Rosja zaprzecza oświadczeniom Szwecji ws. incydentu z rosyjskim samolotem
Posted by Marucha w dniu 2014-12-15 (Poniedziałek)
Ministerstwo Obrony Rosji zaprzecza oświadczeniom Szwecji, że rzekomo 12 grudnia samolot pasażerki, który leciał z Kopenhagi, niemal zderzył się z rosyjskim samolotem wojskowym, którego nie można było zidentyfikować z powodu wyłączonych transponderów.
Moskwa przyznała, że samolot rzeczywiście wykonywał lot w tym rejonie, ale odbywał się on w ścisłej zgodności z międzynarodowymi standardami korzystania z przestrzeni powietrznej.
Rosyjski resort obronny nazwał „przebiegłym” oświadczenie Szwedów o wyłączonych transponderach, ponieważ tak latają wszystkie samoloty NATO. Tego dnia między trasą rosyjskiego samolotu a trasą samolotu pasażerskiego z Kopenhagi znajdował się natowski samolot wywiadowczy.
Według źródeł szwedzkich rosyjski samolot znajdował się w odległości ok. 9 km od duńskiego. Według Rosjan – w odległości 70 km. W świetle niedawnego żenującego polowania na „rosyjską łódź podwodną” na wodach Królestwa Szwecji, goście gajówki sami będą wiedzieć, jak ocenić te rozbieżności.
Admin
Pasażerom duńskiego samolotu nic nie zagrażało
Pasażerowie samolotu duńskich linii lotniczych Cimber, który zdaniem Szwedów rzekomo o mało nie zderzył się w piątek z rosyjskim samolotem wojskowym, nie zauważyli zmiany kursu – powiedział dyrektor operacyjny firmy Jørgen Nielsen.
Zgodnie z jego słowami, samolot wojskowy nie był wystarczająco blisko, aby można było mówić o zagrożeniu. Dodał on, że kurs czasami koryguje się o 5 stopni, w czym „nie ma niczego szczególnego”. Nielsen podkreślił, że lot odbywał się w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, gdzie dozwolone są loty samolotów wojskowych.
Szwedzi – czy raczej „szwedzkie” media wiedzą o rzekomym incydencie więcej od samych Duńczyków.
Admin
Komentarze 2 do “Rosja zaprzecza oświadczeniom Szwecji ws. incydentu z rosyjskim samolotem”
Sorry, the comment form is closed at this time.
Sołtys said
A w telewizji „Trwam” wiedzą jeszcze więcej niż Szwedzi wczoraj w informacjach przeskoczyli Szwedów.W ogóle jeśli chodzi o informacje na temat Rosji to przekraczają wszelkie granice. I to mają być media katolickie? Nieładnie oj nieładnie.
Zerohero said
Władcy pieniądza 100 lat temu mieli już praktycznie wszystko co materialne. Nie liczę w tym miejscu łyżek i krzeseł należących do biedoty, jakiś malych sklepików itp. bo to detal. Chodzi o kopalnie, fabryki, wielkie firmy transportowe, banki…. Niestety dusz nie mieli. Kupno duszy to proces długotrwały. Trzeba budować think-tanki, przejmować gazety, edukację….
Dusze znacznej części katolików, tak jak innych, są dostępne na sprzedaż. Jak to robią lucyferianie:
Kupują kilku szmaciarzy jako „autorytety”.
Kupują kilka pism katolickich – ustalają w nich redakcje
instalują agentów w hierarchii
i korzystają z faktu, że większość ludzi bezkrytycznie wierzy w to co napisze redakcja katolickiej gazety (bo to przecież katolicka gazeta), w to co powie ksiądz (bo to przecież ksiądz) itd. Jeśli np. sam JP2 jest za Unią Europejską, to ma taki katolik do wyboru:
1. uznać JP2 za agenta, kreta, herezjarchę…
2. wmówić sobie, że ta UE nie jest taka zła.
i tak większość ludzkości można posłać gdzie się chce..