Chorwaci od kilkunastu dni żyją tajemniczymi zjawiskami, które nawiedziły ich kraj. W kilku miejscach rozsianych na obszarze całego kraju zapadła się ziemia, a niektóre z powstałych wyrw są ogromne. W jednej z nich znaleziono ciało mężczyzny.
Pierwsze wieści o niebezpiecznych wyrwach w ziemi dobiegły z miejscowości Drnisz w Dalmacji ponad tydzień temu. To tam zauważono blisko 100 głębokich otworów o szerokości od 50 do 70 metrów. Jak czytamy w serwisie 24sata.hr, miejscowa ludność była przerażona.
Kolejne zdarzenie odnotowano na północy kraju – w nadmorskim kurorcie Lovran niedaleko Rijeki. Ziemia zapadła się tam na historycznej promenadzie im. Marszałka Josipa Broz Tity. W powstałą wyrwę wpadł przechodzący obok niej mężczyzna. Na szczęście udało się go uratować. Policja sprawdza, co było tego przyczyną, jednak wiele wskazuje, że incydent miał podłoże natury geologicznej.
Dużo tragiczniejsze skutki miały wydarzenia z Selnicy na północy kraju. W tej niewielkiej miejscowości mieszczącej się tuż przy granicy z Węgrami i Słowenią, w powstałej wyrwie znaleziono ciało mężczyzny. Jak informują lokalne media, był to pracownik pogotowia energetycznego, który w okolicy naprawiał przerwaną linię. Świadkowie mówią, że w ciągu kilku sekund „połknęła go” ziemia. Miał 20 lat.