Wszystkim odwiedzającym gajówkę, serdecznie dziękuję za uwagi i komentarze - ale nie odpowiadam za ich treści.
Radość to wielka widzieć bezsilną wściekłość twoich wrogów i wiedzieć, że nic nie mogą ci zrobić.
Jeśli chcesz pomóc...
Zajrzyj też na "Fantazje kulinarne".
Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii
Produkcja przemysłowa w lutym 2013: Polski przemysł kurczy się szybciej niż reszta kontynentu.
Posted by Marucha w dniu 2013-04-13 (Sobota)
Produkcja przemysłowa w Polsce spadała w lutym czwarty miesiąc z rzędu – podał w piątek Eurostat. Nie tylko przestaliśmy nadrabiać dystans do innych państw UE, ale wręcz nasz przemysł kurczy się szybciej od reszty.
Produkcja przemysłowa w strefie euro w lutym 2013 roku, w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, skurczyła się o 3,1 proc. . We wszystkich 27 krajach Wspólnoty spadła natomiast o 2,5 proc. rok do roku – podał w piątek Eurostat.
Widać natomiast poprawę w strefie euro: w ujęciu miesięcznym: miesiąc do miesiąca wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie euro zwiększyła się w lutym br. o 0,4 proc. a w całej UE również wzrosła o 0,4 proc. To wynik lepszy, niż prognozowali ekonomiści. Według danych zebranych przez agencję Bloomberg, mediana przewidywań analityków zakładała wzrost produkcji w strefie euro o 0,2 proc.
Wynik jest znacznie lepszy od danych za styczeń, kiedy przemysł skurczył się odpowiednio o 0,6 proc. w strefie euro i 0,5 proc. w całej UE.
W ujęciu rocznym w lutym najbardziej spadła produkcja w branży energetycznej, bo aż o 6,1 proc. rok do roku w strefie euro i o 5,9 proc. w całej UE. Trwałe dobra konsumenckie odnotowały spadek odpowiednio o 4,8 proc. i 4,5 proc.
Wśród wszystkich krajów członkowskich, dla których Eurostat dysponuje danymi – produkcja przemysłowa spadła w szesnastu a wzrosła w sześciu. Najgorsze wyniki odnotowała Finlandia ze spadkiem o 7,5 proc., Hiszpania (-6,5 proc.), Grecja (-3,9 proc.) i Włochy (-3,8 proc.).
Natomiast najbardziej produkcja wzrosła w Rumunii (6,5 proc.), Bułgarii (5,1 proc.) oraz na Słowenii (3,3 proc.).
W ujęciu rocznym produkcja przemysłowa w Polsce spadała już 4 miesiąc z rzędu. W lutym był to 2,7-proc. spadek, czyli większy, niż wynosiła średnia dla 27 państw UE (-2,5 proc.). Miesiąc wcześniej spadek w Polsce wyniósł 2,1 proc. W ujęciu miesięcznym w lutym nasz przemysł skurczył się o 1 proc.
Komentarzy 5 do “Produkcja przemysłowa w lutym 2013: Polski przemysł kurczy się szybciej niż reszta kontynentu.”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Dziennik gajowego Maruchy 
Niedaleko said
Ten artykuł pasuje świetnie do tego,
„Zagraniczni menedżerowie traktują Polskę jak trzeci świat
Musimy im narzucić zachodnie standardy – uważają zagraniczni prezesi działający nad Wisłą. Tak kwitnie handlowy gwałt na Polsce.”
http://forsal.pl/artykuly/696871,zagraniczni_menedzerowie_traktuja_polske_jak_trzeci_swiat.html
Krzysztof M said
Ad. 1
Ten materiał z linku, to jakiś bełkot.
Ara said
To jest najlepszy dowod ze dobrobyt rosnie, unia pieniadze daje, wszytkim zyje sie coraz lepiej i za pare lat nie bedzie mejsc pracy, bo tak jak mowili, pracowac w Unii nikt nie bedzie musial.
Nadchodzi czas kiedy kazdy dzien bedzie wolnym od wyzysku pracodawcy.
Easy Rider said
W ostatnim zdaniu artykułu jest fraza „nasz przemysł” i zastanawiam się, jaki przemysł ma na myśli autor, bo naszego – w sensie własności polskiego przemysłu praktycznie już nie ma. Jest tylko obcy przemysł w Polsce, ale nazywanie go polskim ma taki sens, jak te „polskie obozy zagłady”.
Wg wykazu zamieszczonego na stronie MSP – obecnie jest tylko 50 spółek z większościowym udziałem SP (z tego część w likwidacji lub upadłości) i nie sądzę, aby statystyka dotyczyła tylko tej grupy przedsiębiorstw. Ale po co gojom przemysł – wystarczy, że będą mieli pracę za wynagrodzenie określane jako „za dużo, żeby umrzeć, za mało, żeby żyć”, a wkrótce być może – za miskę zupy, jak to już ma miejsce w „ojczyźnie demokracji”.
Ostbaltisch said
Easy Rider, po części mnie ubiegłeś: zależy jaki przemysł ma ktoś na myśli! Przemysł pornograficzny, przemysł holokaustu, przemysł monopolowy i narkobiznes chyba mają się świetnie, z tendencją niemalejącą – hm? Tyle, że odgórnie Polacy zwykle na tym nie zarabiają…