(…) uczynił się ruch niemały we wszystkich krainach Galii, aby każdy czystego serca i myśli, który pragnie podążać według wskazań Pana i wiernie za nim nieść krzyż, nie opóźnił śpiesznego ruszenia do Świętego Grobu. Apostolski zatem rzymskiej stolicy zwierzchnik Urban II zwołał natychmiast biskupów, opatów i księży z krajów zaalpejskich, rozpoczynając z nimi poufne narady i wydając rozkazy. Powiedział też, że ktokolwiek chce zbawienia duszy, nie może się wahać, ale ma kornie iść drogą Pana, a jeżeli popełnił grzechy, miłosierdzie Boże zmaże je. Dodał także apostolski zwierzchnik: „Bracia, wiele wypadnie wam cierpieć w imię Chrystusa: i nędzę, i biedę, niewygody, głód, pragnienie i inne tego rodzaju przykrości, jak to Pan powiedział do swych uczniów: Nie wahajcie się iść przed ludźmi; daję wam głos i mowę a następnie otrzymacie sowitą odpłatę” (…) Frankowie słysząc owe słowa zaczęli gorliwie nosić na swym prawym ramieniu znak krzyża, stwierdzając, iż jednomyślnie chcą iść w ślady Chrystusa, aby dzięki temu wybawionymi zostać od mocy piekielnych [1].
Tak według relacji anonimowego autora Gesta Francorum (Czynów Franków), w 1095 r. rozpoczynała się Wielka Peregrynacja Świata Feudalnego na Bliski Wschód, do Palestyny, nazwana później przez potomnych umownie pierwszą wyprawą krzyżową.
Na fali rozbudzonego wówczas w całym zachodnim chrześcijaństwie zapału religijnego, a także w odpowiedzi na konkretne, naglące potrzeby powstałych w Outremer łacińskich państw krzyżowych, narodziła się, wspierana autorytetem Kościoła katolickiego, specyficzna instytucja zmilitaryzowanych zgromadzeń zakonnych. Do najbardziej znanych, a zarazem najpotężniejszych z nich, należały zakony: Ubogich Rycerzy Chrystusa, znanych szerzej pod nazwą Rycerzy Świątyni Pańskiej czyli templariuszy, oraz Rycerzy Szpitala Jerozolimskiego Św. Jana, zwanych też joannitami lub szpitalnikami, a w późniejszym okresie najczęściej kawalerami maltańskimi.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…