Oksana i mój paw
Posted by Marucha w dniu 2014-12-01 (Poniedziałek)
Obrzydliwy nie jestem. No, może z wyjątkiem jakichś wybitnie jaskrawych zdrad, przykładów nielojalności, chamstwa. Wtedy czasem zdarza mi się rzucić siarczystego pawia.
Pawia rzuciłem wczoraj, po wyjściu z pracy i rozmowie z pewna damą. Myślałem, że już na długo mam spokój. Niestety – powtórzyłem go dziś rano. Był siarczysty, śmierdzący i w momencie kiedy ze mnie pryskał miałem przed oczyma twarz Oksany Romaniuk, dyrektorki ukraińskiego Institute of Mass Information.
W warszawskim hotelu VICTORIA odbywa się duża konferencja OBWE poświęcona prawom człowieka. Jedną z jej istotnych części stanowią panele dyskusyjne o wolności słowa i bezpieczeństwie pracy dziennikarzy pracujących w rejonach konfliktów zbrojnych.
Delegacja rosyjska przygotowała przed wejściem do części hotelu w którym trwają obrady wystawę zdjęć przedstawiających okrucieństwa wojny. Są to przejmujące zdjęcia z Egiptu, Libii, Syrii i oczywiście – trwającego na terenie działalności OBWE – konfliktu ukraińskiego. Mają wspólny mianownik – ich autor to również ofiara tej toczącej się wojny domowej – rosyjski fotoreporter Andriej Stienin z agencji RIA NOVOSTI. Adriej zaginął ok. 5 sierpnia w Donbasie. Władze ukraińskiego MSW poinformowały, że znajduje się w ich rękach. Potem nagle odcięły się od swojego stanowiska. Ciało dziennikarza znaleziono kilka tygodni później w spalonym samochodzie.
Oburzenie Oksany Romaniuk budzi fakt, że zdjęcia Andrieja przedstawiają m.in. ofiary cywilne bombardowań i ostrzałów dokonywanych przez rząd dla którego pracuje. Na łamach poczytnej w Polsce „Gazety Wyborczej” oburza się, że zdjęcia są rosyjską propagandą. I przekonuje, że brak jest dowodów stwierdzających winę jej rządu za cierpienie tysięcy współobywateli.
Kobieto: twarze na tych zdjęciach to dowody waszej winy!
Życie Andrieja Stienina to dowód waszej winy!
Masowe groby badane właśnie teraz przez OBWE to dowody waszej winy i zawszonego łgarstwa.
Ponad 40 formacji zbrojnych pozostających poza kontrolą rządu – to wasze winy.
Odbudowywany nacjonalizm – to wasze winy.
Pomniki Bandery w każdej wiosce – to wasze winy!
Kult UPA – to wasza wina.
Jakieś inne dowody? Lustro – kobieto. Lustro! Ostrożnie tylko: nie radzę patrzeć na siebie w tłumie, bo gdyby wykrzesała pani z siebie krztynę ludzkich uczuć (tak oczywiście niechcący, z podświadomości) to pani paw może pobrudzić innych. Wtedy zamiast argumentów powie pani, że z „orzygańcami nie gadam”. I będzie jak z zabitym przez was Stieninem: „Nie żyje? OK, to niech powie kto go zabił „.
Właśnie drugi raz z rana rzygnąłem.
Wracając do bardziej dziennikarskiej narracji. Delegacja Rosji na konferencji OBWE reprezentowana jest naprawdę licznie i mocno (na jej czele stoi ambasador FR przy OBWE). Nikt z dziennikarzy nie raczył zapytać o stanowisko Rosjan… Wystawa trwała (zgodnie z planem!) 4 dni. Została zdemontowana dzisiejszej nocy, by rano pojechać dalej (ustalenie tego zajęło mi 15 minut i to bladym świtem). Należy więc spodziewać się kolejnych publikacji „GW” o sukcesie ich publikacji ujawniającej „skandal z rosyjską prowokacją w Warszawie”. A jako, że wystawy już nie ma, do sukcesu pewnie dołączą inni – w pierwszej kolejności stawiam na TVN.
Gwiazdą stanie się też zapewne Oksana Romaniuk. Cóż, spróbuję nie orzygać telewizora.
Cyprian Darczewski, polski publicysta, Warszawa
http://polish.ruvr.ru
Komentarzy 5 do “Oksana i mój paw”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Easy Terran said
Co to się dzieje, co się dzieje….?
Anteas said
Panie Cyprianie, czy nie dało się używać mniej obrzydliwych zwrotów? Niektórzy ludzie czytają też przy jedzeniu.
Filo said
2
Anteas
A niektorzy ludzie to nawet przy jedzeniu ogladaja TV z doniesieniami z Doniecka i Gazy. A sa i tacy, ktorzy nie przerywaja sobie obiadu grajac w rozne batalistyczne gry komputerowe.
O morderstwach w Doniecku nalezy opowiadac w rozowych okularach i bialych rekawiczkach, bo czytelnik sie moze udlawic kotletem i opluc sobie spodnie kapusta.
wi42 said
@2A
„Panie Cyprianie, czy nie dało się używać mniej obrzydliwych zwrotów? ”
Jeżeli Pan potrafi oddać podłość współczesnego świata inaczej, proszę spróbować – czekamy.
inka said
ad.3 panie Filo – takie ucztowanie w czasie obserwacji zabijania „wroga” to zwyczaj pewnej nienazywalnej nacji – jakiś czas temu niedobra spiskowa telewizja pokazywała stoliki ucztujących widzów bombardowania Gazy… I okrzyki ich radości dy wybuchał kolejny dom…. Nie dziwi nic…( smutny sarkazm jakby ktoś nie wyczuł)