Dziennik gajowego Maruchy

"Blogi internetowe zagrażają demokracji" – Barack Obama

  • The rainbow symbolizes the Covenant with God, not sodomy Tęcza to symbol Przymierza z Bogiem, a nie sodomii


    Prócz wstrętu budzi jeszcze we mnie gniew fałszywy i nikczemny stosunek Żydów do zagadnień narodowych. Naród ten, narzekający na szowinizm innych ludów, jest sam najbardziej szowinistycznym narodem świata. Żydzi, którzy skarżą się na brak tolerancji u innych, są najmniej tolerancyjni. Naród, który krzyczy o nienawiści, jaką budzi, sam potrafi najsilniej nienawidzić.
    Antoni Słonimski, poeta żydowski

    Dla Polaków [śmierć] to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna... śmierć, jak śmierć... A dla Żydów to była tragedia, to było dramatyczne doświadczenie, to była metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym
    Prof. Barbara Engelking-Boni, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów, TVN 24 "Kropka nad i " 09.02.2011

    Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał duszę człowieka. I choć na zewnatrz jest to z pozoru ten sam człowiek, po jego czynach widzimy, że kieruje nim jakaś ukryta siła.
    Z każdym dniem rośnie liczba tych, których musisz całować w dupę, aby nie być skazanym za zbrodnię nienawiści.
    Pod tą żółto-błękitną flagą maszerowali żołnierze UPA. To są kolory naszej wolności i niezależności.
    Petro Poroszenko, wpis na Twiterze z okazji Dnia Zwycięstwa, 22 sierpnia 2014
  • Kategorie

  • Archiwum artykułów

  • Kanały RSS na FeedBucket

    Artykuły
    Komentarze
    Po wejściu na żądaną stronę dobrze jest ją odświeżyć

  • Wyszukiwarka artykułów

  • Najnowsze komentarze

    osoba prywatna o Wolne tematy (24 – …
    Lily o Wolne tematy (24 – …
    Gość o Zielone ludziki
    Śfinks o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Bezpartyjna o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    lewarek.pl o Wolne tematy (24 – …
    Gość o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
    Krzysztof M o Czym jest sojusz rosyjsko-chiń…
    lewarek.pl o Wolne tematy (24 – …
    Boydar o Wolne tematy (24 – …
    Krzysztof M o Jak rosyjska ropa umknęła…
    Boydar o Rcchiladze: Dla Gruzinów Kaczy…
  • Najnowsze artykuły

  • Najpopularniejsze wpisy

  • Wprowadź swój adres email

Polska buduje cywilizację wojny

Posted by Marucha w dniu 2015-01-01 (Czwartek)

W świadomości Polaków sama nazwa NATO, podobnie jak transatlantyckiej opcji politycznej nabrała znaczenia słów-kluczy o charakterze wręcz magicznym, zaś amerykańskie koneksje stały się powodem do chluby w biografiach elity nie tylko politycznej, ale również intelektualnej i artystycznej.

W momencie upadku PRL społeczeństwo polskie było przekonane, że takie inwazje Polski, jak najazd na Czechosłowację w 1968 roku z wojskami Układu Warszawskiego w ramach tzw. bratniej pomocy został wprawdzie na nas wymuszony, jednak był i pozostanie powodem do wstydu. Polacy byli przekonani, że był to precedens, który w nowej rzeczywistości nigdy się już nie powtórzy.

I choć była to jedyna tego typu operacja wojskowa Układu Warszawskiego, która przyniosła śmierć około dwustu osób, zadecydowała o negatywnej jego konotacji i negatywnej roli w historii stanowiących go państw członkowskich. Nasze społeczeństwo, oczekujące od lat upadku komunizmu, przyjęło rozpad Układu Warszawskiego – noszącego oficjalną nazwę Układu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej – z ulgą, radością i nadzieją, że Polska nie będzie więcej musiała uczestniczyć w żadnej inwazji na jakikolwiek kraj.

Polacy dumnie zwrócili się ku Zachodowi, bo przecież bez rozlewu krwi wydostali się spod sowieckiej okupacji – jak nazwali postsolidarnościowi politycy i historycy IPN zależność PRL od ZSRR. Wychodzili z imperium zła, jakim był Związek Radziecki, a wkraczali do świata Zachodu, któremu wielu – nie tylko polityków, ale również uczonych i różnych autorytetów – przypisało atrybuty dobra jako stałych danych. A zatem, jeśli w tym świecie zdarzać by się miały wojny, to tylko sprawiedliwe – w obronie najwyższych, absolutnych wartości i w interesie ludzkości.

Stany Zjednoczone – hegemon tego „ imperium dobra” – traktowane były wówczas przez Polaków z nabożną czcią jako gwarant ładu światowego, sprawiedliwości i demokracji. Tę ostatnią, zgodnie z życzeniem hegemona, Polacy przyjęli za cel i sens istnienia nie tylko państwowego, ale również narodowego. Nikt nie śmiałby nawet pomyśleć, że stacjonowanie wojsk USA w Europie – pół wieku od zakończenia II wojny światowej, w dodatku po rozpadzie nie tylko ZSRR, ale również Układu Warszawskiego – jest okupacją starego kontynentu.

Świadomość Polaków – podobnie zresztą jak wszystkich Europejczyków – została tak ukształtowana przez amerykańską propagandę, że wojska USA i stworzonego dla interesów tego mocarstwa Sojuszu Północnoatlantyckiego zapewniają pokój nie tylko Europie, ale również całemu światu, w przeciwieństwie do wojsk sowieckich, których pobyt w krajach bloku komunistycznego miał zawsze charakter okupacyjny.

Ta świadomość polskiego społeczeństwa z czasów zimnej wojny ani na jotę nie uległa zmianie. Co więcej, została po 1989 roku podbudowana drogą perswazji, argumentacji i propagandy amerykańskiej tak mocno, iż Polacy uwierzyli w paradoks: skoro nie ma już Układu Warszawskiego, to koniecznością jest przystąpienie do NATO. Znalazłszy się w obszarze wpływów upragnionego „imperium dobra”, mimo swej wiary w jego wielki mit, rezygnacji z obrony własnych interesów i przyjęcia amerykańskiego modelu reform ustrojowych, a nade wszystko gospodarczych w postaci terapii szokowej Jeffreya Sachsa – firmowanej przez Leszka Balcerowicza – Polska nie otrzymała żadnych gwarancji swego bezpieczeństwa.

Otrzymała natomiast propozycję wstąpienia do NATO jako sojuszu wojskowego, stworzonego (4.04.1949) pierwotnie dla obrony militarnej Zachodu przez Związkiem Radzieckim, a po jego rozpadzie utrzymującego „równowagę strategiczną” między Wschodem i Zachodem. Gdy w 1996 roku prezydent USA Bill Clinton zapowiedział rozszerzenie sojuszu i zaproszenie do niego trzech państw należących w przeszłości do Układu Warszawskiego – Polski, Węgier i Czech – Polaków ogarnęła euforia. Odebrali to jako nagrodę za ich wytrwałe dążenie do niepodległości, a nade wszystko za Solidarność.

To miała być dla nas nie tylko nagroda, ale również automatyczna nobilitacja – uzyskanie statusu równych w tym elitarnym gronie „wolnego świata”.

Od połowy lat 90. zakładano w Polsce różne stowarzyszenia oraz kluby na rzecz NATO i opcji transatlantyckiej, podejmowano szereg misji do USA jako decydenta w sprawach sojuszu i hegemona demokracji. Nawiązano wszystkie możliwe kontakty ze Stanami Zjednoczonymi i jego instytucjami jawnymi i niejawnymi. Pobyt w USA na szkoleniu, stażu, stypendium, a tym bardziej amerykański grant stały się przepustką nie tylko do świata polskiej polityki, ale również nauki i kultury. Profitenci tych relacji z „imperium dobra” utworzyli najsilniejsze w Polsce lobby pronatowskie, sterowane przez wytrawnych agentów amerykańskiego wpływu, mających do dyspozycji wszystkie bez wyjątku media.

W świadomości Polaków sama nazwa NATO, podobnie jak transatlantyckiej opcji politycznej nabrała znaczenia słów-kluczy o charakterze wręcz magicznym, zaś amerykańskie koneksje stały się powodem do chluby w biografiach elity nie tylko politycznej, ale również intelektualnej i artystycznej.

W tym naiwnym, graniczącym ze zdradą polskich interesów otwarciu na amerykańskie wpływy nikt nie upatrywał niczego zdrożnego. Oczywiste przecież było, że trzeba się strzec jedynie agentury moskiewskiej i tropić ją do upadłego. Dlatego walkę z nią zaplanowano na długo i na kilka etapów. Teraz już wiadomo, że między innymi po to, aby utrzymywać polskie społeczeństwo w przekonaniu, że nawet po wstąpieniu do NATO i UE najgroźniejsi są dla nas nadal agenci KGB i Rosja.

Nikt nie ośmielił się formułować pytania, jakie służby tzw. Zachodu (że amerykańskie, to oczywiste – zgodnie z umową między Reaganem i Gorbaczowem – ale jakie inne jeszcze?) stały za gremium umawiającym się przy okrągłym stole w sprawie przyszłych losów Polski. Nikt również nie przejmował się wówczas tym, że przed wstąpieniem Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego (8.08.1997.) jego władze podpisały w Paryżu z Moskwą Akt Stanowiący o Wzajemnych Stosunkach, Współpracy i Bezpieczeństwie między NATO a Federacją Rosyjską (27.05.1997). Akt ten regulował wzajemne relacje jako partnerskie i określał taki poziom ich potencjału militarnego, który hamował wyścig zbrojeń.

Warto przypomnieć istotny jego fragment z rozdziału Zasady:

„Państwa członkowskie NATO i Rosja ponownie podkreślają, że państwa-strony powinny, indywidualnie lub wspólnie z innymi, zachować tylko taki potencjał militarny, jaki jest współmierny do ich indywidualnych lub wspólnych uzasadnionych potrzeb w dziedzinie bezpieczeństwa, z uwzględnieniem ich międzynarodowych zobowiązań, w tym także Traktatu CFE.

Każde państwo-strona oprze swą zgodę na postanowienia przekształconego Traktatu, dotyczące wszystkich narodowych pułapów sprzętu państw-stron, na swoich ocenach obecnej i przyszłej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Europie.

Ponadto, w rokowaniach na temat przekształcenia Traktatu CFE państwa członkowskie NATO i Rosja, wraz z innymi państwami-stronami, będą dążyć do wzmocnienia stabilności poprzez dalszy rozwój przedsięwzięć na rzecz zapobieżenia jakiemukolwiek potencjalnie zagrażającemu zwiększeniu sił konwencjonalnych w uzgodnionych regionach Europy, w tym w Europie Środkowej i Wschodniej.

NATO i Rosja sprecyzowały swoje zamiary co do stanu swych sił konwencjonalnch w nowych warunkach bezpieczeństwa europejskiego i są przygotowane do konsultacji dotyczących rozwoju tego stanu w ramach Stałej Wspólnej Rady.

NATO potwierdza, że w obecnych i dających się przewidzieć warunkach bezpieczeństwa Sojusz będzie realizował swe zadania w dziedzinie zbiorowej obrony oraz inne zadania poprzez zapewnianie niezbędnej interoperacyjności, integracji i zdolności do wsparcia, a nie poprzez dodatkowe stałe stacjonowanie znaczących sił bojowych” [1].

I wówczas i potem nikt z decydentów ani też ze środowisk opiniotwórczych w Polsce nie wiązał tych zapisów z państwami NATO, które było przecież wizytówką „wolnego świata” i ”imperium dobra”. Należało pilnować Rosji i jej patrzeć na ręce.

Wprawdzie przed przystąpieniem Polski do Sojuszu jego wojska dokonały kilkakrotnie interwencji zbrojnej w byłej Jugosławii, ale propaganda transatlantycka zrobiła wszystko, aby przedstawić je jako „operacje pokojowe oraz stabilizacyjne” i w ten sposób uśpić sumienie tzw. światowej opinii publicznej, również polskiej. Zaczęto także rugować z oficjalnego języka pojęcie wojny, zastępując je w perfidny sposób terminami: „stabilizacji” i „misji” i „operacji”.

W sprowokowanych przez USA i Niemcy konfliktach zbrojnych w Jugosławii słynne działania pokojowe sojuszu miały charakter „operacji powietrznych lotnictwa NATO” Ich pierwsza faza miała miejsce w latach 1993-1995 i powinna być przesłanką do konkluzji, iż sojusz zmienił swój charakter i z obronnego przeszedł na pozycję agresora.

Polska stojąca wówczas w poczekalni do NATO otrzymała czerwony sygnał, który zlekceważyła. Zlekceważyła również kolejny, którym była druga faza „operacji powietrznych wojsk NATO” w byłej Jugosławii – trwające od marca do czerwca bombardowanie Serbii. Stanowi ono szczególny rozdział haniebnej historii NATO w powojennej Europie – a jednak nie ostudziło pronatowskiej euforii w Polsce ani też nie zrodziło głębszej refleksji geopolitycznej. Co więcej, nie zrodziło też refleksji moralnej.

Przyjęto zasadę, że NATO – podobnie jak USA – ma zawsze rację, nigdy się nie myli. Ta bezkrytyczna postawa Polski wobec ewidentnego zła moralnego, społecznego, cywilizacyjnego była jednym z ważniejszych świadectw transformacji naszej mentalności i naszego charakteru narodowego. Cywilizacja łacińska stawała się w szybkim tempie pustym hasłem. Jej trwałym elementem jest przecież wypracowana przez św. Augustyna i rozwinięta przez św. Tomasza filozofia pokoju, dopuszczająca wojnę jedynie jako środek wyjątkowy i ostateczny.

W De civitate Dei św. Augustyn podkreśla, że wojna jako środek ostateczny prowadzić musi do pokoju, który jest dobrem najwyższym, ściśle związanym z naturą człowieka. Nikt bowiem – jak pisze – nie dąży do wojny poprzez pokój, lecz prowadzi wojnę dla osiągnięcia pokoju. Św. Tomasz uszczegółowił problem wojny w ramach filozofii pokoju, dopuszczając tzw. wojnę sprawiedliwą, nazywaną słuszną, jako taką, której jedynym uzasadnieniem jest nadzieja sprawiedliwego pokoju. To jest zbudowana na gruncie chrześcijańskich wartości moralnych uniwersalna koncepcja, która stała się jednym z ważniejszych filarów cywilizacji łacińskiej.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że ten najwybitniejszy chrześcijański filozof określił jednocześnie trzy warunki sprawiedliwej wojny: 1. decyzję o jej rozpoczęciu może podjąć jedynie prawowita władza publiczna 2. Sprawiedliwa wojna może toczyć się jedynie w imię słusznej sprawy, którą św. Tomasz określa za św. Augustynem jako: ukaranie agresora, naprawienie wyrządzonych krzywd, przywrócenie równowagi i zaprowadzenie porządku społecznego.

Ani jedna z wojen prowadzonych po II wojnie światowej przez USA – na Bliskim Wschodzie z udziałem Izraela jako strategicznego sojusznika – i NATO nie spełniała żadnego z tych warunków. Polskim piewcom cywilizacji łacińskiej nie przeszkadzał jednak i nie przeszkadza nadal ten antynomiczny wobec jej pokojowego charakteru wymiar Sojuszu Północnoatlantyckiego, który przekształcił się w światowego agresora.

Polska jako jego członek wzięła udział w sprzecznych z chrześcijańską moralnością i koncepcją pokoju wojnach USA w Iraku i Afganistanie, zgodziła się na bombardowanie Libii, a ostatnio Syrii. Nie zaprotestowała i nie protestuje, gdy w wyniku inicjowanych przez USA, Izrael i wspomaganych przez NATO krwawych rewolucji arabskich dokonywane jest ludobójstwo chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Milczą polscy katolicy, a nade wszystko katolickie media, które nie cofają się nawet przed propagowaniem amerykańsko-natowskich „racji”. Co najwyżej puszczą informację o tym, że w świecie islamu prześladowani są chrześcijanie i ginie cywilna ludność. Nie przepuszczą jednak żadnej analizy, której autor odważyłby się przedstawić rolę USA, Izraela i NATO w prowokowaniu wojen na Bliskim Wschodzie i w będącym ich skutkiem ludobójstwie chrześcijan.

Nie ma w mediach ludzi, nie mówiąc już o środowisku polityków i elit opiniotwórczych, którzy powiedzieliby jasno polskiemu społeczeństwu, że są to działania godzące w chrześcijańskie wartości moralne i cywilizację łacińską. Nie ma nikogo, kto powiedziałby stanowczo, że wojny USA i NATO przekształciły się w permanentną wojnę globalną, za którą ponosi odpowiedzialność również Polska. Że z wojną globalną koordynowana jest wojna ekonomiczna prowadzona poprzez różnego rodzaju embarga i sankcje oraz narzucanie suwerennym państwom demokracji w amerykańskim stylu, genderyzmu i reform ekonomicznym w interesie MFW, Banku Światowego i ponadnarodowych korporacji.

Że również wojna ekonomiczna, wypowiedziana m.in. Iranowi, a ostatnio Rosji, nie ma nic wspólnego z cywilizacją łacińską, na którą powołują się nade wszystko tzw. prawicowe środowiska w Polsce.

Ich luminarze wiedzą o tym dobrze, ale wolą siedzieć cicho albo koncentrować się na kłótniach między PO i PiS, bo to niczym nie grozi, a nade wszystko usypia sumienie Polaków. Bezpiecznie też jest nadal pisać i mówić o groźnym komunizmie, a w obliczu trzeciej wojny światowej uprawiać wyłącznie politykę historyczną, z której ma wynikać jedno: największym zagrożeniem dla Polski i światowego pokoju jest Rosja. To ona i tylko ona chce nas unicestwić, bo skoro zaanektowała Krym (nikt w wiodących mediach nie mówi o jego powrocie do Rosji), to już nikt i nic jej nie powstrzyma i dojdzie do Odry.

Uzasadnieniem dla tej manipulacji jest wsparcie Rosji dla Donbasu, który nie uznał zamachu stanu w Kijowie i zbuntował się przeciwko nielegalnej władzy, odmawiającej milionom żyjących tu Rosjan prawa do ich rodzimego języka. W ramach tej manipulacji udział Polski w przygotowaniu przewrotu w Kijowie, wsparcie dla działań prezydenta Poroszenki przeciwko Donbasowi, pomoc wojskowa i zaopatrzenie w broń wojsk rządowych Ukrainy, które wszczęły wojnę domową jest działaniem szczytnym, bo prowadzonym do poszerzenia UE i NATO.

Celem tej zmasowanej propagandy wojenno-natowskiej jest całkowita dezorientacja polskiego społeczeństwa i ubezwłasnowolnienie wobec perspektywy globalnego kataklizmu wojennego. W jej ramach rugowana jest ze świadomości Polaków koncepcja rozbudowy polskiego potencjału militarnego nade wszystko w interesie Polski i zgodnie z nauką św. Tomasza – dla pokoju.

W myśl wytycznych „kwatery głównej” Polska ma się zbroić w ramach NATO, dla NATO i dla jego przyszłych nowych członków, m.in. Ukrainy – w imię nowych wyzwań, stających przed tym największym w świecie sojuszem wojskowym.

Najnowszym dla niego wyzwaniem jest oczywiście Rosja. Kto pamięta czasy komunizmu, ten uczciwie przyzna, że jest to propaganda w jego stylu, podejmowana w przekonaniu, że Polacy nie zorientują się, kto ich pcha do nowej wojny światowej. Propaganda amerykańsko-natowska uśpiła też pamięć polskiego społeczeństwa o nadchodzącej 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, aby nie zmobilizować „pacyfistów”, mogących pomieszać szyki strategom wojny permanentnej, której celem nie jest pokój, równowaga i sprawiedliwość, ale chaos, destrukcja, krzywda, poniżenie.

Wystarczy spojrzeć na skutki uderzenia na Afganistan i jego okupacji, na Irak, Libię, Syrię, którą zaatakowali najpierw uzbrojeni przez USA i członków NATO „bojownicy”- budujący obecnie na Bliskim Wschodzie Państwo Islamskie – a ostatnio bombardują samoloty amerykańskie. Znamienne, że w wyniku tych działań uległy zagładzie irackie i syryjskie enklawy chrześcijaństwa.

To, co jest skutkiem wojen USA i NATO trzeba nazwać cywilizacją wojny. Przerażające są jej świadectwa: śmierć setek tysięcy niewinnych ludzi, miliony uchodźców żyjące w obozach na cudzej ziemi, totalne zniszczenie, zapaść cywilizacyjna, a nade wszystko poczucie okrutnej krzywdy i poniżenia trawiące miliony ludzi – całe narody i społeczeństwa. Cywilizacja wojny jest hańbą XXI wieku i okryte nią polskie „elity” nie mają prawa odwoływać się do cywilizacji łacińskiej.

[1] http:/libr.sejm.gov.pl/txt/nato; 2014-11-17

Prof. Anna Raźny
http://www.konserwatyzm.pl

Takie są, proszę Państwa, skutki polityki dyktatora Putlera, a zwłaszcza jego oburzającego nieposłuszeństwa wobec poleceń i rozkazów płynących z USRaela, co w ewidentny sposób prowokuje NATO do reakcji.
Admin

Komentarze 62 do “Polska buduje cywilizację wojny”

  1. lopek said

    Wojny wspomniane w artykule to narzędzie do budowy Piekła na Ziemi. Do budowy globalnego obozu koncentracyjnego bez drutów kolczastych i to jest przerażające.

  2. Kojak said

    Operacji powietrznych w bylej Jugoslawi ? Nie ! To było ludobojstwo amerykanskich zbriodniarzy i bandytow ! Z powietrza bombami masqakrowali oprawcy z USA bezbronnych ludzi ! Byly to bomby ze zubozonym uranem ! ! ! Niszczyli zbrodniarze z USA mosty, elektrownie, wszelka infrastrukture ! Jugoslawia jest symbolem barbarzynstwa amerykanskich bydlakow i zwyrodnialcow !Oni zwsze zachowywali sie jak zgnilki i ordynarni bezczelni zlodzieje traktujac innych jak bydlo ktore ma byc im posluszne ! Nie jest to tylko wbrew pozorom wina Zydow ! Bydlaki sz USA zawsze tacy byli i beda !

  3. Zbyszko said

    Czego można się spodziewac od polskich „patriotów” dla których zbrodniarz Piłsudzki jest cool. Dlaczego więc dziwimy się, że dla nich każdy inny zbrodniarz jest cool. Dziwne jest więc że Hitler nie jest dla nich cool

  4. Ex said

    Polska niczego nie buduje, bo Polski nie ma. Na dawnym terytorium Polski z wykorzystaniem rekwizytów należących kiedyś do państwa polskiego jest budowana Judoepolonia. Inna nazwa to lansowane od dawna przez PiS i pisowskie media głównego i innych nurtów tzw Międzymorze czyli niby kontynuacja tzw polityki jagiellońskiej.

    Judeopolonia od Bałtyku przez Morze Czarne z księgowością i bankiem kwitów w Telawiwie, bo bez zorganizowania „bramy do Heartlandu” nie mogą pójść dalej na Wschód.

  5. żaden Brat w WIERZE said

    ad2@Kojak-Obawiam się że jest to bandytyzm dziczo-stepowo-talmudyczny tylko i wyłącznie żydów.Zwyrodniałe bankowe nasienie Lucyfera kręci tą potulną rzeszą potomków zdobywców dzikiego zachodu,jak nami tu i teraz za pomocą sztadlanów,i polskojęzycznych zdrajców.Za Jugosławię będą zdychać w męczarniach jak nie tu to w nieskończoność TAM..Ciekawsze jest to jak nisko upadł człowiek stworzony na obraz i podobieństwo BOGA(UPADŁ W ZNACZENIU KONSUMPCJONIZMU)iż pozwalamy aby garstka parszywych przeszczepów kręciła paroma mld.ludzi na ziemi.I nie ma co się łudzić dopóki kazdy z nas z osobna,nie znajdzie Boga na nowo,nie powróci nawrócony jako syn marnotrawny,nie poprosi o przebaczenie,i nie dojrzy sensu istnienia swego,jako bytu wyższego rzędu niżli zwierzę,nic z tym nie zrobimy.Zwyrodnialcy każą nam wykopać sobie groby i w nich się kłaść a potem zagrzebią nas w nich zywcem.I będziemy to robić z głupawym uśmiechem.Musimy oddać im ich zabawki i fetysze którymi nas karmią i wysłać do diabła.MUSIMY SIĘ NA NOWO NARODZIĆ.KOŚCIÓŁ PROSZONY O PASANIE I włączenie ambon.Ksiądz za zaniedbanie naszych dusz 4 krotnie większe cierpieć będzie katusze,więc już czas drogie KLECHY-zabierajcie się za pasanie nas.

  6. hulsz said

    ad.5 Mozna sie nawrocic ale itak bedziemy dalej zasilac ten system swoja krwawica poprzez zakupy w supermarketach kupowanie innych rzeczy produkowanych przez ogromne korporacje z ktorych korzystamy na co dzien i powstaje bledne kolo niby krytykujemy ten system zniewolenia a z drugiej strony utrzynujemy go i nie wyobrazamy sobie innego zycia bez konsumpcji na obecnym poziomie jestesmy hipokrytami.Niestety znam ludzi ktorzy nie wyobrazaja sobie zycia bez elektroniki auta weekendowych zakupow w galeriach handlowych itp to ich trzyma przy zyciu zabierz im to a zwiedna w ciagu paru miesiecy.Cala motywacja do zycia to miec miec i jeszcze raz miec.Sam sie kiedys na tym zlapalem gdy przez awarie nie bylo w domu pradu przez dwa dni .Nie wiedzialem co z soba poczac.Chodzilem poirytowany.

  7. Yah said

    ad 6

    Czyli ograniczenie potrzeb, czyli musimy cały czas się zastanawiać czy zakup[ naprawdę jest mi potrzebny, czy nie wystarczy to co mam, czy może sam jakąś rzecz potrafię zrobić. Jak na razie to obowiązuje – „Kupuję więc jestem”. Panie Hulsz w razie braku światła czytać, czytać i jeszcze raz czytać – no chyba, ze wzrok słaby to przy lamie naftowej nie da rady 😉

  8. Ad. 5

    A czy nie jest tak, że daliśmy sobie wmówić, ze tylko życie po śmierci jest ważne, a oni z tego korzystają? 🙂

    Pkt. 1 – wyłączyć TV. Śmieszne? Na pozór…

  9. Tam gdzie da się żyć (2014) said

  10. parva said

    POdludzi mozna ksztaltowac na kazda forme, wystarczy poklepac po pochylonych plecach ,rzucic tani komplement i ,a wtedy mozliwe jest osiagniecie kazdego celu. Owoce misternej wielopoziomowej pracy na kompletnym zdolowaniu i odarciu nas z kazdego aspektu czlowieczenstwa NASZEGO NARODU sa juz tragicznie widoczne.

  11. Toni said

    Jesteśmy wmontowani w system lub też sami (z głupoty i lenistwa) daliśmy się wmontować, lub zostaliśmy wmontowani przez głupotę i debilizm tzw. przywódców z demokratycznego (czytaj: demonicznego) wyboru… System ten jest budowany od końca I Wojny Światowej, jest budowany dzięki temu, że zawalił się wcześniejszy, wcale nie lepszy, bo nas, Polaków, tłamszący w niewoli politycznej i narodowej. W tym okresie początków gwałtownej przemiany systemów odzyskaliśmy własną niepodległość państwową i narodową na zaledwie 8 lat, a po zamachu pyszałka Piłsudskiego – mieliśmy, mimo wszystko, przez 13 lat jakąś swobodę manewru w życiu narodowym, a z ograniczeniami w życiu politycznym.

    Czy można jednak funkcjonować poza systemem tworzonym przez większe siły niż my, Polacy (a właściwie tylko ta nasza nieliczna część, która zdaje sobie sprawę z tego, o co toczy się gra) – niż my jesteśmy w stanie kiedykolwiek wytworzyć? W jaki więc sposób koegzystować z systemem (mówiąc krótko: diabelskim), by nie poddać się jemu, a zarazem nie zostać przezeń stłamszonym i zniszczonym? – Oto jest pytanie. Niewątpliwie mądrość przywódców, a wręcz poddanie się przez nich prowadzeniu Ducha Świętego, byłaby w tym względzie wielką pomocą dla nas. Mamy jednak w naszym kraju wielki kryzys przywództwa. Z tym właśnie problemem owe nieliczne grupki Polaków, którzy zdają sobie w pełni sprawę z tego, o co toczy się gra, nie mogą sobie poradzić. Na tym polu trzeba zacząć w końcu pracę u podstaw, jeśli jest jeszcze przed nami jakiś czas…

  12. Plausi said

    Istotne aspekty

    „I choć była to jedyna tego typu operacja wojskowa Układu Warszawskiego, która przyniosła śmierć około dwustu osób, zadecydowała o negatywnej jego konotacji i negatywnej roli w historii stanowiących go państw członkowskich.”

    Dla porównania, w krainie U zostało zabitych, w części w sadystyczny banderowski sposób, przeszło cztery tysiące, a więc przeszło 20 razy więcej i to tylko w jednej operacji demokratyzacji kraju.

    Jakie środki decydują o takiej konotacji już wskazywano.  Czy nie powinniśmy zrewidować w tej sytuacji naszej oceny o reżymie przed „transformacją ustrojową” w porównaniu z reżymem po niej ? Jak dotąd panujący pogląd uznaje wyższość nowego reżymu, naszym zdaniem bezzasadnie.

    @Toni, 11
    „Jesteśmy wmontowani w system lub też sami (z głupoty i lenistwa) daliśmy się wmontować, lub zostaliśmy wmontowani przez głupotę i debilizm tzw. przywódców z demokratycznego (czytaj: demonicznego) wyboru… ”

    Nieco głębsze spojrzenie na ten system, patrz link.

    Z dalszym opisem jesteśmy skłonni się zgodzić, ale z tym już nie „W tym okresie początków gwałtownej przemiany systemów odzyskaliśmy własną niepodległość państwową i narodową na zaledwie 8 lat, a po zamachu pyszałka Piłsudskiego – mieliśmy, mimo wszystko, przez 13 lat jakąś swobodę manewru w życiu narodowym, a z ograniczeniami w życiu politycznym.” Niektóre szczegóły, jak n.p. pomoc władz sanacyjnych w okrążeniu Polski od południa przez III Rzeszę, wkroczenie od Zaolzia, i dalsze posunięcia władz sanacyjnych na zlecenie ich animatorów z Zachodu dowodzą, że Polska nie była ani niepodległa, ani narodowa, gdyż administracja państwa była na usługach obcych mocarstw a w samym kraju społeczności nienarodowe miały ogromny wpływ na podejmowane kroki i grabież PKB. We wrześniu te kręgi wydały naród i innych mieszkańców Polski na pastwę losu, w tym nie tylko zbrodnie nazistów ale też żydowskich siepaczy sowieckich czy rezunów banderowskich.

    Obecna sytuacja w III Rzeczy…, którą nie bez racji nazywa Michalkiewicz jako dominację jurgieltników, przypomina dokładnie

    Co mogą Polacy w tej sytuacji uczynić ? W pierwszym rzędzie przestać się żreć między sobą, skończyć z sąsiedzką zawiścią, i przyjąć w końcu do wiadomości, że jedynym zadaniem tzw. „partii politycznych” jest obok ogłupiania dbanie o stworzenie konfliktów pomiędzy grupami społecznymi, aby sparaliżować wszelki opór, patrz też w linkowanym blogu „Słownik demokracji”.

    „sami (z głupoty i lenistwa) daliśmy się wmontować ”
    W pierwszym rzędzie z niewiedzy, Marucha usiłuje, my w skromny sposób też, tę niewiedzę nieco zmniejszyć. W innym tekście zwracaliśmy uwagę na nasze deficyty, są niemałe, ale w naszym odczuciu są istotne obiektywne przyczyny takiej sytuacji. W gruncie możemy jako naród pozostać w gnuśności, albo usiłować się z niej wyzwolić, w tym forum można znaleźć liczne wskazówki.

  13. carlos said

    http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2014/12/waszyngton-bije-w-waszyngton-bije-w-bebny-bojowe/ znakomity artykul na b.dobrej stronie ktora przypadkowo znalazlem

  14. Wiesław Magiera said

    Świetna analiza Pani Profesor. Zgadzam się z konkluzjami.
    Pani pozwoli, że opublikuje ten komentarz w torontońskim „Głosie Polskim”.
    Wiele dobrego w Nowym Roku!
    Wiesław Magiera

  15. Zbyszko said

    „Polska nie otrzymała żadnych gwarancji swego bezpieczeństwa”…. a nawet gdyby je otrzymała, to ile by one były warte?

  16. Jacek said

    P. Razny (chyba Razna albo Raznianka?) pracuje propagandowo przeciwko Polakowm i Polsce, piszac Polska i Polacy to lub tamto. Polacy ani Polska nie odzyskali niepodleglosci w 1989 roku a jedynie zostali przekazani z jednej podleglosci pod druga za porozumieniem stron zreszta ( jedna ze stron byla rowniez talmudyczna sekta watykanska i glownie dlatego operacja sie udala).

    „W świadomości Polaków sama nazwa NATO, podobnie jak transatlantyckiej opcji politycznej nabrała znaczenia słów-kluczy o charakterze wręcz magicznym, zaś amerykańskie koneksje stały się powodem do chluby w biografiach elity nie tylko politycznej, ale również intelektualnej i artystycznej.”

    te „elity” nie sa polskie tylko w prostej linii wywodza sie od talmudycznych bandytow ( tych samych do ktorych niepotepienia zobowiazal sie „doby papiez” Roncalli) przywiezionych na sowieckich czolgach do Polski w celu zniewolenia Polakow. To ze tow. Putin poklocil sie z nowym amsterdamem to nie wina Polakow.

    „W momencie upadku PRL społeczeństwo polskie było przekonane, że takie inwazje Polski, jak najazd na Czechosłowację w 1968 roku z wojskami Układu Warszawskiego w ramach tzw. bratniej pomocy został wprawdzie na nas wymuszony, jednak był i pozostanie powodem do wstydu. Polacy byli przekonani, że był to precedens, który w nowej rzeczywistości nigdy się już nie powtórzy.’

    niech sie p. Razna wstydzi za siebie, ta sama „armia polska” najechala Polakow w 1981 roku. „wsytdzic” mogli (i moga) sie jedynie ci ktorzy uwazli (uwazaja) lwp za wojsko polskie.

  17. Jacek said

    PS tytul „Polska buduje cywilizację wojny” jest absurdalnym donosem do „miedzynarodowej spolecznosci” na Polakow. Jezeli dojdzie do „goracej” wojuny Putina z nowym amsterdamem ( coraz bardziej wyglada na to – znowu nato- ze zadna ze stron nie ma na to ochoty i jedynie sie napuszaja, co nie znaczy ,ze jedna ze stron w zpale nadecia nie moze puscic baka) to bedzie „wiadomo” kto ja wywolal – „polacy”. To ,ze Polacy nie maja wlasnego panstwa, a panastwo kotre nosi nzawe polskiego praktycznie nie ma armii-to „drobny” szczegol. P. Razna (Raznianka?) to oczywiscie „analityczka polityczna” pierwszej kalasy.

    Aha. „Międzynarodowa społeczność” potrzebuje dopiero artykułu Pani Profesor Raźny, aby się dowiedzieć, jaką rolę w Europie pełni obecnie agenturalny, niepolski rząd III RP, czym są jej żydowskie media i jakie poglądy ma dumny polski naród, którego przedstawicielem jest tępy idiota „Jacek”.
    Admin.

  18. Marucha said

    Re 16, 17:
    CO się Pan przyp… do Pani Profesor Raźny?

    Poza tym radzę douczyć się to i owo o polskich nazwiskach., zanim zacznie Pan pouczać Panią Profesor, jak powinna go używać.
    Jeśli pan Jan Konik ma żonę, to nie nazywa się ona po mężu Kobyłka, żona Lisa to niekoniecznie Lisica, mąż Pszczoły to niekoniecznie Truteń itp.

  19. Plausi said

    Gwarancje się zepsuły

    @Zbyszko:

    RFN natychmiast zameldował, ta pani von der Layen, matka siedmiorga dzieci, która udaje ministra obrony, że wszystko się nagle w RFN zepsuło. Kto zna zamiłowanie Niemców, a takich mieszka w RFN jeszcze dosyć, do porządku i dbania o stan sprzętu, ten, jak red. Michalkiewicz, od razu zrozumiał ten gest rozpłodowej minister w rządzie RFN, jako odmowę wobec durni z Warszawy, udzielenia jakiejkolwiek pomocy Polsce, gdyby przypadkiem do czegoś doszło. Nagle bowiem wszystko się zepsuło, jakby trzeba byłoby pomóc.

    A przecież ojcowie obecnych zarządców Polski ltak uczynnie pomogli napaść Niemcom na Czechosłowację wkraczając do Zaolzia, co zresztą znakomicie ułatwiło ich ówczecnym niemieckim przyjaciołom oskrzydlić Polskę od południa, a więc ci mili Niemcy razem z tymi niedobrymi Sowietami zostawili warszawskiej bandzie korytarz ucieczki jedynie na Zaleszczyki.

    Proponujemy czytelnikowi nieco inne spojrzenie na strukturę systemu światowego, może ułatwi to zrozumieć wydarzenia a nawet procesy, które dotąd wydają się niezrozumiałe. Jak z linku wynika, te błazny z Warszawy, z których grupa rozrywkowa Palikokotka uważa się nawet powołana jedynie do błaznowanie, są jedynie parobkami imperium, niczym więcej.

    Potwierdza się, że sojusze zawarte przez dzisiejszych potomków władz sanacyjnych, mają dokładnie taką samą wartość, jak te z czasów sanacji. Ciekawe, dokąd będą tym razem wyrywać wodzowie narodu polskiego na drodze „do Zaleszczyków” ?

    A wracając do bezmyślności naszych rodaków, to zastanwiamy się czy Polacy to zwykłe stado jełopów, którzy lecą jak muchy na każe g…..no ? No bo jak długo można strugać głupa i udawać, że od 200 lat nie wyciąga się z wydarzeń żadnych, ale to absolutnie żadnych wniosków. Najpierw leci ta sfora na takie g….no jak NSZZ „S”, później na „naszego kochanego papieża”, polecamy w linkowanym blogu tekst: „Uśmiech św. Jana-Pawła”, aby w końcu oddać cały majątek narodowy w ręce takich kanalii jak Balcerowiicz i te grupy przestępcze nazywane partiami, ten POPiS demokratycznego tańca z udziałem SLD, PSL, SP i.t.d. a nawet z w/w Palikokjotami.

  20. Jacek said

    ad Admin Panie ja Pana nie obrazam.

  21. Jacek said

    PS w jezyku polskim kazde nazwisko ma forme meska i poprawna frome zenska zalezna od stanu cywilnego (inne dla zony inne dla corki – panny). Wyeliminowanie form zenskich – nie tylko w stosunku do nazwisk- to najbardziej skuteczna forma uprawiania „genderyzmU” ( podobnie jak ostrzyzona po mesku glowa u kobiety. i ubior kobiety imitujacy ubior meski).

    Ta reguła nie ma zastosowania wszędzie i przy każdym nazwisku.
    Admin

  22. RomanK said

    Z calym szacunkiem do Prof Razny..nie ma zielonego pojecia o czym pisze.
    Tzn ona pisze tak- jak ona to odczuwa i widzi- jako Polka, z punktu widzenia Polkikatoliczki, pisze tak- jak i wy wszyscy myslicie ……i tu tkwi bieda…Wielka Bieda.
    Popelniajac blad patrzac na Ameryke- tak, jak patrzy zakochany mlody chlopak na piekna dziewczyne, z ktora sie zeni i widzac tylko jej urode . A nie wie, bo nie chce wiedziec- ze to rzadka kurwa ..do tego wyrafinowana i bezlitosna bandytka, ktora urody uzywa tylko do wabienia..ale tak naprawde zajmuje ja tylko zawartosc kieszeni…i jej i tylko jej wygoda i interes.
    Polska myslala…. Polska otrzymala…. Polska nie otrzymala…to sa okreslenia emmmpstrembzdremmm….dobrze dla pismakow, ale nie dla profesora, ani polityka.
    To doskonale czuje prof Razny ….bo sama dala sie na to nabrac i dzis wychodzac z zauroczenia..popelnia samousprawiedliwienie..ze to nie ja…. to POlSKA…w imieniu jej podobnych:-)))
    To faza szoku…tak- jak mlody zonkos doznaje szoku -kiedy siedzac i ogladajac tivi, czekajac na zonke, ktora zaraz wroci z pracy….. widzi, ze jego sliczna zonka wprowadza do mieszkania… amanta…I do zaskoczenia natychmiast paralizuje go strach widzac , jak ta wali- rownie zdziwionego amanta -w leb..i jego samego w gebe mowiac – Nie stoj dupku- ale wkladaj mu wor na leb i dus..sama czyszczac kieszenie mordowanego…
    Tak to z romantyka, piekna dziwka zrobila wspolnika do rozboju:-)))Calkowicie jej podporzdkowanego i spralizowanego sytuacja… Gdzie formalnie zonka robi co chce, kiedy chce , z kim chce , jak chce- a w nagrode jeszcze kazdego dnia kaze mu dusic, bic, badz mordowac…a wieczorem obowiazkowo musi lizac ja po dupie…i mlaskac z zadowolenia…. zeby wszyscy slyszeli:-))) jak mu dobrze:-))))
    Swoje szlochy- fochy pani Profesor konczy dramatycznym wolaniem:
    cyt: Cywilizacja wojny jest hańbą XXI wieku i okryte nią polskie „elity” nie mają prawa odwoływać się do cywilizacji łacińskiej.
    … ano nie majom Paniusui…ni majom….bo miec ni mogom:-)))
    BO wicie…
    ..Jontek co sie wiesol na smreku- jak mu baba nadojela- Janiolowi Strozowi co mu godol- Jontek nie gub duse..Jontek nie gub duse….powiedziol:
    – Teroz mondroku umis dorodzac??? a kajs byl jak’em sie zyniol????
    Bo gorole mieli i majom dali dwie drogi wyjscia z sytuacji..jedna to ta- jakom wybrol Jontek..obwiesic sie…
    a drugom co jom tyz uprawiajam Podhalnie do dzisiok …..Tom panocku poznocie sluchajonc ,jak wracajom pod muchom i spiwajom:
    Hej nie stydzcie sie ludzie..
    ze mocie zboja w rodzie…
    Hej zbojnik pudzie w niebo..
    Hej na samiuskim psodzie….

    I toby bylo na tele w sprawie narodowego Khataris…..na dzisiok:-))) Hej…

  23. Marucha said

    Re 22:
    Pani Raźny dobrze wie, o czym pisze, dla kogo pisze i kto to czyta. Poza tym pisze pod własnym nazwiskiem, piastując funkcje społeczne i polityczne.

    Skróty myślowe, jakich używa nie oznaczają, iż Pani Raźny używa ich bezmyślnie i nie wie, co się pod nimi kryje.
    Pisząc „Polska to” czy „Polska tamto” – odzwierciedla DOKŁADNIE to, co o Polsce i Polakach myślą obecnie przyzwoici ludzie. Oni nie wnikają, kto Polakami rządzi i co nam tak naprawdę w duszy gra.
    Co najwyżej pomyślą sobie – takie sobie rządy wybrali, więc ponoszą za nie odpowiedzialność.

  24. RomanK said

    OOOO….mysli pan…,ze tak wlasnei mysla przyzwoici i ludzie????
    Czyli dokladnie tak, jak przyzwoici Niemcy ??? dowiedzieli sie,,jak ich Yankee pognali zakopywac trupy z obozu po sasiedzku????
    Ale jo z gor ….zatem wolno mi sie zapytac….A kaj’es byla wtedy???? Hanus??? Na funkcyjach i stanowiskach…jak i dzisiok…????
    BO gorole to takie Murzyny ,,ino, ze biole -panie Gajowy… chyba….. bo uni tyz spiwajom:

    Where you There -when they crucified Our Lord???

  25. ENKI said

    Tak, bierze Polska udział w „wojennej cywilizacji”. Jakie są tego skutki? Miliony zabitych, okaleczonych, sierot, nieszczęśliwych, bezdomnych w krajach „zdemokratyzowanych na amerykański wzór.”
    Ale to nie cały bilans strat. Także uznający siebie za zwycięzców ponieśli straty. W tej „permanentnej globalnej wojnie” są okaleczeni nie tylko fizycznie i psychicznie amerykańscy żołnierze i ich rodziny. Zabita została tzw. amerykańska demokracja; Ameryka sama zdarła ze swego oblicza maskę demokracji. I świat ujrzał rzeczywisty pysk kapitalizmu. Wiele milionów ludzi na świecie teraz śpiewa: Ameryka, won! …Nawet w Ameryce, nawet w Północnej.
    ..Małe kraje w służbie mocarstw, jak Polska, straciły miliardy, straciły żołnierzy, straciły zaufanie i przyjaźń (podstawę współpracy i handlu), nie zyskując w zamian nic. A Polska cieszyła się w świecie arabskim przyjaźnią i zaufaniem, jako kraj NIEkolonialny. To był kapitał, najtrudniejszy do zdobycia – ludzki; konkurenci wyeliminowali Polskę z handlu i współpracy. Dlatego przytoczmy głos z Syrii:
    Dr inż. Nabil Al Malazi, z Klubu Syryjskiego w Polsce: „Zachodnia demokracja została zdyskredytowana w Afganistanie, w Iraku i Libii i Syrii. Słowo „demokracja” stało się pustym sloganem…
    Polska ma za sobą duże doświadczenia na rynkach arabskich, a właściwie polskie firmy i polscy inżynierowie. Jednak zawsze rządzący w Polsce potrafili zaprzepaszczać szanse, bo jakże inaczej można nazywać rezygnację z największej prosperity polskich firm w Libii i Iraku – w imię uczestnictwa razem z USA w wojnie w Iraku, która okazała się farsą – i zamiast pozyskać kontrakty, POLSKA STRACIŁA TO, CO MIAŁA. W tej wojnie poległo dwa miliony Irakijczyków – w tym pół miliona dzieci.
    A okazało się, że Colin Paul pokazał z trybuny ONZ fałszywą ampułkę z chemią, a kontenerem do produkcji tej broni była zwykła kuchnia polowa wojsk irackich. Pan Prezydent Kwaśniewski przyjął wtedy przeprosiny C. Paula.
    Polska pozostawiła w Iraku sprzęt wart kilkaset milionów dolarów i straciła jeszcze bardziej wartościowe kontrakty. Za to pozyskała strefę „Belki”, za którą zginęło kilkunastu naszych (polskich) żołnierzy i kilkaset tysięcy Irakijczyków.”
    /Źródło:Prawy.pl/

  26. Miet said

    Hej Panie Romanie – takiej demagogii to się po Panu nie spodziewałem.
    Przecież takie pytanie jak pod #24, to można zadawać każdemu i Panu też: gdzieś pan był gdy, ….

    Metafory jakie tu Pan zapodał, to może i śmieszne ale nie widzę aby one pasowały do Prof. Raźny.
    Życzę nie jednemu polskiemu intelektualiście aby miał tyle pod czaszką co pani profesor.

  27. Ex said

    @RomanK 24

  28. ENKI said

    Miet. Pozwolę sobie wtrącić moje trzy grosze. Pan Roman pogłębił i sfolkloryzował temat; uwydatnił wrodzoną przewrotność strony agresywnej aż tak, że nikt normalny takiego obrotu sprawy się nie spodziewał. I taka jest owa po strona, ten globalny wyznacznik chaosu, nazywana ironicznie: „imperium dobra”. Bardzo mi się podobają u Pana Romana góralskie wstawki, iście Sabałowe!

  29. Ex said

  30. Marucha said

    Re 24:
    Tak, Panie Romanie.
    Normalni, przyzwoici ludzie pomyślą sobie, ze Polacy na takie rządy nie tylko zasługują, ale i je popierają – BO TO JEST PRAWDA.
    Rosjanie, co nie daj Boże, jeśli zostaną zmuszeni do przejechania się walcem przez Europę, a w tym Polskę, nie będą dzielić włosa na czworo i rozróżniać między zwolennikami PO, PIS i Partii Narodowo-Patriotycznej.

  31. Ex said

    @Marucha 30

    > …ale i je popierają – BO TO JEST PRAWDA…
    To jest g*wno prawda, tak jak demokracja jest g*wnoprawdą. Rosjanie są prowadzeni, Polacy wręcz przeciwnie i to cała różnica.

    Co do od rozróżniania narodu od władzy, to nie ma problemu:

    [Chciejstwo i pobożne życzenia – admin]

  32. Ex said

    Co jest chciejstwem?

  33. carlos said

    Paranoja jest to ze na jedna z najmadrzejszych osobowosci- jaka jest prof. Anna Razny- leca inwektywy a jesli nawet nie leca to i tak rzadko kto ja slucha! W chicagowskim radio ostatnio reklamuja tv Republika i takie osobistosci jak Sakiewicz.Zgroza…

  34. Miet said

    Re.28.
    Ależ Pan/ni Enki – my z Panem Romanem znamy się od lat (virtualnie) i lubimy się czasem podroczyć.:-)))
    Mnie pana Romana góralskie wstawki też się podobają – sam znam ich dużo. Tym razem uważam, że pan Roman przegiął pałkę z tą metaforą o tej „kurwie” w przypadku prof. Raźny.
    Trzeba zachować proporcje nawet w żartach. Pani prof. Raźny na taką metaforę nie zasługuje.
    Co do przesłania jakie p. Roman zawarł w swojej wypowiedzi, to oczywiście nie mam nic na przeciw.

  35. RomanK said

    Tak -panie Gajowy…tak jest…skad wiem moge powiedziec… z pierwszej reki…rozmawiam w Swieta z ojcem pewnego generala…I on mowi tak….Wiesz gadalem ze synem..i mowie mu, nie Rosjanie nie rusza ani Polakow, ani Czechow- bo to Slowianie…a on mi powiedzial..Tata oni doskonale wiedza, ze tak jest…i z bolem serca- ale….beda zmuszeni likwidowac wyrzutnie,zeby ratowac siebie….A, jak pan napisal prawda jest jedna…
    Przemawiajac prez.Putin na pytanie jednego z dziennikarzy, ktory wspomnial o Slowianach w NATO powiedzial ze smutkiem…tak my wiemy..ale oni sa tak zniewoleni…….
    Polecam kazdemu ten moment…..smutne… i polecam ksiazke Pamietniki Ulana Dezyderego CHlapowskiego..i jego opisy jak Polacy zmuszani byl do walki z Polakami…historia lubi sie powtarzac…zwlaszcza dla tych z krotka pamiecia.

    Panie Mieciu…wtedy …to se-jak panisko- siedzialem w pierdlu…w Uhercach….:-)))potem w drugim… a potem mnie pognali….z klauzula:-)) w kibini…Moglem sie dac zatluc, za co bardzo przepraszam prawdziwych Polakow..ktorzy wybaczaja i cenia tylko nieboszczykow./..ale widzac, jak solidarni sa moi rodacy uznalem, ze mam obwiazek wobec malutkich dzieci swoich zreszta:-))i muze ich wykarmic i odchowac.
    Powiem panu wiecej…zanim ogloszono list powiedzialem ,zeby go pan Profesor nie dawali do podpisania…bo ja wyrzuca z UJ….mam na to swiadkow, Ale ona podpisala nawet go nie czytajac…
    Wisz Carlosie utosie ilu wybitnych polskich naukowcow podpisalo petycje, zeby ja wywalic???????Wszyscy koledzy z UJ z wydzialu…bo decyzja zapadla demokratycznie. Rektor cwaniak, zeby pokazac ,ze on jest porzadny Polak, poprosil cale kolegium utytulone, jak swinie w deszcz o wyrazenie opinii:-)))) TO oni uznali ,ze pani Prof Razy sie nie nadaje….
    Na to wielu ludzi . tez wybitnych i utytulowanych napisalo apel w obronie:-_)))) w tym jeden znajomy naprawde wybitny na skale Europejska…i on natychmisat zaczal miec klopoty….stracil wyklady na Sorbonie…w Berlinie i Madrycie…i ma problemy..i wije sie kolo niego jakis dziwny smrod,,kolo innych sygnatariuszy tez….
    I na dodatek…nie bylo moim zamiarem dopasowywac zadnych metafor do pani Prof Razny! Mimo ze ona sama probuej dokonac porownan….napisalem:

    Z calym szacunkiem do Prof Razny..nie ma zielonego pojecia o czym pisze.
    Tzn ona pisze tak- jak ona to odczuwa i widzi- jako Polka, z punktu widzenia Polkikatoliczki, pisze tak- jak i wy wszyscy myslicie ……i tu tkwi bieda…Wielka Bieda.
    I co ???? Moze nieprawda????

  36. Miet said

    Panie Romanie, dla mnie to jest bardzo klarowne i nie wnikam co Pan na prawdę miał na myśli – napisanie o kimś, że nie ma zielonego pojęcia o czym pisze, dla mnie znaczy jedno – że jest półgłówkiem.
    W przypadku prof. Raźny jest to nieprawdziwe i obraźliwe.
    To tyle – ja tak to odebrałem.

  37. Filo said

    22
    RomanK
    Panie Romanie
    Chodzi glownie o to, ze to co wyprawiaja obecni ‚wladcyPolski’ popiera ponad polowa polskiego spoleczenstwa.
    Tej ponad polowy nie mozna traktowac jako nieistniejacej.
    Ogladam pania Gosiewska i …. rece opadaja!
    Ogladam Polakow popierajacych pedalow, aborcje, banderowcow i tzw. wolna Ukraine w zimie, antyrosyjskie nastroje… i dalej czegos nie pojmuje:
    Jak mozna popierac NATO, ktore morduje ROWNIEZ Slowian??

  38. Filo said

    31
    Ex
    Putin ma tu akurat racje.
    Pozwole sobie zauwazyc, ze taka np. Chorwacja czy Slowenia ( a i obecna Polska) bedzie bardziej sprzyjac banderowcom niz np. Serbom.
    Bulgarzy i Macedonczycy nie zadeklaruja sie jednostronnie ze Slowianami pod rosyjskim parasolem.
    Natomiast facet, ktory zadawal pytania troche sie zakalapuckal:
    Anglojezyczne kraje to sa panstwa PODBITE przez Anglosasow.

    I tam gdzie sie ta calkowita kolonizacja nie udala; ani prawnie ani jezykowo – jak np. Ameryka Srodkowa i Poludniowa, czesc Afryki i Azji – to tam nastroje sa silnie anty-anglojezyczne.
    Trudno wiec opowiadac, ze Slowianie powinni zrobic cokolwiek na wzor anglosaski. Oznacza to bowiem podbicie krajow slowianskich i wprowadzenie jendego prawa jak w Westminster, i jednego jezyka, np. rosyjskiego!

    A swoja droga, zastanawiam sie, czy doczekam takich czasow, ze np. prezydent USA bedzie sie tlumaczyc ( i to przez kilka godzin) przed wyborcami i OBCYMI dziennikarzami.
    Zaden amerykanski prezydent nie stanie oko w oko z ludzmi, ktorzy go nie popieraja czy wrecz zniesc nie moga.
    (Putin odopwiadal na bardzo nieprzyjazne pytania amerykanskich i angielskich dziennikarzy)

    Marzy mi sie taki scenariusz:
    Pan Obama odpowiada na pytania rosyjskich i chinskich dziennikarzy.
    Ba, chyba nawet balby sie francuskich. Taki tchorz?? czy niewolnik?

  39. Ex said

    RomanK Wyrzutnia ma być w Polsce a radar w Czechach. Wystarczy zniszczyć radar. Nikt nie mówi, że w czasie wojny ktoś w coś będzie wnikał, mówię tylko że co innego naród a co innego ci co nim rządzą i że Putin to wie.

  40. Ex said

    http://eng.kremlin.ru/transcripts/23406#sel=304:1,305:49
    „(…)As for the Slavic countries, you probably know that they operate in a tough economic environment, and are consequently subject to a lot of pressure. Even the Russian economy is influenced by the foreign economic landscape, and to a certain extent, by sanctions, let alone those small countries.

    They are highly dependent and face many challenges in ensuring their sovereignty. However, I strongly believe that deep down, there is an aspiration among Slavic nations to preserve cultural and spiritual, if not political, unity. This aspiration is still there and will always be there, it can’t be uprooted.(…)

  41. Ex said

    @Filo

    > Pozwole sobie zauwazyc, ze taka np. Chorwacja czy Slowenia ( a i obecna Polska) bedzie bardziej sprzyjac banderowcom niz np. Serbom.

    Co ma piernik do wiatraka. Wojny mogą chcieć tylko elity kompradorskie w imieniu swoich mocodawców. Problem w tym, że jak się zasieje wiatr to można zebrać burzę. Zachód chce wojny, ale tylko jeśli będzie mógł interweniować jako rozjemca a na razie nie ma na to widoków. Na Ukrainie też nikt nie chce wojny, będą raczej dezerterować niż iść pod kule.

  42. akej said

    @ Marucha
    Nie wiem czy p.Razny pracuje propagandowo przeciw Polakom. Fakt jednak pozostaje faktem – ze w 1990 roku Polacy NIE odzyskali niepodleglosci! Podzielam wypowiedz p. Jacka na temat inwazji na Czechoslowacje oraz stanu (1981r) wojennego. Troche nie rozumiem dlaczego Pan tak mocno na Pana Jacka naskoczyl. Przeciez wiadomo, ze od przewrotu majowego do dzis Polacy nie maja nic do powiedzenia w swoim kraju.

  43. Marucha said

    Re 42:
    Być może – gdyby p. Jacek nie przypierdolił się do p. Raźny (i jej nazwiska), to bym na niego nie „naskoczył”.
    Nie lubię ludzi, którzy wymagają niezwykle wiele… od innych.

  44. Marucha said

    Re 42 – dodatek:
    W pewnej chwili Polska miała realne szanse na odzyskanie niepodległości. Udało się to Białorusi, która miała stokroć gorsze położenie wyjściowe. Nas stać było wówczas tylko na prymitywne dowcipy z Białorusi.
    No cóż, jeszcze jedna z wielu historycznych szans, jaka została zaprzepaszczona.

  45. Ex said

    @Marucha 44 https://www.facebook.com/lukaszenkoopolsce

    Może jeszcze nie wszystko stracone?

  46. RomanK said

    Panie Mieciu..jesli pan- jako matematyk zacznie mi opowiadac, jak mam klasc kamien na luk.,..i powiem panu, ze pan nie wie o czym mowi..to wcale nie znaczy -ze uwazam pana za polglowka.
    Nie mozna wyrywac z kontekstu fragmentu i powiadac, ze reszta mnie nie obchodzi….i oskarzac o demagogie????
    Widzi pan- Pani Razny to wielce zacna osoba …i ogromnie odwazna…ale akurat tu pisze o czyms rozmijajac sie rzeczywistoscia!
    TO nie Polska buduje cywilizacje wojenna…ale Polacy pozwalaja sobie zamienic Polske -miejsce, gdzie mieszkaja , jedyne miejsce jakie maja……w prime cel uderzen jadrowych ..wielokrotnych! MIjmy nadzieje tylko taktycznych ale przy gestosci zaludnienia Polski to dla nas koniec….. A do tego wlasnei to…I ani z cywilizacja, ani z kultura nie ma to nic wspolnego!!!!
    Niech pan zobaczy jak zachowuja sie Wergrzy!!!!! Oni to widza….i dzialaja….
    Podeslalem w swieta na Gajowke dwa bardzo wazne artykuly- jakie przetlumaczylem z biegu liczac liczac, ze wzbudza zainteresowanie… Analizy dwoch bardzo powaznych analitykow, z ktorych pan Roberts to minister w rzadzie Regana…drugi Peter Koenig..ktory piosze prawie to samo momo ze reprezentuje calkiem odmienne pozycje…pisza to w swieta …w tym samym czasie i to co czym pisza wyjasnia- jakie sa zamiary i co dzieje sie Polsce i Europie wschodniej:-)))
    Jak widac tego typu analizy do Polakow nie przemawiaja….no moze do niewielu….naprawde niewielu…
    A jak widac wiekszosc Polakow akceptuje podejscie pani Razny do tego z pozycji zachowan cywilizacyjnych…… tak…bo tu z POlakami NIKT sie nie liczy..wogole!!!!!!!.I tu od Polakow nei zalezy nic….oczywiscie pan Ex, czy Filo, czy Enki widza dokladnie o czym pisze…
    TO nie sa sprawy cywilizacji i kultury i Polakom nie tylko przysluguje prawo do odwolywania sie do cywilizacji lacinskiej…Polakom przysluguje prawo odwolania sie do Pana Boga…w trybie pilnym!!!!. I O tym doskonale wie Globalny Kahal instalujac rakiety w Polsce….ale wie , ze wlasnie znajda sie gadacze , gegacze, …i beda dzielic wlos na cztery ,az zamienia sie- jak nazywa to pan Robersts- w..tlacy popiol….

  47. Boydar said

    Nie sądzę, Panie Gajowy (44).

    Polska była (i jest) uje.bana znacznie bardziej niż Białoruś. Im (Białorusinom), wystarczyło pokazać drzwi wyjściowe z burdelu; u nas, nie było komu pokazywać. Jedne (u nas) były ślepe jak jednodniowe kociaki, a drugie (też u nas) to zawodowe qurwy. I jednym i drugim samo wskazywanie jest do niczego nie przydatne. Wyprowadzenie Polski i Polaków na tzw. prostą, zostało więc przewidziane w zupełnie innej procedurze. Częściowo już się rozpoczęła, ale to skomplikowany proces i delikatny. Słabo widać.
    Nie wykluczam, że sformułowania p. Raźny, mimo wielu wad (z obiektywnego punktu widzenia), wpisują się jednak w powyższe, pozytywne działanie. Nie są adresowane do wszystkich, mają na celu określone zmiany w myśleniu u określonej części czytelników. W przeciwieństwie do Pana, czy też np. Pana JO, nasi ludzcy opiekunowie nie zamierzają zdezintegrować wszystkich lemingów. Jak największa ich (lemingów) część powinna zostać zresocjalizowana. To bardzo po chrześcijańsku.
    Jak wytrzeźwieję na dobre, mogę próbować uzasadniać powyższą koncepcję.

  48. Ex said

    @RomanK Czytałem te tłumaczenia (jedno na pewno) i myślałem, że będą zamieszczone w Gajówce to skomentowania. Ogólnie na pewno spójne i logiczne, ale jest jeden slaby punkt: po co zamieniać 300 tys m2 ziemi w tlący, radioaktywny popiół? Im jest potrzebne opanowanie i zreorganizowanie tu życia na nowo pod Ich kontrolą a nie palenie wszystkiego co się rusza.

    Przez „bramę do Heartlandu” (Europę Środkową) można pójść w obydwie strony, a powrót do dziedzictwa Słowiańszczyzny oznaczałby tak na prawdę, że Niemcy są całkowicie na łasce Rosji (Słowiańszczyzny), co oznaczałby kontrolowanie bez jednego wystrzału całej Europy Zachodniej i „zamknięcie bramy”. Odwoływanie się do cywilizacji ma sens o ile jest to początek działania, a nie wyczerpanie tematu samym wstępem. Polacy od dawna nie mają żadnego wpływu na rzeczywistość, więc uciekli w rafinowanie idei (Michalkiewicz kiedyś cytował Bismarcka który o tym mówił już wtedy).

    Najgorsze jest, że Polska – paradoksalnie – obecnie ma bardzo mocne karty w ręku i porozumienie z Rosją (faktyczne , bez fanfar i błysków aparatów) które byłoby wstępem do reintegracji Słowian jest na wyciągnięcie ręki. Do tego Węgrzy skąd już widać Adriatyk.

  49. Marucha said

    Re 46:
    Białoruś nie miała infrastruktury, którą Polska dysponowała. Nie miała w miarę równomiernie rozwiniętego przemysłu i rolnictwa. Pamiętam, gdy wypłacano tamtejszym ludziom pensje w naturze…
    Co tu porównywać z Polską….

    A teraz dwie uwagi.

    1. Tak jak PRL było Państwem Polskim, bo innego nie było – tak też i III RP jest Państwem Polskim, bo innego nie ma.
    Co więcej, owa III RP na ogół podoba się Polakom.
    Oczywiście można obrazić się na rzeczywistość i stwierdzić, że nie ma papieża i że nie ma Polski. Takie bredzenie to właśnie polska specjalność, dzięki której odnosimy sukces za sukcesem.

    2. W gajówce zamieszczam różne artykuły – i zaobserwowałem następujące zjawisko: krytyka jakichś rzeczywistych bądź urojonych niedociągnięć autora przeradza się natychmiast w obraźliwe insynuacje względem jego osoby, Przykładem niech tu posłuży p. Jacek, piszący, iż prof. Raźny „pracuje propagandowo przeciwko Polakom i Polsce”.

    Nie wystarczy zwykła krytyka – trzeba wziąć żelazną rurę i dop**** autorowi, bo nie napisał o tym, o czym przecież, zdaniem krytyka powinien był napisać. Nie ważne, czy ma to bezpośredni związek z artykułem.

    Z każdego artykułu powinna się zrobić Wielka Encyklopedia Wszystkiego, żeby każdego zadowoliła, a i tak gówno, a nie zadowoli.

  50. Ex said

    @Marucha 49 PRL podoba się chyba już dużo bardziej, a to PRL „przygotowała” ludzi, którzy rządzą od 25 lat. Nikt ich nie wybierał. Taka jest prawda i najkrótsza recenzja poprzedniego(?) systemu.

  51. Marucha said

    Re 50:
    Acz zarówno system PRL jak i III RP wywodzą się z tego samego talmudyzmu – po upadku PRL istniały realne szanse na jaką taką samodzielność Polski.
    Szanse, jak zwykle, niewykorzystane.
    I nie chce mi się debatować nad tym, czyja to wina.
    Historia, patrząc na wszystko z dużej perspektywy, winą po prostu obciąży Polaków, nie patrząc na to, że może 10-15% z nich nie zasługiwało na tak parszywy los.

  52. Ex said

    @Marucha 51 Oczywiście o będzie miała rację, tak jak rację ma RomanK cytując góralską przyśpiewkę:

    Hej nie stydzcie sie ludzie..
    ze mocie zboja w rodzie…
    Hej zbojnik pudzie w niebo..
    Hej na samiuskim psodzie….

  53. akej said

    @ Marucha
    Znam dwie panie, ktore studiowaly na KULu w tym samym czasie co ja. Smieszne to, ale jedna z nich wyszla za maz za chlopaka, ktory nazywal sie Lewy. Ona podpisywala sie pozniej tak samo, bo nie chciala nazywac sie „Lewa”.
    Druga wyszla za goscia, ktry nazywal sie Lewak, a ona zdecydowala sie podpisywac Lewakowa – bo nie chciala byc „Lewakiem”.

  54. akej said

    @ Marucha
    Nie zgadzam sie z Panem. Ani PRL nie byla, ani PRL-bis nie jest panstwem polskim. W obu tych panstwach mieszkali i mieszkaja Polacy – to prawda. PRL byla, rzadzona przez zydow lub komunistow, ktorzy czasami jakos tam zadbali o interesy Polakow, ale zawsze byli zalezni od rzadzonego przez zydow ZSSR. PRL-bis jest natomiast caly czas rzadzona przez pejsatych z Wall Street i interesy Polakow ma gleboko w dupie! Z tych dwu potworkow o niebo lepiej lepiej przedstawiala sie PRL.

  55. Marucha said

    Re 54:
    Można i tak… Polski po prostu nie ma – i o co my tu sobie języki strzępimy…

  56. NICK said

    Nic??? Polskości??? Nie było???
    Panie Akej… . Pan mnie obraża.

  57. RomanK said

    Panie Ex…to tylko pozorna prawda….
    Niech pan poslucha….bron jadrowa dzieli sie na taktyczna i strategiczna…Nawet jak uzyta zostanie bron taktyczna to strategiocznej nei rusza…bvo strartyegiczne uderzenia ida w zaangazowanych. Po wymianei Strategicznej nei ma zabawy by proxy…. i wlasnie te kraje sa proxy.. Globalny Kahal doskonale wie ze ponad polowa tych ludzi nienawidzi najwiecej tych ktorzy nad nimi czuwaja z batem niemilosiernie exploatujac…i ze ta wiekszosc jest i kulturowo i etnicznei zwiazna z Rosjanami…
    Niech pan liczy ile srok mozna zabic jenym udezenim jak wrzutnie beda w Polsce i Czechach…
    Raz zrobia to Ruskie i zapomnij jakiekolwiek tlumaczenia ,,jak z Katyniem….Ruchy i juz….nas..kuzwa NAS…za nic..
    W takim zageszczeniu kilka uderzen taktycznych i colateral idzie w miliony oczywiscie tego lidu co ma ten sam genotyp co i Ruchy…
    a po nap[rowmieniowani…dzieci beda sie rodzic???? nie reka boska broni….
    W sumie kopalniom nie szkodzi..a zarcie mozna zawsze przywiesc z Argentyny czy Brazyli….zreszta i tak juz sami przestali uprawiac ziemie….
    PO co???? Ano… lepiej tam niz u siebie….

  58. RomanK said

    Panei Gajowy…tak Polski nie ma…ale my zyjemy….
    To chodzi o nas…!!! o te 34mln ludzi…ktorzy maja gdzie zyc bo ta ziemia jet ich od zarania.

  59. Ex said

    Zachód jest chyba w identycznej sytuacji w jakiej był w 1939: albo zacznie wojnę, albo musi „iść bankrutować”. A wszystko przez bliskowschodnie zatwardzenie, na które lekiem przeczyszczającym może być Judeopolonia. Po jej powstaniu dolar popłynie kanałami, a „brama do Heartlandu” będzie wyglądać tak: http://de.wikipedia.org/wiki/Menorah_Center

    „Who rules East Europe commands the Heartland; who rules the Heartland commands the World-Island; who rules the World-Island controls the world.”

    (Mackinder, Democratic Ideals and Reality, p. 194)
    http://en.wikipedia.org/wiki/The_Geographical_Pivot_of_History

  60. Ex said

    @RomanK 57 Ok, ale w takim razie czemu wtedy nie uderzyć również w bezcenny Izrael?

  61. Boydar said

    Dziwne, podejrzane, niepokojące … zgadzam się z Panem Romanem (58). Polemizował bym, co do owych 34 mln, ale to może nieco później …

  62. Ex said

    @RomanK 57 Poza tym… czy niszczyć wyrzutnie/radary można tylko przy pomocy rakiet nuklearnych?

Sorry, the comment form is closed at this time.

 
%d blogerów lubi to: