Tragedia malezyjskiego Boeinga powodem eskalacji wojny informacyjnej

Wykorzystując nieuczciwe metody wojny informacyjnej, Zachód na tragedii malezyjskiego samolotu próbuje zdobyć polityczne punkty.

Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał wszystkie strony konfliktu na Ukrainie do zapewnienia warunków do przeprowadzenia wszechstronnego dochodzenia w sprawie katastrofy malezyjskiego Boeinga nad obwodem donieckim. Przywódca państwa rosyjskiego wystąpił z specjalnym oświadczeniem w tej sprawie. Nikt nie powinien i nie ma prawa wykorzystywać tej tragedii do osiągnięcia egoistycznych celów politycznych – powiedział Putin.

Tymczasem dokładnie to ma miejsce. Katastrofa Boeinga-777 jest wykorzystywana przez rusofobiczne lobby w Europie i w Stanach Zjednoczonych jako pretekst do wzmagania antyrosyjskiej histerii oraz jako wstęp do rozpoczęcia nowej zimnej wojny.

Jest to bardzo niewygodny moment dla przeciwników geopolitycznych Kremla. Oskarżenia pod adresem Kremla zostały już głośno wypowiedziane. W konsekwencji, nie należy oczekiwać wyników bezstronnego śledztwa – nawet jeśli będzie miało ono miejsce. Eksperci zauważają, że w dzisiejszym świecie fizyczna rzeczywistość ma często wtórne znaczenie w stosunku do rzeczywistości informacyjnej – dlatego też brak broni masowego rażenia w państwie Saddama Husajna nie przeszkodził Stanom Zjednoczonym w inwazji na Irak.

Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku malezyjskiego Boeinga: będzie winny ten, na kogo Zachód nałoży brzemię winy niezależnie od obiektywnej rzeczywistości.

Obserwujemy bardzo duży nacisk informacyjny na zachodnie społeczeństwo. Jednak na początkowym etapie zdeklarowani rusofobowie zmuszeni są do powściągliwości. Mówi ukraiński politolog, prezydent Centrum Analiz Systemowych i Prognozowania Rostisław Iszczenko:

Wszystkie te zarzuty mają na celu pozbawienie sił samoobrony międzynarodowego wsparcia, aby skomplikować sytuację międzynarodową Federacji Rosyjskiej. Nie mówiłbym tutaj o czyjejś konkretnej taniej popularności. Mamy do czynienia z interesami Stanów Zjednoczonych, interesami ukraińskich władz. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na to, że w obecnej sytuacji Zachód, w tym nawet Stany Zjednoczone, mimo wszystko zachowywał się dość powściągliwie. To znaczy nie podchwycił od razu niepopartych dowodami zarzutów Kijowa, który oskarżył siły samoobrony i Federację Rosyjską, w tej samej chwili, gdy samolot jeszcze spadał.

Amerykański publicysta Paul Craig Roberts z przerażeniem zauważa, że zachodnia prasa w całości próbuje się podporządkować polityce Waszyngtonu i, wbrew zdrowemu rozsądkowi, „wieszać psy” na Rosji. Zdaniem publicysty, chodzi o całkowicie wyreżyserowany przekaz informacji, o celowe zniekształcanie obrazu rzeczywistości.

Jako były redaktor „The Wall Street Journal”, Paul Craig Roberts w pewnym sensie usprawiedliwia swoich kolegów, podkreślając, że „dziennikarze albo zgodzają się na każde kłamstwo albo wypadają za burtę”.

„Niedostatek dyplomacji Putina polega na tym, że opiera się on na dobrej woli i triumfie prawdy – pisze Roberts. – Jednak Zachód nie ma dobrej woli, a Waszyngton nie jest zainteresowany triumfem prawdy, lecz w triumfie samego Waszyngtonu. Naprzeciwko Putina nie stoją rozsądni partnerzy, a ministerstwo propagandy skierowane przeciwko niemu” – podsumowuje Paul Craig Roberts.

Władze Ukrainy znajdują się obecnie pod wpływem dużego stresu, związanego z możliwością wyjścia na jaw prawdy. Niezależnie od wojowniczej retoryki, Zachód będzie zmuszał Kijów do spotkania przy stole negocjacyjnym, uważa doniecki politolog, dyrektor Centrum Badań Eurazjatyckich Władimir Korniłow:

Widzimy, że Zachód zdecydował się obwiniać we wszystkim Rosję. Nie zważając na nic, na jakiekolwiek dowody i świadectwa. Będzie stale oskarżać i wywierać presję na Rosję. W zasadzie cały ten konflikt wokół Ukrainy został wymyślony, aby osłabić Federację Rosyjską. Zachód, oczywiście, nie dba o Ukrainę. Oczywiste jest, że skoro konflikt został wymyślony w tym celu, to Zachód będzie wspierał ten punkt widzenia. Proszę jednak zwrócić uwagę, że potępiając Rosję i to wszystko na czym stoi, a także rosyjskie władze oraz donieckie siły samoobrony, Zachód mimo wszystko wzywa wszystkie strony konfliktu do zaprzestania rozlewu krwi.

Według politologów, po tragedii malezyjskiego Boeinga konflikt wyszedł poza granice konfliktu narodowego i osiągnął skalę międzynarodową. Pozwala to Kijowowi na zwiększenie presji na zachodnich sponsorów, dosłownie wiążąc im ręce. W związku z tym na pytanie „kto zyskuje na katastrofie na ukraińskim niebie” może dać całkiem jasną i jednoznaczną odpowiedź, niezależnie od prób wzbudzania wątpliwości w tej sprawie.

http://polish.ruvr.ru

*                              *                             *

Jako uzupełnienie powyższego artykułu zamieszczamy parę innych informacji.

OBWE na Ukrainie: przeszkadzają nam nie siły samoobrony, a gapie i dziennikarze

Bezpieczeństwo obserwatorów misji OBWE, którzy pracują na miejscu katastrofy Boeinga na Ukrainie, zapewniają siły samoobrony – powiedział w wywiadzie dla dziennikarzy z Zurychu zastępca szefa misji obserwatorów OBWE, Szwajcar Alexander Hug.

Hug podkreślił, że w pracy specjalistów na miejscu katastrofy przeszkadzają nie siły samoobrony, a ciekawscy gapie i dziennikarze.
Tymczasem media donoszą, że ratownicy zakończyli poszukiwanie ciał na miejscu katastrofy malezyjskiego samolotu. Według ostatnich danych, znalezione zostały ciała 282 ofiar. Wszystkie one znajdują się w mieście Torez w wagonach-chłodniach.

http://polish.ruvr.ru

Katastrofa Boeinga zbiegła się w czasie z przelotem satelity USA nad Ukrainą

Katastrofa malezyjskiego Boeinga w obwodzie donieckim Ukrainy i monitorowanie ukraińskiego terytorium przez satelitę USA zbiegły się w czasie – powiedział dziś dowódca zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego sił zbrojnych FR, Andriej Kartapołow.

Zwrócił się on do USA z prośbą o przedstawienie zdjęć z tego satelity.

Kartapołow podkreślił również, że dane z obiektywnej kontroli Ministerstwa Obrony FR świadczą o tym, że Boeing 777 po przelocie nad Donieckiem zboczył z trasy o 14 km.

„Co było przyczyną wyjścia poza granice trasy – błąd załogi czy wykonanie poleceń ukraińskiego kontrolera lotów – będzie można się dowiedzieć dopiero po odszyfrowaniu czarnych skrzynek i rozmów służb kontrolerskich” – powiedział Kartapołow.

http://polish.ruvr.ru

USA nadal będą kupować od Rosji silniki rakietowe

Pomimo trybu sankcji wobec rosyjskich przedsiębiorstw Rosja nadal będzie dostarczać do USA silniki rakietowe ze względów pragmatycznych – powiedział dziś wicepremier Rosji, Dmitrij Rogozin.

Przypomniał on, że sprzedawane silniki do rakiet nośnych „Atlas” i „Antares” zostały opracowane wiele lat temu, ale w najbliższych latach USA nie będą mogły się bez nich obejść.

Rogozin zaznaczył jednocześnie, że strona amerykańska stosując sankcje działa również pragmatycznie [he he he… – admin], jako że rosyjscy producenci silników nie zostali objęci nowymi ograniczeniami.

http://polish.ruvr.ru/