, Biały Dom zauważa, iż rządy Polski i Rosji przeprowadziły własne dochodzenia, a za podstawę prawną przyjęły konwencję chicagowską, która „ustanawia standardy i zalecane praktyki dla śledztw w sprawie wypadków cywilnych”.
Administracja amerykańska stwierdza też, że oba kraje opublikowały wyniki swoich śledztw. Biały Dom oświadczył też, że Stany Zjednoczone po raz kolejny wyrażają „najgłębsze kondolencje” dla narodu polskiego i wszystkich rodzin dotkniętych tragedią.
Autorzy petycji zwracali uwagę, że w sprawie katastrofy Rosja jest sędzią we własnej sprawie, a do lotu wojskowego samolotu zastosowano przepisy konwencji chicagowskiej, która dotyczy wypadków maszyn cywilnych. Podkreślali też, że uszkodzony przez Rosjan wrak samolotu i czarne skrzynki pozostają w Federacji Rosyjskiej, a dostęp do nich jest ograniczony.
Autorzy powołali się też na badania naukowe, które, jak zaznaczyli, udowodniły, że wnioski zawarte w raporcie MAK są fałszywe.
Petycję złożono 5 czerwca w serwisie internetowym „We the People”. Idea serwisu polega na tym, że rząd USA odpowiada na listy, które w określonym czasie zdobędą poparcie minimum 25 tysięcy osób.
(PG)
http://wiadomosci.onet.pl
Proponujemy zwrócić się do administracji Obamy, aby nam jeszcze pomogła w prowadzeniu śledztw (albo je w ogóle przejęła) w sprawie katastrofy Casy, zabójstwa Krzysztofa Olewnika oraz nadużyć przy budowie autostrad.
Admin