Jak się wydaje, bestialstwo Ukraińców można wytłumaczyć prześladowaniami, jakich doznali od władz II RP dwadzieścia lat później.
Admin.
Najpierw połamali mu palce. Potem zmasakrowali plecy setkami uderzeń nahajki. Wreszcie usłyszał sentencję wyroku śmierci i został zawleczony pod mur egzekucyjny.
Z oddali dobiegały odgłosy wojny. Na gruzach dawnych imperiów nowopowstałe państwa toczyły ze sobą śmiertelne boje. O panowanie nad Małopolską Wschodnią walczyły wówczas zaciekle siły zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej i Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej. Jednak Ludwik Wolski nie nosił żołnierskiego munduru. Był poetą, okrutna kaźń spotkała go za… napisanie wiersza.

Kościół katolicki i plac Trzeciego Maja w Złoczowie (1914-1918). Repr. P. Mecik/Forum
Krew pobratymcza
Wojna polsko-ukraińska lat 1918-1919 była okrutnym konfliktem. Krew lała się nie tylko na polach bitew. Nienawistna kampania antypolska polityków ukraińskich prowadzona od szeregu lat teraz wydawała krwawy plon.
Już podczas walk o Lwów w listopadzie 1918 r. popełniono liczne zbrodnie na jeńcach i ludności cywilnej. Mieszkańcy lwiego grodu ze zgrozą przekazywali sobie informacje o wyrżnięciu obrońców miasta wziętych do niewoli przez „kozaków” atamana Dołuda, o wymordowaniu rodziny Michalewskich, o masakrze w hotelu „Esplanade”, o torturowaniu i zabijaniu sanitariuszek, o ostrzelaniu szpitala na Politechnice…