Tusk słodzi Mołdawii
Posted by Marucha w dniu 2014-03-30 (Niedziela)
Rodziny okupujące Sejm RP dostaną przysłowiową figę z makiem, ponieważ Tusk ma inne priorytety. Wczoraj zaszczycił swoją obecnością Mołdawię i oświadczył (cytat) „ten kraj jest warty czasu i pieniędzy”. W odróżnieniu od naszej nieszczęsnej Polski?
Jak nas olewali tak nas olewają. Pierwsza do wydawania miliardów PLN na bzdury ekipa Tuska jest teraz zajęta szukaniem stołków i synekur w Brukseli a nie zarządzaniem naszym 38-o milionowym krajem.
Rosyjska akcja na Krymie zaskoczyła naszych domasznych „ekspertów” a największy jęk od wczoraj wywołuje wiadomość, że Radek Sikorski nie dostanie stołka w NATO.
Jak my to przeżyjemy jako naród? Kapuś bezpieki PRL Michał Boni już przebiera nogami do stołka eurodeputowanego a wraz z nim cała banda celebrytów i przebierańców z różnych formacji.
Tusk też się bawi, w turystę. Wczoraj skoczył do Mołdawii aby zachęcić ten niestabilny i mafijny kraj do hipotetycznej integracji z Unią Europejską. „Chcę, by Mołdawianie wiedzieli, że Polska chce pomóc Mołdawii” powiedział w Kiszyniowie nasz europejski mąż stanu. Tylko patrzeć a piękne Pendolino pomkną jak strzała po europejskiej magistrali kolejowej pomiędzy Kiszyniowem i Kijowem …
Unia Europejska nie może nawet przetrawić członkostwa Rumunii i Bułgarii, które trzymane są poza Schengen z uwagi na hordy kryminalnych band, które najechały na Europę po wejściu Rumunii i Bułgarii do Unii. A Tusk roztacza europejskie perspektywy nad mafijną Mołdawią, która wcale do Unii Europejskiej wchodzić nie musi, zaradni Mołdawianie załatwiają sobie po prostu rumuńskie paszporty.
Polska i Mołdawia podpisały wczoraj umowę turystyczną. Mołdawia to kraj wina ale my mamy coraz słabsze głowy, wystarczy tylko popatrzeć na nasze polityczne elity (Jan Bury czy Jacek „Heil Hitler” Protasiewicz). Czy reklamowanie winnic w Mołdawii jest naprawdę dobrym pomysłem?
Chyba, że chodzi tu o zupełnie inny rodzaj „turystyki”, skoro wraz z Tuskiem do Mołdawii udali się smutni panowie Jacek Cichocki i Paweł Graś?
Powołano także polsko-mołdawską izbę gospodarczą. Największą polską inwestycją na Mołdawii jest była państwowa cukrownia, w którą „Polski Cukier” zainwestował 7 milionów Euro. Niestety, Tusk nie złożył w niej gospodarczej wizyty. Wolał słodzić w Kiszyniowie.
Komentarze 23 do “Tusk słodzi Mołdawii”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Kar said
..stad sie bierze malolatow wypowiedz …”polska chu_jnia”…trzeba tam zyc i smakowac na wlasnej skorze smrod tego gnilnego skruwialego systemu. Jest wyjatkowym upodleniem isc do urn i glosowac na to bydlo zasiadajace w chlewie (czyt. sejm)
Luxeuro said
„wczoraj wywołuje wiadomość, że Radek Sikorski nie dostanie stołka w NATO”
http://tiny.cc/5d7idx
JerzyS said
BIELCE -Stowarzyszenie „Dom Polski”,
BIELCE (Bâlţi)- leżą w północnej części Mołdawii nad rzeką Reut (dopływ Dniestru). Są drugim co do znaczenia miastem w Mołdawii. Założone w XV w., prawa miejskie uzyskały dopiero w 1818r. Najstarsza budowla w Bielcach, Katedra Nikołajewska, pochodzi z 1791r.
Współczesne Bielce liczą 162 tys. mieszkańców. Są jednym z najbardziej rozwiniętych pod względem kulturalnym i przemysłowym regionów dzisiejszej Republiki Mołdowy, który słynie ze znakomitych win i koniaków.
Wiodącymi gałęziami gospodarki są: spożywcza, maszynowa i elektrotechniczna, które stanowią 80% ogólnego stanu produkcji. W Bielcach znajduje się Wyższa Szkoła Pedagogiczna im. A. Rousseau i dwa Instytuty Naukowo-Badawcze. Znany jest także bielecki Teatr Narodowy.
Od 1994r. w mieście aktywnie działa Stowarzyszenie „Dom Polski”, które skupia około 700 Polaków.
Umowa pomiędzy Płockiem a Bielcami została podpisana 26 września 2000r. w Płocku. Tym samym Płock stał się pierwszym polskim miastem, które podpisało porozumienie o współpracy partnerskiej z Mołdawią.
Współpraca obu miast koncentruje się głównie na kontaktach w dziedzinie kultury, oświaty i sportu.
Z Płocka kierowana jest również pomoc humanitarna dla mieszkańców Bielc, głównie dla środowiska lokalnej Polonii.
Szpital miejski otrzymał sprzęt medyczny, a dwie lekarki przebywały na dwutygodniowej praktyce w szpitalu miejskim w Płocku. Samochód osobowy i sprzęt gospodarstwa domowego wspomógł Polskie Towarzystwo Medyczne i prowadzone przez nie hospicjum domowe. Dwoje bielczan skorzystało ze stypendium naukowego w Szkole Wyższej Pawła Włodkowica. W ramach współpracy w Płocku gościli przedstawiciele Polonii mołdawskiej, Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a także młodzi judocy – uczestnicy Międzynarodowego Festiwalu Judo Dzieci i Młodzieży Miast Partnerskich Płocka. W Bielcach kilkakrotnie koncertował Harcerski Zespół Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka”, który nawiązał bliską współpracę z polonijnym zespołem ludowym „Styrczańskie Dzwoneczki”.
Mołdawskie dzieci kilkakrotnie odwiedzały nasze miasto uczestnicząc w obozach, warsztatach, koncertach, m.in. z okazji Pikniku Europejskiego.
http://www.beltsy.md
http://www.kresy.pl/zobacz-kresy?zobacz/polskie-serce-moldawii
Podróżując po Mołdawii ze Styrczy trzeba koniecznie pojechać do Bielc, stolicy północnych regionów tego uroczego kraju.
Drugie po Kiszyniowie miasto, liczące 160 tys. mieszkańców jest najważniejszym ośrodkiem mołdawskich Polaków.
Kresowa Kompania Handlowa
Home
Zobacz Kresy
Polskie serce Mołdawii
[ o projekcie ]
Bielce, fot. Marek A. Koprowski
Polskie serce Mołdawii
Dodane przez Bosak-Bosakowski
Opublikowano: Niedziela, 03 maja 2009 o godz. 12:12:55 TAGI: Lenin, Koprowski, Kuc
Podróżując po Mołdawii ze Styrczy trzeba koniecznie pojechać do Bielc, stolicy północnych regionów tego uroczego kraju. Drugie po Kiszyniowie miasto, liczące 160 tys. mieszkańców jest najważniejszym ośrodkiem mołdawskich Polaków.
O ile w Styrczy w znacznej mierze tkwią korzenie polskiej diaspory żyjącej między Prutem a Dniestrem, to w Bielcach bije jej serce. Tutejsza polska społeczność, licząca około trzech tysięcy osób jest najżywsza, najbardziej widoczna i najprężniejsza w całej Mołdawii. Atmosfera w tym mieście jest też najbardziej sprzyjająca, co ma przełożenie na realizowaną wśród niej pracę mającą na celu odrodzenie polskości.
Pierwsze zapisy o miejscowości pojawiły się w 1421 r. Według legendy powstanie miasta łączy się z postacią siostry Władysława Jagiełły, księżnej mazowieckiej Ryngałły, siostry znanej z kart „Krzyżaków” Anny Danuty, która wygnana z Polski za „zakazaną miłość” do biskupa płockiego Henryka osiedliła się w Mołdawii, zostając żoną hospodara Aleksandra Dobrego. Wokół jej zamku miało powstać miasto Bielce. Dziś po zamku polskiej księżnej, dybiącej na cnotę biskupa nie ma oczywiście śladu. Choć w Bielcach i tak jest wiele do zobaczenia.
Tygiel narodów
Jadąc do Bielc trzeba pamiętać, że stanowią one prawdziwy tygiel narodów.
Jeżeli ktoś, kto zna język rumuński i sądzi, że dzięki temu bez przeszkód się w nich porozumie, ten może przeżyć spory szok – Bielce mają zdecydowanie rosyjski charakter.
40 procent ich mieszkańców stanowią Mołdawianie,
25,5 proc. Ukraińc
i 24 proc. Rosjanie,
a pozostałe narodowości w tym Polacy – 10,5 proc.
Zdecydowana większość rodzin to rodziny mieszane, rozmawiające ze sobą po rosyjsku.
Nie jest to wyłącznie sowiecka spuścizna, prawa miejskie nadał Bielcom car Aleksander II w 1818 r. Dopiero od tego momentu zaczęły się one dynamicznie rozwijać. Rola miasta zaczęła wzrastać pod koniec XIX stulecia, kiedy to otrzymało ono stałe połączenie kolejowe z Kiszyniowem, a także Rybnicą i Oknicą. Bielce stały się ważnym centrum handlowym Mołdawii. Słynęły z wielkiego targu bydła, na którym w każdym pierwszym tygodniu miesiąca sprzedawano od 10 do 20 tys. sztuk bydła. Ten rozwój Bielc jako ośrodka handlu spowodował, że napływ Polaków do nich zaczął się zwiększać i bardzo szybko nasi rodacy zaczęli stanowić gospodarczą elitę…W Bielcach osiedlali się nie tylko polscy chłopi i mieszczanie, ale także przedstawiciele szlachty szukający zatrudnienia w rozwijającej się carskiej administracji. Magnesem przyciągającym Polaków do tego miasta był fakt, że istniała w nich od roku 1828 katolicka parafia, składająca się z Ormian i Polaków i odgrywająca w życiu miasteczka znaczącą rolę.o_dowa_Bielce_039_1
„Dom Polski”
Dzisiaj mało już jest niestety w Bielcach pamiątek związanych z dawna Polonią. Miasto po 1945 r. zasadniczo zmieniło swój wygląd, powstały w nim potężne budynki administracyjne i gmach Instytutu Pedagogicznego, przekształconego obecnie w Uniwersytet Pedagogiczny. Zdecydowana większość obiektów godnych obejrzenia znajduje się w centrum miasta w pobliżu głównej ulicy. Zanim jednak przystąpimy do zwiedzania miasta, powinniśmy odwiedzić „Dom Polski”. Jego dyrektor Ewelina Maszerowa pomoże w mieście znaleźć nam nocleg lub zorganizuje go w podwojach „Domu” (jeżeli nie jest nas więcej niż czworo). „Dom” nie znajduje się przy głównej ulicy miasta, jednakże łatwo do niego trafić, gdyż mieści się przy ul. Paci 31 (Mira) (Tel. 321 224 135). Droga od centrum zajmuje kilka minut, a praktycznie każdy mieszkaniec wie, gdzie się znajduje i jest w stanie wskazać do niego drogę. W „Domu”, który swoją estetyką wyróżnia się od otoczenia, mieszczą się wszystkie polskie instytucje i zespoły. Tu znajduje się m.in. redakcja „Jutrzenki” – czasopisma mołdawskich Polaków, w które warto się zaopatrzyć. Podobnie jak wydane przez nią kolejnej tomy wspomnień mołdawskiej Polonii, będące efektem ogłaszanych przez nią konkursów. W „Domu” można też zobaczyć stale rozwijaną i wzbogaconą wystawę fotograficzną „Polacy w Mołdawii”. Składa się ona z reprodukcji fotografii z końca XIX w. i pierwszej połowy XX w., dokumentujących zarówno życie prywatne, jak i instytucjonalne mołdawskich Polaków.
RomanK said
ad 1, Kar…..z niezwykla precyzja i filozoficznym kunsztem logicznie napisal:
Jest wyjatkowym upodleniem isc do urn i glosowac na to bydlo zasiadajace w chlewie (czyt. sejm)
Haslo to- powinno wisiec na zatylku lozka w kazdym polskim domu.
Krzysztof M said
Ad. 4
Nie idźmy na wybory. Niech na wybory idzie wyłącznie lewactwo. I niech Sejm ma 100% poparcia głosujących.
Milczenie jest wyrazem zgody.
Idźmy na wybory. Nie ma na kogo głosować, to glosujmy na PIS jako „najmniejsze zło”.
Admin
maly said
ad 5 Krzysztof M powiedział/a
niestety cała masa lemingów pójdzie głosować na złość kaczyńskiemu…..i wybiorą znakomitego aktora T.
różnica w sumie żadna więc lepiej olać ich wszystkich .
RomanK said
Roznica w sumie zadna pisze pan Maly…..
ano panie Maly….dokladnie taka sama= jak upodlenie…a zachowanie honorowe…tylko tyle. Widzi pan roznice???
ERROR 404 NSZ said
Oczywiście wyjściem odnośnie wyborów w Polsce może być to co sugeruje Pan Gajowy lub głosowanie na partie które dotychczas nie egzystowały w tej
stajni Augiasza.
Proszę przypomieć sobie wybory do sejmu w 2011, zarówno frekwencję, głosy nieważne i poparcie dla poszczególnych partii.Nadmienię iż zawarta koalicja
po-psl to wówczas 18% z uprawnionych do głosowania – czyli z 30 mln-ów obywateli RP..
Mniejszość rządzi większością….
Juziek said
Re. 5:
Panie Krzysztofie, dlaczego swoją naiwnością zaraża Pan tu młodych!
„Idźmy na wybory. Nie ma na kogo głosować, to glosujmy na PIS jako “najmniejsze zło”.
Admin”
Ta ironia może zostać potraktowana poważnie.
joasia said
Idźmy na wybory. Nie ma na kogo głosować, to glosujmy na PIS jako “najmniejsze zło”.
Admin Ma rację Admin Nie mamy alternatywy ale żeby wyeliminować skutecznie tę tę swołocz od rządzenia musielibyśmy iść na wybory gremialnie !! jak najwięcej ludzi, aby nie mogli skorygować wyniku i aby Kaczyński mógł przejąc władzę !! PIS ani Kaczyński nie jest pupilkiem mediów zatem skala korupcji i przekrętów w ogóle nie byłaby możliwa jak obecnie kwitnie okazale dzięki przychylności mediów dla PO !!!!
Marucha said
Re 10:
PIS jako mniejsze zło…
W moich oczach większe – bo obłudne i fałszywe, bo udające katolicyzm, bo symulujące patriotyzm i troskę o Polskę.
Co do innych partii? Żadnych nie będzie. Nie przejdą progu.
Będziecie mieli wciąż do wyboru żydów: z prawa, z lewa, ze środka i z boku. I te same, po wielokroć skompromitowane mordy.
chirho432 said
ad 1 ładnieś to ujął jak na ogólnie gó…aną sytuację w jakiej tkwimy od 1945r, czyli już blisko 60lat, dreptamy niestety nie po pustyni ale za to jakby na wzór za „starszymi braćmi” … i niestety już wymarło nie jedno pokolenie Polaków, które pamiętało jak żyje się w samostanowiącym i WOLNYM własnym państwie. A kto nami kieruje, rządzi i jest naszym Panem? Jak mawia moja teściowa ich można łatwo rozpoznać, wyznają ONI bowiem generalną życiową zasadę: „papierek przez cukierek, a gówno całą ręką…” Dziękuję za ufundowane nam Polakom dotychczasowe 25 lat (a może i od 1945?) głosowania w WYBORACH w myśl zasady „mniejszego zła”……. Jak nasi OKUPANCI zobaczyliby frekwencję w wyborach na powiedzmy poziomie 10-15% to byłoby dla nich „na salonach d***kracji” najgorsze świadectwo ich nieumiejętności zarządzania przez ogłupianie, a wtedy cóż może … wyjadą gdzieś np. na zbieranie drew na pustyni … „Gdy Izraelici przebywali na pustyni, spotkali człowieka zbierającego drwa w dzień szabatu. Wtedy przyprowadzili go ci, którzy go spotkali przy zbieraniu drew, do Mojżesza, Aarona i całego zgromadzenia. Zatrzymali go pod strażą, bo jeszcze nie zapadło postanowienie, co z nim należy uczynić. Pan zaś rzekł do Mojżesza: «Człowiek ten musi umrzeć – cała społeczność ma go poza obozem ukamienować». Wyprowadziło go więc całe zgromadzenie poza obóz i ukamienowało według rozkazu, jaki wydał Pan Mojżeszowi.” (Lb 15,32) … na szczęście przeważnie w naszym „nowym porządnym świecie” zadekretowano, że wszyscy mamy mieć „wolne soboty” tak na wszelki wypadek żeby nie musiał jeden z drugim „drew szukać po pustyni” ale może nie wszyscy nasi OKUPANCI to wiedzą … a wtedy
Joanna said
Zawsze mnie zastanawiało – przed każdymi wyborami podczas ostatnich 25 lat – dlaczego (?) wszyscy politycy namawiali społeczeństwo do oddania głosu, czyli pójścia na wybory. Zarówno ci z lewa jak i z prawa, czy też ze środka. Pojawiały się także liczne teksty typu (to nie jest dokładny cytat, ale wyrażenie idei): „nie ważne na kogo głosujesz, ważne że uczestniczysz w demokracji”. Po wielu latach, po samodzielnych poszukiwaniach, po tzw. przebudzeniu – powyższe „zalecenia” stały się dla mnie jasne. Dla osobników, którzy podają się za reprezentujących polskie interesy (polską rację stanu) ważna jest LEGITYMIZACJA narodu, który wzięli w posiadanie (niewolę, okupację, etc.) do ich dalszych działań. Frekwencja to woda na ich młyn. To nie tylko przyzwolenie, ale także dowód na skuteczną politykę ich GRY, czyli skuteczność manipulacji i ogłupiania.
Ostatni raz głosowałam w wyborach prezydenckich (nie pamietam już który to był rok) na Leppera. Wydawał mi się ostatnim Mohikaniem i facetem, który dość szczerze przedstawiał swoje stanowisko, bronił Polski i pomimo wielu jego „niedociągnięć” ;), gdyż taki typ człowieka nie był moim wzorem męża stanu. Po latach okazało się, że nawet jemu nie darowano!
Nie chodzę już na wybory! Każdego rozsądnego człowieka, patriotę, z którym mogę porozmawiać, proszę o to samo.
Może to coś zmieni? Na razie.
Miet said
Re11.
Lepiej nie można tego ująć.
gosc po raz pierwszy said
— Do dyskusji o „wyborach”
Z pomoca , udzialem wszystkich milujacych wolnosc sil , w szczegolnosci Kosciola Kat. narod polski pod przewodnictwem KOR-u , zakonczyl i zamknal antykatolicka bezbozna epoke Gomulki , Gierka i ustanowil epoke prokatolicka , niepodleglosciowa , demokratyczna dla Polski . W wszystkich kosciolach Polski , miliony polakow teraz modli sie i spiewa : „Ojczyzne Wolna Poblogoslaw Panie”
Do wyborow polacy staraja sie nie chodzic , by swa nieroztropnoscia , niechcacy , co nie daj Boze , nie popsuc wspanialy majstersztyk polityczny ustanowiony dla nas , przez starszych wiec i madrzejszych .
Natura nieskonczenie madra , jesli na swej drodze napotka niekorzystna sytuacje , zawsze znajduje , posiada lepsza , pozytywna alternatywe
Brat Dioskur said
ad12
” Jak nasi OKUPANCI zobaczyliby frekwencję w wyborach na powiedzmy poziomie 10-15% to byłoby dla nich “na salonach d***kracji” najgorsze świadectwo ich nieumiejętności zarządzania przez ogłupianie, a wtedy cóż może … wyjadą (sic!-BD) gdzieś np. na zbieranie drew na pustyni …
A podobno instynkt samozachowawczy dziala niezaleznie od rozumu ….chyba ,ze to chasbara.
Marucha said
Re 13:
Tak właśnie jest.
Dlaczego tak nachalnie namawiają nas do głosowania?
Kar said
re:18 Dlaczego tak nachalnie namawiają nas do głosowania?
– szczurzy wyscig, rywalizacja wsrod rasy panujacej-kleptomania, obsesja utrzymania niewolniczej statystyki na odpowiednim poziomie,.. im wiecej zakutych w kajdany tym Ego pana rzadzacego lepsze-wartosciowsze ..(zmodyfikowany zamordyzm-wspolczesne niewolnictwo)
Luxeuro said
Ad. 13 – „Zawsze mnie zastanawiało – przed każdymi wyborami podczas ostatnich 25 lat – dlaczego (?) wszyscy politycy namawiali społeczeństwo do oddania głosu, czyli pójścia na wybory. ”
Jeżeli ludzie by przestali iść na wybory to był by to WIDOCZNY znak że coś nie jest tak z tą Demokracją. Oni nie mogą do tego dopuści. Musi istnieć iluzja że to my decydujemy co oni robią. Taki wyraźny przykład tej iluzji to referendum w sprawie wysyłania 6 latków do szkoły. Kto decydował ? Tylko słępy i głuchy może wierzyć że politycy działają na korzyść narodu.
JerzyS said
Luxeuro powiedział/a
2014-03-31 (poniedziałek) @ 08:26:04
Ad. 13 – “Zawsze mnie zastanawiało – przed każdymi wyborami podczas ostatnich 25 lat – dlaczego (?) wszyscy politycy namawiali społeczeństwo do oddania głosu, czyli pójścia na wybory. ”
Zawsze mnie zastanawiało – przed każdymi wyborami podczas ostatnich 25 lat – dlaczego (?) wszyscy nie TYLKO politycy, ale i KOŚCIÓŁ zawsze
namawiali społeczeństwo do oddania głosu, czyli pójścia na wybory.
Brat Dioskur said
A moze jest sie czego nauczyc od ,jak to okreslaja etniczni Holendrzy….kozodojcow!A chodzi tu o zamieszkalych w Holandii Turkow .Otoz w ostatnich wyborach komunalnych ,ku zdumieniu wszystkich ,do rad zalapalo sie ponad 80% tureckich kandydatow,pomimo tego, ze na listach wyborczych byli oni umieszczeni na dalekich ,niewybieralnych miejscach .Rozwiazanie kozodojcy znalezli proste ,mianowicie ,nawet nie znajac kandydata ,zaznaczali krzyzyk na arkuszu wyborczym wylacznie przy tureckim nazwisku,eliminujac tym samym reszte kandydatow widniejacych na danej liscie wyborczej.Gdyby system ten zastosowac w Polsce przy glosowaniu na „mniejsze zlo”(PiS) ,naturalnie w wypadku gdyby LPR nie stanela do wyborow, to wystarczy tylko zazanaczyc swoj wybor przy nazwisku widniejacym na 6-tej pozycji (mozna tez dalej) .Okazuje sie bowiem ,ze 5 pierwszych miejsc jest zarezerwowanch dla namaszczonych przez partyjna wierchuszke ,a wiec jest to ,jak to okresla Kar :”bydlo zasiadajace w chlewie ..”
NICK said
Krótko bo już było. BOJKOT „WYBORÓW” !
gosc po raz pierwszy said
— Do Pan Brat Dioskur z wpisu 21 —
Z teoria ktora Pan przedstawia w wpisie 21 , wystepowal juz Pan wielokrotnie przed kolejnymi minionymi wyborami .
Osobiscie uwazam ze temat jest , niezaleznie od pozniejszego zrealizowania , co najmniej wart dyskusji , celem chociazby wypracowania czegos doskonalszego . Lub ewentualnie odrzucenia go i powrotu juz ostatecznego do bojkotu , zyskujac przy tym dotychczas niezdecydowanych .
Nie wiem dlaczego dla wielu tu , bardzo znajacych sie na rzeczy , jest nie godny zauwazenia , gdy o tzw. „pietruszke” dwoje , troje dyskutantow zjedzie cala strone