Rozmowa z konsulem generalnym RP w Irkucku, panem Markiem Zielińskim.
Panie Konsulu, w tej chwili mieszka Pan i pracuje na Syberii Wschodniej, wcześniej była Moskwa, a jeszcze wcześniej Europa Zachodnia. Wychodzi na to, że przemieszcza się Pan coraz bardziej na wschód. Czy nie czuje się Pan teraz jak na końcu świata? Co może być ciekawego dla Polaka na Syberii?
Tak, pani redaktor, ja coraz bardziej oddalam się od Europy. Powiedzmy, między Irkuckiem i Moskwą odległość wynosi 5 tysięcy kilometrów, a do Warszawy – prawie 6 tysięcy! Ale przecież ja sam tu przyjechałem, ze swojej woli, a nie na zesłanie! Po prostu kocham Rosję, chcę poznać ją lepiej, a rosyjska prowincja dała mi taką możliwość.
Wszyscy odczuwamy teraz gwałtowne zaostrzenie się stosunków politycznych między naszymi państwami, nad czym szczególnie boleją dyplomaci, ale ja jestem przekonany, że Polska i Rosja mogą być dobrymi sąsiadami i owocnie współpracować w różnych sferach.
A co interesuje Polaka na Syberii? Przede wszystkim, historia. W tej chwili rosyjscy dokumentaliści kręcą tu film o carskim ministrze-reformatorze Piotrze Stołypinie, zgodnie z którego planami na Syberię przyjeżdżali w poszukiwaniu lepszego życia przesiedleńcy z różnych części Rosji, a wśród nich – Polacy. Jednak jeszcze do zakończenia reform Stołypin został zamordowany w Kijowie przez zamachowca, a jego projekty zostały zatrzymane. W tym czasie jednak na Syberii pojawiły się już wielkie polskie wsie, o których będzie opowiadał film dokumentalny, częściowo przez nas finansowany.
Tak, nasza wspólna z Rosją historia była dramatyczna, niekiedy tragiczna, ale były w niej także wspaniałe momenty współpracy Rosjan i Polaków, między innymi w rozwoju Syberii. Byli utalentowani polscy naukowcy, którzy pozostawili wyraźny wkład w badania tej krainy: Jan Czerski, Benedykt Dybowski, Edward Piekarski, Wacław Sieroszewski…
Panie konsulu, a czy nie wpływają negatywnie polityczne różnice między naszymi państwami na kontakty między Rosją i Polską w dziedzinie nauki, edukacji, kultury? Czy zostały zamrożone?
Nie, pani redaktor, te kontakty nie zostały zamrożone, na przykład jest dobra współpraca między Irkuckim Uniwersytetem Państwowym i Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu, trwa wymiana studentów i wspólna praca naszych specjalistów. A Uniwersytet Pedagogiczny w Nowosybirsku nadal rozwija ścisłą współpracę z kolegami z Uniwersytetu Warszawskiego, a także z Akademią Humanistyczną w Pułtusku.
Właśnie w Nowosybirsku odbędą się niedługo Dni Nauki Polskiej z interesującym i bogatym programem. Zatem nasze kontakty w sferze nauki, edukacji i kultury są na szczęście zachowane…
Czy to prawda, że na Syberię Wschodnią najczęściej spośród reżyserów światowej sławy przyjeżdża Krzysztof Zanussi?
Tak, on w ogóle często bywa w Rosji, regularnie prowadzi wykłady z reżyserii dla studentów Instytutu Kinematografii w Moskwie. A do Irkucka przylatuje na festiwal „W kręgu rodziny”. W ramach tego festiwalu odbywa się pokaz filmów, u podstawy których leżą wartości moralne takie jak dobro, miłosierdzie, miłość, rodzina. Tam nie ma brutalności, która zapełniła wiele ekranów kinowych. Oto dlatego taki zajęty człowiek jak Zanussi od wielu lat wspiera ten festiwal jako chrześcijanin i humanista. Jest bliski jego duszy…
A czego Pan, Panie Konsulu, chciałby życzyć naszym czytelnikom?
Chciałbym, aby ten rok zakończył się spokojniej, aby z naszego życia zniknęło to, co przeszkadza narodom naszych państw normalnie współistnieć. Jestem przekonany, że z trudnych lekcji historii trzeba wyciągać wnioski. Życzę nam wszystkim, abyśmy pokonali to, co nas trwoży i niepokoi.
http://polish.ruvr.ru
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…