Szanse patriotyzmu
Posted by Marucha w dniu 2013-03-29 (Piątek)
Mamy już za sobą jako Polska 68 lat bez wojny – najdłuższy okres w całej historii naszej państwowości. Patriotyzm polski kształtował się ustawicznie w ogniu walki w obronie całości państwa i wiary rzymsko-katolickiej. Powstaje pytanie – czy taki patriotyzm jest nadal aktualny, a jeżeli tak, to co z nim się działo w ciągu tych 68 lat?
Atrakcyjność patriotyzmu dla Polaków nie powinna budzić wątpliwości, bo stanowi on emanację cywilizacji łacińskiej, a więc europejskości w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. To, co mogło mieć decydujący wpływ na jego zachowanie lub utratę, to tradycja rodzinna i środowisko.
Otwartą wojnę z rodziną Centralne Siły Polityczne rozpoczęły już w XIX w. w rozprawce Fryderyka Engelsa „O pochodzeniu rodziny, własności prywatnej i państwa” i prowadzą ją nieprzerwanie na różne sposoby przez kolejne pokolenia.
Mieliśmy w tej wojnie sojuszników na czele z nauką Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Paradoksalnie sprzyjała nam wiejska struktura społeczna, różnorodność metod wynaradawiania, a także sposobów walki z Kościołem i ciągłość lokalnej tradycji. W XX w. te czynniki ratowały naszą egzystencję. Trudno było totalnym atakiem czołgów i Luftwaffe zniszczyć naród rozproszony po wsiach i miasteczkach. Podobnie trudno było oczekiwać totalnego upadku ducha w wyniku realizacji Paktu Ribbentrop-Mołotow, w ramach działań eksterminacyjnych, takich jak „Intelligenzaktion” czy Katyń.
Dlaczego? Bo naród polski, ukształtowany przez cywilizację łacińską był i powinien pozostać wspólnotą inteligencji wrodzonej, niezależnie od statusu społecznego, wykształcenia czy majątku.
Czy jednak pozostanie? Nie można tego być pewnym, ponieważ od dawna jest już wdrażana w życie kosmopolityczna, destrukcyjna polityka społeczna, której ukoronowaniem jest tzw. rewolucja „gender”. Rzecz sięga korzeniami Napoleona, którego Kodeks Cywilny upowszechnił w Europie rozwody. CSP w ciągu następnych 150 lat powielały w konstytucjach obłudne hasło „troski” państwa o matkę i dziecko, pomijając milczeniem rolę ojca rodziny. Potem przyszła kolej na aborcję, a jeszcze wcześniej w Niemczech na eugenikę i eutanazję.
Dziś Unia Europejska jawnie popiera całkowite „wyzwolenie” człowieka, a więc także i z jego płci, z którą przychodzi na świat i popiera wszelkie możliwe manipulacje w tej dziedzinie.
Wreszcie CSP sięgnęły po atrybut Boży, jakim jest stworzenie człowieka, promując badania nad „stworzeniem” człowieka w probówce. Elementarna wiedza z zakresu nauk ścisłych łatwo demaskuje te manipulacje perspektywą jakiegoś pozornie bardziej ludzkiego świata.
Ziemia jest wielkim Bożym wychowawcą, strefa umiarkowana wychowała człowieka do pracowitości, oszczędności, zapobiegliwości oraz pokory. Jeżeli inżynierowie antykościoła planują uwolnienie człowieka od pracy w pocie czoła, to szykują mu unicestwienie nie tylko duchowe, ale i biologiczne. Dziś człowiek uczy się bardziej miłować siebie niż ziemię ojczystą.
Czy wytrwamy, zanim ostatnie orzełki patriotyzmu znikną z koszulek sportowców? Cóż wobec tego myśleć o tych naszych Rodakach, którzy ze zdziwieniem dowiadują się, że do 13.12.1927 r. Orzeł Biały – nasze godło narodowe miał zwartą koronę, zwieńczoną Krzyżem, a jego skrzydła były wolne od pięcioramiennych gwiazdek?
Ci nasi Rodacy bardziej kochają kosmopolityzm niż patriotyzm, ale nie widzą, że ten kosmopolityzm, to, co buduje w Polsce, to właśnie dzięki Polakom-patriotom. Gdyby rewolucji „gender” udało się dokonać swojej zbrodni, to Polska przestanie istnieć.
Można odnieść bolesne wrażenie, że im więcej „solidarności” w mediach, tym mniej miłości między Polakami. Do końca XX w. znany był piękny przejaw Prawa Naturalnego: uszanowanie ciał zmarłych (św. Wojciech), uszanowanie ostatniej woli niewolników (św. Maksymilian), wykup jeńców z niewoli, wymiana jeńców (ks. abp Jan Cieplak).
Cóż zatem myśleć o wolnej, demokratycznej Polsce, w której Kodeks Wykroczeń ogranicza możliwość uiszczenia kary pieniężnej do osób bliskich skazanemu? Doświadczyliśmy tego, gdy pos. Anna Sobecka została ukarana za uiszczenie grzywny, wymierzonej o. Tadeuszowi Rydzykowi. Kto wprowadził ten zapis, pomawiający nas Polaków o mściwość, a de facto o antysolidarność? Czy nie jest to nowa, potężna ofensywa antypatriotyzmu?
Andrzej J. Horodecki
http://sol.myslpolska.pl
Komentarzy 5 do “Szanse patriotyzmu”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Brat Dioskur said
Patrze na ta fotke i zastanawiam sie gdzie sa ludzie z opodal stojacego bloku ?
lekarzznieswojejwoli said
Mamy 68 lat okupacji a nie wolnosci
Zygfryd Gdeczyk said
Reblogged this on ZYGFRYD GDECZYK.
Rysio said
re 1. Bracie Dioskur – ludzie z sąsiedniego bloku właśnie oglądają „M jak miłość”.
😉
RomanK said
Ten epizod mial miejsce na Ukrainie bardzo wczesnei rano i ludzie spali…to ta sama franca ktora pr\otestuje z glymi cyckami w calej Europie ..taka trupa teatralna feministek..jak dzis nazywaja dziwki za pieniadze.
Ciekawe, jak ich pokazuja..widzialem film robiony we Francji podczas ich protestu…i tyle kopniakow ile zebraly te damy i takie bluzgi wscieklych chlopakow….i w massoweych meduiach nic:-))))) jak oni to robia????
Zastanawialismy sie razem ze znajomymi…nad dwoma sprawami..czy z tak skopanym dupskiem mozna sie obejsc berz szpitala…i za jakie pieniadze kobieta zgodzi sie szmacic do tego stopnia????