Je ne suis pas Charlie
Posted by Marucha w dniu 2015-01-11 (Niedziela)

Będziemy bronić wartości europejskich, przesłania wolności i filarów demokracji zachodniej
„Wszyscy jesteśmy Charlie” – tak francuski i europejski establishment zareagował na zamach terrorystyczny na pismo „Charlie Hebdo”. Prezydent Francois Holland stwierdził, że w zamachu „zginęli rysownicy o wielkim talencie, odważni kronikarze”, dodając, że „będziemy nadal w ich imieniu bronić tego przesłania wolności”.
W ten sam ton uderzyli wszyscy. Donald Tusk oświadczył:
„Unia Europejska stoi ramię w ramię z Francją po tym strasznym czynie. To brutalny atak przeciwko naszym fundamentalnym wartościom, wolności słowa, filarowi naszej demokracji”.
[Zabrakło jeszcze: Damy zdecydowany odpór wichrzycielom i elementom antyunijnym, a ręka która się podniesie na demokrację zostanie odcięta – admin]
Wtórowała mu, a jakże, Ewa Kopacz, uznając, że to zamach na „podstawowe wartości Europy: demokrację i wolność słowa”.
A Szef Amnesty International France, Stephan Oberreit, w komunikacie wyraził opinię, że „nadszedł czarny dzień dla swobody wypowiedzi i tętniącej życiem kultury prasowej”.
Prezydent Niemiec Joachim Gauck w swoim telegramie kondolencyjnym napisał, że „trzeba uświadomić sobie, że musimy niezmordowanie angażować się na rzecz wolności, praw człowieka i demokracji”, a polityk CDU, Katrin Göring-Eckart, uznała: „Musimy wspólnie bronić demokracji i wolności. Nie wolno nam dopuścić do podziałów w tej kwestii”.
Biorąc pod uwagę fakt, jakim pismem jest „Charlie Hebdo” – wszystkie te wypowiedzi brzmią niczym ponury żart. Owi „odważni kronikarze”, jak ich określił Holland, zajmowali się z wielką żarliwością niszczeniem innych wartości, które uznawali za „wsteczne” i „obskuranckie”. I bynajmniej to nie islam był pierwszym celem ich ataku – ale Kościół i chrześcijaństwo. Skala prymitywizmu i nienawiści, jaką niosły rysunki „Charlie Hebdo” jest porażająca i dopiero teraz mogliśmy się z tym zapoznać.
Jeśli więc establishment europejski uznaje, że to pismo jest symbolem „wolności słowa” i „europejskich wartości”, i mówią tak także tzw. politycy chadeccy, to znaczy, że znaleźliśmy się w jakimś nierzeczywistym świecie ogarniętym przez szaleństwo. Holland mówił o „wartościach Republiki Francuskiej”.
Można spytać – jakich wartościach? Przecież takie pornograficzne i szmatławe pismo jak „Charlie Hebdo” nie miało by szans na zaistnienie nawet za rządów jakobinów podczas rewolucji, bo pomimo tego, że byli oni radykałami, to jednocześnie uznawali za ważne coś takiego, jak moralność publiczna (stąd decyzja o aresztowaniu skandalisty markiza de Sade).
Także w okresie V Republiki, w 1970 roku, władze francuskie zamknęły poprzednika „Charlie Hebdo” za obrazę Głowy Państwa. „Charlie Hebdo” to nie jest wcale uosobieniem wartości republikańskich, takich jak wolność słowa, lecz jest przykładem degrengolady moralnej i ideowej postmodernizmu, który niszczy od fundamentów cywilizację europejską. [Charlie Hebdo jest po prostu typowym produktem kultury żydowskiej, opartej na wulgarności, prymitywizmie, braku moralności, pornografii, nienawiści i wyszydzaniu tego, co dla innych jest święte. – admin]
Gdyby władze w Paryżu uznały, że zamach w Paryżu to wyzwanie rzucone Francji, jej wielkości i suwerenności – to byłoby to całkowicie zrozumiałe i prawdziwe. Gdyby uznały, że polityka Francji, popierająca tzw. kolorowe rewolucje na Bliskim Wschodzie, które stały się wylęgarnią islamizmu – to był błąd, miałyby rację. Gdyby wreszcie stwierdziły, że tzw. polityka multikulturowości w przypadki muzułmanów to droga donikąd – powiedziałyby prawdę.
Zamiast tego mamy festiwal nowomowy i bełkotu oraz kabotyńskie hasło „Je suis Charlie”. Ekstremizm tego pisma wywołał reakcję drugiego ekstremizmu – i taka jest prawda o tym, co wydarzyło się w Paryżu.
Jan Engelgard
http://prawica.net
Komentarzy 28 do “Je ne suis pas Charlie”
Sorry, the comment form is closed at this time.
revers said
…
„Strategia ’Clash of Civilizations’ została opracowana w Tel Awiwie i Waszyngtonie
Ideologia i strategia Braci Muzułmańskich, al-Kaidy i Daeshu nie popiera wywołania wojny domowej na Zachodzie, lecz wręcz przeciwnie: w Oriencie, aby oba światy od siebie dokładnie oddzielić. Said Qutb lub jakiś jego następca jeszcze nigdy nie nawoływał do konfrontacji między muzułmanami a nie-muzułmanami.”
…..
„Nie zapominajmy o historycznych precedensach
Nie powinniśmy zapominać, że w ostatnich latach byliśmy świadkami, jak wywiad amerykański i NATO:
– testowały narkotyki na cywilnej ludności we Francji z katastrofalnymi skutkami [2]
– wspierały OAS w celach próby zamordowania prezydenta Charlesa De Gaullea [3]
– przeprowadziły zamachy na cywilów pod fałszywą flagą w wielu państwach NATO [4].
Nie powinniśmy zapominać, że sztab generalny USA, od momentu rozpadu Jugosławii, stosował strategię „walki psów” w wielu państwach. Strategia ta polega na zabijaniu członków jakieś większości społeczeństwa, a następnie członków jakieś mniejszości, przypisywaniu odpowiedzialności odpowiednio tej innej grupie, aż wszyscy byli całkowicie przekonani o śmiertelnym niebezpieczeństwie w jakim żyją. W ten sposób Waszyngton rozpętał dwie wojny domowe: w Jugosławii i niedawno na Ukrainie [5].
Francuzi nie powinni zapominać o tym, że to nie oni zainicjowali walkę przeciwko dżihadystom powracającym z Syrii i Iraku. Do dzisiaj żaden z nich nie przeprowadził nawet małego zamachu we Francji; Mehdi Nemmouche nie był samotnym terrorystą, tylko agentem w Brukseli, który miał wyłączyć dwóch agentów mossadu. 67. To Waszyngton zwołał 6 lutego 2014 roku ministrów do spraw wewnętrznych Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Francji (pan Valls był tylko reprezentowany), Włoch, Polski i Wielkiej Brytanii, aby zrobić z powracających europejskich dżihadystów sprawę narodowego bezpieczeństwa [6] [7]. Dopiero po tym spotkaniu francuzka prasa zajęła się tym tematem, a władze zaczęły być aktywne.”
…
reszta dla czytajacych z zrozumieniem pod linkiem
http://www.voltairenet.org/article186436.html
NICK said
P. Juliuszu. To chyba nie „te FEKALIA”> a, może?
Rozumiem Admina zamiary; mało nie zwymiotowałem.
Cóż, „sprawa” Charlie Hebdo zobrazowana po imieniu.
Antares said
Zdjęcie przedstawiające „wartości zachodnioeuropejskie” jest
super 😊
aa said
moze warto dodac ze szmatlawiec otrzyma mln euro z kasy podatnikow . Forsa pewno w dalszej kolejnosci przejdzie do mosadu-przeciez nie za darmo zrobili te chucpe
parva said
Moi aussi,je ne suis pas Charlie.
revers said
z salutem Heil Hitler! Poroszeniki w innym ujeciu
oraz nowym odkryciem Historii przez Jaceniuka, ze to Rosja napadla na Niemcy i Ukraine.
revers said
Siekiera_Motyka said
„Wszyscy jesteśmy Charlie”
Nie Oni —-> http://www.heretical.com/British/zvsgaol.html
„Simon Sheppard – Heretycka Prasa, Hull, East Riding of Yorkshire, Anglia został skazany na 9 miesięcy więzienia w Hull Crown Court w środę 14 czerwca 2000 za przestępstwo „publikacji lub dystrybucji materiałów rasowo zapalny.””
Temat który poruszyli był Żydzi w UK i historie ich wydalenia w 1290.
„Simon’s defence was that, as the Jews were expelled from England by King Edward I in 1290 AD and the Edict of Expulsion had not been revoked, Jews currently living in England were illegal immigrants. The Jews brought back into England by Cromwell had not been given legal rights, but in the 1830s and 1850s the right to vote and stand in Parliament had been granted to them in contradiction of the unrevoked 1290 Edict. As Jewish lawyers and MPs were in this country illegally and had devised and initiated the various Race Relations Acts and the Public Order Act with the craven support of gentile MPs, these laws were invalid so he could not be guilty of breaking a law that should not be on the statute books. Simon was assisted by NF activist and Wakefield Organiser Eddy Morrison, who acted as a “McKenzie Friend” and although he could not address the court, could advise Simon when needed.”
No i kreskówki.
Click to access TalesV2.pdf
Tylko głupi i nie świadomy może być zaczarowany Cyrkiem Charlie Hedbo.
„http://www.heretical.com/jailtime/main2.html”
Wója Antka byka syn said
Dla czego Słowianin Engelgard nie odniesie się do tego kto to najprawdopodobniej zrobił, czyli izraelskich służb specjalnych. O czym już głośno się mówi. Wieżowce w USA też nie żydki zrobiły?
Stare ale właściwe przysłowie przytoczę: „Gdzie się dwóch bije tam paso-żyd korzysta”.
akej said
Kali (Charlie) obrzucac gownem to nie grzech. Kalego zabic – to grzech! Teraz cala Franca i swiat o tym wie. Nie wiedza tylko, ze zadaniem Kalego bylo sprowokowanie otwartej walki Europejczkow z muzulmanami.
PS – Widzialem nawet takie obrazki jak „Christ Kali”. Do czego oglupienie Francuzow doszlo???!
Siekiera_Motyka said
Sprawa Charlie Hedbo śmierdzi bardziej niż to co jest w fotce artykułu.
„Simon Sheppard został skazany w piątek 14 lipca 2008 za jedenaście zliczeń z „materiału wydawniczego uznanego że może być rasowo zapalny” – wszystkie punkty są związane z publikacja w Internecie pisaną w Torrance w Kalifornii – gdzie słowa są chronione przez Pierwszą Poprawkę Konstytucji USA! Luke O’Farrell został skazany na pięć zarzutów związanych z Internetu także publikacji. Sprawa miała pewne analogie z (nie udanym) przesłuchaniem ekstradycyjnym w Londynie do deportacji dr TOBEN na rozprawę w Niemczech za „kłamstwo oświęcimskie” i w sprawie sadowej Zundela. Niemcy twierdzą jednak jurysdykcję nad obywateli niemieckich, nawet jeśli oni umieszczają materiały w internecie za granicą i / lub mieszkają za granicą. W przypadku H2 angielski Sąd poszedł jeszcze dalej, twierdząc, właściwy pism w internecie, czy mogą być pobierane w Anglii.”
„Simon Sheppard was found guilty on Friday July 14, 2008 of eleven counts of ‘publishing material deemed likely to be racially inflammatory’ – all relating to internet publishing posted in Torrance, California – words protected by the First Amendment! Luke O’Farrell was found guilty on five counts also relating to internet publishing. The case had some analogies with the (failed) extradition hearings in London for Dr Toben’s deportation for trial in Germany for ‘holocaust denial’ and with the Zundel trial. However the Germans claim jurisdiction over German nationals even if they post material on the internet abroad and/or live abroad. In the case of the H2 an English court went further still by asserting jurisdiction over writings on the internet if they could be downloaded in England.”
A dodatek Poroszenki to pokazuje jak grubo to jest szyte. Szkoda że Kaczyński nie pojechał.

Tralala said
Moi non plus je ne suis pas Charlie !!!
Eliza said
Je suis également pas Charlie
Marucha said
Choć-żem nie pederasta, pier…ę Charliego i cały ten polityczny gnój jaki solidarnie zjechał do Francji,
revers said
Plausi said
Także „GW” no „jest symbolem „wolności słowa” i „europejskich wartości”,”
w Polsce. Cóż lepiej symbolizuje wspomniane „GW”no jak zamierszczony w nagłówku brunatny obraz jego odpowiednika.
Liczba uczestników w tym cyrku „Je suis Charlie” wskazuje jednak na poważny stopień dezorientacji ludności, a przecież służby nie ustaliły jeszcze nawet, komu tym razem przypisać dzieło.
Kronikarz said
Wiele, bardzo dużo koszernosci upieczono od środy do niedzieli we Francji. Lista zadziwiająco długa. Warto wiliczyc. Innym razem.
Czołgista (@czolgista1) said
Pod artykułem Pana Engelgarda jeden z użytkowników serwisu prawica.net zapodał obrazek atakujący Trójcę Świętą i katolickiego biskupa autorstwa tych pożal się rysowników-prowokatorów. Nie podam dokładnego odnośnika do obrazka, bo to najgorszy diabelski syf.
Nie uronię ani jednej łzy nad takim rynsztokiem.
Marcin said
Ad 11
Walcman „wystąpił” tylko dlatego aby goje skojarzyli,że on też ma problem „z terroryzmem”.
bart said
Panie Gajowy, po tych zdjęciach (pamięta Pan?) piendraczących sie pedałów (excuse moi le mot) oraz mordodupach portretowych zamieszczonych przez Pana pare dni nazad, owo zdjęcie powyżej sprawia wrażenie bukietu pachnących róż. Wtedy mi sie chcialo wychaftowywac, teraz nie. Człowiek przywykł…
Rozwój kolonii bakterii, czy pleśni w zamkniętym układzie obrazuje krzywa gaussa, czyli dzwonowa. najsampierw jest dużo pożywki I drobnoustroje sie szczęśliwie mnożą. Jest im tak dobrze, że tempo wzrostu wzrasta coraz bardziej, wreszcie populacja rosnie w tempie logarytmicznym. W pewnym momencie następuje przesyt a niedlugo później zaczyna brakować żarcia I powietrza. Wtedy tempo wzrostu spade, by po osiągnięciu szczytu układ wszedł w faze dezintegracji o profile podobnym do profile wzrostu, tylko odwrotnie. I wykres wygląda jak dzwon. To samo można odnieść do innych kultur, przy czym dzwon populacja/czas może byc szczuplejszy lub bardziej płaski.
Cywilizacja moim zdaniem wpada właśnie w faze logarytmicznego regresu, innymi słowy lecimy na zbity pysk coraz prędzej i nic na to nie potrafimy poradzić. Mozemy się jedynie pobawić w zgadywanki, czy ktoś naciśnie czerwony guzik, czy sami się pomału zatrujemy produktami naszej kultury.
Mane tekel fares…
Marucha said
Re 20:
Tak, Panie Bart… już nas znieczulili na wszystko… już nie ma takiej zdrady i takiej podłości, jakiej nie jest w stanie popełnić publicznie tzw. polityk… nie ma takiego skurwienia, do którego nie jest publicznie zdolny dziennikarz… nie ma takiego obrzydlistwa, żeby gdzieś jakieś postępowe ugrupowanie nie uznało go za piękne.
To, co jeszcze do niedawna szokowało w gajówce, dziś spływa bez wrażenia.
Przyzwyczajono nas. Otępiono. Wykastrowano.
ja said
kopia artykułu:
„Nie jestem Charlie Hebdo” – taki tytuł, będący votum separatum wobec szlachetnego sloganu ostatnich dni, nosi komentarz Davida Brooksa w „New York Timesie”.
Oczywiście na Zachodzie „święte krowy” też są – zauważa Greenwald. Tylko że inne, na przykład stosunek do Żydów, Holocaustu, czarnych. Jak do tych prawdziwych „świętych krów” odnosi się rzekomo absolutnie bezkompromisowy i bijący we wszystkich „Charlie Hebdo”?
Kilka lat temu syn ówczesnego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego ożenił się z Jessicą Sebaoun–Darty, dziedziczką wielkiej fortuny, która pochodzi z żydowskiej rodziny. Maurice Sinet, satyryk piszący i rysujący w „Charlie Hebdo” pod pseudonimem artystycznym „Siné”, komentował, że syn Sarkozy’ego wkrótce przejdzie na judaizm. „Ten młody człowiek daleko zajdzie w życiu!” – kończył swój artykuł.
Kiedy pojawiły się protesty, że wypowiedź miała charakter antysemicki – tak twierdził m.in. wybitny filozof Bernard-Henry Lévy – ówczesny redaktor „Charlie Hebdo” Philippe Val zażądał od satyryka, żeby publicznie przeprosił. „Prędzej odetnę sobie jaja” – odpowiedział „Siné”. I został wyrzucony z „Charlie Hebdo”.
A więc można w najbardziej wulgarny sposób pastwić się nad Mahometem, ale nie wypada żartować z Żydów. Na marginesie: „Siné” poszedł do sądu ze skargą, że został bezprawnie zwolniony z pracy, i wygrał od „Charlie Hebdo” odszkodowanie w wysokości 40 tys. euro.
markglogg said
Trzeba jednak przyznać, że i żydom i prezydentowi Hollande Charlie-Hebdo się nieźle zasłużył, naśmiewając się nawet z świętego „Shoah”:
markglogg said
parodon, nie doczytałem do końca po francusku. Powyższa rysunkowa satyrka „”Shoah hebdo” nie pochodzi z Charlie Hebdo, tylko z naśmiewającej się z rzeczonego „Ch-H” strony internetowej „Demain”.excuses moi:
http://www.demainonline.com/2011/11/22/apres-charia-hebdo-voila-shoah-hebdo/
Skąd natomiast powyższy pochodzi kolaż przedstawiający Hollande upozorowanego na ortodoksyjnego żyda nie udało mi się wyczaić. Chyba napewno nie z Charlie Hebdo, bo oni takich kolaży nie stosują.
revers said
I tak premier Hiszpani wraca po hucpie Paryskiej do Madrytu, i dzien pozniej w poniedzialek zaczynaja sie masowe zatrzymania hiszpanskich prawnikow ktorzy bronili wolnosc demokracji dla baskow i autonomii , w 80.000-nych demonstracjach. zatrzymano 16 prawnikow, czesc z nich straci licencje prawnika.
http://www.heise.de/tp/news/Spanien-hebelt-nun-auch-Anwaltsrechte-vor-Gericht-aus-2516578.html
I tak sie maja zachodnie demokracje pic, puder, perversje, hipokryzje, cynizm i zamodyzm, totalitarzym w tle, lacznie z gowno prawda.
Pelagius Asturiensis said
Tu o samobójstwie oficera policji śledczej zajmującej się całą sprawą:
http://alalumieredunouveaumonde.blogspot.com/2015/01/france-mossad-israel-nom-de-code-de.html
http://fr.sott.net/article/24405-Attentat-contre-Charlie-Hebdo-plusieurs-lieux-de-cultes-musulmans-attaques-en-France-et-mysterieux-suicide-d-un-commissaire-lie-a-l-affaire
Ciekawe, że kilka miesięcy temu inny oficer tej samej policji, w tym samym miejscu, popełnił samobójstwo. Odkrył jego ciało ten, który się właśnie sam zabił.
Seryjni samobójcy chodzą co najmniej parami.
Pelagius Asturiensis said
Je suis Charlie = Je suis Israel
http://jssnews.com/2015/01/08/en-hebreu-je-suis-charlie-est-lacronyme-de-je-suis-israel-elements-graphiques-by-shmoo/
bart_w said
Panie Gajowy, ale nam nie wolno zatracic poczucia różnicy między tym, co piękne, tym co normalne i tym co ohydne. Konsekwentnie, róznica między Dobrem a Złem musi w nas być takoż ściśle zdefiniowana.
Adam i Ewa zaprzepaścili szansę życia w błogiej nieświadomości…