Kto komu jest winny: Rosja krajom bałtyckim czy odwrotnie?
Posted by Marucha w dniu 2014-08-28 (Czwartek)
Polityka zachodnich mocarstw w kwestii bałtyckiej tradycyjnie opierała się na wykorzystywaniu Litwy, Łotwy i Estonii w charakterze forpoczty przeciwko Rosji. Kultywowana była teza „radzieckiej okupacji” państw bałtyckich w latach 40., chociaż zgodnie z formalnym pojmowaniem prawa międzynarodowego okupacji krajów bałtyckich nie było. Wojska radzieckie wkroczyły na ich terytorium za zgodą ówczesnych władz.
[Formalnie okupacji nie było, ale ta „zgoda ówczesnych władz”… – admin]
Tym nie mniej, Zgromadzenie Bałtyckie 19 grudnia 2004 roku przyjęło rezolucję pod tytułem „O konieczności oceny szkód, wyrządzonych krajom bałtyckim przez okupację”. W rezolucji podkreślono, między innymi, że „okupacja wyrządziła ogromne szkody gospodarce, edukacji, kulturze i inteligencji państw bałtyckich, w czego wyniku znalazły się daleko w tyle za europejskimi sąsiadami”. Rezolucja wezwała rządy krajów bałtyckich do zainicjowania rozmów z Rosją i Niemcami w sprawie zrekompensowania szkód, zadanych przez okupację.
Rozpatrzmy sytuację jak najbardziej bezstronnie. Na temat Litwy na początku lat 90-tych sąsiedzi z krajów bałtyckich żartowali, że w latach okupacji najlepiej przygotowała się na przyszłą niepodległość. Na Litwie były najlepsze drogi w Związku Radzieckim, własna duża rafineria, znakomity port, wspaniała infrastruktura transportowa i nowoczesna elektrownia atomowa. Tymczasem już w 1997 roku kraj ten obliczył szkody z ostatnich 50 lat przebywania w składzie Związku Radzieckiego i zażądał od Rosji 286 mld dolarów. Później kwotę zmniejszono do 20 mld dolarów.
W 2011 roku została podana kwota 834 mld dolarów, ponieważ Wilno stwierdziło, iż Rosja jest winna Litwie także za zamknięcie elektrowni atomowej Ignalinska, zbudowanej w czasach radzieckich i wstrzymanej na żądanie UE.
Na pierwszy rzut oka wygląda to na paradoks: Rosja (Związek Radziecki) zbudowała Litwie elektrownię atomową, pozostawiła ją w dobrym stanie i nie wzięła za to ani grosza, czyli podarowała. Natomiast Litwini ją zamknęli, i kraj eksportujący energię elektryczną zamienił się w importera, a do tego domagają się rekompensaty.
Stolica Litwy, Wilno, do 1939 roku znajdowała się w granicach Polski, a jedyny port, Kłajpeda – w rękach Niemiec. Anglia, Francja, Włochy i Japonia uznawały przynależność Wilna do Polski i tylko Związek Radziecki uznawał prawo Litwy do niego. Dzięki wkroczeniu na jej terytorium Armii Czerwonej Wilno i port morski Kłajpeda oddano Litwie, tak samo jak południowo-wschodnie tereny, które wcześniej należały do Białorusi.
Stanowisko Estonii w kwestii żądań rekompensaty za „radziecką okupację” wobec Rosji było mniej aktywne, niż stanowisko Litwy. Jednak zgromadzenie deputowanych ludowych ESRR wszystkich szczebli w 1990 roku zatwierdziło deklarację „O niepodległości państwowej Estonii”, a w ramach Akademii Nauk ESRR po jej przyjęciu została powołana komisja do badania szkód. Rezultatem jej pracy stał się raport „Biała księga o szkodach, wyrządzonych ludowi Estonii przez okupację w latach 1940-1991”.
Według zawartych w nim danych, straty w ludziach w pierwszym roku (1940-1941) wyniosły 48 tys. osób. Liczba ofiar drugiej okupacji radzieckiej szacowana jest na 111 tys. osób, w tym straconych, deportowanych i tych, którzy uciekli na Zachód, zmarłych wskutek głodu i chorób. Za każdą straconą przez Estonię osobę żądano po 75 tys. dolarów, czyli łącznie około 12 mld dolarów. Ponadto 4 mld dolarów planowano wyegzekwować za szkody wyrządzone środowisku, a za minimalne szkody dla gospodarki – 100 mld dolarów.
Przypuszczając, że Rosja nie będzie w stanie zapłacić tak dużej kwoty, przewodniczący komisji państwowejVello Salo zauważył: „Niech oddadzą nam do użytku na przykład obwód nowosybirski, w którym w ciągu pewnego czasu moglibyśmy prowadzić wyręb” – pisze Aleksander Diukow w książce „Mit o ludobójstwie. Represje władz radzieckich w Estonii w latach 1940-1953”.
Najmniej aktywnie żądania wysuwała Łotwa. W 1996 roku sejm przyjął deklarację „O okupacji Łotwy”, w której nie domagał się rekompensat, lecz wezwał kraje świata i organizacje międzynarodowe do „uznania faktu okupacji Łotwy” oraz „udzielenia politycznej i gospodarczej pomocy w likwidacji skutków okupacji”.
Jednak w 2005 roku została przyjęta jeszcze jedna deklaracja „O potępieniu realizowanego na Łotwie totalitarnego reżimu komunistycznego Związku Radzieckiego”. Podkreślono w niej, że Rosja „jako następczyni prawna i polityczna Związku Radzieckiego ponosi moralną, prawną i finansową odpowiedzialność za popełniane na Łotwie zbrodnie przeciwko ludzkości i szkody, wyrządzone państwu łotewskiemu i jego mieszkańcom podczas okupacji”. W dokumencie padło też żądanie „zrekompensowania państwu łotewskiemu i jego mieszkańcom szkód spowodowanych niezgodnymi z prawem działaniami”.
Specjalnie powołana komisja przygotowała raport – bezpośrednie szkody, które poniosła republika wskutek przebywania w składzie Rosji, wyniosły około 18,5 mld dolarów. W tej kwocie mieściły się szkody wyrządzone środowisku wskutek zanieczyszczenia przez radzieckie zakłady i armię. Pośrednie szkody – nieotrzymane PKB – wahały się: gdyby Łotwa pozostała niepodległa i rozwijała się w tempie Finlandii, to jej PKB mogło wzrosnąć o 231 mld dolarów. Przy porównaniu do Austrii ten wskaźnik wyniósłby 277 mld dolarów, a z Danią – 335 mld dolarów.
Można, oczywiście, patrzeć daleko wstecz historii, lecz wtedy można przypomnieć Litwinom, Estończykom i Łotyszom, że Piotr I kupił ich wszystkich z całą ziemią od szwedzkiej królowej Ulriki Eleonory (1688-1741) i dał im wolność. Zgodnie z art. 4 Pokoju w Nystad z 1721 roku Piotrowi I „i jego potomkom oraz następcom państwa rosyjskiego w nietykalne wieczne posiadanie i własność” przekazano Liwonię, Estlandię, Ingrię i część Karelii z dystryktem.
Rosja zapłaciła Szwecji za „odstąpione” ziemie 2 mln jefimków, z których każdy ważył po 28 g srebra. Czyli około 56 ton srebra. Według obecnego kursu, bez odsetek wynosi to 350 mld dolarów. Wówczas był to roczny budżet cesarstwa szwedzkiego i połowa budżetu Rosji. Czy też mamy zażądać od krajów bałtyckich swoje pieniądze z powrotem i opłatę za wieloletnie użytkowanie rosyjskiej ziemi?
Prezydent Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow żądał w zamian za uznanie niepodległości Litwy przekazanie Rosji Kłajpedy, a także 21 mld rubli. Pisała o tym w październiku 2011 roku lenta.ru, powołując się na odtajniony raport konsula generalnego Szwecji Daga Sebastiana Alandera, który pracował wówczas w Leningradzie.
To nic osobistego, tylko biznes.
Komentarze 62 do “Kto komu jest winny: Rosja krajom bałtyckim czy odwrotnie?”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Joannus said
Litwę postrzegam podobnie jak Ukrainę w mniejszej skali. Ciekawe kiedy wyliczą szkody doznane od II Rzeczypospolitej.
Filo said
Litwa jest zazydzona. A najlepiej widac to po tych zadaniach ‚odszkodowania’.
Moze mi ktos pomoze, bo akurat tego nie wiem: czy w Jalcie tez dyskutowano granice Litwy?
Boryna said
Te lilipucie kraje wielkości powiatu przenieść do Kaliforni,
AlexSailor said
O proszę jak się prowadzi politykę historyczną (ogłupianie innych dla własnych korzyści) kłamstwem, insynuacją i manipulacją.
„Można, oczywiście, patrzeć daleko wstecz historii, lecz wtedy można przypomnieć Litwinom, Estończykom i Łotyszom, że Piotr I kupił ich wszystkich z całą ziemią od szwedzkiej królowej Ulriki Eleonory (1688-1741) i dał im wolność. Zgodnie z art. 4 Pokoju w Nystad z 1721 roku Piotrowi I „i jego potomkom oraz następcom państwa rosyjskiego w nietykalne wieczne posiadanie i własność” przekazano Liwonię, Estlandię, Ingrię i część Karelii z dystryktem.”
Jak mógł kupić Łotwę i Litwę, kiedy Litwa i pół Łotwy należało do Polski (I RP)?????????????
A granica przebiegała między Witebskiem a Smoleńskiem niedawno co odebranym Litwie????
Ale jak ktoś nie wie, to uwierzy w brednie autora.
Następny smaczek;
„Kultywowana była teza „radzieckiej okupacji” państw bałtyckich w latach 40., chociaż zgodnie z formalnym pojmowaniem prawa międzynarodowego okupacji krajów bałtyckich nie było. Wojska radzieckie wkroczyły na ich terytorium za zgodą ówczesnych władz.”
Ta, ta.
A ludność witała armie czerwoną z kwiatami i brała 98% udział w wyborach do nowych władz republik radzieckich, a później ochoczo
zasiedlała tereny Syberii bawiąc się w pionierów.
Władze tych państw miały do wyboru – albo się poddadzą i podpiszą to trzeba, albo zostaną wyrżnięte z rodzinami, a przy okazji wymorduje się pół narodu.
Wybrały dobrze, bo straty są minimalne.
W przeciwieństwie do władz Polskich, których działalność polegała głównie na maksymalizacji strat własnych i zaprzepaszczaniu wszelkich szans.
Guzik mnie obchodzą rozliczenia między państwami bałtyckimi i Rosją.
Niemniej ważne jest, że takie rachunki są.
AlexSailor said
Ważną informacją wynikającą z artykułu jest istnienie roszczeń.
Polska, Wolna Polska, powinna śladem Estonii na spokojnie zinwentaryzować straty, policzyć odsetki od nich, przedstawić stan na dziś stronie rosyjskiej i poprosić o ich opinię na tą sprawę z sojuszem militarnym, politycznym, gospodarczym, i naukowym w tle.
Na spokojnie.
Absolutnie bez mediów, choć nie w tajemnicy.
Roszczenia są, trzeba coś z tym zrobić, tym bardziej, że pewnie będą astronomiczne.
Kolejnym krokiem władz Wolnej Polski powinny być propozycje wzajemnie korzystnego zaspokojenia tychże roszczeń.
Dobrą propozycję podały władze Estonii:
„Przypuszczając, że Rosja nie będzie w stanie zapłacić tak dużej kwoty, przewodniczący komisji państwowejVello Salo zauważył: „Niech oddadzą nam do użytku na przykład obwód nowosybirski, w którym w ciągu pewnego czasu moglibyśmy prowadzić wyręb”.
Oczywiście Rosja nie przyjmie jej, gdyż kierowana jest z pozycji wrogich.
Ale zupełnie inaczej może to wyglądać, jeśli taką propozycję uregulowania rachunków wysunie sojusznik, a nawet potencjalny sojusznik.
I nie chodzi o wyrąb lasu tylko, ale o zagospodarowanie olbrzymich bogactw rosyjskiej Azji, która z braku ludności jest niezagospodarowana a na dodatek może im się wymknąć z rąk na rzecz np. Chin, Japonii czy Zachodu (przez stworzenie jakiegoś separatystycznego państewka.
Zresztą.
Rosja nie zbiedniałaby, gdyby np. Polsce oddała jakieś wyspy czy terytoria na Dalekim Wschodzie lub na Syberii, pod warunkiem, że zostałoby to przeprowadzone z głową i korzyścią nawet minimalną dla samej Rosji.
Polska, wbrew pozorom, ma ogromne pole manewru, a nasze położenie może być błogosławieństwem i rogiem obfitości zamiast przekleństwem.
To zależy głównie od nas, a nie okoliczności zewnętrznych, jak nas nauczają starsi i nie koniecznie mądrzejsi, ale za to na pewno przebieglejsi.
W tym miejscu przypomnieć również należy o roszczeniach Polski wobec Niemiec, które są niespłacalne, co nie przeszkadza próbować coś uzyskać.
Dziwię się Niemcom, że nie chcą jak najszybciej dogadać się ze marionetkowym rządem i zapłacić np 1/20 z nich w drodze umowy.
Co i tak byłoby na dziś dla obu stron korzystne.
Ale to ich sprawa, pewnie myślą, że sprawa ulegnie zapomnieniu i niestety mogą liczyć dobrze.
Ale to już tylko od nas zależy.
JO said
ad.4. Pod warunkiem, ze Polska bedzie wchodzic w sklad Unii z Rosja…. i beda rzadzic Polacy.
Agaton said
//6 listopada 1949 Rokossowski został powołany na urząd polskiego Ministra Obrony Narodowej oraz mianowany na stopień Marszałka Polski. W grudniu 1949 marszałek K. Rokossowski zażądał od Sejmu RP uchwalenia nowych kredytów dla Sił Zbrojnych RP (w latach 1949-1954 na skutek nowych uregulowań przekroczyły one aż 15% dochodu narodowego), a w 1951 na jego polecenie zmieniono plan 6-letni – skutkiem tego było przeznaczenie ogromnych kwot dla wojska kosztem inwestycji cywilnych. Znaczne inwestycje wojskowe doprowadziły do włączenia Polski w sowiecką infrastrukturę wojskową.//
//Od 1950 był członkiem Biura Politycznego KC PZPR, a od 1952 – wicepremierem. Realizował rozpoczętą już pod koniec wojny politykę represji wobec przedwojennych polskich oficerów, czystek i sowietyzację w Wojsku Polskim, jak również wprowadził represyjny system pracy przymusowej w Wojskowym Korpusie Górniczym w kopalniach węgla, rud uranu i w kamieniołomach, świadczonej w ramach zastępczej służby wojskowej przez określone osoby. Należały do nich osoby pochodzące ze środowiska bogaczy wiejskich, wywłaszczonych obszarników, kupców, właścicieli przedsiębiorstw przemysłowych zatrudniających siły najemne, właścicieli większych nieruchomości miejskich oraz synów byłych funkcjonariuszy państwowych II RP, osoby wrogo ustosunkowane do ówczesnej rzeczywistości, osoby mające rodziców, rodzeństwo lub żonę karanych za przestępstwa polityczne oraz osoby utrzymujące kontakt z członkami najbliższej rodziny, pozostającymi w krajach kapitalistycznych i zajmującymi wrogą postawę wobec Polski Ludowej. Ogółem liczba osób poddanych represji sięgnęła 200 tysięcy. Ponad tysiąc z nich zginęło natychmiast, kilka tysięcy zostało kalekami, zaś dziesiątki tysięcy przypłaciło służbę utratą zdrowia i przedwczesną śmiercią[69].//
wi42 said
@4 AS
„Zresztą.
Rosja nie zbiedniałaby, gdyby np. Polsce oddała jakieś wyspy czy terytoria na Dalekim Wschodzie lub na Syberii, pod warunkiem, że zostałoby to przeprowadzone z głową i korzyścią nawet minimalną dla samej Rosji.”
O jakiej Polsce AS mówi?
revers said
liczac po estonsku to euronazisci sa winni Rosji za 20 mln ofiar 2 wojny swiatowej, plus 80 mln ofiar zydobolszewickiej zachodniej rewolucji, sumujac i przesuwajac zera o 4 ze 120 bilionow $$$$
od lotewskich wasali uni i ich protektorow z Bruskseli.
Tymczasem Brukselscy wysocy urzednicy lepiej sobie radza na ryku kapitalowym i roszczen, zeniac sie z islamskimi ksiezniczkami i ich wysokimi posagami.
Moze tam sprobuja szczescia w kalifatach saudyjskich litwini, estonczycy, lotysze za wzorem brukselskich dygnitarzy.
Zerohero said
@7, Wi42
O takiej, która natychmiast przekazałaby te wyspy armii amerykańskiej pod bazy rakiet średniego zasięgu. Przecież innej Polski nie ma.
Z resztą ciekaw jestem jak by to wyglądało z punktu widzenia rosyjskiej opinii publicznej, takie bezprecedensowe rozdawnictwo ziemi. Ludzie mogą przeoczyć machlojki „prywatyzacyjne”, ale tego raczej by nie darowali. To by waliło po oczach. Proszę sobie wyobrazić, że Tusk w celu poprawy stosunków z Litwą albo Ukrainą oddaje im malutki kawałeczek ziemi. Ludzie by psy na nim wieszali.
[…no, poza PISdowcami, bo jak im wyjaśnić, że straci na tym Rosja, to łykną i przyklasną]
Pokręć said
Też bym się zgodził na wkroczenie mi do domu niechcianych lokatorów, jakby mi do głowy przystawili pistolet. Żaden argument.
revers said
alez panie pokrec, zachodni politycy juz otwarcie nawoluja do przyjmowania uchodzcow z afryki pod swe dachy, dacze, bungalow a i zapadajacym sie zachodnim koncernom dostaje sie, bo np. Biurowce po Grundingu przewalerowyzuje sie w domy dla globalnych uchodzcow.
RSA said
Uśmiałem się setnie, czytając propozycje udostępnienia tajgi do wyrębu jako odszkodowania za straty okupacyjne. Nie odmawiam dobrej woli autorom pomysłu, ale jako spoiwo przyszłego sojuszu to się chyba nie sprawdzi.
Podzielę się za to pomysłem, który niedawno usłyszałem. Mianowicie – jeśli władze III RP nie chcą doprowadzić do poprawnego ułożenia stosunków z Rosją, a nawet prowadzą politykę jawnie wrogą wobec Rosji, w dodatku nie ma widoków na zmianę tej sytuacji, to być może rozwiązaniem tego problemu byłoby… powstanie drugiego państwa polskiego. Załóżmy, że powstańcy w Donbasie z pomocą Rosji dojdą do Kijowa i rząd banderowców upadnie (podobno Kołomojski już ewakuował się z Dniepropietrowska do Izraela). Konstytuuje się nowy rząd, obwody wschodnie albo otrzymują autonomię, albo przeprowadzają referenda o przyłączeniu do Rosji. Zostaje jeszcze sprawa banderowców, z którymi Rosjanie by się chcieli zapewne rozprawić. Tradycyjna wywózka na Syberię byłaby chyba najbardziej humanitarnym rozwiązaniem. Zostałby problem – co zrobić z Wołyniem i Roztoczem. Otóż, gdyby przeniesiono tam Polaków i osoby polskiego pochodzenia z reszty Ukrainy, i być może Białorusi, można by utworzyć niepodległe państewko polskie, ze Lwowem jako stolicą. Byłby to najmocniejszy prztyczek w nos, jaki można by wymierzyć władzom III Rzeczypospolitej, zakładając że chcemy uniknąć ostrego strzelania. Takie rozwiązanie miałoby gigantyczne, pozytywne konsekwencje dla Narodu Polskiego jako całości. Lwów stałby się miejscem azylu dla wszystkich, którym władze III RP zalazły za skórę, a takich osób jest bardzo wiele, od przedsiębiorców gnębionych przez Urzędy Skarbowe, po naukowców prześladowanych za głoszone poglądy naukowe. Odpowiedni ustrój, odpowiednia ordynacja podatkowa, i sam fakt istnienia takiego konkurenta zmuszałby władze III RP do zmiany polityki na okupowanym przez siebie obszarze – przede wszystkim poluzowania żelaznego uścisku w jakim znajdują się ziemie od Bałtyku do Tatr. Wyobraźcie sobie – telewizja Lwów w języku polskim odbierana w Warszawie, Krakowie, Poznaniu…
P.S.
Jestem fanem Science Fiction, co sobie będę żałował.
AlexSailor said
Ad. 13 @RSA
Pomysł bardzo dobry.
Podobnie Rosja mogłaby zrobić na Litwie.
Ale nie zrobi, bo jesteśmy krajem wrogim za sprawą obecnych władz i świadomości społecznej.
Co do odszkodowań.
Nie można, nie wolno machnąć ręką na nie, bo jest to zachęta do dalszego rabowania i napadania.
Rzecz w tym, żeby sprawę tak ustawić, by było to korzystne, to jest, by płacący odszkodowania więcej na tym zyskiwał, ewentualnie mniej
tracił, niż w przypadku odmowy ich realizacji.
W przypadku Rosji – korzyści z zagospodarowania i związania z nią Syberii oraz sojusznik broniący dupy w Europie (no i musi mieć za co kupić broń np.), a straty w postaci państwa wrogiego, czy nawet tylko czekającego na powinięcie się nogi, no i te tarcze, bazy innych mocarstw, wywiad, itd.
Wybór jest prosty.
Co zaś do wysp lub terytoriów w Azji.
Da się to tak zrobić, żeby było dobrze.
Np. baza wojenna Rosji pod Świnoujściem i korytarz tranzytowy do enklawy w zamian za bazę i port nad Pacyfikiem czy podobne.
To mają być nie tylko korzyści, ale i wzajemne związanie wspólnych interesów.
Faczek said
(… wpis zdegenerowanego bydlaka wywalono – admin)
NICK said
Faczek.
Widzę, że masz pan jaja.
No to zrób pan wojnę jądrową u siebie.
Przynajmniej nie będzie Faczka-juniora.
Boydar said
Czego się Faczek za młodu nauczy, za to Fuck będzie wisiał.
MatkaPolka said
Tupet i bezczelność propagandy żydo germańska nie zna granic – liczy na amnezje – To Polska powinna mieć roszczenia – a tymczasem roszczenia maja Niemcy, bo Litwa, Łotwa Estonia jest protektoratem Niemieckim roszczenia są korzystne dla Niemiec.
Warto pooglądać mapy
http://rzecz-pospolita.com/menu-index.php3
To były tereny polskie – Kresy Północno -Wschodnie Rzeczpospolitej Obojga Narodów Polski i Litwy
To były tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego Inflanty, Kurlandia, Żmudź, Wileńskie, Nowogródzkie
Polska utraciła te ziemie w wyniku pruskich rozbiorów inicjowanych już przez Brandenburczyka Augusta II mocnego Sasa. Państwo krzyżackiego i pruskiego wyrosło na trupie Polski w wyniku wielowiekowej Ekspansja i agresji – „Drang nach Osten” . Ziemie te przypadły pruskiej carycy Rosji w wyniku rozbiorów.
Po odzyskaniu Niepodległości przez Polskę przegrane w I wś Prusy chciały stworzyć państwa buforowe – Litwa, Łotwa, Estonia , Ukraina – zrealizował to Agent pruski Piłsudski pod płaszczykiem Federalizacji
A wiec mamy dokładne powtorzenie tej sytuacji – Litwa, Łotwa, Estonia
Obecnie powstanie tych i stowarzyszenie z niemiecką Unią Europejską państw jest powtórzeniem tego procesu.
Po II wś. Polska i kraje nadbałtyckie znalazły się w strefie wpływów Związku Sowieckiego .
Gdyby znalazł się ktoś taki jak Roman Dmowski, może potafiłby wynegocjować przytoczenie chociażby części tych terenow do Polski, chociazby w granicach przedwojennych II rzeczpospolitej – nikt taki się nie znalazl.
Rosja Stalina i zydokomuna – system sprawiedliwości społecznej i wyższości ideologii socjalistycznej nad kapitalistyczną wprowadzany był odznaczała się terrorem i okrucieństwem i przemocą
Tak było w Polsce Berii i Bieruta – tak było w Rosji Stalina; Berii i Kaganowicza,
Likwidowano fizycznie opozycje polityczną w Polsce, ale skala prześladowań w Rosji była jeszcze większa-
– zamykano do GUL- Łagów fizycznie likwidowano – w wyniku rewolucji i systemu zydokomuny – wymordowano ok. 60 milionów Rosjan – – w tych rachunkach krzywd Polski z Rosja o tym się zapomina
W Polsce przypisuje się wszystkie nieszczęścia Polski Rosjanom, a nie ŻYDOM i NIEMCOM.
Polska po wojnie była całkowicie zniszczona przez zbrodniczą nazistowska III rzeszę niemiecką,
Najbardziej zniszczonym krajem Europy
ale także i Rosja sowiecka była zniszczona i wyczerpana wojną – brakowało wszystkiego. Rosja Sowiecka, jako zwycięskie mocarstwo brała, co potrzeba.
W ramach wyścigu ideologicznego i pokazywania lepszości systemu Rosja Polskę odbudowała po zniszczeniach zbrodniczą nazistowska III rzeszę niemiecką – ale to tylko część prawdy – to Polacy i naród polski odbudowywali ; ale w ramach systemu Rosja Polskę uprzemysławiała – postanowiona na odbudowę przemysłu ciężkiego jako bazy dla gospodarki. Brakowało dóbr konsumpcyjnych tak jak na zachodzie, stąd wrażenie, ze na Zachodzie było lepiej – ale na zachodzie cala struktura przemysłową nie była tak zniszczona machina gospodarcza Niemiec funkcjonowała i gospodarka zachodnie były o wiele lepiej przygotowane do dóbr konsumpcyjnych
Po okresie „nocy stalinowskiej” i okresie „błędów i wypaczeń” reżym zelżał, ale Polska dalej była odbudowywana. Szczyt rozwoju gospodarczego Polska osiągnęła w okresie Gierka – kiedy do głosu doszedł czynnik narodowy. Przerwano gierkowską dekadę – bo to się Żydom i Niemcom nie podobało.
Polska została wmanewrowana w obszar zależności niemieckiej – powtórnie skolonizowana.
Skok cywilizacyjny i transformacja ustrojowa polega na bezlitosnej eksploatacji – wszystkie profity transferowane sa do banków zachodnich , pauperyzacji społeczeństwa, depopulacji Polski i wynaradawianiu
Upadkowi przemysłu towarzyszy obieraniu zdobyczy socjalnych – upadek służby zdrowia i oświaty ,
Pisze o Polsce, ale to samo dotyczy Litwy, Łotwy, Estonii – Rosja te tereny industrializowała
Mimo dużych strat terytorialnych Polska zachowała integralność terytorialna
Polska funkcjonowała zawsze lepiej pod rosyjską zależnością niż pod niemiecką
NIEMCY/PRUSY ZAWSZE POLSKĘ NISZCZYŁY, A ROSJA POLSKĘ BUDOWAŁA.
Nawet w czasie zaborów Królestwo Polskie funkcjonowało gospodarczo lepiej niż Kraj Warty
Polska powinna mieć roszczenia finansowe od Niemiec za zniszczenia wojenne 25 bilionów dolarów. a także terytorialne od Niemiec – bo Polska utrąciła Kresy wschodnie w wyniku wojny swiatowej wywolanej przez Niemcy. Odzyskanie Kresy zachodnie to nie żadna rekompensata za utratę kresów wschodnich – to ziemie rdzennie polskie; Twierdzę również, że byłe NRD powinno przypaść Polsce, bo to były tereny osadnictwa Słowian Zachodnich – zostaliśmy odepchnięci o dobre 1000 km na wschód od Łaby
Roszczenia Litwa, Łotwa, Estonia – od Rosji to już zupełna nieporozumienie – Rosja straciła te tereny na rzecz niemieckiej UE – Litwa, Łotwa, Estonia, Ukraina nigdy nie miały państwowości – zawsze były polskie lub rosyjskie.
MatkaPolka said
ZAKRES TERYTORIALNY:
W serwisie Rzecz-pospolita.com prezentowane są terytoria, które kiedykolwiek znajdowały się w granicach wspólnego państwa polsko-litewskiego, od 1569 roku Rzeczypospolitej, a które obecnie znajdują się poza granicami Polski. Opracowanie nie obejmuje jednak terenów Spisza, Orawy, Zaolzia, Łużyc i Milska.
Poza mapami, które stopniowo na wszystkich obszarach będą (przy największym powiększeniu) interaktywne, prezentowane jest historia najważniejszych miejsc. Początkowo są to ważniejsze ośrodki miejskie, przede wszystkim siedziby powiatów, miejsca bitew, znaczące świątynie (kościołom będzie z czasem poświęcony osobny serwis o sanktuariach Rzeczypospolitej), zamki, pałace, rezydencje.
Na początek przedstawionych jest ok. 300 miejscowości. Liczba ta systematycznie będzie wzrastać.
Opis miejscowości zawiera jej krótką historię ze szczególnym uwzględnieniem okresu I i II Rzeczypospolitej oraz roli jaką w dziejach miejscowości odgrywali nasi rodacy.
Poza nielicznymi wyjątkami na każdej stronie znajdują się zdjęcia (zarówno współczesne, jak i archiwalne), przedstawiające zabytki architektury, w pierwszej kolejności powstałe w okresie Rzeczypospolitej lub zbudowane przez mieszkających tam Polaków. Jedynie w sytuacji gdy nie zachowały się już żadne ślady polskości w danej miejsowości prezentowane są zdjęcia krajobrazu lub budowli powstałych po zajęciu tych terenów przez ościenne państwa. Nadto krajobrazy, dzieła sztuki (przede wszystkim malarstwo historyczne) związane z daną miejscowością, a także cytaty z literatury pięknej, związane z daną miejscowością. Jeśli nie podano żródła pochodzenia zdjęcia pochodzą one ze zbiorów autora, lub zostały udostępnione przez inne osoby prywatne.
Każda strona zawiera też informacje o położeniu geograficznym miejscowości, przynależności administracyjnej w Rzeczypospolitej; polskich i obcojęzycznych nazwach miejsowości – w brzmieniu oryginalnym danego alfabetu, jak i transliteracji na alfabet łaciński, jej obecną przynależność administracyjną (państwo, województwo i powiat lub ich odpowiedniki w podziale administracyjnym danego państwa) oraz ważniejszą bibliografią w internecie. Bibliografia dotycząca publikacji drukowanych ze względów technicznych prezentowana jest na osobnej stronie zbiorczo dla wszystkich miejscowości.
Przedstawiane tereny znajdują się obecnie w granicach następujących państw: Białorusi, Estonii, Litwy , Łotwy, Mołdawii, Rosji, Ukrainy.
Podstawowym powodem ograniczenia się tylko do tych terenów jest fakt, że historia ziem, należących obecnie do Polski jest daleko lepiej zapoznana, a opracowania na ten temat są szeroko dostępne, także w Internecie.
Ze względu na znaczny obszar prezentowanego terytorium konieczne było przyjęcie rozgraniczenie prezentowanych ziem. Ich nazwy nie zawsze w pełni odpowiadają granicom obszarów w rozumieniu geograficznym. Granice te z reguły nie były precyzyjnie ustalone (jak choćby rozgraniczenie Wołynia i Podola) o ulegały zmianom z upływem wieków. Jako nadrzędne kryterium tego rozgraniczenia przyjęto podział administracyjny ziem w roku, gdy po raz ostatni znajdowały się w granicach Rzeczypospolitej.
Dla ziem II Rzeczypospolitej przyjęto więc podział administracyjny z 1938 roku, dla I Rzeczypospolitej z 1768 roku, dla ziem utraconych wcześniej odpowiednio lata, w których dana prowincja została przez Rzeczpospolitą utracona.
W ten sposób wyznaczono granice następujących obszarów (od północy na południe, od zachodu na wschód):
1. INFLANTY
– województwa derpskie, parnawskie, wendeńskie w granicach z 1600 roku,
– księstwo Kurlandii i Semigalli, lenno Rzeczypospolitej w latach 1561-1795,
– powiat piltyński
2. LITWA
– w granicach Republiki Litewskiej z 1938 roku,
– część Księstwa Żmudzkiego, która znajdowała się północ od Republiki Litewskiej w granicach z 1938 roku,
3. WILEŃSZCZYZNA
– woj. wileńskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
4. PODLASIE
– część województwa podlaskiego II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku, pozostała poza granicami Polski po 1944 roku)
5. NOWOGRÓDZKIE
– woj. nowogródzkie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
6. MIŃSKIE
– woj. mińskie I Rzeczypospolitej w granicach z 1768 roku,
7. WITEBSKIE
– woj. witebskie I Rzeczypospolitej w granicach z 1768 roku,
8. POŁOCKIE
– woj. połockie I Rzeczypospolitej w granicach z 1768 roku, – ziemie na wschód od granicy województwa z 1768 roku, podbite przez Moskwę w XV i XVI wieku,
9. MŚCISŁAWSKIE
– woj. mścisławskie I Rzeczypospolitej w granicach z 1768 roku,
10. SMOLEŃSKIE
– województwo smoleńskie w granicach z 1634 roku utracone faktycznie w 1654 roku, formalnie w latach 1667 i 1686,
– ziemie na wschód od granicy województwa z 1634 roku, podbite przez Moskwę w XV i XVI wieku,
11. CZERNICHOWSKIE
– województwo czernichowskie w granicach z 1634 roku utracone faktycznie w latach 1648-54, formalnie w latach 1667 i 1686,
– ziemie na wschód od granicy województwa z 1634 roku, podbite przez Moskwę w XV i XVI wieku,
12. POLESIE
– woj. poleskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
13. WOŁYŃ ZACHODNI
– woj. wołyńskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
14. WOŁYŃ WSCHODNI
– część województwa wołyńskiego I Rzeczypospolitej, która pozostawała poza granicami II Rzeczpospolitej w 1938 roku,
15. LWOWSKIE
– woj. lwowskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
16. STANISŁAWOWSKIE
– woj. stanisławowskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
17. PODOLE – TARNOPOLSKIE
– woj. tarnopolskie II Rzeczypospolitej w granicach z 1938 roku,
18. PODOLE – KAMIENIECKIE
– część województwa podolskiego I Rzeczypospolitej, która pozostawała poza granicami II Rzeczpospolitej w 1938 roku,
19. PODOLE – BRACŁAWSKIE
– woj. bracławskie I Rzeczypospolitej w granicach z 1768 roku,
20. KIJOWSKIE
– część województwa kijowskiego pozostała w granicach I Rzeczypospolitej po rozejmie w Andruszowie i pokoju Grzymułtowskiego (1667,1686)
– miasto Kijów
21. ZADNIEPRZE – KIJOWSKIE
– część województwa kijowskiego przyłączona do Korony w 1569 i utracone faktycznie w 1648 roku, formalnie w latach 1667 i 1686,
FruczakGołąbek said
… wywalono, autora również.
JO said
ad.18. Szkoda, ze nie ma tam Rzeczpospolitej Lechii a li tylko Rzeczpospolita Polska
Wyłapywanie kłamstw polskojęzycznych mediów plugawiących Rosję | ZYGFRYD GDECZYK said
[…] czy odwrotnie? » […]
revers said
strzel se faczek odrazu w czape golebia i nie siej zametu, to nie zabraknie naboi zachodnim jalopom, a tak bedzie jak w zachodniej knajpie na pytanie eurogestapo z magazynkiem na 9 naboi, kto rznal natalke, lub posuwal furczacego geja.odpowiedza ze wszyscy a byla nas kompania. .
NICK said
W nawiązaniu do (15).
Wojna „jądrowa” u Faczka ma polegać na wzięciu dwóch cegłówek, wyłonieniu moschny z gaci i… . AAAuuuućć.
Sorry, muszem tą narracją.
revers said
no a jaceniuk przebija swym handle geniuszem juz wszystkich od poczatku swiata wg. kalendarza zydowskiego – zablokowac aktywa Rosyjskie globalnie.
http://german.ruvr.ru/news/2014_08_28/Jazenjuk-fordert-Sperrung-russischer-Aktiva-weltweit-6951/
Romank said
Fucek to stary kapus:-))))meczyciel kunia:-))) stad zapieklosc wroga i msciwosc do kobyl:-_)))
Panei Matka Polska..ziemie te pokazane, to ziemie bylej rzeczypospolitej obojga…calkowicie ruskie…nie polskie…Rusinow Bialych , Czarnych i Czerwonych…Smolenskich Drewlan i Siewierskich,,,i Prypeckich, Stepowych, Doncow i Zaporoskich, Kozakow, Chachlow , Prymorcow, Huculow i Kolomyjcow, Wolyncow, Bojkow Podola i Lemkow Bieszczd Gorganow Bukowiny i Pokucia….obywateli tych ziem takich samych- jak Polacy…to byly i sa ich ziemie….o czym wlasnei przypominaja Doncy i Stepowi, przyglupialej kascie zboczonej Bojkowskich Rizunow Banderiviw:-)))
NICK said
Ja Pana nie lubię P. Roman ( a jednak). Pan masz za duża wiedza, tóra nie pozwala mi z Panem dyskutować.
NICK said
Bank?
To nie najlepsze wejście. „mądralo”.
NICK said
Chyba, że to tfuj bank.
Basta.
Joannus said
Ad 28,28 NICK
Nie poczuł pan powiewu ducha hieroja bandery.
NICK said
Absolutnie. Poczułwszy. Ten smród!
Boydar said
A przyszło ci do głowy młocie, że tacy jak my, to już dawno nie żyją ? W waszym świecie, rzecz jasna. Matrixa niech popatrzy.
NICK said
P. Boydar(32) – odnośnik? Zapodać P. raczy?
Boydar said
Do Matrixa ? Druga budka po parzystej stronie licząc increase, to Pan nie wiedział ?
NICK said
Toż to nie dla mnie(34). Dla Gości. Gajówki.
My? Sem za dużo, indywidualnie, godomy. To: „sem” to przypadkiem.
Boydar said
„siadaj synu, ja do Rasiaka mówię”
Panie NICK’u, ja do Fucka przecież, a Pan mi takie tutaj …
NICK said
Było po moim wpisie? Więc: musimy pilnować. Odnośniki: najlepiej nr kolejny+ nick. I, żadne tutaj. Bo to tylko dla porządku. Przecież Pan wiesz! A ja wiem, że, bez ŻADNEJ obrazy :).
wi42 said
@25 RK, @26 N
„Ja Pana nie lubię P. Roman ( a jednak). Pan masz za duża wiedza, tóra nie pozwala mi z Panem dyskutować.”
Nie tylko o wiedzę chodzi – chodzi też o zrozumienie. Można wiedzieć to samo, ale rozumieć inaczej, lub wogóle nie rozumieć (najczęściej).
Boydar said
Spoko majonez 🙂
Nie masz Pan szansy mnie naruszyć, czytałem, że mądrzy nie obrażali się na poetów. A ja właśnie udaję mądrego !
JO said
ad.25. Kretyn
Boydar said
Nie po nazwisku, Panie JO, więcej kultury !!! Proszę nie brać przykładu ze mnie, u mnie to genetyczne, po Babce chachle; a Pan to zaraz wszystko przyswaja tak bezkrytycznie.
NICK said
(38) P. Wi42. Toż to był sarkazm. Trochę podobny do sarkanistycznego podejścia, do wszelkich tematów, P. Romana.
Jeżeli jest to obrona P. Romana? Ten ‚guru’ jej nie potrzebuje. Każdy, rozumuje trochę inaczej. Indywidualia. Rozumieć – wprost – bywa trudno. Bo to „wprost’ jest uwarunkowane. Moja, być może, skomplikowana, wypowiedź, wyjaśnia: co powyżej.
Idę spać. Bo znowu powiedzą: NICK: nie świruj.
JO said
ad.41. Stary czlowiek pewnych rzeczy nie potrafi wyrugac z siebie, on musi po prostu odejsc z tego swiata, czego nie zycze Panu Romanowi ale takie sa Fakty. Ten czlowiek nawet sam sobie zaprzeczajac czesto, nie osiagnie stalosci, Prawdy a bedzie sie miotal do konca Zycia w pomiedzy Banderowcami , Rosjanami, Polakami, Lechitaqmi, Bojkami…..Bog wie jeszcze co on wymieni….i od czasu do czasu pomiedzy Geniusza Tezami tak pie…dolnie, ze Kazdemu Namiesza, niszczac Caly dorobek Zycia swojego.
Co to za postac co Buduje i Pali jednoczesnie za soba?
Kochac Takiego i nienawidzec zarazem.
Oblakany Geniusz?
Ikar
Od takich z Daleka.
NICK said
(43) Jestem rozdwojony.
Boydar said
Może by się za starego Kafla pomodlił, albo co … Tylko co Panu Bogu powiedzieć, żeby go nazad zintegrował ?
Romank said
Pan to mnie no stop zaskakuje..swoja wiara panie Boydar:-)))zarliwa i szczera..nie chce zle kojarzyc..ale taka neoficka:-))) NO bo Nick- jak Polak i katolik wierzy we wszystko co mu pasuje:-)))
Boydar said
Objawy które Pan u mnie postrzega, postrzega Pan prawdziwie. Dziwne, że z tak daleka, tak dobrze Pan to widzi. Nawet z tym neocośśtam ma Pan słuszność. W pewnym momencie mego życia, ktoś mnie kopnął w dupę, „rozejrzałem się dyskretnie dokoła” (to J.T. Stanisławski i … nikogo nie było. Na obecnym etapie to nie jest już u mnie wiara tylko pewność. Wiara też jest, ale ogranicza się jedynie do zakresu boskiej cierpliwości. Mam nadzieję … I tak się za Pana pomodlę.
NICK said
Czyżby? P. Romanie, czyżby?
Moja wiara, poza BOGIEM, jest, ograniczona.
Finisz.
Filo said
Mnie sie bardzo spodobalo .. „gdyby Lotwa rozwijala sie w tempie Finlandii”
Gdyby.
Teraz ma zupelna wolnosc, niepodleglosc i nieprawdopodobne tempo rozwoju?
Ciekawe jakie osiagniecia i zadluzenia ma obecna Litwa.
Jeszcze przed caryca Katarzyna ciagnelo Litwe do Rosji..
Na Litwie jest duzo ofiar holokaustu – oni wiedza jak sie starac o rozne odszkodowania.
Ado Be said
2 miliony x 28 gram = rzeczywiście 56 ton srebra. 56 000 000 gram / 31.10g(1uncja) = 1 800 643 uncji srebra. Cena obecna to około 19.5 dolara za uncję. 1 800 643 x 19.5 = 35 112 540 dolarów = na polski około 35 milionów dolarów. Srebro nie jest aż tak cenne. Zakładam złą wolę autora w wyolbrzymianiu kwoty, nic innego. Albo nie umie zliczyć to pięciu nawet z kalkulatorem….
MatkaPolka said
@ 25 RomanK
Pani Matka Polska..ziemie te pokazane, to ziemie bylej rzeczypospolitej obojga…calkowicie ruskie…nie polskie…Rusinow Bialych , Czarnych i Czerwonych…Smolenskich Drewlan i Siewierskich,,,i Prypeckich, Stepowych, Doncow i Zaporoskich, Kozakow, Chachlow , Prymorcow, Huculow i Kolomyjcow, Wolyncow, Bojkow Podola i Lemkow Bieszczd Gorganow Bukowiny i Pokucia….obywateli tych ziem takich samych- jak Polacy…to byly i sa ich ziemie….o czym wlasnei przypominaja Doncy i Stepowi, przyglupialej kascie zboczonej Bojkowskich Rizunow Banderiviw:-)))
Wielka Polska – Rzeczpospolita – była formuła JEDNOCZĄCĄ narody słowiańskie – dobra dla wszystkich
Litwini i Rusini byli takimi samymi dobrymi Polakami jak Ślązacy i Mazowszanie – oczywiście nie mowie tu o Litwakach – Żydach, ani o Ukraińcach –austro/pruskich banderowcach . Rusini byli zawsze wierni Rzeczpospolitej.
Prusy zawsze prowadziły politykę podziałów i niezgody, wzniecać nacjonalizmy, wykazywać różnice miedzy słowiańskimi narodami dzielić i antagonizować, bratnie narody – i PODBIJAĆ – najlepszym przykładem jest Ukraina. I pan dzieli. Sądząc po pana wpisach i pana dobrej książki „Spotwarzona przeszłość” nie za bardzo pan się zasymilował – ciągle pan broni pruskiej racji stanu.
„ziemie te pokazane, to ziemie byłej Rzeczypospolitej obojga całkowicie ruskie nie polskie”- a teraz NIEMIECKIE – Litwa, Łotwa, Estonia- już niemieckiej UE, a teraz zawierucha na Ukrainie wywołana przez Niemcy
JO said
ad.51. Pan Roman K tego NIE POTRAFI ZROZUMIEC, On ma Benderowszczyzne we Krwi.
Ten Czlowiek nie wie co to Katolicyzm ale za to wie co to Obrzadki I ich Rozniece, do ktorych przypisuje „Narodowosci”
Ten Czlowiek Tak ma Zydzizm zaszczepiony we krwi I Zydowskie Ideologie, ze Tylko Cud moze Zmienic Tego Czlowieka Myslenie .
Wolyniak, Mazowszanin , Rusin, Lemek..to dla Pana Romana K Inne Narody. Dla niego Rusin Nie moze Byc Polakiem. Dla Niego jest Niewyobrazalne, ze W Znaczeniu Polskosci miesci sie Katolicyzm/Ortodoksja I ze kazdy swoja Kulturowosc Slowianska Moze Zachowac wlacznie z Gwara bedac Polakiem, ze Polak=Rusin.
RK rozumuje Polskaosc jak Ukrainiec UPOwiec Ukrainskosc.
Brak Zdolnosci Rozumowania pewnych rzeczy to tez ulomnosc Geniuszy. Takim wlasnie jest Pan Romank – Ulomny Geniusz.
JO said
Pan Roman K nie potrafi Zrozumiec, ze POLSKOSC budowana byla przez Rusinow, tak jak I przez Slazakow, jak przez Mazowszan…
Roman K robi kupe w majtki ze stresu jak sie powie, ze Kresy sa Polskie.
To Objaw Choroby Dzieciecej u Romanak – wrazej Indoktrynacji, wrazego srodowiska. Temu czlowiekowi wszystko sie miesza, stoi ten czlowiek w rozkroczu iw zaleznosci od Sytuacji Ma TEZY, wiele Tez czesto sobie zaprzeczajacych.
grzech said
MatkaPolka
„Gdyby znalazł się ktoś taki jak Roman Dmowski, może potafiłby wynegocjować przytoczenie chociażby części tych terenow do Polski, chociazby w granicach przedwojennych II rzeczpospolitej – nikt taki się nie znalazl.”
muszę się nie zgodzić. Proszę przeczytać kto był w delegacji polskiej podczas podpisywania traktatu w Rydze. Bolszewicy byli zaskoczeni, że nie chcemy całej Białorusi!
http://www.jpilsudski.org/artykuly-ii-rzeczpospolita-dwudziestolecie-miedzywojnie/polityka-zagraniczna-dyplomacja/item/2133-traktat-ryski-sukces-czy-porazka
Joannus said
Ad 54
Pro piłsudczykowski gniot, jakich wiele dla osłony kultu ”wskrzesiciela i obrońcy” Polski. Szkoda, że w nim brakuje danych jakie granice proponowała Biała Rosja za pomoc w pokonaniu przewrotu bolszewickiego.
Nie spełnione marzenia o wcieleniu całej Bialorusi, to zmartwienie dla megalomanów, a zarazem zawód niezrealizowania polityki niemieckiej przez Salmana, w temacie utworzenia buforowej niepodległej Białorusi i Ukrainy, kosztem Polski z przyszłymi konsekwencjami tego stanu rzeczy. Poza tym jakiś brak logicznej ciągłości, W 1920 bolszewia była tak silna,, ze zagrażała całej Europie jak głoszą fanatycy samozwanca, a tu mówi się, że była bankrutem, ledwo trzymającym się przy życiu. Czyli ubierający się w cudze zasługi i sławę, samozwaniec rozwalił w puch potęgę Rosji sowieckiej.
Zerohero said
@50, Ado Be
Być może popełnia Pan błąd zakładając, że chodzi o współczesną cenę tego złota. W tekście jest napisane:
Czyli około 56 ton srebra. Według obecnego kursu, bez odsetek wynosi to 350 mld dolarów. Wówczas był to roczny budżet cesarstwa szwedzkiego i połowa budżetu Rosji.
Kruszców na świecie ciągle przybywa i ta sama masa srebra albo złota z czasem ma mniejszą wartość. O ile wiem, np. Attyla zadowalał się daniną rzędu kilku ton złota rocznie. Po przeliczeniu wg. dzisiejszych cen uznalibyśmy Attylę za lokalnego mafioza a nie szefa supermocarstwa. Przypuszczam, że wina leży po stronie nieszczęśliwego sformułowania w tekście, tzn. użycia słów „według obecnego kursu”.
Innymi słowy. Jeśli prawdą jest te 56 ton i odniesienie ich do ówczesnych budżetów Szwecji i Rosji, to 350 mld$ nie dziwi. Niech się wypowie jakiś historyk.
JO said
Jezyk Polski to Jezyk Szlachty w Tym Kresowej – czyli Rusinow, Bialorusinow, Litwinow.
W Krolestwie CALE KTOLESTWO – CHLOPI – MOWILO DIALEKTAMI
Rusini to w wielim procencie Mazowszanie, procz Kresowych Lechickich plemion.
Dialekt Kresowy – Lechicki Nie roznil sie Wiele od Innych Kresowych – w rtm Rusinskich ludow….
Rosja to Moskwiczanie – Przede wszystkim POLACY I Polska Kultura zasymilowana w XVIII wieku przez Moskwiczan.
To Przylaczenie Litwy do Ksiestwa Moskiewskiego wydalo owoc Kultury Rosyjskiej.
Boydar said
Siedź Pan cicho Panie JO, bo nam Putin serwer wyłączy.
Ado Be said
@ZeroHero
Dobry człowieku !
” Według obecnego kursu ” to jest „tylko” 35 milionów dolarów. Tak lekko licząc 1000 razy mniej niż napisał autor. Historia nie ma tu nic do rzeczy. Jakby napisano „wg historycznego parytetu siły nabywczej” to znaczyłoby to co Pan zapewne miał na myśli. Ale parytet srebra nie urósł 1000 razy przez te 200 z hakiem lat. Tak czy inaczej cena za 3 „państwa” czy ówcześnie czy obecnie jest i była znikoma. Coś trochę więcej niż łapówka. Oczywiście nie ma to jak Holendrzy którzy kupili Manhattan za 60 guldenów. Wtedy można uznać że poczciwy car „przepłacił”.
Ado Be said
Sorry wielkie !
małe uzupełnie do poprzedniego wpisu. NIe 1000 razy mnie tylko 10 000 razy mniej ! Co do parytetu historycznego srebra: Wg tego źródła: http://www.twonuggets.com/node/1424 można przyjąć cenę około 200-300 dolarów za uncję (na przełomie 17XX i 18XX). Daje to realną przeliczeniową cenę dzisiejszą pomiędzy 350 milionów a 525 milionów dolarów. Dla porównania: Jest to cena około 12 średnio dużych biurowców w dużej metropolii (wg cen dzisiejszych).
lolo said
Cyt.”Rosja zapłaciła Szwecji za „odstąpione” ziemie 2 mln jefimków, z których każdy ważył po 28 g srebra. Czyli około 56 ton srebra. Według obecnego kursu, bez odsetek wynosi to 350 mld dolarów. Wówczas był to roczny budżet cesarstwa szwedzkiego i połowa budżetu Rosji”…
Pomijajac fakt ze w tych latach nie uzywano czystego srebra do produkcji monet to 56 ton czystego srebra czyli rownowartosc 1800441 uncji trojanskich jest przy dzisiejszych cenach warte ok 36 mln $ wiec nie wiem skad komus wyszlo 350 mld $ ?
Według OBECNEGO kursu – admin
NICK said
Jeszcze taka MAŁA, skrótowa refleksja. Co do tytułu; częsci przed dwukropkiem tytułu.
Wiemy przecież, iż Pan Bóg tak stworzył Ziemię (i Wszechświat) aby, dość łatwo, było żyć. Duuużo łatwiej niż teraz. Acz, nie bez wysiłku.
Niektórzy ekonomiści też to wykazali.
A „kto komu jest winny” i czego winny, i dlaczego winny?
Pytanie retoryczne. Nieprawdaż?