Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    Marucha o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    Marucha o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    Boydar o Być sprytnym jak Kaczyńsk…
    zagłoba sum o Być sprytnym jak Kaczyńsk…
    UZA o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    walthemar o Wolne tematy (24 – …
    Lily o Wolne tematy (24 – …
    Adrian o Wolne tematy (24 – …
    Greg o Wolne tematy (24 – …
    Gość o Być sprytnym jak Kaczyńsk…
    Быдлошевский Л.З. o Polski prawnik komentuje karę…
    prostopopolsku o Być sprytnym jak Kaczyńsk…
    Gość o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Bękarty wojny

Posted by Marucha w dniu 2014-07-15 (Wtorek)

Do rodzimych mediów głównego nurtu powoli przebił się temat polskich najemników walczących podobno po stronie kijowskiego rządu Jaceniuka przeciw ludowym republikom Donbasu.

Polaków poprzedzili Amerykanie. Wkrótce po przejęciu w Kijowie władzy przez obóz tzw. „euromajdanu” zaczęły się mnożyć doniesienia o obecności na Ukrainie zorganizowanych w pododdziały pracowników amerykańskiej firmy „ochroniarskiej” Academi, która dawniej nosiła nazwę Blackwater. Zmieniła ją z przyczyn wizerunkowych na skutek udokumentowanych przypadków morderstw popełnionych przez jej ludzi na cywilach w okupowanym przez USA Iraku, gdzie okupanci zaangażowali „ochroniarzy” z Blackwater na skalę masową.

Niedawno rosyjskie i niemieckie media informowały o bezpośrednim udziale „blackwatersów” w działaniach zbrojnych rządu Jaceniuka przeciw donbaskim powstańcom.

Pod koniec maja w obiegu medialnym pojawiły się zdjęcia grupy mężczyzn w jednolitych mundurach bez oznaczeń, która brała udział w atakach na Krasnoarmiejsk po stronie kijowskiego rządu i poruszała się cywilnym samochodem o polskich tablicach rejestracyjnych.

Na początku czerwca media polskie, niemieckie i rosyjskie zwróciły uwagę na obecność kogoś łudząco podobnego do Jerzego Dziewulskiego u boku Ołeksandra Turczynowa, marionetkowego przewodniczącego parlamentu w Kijowie, który do niedawna pełnił tam również obowiązki prezydenta. Okazało się, że Dziewulskiego faktycznie nie było w Polsce w momencie wykonania zdjęć z Turczynowem. Odnalazłszy się po paru dniach, w zdenerwowaniu tłumaczył swoją nieobecność w kraju wyjazdem do Włoch, a posądzenia o pobyt na Ukrainie nazwał „sk…syńską prowokacją” Rosjan.

Dla przypomnienia: Dziewulski, w okresie PRL oficer Milicji Obywatelskiej, przeszedł szkolenie specjalne w Izraelu. Po nastaniu Republiki Okrągłego Stołu od obrony porządku publicznego przerzucił się do pracy dla przestępców: kierował ochroną spółki Art B założonej przez Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego, autorów jednej z największych afer finansowych III Rzeczypospolitej, którzy przed polskim wymiarem sprawiedliwości uciekli ostatecznie do Izraela.

Później był szefem ochrony posła Aleksandra Kwaśniewskiego, a po wygraniu przez tego ostatniego wyborów w 1995 r. pełnił funkcję doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa. Przez wiele lat zasiadał w Sejmie (1991-2005), przeważnie jako poseł SLD.

Na kanwie wymienionych wydarzeń powrócił, wydawałoby się, dawno zapomniany temat najemnictwa.

Międzynarodowe prawo humanitarne oficjalnie potępia i karze działalność najemników, m.in. w I Protokole Dodatkowym do konwencji genewskich, dodanym do nich w 1977 r. W 1989 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych przygotowała osobną „Międzynarodową konwencję o zwalczaniu rekrutacji, wykorzystania, finansowania i szkolenia najemników”, lecz podpisało ją niewiele państw (wśród nich Polska). Zakazy najemnictwa pozostają jednak martwą literą; w praktyce problem załatwia już samo stosowanie eufemizmów dla słowa „najemnik”.

W Polsce kodeks karny za najemnictwo przewiduje karę więzienia, tymczasem na ogólnodostępnych polskich stronach internetowych można znaleźć ogłoszenia w rodzaju: „Ekspert ds. bezpieczeństwa podejmie pracę za granicą, także w Afryce lub na Bliskim Wschodzie”. Ogłoszenie ilustruje zdjęcie mężczyzny w piaskowym mundurze bez oznaczeń, z twarzą zasłoniętą dużymi ciemnymi okularami.

Osobom posiadającym profesjonalną orientację w branży znalezienie takich ochotników niewątpliwie nie nastręcza trudności, nawet jeśli nie afiszują się równie otwarcie. Coraz popularniejsze „prywatne korporacje wojskowe” (private military companies) określają się na przykład jako firmy „ochroniarskie”, a nie najemnicze – i to wystarcza.

Znaczenie najemnictwa na świecie ponownie wzrasta, ponieważ w międzynarodowych konfliktach zbrojnych alternatywą dla jawnej inwazji wojskowej, często niewskazanej z powodów politycznych lub propagandowych, staje się tzw. wojna zdalna bądź pośrednia (proxy war), toczona przez państwo nie żołnierzami własnych sił zbrojnych, ale przy użyciu podmiotów zewnętrznych, wspieranych przez to państwo (w tajemnicy lub demonstracyjnie) pod względem logistycznym, finansowym, szkoleniowym, zbrojeniowym, wywiadowczym i medialnym.

W charakterze takich podmiotów występować może podjudzona do radykalnych działań opozycja polityczna w innym państwie, podburzone przeciw władzom mniejszości etniczne bądź religijne, ale również legendowani w odpowiedni sposób najemnicy (na przykład udający opozycję lub uciśnione mniejszości). Tego rodzaju wojnę od paru lat prowadzą Stany Zjednoczone i ich sprzymierzeńcy przeciw Syrii, przy dużym wykorzystaniu najemników o otwarcie kryminalnej proweniencji (1). Poważne podejrzenia o zakulisowe wykorzystanie procederu najemnictwa budzi przebieg przewrotu politycznego w Kijowie w lutym bieżącego roku.

Swoistym fenomenem naszej kultury politycznej jest zauważalna w środowiskach prawicowych i „narodowych” fascynacja postaciami niektórych najemników, uzasadniana twierdzeniem, że w różnych częściach świata walczyli oni z „międzynarodowym komunizmem”.

Wielu znanych najemników epoki zimnowojennej renomę w tym zawodzie zdobywało podczas przewlekłego kryzysu kongijskiego (1960-1965), wśród nich: Francuz Bob Denard, Anglik Mike Hoare czy Polacy Jan Zumbach (2) i Rafał Gan-Ganowicz (3). (Kryzys zakończył dopiero zamach stanu generała-porucznika Josepha-Désiré Mobutu – późniejszego marszałka Mobutu Sese Seko – który opanował sytuację w rozpadającym się państwie i usunął z niego cudzoziemskich najemników.). Kiedy Denard zmarł w 2007 r., jedno z polskich czasopism prawicowych zamieściło na pierwszej stronie jego nekrolog.

Ci wszyscy, co z entuzjazmem odnoszą się do wyczynów Boba Denarda w Jemenie, Gabonie, Beninie, Angoli, Biafrze i na Komorach, Mike’a Hoare’a na Seszelach, Amerykanina Roberta MacKenzie w Rodezji Południowej (ob. Zimbabwe) i RPA, Jana Zumbacha w Biafrze czy Rafała Gan-Ganowicza w Jemenie, wydają się nie dostrzegać ich najważniejszego aspektu. Wojny najemnicze rozgrywały się w krajach pozaeuropejskich, a do tamtejszych realiów europejskie podziały ideowo-polityczne mają się nijak.

W zimnowojennych konfliktach w Afryce i Azji ludzie i ugrupowania, z którymi wojowali najemnicy, często bywali „komunistami” jedynie w propagandzie ich przeciwników adresowanej do świata zachodniego. Ponadto, żołnierz państwowych sił zbrojnych ma za swoje podstawowe zadanie obronę własnej ojczyzny przed wrogami, także za cenę życia. Dlatego w normalnych warunkach służba wojskowa jest zajęciem zaszczytnym i może być traktowana jako powołanie. Powstają opracowania z dziedziny nowoczesnej chrześcijańskiej etyki militarnej (4).

Żołnierza charakteryzują więc silna i czysta motywacja moralna oraz oparta na niej postawa etyczna. Nie występują one w przypadku najemnika, który za pieniądze gotów jest jechać do dowolnego kraju i strzelać tam do każdego, kogo wskaże jako cel jego pracodawca. Z moralnego punktu widzenia najemnik to zwykły płatny morderca, choćby brał pieniądze za zabijanie autentycznych komunistów czy autentycznych terrorystów.

Co więcej, jeżeli uznamy, że najemnictwo nie jest procederem złym w swej istocie, lecz dopuszczalnym z pobudek ideologicznych, to jego uzasadnienie szybko okaże się łatwo wymienialne. Wicie-rozumicie: wczoraj dobrzy byli płatni zabójcy „walczący z komunizmem” (czyli na ogół za interesy Zachodu), dziś dobrzy są płatni zabójcy „walczący o demokrację” (czyli za interesy Zachodu), na przykład w Syrii czy na Ukrainie.

Z powyższy krótkich rozważań wynikają postulaty dwojakiego rodzaju. Pierwsze to postulaty ideowe: środowiska prawicowe oraz „narodowe” powinny na zawsze wyrzucić z panteonu swoich idoli kryminalistów i płatnych morderców pokroju Denarda, Zumbacha i Gan-Ganowicza. Historia i polityka to nie durny hollywoodzki film akcji, nakręcony tak, żeby widz sympatyzował z bohaterem najlepiej władającym spluwą, niezależnie od moralnego charakteru jego czynów.

Drugie to postulaty z zakresu praktyki politycznej. Jeżeli na Ukrainie rzeczywiście operują polscy najemnicy i uda im się powrócić stamtąd do kraju, należy wobec nich z całym rygoryzmem zastosować odpowiednie przepisy prawa karnego. Jeżeli natomiast zostaną tam zabici lub wzięci do niewoli, polska służba dyplomatyczna i konsularna powinna zrezygnować ze starań o zwrot ciał, a żyjącym odmówić pomocy i opieki, jakie normalnie zapewnia naszym współobywatelom za granicą.

Najemnicy-Polacy walczący dla rządu Jaceniuka prowadzą działania zbrodnicze oraz łamią prawo polskie i międzynarodowe. Niech więc spotka ich los, jaki sami na siebie ściągną.

*                                 *                               *

Powyższy artykuł ukazał się w tygodniku „Najwyższy Czas!” (numerze 28-29 z bieżącego roku) w zniekształconej postaci i pod zmienionym tytułem „Psy wojny: ścigać czy legalizować?”.

W tekście dokonano nie tylko licznych skrótów, ale także wprowadzono do niego fragmenty napisane przez inną osobę, nie będące mojego autorstwa. Fragmenty te wraz ze zmienionym tytułem całkowicie zmieniają wydźwięk tekstu, tak, że trudno mi uznać to, co ukazało się w „Najwyższym Czasie!” za mój autorski artykuł. Sugerują mianowicie, że uważam najemnictwo za „zawód jak każdy inny” i proponuję jego legalizację w polskim prawie.

Takie wypaczenie sensu artykułu jest niedopuszczalną manipulacją. Najemnictwo nie jest zwykłym zawodem, lecz procederem zbrodniczym, który pod żadnym pozorem nie powinien zostać zalegalizowany. Państwo polskie nie dopuszcza wynajmowania się podmiotom prywatnym w charakterze płatnego mordercy jego własnych obywateli, więc nie ma żadnych powodów, by dopuszczało wynajmowanie się w charakterze płatnego mordercy obywateli innych państw.

1. Zob. np.: http://jeznach.neon24.pl/post/106511,jaka-fala-ich-wyzwala
2. Autobiografia: Jan Zumbach, Ostatnia walka. Moje życie jako lotnika, przemytnika i poszukiwacza przygód, Warszawa b.d.w.
3. Autobiografia: Rafał Gan-Ganowicz, Kondotierzy, Warszawa 1991.
4. Zob. np. Innocenty Bocheński OP, Patriotyzm, męstwo, prawość żołnierska, Komorów b.d.w.

Adam Danek
http://prawica.net

Skoro zdaniem wybitnych UPR-owców kultura jest takim samym przedmiotem handlu, jak deski, a zarządca firmy może być złodziejem, byle dobrze zarządzał – no to logiczne jest, że zawód płatnego mordercy jest ich zdaniem takim samym zawodem, jak stolarz czy szewc.
Właśnie takie poglądy – obok wręcz bandyckich poglądów na gospodarkę narodową – sprawiają, iż odnoszę się do takich ludzi z odrazą.
Admin

Komentarzy 76 do “Bękarty wojny”

  1. a w tych „amerykanskich” oddzialach zapewne tez z pochodzenia Polacy, Ukraincy itp… chciabym sie mylic

  2. Juziek said

    Ja się tam ich nie lituję, niech powstańcy rozwalają każdego z: Polski, USA, UE, etc!
    Jeszcze powinni jechać tam i nie wrócić nigdy wszyscy, którzy okupują eksponowane stanowiska władzy w Polsce!

  3. Polon said

    A kim są żołnierze?
    Oto odpowiedź

    Kiedyś byłem dumny, że byłem w wojsku, teraz mam wojsko i żołnierzy w d…, a szczególnie generałów i ich zwierzchników.

  4. emeryt wojskowy said

    Sluszny/potrzebny temat i na czasie aby przestrzec młodych ludzi nie mających rozeznania w co się laduja sluzac jako najemne mieso do zabijania niewinnych ludzi .

    Proszę również zwrocic uwagę,na czas/lata kiedy zaczelo się wszystko od „sluzb ochraniarskich” po prywatne wojska BOGACZY.
    W temacie nazewnictwo „bekarty wojny” jest mało wymowne ,winno być PLATNI/OPLACANI MORDERCY NA OCHOTNIKA.

    PO TO POLSKE ROZBROJONO i ZLIKWIDOWANO POWSZECHNY OBOWIAZEK ZASADNICZEJ SLUZBY WOJSKOWEJ ABY POZBYC JEJ OBRONNOSCI WLASNEJ OJCZYZNY.

    Wczesniej bardzo długo prowadzono propogandowe obrzydzanie wśród młodych Polakow wojskowej sluzby i jej obowiązek odbycia ,określeniami „przerwa w życiorysie”, po co to i na co komu potrzebne a rodzice robili wszystko aby synusia przed taka sluzba chronić.
    W wojsku była wtedy tzw.”fala” ,która miała za zadanie nie tylko dokuczyć młodym zolnierzom przez starsze roczniki ale nawet OBRZYDZIC OBOWIAZEK OBRONY OJCZYZNY.
    To samo było na studiach (ucieczka przed wojskiem wcześniej) a już na studiach wyśmiewanie szkolnictwa wojskowego typu „nie matura lecz chec szczera zrobi z ciebie oficera”.
    Wreszcie przyszla dużo wcześniej planowana „PIERESTROJKA” i ORGANIZACJA WOJSK NAJEMNYCH.
    Wiec teraz sobie polskie goje mogą poruszać palcem w bucie a wrogowie czapka ich nakryją i nawet „wybranym” mycka z glowy nie spadnie,bo przybeda obcy najemnicy i zdusza DZIADA GOJA jak robaczka !
    Co dziwne,ze teraz rodzice nie ochraniają swoje dzieciatka przed sluzba najemna,nawet córeczki ida do perfidnej najemnej służby ,bywa,ze i snajperkami zostają !

  5. aaabc said

    Wtrącę swoje 12 groszy…
    akurat wg „upr” czy jak tam sie teraz nazywa, zawody takie jak: sędzia, żołnierz, policjant, urzędnik (500 na cały kraj) mają zostać w gestii króla lub republiki, bo sa istotą państwa.
    Jeśli już kogos atakujemy to przynajmniej bez przeinaczeń.
    PS. Jak „kultura” nie będzie przedmiotem „handlu” (czyli widz płaci z własnej kiesy gdy zechce) to nieuchronnie wpadnie w łapki Unych, bo będą jak teraz opłacać z kasy państwowej. Efekty widać, różne Picniki, Nieznalskie, kupy w puszkach. Gdyby państwo nie kontrolowało Szkoły i Kultury, Uni nie mieliby nawet 1/100 tej władzy co obecnie.
    Albo Kultura będzie „prywatna” albo nie będzie jej wcale, bo ten szit co widzimy dzisiaj żadną kulturą nie jest.
    Jeśli chcemy mieć Twórców na których będa z podziwem patrzeć nasze praprawnuki, nie mogą mieć „łatwo”. „Dobry malarz to głodny malarz”
    PS. Złodziej z definicji nie może być dobrym zarządcą więc po co takie manipulacje?
    PPS. Żołnierz to też jest a przynajmniej powinien być – zabójca (płatny bo ma żołd). Po co nam żołnierze niezdolni do zabijania wrogów?

  6. Marucha said

    Re 5:
    1. Ile razy można pisać, że stan polskiej kultury nie wynika z tego, że państwo ją wspiera – lecz z tego, że państwo jest opanowane przez Żydów? No ile, kurwa, razy?
    2. Ile razy można pisać, że prywatny mecenat kultury i edukacji w obecnej Polsce będzie żydowski, bo tylko oni mają pieniądze?
    3. Ile razy można powtarzać, że kultura i edukacja ZAWSZE były pod opieką państwa, od czasów stariożyrnych?
    4. Ile, kurwa razy, będziemy jeszcze znosić łajdackie porównania broniących swego kraju żołnierzy z bandytami z Blackwater?

    Niech Pan stąd idzie.,

  7. antka kobity szwagra brat said

    http://talbot.nowyekran.pl.neon24.pl/post/109850,dziewulski-szkolil-ukraincow-do-walki

  8. aaabc said

    Re 6
    Podstawowe pytanie brzmi: Dlaczego Une „mają pieniądze” a Polacy nie mają?
    Bo Une rabują Polaka za pośrednictwem państwa na niebywałą skalę.
    Potem moga za nasze pieniądze opłącać anty-kulturę która nas niszczy.
    Jeśli chcemy odwojować Polskę musimy być BOGACI i sfinansować NASZĄ KULTURĘ
    My, nie jakieś biurwy – polska biurwa to też biurwa, skorumpują ją natychmiast.
    Nie da się odwojować Kultury poprzez „odwojowane” ministerstwo. Une nie znikną, na nich podziała tylko nacisk gąsienicy czołgu + kule z WKM.

    Nie bez powodu Une tak promują totalna kontrolę państwa nad dosłownie wszystkim – bez tego są za cieńcy aby nami rządzić.
    Drogi (mimo wszystko) Marucho – abu zwalczyć Unych trzeba sie przeciwstawić temu co oni robią i promują. Nie „wchodzić w ich buty”

    żołnierz/policjant/najemnik nie jest zły bo jest żołnierzem.policjantem/najemnikiem tylko jest zły bo walczy w złej sprawie.

  9. aaabc said

    Re 6
    Edukacja nie była pod kontrolą państwa tylko zasadniczo Kościoła.
    To masoneria (czyli uni) zniszczyła ten system wprowadziła przymusową szkołę państwową, w Polsce tuż przez zaborami.

    Ale przyjminmy że wprowadzamy super-doskonałe szkoły „klasyczne”. I są naprawdę dobre… państwowo-przymusowe ale dobre
    Przeciez jest w społeczeństwie przygarść przypałów, takich co to np „gender” biorą serio.
    Dlaczego wbrew ich woli mamy ratować ich dzieci? Przecież genderstfo je zniszczy!
    No to niech niszczy! Niech wreszcie rodzinom postempaków będzie źle, niech się sami wykończą, niech wszyscy widzą jaki to syf.
    Ziarna zarazy muszą zginąć a nie być ratowane

  10. Griszka said

    @8
    Ciekawe, że w takim Iranie państwowi urzędnicy nie pozwalają rabować obywateli a w Polsce wręcz przeciwnie. Widocznie kluczem do sukcesu jest posiadanie patriotycznych elit a nie wprowadzenie w życie bzdurnej ideologii liberalizmu gospodarczego, która jest taką samą utopią jak komunizm. Nie dziwię się, że później oligarcha Solorz-Żak pozwala JKM wypowiadać się w jego mediach, bo ma pewność, że nikt z liberałów mu jego imperium medialnego nie odbierze.
    Ze strony liberałów płynie przekaz, że nawet prostytucja to jest zawód jak każdy inny.

  11. aaabc said

    Griszko, komunizm niestety nie jest utopią tylko tyrańskim systemem władzy Unych nad Chrześcijanami (i innymi ludzmi też)
    utopią a raczej kłamstwem jest uzasadnienie sprzedawane durnym masom.
    Liberalizm czy jak tam zwał to też nie utopia tylko system gdzie rzemieślnik i „miś” nie pracuje pod totalną kontrola państwa a pracownik nie musi oddać 80 albo 90% dochodu temu państwu, gdzie to rodzice a nie minister decyduje czego uczą się ich dzieci.
    Jak sie nie podoba słowo „liberalizm” można użyc dowolnie innego. Une celowo manipulują słownikiem aby utrudnić nam nawet myśl o sprzeciwie.
    Podobnie zdeformowali słowo naród, tolerancja, nacjonalizm
    PS. NIe bez powodu banksterzy i możni popierają komunę i wpierają nam kit, że wolność jest zła. Ż trzeba ja im oddać, że tylko „państwo” nam zrobi dobrze.
    To uńskie łgarstwo

  12. Griszka said

    @11
    Banksterzy popierają też liberałów, ponieważ ci nie są dla nich żadną przeszkodą. Nadal mogą przez praktyki lichwiarskie w pełni kontrolować taki system, ponieważ wykupią oni każdego. Szczególnie, gdy panuje wolna amerykanka. Mogą też sformować armię i bezlitośnie rozprawić się z wszelkimi przeciwnikami. Tylko tym razem nie będzie miał kto ich osądzić.

  13. antka kobity szwagra brat said

    1.02 – p.Dziewulski w całej „krasie”…z Turczynowem!…

    …o p.Dziewulskim – „zeżarło” mi cały folder…

  14. aaabc said

    Griszko, banksterzy popierają (może raczej: tworzą) takich „leberałów” jak im wygodnie.
    Takich co to bynajmniej nas nie uwalniają tylko dalej niewolą.
    Słowa sa tanie, moga nawet komunistów nazwac liberałami i oszukiwać tym słowem jacy to z nich bojowcy o „wolność”
    Państwo liberalne wg dzisiejszego słownika to państwo totalitarne, socjalistyczne które pozbyło się przed-socjalistycznych reliktów w postaci np penalizowania zboczeń.
    A my pragniemy WOLNOŚCI. Wolności od ucisku fiskalnego i prawa do wychowania dzici tak jak my zechcemy.
    Une nakładaja podatki nie tylko „państwowo” ale po części poprzez swoje monopole.
    Śmieszne, ale uńskie szmatławce nazywają gospodarkę monopolistycznych spółek akcyjnych i sfałszowanego pieniądza fiducjarnego liberalizmem.
    To nie jest wolność, to niewola.

  15. Marucha said

    Panie Aaabc,
    Mecenat królewski nad edukacją i kulturą to był mecenat Państwa. Owszem, w czasach późniejszych Kościół dokonał wielkich rzeczy we wspieraniu nauki i kultury – ale to też nie był jakiś PRYWATNA inicjatywa. Ba, zdarzali się całkiem prywatni, narodowi sponsorzy… ale to było dawno.

    Pisze Pan:
    Nie bez powodu Une tak promują totalna kontrolę państwa nad dosłownie wszystkim
    Jest dokładnie przeciwnie. Une właśnie promują totalną liberalizację, prywatyzację i zredukowanie Państwa do atrapy.

    żołnierz/policjant/najemnik nie jest zły bo jest żołnierzem.policjantem/najemnikiem tylko jest zły bo walczy w złej sprawie.
    Tu prawie że można by się zgodzić, jest tylko jedno „ale”.
    Najemnik, nawet jeśli dziś walczy w – naszym zdaniem – słusznej sprawie, jutro za pieniądze będzie walczył w sprawie niesłusznej. Tak było, jest i będzie. Bycie najemnikiem wyklucza jakiekolwiek względy moralne, gdyż było by to „nieprofesjonalne” z ich punktu widzenia.

    Poza tym przypomnę, który to już raz, że np. szkoły państwowe w Finlandii uchodzą za jedne z najlepszych na świecie.

    Nie dlatego coś jest koniecznie złe, że państwowe.
    Jest dlatego złe, że polskie państwo nie jest polskim państwem, lecz działa na szkodę Polaków.

  16. revers said

    od 6:30 zaczelo sie dwa budynki kompletnie zbuzone wg. kabaly na ul. Lenina 14.

    http://www.interfax.com/newsinf.asp?id=520709

    ten sam liberalny twor Lenin pod obstrzalem cyklicznej kabaly i masonerii z dzesiatkami trupow wsrod cywili.

    ad11

    komunizm to taki samy wytwor liberalow jak aaabc, i stan przejsciowy dla ateistow – JKM chrzescianinem? moze lepiej wsiadz w swoja bryke i pokonaj
    najblizszy ostry zakret z predkoscia wieksza od 150 km/h bez zapiecia pasow, jak przezyjesz jazde to zabieraj glos w dyskusji z JKM wylacznie, na forum lub tv- spedzie lub GMO ten facet nie zna grup i pierscieni w matematyce jak i konsekwencji i chece byc matematyczno-libertalnym politykiem.

  17. aaabc said

    ad 15
    Liberalizacja która Uni promują to 20000 stron przepisów prawa rocznie, pierdyliard kontroli i „norm”, mega-podatki, upaństwowione dzieci i milion urzędników…
    Ich prywatyzacja to nie jest żadna prywatyzacja tylko złodziejstwo za 1/20 wartości.

    Obecna 3rp to nie jest atrapa tylko wielki goryl naparzający ile wlezie Polaków.
    Atrapa to jest tylko w stosunkach z imperium usraelskim, tudzież 4rzeszą (a nawet Litwą buachacha)

    PS. Króla jako osobę uważam za mecenasa prywatnego. Państwowi to sa urzędnicy.
    To kwestia definicji słów. Ten gnój który Une nazwali liberalizmem ja nazwę zamordyzmem i wyzyskiem bez cienia wolności i praw.
    To co ja nazwę liberalizmem Uni nazwą bo ja wiem, faszyzmem jak mają w zwyczaju?
    Jak mamy wyrazić sprzeciw wobec wyzysku? jak to wysłowic gdy parszywce ukradli słowa?

  18. Griszka said

    Ja odwołuje się do Misesa i Rothbarda. Unię pomijam w tym równaniu, bo to reaktywacja tego co próbowano wcześniej zainstalować w Rosji po 1917 roku.
    Król oraz wyznaczeni przez niego urzędnicy zarządzali pieniędzmi zebranymi z podatków. To nie był prywatny biznes.

  19. aaabc said

    16-tko
    komunizm to nie jest żaden stan przejściowy tylko docelowy.
    Pozbawienie „gojów” własności i obrócenie ich w niewolników.
    Przejściowe sa tylko metody.
    Ogarnij orwella – jednym z filarów władzy łajdaków jest manipulacja słowami.
    Oni pod słowem WOLNOŚĆ sprzedają nam niewolę i wyzysk. Ale to nie powód abyśmy nie pragnęli wolności i naszych praw
    nie rozumiesz, że zły jest NAKAZ jazdy w pasach, nie same pasy bezpieczeństwa?
    Uni takimi małymi kroczkami przyzwycaili nas do tego że ciągle ucza nas jak żyć i co myśleć.
    mamy nawyknąć że w każdym momencie jesteśmy pod władzą i możemy dostac pałą w łeb.

  20. revers said

    toc komunizmu jeszcze nei bylo, chociaz wszyscy walcza z komunizmem lacznie z aaabc od tysiac leci, czytaj pan mordka, tylko stan przejsciowy w postaci relanego socjalizmu.

    Orwella czytalo sie w czasach jak twoja stara i stary czytali trybune ludu na codzien lub czasopisma, teraz to nie kreci a uwstecznie bo powstaja nowe metody inwiligacji i manipulaacji spoleczenstw o ktorych Huxlejom,.Orwellom nie snilo sie lacznie z genotechniko, getrykom.

    Juz jak moja stdentka medycyna inwiligowana na uczelni medycznej mowi o bankach spermy, in vitro – , niby katoliczka to wlos sie ejzy na glowie – niedowirary aaabc.

    liberalny czy libertanski aaabc?

  21. Griszka said

    @13
    Ten BTR pokazany na filmiku miał trafić do Tajlandii. Banderowcy jednak dostali rozkaz z Waszyngtonu, że w odwecie za usunięcie ich sojuszników, siostry Shinawatry i bandy złodziejów oraz płatnych morderców na jej usługach, nie dostaną zamówionego sprzętu, za który zapłacili. Na szczęście banderowcom też się nie przyda. Jak Irak dostał ten szmelc to żołnierze narzekali, że 80% pojazdów nie nadaje się do przeprowadzania patroli.

  22. Marucha said

    Re 17:
    Króla jako osobę uważam za mecenasa prywatnego. Państwowi to sa urzędnicy.

    To jest wyłącznie Pańska, dość oryginalna, opinia.

  23. revers said

    .. i tuskowe psy wojny, Premier z Junta Protoszenki tworzy wspolna brygade ukaiska-polactwa-gedyminow.

    http://de.ria.ru/security_and_military/20140714/269008128.html

  24. Zerohero said

    @Aaabc

    Podstawowe pytanie brzmi: Dlaczego Une „mają pieniądze” a Polacy nie mają?
    Bo Une rabują Polaka za pośrednictwem państwa na niebywałą skalę.

    Chłopaku. Nie masz pojęcia o temacie albo celowo ściemniasz. Une mają pieniądze, bo od 200 lat kontrolują finanse, a od 100 lat banki centralne. Innymi słowy mają drukarnię pieniędzy. Przejecie państwa z taką drukarnią jest kwestią czasu. Podobnie jak KAŻDEGO biznesu. Twoja rada by polegać na prywatnym mecenacie rozbija się o MTV, Hollywood, szereg prywatnych fundacji, nagród Pulitzera, żydowskich sieci handlowych bojkotujących nieodpowiednie książki itd. Dyskujsa czy państwowe czy prywatne w tym kontekście jest zupełnie jałowa, bo kulturę można przejąć w różnych systemach ekonomicznych.

    Wtrącę swoje 12 groszy…
    akurat wg „upr” czy jak tam sie teraz nazywa, zawody takie jak: sędzia, żołnierz, policjant, urzędnik (500 na cały kraj) mają zostać w gestii króla lub republiki, …

    A ich organ prasowy pod tytułem Najwyższy Czas zamieszcza artykuły ktore temu przeczą. I co? UPR popisuje się też kulturą i moralnością oraz konserwatyzmem. A jaka to kultura kazała Najwyższemu Czasowi zmieniac treść cudzego artykułu?

    PS. tak, tak. Tusk funduje nam 500tys urzędników, a poryp liberał 500. Od skrajności w skrajność. Tylko, że misiu. W ten sposób fundujesz albo anarchię gdzie nie funkcjonują nawet księgi wieczyste albo ukrywasz tych urzędników w prywatnych firmach nie nazywając ich urzędnikami. Wskazówka: urzędnicy bankowi są niby prywatni, ale wykunują zadania urzędnicze, a ty w jakiejś tam formie płacisz na nich podatek. Rzeczy należy nazywac po imieniu.

  25. Mimo wszystko Aaabc dosyć trzeźwo opisuje rzeczywistość. A rzeczywistość jest taka, że rządzi nami rzymiańska mniejszość dając nam jeb…ne i oszukańcze „bezpieczeństwo” w zamian za kolejne kawałeczki wolności.

  26. Zerohero said

    Griszko, komunizm niestety nie jest utopią tylko tyrańskim systemem władzy Unych nad Chrześcijanami (i innymi ludzmi też)
    utopią a raczej kłamstwem jest uzasadnienie sprzedawane durnym masom.

    Utopia to system nierealny i wyidelaizowany. Komunizm jest nierealny, bo w praktyce nie do wykonania, np. Kimowie z Korei Północnej żyją jak krolowie, bo mając władzę zabawę w komunę zostawiają poddanym. Utopią jest też anarcholiberalizm, bo pomija podstawowy fakt, że w liberalnym raju w ciągu kilku najwyżej lat najbogatsi zamienią się w oligarchów i zmodyfikują prawa pod siebie. Liberalna utopia zakłada, że jak się raz usatwnowi liberalne prawo, to na jego straży będą stać nieprzekupni sędziowie oddający za nie życie. Takiego.

    Każdy kto zapomina, że świat jest systemem dynamicznym, a na sztandarach ma głównie cele związane z budową raju na ziemi (np. powszechna liberalna wolność) jest utopistą.

    I to bezmyślnym, bo np. wolność spuszczania ścieków do rzeki jest jednocześnie niewolą dla tych, którzy te ścieki potem piją. Nie ma „wolności” absolutnej. Wycieranie sobie nią gęby i odmienianie przez przypadki bez zastanowienia jak to wygląda w praktyce jest utopijne.

  27. Zerohero said

    @25, Jack Ravenno

    Łaskawca przyszedł otwierać oczy na forum gdzie ten temat jest wałkowany od lat. A ja pamiętam takiego jednego Rysia co stręczył anarcholiberalizm a po „żydach” jechał prawdopodobnie tylko po to by się przypodobać audytorium. Nie jesteśmy ostatni naiwni.

    Wprowadza liberalowie w życie te hasła utopijne? Nie wprowadzą. Ale za to zmiksuja z tym co jest i spowoduja, że ludzie położą lagę na swoje własne państwo. Mamy już efekt w postaci „prywatne lepsze” gdy to w ciągu 20 lat zdepolonizowana całą gospodarkę.

  28. CracoviaPany! said

    Racja, Aaabc, popieram w całej rozciągłości.

  29. Marucha said

    Re 25, 27:
    Pan Aaabc nie powiedział nam nic, czego nie wiedzielibyśmy od dawna – a w szczególności, że Polską rządzą Żymianie.
    I w ogóle nie o to chodzi – lecz o standardowe, libertyńskie krytykowanie wszystkiego, co ma pod opieką Państwo.

    Państwowe szkoły, szpitale czy placówki kulturalne są, och zdaniem, ZŁE, BO PAŃSTWOWE.
    A nie dlatego są złe, że Państwem rządzą właśnie Zymianie.

    Dlatego upewniam się w opinii, ze rutynowa krytyka Żymian ze strony liberałów i libertynów to takie pieprzenie pod publiczkę, na pokaz.

  30. Marucha said

    Re 28:
    Czyli co Pan popiera, konkretnie?

  31. Zerohero said

    Załóżmy, że w Polsce wprowadza się anarcholiberalną utopię. Przyjeżdza wujek z USA, drukuje sobie na tą okoliczność 50mld$ i przejmuje cały kraj, po czym likwiduje wolnościowe ustawy. Wniosek? Anarcholiberalizm należy wprowadzić na całym świecie JEDNOCZEŚNIE. Typowa utopia.

    Nie można poprzestać na
    – nie kradnij
    – nie zabiajaj
    , myśl

    itp.

    i pod tym kątem radzić sobie z tym co jest?

  32. aaabc said

    @zerohero
    Uni maja to wszystko o czym piszesz, też o tym wspominałem.
    Moja uwaga o państwowym mecenacie nie rozbija się o MTV etc, bo jako Tyran (a czemu nie?) uważałbym te „instytucje” za agendy wrogiego „niewidzialnego” państwa Unych i tępił bez litości. To jest moje rozumienie liberalizmu(? libertarianizmu ?) – czyli WOLNOŚCI od ucisku i wojny – w tym przypadku wojny kulturowej.
    Wracając do emisji (fałszywego) pieniądza „fiducjarnego”, to wcale im nie przeszkadza nakładać konfiskacyjnych podatków na Polaków – to są wzajemnie zazębiające się mechanizmy niewoli.
    Co do armii urzędoli, to nawet za tzw Komuny w Polsce było ich osiem razy mniej. Gdyby się rząd zajmował tylko tym czym powinien, to wystarczyło by ich 500 „centralnych”. Doprawdy wynalazek komputera ma juz parę lat, trzeba skorzystać.

  33. Dziad Wernyhora said

    Śmieszne, ale Sienkiewicz w Trylogii opisuje najemnictwo jako porządny zawód, wręcz rodzaj powołania, a tak w ogóle – jako rzecz normalną.
    W I Rzeczpospolitej używano wojsk zaciężnych do obrony granic na równi z wojskami narodowymi i nikt się nie krzywił.
    Pamiętna scena, jak to najemnicy, chyba szwajcarscy, nie chcą się poddać kozakom ani przejść na ich stronę. Tłumaczą, że gdyby odeszli ze służby przed wygaśnięciem kontraktu, nikt by ich już nie najął. Zawód ten więc miał swoją etykę.

    Oczywiście, Polacy walczący na Ukrainie przeciwko powstańcom godzą w polską rację stanu i jako tacy lokują się poza prawem. Ale jeśli są Polacy, którzy walczą w szeregach powstańców i nawet jeśli braliby za to jakąś kasę to ja nic do nich nie mam, bo walczą pod sztandarem Chrysusa Króla.

  34. aaabc said

    Zerohero, jakby sobie przyjechał wuj z usraela ze sfałszowanymi dularami niczego by nie przejął bo:
    -nikt by ich nie brał chyba że w cenie makulatury
    -został by powieszony za fałszowanie monety
    to rządy wprowadzają (wespół z banksterką) system pieniądza fiducjarnego/fałszywego
    Wystarczy wyegzekwować prawo, ale to trzeba chcieć zrobić.
    Zresztą, niech sobie drukuje, byle wpłacił w np złocie. Jak ma – ale NIE MA.

  35. aaabc said

    Przejęcie kraju oznacza wojnę… inaczej żadna świnia nie „zlikwiduje” Praw i Wolności Polaków.
    PS. nie interesuje mnie anarcholiberalizm tylko państwo zgodne z zasadą (katolicką) pomocniczości.

    Jakby ktos miał wątpliwości dam przykładzik:
    jakis czas temu łajzy „zapłakały” że maja manko w kasie i muszą podnieść VAT
    podnieśli, wpływy spadły a nie wzrosły
    Nie obniżyli – bo nie o większe wpływy im chodziło, tylko o przykręcenie śruby.

  36. pawel said

    Dlaczego nie ma nic o Grunwaldzie? Przecież dziś rocznica 15 lipca 1410?

  37. hulsz said

    ad.36 za to w czoraj caly dzien pierdolili w radio o rewolucji masonskiej (zydowskiej) we Francji

  38. @29 państwowe czy prywatne mogą być złe i dobre – wszystko sprowadza się do tego jakie owoce przynoszą i tyle. Fanatyczni „liberałowie” do upadłego będą twierdzić, że państwowe jest złe bo to jest ich ideologia. Ale czyż nie widać jak na dłoni, że darmozjadów jest ci u nas dostatek? Nie powiem, że nauczyciele to darmozjady ponieważ pełnią bardzo ważną rolę w państwie i w społeczeństwie. Jednak o NFZ i ludziach tam zatrudnionych powiem dobitnie – to draństwo, dziadostwo i łajdactwo rozpierd….jące NASZE pieniądze (podobnie jak ZUS zresztą) pod przykrywką dbałości o społeczeństwo. Przykłady można by mnożyć i mnożyć. To nie jest kwestia liberalizmu czy innych -izmów tylko zwykłego, ludzkiego stosunku do bliźnich… Czy ktokolwiek się zdziwi gdy niedługo sitwa wrzuci nam na karki 25% VAT? Ktoś się postawi?

  39. ludmilamila said

    Panie Aaabc pana opowiesci o liberalizmie sa takie radosne jak fiolki na wiosne, ale wiosna, juz dawno minela, teraz zime mamy. A zima walczy sie o przetrwanie.

  40. Zdravko said

    Re 35: Aaabc

    „nie interesuje mnie anarcholiberalizm tylko państwo zgodne z zasadą (katolicką) pomocniczości.”

    Gdyby pan był katolikiem i chodził do kościoła, to by pan raz na jakiś czas usłyszał w modłach zaniesionych do Boga przed konsekracją, o to by państwo zajmowało się likwidacją ubóstwa i by nie dbało o dobro pojedynczych jednostek, ale całego społeczeństwa.

    Proszę się nie powoływać na katolicyzm, próbując podstępnie nią poprzeć pańskie fatamosgorie.

  41. a odnośnie artykułu – to taka „narodowość” – NAJEMNIK. Najemnicy nie mają przynależności państwowej czy narodowej i nie można powiedzieć o nich, że są, np. Polakami, Rosjanami, Izraelczykami, Anglikami, itd. To są po prostu najemnicy i – jeśli ktoś chce na serio przypisać im jakąkolwiek narodowość – niech mówi o nich tak jak o tych, którzy ich najęli. Co do odpowiedzialności zaś – to proste. Kto dla zysku zabija człowieka – jest mordercą. Resztę proszę sobie dopowiedzieć.

  42. Dziad Wernyhora said

    Co wam ludzie odwaliło z tym pacyfizmem? Nawet pod Grunwaldem walczyli dla Jagiełły czescy najemnicy. Czyli co, Jagiełło wysługiwał się mordercami? To może by go pośmiertnie przed trybunał stanu?
    Postukajcie się w puste głowy bo modernizm odebrał wam zdrowy rozsądek.

  43. aaabc said

    Zdravko drogi – jak już państfo się za coś bierze to ręka-noga-mózg-na-ścianie
    Zaprzęga do tego tabun urzędasów i robi gnój
    Wg „prawa Savasa” biurokracja zżera na dzieńdobry min 40% kwot, wg danych z USA, do roku bodaj ’80 tamtejsza biurwokraja zżarła 68% co roku.
    Nie jest dobrze…
    do tego co zostaje startuje rzesza „zawodowych poszkodowanych przez los”.
    Znam jak WIELU takich… nikt nie ma takich pięknych „zaświadczeń” jak oni. Żaden prawdziwy ubogi nie ma cienia szans z zawodowcami.
    Do prawdziwych ubogich trafia może 1/10.
    Doprawdy, fakt że jakieś ochłapy trafiają do biedaków nie może być usprawiedliwieniem obrabowania Ludzi Pracy na 85-90% dochodu

    Wystarczy że państwo nie będzie gnoić ubogich podatkami a ci już sobie dadzą radę…
    Wystarczy że nie będzie szczuć na Kościół, a wierni zapewnią pomoc społeczną (nie pomoc państwową) w każdej parafii

  44. Marucha said

    Re 42:
    Gdzie Pan widzi „pacyfizm”?

  45. Marucha said

    Re 43:
    Panu już dziękujemy za odświeżanie zaśmiardłych poglądów, wielokrotnie wykpiwanych na łamach Gajówki.

  46. Dziad Wernyhora said

    ad 44.

    Pacyfizm to potepienie każdej wojny, niezaleznie czy jest ona sprawiedliwa czy nie.

    W dyskusji przewija się potępienie najemnictwa niezaleznie od kontekstu (rodzaju) wojny.

    Tymczasem, branie udziału w wojnie sprawiedliwej (np. obronie ojczyzny) jest rzeczą chwalebną a prowadzenie wojny w celu obrony ojczyzny jest rzeczą dobrą.
    Zatem, wojna może być rzeczą dobrą, pomimo, że w czasie jej trwania może mieć miejsce zło. Jednak zaniechanie wojny obronnej może być źródłem większego zła.

    Tak samo najemnictwo w wojnie sprawiedliwej nie może być potępione (np. Jagiełło zbierający cudzoziemskie oddziały zaciężne na bitwę pod Grunwaldem) ani też nie można nazywać takich najemników mordercami, no chyba, że dopuszczają się zbrodni wojennych.

    Z powodu przykładu Blackwater (i innych) najemnictwo niesłusznie powiązano znaczeniowo ze zbrodniami wojennymi. Są to dwie różne rzeczy.

  47. Zerohero said

    @42, Dziad Wernyhora

    Najemnicy w XV wieku to zupełnie inna sprawa niż dziś. Gdy brakowało królowi stałej armii, a miał pieniądze, to wynajmował dodatkowych ludzi żeby mieć przewagę w bitwie. Natomiast współcześni najemnicy to inna para kaloszy, ich się używa w innym celu, do najgorszych bestiastw jak np. inspirowanie wojen domowych, czystek etnicznych itp. Nie będę się powtarzał, bo Adam Danek ładnie to wypunktował w swoim artykule. Czytał Pan?

    Zatem Jagiełły nie będziemy sądzic. Z drugiej strony jego najemników owszem. Bo co innego motywacja rycerska, a co innego motywacja najemnika. Najemnik to jednak płatny morderca, ktoremu wszystko jedno kogo bije, byle płacono. Zarówno teraz jak i 600 lat temu.

    Postukajcie się w puste głowy bo modernizm odebrał wam zdrowy rozsądek.

    Żeby krytykę Blackwater podciągać pod modernizm, to głowy nie można mieć pustej. Ona musi być po brzegi wypełniona fekaliami.

  48. Zerohero said

    OK, w międzyczasie pan Wernyhora napisał uzupełnienie i złagodził swój prowokacyjny wpis. Nadal jednak mąci. Proszę wobec tego znaleźć mi sprawiedliwego najemnika. Nie chodzi mi o jakąś pensję, którą się wypłaca walczącemu np. by jego rodzina przeżyła, ale takich co biorą 5000 do 30000$ za miesiąc. Nie ma takich. Najemnicy to największe k..wy posyłane tam gdzie ku..stwo osiąga skalę tak poważna, że mocodarswtu WSTYD wysyłać jego własną umundurowaną armię. USA było wstyd zabijać swoich „demokratów” na Majdanie, więc wysłali snajperów najemnikow. To są właśnie zadania najemników. najemnik gwiżdze na Pańską wojnę sprawiedliwą, bo to zwyrodniały psychol za kasę.

    Zapewne sa jakies jednostkowe przypadki dobrych najemników. Zapewne są jakies prostytutki zbierające na operację ratujące życie dziecku. No i co z tego? Sam fach jest z gruntu patologiczny. Patologiczny jest sam układ. Prosze mi wskazac sytuację gdy np. polski rząd zatrudnia najemnika i ma to uzasadnienie, tzn. nie można czegoś zrobić za pomoca regularnej armii.

  49. marcinkrys said

    wśród najemników są także tacy którzy przyjeżdżają do strefy walk zapraszani na swoiste safari. polowanie na ludzi. co sami płaca za przyjazd i swój pobyt po prostu lubią zabijać. taki sport……

    dla nieznających języka warto włączyć translator.
    życzę tym mordercom z przyjemności by znaleźli swój wieczny spokój w rosyjskiej ziemi

  50. Dziad Wernyhora said

    ad 48.

    Modernizm to interpretowanie wszystkiego w kontekście „naszych czasów” co to są „inne” no bo się „zmieniło”.
    Świetny przykład modernizmu to „Najemnicy w XV wieku to zupełnie inna sprawa niż dziś.” – łapiesz Pan to? To czysty modernizm.
    Ja twierdzę że najemnicy 600 lat temu to to samo co teraz, też mogli być zbrodniarzami wojennymi (i często byli). No ale oczywiście dla modernisty jego czasy zawsze są zupełnie inne i wyjątkowe i wymagają wyjątkowej interpretacji.

    ps. stosowanie inwektyw bardziej szkodzi ich autorom

  51. jancio said

    Łączne straty wśród najemników w Donbasie od 02 maja – 11 lipca 2014:
    Polski PMC «ASBS Othago» stracił 109 ludzi,
    amerykańskie PMC „Greystone” – 40 osób,
    amerykański PMC „Asademi” (do 2009 r. znany jako Blackwater) – 125 osób..
    Baltic żeńskie snajperki straty 26 ludzi.
    tłok się robi w piekle

  52. Marucha said

    Re 50:
    No to już wiemy, co to jest „modernizm”. Jeszcze brakowało by nam definicji „demagogii”, ale Dziad Wernyhora objaśnił ją na własnym przykładzie.
    Otóż zbydlęcenie najemników, czy nawet regularnych żołnierzy, to wynalazek ostatnich czasów.
    Poproszę o jakieś przykłady najemników-zbrodniarzy sprzed 600 lat.

  53. Plausi said

    Dziadowskie gadanie

    Wernyhory uzupełnimy, z tymi Szwajcarami ma rację, jeśli sobie dobrze przypominamy, nazywano ich u Sienkiewicza Niemcami, co może być nawet uzasadnione, gdyż w krajach niemieckich była tradycja najemników tzw. landsknechtów.

    Są różne formy mobilizacji sił zbrojnych, są okresy dominacji pospolitego ruszenia, armii zawodowych i najemników. Po armii zawodowej z natury przychodzi faza najemników. Najemnicy byli wykorzystywani w wojnach zarówno w starożytności, jak średniowieczu czy później, znani są znakomicie kondotierzy we Włoszech w czasach cinquecento, niektórzy potrafili sięgnąć po koronę, jak choćby Sforza w Mediolanie.

    Znane jest też inne określenie jak „Bękarty wojny”: „Psy wojny”.

    Musimy sobie uświadomić, że pojawienie się rynku dla najemników (mercenaries) oznacza, że o wojnie decydują nie rządy, a cóż dopiero ludność, tak czy tak bzdurne wyobrażenie, a jednie osoby, które są w stanie opłacić najemników. W każdym razie jest to najlepszy dowód na to, że tzw. „demokratyczne” instytucje zostały odsunięte od wypełniania władzy a są jedynie, no właśnie też grupami „mercenaries”, ale to nie powinno nikogo dziwić, kto choć trochę pojął ten system.

    Władający ludnością USA wprowadzili do gry najemników, aby wyłączyć w tej dziedzinie wszelkie instrumenty kontrolne państwa, słyszeliśmy od żołdzie do 1000 dol./dzień u Blackwater.

    „Mercenaries” są bezspornie znakomitym barometrem dla rozpadu fikcji nazywanej w mediach demokracją.

  54. podczaszy said

    https://pracownia4.wordpress.com/2014/07/15/naoczny-swiadek-o-ukrainskich-okrucienstwach-w-slawiansku-trzyletni-chlopiec-przybity-do-tablicy-ogloszen/

    https://slavyangrad.wordpress.com/2014/07/11/atrocities-in-slavyansk/comment-page-1/

    http://www.sott.net/article/281891-Eyewitness-account-of-Ukrainian-atrocities-in-Slavyansk-Three-year-old-boy-nailed-to-an-announcement-board

  55. aaabc said

    Dr Marucho, poglądy to sobie możesz „wykpiwać” do woli, tylko co z tego? Żaden to dowód gadać każdy może.
    Biegasz na pasku Unych i tyle twego że sobie wielokrotnie pokpisz.
    Szczerze – trąca mnie czy nas tłucze po głowach państwo Żymian (BTW świetne słówko) czy „Polaków z czworaków”
    nawet wolę Unych, bo wróg łatwiejszy do zidentyfikowania. Więc – deifikuj państfo „polskototalitarne” do woli, niech mu ziemi a lekką będzie.
    My jednak zostaniemy przy tradycyjnym znaczeniu przykazania „nie kradnij” i da Bóg, uwolnimy Ojczyzne miłą z rąk łajdaków.

    O co szanownemu Panu chodzi? O czym Pan w ogóle ze mną rozmawia? Co mi Pan chce przekazać, oprócz własnego mętliku myślowego?
    Admin

  56. aaabc said

    Dr Marucho, nic nie chcę przekazywać tak sobie tylko polemizuję
    Mętlik, wewnętrzne sprzeczności i błędy wyznaje szanowny Pan.
    A szkoda.
    Czyje poglądy są „zaśmierdłe” pokaże przszłość.

  57. Romank said

    panie Aabc,,pan sie taki ulung???? czy w szkolach pana skrzywdzili?????
    Epatuje pan takim pomieszaniem pojec, terminologii i zwyklych bzdur..ze dech zapiera:-))_)
    Widzi pan dzieci wiedzialy w drugiej klasie, ze krol…to bylo panstwo…. z chwila wlozenia korony do oddania ostatniecgo oddechu krol byl panstwem…nawet we wychodku -stad w Angii Privy Council…zaszczytny tytul i stanowisko ,ktore upowaznialo do wejscia do wychodka Krola chwilowo siedzacego nie na tronie…w sprawie panstwowej nei cierpiacej zwloki…
    TYm sie to rozni od panstwa wspolczene ..ze panstwo- krol srywal….obecne co prawda nie sraja, ale sa zasrane:-_)))i prowadzone przez zasrancoff.
    Metlik…. to lagodnie powiedziane pani Aabc,, niech pan niczego od nikogo nie uwalnia..dopuki nie nauczy sie pan dorozniac sroca od koloca.

  58. @42 powtórzę za Gajowym – a gdzie tu pacyfizm?? Poza tym bardzo ważne są pobudki kierujące ludźmi chwytającymi za broń. I owszem – uważam, że broniący się i zabijający przy tym – mordercą nie będzie. Jednakże chwytając za broń dla zysku i nie mając na uwadze obrony swojego Państwa czy Narodu – należy liczyć się z tym, że padnie określenie morderca. Morderca to nie zawód – to stan ducha…

  59. komentator said

    Zwykle tylko czytam Gajówkę i bardzo ją sobie cenię. Smucą mnie jednak wieczne dyskusje a propos liberalizmu vs państwa opiekuńczego. Nigdy nie było domeną państwa szkolnictwo (protestancki, antykatolicki wymysł wyciągnięcia młodzieży spod władzy Kościoła), emerytury (pomsył militarystycznego Bismarcka na sfinansowanie modernizacji armii Prus), czy służba zdrowia oraz tzw. pomoc społeczna. Ktoś kto to wszystko wprowadził wiedział dobrze, że jest to najszybsza droga kompletnego rozpadu więzi społecznych, stworzenia armii nieznających się ‚obywateli’. Gdy ludzie zaczynają polegać na państwie, przestają polegać na sobie. Za tym idzie znieczulica. A wymienione sfery życia to po prostu nie są sprawy państwa. Państwo ma mieć, co najważniejsze, proste prawa. Żeby żaden poddany nie potrzebował czytania tysięcy corocznie wypuszczanych ustaw, interpretacji i innych biurokratycznych bzdur. Druga rzecz to sprawny aparat sądowniczy i policyjny. To jest niejako zagwarantowane przez proste prawo, którego nie da się nadinterpretować. Do tego przywrócenie kary hłosty, czy zakucia w dyby dla przestępstw o mniejszej szkodliwości. System cechowy również jest bardzo dobrym, zapomnianym rozwiązaniem. Tak samo wyznaczanie w miastach ulic dla poszczególnych cechów. Trzeba czerpać ze średniowiecza, zbudowanego na katolickiej myśli społecznej, a nie rewolucyjnego szkolnictwa państwowego, pruskiego systemu emerytalnego i wymysłów XIX-wiecznej myśli ‚humanistycznej’.

  60. Kazek said

    Ja rozumiem pana Aaabc.Sam byłem kiedyś takim liberałem i też tak gadałem dziwiąc się ,że taka gadka nikogo z ludzi dojrzałych nie bierze.

    Trzeba uważać co się wpuszcza do swojej głowy bo potem trudno jest to stamtąd wyrzucić.

    Zwykłe zdroworozsądkowe oglądanie świata , pozbawione zacięcia ideologicznego pozwala na lepsze jego zrozumienie.
    Patrzenie na wszystko z punktu widzenia liberała czy komunisty powoduje ,że osobnik taki głosi poglądy oderwane od rzeczywistości.
    Ideologie tym różnią się od filozofii, że nie opisują praw rządzących światem ale te prawa usiłują kreować, męcząc przy tym ludzi przy próbie ich wprowadzania w życie.

    Tutaj takich exliberałów jest więcej i argumenty głoszone przez Aaabc są znane, przedyskutowane i obalone.
    Podnoszenie ponowne tych kwestii budzi u mniej cierpliwych dużą irytację

  61. Guła said

    Baltic żeńskie snajperki straty 26 ludzi.

    Skąd one? jeśli łaska. Szwedki?
    Dziwne, nie słyszałem.

  62. Guła said

    Polskojęzyczne nie tak dawno informowały o 500 osobowej grupie specjalnej, bojowej rzecz jasna, z Szwecji.
    Więc kojarzę.
    O Estonii, Łotwie Litwie nie informowano.

  63. Guła said

    Wyszło na to że te snajperki to Polki.

  64. Plausi said

    Najemnictwo, czyli „Contract killing”

    Najemnictwo, choć chętnie ubierane w romantyczny strój, nie różni się w gruncie niczym od mordu na zlecenie, tyle że o ile „killer” (czyli morderca) dokonuje na zlecenie z reguły mordu jednej, rzadziej wielu osób, to „mercenary” dokonuje mordu bardziej masowego, na grupie ludzi.

    Już w wczśniejszym tekście zwróciliśmy uwagę na stopniowe przejmowanie różnych funkcji przez najemników, w tym najemnych morderców, oto jeszcze jeden przykład, patrz też tamże „Perkins, John”. Aby obraz tych „mercenaries” uzupełnić, przypomnijmy jeszcze tzw. „think tanks”, te z kolei zatrudniają najemników naukowców, którzy przygotowują zarówno operacje wojskowe jak też takie jak choćby „transformacja ustrojowa” czy „prywatyzacja”, przypisywana błędnie Balcerowiczowi, dla Polski, ale także takie demokratyczne procesy jak „rozbicie kas rentowych” czy ustalenie „wieku emerytalnego 67 lat” zostały opracowane prze w/w najemników naukowców i to dla całego UE.

    Na koniec refleksja, w większości wykonujemy jakąś pracę najemną, tzn. też jesteśmy najemnikami, ze wszystkimi tego konsekwencjami, z których jedna jest oczywista, realizujemy cele innych, które częstokroć są wymierzone przeciw nam samym,

  65. Listwa said

    @ aaabc
    posłuchałes sobie marnych tekścików jak to jedna zasada – samo się wszystko ułozy dzięki niewidzialnej rece rynku – sama wszystko wyprowadzi do dobrobytu i myślisz jak Korwin, że jesteście zdolni państwem zarządzać. i macie w tym lekarstwo na wszelkie nieprawidłowości. Sądzisz naiwniaku że w czysto prywatnej gospodarce będzie ci dobrze, a teraz jest źle bo to państwo cie uciska. W czysto prywatnej gospodarce nie będzie dobrze (chyba że będzie w rękach katolików z prawdziwego zdarzenia). I nie jest ważne jaka jest forma własności, rozwój firmy zależy od jakości zarządzania. Być może częściej sie zdarza że prywatne sa zarządzane racjonalniej, ale tego nie determinuje forma własności a motywacja.

  66. Zerohero said

    @Wernyhora

    Zaczyna Pan polemikę od zdania:

    Postukajcie się w puste głowy bo modernizm odebrał wam zdrowy rozsądek.

    a potem poucza:

    ps. stosowanie inwektyw bardziej szkodzi ich autorom

    Danek w artykule wyjaśniał, ja wyjaśniałem, pan Plausi też wyjasnił. Najemnicy współcześni są zatrudniani w INNYM CELU niż 600 lat temu. Wtedy było to uzupełnienie kadr, a teraz obejście kontroli społecznej, a nawet oficjalnego rządu. nota bene po to tworzono u nas GROM, który miał być „niezależny” niczym NBP. W jakim celu?

  67. Infonurt2 : Najemnicy XXI wieku to prywatna armia państwa który chce tym sposobem uniknąć prawa międzynarodowego i organizacji międzynarodowych – ONZ i NATO . Funkcyjni zarabiają tu do $10 tys dziennie! W Syrii dochodzi do ludożerstwa : wyjmowanie serca wroga i jego jedzenie. Handel organami ludzkimi-jak w Jugosławii , obecnie na Ukrainie i innych krajach. Jak już wspomniano doskonałym tego przykładem jest „polski” Szwadron Śmierci GROM. USA użyły go wraz z innymi „kontraktorami” w Iraku. Obecnie są zaprogramowani chipami i wprowadzeniem kilku podświadomości. Sterowani są poprzez systemy telefonów komórkowych bezpośrednio do mózgu z pominięciem świadomości , oczu i słuchu. Taki osobnik zamienia się w robota czego przykładem był ludobójca Breivik w Norwegii. Wie o tym już nawet ludność cywilna Ukrainy.- niestety to nie dociera do Polaków w kraju.

  68. u said

    Trudno mi uwierzyyc, ze to polskie psy wojny bronia banderowskiej demokracji, raczej bardziej prawdopodobne jest, ze to pomiot banderowski, ktory zapuscil korzenie w Polsce wspiera z oddaniem, z narazeniem wlasnego zycia – bande kijowska.

  69. Katz said

    „… Właśnie takie poglądy … sprawiają, iż odnoszę się do takich ludzi z odrazą.” – wyznaje Admin. To odwrotnie, jak św. Augustyn – „nienawidź grzechu, miłuj człowieka”. Swoją drogą, jaką cenzurkę wystawiłby pt Admin zawołaniu „za wolność waszą i naszą”? Ehhh, teologia wojny…

  70. Taki said

    Za wolność… wymyślił zdaje się Lelewel. Kim był, wiadomo. I zarażeni tym zawołaniem naiwni a szlachetni Polacy stali się zwykłą podpałką dla różnych ruchawek. Dlatego dziś szlachetnych pozostało niewielu. Jest to zawołanie ze wszech miar szkodliwe.

  71. Marucha said

    Re 69:
    Odp… się Pan.

  72. Marucha said

    Re 70;
    Tak, to Lelewel uchodzi za autora tego hasła. Wypisywano je na sztandarach podczas Powstania Listopadowego aby podkreślić, iż powstanie nie jest skierowane przeciw Rosjanom, lecz przeciwko „carskiemu despotyzmowi”.

  73. Easy_Terran said

    A propos Zumbacha w Battle of Britain ( i wielu innych w 303 i pokrewnych ):

    Jest też wersja z lektorem polskim, ściągnąlęm ją dla mojej żony, ale nie potrafię ponownie odszukać 😦

  74. aaabc said

    Romanku drogi, wulgarny „styl” pana „wypocin” świadczy wyłącznie o pańskim pochodzeniu od małpy, jako rzecze darwin.
    A obalić to pan możesz ćwiartkę wódki, (nie poglądy mądrzejszych), bo już półlitra za dużo na pańską słabiznę, prostaku.
    Może jestes pan najgorszym gatunkiem człowieka czyli urzędasem?
    Żyjecie w niewoli Żymskiej tak długo że stała się wam jak matka.
    „Kto z was podniesie skargę, dla mnie jego skarga Będzie jak psa szczekanie, który tak się wdroży
    Do cierpliwie i długo noszonej obroży, Że w końcu gotów kąsać rękę, co ją targa.”
    Pasuje jak ulał.

  75. Marucha said

    Re 74:
    Pan Roman nie jest urzędnikiem. Ciężko pracuje.
    Reszta Pana uwag jest równie trafna.

  76. Katz said

    Ad. 71: Jak rozumiem, za kminnym wulgaryzmem nie kryje się to, co wyraz oznacza, a jedynie prośba o poniechanie Admina? Ok, sie robi.

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: