O umiarkowaniu
Posted by Marucha w dniu 2013-10-03 (Czwartek)
Kiedy myślę o tej cnocie, wciąż przypomina mi się fakt, że Stany Zjednoczone wprowadziły kiedyś poprawkę do Konstytucji delegalizującą alkohol. Ruch, który do tego doprowadził, składał się z zaściankowych kobiet uznających alkohol za jedno z największych zagrożeń znanych ludzkości.
Najgorsze było to, że nazwały założoną przez siebie grupę ruchem „Umiarkowania”, gdy tymczasem powinny go raczej nazwać ruchem na rzecz abstynencji. Dzięki ich wysiłkom, wszystkie alkohole – od piwa, poprzez wino, aż po whisky, stały się nielegalne.
To szaleństwo trwało krótko, ale na zawsze nadało negatywną konotację słowu „umiarkowanie” – gdy tymczasem jest to cnota, którą wszyscy powinniśmy podziwiać i dążyć do jej osiągnięcia.
Dobrą wiadomość stanowi jednak fakt, że umiarkowanie nie polega na potępianiu wszystkiego w czambuł oraz na unikaniu picia alkoholu. Czym zatem jest właściwie ono jest?
Definicja umiarkowania
Najprostsza definicja umiarkowania brzmi: „cnota, która systematyzuje w nas nieuporządkowane pragnienia doświadczania przyjemności zmysłowych, utrzymując je w ramach wyznaczonych przez rozum i wiarę” („Bliskość z Bogiem”).
Przed upadkiem spowodowanym grzechem pierworodnym, wszystkie nasze zmysły współgrały w pełnej harmonii, poddane kontroli rozumu. Przed grzechem pierworodnym człowiek nigdy nie podlegał kompulsywnej obsesji objadania się, upijania czy uprawiania seksu. Nigdy się od niczego nie uzależniał i nigdy nie doświadczał niepohamowanych żądz.
Kiedy jednak na scenę wkroczył grzech, wszystkie zmysły, z natury dobre i zdrowe, zostały „spuszczone z łańcucha” i przestały być kontrolowane przez rozum. Utraciliśmy władze samokontroli i w naturalny sposób zaczęliśmy dryfować z stronę niezdrowej przesady w korzystaniu z fizycznych przyjemności.
Za sprawą naszych „spuszczonych z łańcucha” zmysłów pod wieloma względami zaczęliśmy się przypominać dzieci w sklepie z cukierkami. Wszystko, o czym jesteśmy w stanie myśleć, to chęć natychmiastowego doświadczenia przyjemności. Efekt jest taki, że zaczynamy się opychać cukierkami ponad miarę bez zastanawiania się nad konsekwencjami. Rzecz jasna, później chorujemy i żałujemy swojego nieumiarkowania, ale nie powstrzymuje to nas przed kolejnym aktem obżarstwa.
Cnota umiarkowania przejmuje natomiast kontrolę nad naszymi rozbuchanymi zmysłami, nakłada im „uzdę” i poddaje je władzom rozumu. Kiedy spada na nas pokusa doświadczania nieograniczonej niczym przyjemności, umiarkowanie chroni nas przed przesadą. Innymi słowy, dzięki tej cnocie jesteśmy w stanie cieszyć się piciem piwa bez konieczności upicia się albo zjeść kawałek ciasta bez niebezpieczeństwa popadnięcia w uzależnienie od spożywania cukru.
Nauka umiarkowania
Podobnie jak i innych cnót, także umiarkowania musimy uczyć się poprzez praktykę i cierpliwość. Chociaż może nie brzmi to jakoś wyjątkowo zachęcająco, jedynym skutecznym sposobem zdobycia cnoty wstrzemięźliwości jest modlitwa i umartwienie. Innymi słowy – musisz od czasu do czasu mówić sobie: „nie”.
Amerykanie w dziedzinie praktykowania umiarkowania mają szczególny „antytalent”. Lubimy kupować wszystko w wielkich ilościach. Zamiast zwykłego hamburgera, chcemy potrójnego, z bekonem, trzema rodzajami sera i wszelkimi możliwymi przyprawami. A do tego zamawiamy wielką ilość napojów gazowanych – dietetycznych rzecz jasna. Nie chcemy małego, starannie przygotowanego i pysznego posiłku, chcemy bufetu zawierającego wszystko-co-tylko-możesz-zjeść, który zapewni nam tysiąc możliwości wyboru tego, czym zechcemy się opychać.
Ironia polega jednak na tym, że jeśli nauczymy się praktykować cnotę umiarkowania i samokontroli, odkryjemy, że rzeczy cieszą nas bardziej niż kiedyś, wcale nie mniej. Umiarkowanie pozwoli nam odkryć nowy rodzaj gratyfikacji i satysfakcji, którego nigdy nie zapewni nam nadmierne folgowanie sobie.
A oto trzy praktyczne sposoby nauczenia się cnoty umiarkowania:
1) Bierz mniej niż chcesz – i znowu, może to nie być z początku zbyt przyjemne. Być może jednak tak naprawdę wcale nie masz ochoty zjeść trzech gałek lodów. Weź mniej niż masz ochotę i delektuj się tym. Powtarzaj to ćwiczenie regularnie, a z czasem zaczniesz sobie zadawać pytanie, jak to było możliwe, że kiedykolwiek miałeś ochotę na więcej.
2) Powiedz sobie „nie”. Świat będzie ci wmawiał, że ZASŁUGUJESZ na to, żeby sobie folgować, że jesteś predystynowany do tego, aby doświadczać maksymalnej dawki przyjemności. To jest zwykła nieprawda. Następnym razem, kiedy będziesz miał ochotę sobie pofolgować, zwyczajnie powiedz „nie”. I znów – celem tej operacji nie jest wcale pozbawione radości umartwianie, ale raczej pozytywne uczenie się samokontroli, dzięki której będziemy się mogli nauczyć bardziej cieszyć się poprzestawaniem na małym.
3) Doświadcz niewygody. Wielu świętych mówiło, że jednym z największych wrogów dla naszego życia duchowego jest umiłowanie komfortu. Chcemy na przykład leżeć w łóżku tak długo, jak tylko to możliwe, zamiast wstać natychmiast. Choć może się to na pierwszy rzut oka wdawać nieszkodliwym przyzwyczajeniem, tego rodzaju niewielkie akty samopobłażania sumują się i prowadzą do tego, że chętniej wybieramy w życiu łatwiejsze ścieżki. Zaczynamy oceniać podejmowane aktywności raczej wedle tego, czy dadzą one nam przyjemność zamiast rozważać, czy to, co robimy jest dobre i właściwe. Stajemy się w ten sposób nieumiarkowani, zaczynają nami kontrolować nasze impulsy, a nie rozum.
Rzecz jasna, najlepszą drogą do pokonania siły grawitacji, jest znalezienie się w środowisku wymuszającym na nas pokonywanie trudności. Rób zatem to, co nie sprawia ci specjalnej przyjemności, jeśli tylko masz taką możliwość, nawet jeśli jest to tylko wstawanie od razu po przebudzeniu zamiast dziesięciokrotnego przestawiania godziny pobudki. Taka praktyka ćwiczy w nas „mięśnie” naszej samokontroli, uzdalniając nas do wyboru dobra i poskramiania „apetytu”.
Konkluzja
Umiarkowanie jest często postrzegane jako ponura i surowa cnota, praktykowana przez tych, którzy nie umieją się bawić. To nieprawda. Kiedy wszelkie nasze zachcianki są kontrolowane przez rozum i współdziałają w harmonii, odnajdujemy nowy rodzaj pokoju. Nie jesteśmy wtedy miotani naszymi pragnieniami, ale stajemy się zdolni do tego, aby robić to, czego rzeczywiście chcemy (jak służba Bogu), a nie tego, czego domagają się od nas nasze namiętności.
Sam Guzman
thecatholicgentleman.wordpress.com
http://www.pch24.pl
Komentarzy 79 do “O umiarkowaniu”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Luxeuro said
„Zjednoczone wprowadziły kiedyś poprawkę do Konstytucji delegalizującą alkohol. Ruch, który do tego doprowadził, składał się z zaściankowych kobiet uznających alkohol za jedno z największych zagrożeń znanych ludzkości.”
Jaka to byla sila !!! A teraz pytanie, kto na tym zarobil?
nyndrO said
A propos wstępu i treści w nim zawartej:przecież to tak,jakby zdelegalizować tłuszcze.Zmierzam do tego,że obserwując dziś wałki z globalnym ociepleniem,zielonych i inne gangstersko-medialne operacje nie wykluczam,że wtedy robiono podobne przekręty służące mafii.Ze świetnym przecież skutkiem!
nyndrO said
Na marginesie,dzisiaj skrobałem szyby w samochodzie.Było ciężko,kosztowało dużo,ale wygralim z tym cholerstwem.Żegnaj walko z globalnym ociepleniem!Walko z globalnym oziębieniem,WITAJ,WITAJ,WITAJ! Dziękujemy ci,alu gorze!! Vivat al gore!
Warto spryskać szyby takim odmrażaczem – admin
nyndrO said
Ad. 3 . A. To przepraszam. Mam inne zdanie. Np. Chcąc se zagrillować męczę się z tym drewienkiem i węglem,a ten podpalacz ze stacji paliw zostawiam na półce tamże.Ale wiem o co chodzi.
AlexSailor said
Ad.1
Zarobili Amerykanie i Stany Zjednoczone.
Przed wprowadzeniem prohibicji w usa chlali ludzie bez opamiętania.
Ciężka robota i pieniądze oraz odpowiedni marketing spowodowały, że alkohol stał się plagą kraju i społeczeństwa.
Po prohibicji problem alkoholizmu w usa został radykalnie ograniczony, społeczeństwo przestało chlać bez opamiętania.
Nam wpiera się, że chlanie wódy to rosyjska specjalność.
Tymczasem rosyjskie badania pokazują, że picie alkoholu w Rosji w XIXw i poprzednich nie było żadnym problemem.
Rosjanie rozpili się podczas rewolucji, ale też nie za bardzo, a później dopiero w czasie II WŚ.
Aż się wierzyć nie chce, ale Rosjanie powołali się na dane statystyczne, z których wynikało, że za carów w Rosji pito mniej niż w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii.
I to radykalnie mniej.
Natomiast w Stanach chlano.
Wystarczy obejrzeć jakikolwiek Western, by zobaczyć jak chlano.
Prawdopodobnie przed prohibicją było to już społeczeństwo alkoholików i pijaków (np. emigranci tęskniący do Europy).
Prohibicji nie wprowadzono bez powodu.
Rozrost mafii jest tylko produktem ubocznym.
Zawsze jest część elementu przestępczego, która będzie szła na skróty do pieniędzy nawet kosztem innych.
Skład narodowościowy mafii jest zainteresowanym znany oczywiście.
nyndrO said
Ad.5. * Nie,żebym wykluczał pański wywód jako niezgodny z rzeczywistością,ale powiedzmy (żeby nie napisać chlanie) popijanie aperitif przez Rosjan wynikała choćby tyci-tyci z klimatu.I rzecz druga-izraelskie badania pokazują,że Polacy wywołali II Wojnę i zbili mosze mordensztajna pod kinem.* Ja nie mam pewności,czy zarobili na prohibicji Amerykanie.Raczej wątpię,ale nie wykluczam,że ma Pan rację.
Marucha said
Re 6:
Na prohibicji zarobili Żydzi.
Światowa marka Seagram powstała na bazie nielegalnej produkcji/importu alkoholu do USA.
Nazwisko Bronfman jest tu bardzo znaczące (Mafia Bronfmana)
Polecam np.
Click to access dope9.pdf
Można też zajrzeć tu:
https://marucha.wordpress.com/2010/08/08/bankierzy-i-zlodzieje/
PS Kupując alkohol zawsze sprawdzam, czy gdzieś drobnym druczkiem na etykiecie nie widnieje nazwa Seagram.
Ciek said
@AlexSailor
„@Ad.1
Zarobili Amerykanie i Stany Zjednoczone”.
Racja, Al Capone był przecież obywatelem USA, a później ojczyzna mu majątek skonfiskowała, wiec też sobie zarobiła 🙂
http://www.nber.org/papers/w3675.pdf podaje, że konsumpcja alkoholu w trakcie prohibicji oscylowała na poziomie 60-70% sprzed prohibicji.
Wikipedia natomiast podaje coś takiego:
„Rather than reducing crime, Prohibition had transformed the cities into battlegrounds between opposing bootlegging gangs. In a study of over 30 major U.S cities during the prohibition years of 1920 and 1921, the number of crimes increased by 24%. Additionally, theft and burglaries increased by 9%, homicide by 12.7%, assaults and battery rose by 13%, drug addiction by 44.6% and police department costs rose by 11.4%.
Proszę zwrócić szczególną uwagę, że to tylko dwa lata.
„As many as 10,000 people died from drinking denatured alcohol before Prohibition ended”.
http://en.wikipedia.org/wiki/Prohibition_in_the_United_States
Pewne jest tylko jedno: pańska definicja „zarobku”, czy tam „zysku”, zasadniczo różni się od mojej 🙂
andrzej said
Re. 7:
Najlepsze – to własne wyroby!
AlexSailor said
Ad.8 @Ciek
A ilu ludzi zapijało się na śmierć w Stanach przed prohibicją?
Ilu też jakimiś świństwami?
Te zyski mafii wiadomego pochodzenia są pomijalne wobec zatrzymania i praktycznie otrzeźwienia
społeczeństwa.
Śmiem wątpić, że konsumpcja w czasie prohibicji oscylowała na poziomie 60-70%.
Przede wszystkim pinie stało się czymś jednoznacznie złym, ściganym przez prawo,
alkohol został wyeliminowany z oficjalnego obiegu.
Faktem jest, że prohibicja zlikwidowała alkoholizm w usa dusząc go do akceptowalnego poziomu.
Piszemy tu o zyskach przemytników i mafii.
Otóż tym ludziom dużo trudniej jest robić interes ścigany przez prawo niż legalny.
Prawdopodobnie właśnie oni czerpali zyski z legalnej sprzedaży alkoholu przed prohibicją.
A dodatkowo mogli sobie używać na oplataniu lichwą zapijaczonych emigrantów.
Luxeuro said
Ad. 7 – Tak jest Panie Gajowy. Przykład Seagram jest bardzo dobry. Ten filantrop wykupił biznes Segramsa bo była on spółką akcyjna na giełdzie. Ciekawe tylko jak to zrobił.
http://en.wikipedia.org/wiki/Samuel_Bronfman
Rodzina Kennedych podobno też tym zrobiła fortunę.
Tak ze nie Amerykanie zrobili wielka kasę a ich 1%.
Nie pijanstwo narodu,
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cena_r%C3%B3wnowagi_rynkowej
Joe said
Warto zastanowic sie nad trescia artykulu a nie walkowanie samego alkoholu.Badania nad psychika czlowieka mowia ze czycha na nas okolo 100-to uzaleznien.Alergia chemiczna i wlaczajaca sie obsesja umyslowa to „para koni” ktora niszczy najwazniejsza czesc osoby ludzkiej DUSZE.I wrog naszej cywilizacji o tym dobrze wie,dlatego od setek lat robi z tego uzytek.
Zarabianie na prohibicji bylo tylko czescia calego planu.No i Alkapone byl nikim innym tylko odrzuconym judajczykiem przez italianska rodzine….ale tego co bylo mu najbardziej przydatne zdazyl sie nauczyc.
Ciek said
@AlexSailor
„A ilu ludzi zapijało się na śmierć w Stanach przed prohibicją? Ilu też jakimiś świństwami?”
Nie wiem, stawiam jednak dolary przeciw orzechom, że mniej. To co jest nielegalne ma niższą jakość no i jeżeli każdy alkohol jest nielegalny, to opłaca się obracać i konsumować napitkami mocniejszymi niż słabszymi, a te szybciej niszczą zdrowie i uzależniają.
„Piszemy tu o zyskach przemytników i mafii.Otóż tym ludziom dużo trudniej jest robić interes ścigany przez prawo niż legalny.”
Trudniej? To znaczy właściwie co? Takim ludziom zależy na tym by prawo ograniczało obrót, bo z tego przecież żyją. Zakaz eliminuje część konkurencji, która nie chce działać nielegalnie. Pozwala to narzucić wyższe stawki na swoje towary i cieszyć się wyższym zyskiem. Być może faktycznie „trudniej” się robi interesy, bo czasem jest jakaś wpadka, trzeba dać łapówkę, czy tam coś, ale to są koszty prowadzenia i ryzyko związane z działalnością, a w perspektywie jest przecież nagroda w postaci niebotycznych zysków. Wyobraziłby Pan sobie, że wyprodukowanie grama amfetaminy to koszt ok. 4-5 groszy w niewielkim laboratorium? Rynek natomiast chłonie towar po chyba po 40 – 50 złotych za gram, to przebitka 1000 razy 🙂 To na serio nie jest przypadek, że zorganizowana przestępczość trudni się np. handlem nielegalnymi narkotykami, a nie legalnymi ziemniakami, a wśród ludzi z nią związanych ze świeczką szukać tych, którzy uważają, że substancje te powinny być legalne, w końcu kto by chciał podcinać gałąź, na której siedzi. Gdyby każdy mógł produkować amfetaminę w kuchni, cena poleciałaby na łeb, na szyję. Jak mafia miałaby konkurować na wolnym rynku ze studentem dorabiającym sobie do stypendium? Przecież wtedy przestałaby istnieć.
„Śmiem wątpić, że konsumpcja w czasie prohibicji oscylowała na poziomie 60-70%.”
A jakieś argumenty? Bo samo „śmiem wątpić”, to jednak trochę mało. Proszę sobie zerknąć co się działo w Portugalii po poluzowaniu smyczy z narkotykami:
http://en.wikipedia.org/wiki/Drug_policy_of_Portugal#Observations
Wygląda mi to na powtórzenie schematu z czasów prohibicji na alkohol w USA.
„Reported lifetime use of „all illicit drugs” increased from 7.8% to 12%” – prawie idealnie 60%.
„Reduction in drug related deaths”
„Drug-related criminal justice workloads decreased”
Pan zna angielski?
„Przede wszystkim pinie stało się czymś jednoznacznie złym, ściganym przez prawo,”
Serio, a dla kogo? Obecnie mamy całą masę nielegalnych rodzajów aktywności ale czy one stają się automatycznie „jednoznacznie złe”? Przykładowo, nie można handlować przy drogach, bo nie. Dla Pana „jednoznacznie zła” będzie babinka dorabiająca sobie do nędznej emerytury sprzedażą roślin z ogródka działkowego?
„alkohol został wyeliminowany z oficjalnego obiegu”.
No, tak, pojawił się natomiast w obiegu nieoficjalnym. I wszyscy skorzystali! Przestępcy skorzystali, bo ich kieszenie zapełniły się zyskami. W ogóle nagle pojawiła się opcja rozwoju własnej kariery, bo jeżeli coś nie jest przestępstwem, to i nie da się być przestępcą to coś robiąc, prawda? Stróże prawa też skorzystali, bo nagle pojawiło się zapotrzebowanie, by te rzesze nowych przestępców ścigać i zwalczać, karać, więzić, a i przy okazji czasem jakaś łapówka wskoczyła, a jak ktoś miał szczęście i był kimś, to i była szansa by do pensji dorobić sobie stałym haraczem płaconym w formie abonamentu. Zyskały też pismaki, bo miały o czym pisać i mówić, bo się działo, ludzie byli ścigani, ukrywali się, ginęli. Zyskali politycy, bo mieli o czym bez końca mówić i mienić się obrońcami i dobrodziejami ludu czy to jako zwolennicy zakazu, czy to jako jego przeciwnicy, bez różnicy, w końcu argumentować można w każdą stronę, a ciemny lud to kupi, nie? No, prawie wszyscy skorzystali, bo akurat szary człowiek nie skorzystał. Każdemu ograniczono wolność, dużą część konsumentów walnięto po kieszeni, część skończyła w więzieniach bo próbowali zarobiona życie jak potrafili, a część zwyczajnie na skutek tej polityki pożegnała się z życiem, ginąc przez przypadek w jakiś gangsterskich porachunkach. No ale „swoi ludzie” faktycznie skorzystali, a tym szarym człowiekiem to się nikt i tak nie przejmuje, ważne, żeby pracowali i kasa płynęła 🙂
Fran SA said
Podobnie bylo w Rosji za Gorbaczowa. Opowiadala nasza dobra znajoma, ze jej ojciec, nauczyciel matematyki, zarabial wiecej na destylacji niz w szkole. Bardzo mu sie pomysl Gorbaczowa podobal.
I podobno w czasie rosyjskiej prohibicji bylo duzo zatruc.
Kar said
PS Kupując alkohol zawsze sprawdzam, czy gdzieś drobnym druczkiem na etykiecie nie widnieje nazwa Seagram…
a jaka to roznica, ktorego Pan zyda sponsoruje kupujac alkohol…podobnie sprawa sie ma z partiami wszelakiej masci (niewazne na kogo zaglosujesz, i tak wdepniesz w glebokie gowno)
Marucha said
Re 15:
Akurat mafia Bronfmanów jest wyjątkowo wstrętna. Oprócz dorobienia się fortuny na fałszowaniu alkoholu i jego sprzedaży podczas prohibicji, są królami wyjątkowo plugawej, rynsztokowej pornografii.
Fran SA said
Nowojorska mafie – specjalistow od handlu narkotykami – poznac glownie po tym, ze religijnie obchodzi szabasowe swieta:
http://www.ynetnews.com/articles/0,7340,L-4429461,00.html
Luxeuro said
Ad. 17 Ale początki poważnego handlu narkotykami to robota tego pana.
http://en.wikipedia.org/wiki/Mickey_Munday
Miami była „śpiącą wioską” i dzięki Kokainie powstała wielkim miastem.
Dowiedziałem się z tego filmu ze Fed otworzył filie w Miami w latach 70-tych.
„Continued growth in Florida’s economy led to the creation of the Atlanta Fed’s Miami branch in 1975.”
http://www.happinessonline.org/MoralDrift/mechanistic/p5.htm
Catolicus said
Proszę wysłuchać wykładu na temat alkoholu, bardzo pouczające.
Często powtarza się slogan wymyślony przez wrogów ludzkości „alkohol jest dla ludzi”. Rzucam hasło: „alkohol jest na zgubę ludzkości”. Kto chce psa uderzyć to znajdzie kij. Kto chce pić, znajdzie usprawiedliwienie.
Pozdrawiam.
Romank said
Alkoholizm byl nieznany Slowianom!!!! Wszystkom slowianom, cjhoc uzywali siwuchy, umieli robic..i robili jako leki..tzn jako baze tinctur do lekow…
Sycili mmiod , czyli robili wno z miodu…i piwo,,niskoalkoholowe… nie upijano sie!!!!
TO dopiero wynalazek gorzelni w rekach Arendarzy i prawo Propinacji spowodowalo ze Szlachta z Zydowskimi pomocnikami ..rozpili przymusowo chlopow panszczyznianych…!!!!
Kmiecie nie chodzili do karczm~!!! Nie musieli!!! Nie mieli obowiazku wypicia przynaleznych im norm wody!!!!
ROsjanei kiedy weszli do Polski ze zgroza ogladali skutki Propinacji i sprowadzonych do poziomu bydla wrstw chlopskich,….
W Rosji nei pito wodki wcale!!!!
DOpiero Bimbrownicy arendarze z Polski wpakowali siwe do Rosji i,,natrafili na upor..mas Rosjan…prosze slynny byl na caly swiat… BUnt antyalkoholowy..w Rosji w roku 1859!
Najwieksi zydowscy gorzelnicy przeniesli sie z procederem do USA i XCanady..;wrtym Bronfmany..arendarze z Polski…
TU filmik na temat:
Romank said
JO said
ad.20. Debil
Romank said
Razem z JO..znowu zapomniales imienia w podpisie:-))))….JOjner.. Gowno wyborcze jest zgorszone:-)))
http://wyborcza.pl/1,75477,13127813,Rosja_uznaje_piwo_za_alkohol__Browary_zaniepokojone.html
Marucha said
Re 22:
RomanK znów napisał prawdę, ale kilka osób, dotkniętych niektórymi jego komentarzami, nie potrafi tego przyznać.
Dlaczego Pan go wyzywa?
Prawda jest prawdą, nawet gdy ją głosi osoba, do której żywimy niechęć.
Rysio said
„…………….Prawda jest prawdą, nawet gdy ją głosi osoba, do której żywimy niechęć…………”
Całkowicie się z Gajowy zgadzam.
🙂 🙂 🙂
NyndrO said
Ad.24. * Moze znal kiedys dziewczyne,ktora nosila obcisle spodnie,nie zwracala na niego uwagi,a na imie miala Romka? To by pasowalo do jego portretu psychologicznego…
bardzo said
Kilka lat temu przebywalem w samym srodku dzunglji bialowieszczanskiej. To jest uproszczenie terytorialne, ale chodzi o wskazanie regionu bez sprawiania klopotu lokalnym mieszkancom. Tam w malenkiej wioseczce mieszka kilkadziesiat rodzin, jak soltys powiada, pol na pol katolickich i prawoslawnych w przewaga prawoslawnych. Tamtejsi pedza bimber i uwazaja ten proceder za cos zupelnie normalnego. Ich ojcowie pedzili bimber, dziady i pradziady. Sposob otrzymywania napitku doprowadzony jest do perfekcji.
Pijak nigdy nie bedzie bimbrownikiem. On po prostu wychla zacier i bedzie caly szczesliwy, a potem nastawi nastepna porcje, zeby znow wypic.
Bimbrownik natomiast napedzi sobie kilkanascie flaszek, postawi na polce i beda tam staly czekajac na okazje. Czasem jedna czy dwie sprzeda, ale tylko osobom bliskim lub zaufanym.
Burbuluche zaprawia sie suszonymi liscmi bukwicy (miodownik melisowaty, oni znaja prawidlowa nazwe tego ziela), albo trawka zubrowka.
Prosze mi wierzyc, w porownaniu z produktami puszczy, polmos stoi piecdziesiat lat za murzynami. Po bukwicy, czy zubrowce nie boli leb, nie odbija sie kwachem, nie ciaza gnaty, a pije sie jak herbate, mimo ze to okolo 70 procent objetosciowo.
Nie chce tu przytaczac szczegolow, bo nie wiem, czy Gajowka to wlasciwe na to miejsce, ale niech jedno podkresle z cala stanowczoscia.
Najwazniejszym sprzetem w destylacji jest termometr.
Czystosc w produkcji, umiar w spozyciu, chyba takich banalow nie bedziemy w kolko przypominac, prawda?
Lily said
Kto rozpil Slowian?,a do kogo nalezaly karczmy? Nie jeden pozbyl sie tego co posiadal,przez te przybyki. A czy sie to zmienilo?,karczmy zamieniono na banki.
JO said
ad.24, Za SZlachta rozpijala przymusowo chlopow panszczyznianych.
Panie Gajowy, TO KARYGODNE UOGOLNIENIE a nie Prawda!
Za takie gloszenie prawdy nalezy sie tylko jedno…
JO said
Wiem, ze nie jest latwo znalezc wiedze o przeszlosci, ona jest szczegolnie ukrywana…
W XVI wieku Kosciol zgodzil sie na uprawianie lichwy w jakims sensie. Reformacja zrobila spustoszenie,, choc mowi sie , ze zostala pokonana, to jednak pozostawila wiele zlego w tym Reformackie Panstwa, ktore jako oscienne, wplywaly na polityke wewnetrzna Panstw Katolickich.
Wiadomo jest, ze Rzeczpospolita z Krolestwa , gdzie Szlachta jako Rod Rycerski, reprezentujacy reszte Narodu Krolestwa, stala sie Emancypowana jakby, uszczelniona i UPRZYWILEJOWANA , ale i to nie bylo by biedy wiekszej, gdyby wsrod niej nie doszllo do – jak dzis – Rzadow Olkigarchicznych i skupienia poteznego majatku w jednych rekach.
Cala reszta, to jak urzednicy dzis, na pasku, nic nie magacy zrobic, atakowani ideologicznie, atakowani rewolucjami, wojnami, ktore przeciez byly wywolywane przy wspoludziale Magnatow…
Takie uogolnienie , do jakiego dopuscil sie Pan Kafel jest NIEDOPUSZCZALNE, Krzywdzace, Antypolskie, gdyz Polskosc to Katolicyzm w tym w Rzeczpospolitej a wiec ci co spiskowali a byli jak Radziwilowie – NIEKATOLIKAMI i inni, nie mozna powiedziec, ze byli Polakami, ba Szlachta ( a tylko z nazwy) a ZDRAJCAMI
Jezeli zdazyl sie szlachetka, katolik co zle czynil, to byl wyjatek a Magnat, to prosze na te krolewiatko nie mowic ogolnikowo – SZLACHTA, ale wymieniac rody, osoby po imieniu.
Szlachta w PRZEWAZAJACEJ wiekszosci ponosila konsekwencje Odgornej Zlej polityki Magnaterii jak i Chlopi.
Pisalem nie raz, ze Olki od Niesulowa roznia sie niczym, moze tym, ze Chlopskie Niesulowo jej wieksze od Olk – zascianka szlacheckiego
JO said
Rycerz Chrzescijanski, Katolik, Szlachcic, Polak, Rusin…to sa Swiete slowa i obrzucanie ich blotem nie moze byc bezkarnie
Tak jak Ksiadz, Papiez…
i tak na marginesie…Papiez Franciszek robi numery po to by wlasnie obrzucac Urzad Papieski Blotem
Typowe zagranie Zydowskie
Robi tak Kafel
Talmud
JO said
Do Zwiazku Szlachty Polskiej nalezy moze 500 osob. Czy ta ilosc reprezentuje cala spolecznosc pokolen rodow szlacheckich? Ile mezczyzn dzis jest wyrzuconych jak Kafel z Polski?
Kafel jednak powie, ze Sarmata, sre bzdem szlachcic….
Na Kresach Magnateria dopuscila do Zycia takiego Prawosastwa, ktore Uciskalo Chlopow. W wiekszosci jednak, to prawo bylo naduzywane celowo, by wywolac Rewolucje, konflokt, dzielic, napiszczac jednych na drugich
Nic sie nie zmienilo do dzis Panie Gajowy, Na sczyty dostali sie ci, co nie mieli Prawa tam byc.
To , ze Papiez Franciszek jest ze swita Chry, Hertykami sa, nie oznacza, ze Religia Katolicka jest zla. Na dole jest Bractwo z Tradycjonalistami
Tak i bylo kiedys, z tym ,z e mielismy wieksza sile. ale i zagrozenie wywolano Nam niedopokonania – POTOP
Cud sie stal, pokonalismy wroga ale zostalismy tak oslabieni, ze tylko kwestia czasu bylo by doczekac sie Rozbiorow
A dzis? Czy nie oczekujemy tej chwili?
Coz, Roman K wyzywa cala Szlachte, tak i dzis wyzywa kazdego jednego Polaka, z pogarda mowi o nas, kopie nas, obraza na kazdym kroku.
A Pan powie, ze mowi Prawde?
Prawda jest taka, jaka Pan pokazuje – mechanizm w czasie i przestrzeni polskiej od conajmniej 100 lat drazony by uzyskac efekt jaki mamy dzis, przy konsekwencji
10 000 000 trupow Elity, gdzie Anglia 260 000 tracac po dzis biadoli , ze stracila najleprzych, elite!!
A co my mamy powiedziec?
Sami Zydzi, ktorych gajowka cytuje mowia, ze Polacy Nie maja Glowy, oni ja ucieli…
a mimo to Kafel wypowiada slowa, ktore Pab bazywa Prawda?
JO said
Jakie Staraty poniosla Polska po 68 roku, 70, 81 a przede wszyskim w latach 45-56 ? Ilu Polakow zabito, ilu musialo opuscic Kraj, ilu zaszczuto?
MOj Dziadek NIGDY nie otrzymal posady w PRL a przed Wojna byl Akademickim Nauczycielem…
Ile takich bylo osob?
Pan wie co sie z nimi stalo? Ojciec , ktory nie przynosil pieniedzy do Domu…jak on sie czul, jaka traume przezyla Rodzina?
Boydar said
odnośnie wpisu nr 20 Pana Romana K.
cytuję : „… DOpiero Bimbrownicy arendarze z Polski wpakowali siwe do Rosji …”
Jak bamboo wspomina o polskich obozach koncentracyjnych, to zaczynacie bić murzynów.
Jak Pan Kafel przemyca w swoich wypowiedziach podobne draństwo, nie robi to (prawie) na nikim wrazenia.
Ja wiem, co to jest gra słów.
Marucha said
Panie JO, szlachta dobrowolnie zdawała na Żydów zarządzanie swymi majątkami (i swymi chłopami) i miała na ogół chłopów tam, gdzie klient może pana majstra w d… pocałować.
To nie były jakieś szczególne przypadki. To była niemal reguła.
JO said
ad.35. No wlasnie, To byla REGULA, odgorna REGULA na ktorej szlachta sie przejechala.
Pan chyba ……, to jakby Pan dzis mial pretensje do Kazdego, ze do jasnej nedzy, kazdy ma z Nas Konto w Banku.
Kiedys Taki Kafel i Taki jak Pan beda pisac, ze co za Debile ci Europejczycy i resztka polakow w PRL Bis, dawali sie w kulki robic bo mieli Konta w Banku,
Juz taki JO, ma pretensje do Ludzi, ze Biora Kredyty :)))
Panie Gajowy!!
JO said
Moze inaczej Panu cos napisze.
Powiedzmy, ze Oligarchowie w I RP , to dzisiejszy Rzad
Szlachta, to my wszyscy Polacy
A ci Biznesmeni w PRL, to ci wszyscy co Biora Kredyty w Lichwie
Pan wie, ze te kredyty sa przyczyna finansowego krachu w PRL BIS, ogolnie FINANSE Sorosa – Balcerowicza, jak i kiedys Caly Zydowski Nadzor Finansowy, ktory byl dany PRAWNIE Przez Naszych Magnatow – Ktolow w tym Zydom
No i dzis Pan niech zacznie Krzyczec, ze ci co opuszczaja Polske, mlodzi ludzie , Polacy i Polki , MILIONAMI opuszczaja lub BIEDUJA jak Pan Koziol w PRL bis dzis dlatego, ze tacy Polacy maja Bznes z Bankami i na niego pozwalaja
co za chamy ci polacy
zbrodniaze, niszcza wlasny narod, bo wchodza w Plan Barcelowicza
Oszolomy
Mordercy Narodu – tych biednieszych
Emancypuja sie
Wspolpracija z Zydami Swiatowymi Chamy!!
🙂
A ja nie tak dawno czytalem, jak Pan bronil Chama Wiejskiego, ze on kupil DOJARKE :))))
JO said
Zeby Sprawa byla tak prosta, Panie Gajowy, nie nazywala by sie POLITYLKA, czyli Talmudem, ktory steruje Narodami, jak sa nieostrozne…
Nich Pan sie odczepi od zwyklego szlachcica Panie Gajowy, tak jak Pan sugerowal odczepic sie mnie od Chama Wiejskiego, choc moja mowa choc krzykliwa, byla w zasadzie jednym wielkim ostrzezeniem, Prawda, ktorej niestety i Pan nie chcial przyjac
Marucha said
Re 36, 37:
Nie rozumiem. Co ma wspólnego oddawanie przez szlachtę władzy ekonomicznej w ręce żydów z braniem długów albo posiadaniem konta w banku.
JO said
ad.39. Ja tez nie potrzfie tego Zrozumiec, jak Kosciol Rzymsko-Katolicki Mogl zgodzic sie na funkcjonowanie Lichwy w XVI wieku Panie Gajowy. Moze dlatego, ze Panstwa Protestanckie operowaly Lichwa i na zasadzie Zsynchronizowania Rynku w Europie na to utepstwo pozwolono a Szlachta z Krolem wlacznie Brzydzac sie Pieniedzmi bo tak od wiekow byli Wychowani, oddali ten Temat dla Gorszego od sienbie stanu, ktory nie brzydzil sie Lichwa?
a zrozumiale jest to, ze konsekwencja Lichwy w Krolestwach i oddanie Zydow wowczas tego obszaru , jest Monopol Zydowski w dzisiejszych czasach, ktory wyraza sie w Bankowym Biznesie.
To ja nie rozumiem , czemu Pan nie potrafi tego zauwazyc. Tylko dlatego chyba, ze Pan jest Geniuszem o grupie 0, ktora ma czasem jakies „blokady” ktore tylko potwierdzaja ich zdolnosci…
Marucha said
Re 40:
Fajna szlachta. Brzydziła się pieniędzmi… chyba że pochodziły od Żyda, który przedtem złupił jej chłopów.
Nie wiem, czego „nie zauważam”.
JO said
Poza tym, nadzieja jest Matka Glupich.
Zydzi przejeli obrzydliwy temat tylko dlatego, ze szlachta uwazala, ze tym sposobem nie zabrudzi swej Duszy a zapewne solennie przysiegala sobie, ze bedzie chronic Chlopow.
Zycie jednak wymagalo od Szlachty, by wydala wiecej pieniedzy a magnateria , coz, pieniadze, pieniadze, ich nigdy za duzo…
i tak idea poszla w las a skupilo sie na Niezamoznej Szlachcie i Chlopach…
————
No ale, przeciez trzeba dokopac tej warstwie spolecznej, ze jest beeee, ze dopuscila sie takiego przeoczenia, a gdzie tam przeoczenia wg Kafla ona Celowo Rozpijala, celowo narzucila Arende, wyzysk Chlopw, Szlachta To Zbuje i na dodatek, ona zaczela sie mieszac genetycznie z Zydami, po to by razem niszczyc narod Chlopski a Winy na dodatek wszczynala sama, a powstania tez, przeciez ona nalezala do Masonerii, ta szlachta popelniala wreszcie akty samobujcze, po to by ciemiezyc Chlopow!!
Tak w ogile to ta szlachta i opowiesci o niej to jeden Mit, to sa , i byli Zydzi, Szlachtej Polskiej Panie Gajowy Nigdy Nie bylo, to jeden wielki MIT, jak Polska
JO said
ad.41. Smutne to bylo, ale bylo
Przed wojna Kapitalista Lupil Robotnika – Pan napisze, ze Fajni ci Kapitalisci, do Piachu z Kazdym :), jak Komunisci – Lenin, Rewolucjonisci…
w sumie Pan pewnie przyzna racje Chmielnickiemu :))))
Poda sbie w tym temacie szlachty Pan reke z Panem Romanem Kaflem
Romank said
Panie Gajowy,,, moze by Jojner odprawial swoje kadishe po cichu..albo gdzies w ustronnym miejscu:-))
Panie Boydar..pan zdaje sie kiepsko zna historie gospodarcza Polski…
Niech pan zapozna sie produkcja alkoholu i wyszynk na Rusi Kijowskiej, Moskiewskiej i w Rosji do 1866 roku.
I Porowna z Polska do roku 1556…kiedy wprowadzono ustawy o Arendzie i Propinacji…
To bardzo pouczajca lektura…
Niech pan zapozna sie z ksiazka, ktora dzieki naszemu nieocenionemi wspolnemu z panem Gajowym znajomemu istnieje po polsku…. 200 lat razem A,Solzenicyna…
Nie pozaluje pan…
Widzi pan- to byli Polsc Arendarze i Bimbrownicy, mimo ze Zydzi…za Policy odpowiada ..odpowiedzialny…i tak za wszystkie wojny o Israel ponosi odpowiedzialnosc USA…i to bedzie na nim ciazyc..to taka w ciemno podpisane Pelnomocnictwo…
TU jest zasadnicza roznica pomiedzy KZL…zwanymi polskimi. Z tymi Polacy nie mieli nic wspolnego oprocz rezydencji.
Niech pan zapozna sie z opisami co dzialo sie na ziemiach wojewodztw wschodnich. zamienianych w gubernie poczawszy od 1772 roku..kiedy Rosja lamiac zakazy Wlodzimierzowe. wlaczyla w mateczne gubernie ruskie Pas Osiedlania Hazarskiego…z Zydami ,ktorzy mieli zakaz staniecia noga na ruskiej ziemi, pod kara gardla… poprostu byli wyjeci spod prawa.
W Polsce tez byly takie miasta i jednym z nich bylo przez dlugie lata Krosno…ktore Zydzi omijali szerokim Lukiem…nasiedlone GluchoNiemcami…wprowadzilo taki zakaz..ktory dopiero usunieto chyba za Odrodzonej Polski…
Pan nei zapomina ze WSZYSKO co robili Zydzi na mocy Arendy i Propinacji..robili to w imieniu i z pelnomocnictwa Szlachty Polskiej. I Ta ponosi pelnie odpowiedzialnosci za WSZYSTKO!!!
Oczywiscie ..wlacznie z Kara Boza- jaka ta kaste zdegenerowana spotkala…jako kasta zniknela z powierzchni,,a co zostalo…:-)))Panie Boze odpusc… patrz pan na JOjnera i jego komande..pradziwopolskoparchatosarmacka:-))))) zalosc bierze:-)))i wspolczucie ogarnia…ale sam pan widzi co dzieje sie z degerneratami… dewiantami, zhybrydowanymi… i na ciele i na ….mozgu:-)))
Przecław said
@35, 43
Pan Marucha mówi ahistorycznie. Nie można do jednego wora wkładać 1000 lat istnienia Polski. Zwłaszcza od połowy 17 wieku Polska była obiektemjawnej i ukrytej agresji sił antyeurpejskich.
Marucha said
Re 42:
Panie JO, nie wiem, czy szlachta celowo rozpijała chłopów, czy po prostu pozwoliła Żydom rozpijać swych chłopów. Grzech tak czy owak. I to szlachta ponosi ostateczna odpowiedzialność za rezultaty. Tak jak ojciec pozwalający córce się łajdaczyć.
Oczywiście – uprzedzając Pański łatwy do przewidzenia zarzut – nie cała szlachta była taka, co piszę z nudnego obowiązku.
Rysio said
Od samego początku, od czasów człowieka jaskiniowego – wszystkie ochlajtusy zawsze obwiniali kogoś za to, że chleją.
🙂
JO said
ad.46. Dziekuje za ten obowiazek wypelnienia. On nie jest nudny dla mnie. Jednak taki zarzut mozna postawic wszystkimm Polakom a nie tylko 10-30 procentom jak kiedys. Czy tak czy siak, relacje Stanowe nie byly takie jak RK wypisuje. Gdyby byly takie tragiczne, to nie mielibysmy dowodow na wielka wiernosc Rodow Chlopskich wzgledem Rodow Szlacheckich, do tej pory pamietana wiernosc…
Caly temat ODPOWIEDZIALNOSCI i zwiazkow przyczynowo-skutkowych jest rozpatrywany-poruszany przez Pana w Gajowce za przyczyna Kafla od Du-py Strony. Ta strona jest celowa, po to by sklocac Polakow miedzy soba.
Szkoda, ze Pan tego nie widzi
Boydar said
Pan Roman
Na Pańskie wyrażone domniemanie, iż nie znam historii gospodarczej Polski, odpowiedział bym Panu najchętniej słowami Kwinto którego dwóch szopenfeldziarzy spytało czy wie co to jest, pokazując tłumik – nie wiem, jestem muzykiem.
Ja nie jestem muzykiem, jestem starym i schorowanym facetem, który o historii niezakłamanej że istnieje, dowiedział się parę lat temu. Jak ta historia wygląda naprawdę, zapewne dowiedzieć się na tym świecie już nie zdążę. Jakiś tam rozum Pan Bóg mi jednak podarował, i tylko na nim mogę polegać. Pańskie argumenty nie są przekonujące. Opierają się bowiem na domniemanych przesłankach, których weryfikacja na obecnym poziomie techniki możliwa dla mnie nie jest. Podobno w jakichś książkach, pisze tak, jak Pan twierdzi. Podejrzewam, że znalazły by się i takie, w których pisze inaczej. Nie rozsądzę tego. Pan w Swoich wywodach, nie rozważa. Pan realizuje Swój plan. Nie mam zaufania do cudzych planów. Z Pańskiego planu, nic dobrego dla mnie i moich Dzieci nie wynika. Ze smutkiem konstatuję, że dla Pana również nie. Wszystko co mogę zrobić i robię, to wskazywać brak spójności lub sprzeczność z rzeczami weryfikowalnymi, w czyichś wypowiedziach. Na to mnie stać, i tak już musi pozostać.
JO said
Kafel jest wkuty, ze mu niby Bizonia przeploszylismy z Gajowki…
Boydar said
Pan inżynier Bizon czternaście razy się o eksmisję sam prosił. Nie wypadało odmówić. 🙂
Romank said
No coz…panie Boydar….nie obchodzi mnie panska historia osobista , ani kariery, ani zdrowia , ktora w zadnej czesci nie zazebia sie z historia gospodarcza Polski.,,oczywiscie jesli mowimy historia- to tylko niezaklamana…Inna poprostu nie istnieje- o czym tez sie pan dowie w swoim czasie:-))) jak kilka lat temu o istnieniu historii.
Na podstawie domniemanych przeslanek:-)) ..podaj pan jedna????
Historia to tylko i wylacznie fakty… i ja- w odroznieniu od pana- i wielu innych…. posluguje sie tylko nimi.
Dlatego, ze poprostu wszystko inne nie jest ciekawe…
Andrzej B R said
Jedyny fakt który Pan potwierdza to jest :
Upadek szlachty jest efektem działań takich jak Pan Panie Romanie K . . . jak . . . K
Gdyby nie tacy jak Pan to szlachta by przetrwała i jeszcze 10 tys Lat! ! !
A chłopi by nawet nie marzyli o „uwolnieniu” – przez takich swawolników jak Pan!
Panie Romanie . . .K . . . , a może i tu Św. Franciszek pomoże? !
Głupim być, no cóż, łysych widać od razu . . .
Łysy mnie dwa razy . . .
A Ja mu ani razu
Rynsztok wchłania jak bagno,
Bagno to Urbana sadło,
nie do obmycia!
Jednych kłuje Kant niczym skorpion,
innych Judaizmowy uciska Kordon,
Wystarczy poczytać jak Pan opisuje swoją miłość do Judaizmu! ! !
O tekst proszę pytać autora – nie mnie!- Ja też „ofiara” Mądżejszych!!!
Jedyne co jest ciekawe: Jak Pan na sądzie ostatecznym „zakwilisz” – jak pisklę w Orła dziobie?!
Każdy się dowie!
Boydar said
Pan Roman
Panie Romanie, Pański mentorski ton, nic nie zmienia. Ani w moim nastawieniu do Pańskiej twórczości, ani też w faktach.
Pan twierdzi, że było tak to a tak. A są inni, którzy twierdzą inaczej. Potrzeba mądrości, by rozeznać co było prawdą 300, 200, 100, a nawet 50 lat temu. Rozwiązanie tego problemu, braku weryfikowalnej pewności, legendarny Salomon rozwiązał właśnie mądrością. I tylko ta metoda pozwala nie zabłądzić w labiryncie kłamstw preparowanych przez wieki. Trzeba się zawsze trzymać prawej strony.
Rysio said
Najlepjej by było, gdyby wszystko było nielegalne.
Wtedy człowiek mógłby na wszystkim zarobić kupę pieniędzy.
🙂 🙂 🙂
Rysio said
„……A oto trzy praktyczne sposoby nauczenia się cnoty umiarkowania:
1) Bierz mniej niż chcesz
2) Powiedz sobie „nie”.
3) Doświadcz niewygody.
…………..”
1. Zawsze sobie możesz przecież dołożyć więcej
2. a potem powiedz sobie „tak”.
3. a potem doświadcz luksusu.
🙂
A ten cały artykuł to napisany przez jakiegoś komucha, którego pragnieniem jest aby ludzie byli głodni, zabiedzeni itd……
😦
Widzę, że Pan tęskni za moderacją… – admin
Andrzej B R said
Nie wiem czemu liberalna istoto,
Twoje gówno wciąż nie przemienia się w ZŁOTO ???
Romank said
Panie Boydar..cos panu sie mentoruje….:-))))
Co bylo…bylo.!
Tu nie ma co wymyslac…z glowy na dodatek:-)))
Prawa strona pan powiada..sprobuj pan isc tylko prawa noga… trzymajc sie prawa reka…za lewy bok:-)))
To nie madrosc…to kalectwo. I na to wlasnie wskazuje…a kto chce moze sie abdolutnie nei zgadzac…nikt nie zabrania skakania..na prawej ..ani na lewej nodze.
Historia oceni podskakujacych…jak zawsze:-))) wlasciwie.
Romank said
Pan…chyba wlasciwiej, jak napisze- Jasnie Pan
Andrzej Brrrr napisal:…..
cyt: …upadek szlachty jest efektem działań takich jak Pan Panie Romanie K . . . jak . . . K….
eeeeeeeeeeee naprawde tak pan uwaza????:_)))
Panie Gajowy….. zrob pan Flecik….plisssssss:-))))
pan pamieta co Dyll Sowizdrzal Flecikiem zrobil???:-))))
Panie Rysiu… ten autor to nie zaden komuch…. poczyta pan co wypisuje:-))):
Przed upadkiem spowodowanym grzechem pierworodnym, wszystkie nasze zmysły współgrały w pełnej harmonii, poddane kontroli rozumu. Przed grzechem pierworodnym człowiek nigdy nie podlegał kompulsywnej obsesji objadania się, upijania czy uprawiania seksu. Nigdy się od niczego nie uzależniał i nigdy nie doświadczał niepohamowanych żądz….
Pan w to wierzy, ze komuch napisalby takie herezje:-))))
… pan czyta podpisal sie ladnie- Sam Guzman
tehcatholicgentleman:-)))))
Boydar said
Panie Romanie
Parafrazując klasyka – nie będę z Panem się barował, ma Pan zbyt duże doświadczenie w pokonywaniu słabych ludzi.
Współczuję niewdzięcznej roli, jaka jest Pańskim udziałem na tym ziemskim łez padole..
Romank said
Bynajmniej -panie Boydar- bynajmniej:-))))
akej said
@ JO
Przeczytalem cala dyskusje Pana z Gajowym. Jak zwykle „genialny” RomanK musi dokladac Polakom przez zastosowanie wspolnego mianowinka dla wszystkich i wypaczac rzeczywistosc. Bradzo sie dziwie, ze Gajowy stanal po nieprawidlowej stronie… W zasadzie to, majac wlasne doswiadczenia z Gajowym odnosnie sytuacji Polakow pod zaborem pruskim, nie powinienem sie tak bardzo dziwic…
Inkwizytor said
Re: 62
Rezun kafelstein takie ma zadanie a przypuszczam, że i fobię, jakiś uraz psychiczny aby na każdym kroku dokopywać Polakom. Czegóż innego od tego opasłego knura można się spodziewać ?
JO said
ad.62. A ja sie nie dziwie Panau Gajowymu a rozumiejac troche ludzkie emocje powiazane z Cialem, oraz Starajac sie rozumiec nasza Wiare – rozumiem Naszego Admina.
Jak napisalem, Kafel nie przekracza Granicy, bo wie, ze jak to zrobi to Swiety Boze nie pomoze.
Gajowy , wiec, neutralizuje Romana swoja osoba a ten moze tylko popyszczyc, co jest dla nas umyslowa czesto cwiczeniowka przed Tym co jest poza Gajowka. Obserwujac Kafla mozemy zdac sobie sprawe z nienawisci do Nas wielu srodowisk i ich argumentow.
Nie, nie uwazam, ze Kafel jest tu wiec niezbedny. Przeciez artykuly wklejane przez Gajowego i Gajowiczow dochodzenie do Prawdy komentujac je w zupelnosci wystarcza, jednak wiedzac, ze nie ma sprawiedliwosci na swiecie a ludzie sa ulomni, my musimy Akceptowac Calosc a nie tylko wyrywki z tego do jest Tu Dobrodziejstwe, gdyz jedno bez drugiego istniec nie moze.
Pan Gajowy nie raz, nie dwa wstydzi sie za Kafla amajac do nigo wyrozumialosc, mozemy byc pewni, ze bedzie ja mial i do Nas w Tym i do Pana Panie Akiej 🙂
Robmy wiec jak do tej pory, Poprawiajmy Kafla a nawet ukrecajmy mu uszy w sumie Gajowka jest po to by trzymac stres, na odpowiednim poziomie, czuwac, czuwac, czuwac jak te Dobre Panny czekajace na mlodziencow
akej said
@ Inkwizytor (63)
Nigdy nie spotkalem sie z taka zapowietrzona karykatura jak RomanK. Kto odnosi sie do wszystkich ludzi jak ten umyslowy zboczeniec, musi rzeczywiscie byc ciezko chory na umysle i nienawidziec siebie z calych sil. Kazdy, kto ma szacunek do siebie NIGDY tak sie do ludzi nie odnosi. Nigdy go nie widzialem, ale jestem pewien, ze jego geba, zwazywszy jego odzywki do wszystkich ktorzy nie podzielaja jego wielce swiatlych dlupot, musi wygladac jak przyslowiowa „zakazana morda”. Pozdrawiam.
JO said
re.64. Odwoluje swoj wpis !
Boydar said
Cały, czy może któryś akapit jedynie ? 🙂
JO said
ad.67. Dotyczacy tematu Kafla i jego bezkarnej w Gajowce Obecnosci. To nie jest wporzadku wzgledem nawet Przyjazni Gajowego. Przyjaciel jest przyjacielem, ktory potrafi powiedziec przyjacielowi prawde prosto w oczy a nie tuszowac gafy przekraczajace granice Gajowki swoim-Gajowego Autorytetem…
JO said
Kafel dostal Syndromu Posoborowego – Adoracji Modernizmu – stal sie Kaznodzieja Posoborowym poprawiaczem Tradycji Katolickiej. Za takie poprawianie w Gajowce obowiazuje przynajmniej moderowanie
akej said
@ JO
Bardzo dobrze, ze odwolal Pan swoj wpis nr 64.
Gdyby Pan napisal, ze to jest strona Gajowego i on tu rzadzi, to moze moze bym inaczej mowil. Powiedzialbym Panu, ze dojrzala cytryna musi byc kwasna, a dojrzale winogrona slodkie, i zapytalbym Pana po jakie licho Pan Jezus zostawil nam Nowy Testament. Serdecznie pozdraiwam Pana.
Boydar said
Czego czy co dostał Pan Roman, trudno wyrokować a mnie i dociekać się nie godzi. Jednak postawa Pana Gajowego nie wydaję mi się odbiegającą od przyjętej konwencji. Dopóki jakoś sobie radzimy (a bez wątpienia tak się sprawy mają), ja osobiście żadnej szczególnej pomocy nie oczekuję. Pan Roman jest wymagającym przeciwnikiem, bez wątpienia. Jednak przywodzi mi Pański odczuwany dyskomfort, pewną anegdotę na myśl, jaką wyczytałem (gdzieś), i udało mi się pi razy oko zapamiętać :
Filozof: wygrałeś ?
Zwycięzca: wygrałem !
Filozof: byłeś silniejszy ?
Zwycięzca: byłem
Filozof: tamci byli słabsi ?
Zwycięzca: byli !
Filozof: czym więc się radujesz ?
JO said
tu nie chodzi o slabosc RK, wyjasnilem swoje stanowisko pod innym artykulem, zarzucajac Kaflowi talmudyzm, niegodziwosc, nonsens celowy….
nie zgadzam sie z Panem. Przemyslalem swoje stanowisko…
Boydar said
„Wola Twoja Panie, i skrzypce”
akej said
@ Boydar
Myli sie Pan ciezko. RomanK nie jest zadnym wymagajacym przeciwnikiem. Jest zwyczajnym psychopata lub psycholem, zupelnie podobnym w swym dzialaniu do niejakiego Stalina, bezpardonowo obrzucajacym lajnem i blotem kazdego, kto nie podziela jego „zlotych mysli”. Bardzo dawno temu troche wypowiadalem sie na GW. Nawet tam nie spotkalem sie z takimi wulgaryzmami jakimi tu „czestuje” nas ten psychol.
Boydar said
Panie Akeju drogi, ‚każdy gra, jakie karty ma’ 🙂
Rysio said
„……Widzę, że Pan tęskni za moderacją… – admin…….”
Dalczego Gajowy mnie nie lubi?
😦
Rysio said
Ja w życiu bym Gajowego nie moderował.
🙂
akej said
@ Boydar (75)
Gowno-karta diabla warta!!!
Andrzej B R said
Panie Romanie K jak K,
Swoją wiedzą prowadzony,
Niech Pan nam opowie
JAk Nitzsche skończył
w doiczKocborowie?
Pan jest już bardzo blisko tej drogi. . .
przykre ale prawdziwe.