Zachować skarb Podhala
Posted by Marucha w dniu 2012-12-15 (Sobota)
Solidarna Polska chce, by Skarb Państwa zachował pakiet kontrolny spółki Polskie Koleje Linowe.
Chodzi o to, by nawet w przypadku znalezienia prywatnego inwestora PKL pozostały w puli spółek będących w posiadaniu Skarbu Państwa. Zdaniem opozycji, sprzedaż PKL może doprowadzić do parcelacji spółki między prywatnych inwestorów.
Informacje o planach sprzedaży zaskoczyły podhalańskich samorządowców. Oferty możliwości zakupu spółki już pojawiły się w prasie. – Kolejka jest traktowana jako dobro narodowe. I tak podchodzimy do pomysłu prywatyzacji – tłumaczy poseł Edward Siarka (Solidarna Polska).
Według opozycji, prywatyzacja spółki jest próbą sprzedaży na siłę firmy przynoszącej zyski. Arkadiusz Mularczyk zwraca uwagę, że PKL to przedsiębiorstwo obsługujące najważniejsze kolejki linowe, m.in. na Gubałówkę czy Kasprowy Wierch, ale także wiele innych. Właścicielem 100 proc. akcji PKL jest spółka PKP SA. Przewożą one rocznie 6 mln pasażerów. Każdego roku przynoszą zysk – 10 mln złotych.
– Ten skarb Podhala, naszego kraju chce się zbyć tylko dlatego, że PKP są zadłużone. To jedyna przyczyna tej decyzji – podkreśla poseł Mularczyk. Podobnie sprawę ocenia Edward Siarka, w opinii którego PKL rząd chce sprzedać tylko dlatego, że kolej ma długi. Ich zdaniem, środki pozyskane z tej prywatyzacji nie uratują PKP, a wygenerują wiele zagrożeń, na które zwracają już uwagę zarówno instytucje państwowe, takie jak ABW, jak i organizacje społeczne.
Mularczyk (SP) przypomina, że ABW ostrzega, iż prywatyzacja PKL jest niebezpieczna dla interesów ekonomicznych państwa. – Zwróciła m.in. uwagę na możliwość dewastacji Tatrzańskiego Parku Narodowego i kwestię roszczeń dotyczących zwrotu gruntów wywłaszczonych pod budowę kolejki. Ta prywatyzacja grozi tak naprawdę parcelacją tej firmy – podkreślał poseł Solidarnej Polski.
Negatywne stanowisko w sprawie prywatyzacji PKL zajęła m.in. Państwowa Rada Ochrony Przyrody. Sprzedaży kolejek linowych na Kasprowy Wierch prywatnemu inwestorowi sprzeciwiło się też Ministerstwo Środowiska. Według resortu, sprzedaż kolejek linowych na Kasprowy Wierch prywatnemu inwestorowi może przynieść negatywne skutki dla tamtejszej przyrody. Prywatyzacja PKL może też wywołać falę roszczeń reprywatyzacyjnych dawnych właścicieli gruntów, na terenie których leży infrastruktura kolejowa. Górale zapowiedzieli, że w przypadku sprzedaży PKL złożą pozew zbiorowy o unieważnienie decyzji o wywłaszczeniu.
Maciej Walaszczyk
http://naszdziennik.pl
Sprzedaje się Polskie Koleje Linowe nie dlatego, że przynoszą straty, ale dlatego, że przynoszą dochody i są chętni na ich kupienie.
Trzeba być wyjątkowym wręcz SSynem i bydlakiem, żeby wpaść na taki pomysł.
Kiedy kolej na sprzedaż Wawelu, polskojęzyczna łobuzerio spod ciemnej gwiazdy?
Admin
Jedna odpowiedź do “Zachować skarb Podhala”
Sorry, the comment form is closed at this time.
wiesdomar said
Sprzedaż kolei linowych, naszego srebra narodowego, jest haniebnym zamiarem sprzedaży ostatnich punktów posiadających polską nazwę, w celu zaorania wszystkiego co jeszcze posiada polską tradycje i przy okazji dokonac grabierzy resztek wszystkiego co posiada wymierną wartość dla narodu. Typowa działalność okupanta działajacego na oczach wymóżdżonego społeczenstwa.