Tonący brzytwy się chwyta
Posted by Marucha w dniu 2013-06-09 (Niedziela)
Donald Tusk dał do zrozumienia – w tygodniku o peerelowskim rodowodzie – że chętnie zawarłby koalicję z SLD. Taka koalicja stanowiłaby definitywny koniec ideałów „Solidarności” i zaprzepaszczenie tego, co częściowo osiągnięto po roku 1989.
Nastąpiłoby spełnienie postulatu środowiska „lewicy laickiej” z dawnej Unii Wolności o koalicji „postępowej” części dawnej peerelowskiej opozycji z „reformatorami” z byłej PZPR. Ta deklaracja wskazuje prawdziwe oblicze lidera obecnie tonącego obozu władzy, który brzytwy się chwyta. Donald Tusk kurczowo chce trzymać się u steru, choć jego rządy są fatalne dla Polski i Polaków i wzbudzają powszechną krytykę.
Nihil novi sub sole. PO w głównym nurcie od dłuższego czasu staje się partią lewicową, a czasem nawet lewacką. Walka z Kościołem, wsparcie dla homozwiązków, wprowadzanie boczną furtką in vitro, ideologia gender, podporządkowywanie edukacji i oświaty „politycznej poprawności”, lansowanie deprawacji seksualnej dzieci od 4. roku, a w sferze gospodarczo-społecznej podwyższanie podatków, niebywały rozrost biurokracji i przejmowanie przez państwo kontroli nad życiem prywatnym obywateli – to tylko niektóre przejawy skrętu w lewo. I ta tendencja trwa od lat.
Już w 2007 roku przed wyborami parlamentarnymi panowało dość powszechne przekonanie, że jeśli PO uzyska dobry wynik, to może stworzyć koalicję rządową z SLD.
W grudniu 2008 roku ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zaproponował, by Sojusz i PO rozpoczęły rozmowy na temat bliższej współpracy.
W 2009 roku Donald Tusk zapowiedział konieczność odbycia debaty o eutanazji, przyjęto na listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego Danutę Hübner i proponowano kandydaturę Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego Rady Europy.
W 2011 roku dzięki PO Marek Borowski objął mandat senatora w Warszawie. Kilka dni temu Bogdan Borusewicz udzielił wywiadu, w którym udowodnił, że relacje państwo – Kościół postrzega niczym peerelowski aparatczyk ogarnięty obsesją antyklerykalną.
Równolegle lansowano Jarosława Gowina, który miał być zwornikiem „światopoglądowego kompromisu” w sprawie in vitro i twarzą PO w elektoracie bardziej konserwatywnym. Teraz najwyraźniej politycy PO uznawani za centroprawicowych nie chcą pełnić roli listka figowego.
Minister sprawiedliwości Marek Biernacki zadeklarował, że gdyby PO zawiązała koalicję z SLD, to nie widzi się w takim rządzie. Podobnie tę sprawę postrzega Jarosław Gowin. I również Grzegorz Schetyna, który do tej pory uchodził za zwolennika koalicji PO – SLD, zdystansował się od tego pomysłu, zdając sobie sprawę, że w wewnętrznych rozgrywkach o władzę w partii i państwie Donald Tusk zachodzi go od lewej strony.
Wyczerpała się dotychczasowa formuła rządów Donalda Tuska. Po 6 latach bycia premierem ten jeden z najbardziej niepopularnych polityków w Polsce jest balastem dla własnej partii pogrążonej w wewnętrznych konfliktach.
Jest kryzys i coraz więcej Polaków widzi, że rząd nie tylko nie ma pomysłu na ożywienie gospodarki, ale jest też nieudolny i szkodliwy. Propaganda sukcesu: prezydencji Polski w Unii Europejskiej, turniej Euro 2012 czy szczyt budżetowy w Brukseli, odwracanie uwagi od realnych problemów, wrzucanie tematów zastępczych czy socjotechniczne sztuczki w rodzaju „drugiego exposé”, przyspieszonych wyborów partyjnych w PO, a także zapowiedź rekonstrukcji rządu już nie pomogą.
Dlatego, obawiając się, że scenariusz ucieczki na ważny urząd w Brukseli może się nie powieść, powrócono do koncepcji sojuszu z postkomunistami.
Jan Maria Jackowski
http://naszdziennik.pl/
Podział sceny politycznej na lewicę i prawicę oraz „definitywny koniec ideałów Solidarności” rzucamy gajówkowym sępom na pożarcie.
Admin.
Komentarzy 8 do “Tonący brzytwy się chwyta”
Sorry, the comment form is closed at this time.
zdrada said
Czerwone swinie nigdy nie odpuszcza raz juz zdobytej twierdzy , kasa plynie strumieniami , Polaki Narod ubozeja z dnia na dzien a bydlo czerwone dokladaja do juz i tak wypasionych cont zagranicznych kosztem Narodu Polskiego (durnego narodu) musialem to dopisac gdyz takim mysleniem jak lemingi wyladuja wszyscy w szambie smierdzacym na kilometry . Bydlo tylko zaciera rece ze pieknie wyprali mozdzki debilom ktory nie powinien miec nic wspolnego z narodem polskim.
Wojtas said
Zwykłe okrągłostołowe bydło już dogadało się w ’89 roku, to dlaczego ma nie dogadać się w 2013 roku. Jak patrzę za każdym razem na te czerwone, opasłe ryje zdrajców Polski to nie mam wątpliwości, że komuna w naszym kraju ma się bardzo dobrze i przy wsparciu swoich wiernych towarzyszy z „Ziemi Obiecanej” trzymają za mordę ten zbrodniczy ustrój.
syoTroll said
Taka koalicja była by lepsza od koalicji z partią PiS, która jest już powszechnie znana z tego, że dupcy swoich koalicjantów. Ale to w gospodarce i tak nic nie zmieni, ponieważ niestety Nasz Wielki Naród niestety uwierzył w Zieloną Wyspę Euro 2012.
revers said
wg. Michalkiewicza Tusk chce przenisc sie do Brukseli na synekurke, szykuja sie przetasowania na polskiej scenie politycznej.
Pozosaje jeszcze do wyjanienia skad corka Katarzyna Tusk miala 1.7 mln zlp na zakup nowego 5 pokojowego apatamentu w Warszawie, oray nowego Mercedesa klasy S za jedyne 340 Tys zlp.
http://pressmix.eu/index.php/2013/03/29/skad-corka-tuska-ma-kase-na-mieszkanie-i-nowy-samochod/
Zbigniew Козил said
Istotnie, ten poziom Ich Dziennika jest irytujący. Chciałoby się wierzyć, że po prostu takich mają dziennikarzy, że myślenie w Polsce tak dennie upadło (a owszem, upadło, skoro nie ma ambitnych mediów). Ale nie bardzo wierzę. Raczej celowe równanie do dna, żadnej myśli czy oryginalności, zapełnianie, zajmowanie przestrzeni medialnej chłamem 😦
Marucha said
Re 4:
Skąd Katarzyna Tusk ma forsę?
Prowadzi bardzo poczytny i – jak to się mówi? – kreujący trendy? – blog.
Zbigniew Козил said
no Pan jak coś powie, to nie wiem co… bo… to wstyd łapać się publicznie za niektóre narządy biologiczne aby coś złego się nie stało…
revers said
ad6. w tak krotkim czasie pozyskala tyle srodkow finansowych lub sponorow? swego czasu to portal INTERIA szukal investorow za granica, w tym w stowarzyszeniu inzynierow polskich w Niemczech, ale takich ekstrawydatkow i obrotow na poczatku interia nie miala.`