Zaciskanie pasa w Unii Europejskiej coraz bardziej dotyka przeciętnych obywateli wspólnoty, inaczej jest z jej jej notabli. Świetnym przykładem może być pani Catherine Ashton, pełniąca funkcję Wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Wysoki Przedstawiciel Unii do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, lady Catherine Ashton
Jej pięcioletnia kadencja mija w październiku 2014 roku, jednak wraz z końcem kadencji nie skończą się zarobki pani Ashton. Według brukselskiego korespondenta “Daily Telegraph”, Brunona Waterfield’a, pani Ashton będzie dostawać po 133,5 tysięcy funtów (55% uposażenia podstawowego) rocznie przez kolejne 3 lata z rzędu. Łącznie będzie to około 2 miliony złotych otrzymane absolutnie za nic.
Pieniądze te zwane przejściowym zasiłkiem mają być “ceną za całkowitą niezależność” i gwarantem prawidłowego pełnienia funkcji, dzięki którym wysoki przedstawiciel nie będzie zajmował się poszukiwaniami nowej posady pod koniec kadencji oraz będzie miał czas na znalezienie “odpowiedniego dla siebie zajęcia”.