Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    matirani o Wolne tematy (24 – …
    Kar o Zwyzywały dyrektorkę szkoły od…
    bryś o Zwyzywały dyrektorkę szkoły od…
    Boydar o Gangsterzy znad Dniepru
    Maverick o Gangsterzy znad Dniepru
    Voodoosch o Dlaczego Europa nie słucha już…
    Swarozyc o Jozef Tiso – początki kariery…
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Swarozyc o UE to projekt amerykański
    Yagiel o Wolne tematy (24 – …
    pepi. o Dlaczego Europa nie słucha już…
    szary4aequitas o Gangsterzy znad Dniepru
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Harakiri Sepuku o Wolne tematy (24 – …
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

    Dołącz do 707 subskrybenta

Wolne tematy (14 – 2014)

Posted by Marucha w dniu 2014-03-03 (Poniedziałek)

Komentarze nie pasujące nigdzie indziej wpisujemy tutaj.

Kielbasa_Po_Labowsku_Na_Cyrli_2010_2

Poprzednie wolne tematy: https://marucha.wordpress.com/2014/02/27/wolne-tematy-13-2014/
Następne: https://marucha.wordpress.com/2014/03/04/wolne-tematy-15-2014/

Gajowy Marucha

Komentarzy 245 to “Wolne tematy (14 – 2014)”

  1. Marucha said

    Miss Rosja 2014, Julia Alipowa z miejscowości Balakowo.

  2. Nemo said

    Nie jestem pewny co to za ustrojstwo leży na talerzu ale pożarłbym ze smakiem 🙂

  3. AniaK said

    Ja jestem dziasiaj bardzo zasmucona. Mój faworyt, Leonardo DiCaprio znowu nie załapał się na Oscara.

  4. AniaK said

    Na chwilę politykę muszę odłożyć na drugi plan. Lecę pocieszyć Leonarda. 🙂

  5. jaszmija said

    Ad. 2 Nemo

    To jest Kiełbasa po łabowsku 🙄

    http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/kielbasa-po-labowsku-2

    Smacznego 😆

  6. Lach said

    A czemu ona taka ciemnawa? Znaczy ta kiełbasa po łabowsku
    Może być..

  7. Gdy o godz 10;30 otworzyłem internet to przeczxytałem w Nowościach: FINANSE – Poranna panika na giełdach w Europie, Indeksy traciły już 10 proc. Jaka jest sytuacja w Warszawie? Otworzyłem więc tą stronę i przeczytałem: UKRAINA GOSPODARCZO UDERZA W ROSJĘ.
    Ponieważ kiedyś dostawałem E-maile, że MOJE PISMA POWODUJĄ PERTURBACJE NA GIEŁDZIE KALIFORNIJSKIEJ – żebym się wstrzymał i nie zakłócał kalifornijczykom snu, więc myślałem, że tym Ottonem Bismarckiem JESTEM JA, ale okazał się nim Jacyniuk.

  8. Dlaczego faszyzm był (jest) zły?

    To jest propaganda STALINOWSKA. Profesor Iwanow mówił na PWr, że po napadzie Wehrmachtu na Armię Czerwoną społeczeństwo sowieckie dowiedziało się – ze zdziwieniem – że Niemcy TEŻ SĄ FASZYSTAMI, bo dotychczas to Lżeństwo rezerwowano dla Polaków a Mussoliniego nawet CHWALONO. Faszyzm był bowiem Anty-KOMINTERNIZMEM a Komintern był arystokracją komunistyczną na tajnych kontach szwajcarskich, na które płacono dywidendę z Folwarku Żydowskiego na wykupywanie przez spermę opyczną USA.
    Ponieważ Szpicbródka zeznał w więzieniu mokotowskim, że celem bolszewików jest uruchomienie w Rosji PRZESMYSŁOWEJ eksploatacji złota na Wykupienie USA to Keynes i Paderewski wymogli na Roosevelcie NACJONALIZACJĘ złota dla zapobieżenia Wykupywania i likwidacji Wielkiego Kryzysy, spowodowanego UCIECZKĄ kapitału od dywidendy do renty deflacyjnej złota jako dużo wyższej od dywidendy kapitałowej.
    To, że ja omal nie rozpędziłem giełdy kalifornijskiej, nazywanej ZŁOTĄ, wynikało z ogłoszenia przeze mnie, że obecnie DLA LIKWIDACJI KRYZYSU Nacjonalizacja Złota nie jest potrzebna, gdyż wystarczy SARMACKI Babski Monopol Złota – co jest właśnie powodem PATOLOGICZNEJ nienawiści łykaczy złota do Faszyzmu: NAŁYKA SIĘ TAKI ZŁOTA I NIE MUSI JEŚĆ OBIADU.

  9. przemądrzałe bydlę said

    Kolejne antykościelne żydowskie „aj waj!”
    http://narodowcy.net/blogi/co-zydowi-wolno-tego-polakowi-nie
    Co prawda ani JP II nie jest dla mnie autorytetem duchowym, ani nie budzi mojego zachwytu masońska tzw. Świątynia Opatrzności Bożej, której projekt sięga czasów tzw. oświecenia. Ale w tym przypadku istotny jest kontekst całej afery.

  10. Marucha said

    Re 5:
    No brawo!
    To dość egzotyczna potrawa, o ile wiem wymyślona wiele lat temu na Hali Łabowskiej. Później szefowa kuchni przeniosła się do własnego schroniska na Cyrli nad Rytrem (dzień drogi od Hali Łabowskiej). I właśnie tam, u niej, miałem przyjemność spożyć ten regionalny przysmak.

  11. przemądrzałe bydlę said

    W więzieniu w RPA hinduski sprzątacz zaatakował Janusza Walusia:
    http://narodowcy.net/europa-i-swiat/9186-w-wiezieniu-w-pretorii-zaatakowano-walusia

  12. Rysio said

    Znowu Gajowy wydziwia z tym żarciem.

    Czy nie lepjej zjeść coś co jest rozpoznawalne na całym świecie i to na pierwszy rzut oka?

    🙂

  13. jaszmija said

    Ad. 10 Sz. P. Marucha

    oj tam, brawo 😆

    Sam Sz. P. Gajowy nazwał „jotpega” i w linku do foto widać go jak na dłoni 😉

    http://_marucha._files._wordpress._com/2014/03/kielbasa_po_labowsku_na_cyrli_2010_2.jpg

    reszta, to już tylko ciekawość żarłoka i Wujek Google 😆

  14. Fran SA said

    Ad.3
    AniaK
    Leonardo di Caprio widac zerwal z ta zydowka. A raczej pewnie ona go rzuciila i tym zakonczyla jego kariere. Nie bylo zadnego innego powodu, zeby dostal jakakolwiek nagrode – chyba ze spal z kim potrzeba.

  15. Fran SA said

    Ad.12
    Rysio
    Przypomina mi sie taka bardzo prawdziwa historia sprzed lat:
    W bardzo eksluzywnej restauracji etnicznej na Tasmanii, gdzie podawano oposy w potrawce jako pieczen wolowa, nagle ktos sie zatrul escherichja kolia, czy jakos tak (nie mam glowy do medycyny). Ale zatrucie bylo rzetelne.
    Zanim sie sprawa wyjasnila z ta wolowina, to bardzo ‚kliniczne’ Jankesy, ktore sprowadzaja wolowine z Australii, zaczeli w wielkiej panice sprawdzac transport importu wolowego.
    Niestety, w australijskiej wolowinie przeznaczonej na najlepsze stoly w Waszyngtonie, nie tylko nie znalezli zadnych bakterii; nie znalezli tez sladu wolowiny.
    Za to bylo pod dostatkiem kangurzyny. Kangur, jak wiadomo, jest duzo tanszy od krowy , bo calymi stadami zalega drogi na pustyni rozjezdzany i rozplaskany przez auta.
    Wolowine zas trzeba wychowac, wyhodowac, nakarmic, zabic…sama robocizna kosztuje.
    Zrobila sie wiec wielka awantura, ze niby Australijczycy oszukuja uczciwych Amerykanow.
    No i sie porobilo.
    Tymczasem australijska prasa probowala bronic rodakow, ze przeciez Amerykanom to i tak wszystko jedno co wkladaja do swoich hamburgerow, skoro nie zauwazyli od lat co kupuja w ekskluzywnych garkuchniach USA.
    Przypomniala mi sie ta glupia historia w zwiazku z piekna fotografia umieszczona przez Rysia.

    Czy ta zielona salatka to moze z nasion Monsanto?

  16. Barbak said

    Arcyciekawy wywiwd z Aleksandrem Duginem:
    http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=1706#.UxSD3c6YBdF

  17. AniaK said

    Re14:
    Panie Fran SA, bardzo proszę nie obrażać mojej rodziny. Powiem Panu w tajemnicy, że Leo jest moim przybranym bratem (mamy wspólnego przybranego Dziadka). Tylko błagam, proszę nie mieleć językiem na wszyskie strony. My nie lubimy rozgłosu. Tak się umówiliśmy. 😉 Do tego z kim sypia nie mieszam się, bo serce nie sługa, ale Jego zdolności aktorskich będę broniła jak lwica. Nie ja jedna uważam Go za świetnego Aktora. Proszę mi wierzyć. W Polsce – na podstawie głosowania w sieci – Leo dostał Oscara. Jeżeli oni mu nie przyznali Oscara, to znaczy że zrozumieli „Wilka z Wall Street”. Własne biografie zazwyczaj wszyscy wolą pisać osobiście.

  18. Premizlaus said

    Re 1:
    Jarmark próżności.
    Re 17:
    Typowa popkultura, stworzona przez pejsów i masonów. Z jakiej racji aktorzy mają być tacy wpływowi i bogaci? Aktor to tylko zawód, jak lekarz, czy nauczyciel. Co z tego, że jest znany i popularny? Taki zawód. Musi pokazywać się na ekranach telewizorów i na deskach teatrów. Ale to nie znaczy, że ma być zaraz obsypywany tonami złota oraz być jakimś autorytetem moralnym, czy coś w tym stylu. W normalnym państwie najważniejsze stanowiska zajmowaliby nie żadni aktorzy, czy piosenkarze, tylko politycy, wojskowi i duchowni.

  19. AniaK said

  20. konfuzjsz said

    Jaki on tam dobry aktor. Po prostu omdlewajaco przystojny (osobiscie mialbym rowniez wątpliwości i co do tego) i dziewczyny piszczom jak go ujrzom. Na tym polega holiwuckie pranie mozgow, zeby arbitralnie powiedziec, ten jest dobry aktor, ta jest dobra aktorka. Na ten przyklad nie wolno zaprzeczac talentu tej czarnej malpie w okularkach, jak jej tam, co mysli ze jest zydowka. O juz wiem Głoopi Goldberk. Jak sie jej zaprzeczy dobrego aktorstwa to sie jest politycznie niepoprawniackim.

    Przy czym nikt w USA nie wie, kto to jest kurosawa.

  21. Rysio said

    Te 20. Ja wiem.

  22. AniaK said

    Re20:
    Panie Konfuzjszu, w tym towarzystwie jest sporo świetnych aktorek i aktorów. Whoopi Goldberg bardzo lubię. Szczególnie w rolach komediowych. Nie przepadam za: Sharon Stone, Angelina Jolie, za Pittem też nie, i jeszcze trochę by się znalazlo. 🙂

  23. antek już z miasta said

    się pytam-czy nie za mało sztućców do tej porcji kiełbachy ??

  24. Rysio said

    re 22 :……….Nie przepadam za: Sharon Stone, Angelina Jolie, za Pittem też nie, i jeszcze trochę by się znalazlo. :)……”

    A ja wprost przeciwnie, przepadam za Angelina Jolie i za Pittem.

    Przepadam za nimi bo są bardzo pro-gun no i Pitt wybudował za $400,000 prywatną strzelnicę dla Angeliny.

    🙂

    http://gunssavelives.net/blog/11-pro-gun-celebrities-yes-they-do-exist/

    Pozostali aktorzy to swołocz na pasku parchów, którzy gdyby mogli to by rozbroili amerykanów.

  25. Brat Dioskur said

    Przylaczam sie do negatywnej opinii Konfuzjusza o Gloopi Goldbergowej !Ten czarny malpiszon,na ktorym zapewne wzorowala sie ze swoja chaltura Lipinska ,wystawila na posmiewisko stan zakonny a tym samym przylaczyla sie do lucyferianow w ich antykatolickiej nagonki na Kosciol!Natomiast Sharon Stone to babka z pieprzem a juz jak widze Hally Berry to staje mi …… oczywiscie przed oczami, pewna scenka z czasow studenckich wakacji w gorach. Mianowicie rozbilismy sie z namiotami u jakiegos gorala.Poznym wieczorem po upalnym dniu okna chalupy byly otwarte na osciez totez siedzac w namiocie dokladnie slyszelismy wszystkie rozmowy dochodzace ,w tym wypadku, z gazdzinej ….sypialni.Przyplacilismy to wprawdzie eksmisja z gospodarstwa ale jak tu nie ryknac smiechem, kiedy sie uslyszy jak goral mowi do goralki: „Kaska nastap sie ,bede cie uzywac”.

  26. Rysio said

    „……Natomiast Sharon Stone to babka z pieprzem a juz jak widze Hally Berry to staje mi……”

    Ja już tylko niestety się przytulam i mruczę.

    😦

  27. Brat Dioskur said

    Ze spraw ogolnych na uwage zasluguje majaca sie wlasnie odbyc w Soczi olimpiada dla inwalidow.W Holandii ministrowa sportu wprawdzie mocno psioczy ze Krym i tym podobne ,ale na otwarcie igrzysk pojedzie ,no bo inwalidow nie wypada bojkotowac!Natomiast zupelnie ,albo tez i celowo ,zostaly przez media odsuniete na bok odbywajace sie w Moskwie zawody dla ….pedalstwa !Nie moze pismakom najwyrazniej przejsc przez klawiatury wiadomosc ,ze w homofobicznym panstwie ,gdzie uciska sie biednych pedalow i maltretuje lesby, odbywaja sie specjalnie dla nich zorganizowane miedzynarodowe zawody sportowe!Chociaz….chyba nie calkiem to sie zgadza,bo wlasnie ze satysfakcja doniesiono ,ze zawody powyzsze zostaly juz dwukrotnie przerwane z powodu,raz: swiecy dymnej rzuconej na meczu futsalu i drugi raz po naturalnie anonimowym , doniesieniu o podlozonej bombie!
    Nie na tym forum przypominac czym konczy sie odmowa propozycji przyjecia pozyczki oferowanej przez Bank Swiatowy albo MFW.Marny los jaki spotkal najpierw Miloszewicza ,Kadaffiefigo a teraz Janukowicza,przy czym nasz Skrzypek tez nie pozostaje poza podejrzeniami, jest tego dobitnym przykladem .Tymczasem istnieje dosc prosty sposob ,zeby sie od takiej „przyslugi” wylgac!Mianowicie nalezy wprowadzic prawa penalizujace pedalskie praktyki!Wlasnie dokonala tego Uganda i Bank Swiatowy natychmiast odstapil od udzielenia jej ….pozyczki!!!!!Prasa doniosla przy tym ,ze jest to curosium na skale …swiatowa , bowiem bank ow po raz pierwszy w swojej historii odmawiajac kredytu ,kieruje sie wzgledami poprawnosci politycznej!Tak wiec zawalil Janukowicz na calego ,ale jest i wskazowka dla Lukaszenki.Jezeli chce on uchronic Bialorus przed „zaproszeniem” przez Bruksele do integracji, to niech od razu zaczyna przesladowac pedalow!Zaden brukselski polityk nie odwazay sie zaproponowac stowarzyszenia z takim panstwem a i ludzi na ulice bedzie trudno wyprowadzic ,bo co innego promocja demokracji a co innego obrona pedalstwa i sodomii!Czy majdan zapelnilby sie 100 tys. tlumem gdyby w gre wchodzil interes ukrainskich pedalow?Nigdy!

  28. 25godzina said

  29. Luxeuro said

    Ale Chiny się wkurzają po ostatnim ataku z nożem w zachodniej prowincji Xinjiang. 33 osoby zginęły !!! To był poważny atak, i to tylko nożami !!! Patrząc na mapę i znając naszych braci Chazarów, odczuwa się tu wiaterek czosnkowy. Taki który szepta „Co, tylko Putin będzie się bawił.” Potwierdzimy to kiedy Kerry się zjawi w rejonie na konsultacje.

    Chiny obiecują użytek „Żelaznej Reki”.
    http://www.bbc.com/news/world-asia-china-26402367

  30. Marucha said

    Re 18:
    Jarmark próżności?
    Tak.
    Ale jaki ładny! 🙂

  31. 25godzina said

    @Marucha Typowa, słowiańska uroda.

  32. Boydar said

    @ Barbak (16)

    Bardzo to niepolityczne co powiem, ale tak sobie myślę, że Dugina powinno się jak najszybciej nabić na pal i zostawić wronom. Ku przestrodze innym popier_doleńcom. To co sądzi o Polakach, to zrozumiałe, stanowimy poważny problem; jednak krzywda wyrządzana Rosjanom takim czadzeniem, jest nie do wybaczenia.
    Warto jednak przeczytać powyższy „wywiad”, i po przeanalizowaniu w których miejscach łże, domyślić się „dlaczego”. I to jedno jest faktycznie arcyciekawe.

  33. marta15 said

    „..
    „..Okazuje się, że popłoch, w jaki wpadł pan red. Tomasz Terlikowski po lekkomyślnym przedrukowaniu na swoim poświęconym portalu „Fronda” mojego komentarza, zawierającego sformułowanie o „chwilowo nieczynnym” obozie zagłady w Oświęcimiu, był chyba nieuzasadniony, skoro sam europoseł Protasewicz zaproponował był niemieckiemu celnikowi, by właśnie tam zapoznał się z następstwami stosowania siły. A jakże miałby się zapoznać, gdyby wspomniany obóz był nieczynny nie chwilowo, tylko na wieki wieków?

    Ale mniejsza już o pana redaktora Terlikowskiego i jego wzmożoną czujność, całkiem zresztą zrozumiałą w obecnych ciężkich czasach, kiedy to każda posada, a cóż dopiero poświęcona, jest na wagę złota
    ….”
    http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=3042

  34. Krzysztof P said

    Dokładnie TAK p.#32
    Czekalem na wpis w tym temacie p. Joe ale…Pan to ujoł dokładnie TAK jak TRZEBA ! Jeśli to prawda, że na tej szatańskiej ” filozofii ” kształtują w Rosyj KADETOW, to… Boh pomyłujte !!?

  35. Marek said

    metro – wieża babel
    przykład holiłuckiego bezguścia, denny, płaski, jak wrota stodoły, tekst i wykonanie, nadrabiane głupiutkimi egzaltowanymi minami aktoroof.
    i kto to wrzucił?
    aha, wszystko jasne…

  36. marta15 said

    na zdjeciu to taki slowianski odpowiednik hot doga??

  37. marta15 said

    bardzo ciekawa informacja
    http://www.mostholyfamilymonastery.com/truthreport/teen-invents-flashlight-change-world/
    latarka , ktora swieci tylko pod wplywem kontaku z ludzka skora. Cieplo skory sprawia ze latarka swieci.
    BEZ baterii czy innego zrodla pradu.
    Rewelacja

  38. NICK said

    Te „sztućce” to aluminiaki?

  39. AniaK said

    Re35:
    Panie Marku, jeżeli ma Pan jakieś wonty do pana Józefowicza, to proszę ze swoimi uwagami bezpośrednio do niego. Pana Józefowicza ja też nie trawię, ale ten musical trzeba przyznać że mu się udał. Może kiedyś miał lepszy gust. Spontaniczność artystów jest warta miliony. A piosenka moim zdaniem jest cudowna. Tekst ponadczasowy, muzyka super…..

  40. Premizlaus said

    Re 30:
    Panie Marucha, może trochę teraz jak Pan JO zabrzmię, ale muszę to napisać: powinniśmy unikać nie tylko grzechów, ale także okazji do nich. Ile okazji do popełnienia grzechów jest na tych całych wyborach miss? Ile okazji do popełnienia pożądliwości oczu? Ile okazji do nieczystych myśli? Żadna uroda nie powinna nam zagradzać drogi do nieba. Jeżeli zagradza, czyli patrzymy na nią w sposób grzeszny, wtedy powinniśmy unikać tej osoby, oglądania wyborów miss, itd. A najlepiej, jakby to jarmarczne próżniactwo (próżność to też grzech, co pewnie Pan doskonale wie) zlikwidować. Żadna ładność nie jest warta zbawienia duszy.

    http://www.ultramontes.pl/pobudki_do_unikania_ii_2.htm

  41. Marucha said

    Co do Dugina – nie ma żadnych wątpliwości, kim jest, bo sam o tym szczerze mówi.
    Jest wrogiem chrześcijaństwa (a przynajmniej katolicyzmu), jest wrogiem polskiej państwowości, jest z dużym prawdopodobieństwem masonem. Jego teksty zamieściłem jako swoistą ciekawostkę.

    Co do miss Rosji… widzę to trochę inaczej. Moje oczy cieszy oglądanie ładnych stworzeń bożych, do jakich niewątpliwie należy p. Julia Alipowa. Nie mam wówczas żadnych grzesznych myśli, podobnie jak oglądając piękny kwiat.

  42. Rysio said

    🙂 🙂 🙂

  43. Marucha said

    Re 36:
    Niech Pani najpierw sprawdzi, choćby na guglach, co to jest kiełbasa po łabowsku i nie porównuje mi jej do jakichś gorących psów, bo wyjdę z nerw!

  44. Rysio said

    Narobił mi smaka Gajowy tą kiełbasą, a więc zrobiłem sobie brutalne danie przepisu Gracjana http://www.youtube.com/watch?v=5y4tUrLrR0Q

    Mała flaszka też się znalazła.

    Teraz będę to konsumował i popijał płynem 40%, patrząc, bezgrzesznie na miss Rosji 2014.

    🙂

  45. Rysio said

    Tak właściwie to testuję mój nowy pojemnik,

    chcę naukowo, tj. empirycznie zbadać jak się bedę po jego wypicu czuł.

    🙂

  46. marta15 said

    panie Marucha, wszelkie te konkursy pieknosci i proznosci zostaly po to wymyslone aby skupiac uwage publiki na sparwach czysto ziemskich jak wyglad, ubior, sex, moda itp. Ta panienka zostala po prostu obdarowana ta uroda, w NICZYM na nia nie i zasluzyla i temu tez nie powinna z tej okazji dostawac jakis specjalnych przywilejow.
    Robienie z wygladu czy urody jakiegos szczegolnego powodu do dumy czy chwaly jest zwykla durnota , duraczeniem publiki, ktora daje sie jednak skwapliwie nabrac na te sztuczki. Pan zafascynowanie tego typu duraczeniem jest przykladem jak latwo mozna sie dac zwiesc demonom. Zwlaszcza jak sie ukrywaja pod postacia ladnej, na wpol golej baby.

  47. marta15 said

    ad 43
    z tego wszystkiego to najapetyczneij wygladaja mi te salatki.

  48. Rysio said

    4 nędzne kieliszki!

    😦

    No nie, muszę się zaopatrzyć w coś większego.

    Chociaż muszę przyznać, że takie przyjemnie ciepło rozlało mi się po całym moim organiźmnie.

    🙂

    PS. Nie wiem czemu ale przypomniała mi się biologia z podstawówki – w której klasie (4-tej, 5-tej ) było o króliku?

  49. jowram said

    Belgia: król Filip podpisał jednak prawo zezwalające na eutanazję nieletnich

    Król Belgów Filip I Koburg podpisał kontrowersyjną ustawę, która dopuszcza pod pewnymi warunkami eutanazję małoletnich osób. Tym samym usankcjonował przyjęte wcześniej przez obie izby belgijskiego parlamentu prawo w tej sprawie.

    Do ostatniej chwili trwała batalia o to, żeby belgijski monarcha nie podpisywał tej szokującej ustawy. W czwartek otrzymał on petycję z podpisami ponad 200 tysięcy osób, które prosiły go, żeby sprzeciwił się woli parlamentu.

    Ustawa dotyczy śmiertelnie chorych dzieci, których cierpienie jest nie do zniesienia i którego nie można w żaden sposób ukoić. Nowe prawo stanowi, że taka decyzja musi być zatwierdzona przez rodziców i lekarza, a młody pacjent musi być świadomy sytuacji i rozumieć, co oznacza eutanazja.

    Belgia jest pierwszym krajem na świecie, który zezwala na eutanazję, bez względu na wiek. W sąsiedniej Holandii wymagane jest by dziecko, które chce umrzeć miało co najmniej 12 lat.

    http://wpolityce.pl/wydarzenia/75601-belgia-krol-filip-podpisal-jednak-prawo-zezwalajace-na-eutanazje-nieletnich

  50. Rysio said

    organizmie.

  51. Rysio said

    Znam dwie bardzo dobre książki, które opisują wysoką cywilizacjię Belgów.

    1. Heart of Darkness – by Joseph Conrad
    2. King Leopold’s Ghost – by Adam Hochschild

  52. marta15 said

  53. Rysio said

    No nie, coś jest nie tak.

    😦

    Jak mówię: w moim organizmie ( to wyraźnie słyszę: w moim organiźmie )

    Nawet sprawdziłem w Wielkim Słowniku Ortograficznym Języka Polskiego.

    PS. Jest tu jakiś polonista, który mógłby mi to wytłumaczyć?

  54. 25godzina said

    http://rzeszow-news.pl/stephen-baldwin-zlozyl-hold-zolnierzom-wykletym-zdjecia/

  55. Marta said

    Up.20 Raz slyszalam, jak ktoś ja nazwal – Glupia Golda 🙂

  56. Rysio said

  57. 25godzina said

    @Rysio Wymawiaj „z” zamiast „ź” i wszystko się zgodzi. 😉

    ps
    Jedna z opraw prezentowanych na stronie Niezalezna.pl -> „AJ” znaczy anty jude 😀

  58. Marucha said

    Re 46:
    Wiem, Pani Marto, że jestem skazany na wieczne potępienie za podziw dla Pana Boga, który jednych obdarowuje urodą, innych pięknym głosem, zdolnościami malarskimi, talentem do matematyki, albo bezsensownym zacięciem do tworzenia blogów i forów na Internecie.
    Oni też niczym nie zasłużyli na swe dary.

  59. Miet said

    Re 46.
    Pani Marto, na wysokiej klasy konkursach piękności, brana jest pod uwagę nie tylko sama uroda i prezencja w stroju bikini ale też i to co kandydatka nosi pod czaszką.
    Mam nadzieję, że ta Rosjanka poza urodą posiada także to co nazywamy mądrością.

  60. Miet said

    Re.53.
    Rysio, nie jestem polonistą ale zajrzeć do słownika potrafię – sprawdź jeszcze raz pod poniższym adresem i nie knoć:

    http://so.pwn.pl/lista.php?co=organizmie

  61. AniaK said

    Krosta na języku mi wyrosła. Ktoś mnie musi obgadywać. Myślałam, że to może ktoś z Was. Przepraszam za niesłuszne podejrzenia. Sprawdziłam, i widzę że pudło. Idę szukać dalej. 🙂

  62. Panie gajowy marucha prosimy pana o artykuł na temat złodziejskiej sprzedaży Stoczni Gdańskiej ODBIERZEMY STOCZNIĘ GDAŃSKĄ ZŁODZIEJOM I NADAMY JEJ IMIĘ ANNY WALENTYNOWICZ URATUJEMY KOLEBKĘ SOLIDARNOŚCI TO URATUJEMY POLSKĘ CAŁA POLSKA RATUJE STOCZNIE GDAŃSKĄ

  63. Konfuzjusz said

    Mam najpiękniejszego Psa w całej okolicy. Nazywa sie Pikuś i jest akitą amerykańską. Gdy idę z nim na przechadzkę, to wszyscy (może większość) sąsiedzi tylko patrzą, żeby zaraportować na policję jeśli zwierzątko zanieczysci ulicę. Taka troche zazdrość, trochę nadgorliwość i trochę amerykański przerost poczucia obywatelskiego obowiązku. Ale po pierwsze w naszym osiedlu nie ma policji tylko dochodzący deputowany szeryfa, a po drugie, mam w kieszeni kilka woreczków plastikowych, z których czynię użytek niezwłocznie po zaistnieniu takiej potrzeby, więc sąsiadom bardzo przykro, ale nie mają jak na razie podstaw do oskarżenia.

    Mam także bardzo piękną Żone oraz bardzo piękna córkę. Na wsiakij pażarnyj słuczaj jednak nie wyprowadzam ich na przechadzki, tylko córke na kajaki, a Żonę na strzelnicę albo do włoskiej knajpy na frutti di mare. Nie wiem, z czym radzi sobie lepiej…

    Nie należy prowokować małości. Po co? Bo percepcja Piękna u niektórych sprowadza się do kroczącego zieja. Wielkiemu Demiurgowi, kreatorowi Piękna i Dobra, wtedy przykro.

  64. Konfuzjusz said

    A z aktorów wydaje mi sie, iż najnormalniejsi społecznie to Tom Hanks, co jakims cudem dostaje wyłącznie dobre role, oraz Sandra Bulok.

    Był jeszcze taki dość dobry australijczyk, Mel Gibson, ale tego wykańczają bo podpadł za przyczyną Pasji i Apocalypty.

  65. Miet said

    Ad.60.
    Rysiu – sorry – chyba nie załapałem o co Tobie chodziło z tym organizmem.
    Poruszyłeś dość ważną sprawę odnośnie naszego ojczystego języka: wymowa i pisownia.
    Ten przykład, który podałeś, to jeden z wielu, kiedy inaczj słyszymy i inaczej piszemy.:-)))

    Inny przykład to „ręka”. Wymawiamy to słowo poprzez tzw. górne „n”, tylna część języka podchodzi do podniebienia.
    Oczywiście, tzw. polska „entelegencja” wymawia to słowo tak jak się pisze.:-)))

  66. marta15 said

    bardzo ciekawy artykul. wart przeczytania. Nie jest latwy ale warto.
    „‚This is a very interesting article , from the book about Blaise Pascal. http://trove.nla.gov.au/work/12973192?selectedversion=NBD5451144
    The article is by Sara Melzer and the title is : „Pascal’s theory of figures: rhetoric as Fall and as Redemption.”
    It is worth reading it.
    —————————————–
    ” Pascal develops a theory of figures based on obscurity which was only implicit in Barcos.
    For Pascal, human language is obscure and therefore always figures itself; it figures its own obscurity and corruption.
    But language is not to be limited by its self-referentiality; it also has a figural reference beyond itself. This indirect or figural pointing to something beyond itself is complicated by its own figural nature.
    The signifier can never enclose a single signified or an indirect, figural signified; new, uncontrollable signified may always slip past its guard.
    Yet precisely because language is uncontrollably figurative , it opens up the possibility of slipping past human meaning and of turning toward Redemption.

    The Judeo-Christian History.

    Pascal develops his theory of figures most explicitly in his discussion of the Jews and their relation to Christianity. In Pascal’s view, the Jewish laid the foundation for Christianity, and the latter ultimately superseded the former. In what follows , I show how the shift from Judaic law to the Christian vision is a shift from semiological to a figurative view of language. Like classical discourse, Jewish discourse adopts a semiological system that blinds itself to its fallen and figurative nature.
    As a result, the Jews fail to recognize the Messiah they predicted. Conversely, A Christian discourse accepts its fallen and figural nature, which enables Christians to recognize Jesus as the Messiah.
    Pascal portreys the Jews as „the forerunners and heralds” who not only predicted the coming of the Messiah , but also established the specific signs by which he would be recognized. As the „depository of the spiritual convenant”, the Jews carry „for all to see the books foretelling the Messiah, assuring all nations that he must come in the manner foretold in the books they held open for all to read”. Their prophecies constitute semiological codes that enable one to interpret the signs of Christ as those of the true Messiah. One of these prophecies announces the downfall of Jewish law. The prophecies said ” the law they had was only provisional , while they waited for the Messiah to give them his law”. The Jewish prophets foresaw that Jewish law, a semiological system providing a literal, legalistic logic for coding and decoding signs , was only temporary; it would change after the coming of the Messiah. The new law of the Messiah would be figurative ; as such, it would put in question the literal , Jewish law.
    ——– (..” I shall give you a new heart, and put a new spirit in you; I shall remove the heart of stone from your bodies and give you a heart of flesh instead.
    I shall put my spirit in you, and make you keep my laws, and respect and practice my judgments..”
    :.. Then you will remember your evil conduct and actions. You will loathe yourselves for your guilt and your loathsome practices…”
    https://www.catholic.org/bible/book.php?id=33&bible_chapter=36…”—–

    ” …Although the Jews prophesied the end of their own law, Pascal says, they FAILED to understand what the prophecy meant.
    Similarly, although they transmitted the texts upon which divine truths were based, their law, their semiological codes, were not sufficient to interpret the texts properly. Because their their interpretive codes operated along literal , and not figurative lines, the Jews misunderstood their own texts and were BLINDED to the reality they designated. Imprisoned in the letter of their semiological system, „this carnal people” ( 738) was attached only to „temporal goods” (693),
    for they could not see the spiritual, figurative message.
    Pascal explains their literal reading of the world by pointing out that the Old Testament presents God as bestowing material benefits upon the Jewish people.
    He saved them from the Flood, He helped them cross the Red Sea, He led them into the Promised Land. Accustomed to God’s material gifts, the Jews saw the Messiah as a Being who would also bestow material goods upon them.
    They were thus unable to recognize the divine personage of Christ, who appeared , not in material splendor and wealth , but draped in rags.
    „The carnal Jews awaited a carnal Messiah” ( 318), the „carnal Jews understood neither the greatness nor the lowliness of the Messiah foretold in their prophecies. They failed to recognize Him in His greatness,…they sought in Him only a carnal greatness” ….”
    The letter of the Jewish law trapped them in a hermeneutic circle. The law established the code for the recognition of the truth they prophesised as lying outside their law. Their understanding of this truth was , however , locked in by the literalness of their law, which did not allow them to recognize anything that lay outside its codes,
    To escape this hermeneutic impasse and to prove that Jesus Christ is the Messiah, Pascal has to show that there is an alternative system, a figurative one, which transcends Jewish law. ” For if we believe that ( the prophecies) have only one meaning , it is certain that the Messiah has not come, but if they have two meanings , it is certain that he has come in Jesus Christ”.
    Pascal seeks to demonstrate that the prophecies have two meanings by showing that a figurative meaning was implied in the Jewish literal, semiological system , although the Jews did not realize it. The Jewish people „carry the books and love them and do not understand them” ; they do not grasp the meaning of their own discourse , which is figurative. Their semiological system allows for only one literal meaning and is thus inadequate to decode its own signs.
    Pascal uses this obstacle , the insufficiency of their semiological system to point a new one.
    Pascal transforms the Jews’ misreading of their own texts into a figure of the rhetorical nature of all language which he hopes will ultimately point to God.
    In other words, he seeks to show that Jewish discourse is already figurative; however, the Jews are unaware of it: they misread their own discourse.
    The Jews mistakely believe that their texts point directly and clearly to the conditions that will enable them and others to recognize the Messiah.
    According to Pascal, however, their texts point only indirectly and obscurely to the Messiah.
    Pascal observes that, according to the Jews ‚ prophecies in the Old Testament , the Messiah ” will be rejected and will be the cause of scandal”,
    the prophets’ law will be replaced by the Messiah’s new law, and the obscurity of the prophets’ discourse will prevent it from being properly understood.
    The prophets state that „their sayings are obscure and that their meaning will not be understood”.
    In enunciating these conditions, the Jews intended to designate a referent outside their semiological system.
    They believed that other people, NOT THEY, would misunderstand and reject the Messiah. After all, they felt that they wanted the Messiah and thus that, when he and his superior law appeared, they would abandon their own law. The literalness of Jewish law, however , limits the Jews to what its codes will allow them to perceive. As long as they hold to their law, they can never recognize the conditions that should lead them to abandon it.
    As the Messiah and his new law lie in a figurative system outside their semiological codes, they fail to recognize them.
    The Jews themselves thus necessarily fulfill the very conditions that their prophets had predicted, for they are the ones to reject the Messiah , misunderstand their own texts, and show insufficiency of their own law. The Jews unintentionally figure themselves as cut off from God and imprisoned in language.
    Jewish discourse , then, is figural in spite of itself. And in referring back to its figural nature, it becomes the primary historical figure of a fallen discourse which does not recognize that it is fallen.
    By pointing to its own fallenness, Jewish discourse points indirectly to what is misunderstands : the Messiah:
    ” …The Jews, by killing him in order not to accept him as the Messiah, conferred upon him the final sign that HE WAS the Messiah..”
    „..Those who rejected and crucified Jesus Christ , who was for them a casue of scandal, are also those who carry the books that bear witness to him and say that he will be rejected and will be a cause of scandal. Thus they showed that he was the Messiah by REFUSING HIM..”

    In their very inability to recognize Messiah , the Jews indirectly point to him.
    Paradoxically, the fallen nature of Jewish discourse figures Christ, the Redeemer. The Jews , blind to the fallen and figural nature of their own discourse , blindly serve as figures of the Christian new order, which subverts the codes in which they believe.
    The Jews’ very inability to recognize that their codes are already figurative becomes a figure of their status as figure.
    Blindness or obscurity is an important part of the figurative structrue. Figures are created by strange mixture of clarity, which facilitates representation, and obscurity, which impedes direct representation but creates an indirect reference. ” Nature has perfections to show that it is the image of God and has imperfections to show that it is no more than His image”.
    Nature , in this instance , functions as a figure of God because it fulfills two essential conditions: similarity and difference or , in other terms , clarity and obscurity.
    Because nature manifests some perfection , participating in a part of God’s perfection, it is able to establish a link with God. If there were no basis for association, be it natural or conventional, nature would be powerless to evoke God. If, however, the similarities were to coincide , or overlap significantly , nature would be so powerful that it could replace God. Nature would cease to serve as a representation and would become an end in itself.
    To counteract the similarities , Pascal explains , God added important differences which can be created by obscurity. Differences point to the sign’s impotence. Through the obscurity of difference , nature points to the defects that distance its signs from God by preventing any confusion between its signs and their objects. Difference and obscurity, then, are not defects that inhibit the signification process; rather , they enhance it.
    Because the sign does not fuse with the object, it creates a figure that brings out its fallen status as figure.
    The Jews , in their capacity as figures, function in ways similar to that of nature viewed as figure.
    „.. Figurative.
    Nothing is more like charity as cupidity, and nothing is so unlike it. Thus the Jews, rich with possesions to flatter their greed, were very much like Chrisians and very much unlike them. And thus they had the two qualities that they had to have; they were very much like the Messiah in order to figure him, and were very much unlike him so that they would not be suspect as witnesses.”………………….

  67. jaszmija said

    Ad. 65 Miet

    „…ręka … poprzez tzw. górne “n”…” – w ten sposób otrzymujemy np. narencza renkawiczek i renczników. Zarenczam Panu, że rencznie robione.

    Eh… RYNC opada 😉

  68. marta15 said

    „..

    „brana jest pod uwagę nie tylko sama uroda i prezencja w stroju bikini ale też i to co kandydatka nosi pod czaszką…”

    t a , i na pewno to co tam ona nosi ( uprzednio przygotowane i uzgodnione) pod ta czaszka czy nie jest czynnikiem decydujacym .

  69. marta15 said

    tu kolejny przyklad jak anty-katolicka, DEMONICZNA sekta watykasnka rozprawai sie z TRADYCYJNA mSZA .
    http://rorate-caeli.blogspot.com/
    ci co maja uszy to slysza , ci co maja oczy to widza.

  70. Boydar said

    Głos Rosji ma to do siebie, że trzeba umieć czytać. Oto w artykule http://polish.ruvr.ru/2014_03_03/Brazylia-moze-uzyskac-zezwolenie-na-sprzedaz-rakiet-Igla-S-3867/ niby jest o Brazylii. Jednak po przeczytaniu, nie mogłem się oprzeć zadaniu pytania – kto podpisał, łamiąc umowę ! Kto jest (był) odpowiedzialny. Bo to już nie zabawa ani groźne pohukiwanie, to handlowanie cudzą (i swoją) ŚMIERCIĄ.

  71. Ad. 24

    „A ja wprost przeciwnie, przepadam za Angelina Jolie”

    – Przed czy po amputacji?

  72. Mordka Rosenzweig said

    Ja pan Mordka chce powiedziec pan Gajowy sze nie ma powinien jesc takie swinstwa ze swininy.

    Ja pan Mordka je tylko hamburgery w swoja ulubiona restauracja, ktura sie nazywa Gril Ataku Serca.

    The Heart Attack Grill

  73. Miet said

    Re.66.
    Tak jest, przykłady można mnożyć.
    Zabawną ale i irytującą „dyskusję” miałem kiedyś z pewną paniusią, która kiedyś była nawet nauczycielką w szkole podstawowej w Polsce.
    Oczywiście żaden argument do paniusi nie docierał – odpowiedź zawsze była ta sama – „ja jestem byłą nauczycielką języka polskiego”.
    To miało załatwiać wszystko.
    Paniusia ta, jak przystało na „entelegentną” osobę, wymawiała słowo „środek” – „sierodek”, „środa” to była „sieroda” a takie słowo jak „lubić” to nawet dla tej pani nie istniało – natomiast jak najbardziej istniało słowo „lubieć”.
    Gdyby to był ktoś, kto nie miałby pretensji do bycia ekspertem od języka polskiego, to po prostu bym to wszystko zignorował – ale od nauczycielki chyba należy się spodziewać trochę więcej niż od innych.:-)))

  74. Mordka Rosenzweig said

    Ja pan Mordka tesz bardzo poleca taka restauracja u panuw niemcuw:

  75. Ad. 73

    Ktoś tej kuchcie krzywdę zrobił przyjmując ją na studia.

  76. JO said

    Ad.40.41. Pan Gajokwy Ma slabe punkty jak kazdy. Nie da sie Panu Gajowemu przemowic czasem ….Pan Ma racje Panie Premyslawus…

  77. Boydar said

    Niech ktoś wymieni pożytki płynące z takich konkursów :

    – dla duszy
    – dla ciała
    – dla biznesu
    – dla diabła

    i po ch…j dywagować ! Spuśćmy zasłonę milczenia, przynajmniej zachowamy twarz.
    Mnie się nie rozchodzi o słynne już „penalizowanie”, tylko ratujemy róże, gdy płonie las. Rozmieniamy się na drobne, bo grubych już nie ma. Chleba, ku_rwa i igrzysk ! Jeży mnie to. Normalnym chłopom, co mają normalne Baby, to ciężkim kalafiorem zwisa, czy jakaś tam panna jest ładna czy brzydka. Bo ma swoją, i to mu NORMALNIE wystarcza ! A jak ma brzydką córkę, to po takim konkursie tylko go wkurw trzęsie. A kusy zaciera łapy …

  78. Luxeuro said

  79. Miet said

    Re15.
    Nie wiem, kto może sprowadzać wołowinę z Australii do US, kiedy tutaj wołowiną amerykańską możnaby nakarmić chyba z pół świata.
    Natomiast, jeżeli chodzi o baraninę, to jak najbardziej – australijska jast bardzo dobrze tutaj oceniana. Ja ją bardzo lubię i kupuję w formie tzw. „t-bone stakes” lub „lamb rakes” oraz barani udziec z wydrążoną kością.
    Właśnie kończy mi się ten udzieć zrobiony przez moją Panią, która niestety baraniny nie dotknie (ustami znaczy się) – no cóż nie zawsze kobiety wiedzą co dobre.:-)))
    A do tego dobre czerwone wino – może być nawet australijskie – byle dobre było.:-)))

    Wracając do wołowiny – chyba nigdzie w świecie ludzie nie są takimi smakoszami tego typu mięsa jak tutaj.
    Steki w najrozmaitszych odmianach (głównie na grillu) to specjalność chyba każdego amerykańskiego domu i nie jest prawdą, że Amerykanie gustują tylko w hamburgerach.

  80. Stefan Dembowski powiedział/a
    2014-03-03 (poniedziałek) @ 20:56:22

    Panie gajowy Marucha prosimy pana o artykuł na temat złodziejskiej sprzedaży Stoczni Gdańskiej ODBIERZEMY STOCZNIĘ GDAŃSKĄ ZŁODZIEJOM I NADAMY JEJ IMIĘ ANNY WALENTYNOWICZ URATUJEMY KOLEBKĘ SOLIDARNOŚCI TO URATUJEMY POLSKĘ CAŁA POLSKA RATUJE STOCZNIE GDAŃSKĄ

    Widzę że nikogo w gajówce nie interesuje WOLNA POLSKA

  81. NyndrO said

    Ad 5 .,10. * Prawy przycisk myszy,”pokaż obrazek”.Działa również bez myszy.Jeśli ktoś ma wolnego lub zainfekowanego komputra,przed ukazaniem się obrazka,najpierw wskoczy nazwa pliku,który jest za obrazek robiący.A u Pana Kierownika nazwy plików dotyczą fotografii.Także takie umiarkowane „brawo”Raczej takie dwoma paluszkami.

  82. Mordka Rosenzweig said

    Ja pan Mordka bardzo pszeprasza ale ta restauracja u panuw niemcuw to jest poniszej.

    Ja pan Mordka nie wie jak mu sie to moglo tak pokielbasic bo pszeciesz tam sie leguralnie stoluje i tam tesz zaprasza ruszne damskie modele, jak ta pani Miss Rosja, na dobra kolacja.

    Pszewasznie takie panie to sa tak obszarte, sze jusz nie oponuja zalotuw od pan Mordka.

    Ja pan Mordka, muwi w wielki sekret, sze tesz tam poznal swoja Salcie jak sie obszerala dobry sznycel po wiedensku z cztery jajka sadzone na wieszchu.

    SupersizedMeals.com – Cafe und Restaurant Waldgeist, Hofheim, Germany

    http://www.supersizedmeals.com/food/article.php/20060321183608672

  83. NyndrO said

    Ad 80.* Znaczy sznycel był obrzezany,tak?A w cztery jajka i „po wiedeńsku” ,to wierzę mniej więcej tak,jak w atomówkę Husseina,albo „austriacką” szkołę.

  84. Marta said

    Up.%9. Wie Pan, jak to mowia, jednych Bog obdarowuje a innym tylko pokazuje 🙂

  85. Rysio said

    Zapowiedź kataklizmu? Ikony na Ukrainie i w Rosji płaczą!

    http://www.fronda.pl/a/zapowiedz-kataklizmu-ikony-na-ukrainie-i-w-rosji-placza,35046.html

  86. NyndrO said

    Panie Ryniu,ja święty nie jestem,ale sam Pan zaproponował oddzielny wątek
    i Pan Kiwerownik go stworzył.No litości,Amerykaninie.

  87. NyndrO said

    Najpierw pan tworzy wątek „ukraiński”,który zresztą jest bardzo prawidłowy,a potem pan i tak? No Panie!

  88. Fran SA said

    Ad.24
    Rysio
    Rysio powinien siedziec na Majdanie. Oni tez sie nie daja rozbroic.

  89. GW said

    Prosze spojrzec na zawartosc ponizszego linku ze strony pana Dakowskiego prof.:
    http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11988&Itemid=47

  90. Fran SA said

    Pan Dakowski nawet nie slyszal, ze Banderowcy dalej sie nazywaja banerowcami i glosza banderowskie hasla. No i ze chca ‚odebrac’ Polsce Przemysl i kilkanascie powiatow.
    Jesli wydarzenia sprzed 70 lat sie nie licza, to niech nam dranie oddadza Lwow, a caly swiat powinien zapomniec o Holokauscie.

  91. NyndrO said

  92. NyndrO said

    …kończę cug.a gdzie miałbym to robić,jak nie w najkuralniejszej wolnej tematy… *buddo,żeby się tylko nie wkurwił..

  93. NyndrO said

    Byłem dziś u mojej mamy na kolacji.Ona zawsze SLD,nawet nie,że w to wierzy,ale jest tak głupia,że nawet nie wie o co chodzi.Gotuje świetnie.I tak gadu-gadu….gadu -gadu. itd.,Ojciec mi jakieś tam gazety pozostawiał (z miesiąca,bo ja nie kupuję nic) i ona-ta moja cała mamunia kochana (nie żartuję), wyjeżdża mi ze „zwykłym Kowalskim”.Moja mama ma z 200000 na miesiąc,więc Ją pytam,kiedy widziała ostatnio „zwykłego Kowalskiego”. A Ona tak patrzy,patrzy..i mówi : teraz.A tu masz od mamusi obiadek.I przyjedż na Święta,to mamusia ci zapakuje smakołyki… i poszłym na piwo..

  94. NyndrO said

    Oficjalnie niechcąco walnąłem jedno zero więcej.Ma 20000 na miesiąc,czyli ma bidę z nędzą. Ja nie będę wymieniał nazwy firmy,ani nazwiska.Jestem w Gajówie szczery,ale mówienie o tym nie ma sensu.Jest to firma „sprywatyzowana”,a moja mama,to „porządny człowiek”.

  95. NyndrO said

    Kocham moją mamę.Ale nie chciałbym,żeby zajmowała się Polskimi Lasami.

  96. NyndrO said

    Kiedyś,wiele lat temu (w tej chwili mam 34 lata) myślałem,że to,co mówił pan Janusz Mikke ma sens.Tak ,w grze komputerowej.Moja kochana mama,ja sam w to uwierzyłem.Nie poszedłem w to,ale liczyłem na to.Myślałem:”o kurwa,zupełnie inne myślenie,może cug pójdzie w prawdziwe żagle!” . Tak myślałem.Teraz znam miliony sorosa i innych zboków.I Wy musicie mi powiedzieć,co robić,bo ja nie wiem.Z góry mówię-czytam Biblię.Ok są Sprawy poruszone.Ale mamy czekać?I czekać? Dlaczego się nie bić? Jest mnóstwo ludzi,którzy chcą się bić.Bo tu nie ma już „przebacz”.Ale również mogę komuś jebnąć z piąchy..

  97. osoba prywatna said

    To była Wielka i Szlachetna Postać.
    Świetny dokument, a film ma tylko 6 wyświetleń.

    Władysław hrabia Zamoyski – Pan z Wielkopolski. Władca Tatr. (1/2

    Władysław hrabia Zamoyski – Pan z Wielkopolski. Władca Tatr. (2/2)

  98. NyndrO said

  99. ODEZWA DO NARODU POLSKIEGO

    MY NARÓD POLSKI WYPOWIADAMY POSŁUSZEŃSTWO ŻYDOWSKO-NIEMIECKIEJ WŁADZY TO NARÓD SPRAWUJE WŁADZĘ W RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ ART 4 KONSTYTUCJI

    WYPOWIADAJĄC WŁADZĘ OBCYM NAM RZĄDOM PODEJMUJEMY WALKĘ O ODEBRANIE ZŁODZIEJOM STOCZNI GDAŃSKIEJ KOLEBKI SOLIDARNOŚCI POLACY-RODACY WYBIŁA GODZINA WOLNOŚCI NIE ZAPRZEPAŚĆCIE TEJ SZANSY NA WOLNĄ POLSKĘ Stefan Dembowski

  100. Ewelina said

    re: 90 NyndrO
    Dzisiaj na kolacji nie mógł Pan być, bo to dopiero rano. Oj, chyba tych piw było przydużo i czas stracił znaczenie.

  101. NyndrO said

    One jeszcze się nie kończą,ale kobiece,że Pani w ogóle zauważyła co-kolwiek.

  102. NyndrO said

    Pani Ewelino,oczywiście ma Pani rację.I proszę tu zostać.

  103. NyndrO said

    Mi się wydaje,że (wprawdzie mega-intelektuualna) Gajówka Pana Kierownika tylko traci na nieobecności Pań.Pan JO ubierze Panie w habity itd. i w ogóle,ale Pan kierownik to całkiem niezłe ciacho!

  104. NyndrO said

    Te wąchy! Te zwyczaje (typu: a ty,a ty , na dupe) i miss.. i różne takie. . No moim zdaniem Pan Kierownik jest zainteresowany ładną ciałą.

  105. NyndrO said

    Tylko,że Pan YO wie,o czym mówi..I tak w „kółko,Macieju”.

  106. NyndrO said

    Pani Ewelino (ja na serio powinienem zamknąć ryja),pan YO i pan Psimslawus,oni w ogóle nie chcą mis.Oni się boją kobity,bo Im Jezus walnie nokałt.Bo tam,że nie można patrzeć na ładne.Nie wiadomo,co z Lamboghini,czy Ducati.Tego im Dziadzia nie powiedział.Ale Mamy (przynajmniej Pan Kieras)nie patrzeć! Bo piekło.

  107. NyndrO said

    I Pani Ewelino,Chrześcijaństwo polega na tym,żeby nie robić tego,w czym pan YO jest cienki.

  108. NyndrO said

    Pan Kierownik znowu słusznie mi zarzuci,że mogłem to ująć w jednym.Mogłem,ale nie z takimi asami..Tu nie jest ONET.Tu sie nad każdym myśli.

  109. Boydar said

    @ GW (88), Pan Fran (89)

    Ani jedno zdanie w artykule pod linkiem, nie jest autorstwa prof. Dakowskiego. (nawet „TUTAJ”).
    Nie wiem jakie poglądy na sprawę ma profesor, ale takie w kontekście charakteru strony dakowski.pl (publikacja artykułów zewnętrznych autorów, w tym kontrowersyjnych), komentarze (88, 89) stanowią nadużycie, dziecinne niezrozumienie albo prowokacje (niepotrzebne skreślić).

  110. NyndrO said

  111. Boydar said

    Ok, Panie Gajowy (76+), znalazłem pozytyw, autentyczny.

    „…Wybory zostały przesunięte na maj. Posiadanie korony to wielki zaszczyt, ale wolałabym przekazać ją kolejnej wybrance. Mam nowe obowiązki, przy których ona trochę uwiera – zdradziła Faktowi modelka.

    Krupińska została m.in. gospodynią telewizyjnego programu Klinika urody, dostała też od jednego z magazynów dla panów propozycję sesji okładkowej, ale zasady konkursu Miss Polonia zabraniają jej pozowania nago lub w obscenicznych strojach…”

    http://nocoty.pl/gid,16445424,kat,1013543,page,1,title,Miss-Polonia-nie-moze-sie-rozebrac-Korona-i-tytul-okazaly-sie-przeklenstwem,galeria.html?ticaid=5124ea

  112. NyndrO said

    Dzięki,Boydar (panie i tak dalej),ale i tak za dużo pod -rząd.

  113. NyndrO said

  114. NyndrO said

    Panie Boydar,przepraszam,że przylizałem dupę pańskiej mądrości.

  115. NyndrO said

    Nie wiem kiedy,nie wiem jak,ale zebrała się tu elita.Elita Intelektualna.Ostatnio zrobiłem błąd wyminiając z „nicka”. Takich Artystów już po prostu nie ma. albo umarli,albo Ich umarto.

  116. NyndrO said

    Są.I tak,jak mówi Pan Yo,to jest prawdziwa Polska.Bardzo trudna,bardzo Prawdziwa,bardzo Niebojąca się pojebów..

  117. NyndrO said

    Z punktu widzenia Pana YO jest typowo Katolicka w swej Katolickości.U mnie jest po prostu zasadnicza.

  118. NyndrO said

    Kiedyś powiedziałem,że wchodząc na „Maruchę” nie czuję,żey była to strona katolicka.

  119. NyndrO said

    Teraqz powiem:jako poganin,jestem szczęśliwy,że przyjęto mnie na katolickiej stronie.

  120. NyndrO said

    Jako w sumie zaakceptowany (pojebany,bo pojebany-w miarę młody 79 lat) gajówkowicz,kiedyś,udzielając się np na Wolnej-Polsce,StopSyjonizmowi.,ale też w różnych gazetach (nie chcę wymieniać ich tytuów z różnych powodów) myślałem,że Pan Kierownik się myli,a propos silinej Rosji.Się nie mylił.Putin jest żydem.Szełomowem.ALE.Polska nie istnieje.I dzięki,że jest ten Szełomow,który nie boi się Sorosów i innych pedałów.Kiedyś mślałem,że to jedna banda.O nie,moi myli.Wiadomo,że jako Polacy,my już nic nie możemy.Ale bliżej nam do Putina.Przed Gajówką tego nie wiedziałem.

  121. AniaK said

    Krosta na języku mi zniknęła 🙂

  122. NyndrO said

    Przepraszam za oczywistości i to napijane przez pijaka.

  123. Boydar said

    Bo poganin Panie NyndrO nie jest nam wrogiem. Gdyby było inaczej, Pan Fran nie osiadł by z Rodziną w Polsce, tylko np. (podkreślam – na przykład) w Izraelu. Gdzie tolerancja i ekumenizm jest wiodący na świecie. Zbastuj Pan, bo Się Pan Gajowy zjeży.

    A ku pokrzepieniu serc polecam Wszystkim artykuł u prof. Dakowskiego –

    http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11987&Itemid=100

  124. Luxeuro said

    Ad. 87 – 😦
    „To są dość typowe przykłady. Autorzy podobnych tekstów nie odróżniają Ukraińców walczących obecnie o wolność Ukrainy od zbirów z UPA sprzed 70 lat i nie przyjmują do wiadomości, że od zbrodni wołyńskiej minęły ponad dwa pokolenia. Niektórzy piszą takie rzeczy szczerze, powodowani ponurymi doświadczeniami swych rodzin. Podejrzewam jednak, że większość tych komentarzy to „przekaz dnia” służb rosyjskich.”
    Widocznie tak jak Francis Fukuyama, wierzy że historia się skończyła jak Imperium Sowieckie upadło.
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Fukuyama

  125. GW said

    Ad. 88

    A tu kolejny kwiatuszek pana Dakowskiego prof. strony:
    http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=11994&Itemid=100

  126. NyndrO said

    Kochany i szanowany Panie Boydar,niech tylko Pan Kierownik odblokuje moją wypowiedź nr 117.

  127. NyndrO said

    Ad 120.* Panie Boydar,Panie YO,Panie Fran SA,i ty,Rychu, (o babach nie wspominam,Rychu).Przed Wami myślałem,że zjadłem wszelkie rozumy.

  128. NyndrO said

    Dzięki.

  129. NyndrO said

    Panie Kierowniku,niech Pan odblokuje moją wypowiedź nr 117.,Dziadek.

  130. Boydar said

    @ GW (120)

    Coś wolno Pani/Pan/Redakcja czyta. Kolejna prowokacja. Jaki znowu qurwa „kwiatuszek” ?!? Co jest napisane fałszywie ? Dokładnie tak było, jak napisane. Wnioski wyciąga Czytelnik; jak ma czym. Jak nie ma, niech czyta Szechtera i szechterątka, tam nie trzeba myśleć, wszystko na talerzu, jak w MacDrive.
    Resztą niech się Pan Gajowy zajmie, bo ja, za adwokata nie będę.

  131. NyndrO said

    Ad.120.*Daję słowo honoru,że zdaję sobie sprawę,że Wy,jako prawdziwy Kościół jesteście powodem,że ja w ogóle jeszcze żyję i mogę być w miarę wolnym człowiekiem.

  132. NyndrO said

    (… wideo usunięte – admin …)

  133. http://www.wandaluzja.com/?p=p_249&sName=14.-troja-i-dlug-sultanski; http://www.wandaluzja.com/?p=p_283&sName=jadacze-fakaliow-pruskich

    W nocy obejarzałem Kontestacyjny film o TROI SCHLIEMANNA. Nie wiedziałem, że zorganizowane przez Jadaczy Fekaliów Pruskich PRZECIW MNIE a finansowane przez rząd Badenii-Wirtembergii, Republiki Tureckiej i Daimlera-Chryslera wykopaliska w Hissarliku w l. 90 XX w. były aż takie WIELKIE.
    Ponieważ wiadomo było, że TROJA HOMERA była Najwspanialszym Miastem II tysiąclecia p.n.e. po Tebach Stubramnych, a Schliemann odkrył koszary hetyckie z cytadelą dla 3 tysięcy żołnierzy i marynarzy, to POSZUKIWANO wspaniałych murów z Architektonicznymi Bramami i Wieżami oraz monumentalnych budynków, ale znaleziono tylko GLINIANE domy koszarowe i fosę bronioną PALISADĄ. Portu na TYSIĄC OKRĘTÓW też nie znaleziono. Przypominam, że Iliada była POETYZOWANIEM znalezionych w archiwum frygijksim w Ilionie (Canakkale) protokołów śledztwa zamordowania Palamedesa z Pylos na Peloponezie, który był synem Naupliosa-Neptuna ze Strzegomia, gdzie produkowano Najlepszą Stal.
    Przy budowie wrocławskiego Forum Muzycznego na pl. Wolności odkryto mury NAWODNE jako II, przy czym argumentowano, że Najwspanialsze Mury Nawodne Starożytności miała Troja PRZY KTÓRYCH KOMPASY STAWAŁY. Ja zinterpretowałem to, że ponieważ Troja na Złotym Rogu – Klucz do handlu Czarnomorskiego i Dunajskiego był zawsze na Złotym Rogu – była dystrybutorem żelaza o stali z Małopolski, a może też z Rygi i Uralu, to widocznie Nawodne mury Troi były nabrzeżami przeładunkowymi z wnękami magazynowymi, wobec czego nie były ŻELAZNE tylko aktywne magnetycznie.
    Wrocławskie mury Nawodne nic wspólnego zaś z murami trojańskimi nie miały, gdyż były inwestycją prawdopodobnie FLAMANDZKĄ. Na miedziorycie Schedla z r. 1242 mury nawodne Wrocławia są Nieukończone, a potem taki system forteczny nie miał już sensu, gdyż potrzebne były BASTEJE dla obrony puszkami z nitrogliceryną.
    PRZECIWNICY Jadaczy i serwantów Fekaliów Pruskich z Hissarlika podkreślali, że nie znaleziono tam ANI JEDNEGO grobu mykeńskiego czy trojańskiego choć jest to teren przebadany archeologicznie Najlepiej, bo wszystkie groby są HETYCKIE. Archeologiczną granicą pomiędzy CIAŁOPALNYM obrządkiem pogrzebowym trojańsko-mykeńskim a SZKIELETOWYM hetyckim są Dardanele, Morze Marmara i Bosfor, co lokalizuje to Najwspanialsze PO TEBACH STUBRAMNYCH miasto nie w Azji a EUROPIE jako Aleksandrię Trojańską i Trojadę Tracką.
    Chodzi więc tu o GÓWNO, którym otruto Rosję i Francję. Bismarck, wypędzając rosyjskie papiery wartościowe z giełdy berlińskiej powiedział inwestorom: CHCECIE ZAROBIĆ TO IDŹCIE DO CZECH, więc nich Czesi zabiorą rządom Badenii-Wirtembergii i Republiki Tureckiej oraz Daimlerowi-Chryslerowi te fekalia, żeby nie raczyli nimi na giełdach światowych. – Jeden z aktywistów APPLE Kurew Bułgarskich mówił, że POMYSŁ wyszukiwarki internetowej zakasował w ciągu 3 dni największego potentata giełdowego Daimlera-Chrysera.
    Anglii nie udało się wtedy Niemcom otruć fekaliami pruskimi, ale teraz – jak wynika z opublikowanego protokołu Izby Lordów – to Duma Albionu skonsumowała 250 tysięcy ton złota z Satelitarnej Detekcji, bo ZŁOTO TO NIE GÓWNO.

  134. NyndrO said

    Ludzie,ale pedały ukradły piękny Utwór! Daję słowo honoru,że myślałem,że puszczam to! Marucha,weź wywal to pojebaństwo sprzed.

  135. NyndrO said

  136. NyndrO said

    Przepraszam za 129. Pan Kierownik ma go wywalić jest ukradziony przez sorosa.Prawdziwa jego godność jest w utworze nr 131.

  137. NyndrO said

    Koledzy (jeśli mogę się do Was tak zwracać),czytałem Księgi i nawet zwróciłem się do książek dla dziewczynki 13-to letniej,która nie jest moją córką genetycznie,ale jest moją ukochaną córeczką.Czy mógłbym Was prosić o wytłumaczenie jaka jest różnica między katolicyzmem,a chrześcijaństwem…i o ile taka jest,to z czego i dla czego (kiedy też by mnie interesowało) wyniknąła.Jak nie macie czasu,napiszcie. Próbowałem znaleźć.Są jakieś takie,no napiszę- żydowskie wytłumaczenia-ale mi to nie pasuje.

  138. NyndrO said

    Po prostu,jaka jest różnica między katolik,a chrześcijanin.

  139. NyndrO said

    Ja czuję,że z tego Watykanu wali gównem.Ale chodzi mi o to,żeby w ogóle nie brać pod uwagę Watykanu.O co tu chodzi?Czy katolictwo jest czymś innym,niż chrześcijaństwo?

  140. Ewelina said

    re NyndrO- Ja nie zamierzam uciekać tak w ogóle chyba, że kierownik mnie obrazi-:)), albo wywali .Muszę jednak jeszcze robić co innego. Pozdrawiam.

  141. NyndrO said

    E tam.Ewelina,my to się najwyżej możemy kokietować.A ja tu nie po to jestem. Ja zbyt jakby „po myśli” nie jestem i jeszcze mnie nigdy nie wywalił.Ba! Nawet Go prowokowałem.Wykazał się (że tak powiem) ojcowską miłością.Także szalej ,Mała! 😉

  142. Boydar said

    Katolicki znaczy ‚powszechny’. Grekokatolicka cerkiew „błogosławiąca” widły, kosy i nabijane gwoździami kołki, deklarowała się jako „chrześcijańska”. Co nie było powszechne.
    Ale to tylko moje, ciemne rozumienie, zatrute jadem szyderstwa. Niech ktoś mądrzejszy objaśnia.

  143. Marek said

    Chrześcijaństwo, to religia wyznająca wiarę w Boga Trójjedynego, w szczególności wiarę w Bóstwo Jezusa Chrystusa. Sekciarze, np świadkowie Jehowy nie spełniają definicji.
    Z grubsza chrześcijanie podzieleni są na 3 główne denominacje: katolików, prawosławnych i protestantów. Zatem katolicyzm, prawosławie i protestantyzm są pojęciami bardziej szczegółowymi od pojemniejszego terminu: chrześcijaństwo.
    Katolik jest chrześcijaninem i prawosławny również.
    Katolicyzm uznaje w papieżu widzialną głowę Kościoła, prawosławni i protestanci – nie.

  144. NyndrO said

    Raz mi założył kaganiec,ale w Wigilię zdjął,także tego nie liczę.Biorąc pod uwagę,co ja tu wyczyniałem,to i tak ojcowska spokojność.

  145. NyndrO said

    Ad 139..* Dzięki za w ogóle. Czyli w jednym Kościele są „denominacje”.? Katolik musi uznawać Watykan? i to tyle?

  146. NyndrO said

    Maras,ja szczerze pytam.

  147. NyndrO said

    Czyli tam jacyś świadki jehowy są katolikami,ale nie chrześcijanami?

  148. Boydar said

    Nie. Katolik nic nie musi. Jak ktoś uznaje się za katolika, to kieruje się słowami Pana Jezusa. On zaś wspominał „coś” o pasaniu owiec i piotrowej skale. W czym boska i najgłębsza mądrość się kryła. Myli Pan przyczynę ze skutkiem.

  149. NyndrO said

    Daję słowo honoru,że nie kpię.nie potrafię tego zorganizować.czasem ktoś mi się pyta:” no jak jesteś taki buddysta,to powiedz…” Bo ja zawsze mówię,że jestem chrześcijanin i buddysta. Ja nawet przyjąłem bierzmowanie. Boydar,proszę Cię,podpowiedz. Bo ja na serio się gubię.Jedno wiem na bank jestem dobrym stworzeniem.

  150. NyndrO said

    Przede wszystkim przez „ż”,nie? No dobra. To ja muszę się czegoś wyrzec?

  151. Boydar said

    Ani z Ciebie chrześcijanin, ani buddysta, Szanowny NyndrO. Przynajmniej z profilu. Ty jesteś oszukany, ale czający swąd. Szukaj, słuchaj, czytaj, i układaj zgodnie z sumieniem. Jak masz. Samo wyjdzie.

  152. NyndrO said

    Byłem ochrzczony,byłem bierzmowany (lub ż),mówię z góry,że w czasie bie -mowania byłem debilem.Potem przyjąłem schronienie buddyjskie i jestem czynnym buddystą.Czasem są sprawy typowo pogańskie. Np. Phowa. To w sensie Kościoła ja podlegam wyklęciu?

  153. NyndrO said

    Daję Ci słowo,że nie robię sobie jaj.

  154. Boydar said

    A kto by takiego Trutnia chciał wyklinać :-), na tapecie są poważniejsze sprawy 🙂 🙂 🙂

  155. NyndrO said

    Tylko nie „szanowny”,bo się zwymiotuję.

  156. NyndrO said

    A to kto to musi wykląć? Ten pajac z nosem a-la klałn?

  157. Boydar said

    Jak Pan zacznie przybijać karteluszki na drzwiach, to się Pan dowie. Na razie znikam. Owocnych dyskusji życzę.

  158. NyndrO said

    A!

  159. NyndrO said

    Słowo honoru,że ja nie kombinowałem.Po prostu się pytam.Jo -tej owoce nie zakładają balonów na łeb.

  160. NyndrO said

    Przeszliśmy na „ty”. Ale gupi.

  161. NyndrO said

    Dobra jest.Jak Boydar zgrywa debila,to ja już u Pana Kierownika niczego lepszego oczekiwać nie mogę.Mogę jedynie zaproponować strasznie pogański utwór.

  162. Boydar said

    „I widzisz ? Nie widzisz ! A widzisz.”
    Dlatego użyłem „Szanowny”.
    To nie to samo. 🙂

  163. NyndrO said

  164. NyndrO said

    Ale gupi.

  165. Boydar said

    „Prądem?? Nas,bohaterów, PRĄDEM ???”

  166. NyndrO said

    …a pytałem,jak człowiek. to nie!.

  167. Marek said

    Pan wytrzeźwieje i wróci z pytaniami, tak będzie lepiej dla pana i gajówki.
    Pisząc o sobie, że jest pan dobrym stworzeniem, wydaje się, że daleko panu królestwa Bożego.

  168. NyndrO said

    świnia.

  169. Boydar said

    Paaaanie Marku !

    „a kimże jesteśmy …”

    „… Nie dość Ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka, Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka?!?”

  170. NyndrO said

    Nie mów mi na „pan”,bo jesteśmy na „ty” i nie zgrywaj pianisty.

  171. NyndrO said

    Kora-wyżeł szorstkowłosy.

  172. NyndrO said

    Boydar,,,ojjjj Boydar,nie wim kim żeś,ale cieszę się,żeś kolega.

  173. NyndrO said

    no wiem. pyskuj.

  174. NyndrO said

    ..ale na pytanie mi nie odpowiedziałeś..

  175. NyndrO said

    Dzięki,Panie Kierowniku.

  176. Boydar said

    „Nie drażnij grzechotnika bosą stopą”

    Ja nie jestem kulturalny Pan Gajowy, i nie zaszlabanuję pro publico bono. Tylko przypieprzę z grubej rury i będzie kło-pocik.

  177. NyndrO said

    Znowu mam z serca „przepraszam”,ale ja już tyle razy przepraszałem,że to pewnie nie jest traktowane poważnie.A ja poważnie.

  178. NyndrO said

    Ad 176.* Ty w ogóle nie jesteś „Pan Gajowy”,a co dopiero „kurtylarby” i ty lepiej głupka nie zgrywaj.

  179. NyndrO said

  180. Marucha said

    Re 62:
    Nie czuję się kompetentny, by napisać artykuł o Stoczni Gdańskiej, ale jeśli ma Pan jakiś dobry link, to skorzystam.

    Re 65:
    Są gorsze przypadki. Piszemy „sześćset”, a normalna wymowa potoczna to „szejset”.

    Re 119 i całe mnóstwo innych.:
    Panie NyndrO.
    Niech Pan nie nadużywa gościnności. Lubię Pana, ale nie lubię mnóstwa drobnych wpisów, które można by połączyć w jeden. Już Pana parę razy o to prosiłem.
    Piłeś? Nie pisz Piszesz? Nie pij.
    Niech Pan nie robi z gajówki śmietnika.

    Re 143:
    W zasadzie chrześcijanami są tylko katolicy. Ja bym dodał jeszcze – prawosławni.
    Reszta to heretycy. Ich religie są zatrute przez Złego.

  181. Brat Dioskur said

    ad62@Dembowski

    Doskonala akcja!Tylko na czyje konto przelewac pieniadze? .Jedynym wiarygodnym depozytariuszem tych pieniedzy moze byc tylko o.Rydzyk!

  182. NyndrO said

    Ad.119.* Jeśli ja robię Śmietnik z Gajówki,to nie wiem o co chodzi.Piję,bo se piję,bo sę pędzę dobry bimber,ale co to Panu przeszkadza,to nie wiem.Gdzie z najszanowniejszej strony zrobiłem śmietnik? Ad 146.* Co to jest „w zasadzie”.

  183. NyndrO said

    A właściwie Ad 180.* Pytam i piję.Nie umieta odpowiedzieć,to mam se przestać pić bimber?

  184. NyndrO said

    Wie pan co,Panie Gajowy,zwany przeze mnie Pan Kierownik…Panie Kierowniku,puszczę coś Panu,jeśli Pan pozwoli.

  185. NyndrO said

  186. NyndrO said

    Co znaczy „w zasadzie”.? Bo dla mnie to chemia.Czemu się Pan Boydara nie czepia? Ja robię śmietnik z Gajówki? Plis.

  187. NyndrO said

    Przecież Pan Kierownik może mi powiedzieć na ile mam se sam dać bana.Zrobię to.

  188. NyndrO said

    A pytania a-propos Kościoła i jego dogmatów mnie interesują.

  189. Brat Dioskur powiedział/a
    2014-03-04 (wtorek) @ 12:57:51

    ad62@Dembowski

    Doskonala akcja!Tylko na czyje konto przelewac pieniadze? .Jedynym wiarygodnym depozytariuszem tych pieniedzy moze byc tylko o.Rydzyk!

    Proszę pana nie wiem czy pan tak na poważnie czy żartem ( mam na myśli ojca Rydzyka) ale na te akcje na razie nie potrzebne są żadne pieniądze Potrzebna jest wiara Polaków w siebie,wiara jakiej IM zabrakło w trakcie szokowego planu Balcerowicza i złodziejskiej prywatyzacji Organizujemy obchody SOLIDARNOŚCI TEJ PIERWSZEJ do której należała pani Anna Walentynowicz Po zniesieniu stanu wojennego w Polsce i wyrzuceniu pani Ani i Andrzeja Gwiazdy , Wałęsa zaprzedał swoją duszę zachodnim bankierom To wszystko można odwrócić ale najpierw trzeba w to uwierzyć że się uda a potem jeszcze chcieć chcieć.17 sierpnia zbieramy się pod pomnikiem poległych stoczniowców w gdańsku To chyba nie jest aż takie wielkie poświęcenie?Idziemy po Stocznie dla Polaków,idziemy po WOLNĄ POLSKĘ DLA POLAKÓW Stefan Dembowski

  190. NyndrO said

    A Pan wie,że dzięki mojej Kobiecie,która zna linuksa i w ogóle (ja się znam na deskorolce i na motorze) jest Pan i Gajówka cytowana na fejsbuku?. oczywiście jest ban,ale się odradza po 5 . sekundach? I ja robię śmietnik?

  191. Marucha said

    Re 186:
    To znaczy, że Kościół Katolicki zawsze uważał za chrześcijan wyłącznie katolików.
    Natomiast popularne, choć niekoniecznie prawidłowe znaczenie „chrześcijanina” to osoba wierząca w boskość Jezusa Chrystusa.

    Re 187:
    Ja Pana po raz ostatni proszę: niech Pan nie zawala gajówki mnóstwem jednozdaniowych wpisów.

  192. Griszka said

    Za chwilę wątek trzeba będzie nazwać „Bóle egzystencjalne Pana Nyndro”, jeśli dotychczasowa tendencja się utrzyma.

  193. Boydar said

    @ Pan Stefan (189)

    No to trafił swój na swego. Sprzedać coś, czego się nie ma i nigdy nie miało; i to komu !
    ‚Takie rzeczy, to tylko w Erze’ 🙂

  194. NyndrO said

    Panie Kierowniku,niech Pan mnie nie banuje.Znowu po prostu będę Was czytał.Bardzo dużo się uczę.Ale nie trzeba mnie bić,żebym przestał wierzgać.

  195. NyndrO said

  196. NyndrO said

  197. robertgrunholz said

    DiCaprio, Stone, Streep, Goldberg… A co z prawdziwymi aktorami jak Gibson, Bronson, Connery czy Eastwood? 🙂 I Van-Damme’a proszę nie obrażać, bo zbyt bardzo lubię Quest.

  198. Marucha said

    Ku zgorszeniu publiczności – piękne kobiety, w dodatku obdarowane pięknymi głosami.
    Śpiewają po ukraińsku. Słuchać przez dobre głośniki albo słuchawki.

  199. jaszmija said

    Może nie całkiem ginie duch w narodzie, jeśli młodzi ludzie potrafią tak zareagować 🙂

  200. NyndrO said

  201. NyndrO said

  202. NyndrO said

  203. Boydar said

    Muzyka „ma na celu uświęcać człowieka i głosić chwałę Boga”

    a co ma uświęcać bikini i kręcenie odwłokiem ?

    Zawzięty jestem.

  204. NyndrO said

    Głupi jesteś.

  205. NyndrO said

    Boydar,mi się to wszystko śniło.Przecież w 90% masz zawsze racje.A to 10,by nie stać się Judaszem.

  206. NyndrO said

    Ad. 203.* może potrzebujesz odwłoku.Bo ja tam nie widziałem.

  207. Boydar said

    Jeśli już, to ODWŁOKA ! Proszę powtórzyć za mną : OD – WŁO – KA !!!

    Nie, nie potrzebuję, mam własny.

  208. NyndrO said

  209. NyndrO said

  210. NyndrO said

  211. Rysio said

    re 86/87 Tak mi się wcisnęło dwa razy – nie chciałem aby było przegapione.

    re 88 Fran SA, nie rżnij głupa i głupszego niż jestś.

    NyndrO – co z tobą, monolog sam ze sobą prowadzisz?

  212. Rysio said

    re 149 „…….Bo ja zawsze mówię,że jestem chrześcijanin i buddysta…..”

    NyndrO – bycie jednocześnie chrześcijaniniem i buddystą jest absoltunie niemożliwe – ale możliwe jest bycie jednocześnie idiotą i debilem.

    🙂

  213. Boydar said

    No, teraz dobrze. I już spać, na dzisiaj wystarczy.

  214. Boydar said

    Trudno Panu nie uwierzyć Panie Rysiu (212).

  215. NyndrO said

  216. bart_w said

    Panie Gajowy. Ja wiem doskonale ze lepiej jak 90 procent Ukraincow to ludziska poczciwe i czestne. Maja normalne odruchy i w miare normalna mentalnosc. Pieknie spiewaja i tancza, a uroda ich dziewczyn powala na kolana, jesli nie na ryj.

    Ale ich fakcja, ktora uzurpowala sobie monopol do nacjonalizmu, nazywajac to patriotyzmem dopuscila sie takich czynow, ze wole z tym narodem na wsiakij pażarnyj słuczaj nie mieć nic do czynienia.

    Takie ewenementy zdarzaja sie w Naturze. Najpiękniejszy pod każdym względem wąż, kobra królewska, potrafi jadem zabić słonia. Kobra ma wieloodcieniową zielonkawą skórę, połyskującą złotem, precyzyjny deseń, przechodzący w siateczkę dookoła pyska, a na kapturze jedno albo dwa koła, ślad po stopach Kriszny. Ale ja tam nie mam zamiaru to tego stworzenia sie zbliżac, a tym bardziej głaskać po głowie.

    Dlatego sprawy między między Ukrainą a Putkiem pozostawiam wyłącznie stronom zainteresowanym. Dwujęzyczni Ukraińcy dogadają się z Rosją biez nikakich, a zachodni Ukraińcy będą trząść portkami przed mocarstwem, podczas gdy Lachy nie będa w stanie obronić sie przed rezunami, a poza tym nie będzie im wypadało się bronić, jako że cokolwiek sie stanie, świat ich wyszydzi.

    Na najwyższe potępienie zasługuje natomiast kółko zainteresowań, które z braku miejsca i czasu nazwijmy umownie polskim rządem. ów tworek bezselektywnie daje nieograniczone poparcie polakożerczym katom, kosztem Polaków, którzy w kolejce cierpliwie czekaja na miejsce w szpitalu, w którym i tak sie ich wykończy. Dotyczy to także moralnego (ekspresja umowna) poparcia, przemytu broni i sprzętu i kto wie, czego jeszcze.

    Ja nie cierpię zabijać, chyba, że moja rodzina umiera z głodu i trzeba coś upolować (precedensów na szczęście nie było). Ale w przypadku konfrontacji z upą, palec na spuście zgiąłby mi się sam, a ręka nie zadrżałaby mimo podeszłego wieku.

    Przykro mi tak pisać, ale żyjemy w czasach niewyobrażalnych jeszcze kilka lat temu nazad.

  217. Rysio said

    Buddyzm – http://www.youtube.com/watch?v=M-vIEGVYa_Q

    🙂

  218. Rysio said

    Tak se myślę NyndrO, że z ciebie to taki san Buddysta, jak z koziej d..py trąba.

    🙂

  219. NyndrO said

  220. Rysio said

    To po cholerę mówisz, że jesteś buddystą?

  221. NICK said

    Jak tu dzisiaj ładnie; wprost i po imieniu.
    Czy ja też mogę?
    Pytam głównego bohatera., p. Nyndr0.
    Tak kmiocie, Ciebie, hę?
    Ciebie: z małej ‚c’.

  222. NyndrO said

  223. Boydar said

    Tak, teraz po „… Tu chodzi o propagandowe użycie tej zbrodni – przez gang Putina, wydawało mi się, że to jasne …”, można uznać rację GW. No cóż, każdy obstawia takie typy, jakie Mu rozum dyktuje. Nie mnie oceniać. Nie dostałem profesury.

  224. Boydar said

    I jeszcze na koniec, bo zapewne Pan Gajowy niedługo przerzuci kartkę Wolnych Tematów :

    doceniając kunszt autora –

    „- Z kim graniczy Rosja?
    – Graniczy z kim chce.
    – A z kim chce graniczyć?
    – Z nikim!”

    Jakoś bardziej w tej kwestii wierzę Duginowi.

  225. NICK said

    „A,a,a, kotki dwa, szaro-bure obydwa… .”
    „Sza, cicho, sza, czas na ciszę… .”
    „Pora na dobranoc, gdy już księżyc świeci… .”
    „Ach śpij bo właśnie
    Księżyc ziewa i i za chwilę zaśnie
    a jak wstanie, będzie zły,
    że on zasnął a nie Ty… .”
    „Pobiegnę na wzgórek
    a las – mi gra,
    Czerwony Kapturek
    to ja, właśnie ja.” UPSSS…

  226. matirani said

    Spokój ludzie, hadko czytac byle co… pozdrawiam – Macko

  227. NyndrO said

  228. Griszka said

    Panie Marucha. Post 244 zawiera prywatne informacje, które nie powinny być upublicznione. Panie Nyndro. Weź człowieku nie publikuj swoich danych tutaj. Wiesz kto to może wykorzystać ?

  229. Barbak said

    Panie Adminie! Długie, ale warto przeczytać. Ciekawa jestem Pańskiej oceny

    „Polska tożsamość przyczyną konfliktu europejskiego” – Rosja według Aleksandra Dugina
    My Rosjanie i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem, przy pomocy wywieranego przez nas nacisku, maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii.
    21.04.2012r.

    Zamordowani w Katyniu polscy oficerowie zostali skazani przez władze sowieckie. Akt oskarżenia przygotowany przez NKWD, na podstawie którego następnie Biuro Polityczne WKP(B) wydało wyrok kary śmierci przez rozstrzelanie, wyliczał ich winy: „Они явлается ѕаклятими врагами советской власти, выполненнями ненависти к советскому строю. Военнопленные офицеры и полицейске, находясь в лагерах, питатся продолжать к-р (контрреволюцонну) работу, ведут антисоветскую агитацию. Кажды из них только ждет освобождения чтобы имет возможность активно включится в борбу против советской власти. Органам НКВД в западных областях Украины и Белорусси воскрят ряд к-р повстанческих организаций, роль играли бывше офицеры бывшей польской армии, бывше полицейске и жандармы” Największy zarzut brzmiał: „Znajdujący się w obozach jenieckich oficerowie oraz policjanci próbują kontynuować działalność kontrrewolucyjną, prowadzą antysowiecką agitację. Każdy z nich tylko oczekuje wyjścia na wolność, aby aktywnie włączyć się w walkę z władzą radziecką.”
    W rocznicę zbrodni katyńskiej, 10 kwietnia 2010 r. udawała się do Katynia polska delegacja pod przewodnictwem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Zginęli. To wiemy. Ale jak na tragedię katyńską a potem smoleńską, patrzą za naszą wschodnią granicą? Wpływowy rosyjski ideolog, Aleksander Dugin, uznał śmierć polskiego prezydenta i 95 innych osób za przejaw “immanentnej sprawiedliwości”. Według niego jedynym celem ich wizyty miał być – jego zdaniem – czarny PR Rosji. A prezydent Polski nie leciał do Rosji jako przyjaciel. Nie leciał też bynajmniej do Rosjan. Chciał jedynie: „rozbudzić prozachodnią, katolicką, rusofobiczną tożsamość Polaków. (…) Dlatego Kaczyński zabrał ze sobą całe kierownictwo państwa, żeby przed kamerami światowych mediów kolejny raz zadać historyczny cios Rosji. To forma wojny cywilizacyjnej” (za portalem Nakanune.ru.)

    Aleksander Dugin urodził się w 1962 roku. Jego matka była lekarką, a ojciec pracował w wojskowych sowieckich służbach specjalnych. Jest ustosunkowanym politologiem i filozofem. Doradzał m. in. Jewgienijowi Primakowowi, Władimirowi Putinowi i rosyjskiej Dumie. Jest uznanym w Rosji autorytetem tzw. eurazjatyzmu.. W czasie Pierestrojki Dugin zaangażował się w działalność nielegalnej, szowinistycznej organizacji “Pamiat”. Był nawet zatrzymany przez milicję. Po rozpadzie ZSRS współpracował z Gienadijem Ziuganowem, przywódcą rosyjskich komunistów. Potem współtworzył wraz z Eduardem Limonowem, Partię Narodowo-Bolszewicką. Jednak szybko ich drogi się rozeszły, dziś “nacjonalbolszewicy” to ruch radykalny, próbujący obalić panujący w Rosji system. Natomiast Dugin został dostrzeżony przez ówczesne władze, zwrócił uwagę swoimi poglądami wyłożonymi w kilku napisanych książkach, w których wykładał swoje wizje roli i przyszłości politycznej Rosji. Poznał ówczesnego ministra spraw zagranicznych Jewgienija Primakowa, potem Władimiera Putina, który dopiero był u progu swojej kariery politycznej. Może dzięki tym znajomościom idee eurazjatyckie Aleksandra Dugina stały się z czasem bardzo wpływowe. Dość powiedzieć, że dzieła Dugina są oficjalnymi podręcznikami w szkołach oficerskich w Rosji. Szczególnie pozycja o podtytule „Geopolityczna przyszłość Rosji”, została zalecona jako podręcznik dla studentów w rosyjskich akademiach wojskowych i dyplomatycznych. Jej konsultantem naukowym był generał-lejtnant Mikołaj Kłokotow, odpowiadający w Akademii Wojskowej Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej za sprawy planowania strategicznego. Dugin utrzymuje bliskie kontakty z oficerami Sztabu Generalnego, m.in. generałami Iminowem i Piszczewem oraz ze środowiskiem miesięcznika Orientir wydawanego przez Ministerstwo Obrony Rosji. Znany sowietolog Janow na łamach Moskowskich Nowosti napisał, że „na przykładzie Dugina można przestudiować technologię sukcesu we współczesnej Rosji”.

    Jakie są poglądy Dugina, można wywnioskować z przytoczonego poniżej wywiadu jaki przeprowadził z nim w marcu 1998 r Grzegorz Górny. Wyjaśnia tam swój stosunek do Polski, a zarazem określa stanowisko polityki Rosyjskiej wobec naszego kraju:

    „- Czy są w polskiej tradycji jakieś pierwiastki, które wydają się Panu pociągające?

    – Stanowczo bliższe są mi słowiańsko-eurazjatyckie źródła polskości, ich element etniczny, a nawet pogański. Pociągają mnie pewne pierwiastki wschodnie czy też orientalne, kultura mniejszości. Myślę, że to, co najlepsze w polskiej historii, to tradycja żydowska w małych miasteczkach wschodniej Polski. Właściwie interesuje mnie w Polsce wszystko, co było antykatolickie: polska masoneria i okultyści, Jan Potocki i Hoene-Wroński, Mienżyński i Dzierżyński… Oni wszyscy wybrali drogę eurazjatycką.

    – Mówi Pan o położeniu Polski między Wschodem a Zachodem, czyli między Rosją a Niemcami. Tymczasem wielu uczonych podkreśla większe podobieństwo Niemiec, a zwłaszcza Prus, do Rosji niż do Anglii czy Hiszpanii. Feliks Koneczny uważał nawet, że Prusy, podobnie jak Rosja, należą do cywilizacji bizantyjskiej a nie łacińskiej.

    – Koneczny miał rację. Niemcy są wewnętrznie podzielone. Bawaria ciąży ku Zachodowi, Prusy ku Wschodowi. Prusy to taka mała Rosja wewnątrz Niemiec.

    – Zawsze upatrywaliśmy w tym największe dla nas niebezpieczeństwo: przyjacielski sojusz Niemiec i Rosji.

    – To nasze zadanie. Zjednoczyć się z Niemcami i stworzyć potężny blok kontynentalny.

    – Co wówczas z Polską?

    – My Rosjanie i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem, przy pomocy wywieranego przez nas nacisku, maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii. Nie jesteśmy zainteresowani kolonizowaniem tak jak Anglicy, lecz wytyczaniem swoich strategicznych granic geopolitycznych bez specjalnej nawet rusyfikacji, chociaż jakaś tam rusyfikacja powinna być. Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno-geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana w istnieniu niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Nie jest też zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, że nie lubimy Polaków czy Ukraińców, ale dlatego, że takie są prawa geografii sakralnej i geopolityki. Polska musi wybrać: albo tożsamość słowiańska, albo katolicka. Rozumiem, że ciężko jest oderwać jedno od drugiego, ale to nieuniknione. Hitler też nie mógł walczyć na dwa fronty, musiał wybierać: albo z Anglią przeciwko Rosji, albo z Rosją przeciwko Anglii, tak jak mu radził Haushofer. Ale Hitler nie chciał wybierać. „Nie chcę się rozerwać, chcę pozostać samym sobą” – powiedział i rozpoczął wojnę na dwa fronty. Pogrążył przez to Niemcy, 20 milionów Rosjan i ładny kawał świata. I po co? Żeby McDonald otwierał teraz swoje bary w Berlinie, żeby upadł Związek Radziecki i żeby wszędzie stacjonowali żołnierze NATO. Tożsamość Niemiec była wtedy dla Hitlera tak ważna, że nie chciał wybierać. Tak samo Polska musi wybierać, tożsamość nie jest ważna. Jeśli Polska będzie się upierać przy zachowaniu swojej tożsamości, to nastawi wszystkich wobec siebie wrogo i po raz kolejny stanie się strefą konfliktu.

    Są narody, które umieją rozszerzyć się do rozmiarów cywilizacji. Tracą wówczas swoją tożsamość, rasę, czasami nawet język, ale to jest ryzyko, jakie trzeba podjąć, jeżeli chce się być imperium. Takie są Stany Zjednoczone, taka jest Rosja. Polska nie umiała stworzyć własnej cywilizacji i musi dokonać wyboru. Myślę, że istnieje jeszcze możliwość, byście dokonali normalnego wyboru, tzn. bizantyjskiego. Wymaga to wiele odwagi, nonkonformizmu, nietypowych form działania, jakichś skinheadów, anarchistów, mistyków. Polski chaos przeciw polskiemu porządkowi.

    – Słowem, z Pana punktu widzenia korzystne są wszelkie działania antykatolickie w Polsce?

    – Dokładnie tak. Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim. Gdyby w Polsce działała loża w rodzaju irlandzkiej Złotej Jutrzenki, której liderzy, np. William Butler Yeats czy Maud Gonne, z jednej strony byli katolikami, z drugiej zaś – fanatycznymi okultystami zainspirowanymi kulturą celtycką, to można mieć jakąś nadzieję. Tacy ludzie mogliby rozkładać katolicyzm od wewnątrz i przeorientowywać go w kierunku bardziej heterodoksyjnym, a nawet ezoterycznym. Moi znajomi w Polsce mówią mi zresztą, że są u was takie grupki, mające związek z telemizmem czy dorobkiem Alistaira Crowleya.

    – Prawdę mówiąc, bardziej rozpowszechniona jest u nas opinia, że jeżeli istnieją w Polsce siły rozkładające katolicyzm, to bliższy im jest raczej Zachód niż Wschód.

    – Jak już mówiłem, znajdujecie się pomiędzy dwoma ścierającymi się blokami, dwiema koncepcjami cywilizacyjnymi: eurazjatyzmem a atlantyzmem, który chce stworzyć Nowy Światowy Porządek, czyli cywilizację pozbawioną tradycji, sacrum, metafizyki.
    (…)

    – To, co Pan mówi, przypomina mi to, co przeczytałem niedawno o rosyjskim chrześcijaństwie. Niektórzy z historyków religii uważają, że Rosja nigdy nie została do głębi schrystianizowana, że chrześcijaństwo przyjęte zostało bardzo powierzchownie, zaś wśród większości prostego ludu cały czas żywe były wierzenia i obyczaje pogańskie.

    – Wszystko zależy od tego, co nazwiemy chrześcijaństwem. Prawosławie i chrześcijaństwo to dwie różne rzeczy. Kiedy mówi Pan: „chrześcijaństwo”, ma Pan na myśli katolicyzm albo coś analogicznego do katolicyzmu. Tymczasem prawosławie definiuje się jako niekatolicyzm. Jeśli więc katolicyzm to chrześcijaństwo, wówczas prawosławie to niechrześcijaństwo. I na odwrót: jeśli my jesteśmy chrześcijanami, to wy nie jesteście. Opieram się tu nie tylko na twierdzeniach naszych ojców po wielkiej schizmie, ale także na autorytetach z VIII czy IX w. takich jak Focjusz. Prawosławie, które nie jest religią, lecz tradycją, jest o wiele bliższe temu, co nazywamy pogaństwem. Ono obejmuje i włącza w siebie pogaństwo. Nauka ojców kapadockich czy palamitów nie wchodzi w totalny konflikt z normami pogańskimi, a jedynie transformuje przedchrześcijańskie archetypy w prawosławnych kontekstach. Prawosławie to coś więcej niż religia, zarówno wertykalnie, gdyż włącza w siebie pogaństwo, jak i horyzontalnie, gdyż jest otwarte na metafizykę, która w postscholastycznym katolicyzmie zupełnie zanikła. Prawosławie i katolicyzm to dwa zupełnie odrębne zjawiska gatunkowe, tradycja i religia to jakby całość i część. Dlatego nie jest możliwe zjednoczenie prawosławia i katolicyzmu.

    – Specjaliści od dialogu ekumenicznego podkreślają, że między katolicyzmem a protestantyzmem różnice kulturowo-cywilizacyjne są minimalne, lecz dogmatycznie rozwiera się między nimi przepaść. Inaczej ma się rzecz z katolicyzmem i prawosławiem: dogmatyczne różnice są niewielkie, natomiast kulturowo-cywilizacyjne ogromne.

    – Werner Sombarth, rozwijając tezy Maxa Webera, stwierdził, że u źródeł kapitalizmu stał nie tylko protestantyzm, lecz również katolicyzm. Katolicyzm ze swoim filioque oraz ideą indywidualnego zbawienia.
    Idea indywidualnego zbawienia nie jest myślą chrześcijańską, lecz typowo katolicką. W prawosławiu takiego pojęcia nie ma. Nie ma w ogóle pojęcia jednostki. W antropologii prawosławnej nie występuje słowo indywiduum, indywidualny. Na antropologii zaś, jak wiadomo, zbudowany jest cały system społeczny, cały model cywilizacyjny. Sombarth uważał, że antropologia katolicka zakładała specyficzny rozwój stosunków socjalno-ekonomicznych, ponieważ przykładała dużą wagę do pojęcia indywidualności. Prawosławna antropologia akcentowała z kolei zawsze ponadindywidualną osobowość. Człowiek postrzega się wtedy jako część większej całości. Dlatego nie on się zbawia, ale ktoś zbawia przez niego. W katolicyzmie człowiek to indywiduum, a więc całość niepodzielna, w prawosławiu człowiek to dywiduum, osoba dywidualna, a więc podzielna. W katolicyzmie człowiek jest istotą skończoną, odpowiada sam za siebie – przed Bogiem, przed ludźmi itd. Protestantyzm jeszcze bardziej zabsolutyzował to przeświadczenie. W prawosławiu natomiast człowiek jest częścią Kościoła, częścią wspólnotowego organizmu, tak jak noga. Jak więc człowiek może odpowiadać za siebie? Czy noga może odpowiadać za siebie? Stąd wywodzi się idea państwa, totalnego państwa. Dlatego też Rosjanie, ponieważ są prawosławni, mogą być prawdziwymi faszystami, w odróżnieniu od sztucznych włoskich faszystów w rodzaju Gentile czy tamtejszych heglistów. Prawdziwy heglizm to Iwan Pereswietow – człowiek, który w XVI w. wymyślił dla Iwana Groźnego opryczninę. To był prawdziwy twórca rosyjskiego faszyzmu. On sformułował tezę, że państwo jest wszystkim, a jednostka niczym. Państwo jest zbawieniem, państwo jest Kościołem. Wystarczy poczytać pisma naszego prawosławnego świętego, Józefa z Wołokołamska, by przekonać się, że te dwa organizmy są identyczne, tożsame. I teraz cały ten organizm prze ku zbawieniu, wszyscy dążą do zbawienia nie rozdrabniając się, jak jedna zbiorowa dusza, jedno zbiorowe ciało.

    – Rzeczywiście, macie w prawosławiu pewną skłonność ku apokatastazie, ku idei powszechnego zbawienia…

    – To prawda. Najważniejsze, że nie ma u nas indywidualności. Jednostka rozpływa się w kolektywie. W ten sposób Rosjanin pracuje dla zbawienia.

    – Czyjego zbawienia?

    – Zbawienia archetypu, zbawienia Adama. Rosjanie poprzez państwo prą ku zbawieniu nie siebie, lecz Adama…

    – Adama Kadmona, to brzmi kabalistycznie.

    – Nie, to jest podejście holistyczne. W prawosławiu chodzi o zbawienie starotestamentowego Adama przez przyjście nowego Adama, czyli Chrystusa, natura, przyroda zaś zbawia się poprzez ludzi. Państwo, zwłaszcza święte państwo, jest instrumentem tego zbawienia. Dlatego rosyjski car to aktywny uczestnik soteriologicznego misterium. Po upadku Bizancjum stał się on ostatnim strażnikiem katechonu, tej tradycji, której uzurpatorem na przełomie VIII i IX w. okazał się Karol Wielki. To przecież bizantyjski imperator był prawdziwym cesarzem zarówno Wschodu, jak i Zachodu.

    – Myślę, że jeżeli w ostatnim tysiącleciu odbywał się proces coraz większego oddzielania się katolicyzmu i prawosławia, to miał on charakter dwustronny. Prawosławie też izolowało się od katolicyzmu.

    – Zgadza się, rzecz jednak w tym, że tylko jedna strona może mieć rację. Jeżeli słuszność jest po stronie katolicyzmu, to ani Rosja, ani Serbia nie mają racji bytu, należy amerykanizować i protestantyzować kulturę, bo to jest właściwy kierunek rozwoju.
    Protestantyzm jest przecież dzieckiem katolicyzmu, obrzydliwym, przyznaję, i obleśnym, ale prawowitym. Jeżeli więc prawosławie nie ma racji, to należy wybrać drogę protestancką i tak jak w Kościele anglikańskim przegłosować, że piekła nie ma. Racja jednak jest po stronie prawosławia, które pozostaje najdoskonalszą formą tradycjonalizmu, sakralności i konserwatyzmu. Na początku był Wschód i Zachód. Wschód to raj, pełnia, Zachód to wygnanie, nicość. Wschodnie imperium – prawowite, zachodnie – apostatyczne. To nie są tylko archetypy. Trwa wielka walka między Bizancjum a Rzymem, Rusią a Zachodem, eurazjatyzmem a atlantyzmem, socjalizmem a kapitalizmem, barbarzyństwem a cywilizacją. My nie reprezentujemy cywilizacji, ale kulturę. My wszyscy – Rosjanie, Serbowie, Tatarzy itd. – reprezentujemy żywioł barbarzyński. Barbarzyństwo to życie, to sakralny świat tradycji. Mieszkamy w szałasach, bijemy w bębny, pijemy wódkę, a przeciw nam naciera Daniel Bell, postmodernizm, informacyjne społeczeństwo postprotestanckie, Nowy Światowy Porządek. W tym wielkim starciu cywilizacji atlantyckiej i kultury eurazjatyckiej to wszystko, co znajduje się między nami – Polska, Ukraina, Europa Środkowa, a kto wie, może nawet Niemcy – musi zniknąć, zostać wchłonięte.

    – Samuel Huntington w swoim Zderzeniu cywilizacji pisze, że państwa, które są hybrydami dwóch cywilizacji, nie mają szans na przetrwanie w takim kształcie jak dzisiaj; że Bośnia, Ukraina, Turcja czy Meksyk będą się w końcu musiały opowiedzieć po jednej ze stron. Uwagi Huntingtona nie dotyczyły jednak Polski czy Niemiec.

    – Huntington ma rację: zderzenie cywilizacji jest nieuchronne. Nie ma miejsca dla krajów leżących pośrodku. O Polsce już mówiłem. A Niemcy? Co mogą zrobić Niemcy? Przecież to kraj okupowany. Niemcy zaprzepaścili swoją szansę podczas wojny. Trzeba było razem z nami walczyć przeciwko Anglii, obrócić pakt Ribbentrop-Mołotow na Zachód, a wtedy Hitler-Stalin forever. Dziś, zamiast po angielsku, wszędzie by mówiono po rosyjsku i niemiecku. Niemcy nie poszli na to i przegrali. Teraz panuje tam okupacja amerykańska i taki „zamordyzm”, że nawet ust nie można otworzyć. Mam jednak nadzieję, że Niemcy otrząsną się z tego stanu i wcześniej czy później zrzucą zależność. Jestem przekonany, że we wspólnym eurazjatyckim domu znajdzie się miejsce i dla Niemców, i dla Polaków, i dla Francuzów, i dla Włochów. My Rosjanie narzucimy całej Eurazji jedynie barbarzyński, sakralny stosunek do życia, a jak się on będzie przejawiał w przypadku konkretnej nacji, to zależeć będzie od własnych predyspozycji narodowych. Polaków widzę np. jako obrońców słowiańskiego rasizmu. Element słowiański zawsze rozsadza ramy indywidualizmu, dąży do wspólnotowości.

    – Tyle Pan mówi o wspólnotowości, kolektywności, ale przecież w gruncie rzeczy jest Pan indywidualistą.

    – Jak to? Dlaczego? Na podstawie czego Pan tak sądzi?

    – Nawet tutaj, w lokalu Partii Nacjonal-Bolszewickiej, wystarczy rozejrzeć się wokół, by przekonać się, że wszyscy wyglądają jednakowo w tych swoich czarnych mundurach, mają nawet podobny wyraz twarzy, tylko Pan się odróżnia od nich zdecydowanie.

    – Jestem taki sam jak oni. Ja nie myślę o sobie, myślę o innych. Nie myślę za siebie, myślę za innych. Istnieją dwa pojęcia: personalizm oraz indywidualizm. Indywidualizm to przeciwieństwo wspólnotowości, gdyż centrum świata, konstytutywnym elementem światopoglądu staje się jednostka ludzka, indywiduum. Nie ma tu miejsca na wspólnotowość czy holizm, jest tylko racjonalna, logiczna, relatywna umowa między pojedynczymi indywiduami.

    Co z kolei my proponujemy? Nie występujemy przeciwko osobie, lecz za pojmowaniem jej ponadindywidualnie. Jest to w pewnym sensie idea nietzscheańska. Człowiek jest zjawiskiem dynamicznym, nieustannie przezwyciężającym samego siebie. To przezwyciężanie oznacza wzrost człowieka, wzrost wykraczający poza granice jego indywidualności. W wymiarze pionowym człowiek staje się wówczas częścią wspólnoty, organem pewnego organizmu. Natomiast w wymiarze poziomym… ktoś musi myśleć. Razem nie można myśleć, razem można działać. Jeśli wymieszać wszystkich razem, to głową tego kolektywnego organizmu, który powstanie, nie będzie suma poszczególnych mózgów, ale jeden mózg, najbardziej oświecony. Musi istnieć pewna gnoseologiczna hierarchia. Ta wspólnotowość materialnej jedności, horyzontalna jedność ciał zawiera bowiem w sobie hierarchiczność. Często ludzie, którzy walczą przeciwko indywidualizmowi, są personalistami. W sposób bardzo skondensowany może przejawiać się w nich duch jedności, duch wspólnoty, duch narodu. Oni nie są indywidualistami, lecz odrębnymi, dyskretnymi wcieleniami wszechjedności. Na tym polega ich autorytet. To jest idea monarchy, ludowego wodza, führera. To jest fenomen rosyjskich carów, ale i Pugaczowa, Lenina i Stalina. I to wcale nie jest tak, że jakiś indywidualista wymyśla sobie kolektywizm, bo wtedy byłby oszustem, szarlatanem, hipnotyzerem. To jest jak w chemii: kiedy wymiesza się ze sobą różne substancje, to najwyżej unoszą się te najlżejsze, czyli gazy. Podobnie w społeczeństwie: kiedy wymiesza się ze sobą różne ludzkie żywioły, to najwyżej unoszą się te najbardziej subtelne, czyli mózgi. Dlatego u jednych ta idea wspólnotowości koncentruje się w mózgu, u innych w duszy, a jeszcze u innych w nogach czy rękach. Tym niemniej jest to ta sama idea u wszystkich. W ten sposób powstaje jeden organizm – Behemot (jak nazwałby go Carl Schmitt), eurazjatycki potwór tatarsko-scytyjski, w którym zawierają się nie tylko ludzie, ale również żywioły, elementy przyrody, gleby, wiatry, rzeki, góry. Sublimacją tej strasznej ciemnej gromady są rosyjscy monarchowie, Stalin… Stalin nie był odrębną indywidualnością, lecz osobą kolektywną, Starszym Bratem, manifestacją eurazjatyckości w jej wariancie komunistycznym.

    – Powiedział Pan, że imperatywem wewnętrznym Rosji jest ekspansja. Jaki jest jednak cel tej ekspansji, jaka idea kryje się za postulowaną ideokracją?

    – Celem rosyjskiej ekspansji jest totalna nauka soteriologiczna. Przeczuwaliśmy to już od wieków, od czasów metropolity Iłariona Kijowskiego, ale teraz jest to dla nas bardziej niż kiedykolwiek oczywiste, że nie jesteśmy narodem jednym z wielu, ale że mamy misję objawienia światu pewnej prawdy. Chcemy innego końca historii niż ten, który proponuje Zachód. Chcemy sakralnego końca, a nie profanicznego. Jesteśmy przekonani, i tym żyjemy, że posiadamy pewien klucz do duchowej, eschatologicznej prawdy. To wie każdy Rosjanin. Każdy.

    – Na czym polega istota tej prawdy?

    – Cała nasza tysiącletnia historia to próba wyjawienia tej prawdy, szukania form jej wyrazu. To prawda, którą Zachód pogrążył w swoich czeluściach, to prawda o zbawieniu, przemienieniu świata, nowej pleromie, nowej jakości bytu, wskrzeszeniu z martwych, przeobrażeniu ciał, o słonecznym świetle, które powinno wyjść z ust Wielkiej Matki. My Rosjanie ze względu na swoje predyspozycje etniczne i religijne jesteśmy do tego wezwani. Całe nasze dzieje, w tym ostatni bój komunizmu przeciwko kapitalizmowi, to jedynie różne próby realizacji tego samego mesjanistycznego marzenia.

    – Prawdę mówiąc, jakoś trudno wyobrazić mi sobie komunizm jako walkę o sacrum w świecie. Zwłaszcza za czasów tak chwalonego przez Pana Stalina, był to ruch głęboko antyprawosławny: burzono i zamykano cerkwie, torturowano i mordowano biskupów, więziono i zsyłano na Sybir wiernych, prowadzono przymusową ateizację…

    – Po pierwsze: to prawosławie, które Stalin niszczył, było bardzo zokcydentalizowane – przesiąknięte duchem Zachodu, wyobcowane z narodu. Po drugie: marzenie mesjanistyczne, o którym wspomniałem, mogło żyć poza prawosławiem i rozwijać się w innych formach.
    Komunizm był próbą wyzwolenia owego mesjanizmu z czysto religijnego rozumienia. Być może próba ta okazała się nieudana właśnie dlatego, że była tak odległa od teologii. Myślę więc, że przy kolejnej ekspansji powinniśmy wykorzystać wszystkie nasze doświadczenia, zarówno czysto sakralne, jak i socjalistyczne.
    Socjalizm to nic innego jak zsekularyzowana wersja bizantynizmu, to Czerwone Bizancjum, prawosławie w sekciarskiej, egzaltowanej formie. Można powiedzieć, że ludowy monarcha Stalin z ludową wiarą, czyli komunizmem, wystąpił przeciwko wyobcowanej, pańskiej, szlacheckiej, zokcydentalizowanej monarchii oraz Cerkwi. Nie jestem wcale aż tak gorącym zwolennikiem systemu stalinowskiego, niemniej widzę wyraźnie pulsację naszego historycznego bytu także w komunizmie.
    Jeżeli więc mówię swoje bezwarunkowe „tak” bolszewizmowi, Leninowi i Stalinowi, to nie dlatego, że był to idealny system, ale dlatego, że był dla nas jedynym rozwiązaniem. Tym razem nam się jeszcze nie udało, ale za następnym oczyścimy prawosławie oraz komunizm i odrzucimy te ich elementy, które spowodowały, iż modele te wyobcowały się z narodu. Następnym naszym etapem będzie prawosławny komunizm – eurazjatycki, misyjny, panslawistyczny, filotatarski…

    – To brzmi niemal jak projekt postmodernistyczny.

    – Włączamy bardzo wiele, ale i wykluczamy bardzo wiele. Wykluczamy indywidualizm, jednostkę, wolny rynek, neutralność światopoglądową, tolerancję, a włączamy elementy barbarzyńskie, fanatyczne, egzaltowane.
    To nie jest postmodernizm, ale powiedzmy: postmoderna. Postmoderna to obiektywny stan, w jakim przyszło nam żyć po zwycięstwie nad nami Zachodu. Moderna się skończyła. Postmodernizm to jedynie jedna z odpowiedzi na wyzwanie postmoderny, odpowiedź liberalna. Może być też odpowiedź antyliberalna, czyli nasza – postmoderna antypostmodernistyczna. Refleksja Zachodu rozkłada wszystko na czynniki pierwsze, a jednocześnie wszystko wyjaławia i zasusza jak eksponaty w kwietniku. Nasza refleksja natomiast nie pozbawia nas aromatu życia, erotycznego wręcz zachwytu naszymi ideami, ona nas upija, jesteśmy pijani Eurazją…

    – Już w XVIII w. Nikita Panin opisywał historię Rosji jako biegunową pulsację martwoty i chaosu. Podobnie dwa wieki później Jurij Łotman – jako skoki entropii i organizacji. Dzisiejsi publicyści często porównują obecną sytuację Rosji do epoki weimarskiej w historii Niemiec…

    – Bardzo trafne porównanie.

    – Zachód zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nie chce poniżać Rosjan, poniżać ich dumy narodowej, tak jak zrobił to z Niemcami po pierwszej wojnie światowej, kiedy ściągał z nich olbrzymie kontrybucje. Zachód raczej chce dowartościować Rosję, zaprasza ją do grupy G-7, pompuje do rosyjskiej gospodarki miliony dolarów. Chce uniknąć scenariusza weimarskiego…

    – Zachód traktuje Rosję bardzo srogo. Myślę, że nie wyciągnął on jednak wniosków z lekcji weimarskiej. Im bardziej będzie na nas naciskał, tym więcej mu przyjdzie za to zapłacić. To działa jak sprężyna: im mocniej przyciśniesz, tym mocniej uderzy z powrotem. Zachód to geograficzny Szatan, geograficzny Antychryst. Zachód powinien zapłacić za wszystko. Najlepiej byłoby go zasiedlić Chińczykami, Tatarami, muzułmanami, całym tym eurazjatyckim koczownictwem. Kiedy szedłem ostatnio ulicami Paryża, zauważyłem nagle, że czegoś mi brakuje. I zdałem sobie sprawę, że był to brak zapachów, jakaś sterylność, aseptyczność. Jedyny zapach na Zachodzie to perfumy. Ziemia, powietrze, kwiaty, drzewa zaczęły pachnąć dopiero w Polsce, a jak wróciłem do Rosji, to zanurzyłem się w szaleństwo zapachów. Zachód to martwa ziemia. Odżyje dopiero, kiedy zasiedlą go Kozacy, Tadżycy, Kazachowie. Oni przyniosą z sobą życie, przyniosą zapachy.

    – A który odłam staroobrzędowców jest Panu bliższy? Okrużnicy czy nieokrużnicy?

    – Ten podział dotyczy hierarchii białokrynickiej. Mnie natomiast bardziej interesuje inny podział: na popowców i bezpopowców. Bliżsi są mi bezpopowcy, którzy jako bardziej radykalni odrzucają księży. Wśród nich natomiast najbliższy jest mi odłam nietowców, którzy uważają, że królestwo Antychrysta już nadeszło, a jest nim katolicki i protestancki Zachód.

    – Widzę, że ma Pan bardzo domknięty system myślowy. Jakie są jednak szanse, że te idee, które Pan głosi, znajdą oddźwięk w społeczeństwie? Obserwując Pana można powiedzieć: siedzi sobie jakiś nawiedzony idealista w piwnicy, coś tam bredzi pod nosem, ale te jego rojenia nie mają zupełnie żadnego wpływu na ludzi. Ot, kolejny frustrat, jakich pełno w naszym stuleciu…

    – Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie trójstopniowo. Po pierwsze: nawet jeżeli jestem idealistą, który siedzi w piwnicy, i którego idee nie odgrywają żadnej roli, to nie martwi mnie to, ponieważ wszystkie wielkie idee zaczynały się od idealistów, którzy siedzieli w piwnicy i nie odgrywali żadnej roli. Losy idei są specyficzne. Człowiek, który zajmuje się ideami, pogrążony jest w atmosferze teurgicznej, gdzie to, co niewidzialne i niesłyszalne, jawi mu się jako widzialne i słyszalne, chociażby w formie tekstu czy dyskursu. I nawet gdybym do śmierci pozostał nikomu nieznany i nie zostawił po sobie żadnego pisanego słowa, to liczy się sam fakt uchwycenia głównych wektorów historii, głównych idei cywilizacji.

    Po drugie: działam w Partii Nacjonal-Bolszewickiej. Nie jest to wielka partia, ale posiada wyraźne ukierunkowanie: szczególnie staramy się oddziaływać na młodzież, zwłaszcza na studentów, którzy będą w przyszłości elitą młodego pokolenia. Jesteśmy w sumie jedyną partią, która zajmuje się myślami młodzieży. My uczymy ich myśleć i żyć. Zajmujemy się indoktrynacją przyszłej generacji. Tego nie robi nikt w Rosji: ani liberałowie, ani komuniści…

    – To robi telewizja.

    – Zgadza się, ale ona formuje osoby średnie i pasywne. My natomiast kształtujemy osoby, jak je określał Gumilow, pasjonarne, ponadprzeciętne, tych, których Pareto nazywał kontrelitami przyszłości. Inne partie nacjonalistyczne, np. barkaszowcy, nie formują kontrelit przeszłości, lecz oddziały obronne. Ich organizacje bojowe to nie są żadne elity. My natomiast koncentrujemy się na tych, którzy w przyszłości będą nadawać ton życiu w Rosji, przygotowujemy ich konceptualnie. Organizujemy dla nich seminaria, wydajemy pisma, książki. Można powiedzieć, że nasza partia jest czysto intelektualna. Te wszystkie pikiety czy demonstracje są tylko dodatkiem do podstawowego zadania, jakim jest intelektualne przygotowanie generacji. W całym kraju mamy już setki ludzi uformowanych w ten sposób.

    Po trzecie wreszcie: moje idee nie ograniczają się do samej tylko partii. Od 1987 r. aktywnie zajmuję się ideologizacją szeroko rozumianego obozu patriotycznego. Dwie największe partie w obecnej Dumie – komuniści Ziuganowa i nacjonaliści Żyrynowskiego – przejęły ode mnie, zwłaszcza z moich wcześniejszych tekstów, główne myśli ideologiczne oraz geopolityczne. Wielu polityków, których osobiście nawet nie znałem, również odwoływało się do wysuwanych przeze mnie idei, np. generał Liebiedź.

    – Może dlatego, że jednym z doradców Liebiedzia został Gejdar Dżemal. W 1991 r. wydał mu Pan w swoim wydawnictwie książkę Orientacja: Północ.

    – Nasze drogi z Dżemalem rozeszły się, ponieważ jego tradycjonalizm i eurazjatyzm jest muzułmański, a mój – rosyjski. Wracając jednak do poprzedniego wątku. Nie ma znaczenia, czy znam osobiście Ruckoja lub Chasbułatowa, którzy przejmują moje idee. Jestem jak Iwan Pereswietow, który wymyślił opryczninę dla Iwana Groźnego. Jestem laboratorium myśli. Ja nie myślę za siebie, ja myślę za państwo, za naród, za historię.
    Czekam na swojego Iwana Groźnego. Wszyscy politycy, którzy będą szukali dla Rosji prawdziwej i wielkiej idei, wcześniej czy później trafią do mnie. Nie dlatego, że jestem wielką indywidualnością i sam osobiście coś sobie wymyśliłem, ale dlatego, że istnieje obiektywna idea Rosji, a ja jestem tylko jej wyrazicielem.
    Moja ostatnia książka Podstawy geopolityki jest czytana przez wszystkich polityków opozycji oraz bardziej poważnych urzędników administracji Jelcyna. Idea osi Moskwa-Berlin-Paryż, o której mówił niedawno Jelcyn, jest wprost zaczerpnięta z moich pism. Jeśli dodać do tego Tokio, to mamy do czynienia z klasycznym elementem eurazjatyckiej koncepcji geopolitycznej. Poza tym naszymi ideami konserwatywnej rewolucji zainteresowanych jest wiele środowisk w innych byłych republikach sowieckich. Na przykład w Armenii środowisko Roberta Koczariana, które doszło w tej chwili do władzy, tzw. partia wojny, to ludzie w dużej mierze ukształtowani na naszych pismach. Tak więc podsumowując: ze mną czy beze mnie – to, o czym piszę, i tak się stanie. Kto będzie subiektem, kto wcieli te idee w życie – tego nie wiem i nie podejmuję się odpowiadać. Być może to będzie obecna władza, która zmieni swoje oblicze, może to będzie jakaś siła opozycyjna, może nastąpi to za wiele lat, ale jest to proces nieuchronny. Ja mogę zniknąć, ale moje idee geopolityczne nie znikną.

    – Często mówi się o Pańskim środowisku, że jest rosyjskim odpowiednikiem zachodnioeuropejskiej Nowej Prawicy. Orientacja ta, wychodząc z założenia, że batalia o los ludzkości rozegra się nie na polu politycznym, lecz kulturowym, proklamowała swoisty kulturkampf…

    – Kulturkampf Nowej Prawicy to cudowna idea, Alain de Benoist to heroiczny działacz i błyskotliwy myśliciel, ale ich walka przez trzydzieści lat nie przyniosła żadnych efektów. Mówili, że terenem starcia będzie kultura, a tymczasem amerykanizacja największe triumfy poczyniła właśnie w kulturze. Prawicowy gramcsizm znajduje się w opłakanym stanie, nie wyszedł nigdy poza margines. Czym to wyjaśnić? Myślę, że konceptualny model Nowej Prawicy jest bardzo interesujący, ale temperament jej europejskich działaczy jest niedostateczny dla realizacji takich idei. Są zbyt ucywilizowani, zbyt konserwatywni, zbyt tchórzliwi, takie ciepłe kluchy. Dlatego nie podoba mi się porównywanie z nimi, bo jest to w gruncie rzeczy porównywanie z nieudacznikami. Ja przez lata opozycji w Rosji zrobiłem takie rzeczy, o jakich im się nie śniło. Zajmowałem się nie kulturkampfem, lecz zapładnianiem ideowym poważnych sił politycznych. Pracowałem z żywą historią, a nie z archeologią. Jedynym człowiekiem na Zachodzie, którego szerokość poglądów mnie poraziła, był Jean Thiriart – autor idei eurosowieckiego imperium. Przed swoją śmiercią przyjechał nawet do Moskwy; gościłem go tutaj, zapoznałem z Jegorem Ligaczowem, z Ziuganowem, Baburinem…

    Europa ma dziś wybór: eurazjatyzm lub atlantyzm. Albo pójdzie z Rosją, albo z Ameryką. Jeżeli europejska Nowa Prawica wybiera nas, to znaczy wybiera żywioł barbarzyński, a więc musi przyjąć nasze metody działania. Trzeba organizować zamachy, zajmować się sabotażem, podpalać, wysadzać w powietrze mosty. Prawdziwy antymondializm to destrukcja i terror. A co robi Nowa Prawica? Zamieniła się w intelektualną sektę. Od trzydziestu lat zbierają się na seminariach podtatusiali panowie z nadwagą i siwizną i biją pianę. Oczywiście trzeba czytać książki, ale to za mało. Trzeba stworzyć guerillę. Jeśli jesteś przeciw Nowemu Światowemu Porządkowi, to weź nóż, załóż maskę, wyjdź wieczorem z domu i zabij choć jednego yankie. Dlatego tak bliska jest mi Nowa Lewica, Czerwone Brygady, Rote Armee Fraktion. Nasze zadanie nie ogranicza się tylko do kultury, nasze zadanie to dokonanie realnej rewolucji. Do tego potrzebna jest ideologia i przygotowanie intelektualne, ale bez konkretnego uczestnictwa w akcji, bez przeżycia frontowego, bez chrztu bojowego – pozostanie to dla nas nieosiągalne. Nie wiem, czy któryś z działaczy Nowej Prawicy znajdował się kiedyś pod ostrzałem artyleryjskim, ale nasi ludzie nie tylko chodzą na mityngi czy walczą na barykadach, lecz również jeżdżą na prawdziwe wojny, np. do Naddniestrza czy Jugosławii. Nowa Prawica to tylko projekt, my zaś jesteśmy projektantami i realizatorami, architektami i budowniczymi. Przyszłość nasza jest.

    – Dziękuję za rozmowę”.

    Grzegorz Górny, Rozmowa z Aleksandrem Duginem. Czekam na Iwana Groźnego, „FRONDA”, nr 11-12, 1998

  230. http://nt.interia.pl/technauka/news-airlander-brytyjska-przyszlosc-transportu-powietrznego,nId,1134673

    Ktoś sobie zakpił z brytyjskiego przemysłu lotniczego.
    Kiedyś widziałem film o eksperymentowaniu w USA Sikorsky’ego z Kijowa. I egzemplarz śmigłowca Eksperymentalnego PODSKAWIWAŁ a gdy Bryknął to się przewrócił. II egzemplarz był już IDEALNY, bo był z Majdanka. Gdy zapytano Sikorsky’ego, kiedy uzyskał I zamówienie to odpowiedział, że zatelefonowano do niego ze sztabu straży Wybrzeża, czy mógłby się podjąć ratunku załogi statku, do którego jednostki ratownicze nie mogą się zbliżyć? Wysłał tam helikoptery przeznaczone do oblatania, które podczas HURAGANU ewakuowały załogę zagrożonej jednostki (???)

  231. Marek said

    Nie wiem, czy mogę coś zasugerować, ale wydaje mi się, że dwa długie tasiemce pod tytułem: wolne tematy i o Ukrainie, to niezbyt dobry pomysł.
    Wolne tematy – OK. Ale po co ten drugi?
    Przecież o Ukrainie możemy czytać i dyskutować pod wieloma innymi artykułami, a praktycznie kilka dziennie pan Gajowy nam podrzuca.
    Przewijanie tak długich wątków na urządzeniach mobilnych jest dość uciążliwe, ale nawet na zwykłym kompie przeglądanie nie należy do łatwych.

    ps. Panie Nyndr0, za dużo sobie pan pozwala, jak na mój gust, wielokrotne wyzwiska od głupków w stosunku do osób, które na to nie zasługują, to spora przesada. Nie szanujesz sugestii Gospodarza, zobacz sam coś uczynił z tym wątkiem, nie rozumiesz, że tu zaglądają tysiące ludzi dziennie.
    Wiem, że stać pana na poprawę.

  232. Marek said

    Ten Dugin, to wyjątkowo niebezpieczna bestia jest. Młodzi przy nim, mogą tracić rozsądek. Według mnie, prawosławie traktuje instrumentalnie, a nienawiść do katolicyzmu, przekreśla tego mędrca.

  233. krzysztof P said

    at 250 Aleksander Dugin = KRETYN
    Tego na trzeźwo nie da się czytać, moze p.Nydr0 to ” rozgryzie „?

  234. Rysio said

    Barbak po coś tyle tego nawalił?

    Wystarczyłby mały link.

  235. 25godzina said

    http://pl.lichess.org/

  236. 25godzina said

    „Wolne tematy” (u mnie przynajmniej) sa tak wolne, że na samo załadowane strony trzeba chwile zaczekać.

  237. Boydar said

    Panie Marku

    Fakt iż w nadnaturalnym widzie, ktoś rzuca na prawo i lewo tendencyjnymi epitetami, tragedii jeszcze nie czyni. Widzowie osądzą. Opluwani, jak widać powyżej, też niewiele sobie z tego robią. Nie doleci. Problem leży gdzie indziej. Pan NyndrO, robiąc z siebie idiotę, kreuje opinię. Z podkreśleniem słowa ‚kreuje’. Bo w rzeczywistości, nie jest ani alkoholikiem, ani wariatem, ani buddystą. A opinia, jak echo, nie wskazuje na wirtualnego Pana NyndrO, tylko na zupełnie realne forum publiczne jakim jest Gajówka. Śmieszno, ale i straszno.

  238. Marucha said

    Re 228:
    W tej chwili siedzę i usuwam wszystkie ostatnie „wpisy” NyndrO, a ich autora już zablokowałem.
    Chciał mnie wkurwić?
    No to odniósł pełny sukces.

  239. Marucha said

    Re 229:
    Moja ocena?
    Nie daj Boże, aby Dugin uzyskał jakiekolwiek wpływy na politykę Rosji.
    A swoją drogą mamy i w Polsce takich mini-Duginów…

  240. Marucha powiedział/a
    2014-03-04 (wtorek) @ 21:29:27

    Re 228:
    W tej chwili siedzę i usuwam wszystkie ostatnie “wpisy” NyndrO, a ich autora już zablokowałem.
    Chciał mnie wkurwić?
    No to odniósł pełny sukces.

    Panie gajowy dziekuję ,psuł opinie gajówki

  241. Marucha said

    Panie NyndrO,

    Wielokrotnie, grzecznie prosiłem Pana, aby powstrzymał się od generowania mnóstwa jednozdaniowych wpisów, które niosą zero informacji.
    Gajówka to nie ściana w oborze, na którą mogą pstrzyć muchy.

    Pan ostentacyjnie olał moje prośby i pokazał jednoznacznie, gdzie mnie Pan ma.
    Moja reakcja może być tylko jedna.

    PS. Przy okazji powyrzucałem Pana wpisy, jak mi się który nawinął.

  242. Boydar said

    Wie Pan, Panie Gajowy, w sumie to trudno powiedzieć (co było kilkakrotnie już postulowane) czy nadaje Się Pan na Prezydenta. Jednak na Premiera, z całą pewnością. Nie jestem też pewien, czy Pański dostojny Szwagier powinien Się od Pana uczyć polityki, czy też Pan Się na Nim wzoruje. Tak czy inaczej, pełen podziw i szacunek 🙂 Dla obu Panów.

  243. Rysio said

    re 238. Całe szczęście, że są też inni, grzeczni i spokojni blogowicze, którzy Gajowego nigdy nie wku..ją.

    🙂

    PS. NydndrO, nie martw się, Gajowy to złoty chłop, – a cenzor to z niego taki, że pożal się Boże – za kilka dni mu przejdzie złość na ciebie.

    🙂

  244. Marucha said

    Re 237, 242:
    Wie Pan, przez długi czas nie dopuszczałem do siebie myśli, że ktoś może CELOWO chcieć robić z gajówki śmietnik. W tej chwili jednak nie mam już wątpliwości.

  245. Rysio said

    re 242. Gajowy się na wszystko nadaje tylko nie na cenzora.

    🙂

    Oj! lepiej się zmknij Rysiu.

    😦

Sorry, the comment form is closed at this time.