Kilka serwisów nacjonalistycznych zdążyło już zrelacjonować sytuację w Szwecji. Uwaga Europejczyków zwrócona jest na ten kraj, gdyż trwają tam zamieszki z udziałem niezasymilowanych imigrantów. W politycznie poprawnych mediach kryminaliści charakteryzowani są jako “grupy młodzieży” i naturalnie z reguły pomija się ich pochodzenie.
Od 5 dni południowe dzielnice Sztokholmu ogarnięte są zamieszkami. W ich trakcie tłum podpala samochody, jak i ściera się z aparatem represji.
Noc z środy na czwartek dostarczyła informacji o wybuchu ulicznych starć w trzecim pod względem liczby ludności mieście – Malmö. Głównymi aktorami nadal wywodzący się spoza Europy imigranci.
Mass media w pośpiechu generowały uzasadnienie dla aktów dewastacji w imigranckich dzielnicach Husby, Skaerholmen, Fittja oraz Norsborg. [Jak nam donoszą, główną przyczyną bandytyzmu wśród imigranckiej hołoty jest – jak zwykle – „brak demokracji”, „rasizm”, „brutalność policji”, „nierówne szanse” itd. – admin]