Czy terroryzm jest politykom „na rękę”?
Posted by Marucha w dniu 2013-04-25 (Czwartek)
Howard Zinn, amerykański historyk i weteran wojenny, powiedział kiedyś: „Prowadzenie wojny z terroryzmem daje rządowi unikalne narzędzie, którym jest wieczysta wojna i wieczna atmosfera represji”. Oczywistym jest, że taki stan rzeczy generuje ogromne zyski dla rozmaitych korporacji. Dzieje się tak jednak za wysoką cenę czynienia naszego świata coraz bardziej niestabilnym i niebezpiecznym miejscem…
Krytycy podkreślają, że terroryzm jest „na rękę” wielu rządom, zwłaszcza USA. Dodają, że „sponsorowany przez państwo terroryzm definiuje politykę Stanów Zjednoczonych”.
Mając na uwadze fakt, iż terroryzm uzasadnia częstokroć militaryzację kraju, liczne konflikty za granicą oraz tłumienie swobód obywatelskich, nie sposób przyznać im (przynajmniej częściowo) racji.
Historycy zauważają, że od czasów II wojny światowej nie było bardziej wojowniczego narodu na świecie niż Stany Zjednoczone. Howard Zinn dodaje, że „USA prowadzi obecnie międzynarodowy terroryzm i jest to oficjalna polityka amerykańskiego rządu”. Do pojęcia „międzynarodowego terroryzmu” historyk zalicza „brutalne akty lub czynności niebezpieczne dla życia ludzkiego, które są pogwałceniem prawa karnego Stanów Zjednoczonych i mają na celu zastraszyć ludność cywilną lub wpłynąć na politykę rządu”.
Wydaje się, że USA interpretują terroryzm międzynarodowy w sposób możliwie najszerszy. Nawet najmniejszy akt terroryzmu staje się uzasadnieniem „samoobrony”, konieczności ochrony „bezpieczeństwa narodowego” i „promocji demokracji”. Przyglądając się praktyce działań amerykańskiego rządu, Stany Zjednoczone występują w roli szeryfa, sędziego i kata w jednym i tym samym czasie.
Najnowsze wydarzenia – wybuchy w Bostonie, wymagają dokładnej analizy. Bracia Carnajew, sprawcy zamachów, zostali już jednak skazani przez amerykańską opinię publiczną i rząd. Obecnie szuka się oficjalnej drogi, aby czyn żyjącego brata był zagrożony karą śmierci (prawo stanowe właściwe dla Bostonu jej nie przewiduje).
Czy Waszym zdaniem terroryzm to tylko instrument w rękach rządu? I czy demokratyczne państwo, deklarujące przestrzeganie praw człowieka, może odstępować od tych wartości szukając zemsty na zamachowcach?
.
Źródła: activistpost/ziauddinsardar/whatreallyhappened
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści „Kod Władzy”. Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com
Komentarzy 16 do “Czy terroryzm jest politykom „na rękę”?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Centuria said
„Obecnie szuka się oficjalnej drogi, aby czyn żyjącego brata był zagrożony karą śmierci (prawo stanowe właściwe dla Bostonu jej nie przewiduje).”
Nie, Massachussetts nie ma kary smierci, bo caly stan jest skrajnie lewacki, ale moga go sadzic wg prawa federalnego, a prawo federalne ma kare smierci.
Czy politycy korzystaja na aktach terroru? Jak najbardziej… tyle, ze coraz mniej ludzi w nie wierzy.
Po 11 wrzesnia wprowadzono tzw Patriot Act, ktory ogranicza swobody obywatelskie. Po Bostonie, cale miasto bylo wlasciwie objete stanem wojennym. Tyle, ze za Jaruzelskiego nie przeszukiwano kazdego mieszkania, a w Bostonie wyrzucano ludzi w kapciach i szlafrokach na ulice i przeszukiwano ich domy. Nie wolno tez bylo nikomu wychodzic na ulice (za wyjatkiem, gdy zostal wyrzucony przez policje), a po miescie jezdzily samochody militarne.
Podobno nie ma gorszych tyranii od tych, ktore twierdza, ze dzialaja w obronie obywateli.
Andrzej K. said
Czy ten facet na rysunku nie powinien mieć pejsów i jarmułki?
JO said
ad.2. Ma brode , dlugi nos, Kapelusz, Frak….to chyba wystarczy by rozpoznac Zyda?
Nemo said
Ad.3
Jak najbardziej wystarczy.
syoTroll said
Za Jaruzelskiego łapano tylko tych co byli na listach, takie łapanki były u nas tylko za Hitlera.
Brat Dioskur said
ad1
Czy pokaz niesamowitej potegi organow bezpieczenstwa w Bostonie nie uzmyslowil wszytskim ,ze bron w rekach obywateli niewiele moze pomoc? Byc moze wlasnie chodzilo o stworzenie pretekstu do tej niespotykanej militarnej demonstracji .Ostatni raz przeszukiwano miasto ponad 70 lat temu a byla nim Praga po zamachu na Heydricha….
JO said
ad.6. Pomoze broz , ktora jest dostepna w USA dla ludzi ale Cel Zastraszenia mial spowodowac rezygnacje do nawet pomyslenia jej uzycia.
Joe said
Re 6…Bardziej widze to jako okazje do pokazania w mediach swojej waznosci…(.mam na mysli tych wszystkich komendantow)..
niz pokaz sily….Bardziej bylbym sklonny potraktowac to jako…. cwiczenia…Zyjemy w zwariowanych czasach. Tam dzie sa kamery… ludzie dostaja malpiego rozumu…Sam kiedys wpadlem w taka pulapke..ktora potem w sadzie miala zupelnie inny obraz….Z tych „wielkich gierojow” porobily sie male szczury.
Mot said
W usraelu wszytko obecnie jest jedna wielka bajda.
Bajdy o demokracji, walce z terorem, narkotykami…………… wszystko.
Tu emisja nowego stu dolarowego banknotu:
http://www.zerohedge.com/contributed/2013-04-24/meet-new-100-dollar-banknote
revers said
BRICS przspieszyl i nabral realnych wymarow z centrom finansowym w Szaghaju, takze usrael i przydupasy musza przyspieszyc zeby Iran finansowo i bardziej politycznie nie zwiazal sie z BRICS-em, takich zamachow z falszywa flaga i sladem wiodacym do Syrii, iRANu , Zakaukazie bedzie coraz wiecej. ( obok Bostonu, wystapil lub w planie zamach na okret promowy Kanada,-Usrael, cyberatak na Agencje Prasowa )
jowram said
II Planowana (bądź nie) wizyta w Pradze na dzień 9 kwietnia 2010
1. Czy jest prawdą że prezydent Kaczyński 9 maja miał uczestniczyć w praskim spotkaniu z Obamą i w nim nie uczestniczył? Jeśli uczestniczył to gdzie można znaleźć oficjalne potwierdzenie tej wizyty i materiały filmowe i prasowe? Jeśli nie uczestniczył, a wcześniej było to zaplanowane to dlaczego i gdzie można znaleźć oficjalną informację dotyczącą przyczyny tej absencji? Czy na ten temat znajdują się informacje w materiałach kancelarii prezydenta, czy na ten temat wypowiadali się członkowie kancelarii prezydenta. Jeśli tak to gdzie i kiedy? W czyjej gestii są teraz te materiały dotyczące odwołania, bądź nie wizyty, jej nie potwierdzenia / potwierdzenia. Czy pytania o tę wizytę były zadawane j zadawane członkom kancelarii prezydenta przez Zespół Parlamentarny ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r? Czy byli pytani o nią przez inne uprawnione czynniki. Jeśli tak, to dlaczego ta informacja nie jest dostępna publicznie? Jeśli nie byli pytani to dlaczego?
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=9227&Itemid=100
revers said
http://cyprianpolak.salon24.pl/337476,pytania-8-10-kwietnia-2010-z-uzupelnieniami
http://wiadomosci.wp.pl/kat,38126,opage,3,title,Nie-zyje-swiadek-katastrofy-smolenskiej-technik-pokladowy-Jak-a-40,wid,15046656,wiadomosc.html?ticaid=110799
akej said
Glupota dwoch mahmuckich fanatykow bedzie bardzo dokladnie wykorzystana przez Usrael. Ciekaw jestem na kogo sie teraz rzuca?
akej said
@ 12
Przeczytalem o Musiu. Zakatrupili jeszcze jedna osobe, ktora za duzo wiedziala! Poza tym, uniewinnienie zlodziejki Sawickiej oraz burmistrza Helu to juz kompletna kompromitacja POpaprancow, ktorzy zachowuja sie dzis dokladnie tak samo jak hitlerowcy i zydokomuchy w PRL.
Rysio said
re 6. „…Czy pokaz niesamowitej potegi organow bezpieczenstwa w Bostonie nie uzmyslowil wszytskim ,ze bron w rekach obywateli niewiele moze pomoc?……”
Ależ Bracie Dioskur – czy totalna panika policji w całej Kaliforni (gdy jeden z nich – policaj Dorner – zerwał się jak pies z łancucha i pooooszedł na wieś) nie uzmysłowiła wszystkim jak wiele może pomóc broń w rękach zwykłych obywateli?
🙂
Policyjni funkcjonariusze w kostiumach rządowych tak się bali o swoją skórę, że strzelali bez ostrzeżenia i bez sprawdzenia kto zacz nawet do 70-letnich babin rozwożących pro-rządową makulaturę tj. gazety.
No to rzeczywiście – wielki sukces „ruchu oporu”…
Admin
akej said
@ 15
Cala ta sytuacja pokazala glupote i bezradnosc jankesowskiej policji w stosunku do jednego czarnego policjanta – psychopaty.