Obrońca polskich Tatr
Posted by Marucha w dniu 2013-12-31 (Wtorek)
Władysławowi hr. Zamoyskiemu w 160. rocznicę urodzin
Władysław Zamoyski, który narodowi polskiemu ofiarował bezcenne skarby Biblioteki Kórnickiej i uratowane własnym kosztem przed zniszczeniem skalne sanktuarium Tatr, wciąż jest postacią lekceważoną i mało znaną. Mimo że motywem jego działania przez całe życie było dobro Polski.
W jednym z poczytnych prawicowych tygodników pojawił się ostatnio dodatek poświęcony znanym polskim rodom: arystokratycznym, mieszczańskim, sportowym czy kulturalnym. Rodzina Zamoyskich została w nim podsumowana następująco: „Bywają dynastie, które zaistniały tylko dzięki jednemu najwybitniejszemu przedstawicielowi. Klasycznym przykładem z naszej historii są Zamoyscy” (autorowi chodziło oczywiście o żyjącego w XVI wieku hetmana Jana Zamoyskiego).
Trudno o bardziej niesprawiedliwy osąd. Władysław Zamoyski, który narodowi polskiemu ofiarował bezcenne skarby Biblioteki Kórnickiej i uratowane własnym kosztem przed zniszczeniem skalne sanktuarium Tatr, wciąż jest postacią lekceważoną i mało znaną. Mimo że motywem jego działania przez całe życie było dobro Polski.
Granice polskości
Głównym talentem Władysława Zamoyskiego, urodzonego w 1853 r. syna generała Władysława Zamoyskiego (powstańca listopadowego i współpracownika księcia Adama Czartoryskiego, założyciela Hotelu Lambert) oraz Jadwigi, córki Tytusa Działyńskiego, była umiejętność prowadzenia zyskownej działalności gospodarczej. W czasach, gdy polskie majątki masowo przechodziły w obce ręce wskutek niekorzystnych przemian ekonomicznych czy antypolskiej polityki władz zaborczych, była to umiejętność dla narodu polskiego równie cenna jak zdolności malarskie Matejki czy pisarskie Sienkiewicza.
Pierwotnym polem publicznej działalności Władysława hrabiego Zamoyskiego była obrona polskiego stanu posiadania w zaborze pruskim. Zanim na mocy bismarckowskiej ustawy o wydalaniu „polskojęzycznych obcych poddanych” został w 1885 r. wyrzucony z rodzinnego Kórnika (miał obywatelstwo francuskie), skupował majątki bankrutujących polskich właścicieli ziemskich, które miały przejść w pruskie ręce, i organizował polską bankowość.
W 1889 r. Zamoyski kupił na aukcji zbankrutowane dobra zakopiańskie, obejmujące Zakopane z okolicznymi wsiami, Kuźnice i znaczną część Tatr Polskich. Uczynił to nie tyle dla osobistych korzyści, ile dla „sprawy narodowej” – odzyskania coraz szerzej znanych i coraz bardziej istotnych dla polskiej tożsamości Tatr z obcych rąk oraz ochrony ich przyrody, z której wyjątkowości już wtedy zdawano sobie sprawę.
Poprzedni właściciele „państwa zakopiańskiego” – berliński bankier żydowskiego pochodzenia Ludwig Eichborn i jego zięć Magnus Peltz – po przejęciu dóbr kuźnickich od Homolacsów, polskiej patriotycznej rodziny węgierskiego pochodzenia, uruchomili w Kuźnicach tartak i papiernie, wykorzystujące drewno z Tatr. Ich rabunkowa gospodarka doprowadziła w krótkim czasie do dramatycznego wyniszczenia lasów tatrzańskich, lecz nie uratowała przed bankructwem.
Na licytacji Zamoyski miał dwóch poważnych przeciwników: żydowskiego kupca z Nowego Targu Jakuba Goldfingera i pruskiego księcia Christiana Hohenlohe. Goldfinger dzierżawił już papiernie w Zakopanem, co źle wróżyło tatrzańskim lasom, a Hohenlohe, posiadający znaczną część obecnych Tatr słowackich, walczył w tym czasie sądownie o odebranie Polsce (a dokładniej Galicji) części Doliny Rybiego Potoku wraz z Morskim Okiem.
Zwycięstwo Zamoyskiego – opisane przez Henryka Sienkiewicza w felietonie „Kto da więcej? Szkice z licytacji Zakopanego” – opinia publiczna potraktowała jako zwycięstwo polskości. Sam bohater po licytacji stwierdził: Zapłaciłem tyle, że mnie najbliżsi waryiatem ogłosili; a zarządca dóbr kórnickich, Celichowski, napisał do generałowej Zamoyskiej, matki Władysława:
Nie znam tej majętności bliżej, ale z tego co wiem, nie wnoszę, żeby to był świetny interes. Nazwałbym go świetnym, gdyby przyniósł tyle, żeby mógł opłacać procent pożyczek zaciągniętych teraz na Kórnik. Ale gdyby nawet tego nie przyniósł, to przynosi on tyle innych korzyści, że można by przeboleć nawet małą stratę materialną. Toć zwykle praca dla dobra ogółu nie przynosi materialnych zysków, jest ofiarą i poświęceniem.
Kwestia granic polskości pojawiła się ponownie w ostrej formie w sporze granicznym o Morskie Oko. Jego sens nie ograniczał się do walki o kilkadziesiąt hektarów lasu, kilka szczytów i kawałek jeziora, nawet jeśli najpiękniejszego w Tatrach. Istnieje przekaz, że podczas jednej z rozmów Zamoyskiego z austriackim urzędnikiem ten ostatni wyraził zdziwienie, po co tyle hałasu o tak niewielki kawałek terenu. Wtedy Zamoyski wziął kapelusz urzędnika i na nim usiadł, wyrażając zdziwienie, po co tyle hałasu o jeden kapelusz…
Trwający kilkadziesiąt lat spór był walką o utrzymanie w granicach polskiej Galicji najpiękniejszego miejsca w Tatrach — Morskiego Oka wraz z otoczeniem, i stał się symbolem walki o polskość w ogóle. Zamoyski był właścicielem spornego terenu i aktywnym uczestnikiem wydarzeń. Działał oficjalnie, występując jako strona zainteresowana i finansując opiekę prawną, a także nieoficjalnie, wspierając (na różne sposoby) górali – dzierżawców hal nad Morskim Okiem – nachodzonych przez strażników księcia Hohenlohe.
W 1902 r., po ostatecznym wygraniu sprawy sądowej, kiedy można już było pisać, że Morskie Oko nasze (cytat z wiersza Ludwika Solskiego), Zamoyski przybił na limbie nad Czarnym Stawem tablicę z napisem „Państwo Zakopane”.
Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy
Władysław Zamoyski był człowiekiem uczciwym, a jednocześnie znakomitym organizatorem i przedsiębiorcą. Walczył o Polskę przez samoobronę gospodarczą, społeczną i kulturalną. Dzięki jego staraniom wybudowano linię kolejową z Chabówki do Zakopanego, wodociągi zakopiańskie i elektrownię wodną. Wspierał Szkołę Domowej Pracy Kobiet w Kuźnicach, utworzoną przez jego matkę, generałową Jadwigę Zamoyską. Uczyły się w niej panny ze wszystkich zaborów, szczególnie z terenów objętych represjami. Założył zakopiańskie gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Uczestniczył w pracach związanych z budową Muzeum Tatrzańskiego i zainicjował powstanie Szkoły Przemysłu Drzewnego. Powołał Chrześcijańską Spółkę Handlową, która budowała i otwierała polskie sklepy, m.in. (zachowany do dziś) „Bazar Polski” przy Krupówkach. Wspierał materialnie kościoły, domy zakonne i organizacje katolickie, podarował św. Bratu Albertowi Chmielowskiemu ziemię pod klasztor na Kalatówkach, wybudował siedzibę dla Stowarzyszenia Katolickiej Młodzieży Męskiej i Żeńskiej…
Dochody Zamoyskiemu przynosiły monopol propinacyjny (prawo produkcji i dystrybucji artykułów spirytusowych), eksploatacja kolei, tartak i papiernia. Uruchomił też fabrykę wody sodowej, zakład wyrobu mydła i (podobno bardzo dochodowy) tor bobslejowy w Kuźnicach. Mówiono o nim, że potrafi wycisnąć pieniądze nawet z kamienia. Natomiast w samych Tatrach prowadził gospodarkę w ograniczonym zakresie i jako pierwszy odnawiał tatrzańskie lasy, zalesiając ponownie ogołocone z drzew obszary.
Zamoyski miał też krytyków. Zarzucano mu, że jest żydożercą. Tymczasem on sam wyjaśniał:
Nie z nienawiści do tego, co obce, lecz z miłości do tego, co polskie, staram się działać. Inaczej wolno działać człowiekowi, którego kraj swobodny i szczęśliwy, inne ma obowiązki syn kraju tak strasznie zdeptanego jak nasz. W kraju, gdzie nasi roboty dostać nie mogą, z którego szeregi całe zarobku za granicami daleko szukać muszą, wprowadzanie obcych jest rzeczą, która się ze sumieniem zgodzić nie może. Żyda krzywdy nie szukam, ale wolno mnie koncesjonariuszowi, katolikowi i Polakowi chcieć, by pierwszeństwo mieli rodacy moi, jednego Boga chwalący, jedną ojczyznę miłujący.
Wytykano Zamoyskiemu, że jest kutwą. Dowodem miało być to, że podróżował koleją trzecią klasą. Tymczasem on uważał to za coś normalnego – takie miał potrzeby. Po prostu nie żył ponad stan. Ci, co go znali, mówili, że Zamoyski jeździ pociągiem trzecią klasą, bo nie ma czwartej. Zamoyski nie był jednak skąpy, lecz oszczędny, wydawał (lub pożyczał) pieniądze wtedy, gdy widział, że ma to sens, na przykład kiedy działał w Towarzystwach: Zaliczkowym i Pomocy Przemysłowej, wspierając polski drobny przemysł, handel i spółdzielczość.
Spuścizna Władysława Zamoyskiego
Pierwszą wojnę światową Zamoyski spędził we Francji. Do Polski powrócił w 1920 r., ale już do Kórnika. Na krótko przed śmiercią w 1924 r., realizując podjęty kilkanaście lat wcześniej z najbliższą rodziną zamiar przekazania majątku rodzinnego na rzecz fundacji narodowej, utworzył wraz z siostrą Marią Fundację „Zakłady Kórnickie”. Jej celami były: utrzymanie i rozwój Szkoły Domowej Pracy Kobiet w Kuźnicach, wychowanie młodzieży męskiej w duchu polskim i katolickim, pomoc w studiach wyższych dla wyjątkowo zdolnych. Opiekę nad Fundacją (jej własnością była też Biblioteka Kórnicka i kolekcja dzieł sztuki) objęli Prezydent Rzeczypospolitej i Prymas Polski.
Najczęściej mówi się, że Zamoyski przekazał swój majątek narodowi polskiemu i jest to prawda; jednak postanowił to zrobić za formalnym pośrednictwem Fundacji, twierdząc: nie dowierzam państwu i znam swoją rodzinę. W 1933 r. część majątku obejmującą Tatry Fundacja sprzedała państwu na cele przyszłego parku narodowego (powstał on dopiero w 1954 r.).
Zakopane uhonorowało Władysława Zamoyskiego jeszcze w 1898 r., nadając jego imię jednej z ulic. Kiedy w 1955 r. Miejska Rada Narodowa jednomyślną uchwałą zniosła tę nazwę, argumentując, że „krwiopijca hrabia Zamoyski pozabierał majątki biednym chłopom”, mieszkańcy miasta zaprotestowali u władz wojewódzkich i nazwę przywrócono.
Już w wolnej Polsce, 11 listopada 2003 r., na reprezentacyjnej ulicy miasta — Krupówkach, u zbiegu z Aleją 3 Maja, odsłonięto pomnik Zamoyskiego. W uroczystości wziął udział ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Pomnik jest taki sam jak Zamoyski – oszczędny, skromny, nawet do przesady. Ostatni zaś rok, z racji 160. rocznicy urodzin ogłoszony pod Tatrami rokiem Władysława Zamoyskiego, przyniósł wiele przypominających jego postać imprez. Podhale pamięta o obrońcy polskich Tatr.
Artur Krupiński, przewodnik tatrzański.
http://www.pch24.pl
Komentarzy 17 do “Obrońca polskich Tatr”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Zbyszko said
Naród, który nie pamięta, nie zna, nie szanuje swojej hsitorii, skazany jest na powtórne jej przeżywanie. Jak widac, nikogo nie interesują Ludzie którzy tworzyli Polskę i jej Historię.
Psiemislavius said
„Już w wolnej Polsce, 11 listopada 2003 r., na reprezentacyjnej ulicy miasta — Krupówkach, u zbiegu z Aleją 3 Maja, odsłonięto pomnik Zamoyskiego.”
Eee…w jakiej wolnej?
Przecław said
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ignacy_Pietraszewski
Całkowicie zapomniany lub poprostu nieznany jest wielki polski patriota Ignacy Pietraszewski 1796-1869.
Był on rówieśnikiem Mickiewicza i podczas pobytu w Petersburgu miał styczność ze środowiskiem, w którym poruszał się wieszcz.
Dlaczego Pietraszewski jest wyklęty przez media przeznaczone dla Polaków ? Nad tym warto by się zastanowić.
Napewno za bezkompromisowy patriotyzm, ale nie samobójczy, bo nie słyszałem aby namawiał lub angażował się w powstania typu listopadowe lub styczniowe. Pietraszewski był zatrudniony w administracji, a później w dyplomacji imperium Rosji, które reprezentowało przecież także Królestwo Polskie, m.in był konsulem w Jaffie.
Urodzony na Warmii w ubogiej rodzinie mieszczańskiej. Przetłumaczył Awestę- świętą księgę Zaratustrian/zoroastrian, uważał, że istnieje więź między tą religią i językiem awestyjskim, a Polakami.
Zaratustrianie uciekli przed inwazją i prześladowaniami Islamu z Persji do Indii od 7 do 10 stulecia. Obecnie są w Iniach najbardziej cenioną grupą religijno=narodową. Uważa się ich za założycieli wolnych Indii.
JO said
ad.3. Uwazam, ze jest wiecej „Zapomnianych” bohaterow, ktorzy widzieli Polske w dobrych relacjach z Rosja. Mysle, ze duza ich czesc stala sie Bialorusinami, lub walczyla o Polske jako Rusini, gdyz „Ci Wielcy Polacy” jak to Wielcy, poszli za Masoneria jak to ostatni z Wielkich – JPII i od tych Wielkich czynow jak Powstania Odcinali sie na wszelki mozliwy sposob.
II RP to Masonski Twor, choc z poczatku Polacy budowali II RP po polsku, t o wplyw masonerii byl przemozny i katastrofalny. Nigdy by do tego wplywu nie doszlo gdyby Zyl Car I oBOZ BIALYCH…, w ktorym walczylo B duzo wlasnie Poslkich Zapomnianych Bohaterow.
Masoneria zrobila tylko Bohaterami tych, co poparli Romantyzm…, co byli AntyRosyjsko nastawieni a „zapomniala” przemilaczala tych, co walczyli o Ortodoksyjna Rosje i w jej Cesarstwie widzieli Rzeczpospolita…
JO said
Poza Tym, Niech Zamoyski bedzie „wiecznie Zywy” – Chwala Zamoyskiemu
jasiek z toronto said
Re: Artykul…
A coz stoi na przeszkodzi BYSMY STALI SIE OBRONCAMI CALEJ NASZEJ OJCZYZNY????..
==========================
jasiek z Toronto
http://polskawalczaca.com
JO said
ad.6.
1.System Finanowy Sorosa
2. Glupiomedia
3. Watykanski Kosciol
4. JudeoZond
5. JudeoEpiskopat
6. JudeoArmia
7. ZaZydzona Policja
8. ZaZydzone Wladze Duzych i Malych Osrodkow Miejskich w Polsce
9. Zewnetrzne Czynniki Zydo-Masonskie i Masoneria Krajowa z organizacjami pozarzadowymi.
……………….. OKUPACJA Fizyczna i Mentalna
JO said
ad.6. Zlemingowacenie Umyslow Polakow – Liberalizm – Modernizm-Sexizm-Konsumizm-Kolegializm-Wolnosc Religijna-Antysemityzm-Rasizm-Religia Holokaustu……………
jasiek z toronto said
Re: 7 JO
Jesli takie stoja „przeszkody” (ktorych nie mozna odrzucic z tytulu wolnej woli) przed wzieciem do rak Rozanca lub cos bardziej „konkretnego” (przekonywujacego miecza), to osobiscie nie widze juz zadnej mozliwosci uratowania nawet wlasnego domu rodzinnego, a coz dopiero calej Polski naszej wspolnej Ojczyzny…
Widocznie, same slugi diabla uwziely sie na nas i stalismy sie paralitykami wlasnej slabosci…,a tym samym narodowej nikczemnosci wobec samych siebie…
Coz, skoro Bog ma takie plany wobec nas, to nawet najwieksza armia zbrojna niczego tutaj nie zmieni…
=========================
jasiek z toronto
http://polskawalczaca.com
Maciej Klimczak said
Dlaczego autor artykułu zapomniał o podwójnej licytacji dóbr zakopiańskich i dlaczego pierwsza licytacja została unieważniona?
Mordka Rosenzweig said
Ja pan Mordka pszeczytal:
„Pan Zamoyski, ktury byl wspulpracownikiem do pan Adam Czartoryski”
Pszeciesz pan Adam Czartoryski sluszyl nasza rasa i sluchal nasze czlowieki w Prusach i dzialal na szkode polskie goje.
To co pan Zamoyski tam robil?
Czasami to bardzo cieszko sie polapac.
Krzysztof P said
Jesli kiedykolwiek byłaby rozważana koncepcja powrotu MONARCHI w Polsce, to jedynie wsród ZAMOJSKICH nalezałoby poszukac naszego KRÓLA ! Oczywiscie kazdydatow mogłoby byc więcej (Tarnowscy )?
Ale tak czy siak, musiałby sie nagle skończyc ten smutny czas ” demoludu ” , a TO jest na dzisiaj wprost do nie ogarnięcia, w najblizszej perspektywie czasowowej.
rumcajs said
odp:1
nie chrzań człowieku , 95% mediów w żydowskich łapach, „polscy” artyści jak dziwki na kolanach liżą dupę żydom i jak ma być propagowany polski patriotyzm ???.
całe media robią wszystko aby zezwierzęcenie podnieść maksymalnie wystarczy ” poczytać ” żydomedia , Hitler promowany częściej niż „Madonna na Mtv” ….
na Onetcie nawet nie ma wzmianki o tym piłkarzu Anelka i jego geście – to samo mówi za siebie …..
Tekla said
Wilekiemu patriocie chyba do głowy nie przyszło,ze wychowuje największego wroga Polski Jozefa Retingera!
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Retinger
shadowman said
Ad.14 Też miałem wspomnieć o tym, ale zapomniałem. Ale czy pan hr. Władysław Zamojski miał świadomość kogo wychowuje? Czy Retinger, gdy był wychowywany to miał antypolskie zamiary? Tylko Bóg wie jacy będziemy za 10, 15, 20 i więcej lat. Póki co patrząc na czyny hrabii to myślę że to był patriota ale oczywiście błędy nieświadome popełniał. Pokażcie mi kogoś, kto jest antysyjonistą, tradycyjnym katolikiem, nacjonalistą i jednocześnie nie będący judeofilem, ale nie tylko, ale także który nie tłumaczy się żydkom ze swojego postępowania. Nie było takiej postaci w historii Polski z tego co wiem.
Dobrze Tekla, że wspomniałeś/wspomniałaś o tym. Każdą postać trzeba obiektywnie ocenić po tym co zrobił dla Polski i Polaków a nie po ich pięknych słówkach czy religijności na pokaz.
Krzysztof P said
Ano, facet / Zamojski / właśnie nie filozofował, tylko na miarę swoich umiejętności pokazał JAK nalezy wspierać POLSKE i Rodaków.
No a te…jak im(?) qurwy, są przebiegłe i planują dlugofalowo – stad MÓGŁ sie pomylić co do tego s.syna Ratingera.?
Wsród polactwa panuje absolutne przekonanie, że dosłownie KAZDY szlachcic czy Czlowiek majętny ” musiał być swinia i krwjo pijca Tezę tę z upodobaniem propagowali sowieciarze albowiem zdawali sobie sprawę, że WARSTWA ta od p o k o l e ń była bezprzykładnie PATRIOTYCZNA i dopiero fizyczne wyeliminowanie ICH, pozwoli zapanować nad resztą? I tak sie STAŁO – a skutki owej CZYSTKI etnicznej i „szeptanej ” propagandy widzimy na każdym kroku.
Schamieliśmy, więc wychyneły wszystkie cechy „raba”, niewolnicze poddanie, pazerność na dobra doczesne, kunktatorstwo, nie liczenie się z bliżnim, z Ojczyzną w potrzebie, zanik wartości wyższych ( popatrzcie na obecną tzw. kulturę?).Trzeba więcej przykładów?
Nie dziwcie się PATRYJOCI, że mimo licznych pohikiwań na kazdym niemal Forum publicznym i blogu, że NALEŻY w końcu ” cos zrobić „???? – wszyscy sie oglądają KTOBY inny( ale broń p.Boże nie oni,) – pierwszy nadstawił karku?
Widocznie DOBRZE wszystkim w poddaństwie, byleby było wesoło jak na Rynku Wrocławskim w Nowy ROK, oraz starczało na pifko i grila w weekendy ??!!!!
przemądrzałe bydlę said