„Washington Post” donosi, że we wtorek syryjskie samoloty zbombardowały cele bojowników sunnickich z ISIS w Iraku. Tymczasem irackie media państwowe poinformowały, że naloty przeprowadziły amerykańskie drony. Pentagon zaprzecza.
W czasie gdy Kerry próbował przekonać Kurdów do wejścia do rządu koalicyjnego, irackie media donosiły, iż co najmniej 20 osób zginęło, a 93 zostały ranne w wyniku nalotów na miasto Qaim, kontrolowane przez ISIS. Według mediów z Iraku nalotów dokonali Amerykanie. Pentagon zaprzecza, sugerując, że za atak odpowiada syryjski przywódca Baszar Al. Assad. Zachodni dyplomaci stwierdzają jedynie, że atak miał miejsce, ale nie wiedzą, kto za nim stoi.
Czytaj resztę wpisu »
Dodaj do ulubionych:
Polubienie Wczytywanie…