Wojna o Ukrainę

Poniższy artykuł to nie tłumaczenie, ale streszczenie anglojęzycznych tekstów z Internetu, dokonane na kolanie.
Admin

Zachodnie media robią wszystko, aby przedstawić demonstracje w Kijowie jako walkę o demokrację i rządy prawa. W rzeczywistości są one zaaranżowane przez Niemcy, USA i UE jako element ich geostrategicznych planów.

Dziewięć lat temu tzw. „Pomarańczowa Rewolucja” została zorganizowana przy pomocy masowego politycznego i finansowego wsparcia rządu USA oraz organizacji pozarządowych, takich jak Open Society miliardera Sorosa.  Siły te były w stanie anulować wybory prezydenckie i doprowadzić do rządów proamerykańskiego i prounijnego tandemu Juszczenko-Tymoszenko, zarazem przedstawiając Janukowicza jako siedzącego w kieszeni Kremla. Dość szybko jednak tandem ów wypadł z gry, a w roku 2010 prezydentem został Janukowicz.

To, co dzieje się obecnie, to ponowna próba podporządkowania Unii spichlerza carskiego imperium i byłego ZSRR, jakim jest Ukraina.

Jeśli przyjrzymy się bliżej politycznemu przywództwu demonstracji, to zauważymy, że dwie z trzech politycznych partii popierających je są ściśle powiązane z tzw. konserwatywnym skrzydłem UE, zaś trzecia jest jawnie faszystowska [co by to miało znaczyć? – admin]. „Batkiwszczyna” Julii Tymoszenko ma status obserwatora Europejskiej Partii Ludowej i Chrześcijańskich Demokratów.  „Udar” Witalija Kłyczki to twór Angeli Merkel,  jej CDU i Fundacji Adenauera, która zresztą na swych stronach internetowych jawnie ogłasza, iż organizuje polityczno-edukacyjne seminaria dla „Udaru”. Partia „Swoboda” [zwana w artykule „skrajną prawicą”, choć pierwotna  jej nazwa to Narodowo-Socjalistyczna Partia Ukrainy! – admin] posługuje się symbolem przypominającym swastykę [według autora dowodzi to jej faszystowskiego charakteru. Swoją drogą cała ta „Swoboda” wygląda na robotę agentury. Która narodowo-socjalistyczna partia optowała by za wejściem do Unii?  – admin]. Olek Tiahnybok ze „Swobody” znany jest z „ultranacjonalistycznych, ksenofobicznych i antysemickich” wypowiedzi [Ujjj… – admin].

Wejście do strefy wolnego handlu w UE, jakiego żąda „opozycja”, miało by fatalne skutki dla gospodarki ukraińskiej, ponieważ oznaczało by zakaz członkostwa w unii celnej zainicjowanej przez Rosję i odcięło by Ukrainę od jej najważniejszego partnera handlowego. Spowodowało by to bankructwo wielu przedsiębiorstw oraz ogólne skutki podobne do tych, jakie obserwujemy w Grecji lub Rumunii.

Walka o przyłączenie Ukrainy do UE jest przede wszystkim walką o osłabienie Rosji, ważnego sprzymierzeńca Chin. Zarówno Rosja jak i Chiny czują się zagrożone agresywną polityką USA i ich azjatyckich aliantów. Chiny udzieliły ostatnio Ukrainie pożyczki w wysokości 10 mld dolarów. Ukraina uważa Chiny za  tak ważnego partnera , że prezydent Janukowicz, mimo kryzysu w kraju, pojechał na czterodniową wizytę do Pekinu.

Takie jest tło dążeń UE i Niemiec, wspólnie z USA, aby wykorzystując protesty w Kijowie doprowadzić do destabilizacji rządu Ukrainy.  USA systematycznie poszerza swą militarną obecność w Azji, otaczając Chiny i starając się podkopać ich wpływy w regionie.

W dwu Wojnach Światowych Niemcy starały się podporządkować sobie Ukrainę, popełniając przy tym potworne zbrodnie. Obecne poczynania rządu niemieckiego przynoszą nowe niebezpieczeństwa: rosnące napięcie międzynarodowe może szybko przeobrazić się w konflikt zbrojny.

Za http://www.globalresearch.ca

*                               *                                  *

Zamieszki na Ukrainie i w Tajlandii – z Monsanto w tle

Potężny koncern GMO, Monsanto, wspólnie z międzynarodowym złodziejem, George Sorosem, należą do najważniejszych graczy obecnego kryzysu politycznego na Ukrainie i w Tajlandii.

Prezydent Janukowicz zastopował rozmowy z Unią Europejską, gdy stało się dlań jasne, że Ukraina ma być potraktowana jako pole ekspansji frankensteinowskich „upraw” Monsanto, wypierających prawdziwe zboża i odbierających Ukrainie pozycję spichlerza Europy Wschodniej.

Podczas gdy Ukraina jest spichlerzem Europy, Tajlandia jest „miską ryżu” dla Azji. Premier Yingluck Shinawatra sprzeciwił się planom Monsanto wprowadzenia do swego kraju genetycznie modyfikowanych odmian ryżu, widząc co stało się w analogicznej sytuacji na Haiti, gdzie rodzima produkcja została zdziesiątkowana. I natychmiast Bangkok stał się powtórką Kijowa – zdalnie sterowany motłoch zażądał odejścia Yinglucka.

Spontaniczne zamachy stanu na Ukrainie i w Tajlandii są starannie planowane w gabinetach na Wall Street, finansowane przez Monsanto, wspierane logistycznie przez CIA i wspomagane przez partie „Otpor”, CANVAS, „Otwarte Społeczeństwo” Sorosa i sieci agitatorów Narodowej Fundacji na rzecz Demokracji.

Być może nadszedł czas, aby postawić przed sądem Sorosa, STRATFOR, Monsanto i innych za mieszanie się do amerykańskiej polityki zagranicznej, czego zabrania tzw. Logan Act?

http://www.intrepidreport.com

Opr. Gajowy Marucha