Papież w Kolombo: triumfalny przejazd przez miasto, rezygnacja ze spotkania z biskupami
Posted by Marucha w dniu 2015-01-14 (Środa)
Z lotniska papieska kolumna przejechała blisko trzydziestokilometrową trasę do nuncjatury w Kolombo, która będzie przez najbliższe dni rezydencją Franciszka. Tuż za bramami portu lotniczego gościa pozdrowił szpaler specjalnie ubranych czterdziestu słoni.
Na całej trasie papieskiemu przejazdowi towarzyszyły ogromne tłumy pozdrawiających i wiwatujących ludzi. Witali go nie tylko katolicy, ale także wyznawcy innych religii. Wszyscy podkreślają, że przyjechał do nich człowiek o ogromnym światowym autorytecie, siewca pokoju, pojednania, a przy tym symbol prostoty i pokory, zwłaszcza w sposobie sprawowania władzy. [Tak, szczególnie pokornie niszczy resztki Tradycji w Kościele – admin]
W pewnym momencie, przy jednej z buddyjskich świątyń, służbom odpowiedzialnym za bezpieczny przejazd kolumny samochodów nie udało się opanować napierającego tłumu. Nie trzeba było długo czekać. Franciszek wykorzystał ten moment, wyszedł na chwile z papamobile i przywitał się z rozentuzjazmowanym tłumem. Lankijska ochrona wydawała się bezradna.
W siedzibie nuncjatury Ojciec Święty mógł chwilę odpocząć po męczącej podróży. W tamtejszej kaplicy odprawił także Mszę. Z powodu poślizgu czasowego oraz zmęczenia Papieża zrezygnowano też ze spotkania z episkopatem Sri Lanki. Biskupi tego kraju gościli zresztą niedawno w Rzymie w ramach wizyty „ad limina”.
ks. Leszek Gęsiak, rv, Kolombo

Ilustracja nie ma nic wspólnego z artykułem.
KOMENTARZ BIBUŁY:
“Z powodu poslizgu czasowego oraz zmęczenia Papieża zrezygnowano też ze spotkania z episkopatem Sri Lanki.” – doprawdy zabawny jest ten Franciszek: przylatuje z daleka, znajduje czas na “przywitanie się z rozentuzjazmowanym tłumem przy jednej z buddyjskich świątyń”, lecz z powodu “poślizgu czasowego” oraz zmęczenia nie znajduje czasu na spotkanie z biskupami.
Ciekawe jednak, że – jak podaje BBC Asia – “potem jednak spotkał się z prezydentem Sirisena w jego oficjalnej rezydencji oraz uczestniczył w międzyreligijnym spotkaniu“. Tak więc nie miał czasu dla katolickich biskupów, lecz znalazł czas na spotkanie z jakimiś heretykami i szamanami.
O niebezpiecznym dla Kościoła i świata papiestwie, czyli o “bergoglializmie”, czytaj tutaj.
Za: http://pl.radiovaticana.va/articolo.asp?c=843653
http://www.bibula.com
Komentarzy 14 do “Papież w Kolombo: triumfalny przejazd przez miasto, rezygnacja ze spotkania z biskupami”
Sorry, the comment form is closed at this time.
akej said
Biedny Franus sie zmeczyl. Ciekaw jestem czy jak bedzie w Filipinach to spotka sie z „katolickimi” ksiedzami (ksiezmi?), ktorzy maja zony oraz dzieci i tam „urzeduja”. Jest ich tam spora grupa. Dzis na stronie Yahoo czule rozpisywano sie o nich. Byly nawet zdjecia zrobione podczas Mszy sw. odprawianej przez nich oraz ich rodzin z zonami i dziecmi.
JO said
Medialna Slawa Tego czlowieka z tytulem Papeza przypomina mi czasy JPII .
Wystarczyla Ksiazka ” Zycie Biskupa Lefebvre ” by Slawa Medialna JPII prysnela jak banka …
Ta sama Ksiazka spuszcza powietrze z kazdej nadmuchanej kopii ” Mordercy Tradycji”…..
Kojak said
kOLEJNY WYBRYK TEGO PAPIEZA ! jUZ WIDAC ZDECYDOWANIE ZE CHYBA DUCH SW BYL NIEOBECNY PODCZAS KONKLAWE ! BO JAK WYTLUMACZYC TA ABSOLUTNA I ZDECYDOWANQA POMYLKE Z JEGOIWYBOREM !
Cracovia Pany! said
MOWA JEZUSA PRZECIW UCZONYM W PIŚMIE I FARYZEUSZOM
25 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości.
26 Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta.
27 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa.
28 Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości.
http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-23.htm
Nie śmiem osądzać kto zachowuje się jak faryzeusz. Śmiem za to twierdzić, że należy się zająć swoją duszą a za błądzących modlić się. Jeżeli się mylę to mnie poprawcie. Dobrego dnia.
Boydar said
@ Pan Kojak (3)
Sądzi Pan, że Duch Święty to tak „… z powodu poślizgu czasowego oraz zmęczenia …” był nieobecny ?
Bluźni Pan, tak jak i oni zbluźnili, olewając Jego wskazówki. Oni robią geszeft, a Pan ?
efka said
Dziś dzień Judaizmu w Kościele. Dobra, a kiedy będzie Dzień Katolicyzmu w Synagodze – bez wzajemności nie będzie porozumienia. Zdaje się, że zamiast nawracać innych dajemy się odwodzić.
Filo said
Mnie sie nigdy nie podobalo mieszanie poslania religijnego z brudami polityki.
Nie wiem w jakim celu papiez przybyl do Sri Lanki. Moze chcial sie napic prawdziwej cejlonskiej herbaty.
Sri Lanke, niegdys Cejlon, zamieszkuje duza grupa potomkow portugalskich osadnikow. Nazywaja ich Burgerami, czy Burgami bo osiedlali sie przewaznie w miastach i pracowali w administracji, szkolnictwie i sluzbie zdrowia. Tamilowie zas przybyli z Poludniowych Indii i bywali roznie: hindusami, chrzescijanami (COE – Anglikanami). Tamilowie, podobnie jak Burgerzy/Burgowie tez mowili tylko po angielsku (no i w swoim jezyku). Rowniez pracowali glownie w administracji.
Kiedys Cejlon mial calkiem przyzwoite szkolnictwo a wielu Burgerow studiowalo w Londynie.
Stad katolicyzm na Sri Lance.
Za czasow cejlonskich, jezykiem urzedowym byl jezyk angielski.
Ale kiedy Cejlon zamienil sie w Sri Lnake i do wladzy doszli Syngalezi (buddysci) – prawie ze ukrainska metoda wprowadzili obowiazkowy jezyk syngaleski. Zrobila sie draka, bo osadnicy europejscy i Tamilowie potracili prace. Zreszta konflikt byl bardzo sztucznie podniecany bo nigdy wczesniej buddysci nie tlukli katolikow. Tymczasem rzad Sri Lanki postanowil sie ” wzmocnic i uniezaleznic” i zorganizowal przy pomocy Izraela silna armie do stlumienia protestow.
Izrael zas sprzedawal dobrodusznie i sprawiedliwie bron obu walczacym stronom.
Zginelo bardzo duzo katolikow i Tamilow. Colombo bylo jednym wielkim pozarem. Bomby podkladano pod wszystkie mozliwe budynki publiczne.
Nie umiem powiedziec, ani nawet nie wiem jak sprawdzic czy katolicy brali udzial w tych walkach. Po prostu nie wiem. Wiem, ze buddysci nie szczedzili chrzescijan. Zgnielo wielu katolikow.
Ale Tamilowie sa bardzo bunczuczni i walczyli z armia syngaleska zawziecie.
Z moich osobistych obserwacji wynikalo, ze Zachod jakos dziwnie popieral raz rzad syngaleski a raz popieral Tamilow. Widac to bylo po decyzjach trybunalow i sadow uchodzczych.
Mnie sie rozchodzi o to, ze o katolikach, ktorzy gineli jak muchy z rak buddystow- jakos cicho bylo i w Watykanie i w prasie chrzescijanskiej. Podobnie jak o katolikach w Libii czy Egipcie. Martwe dusze?
No to byc moze, ze wizyta papieska mialaby szanse jakos tych katolikow wesprzec nie tylko duchowo ale i politycznie.
Niestety, Sri Lanka jest zazydzona a armia zalezna od dostaw broni.
Nie umiem ocenic postawy papieza, zreszta nie bardzo znam szczegoly i prawdziwy cel tej wizyty.
Zadziwia fakt, ze Watykan ‚ekskomunicznie’ potraktowal katolikow w tym ekumenicznym przedstawieniu.
Ix said
oczywiscie, jak to zwykle bywa „z okazji TAK WIELKICH OKAZJI”, me(n)dia upacie milcza na temat sierot, zebrakow i innych dzieci. ktore zostaly SILA usuniete z ulic. dzieci te zostaly pozamykane w KLATKACH. ale oczywiscie, najwazniejsze by pope francis -celowo malymi literami- byl przyjety z honorami. przypomina mi to jedno ze zdjec poprzedniego papierza, bylego ss-mana j.ratzingera. siedzi na zlotym tronie i modli sie za glodujace, cierpiace dzieci III-go Swiata … brak slow.
ErgoSum said
ad Ix
J. Ratzinger nie był w SS! Gorsza od kłamstwa jest tylko półprawda. A skoro się modlił za głodujące dzieci, to jako Papież nic lepszego nie mógł zrobić
Easy Terran said
Tylko usłyszałem w mendiach, że Franio nie spotkał się z biskupami, od razu do żony skomentowałem, że czas, żeby z innowiercami się spotkać, to miał. Ale z katolikami, to już nie.
Ten pan na pewno nie jest moim papieżem. Powtarzam to od pierwszego dnia, kiedy zobaczyłem jego gębę. Niestety 😦
Plausi said
Papież międzyreligijny
„uczestniczył w międzyreligijnym spotkaniu“, bo na to zawsze najdzie czas, nawet jeśli zmęczony.
FI kontynuje dzieło poprzedników i zajmuje się bardziej sprawiami papieskimi niż problemami kościoła i jego członków. To trzeba rozróżniać, jeśli się chce pojąć postępowanie papiepża FI. „Nie PI tylko FI”.
Dictum said
Franek Kimono i tyle.
Marucha said
Re 8:
Z czyjej dupy wziął Pan twierdzenie, iż Ratzinger był w SS?
Noooo?
Plausi said
Aby zapobiec ew. plotkom
Ratzinger urodził się w 1927, tzn. II Wojnę zakończył jako 18-letni chłopak. Przy całej surowości, do 18-latka i młodszego stosowalibyśmy taryfę ulgową, nawet jak by był banderowcem. W SS nie był, odbył typową karierę dla młodzieży w III Rzeszy w tych latach:
Jugenddienstpflicht – obowiązkowa służba młodzieży
Hitlerjugend
Reichsarbeitsdienst (RAD) – obowiązkowa służba robocza dla Rzeszy (dla męskiej młodzieży )
w wieku 16-tu lat powołany jako pomocnik Luftwaffe (lotnictwa wojskowego).
Daleko bardziej interesująca jest jego kariera w dojrzalszym wieku 35. lat. Był doradcą i pisarzem przemówień kardynała kolońskiego Fringsa (członka soborowego prezydium) w czasie II Soboru Watykańskiego (1962–1965), został przy tym powołany jako teolog soborowy, tzn. miał wpływ na teologiczną wykładnię soboru, a więc miał wpływ na procesy „modernizacyjne” zainicjowane na tym soborze.
Jednego nie można u Ratzingera kwestionować, był znakomicie oczytany w materii teologicznej i o wysokiej kulturze umysłowej. Czy te atuty wykorzystał dla kościoła i chrześcijaństwa, czy dla innych pozostaje pytaniem.