Na sali zgromadził się kwiat ruskiej agentury – a za oknem pilnowało nas dwóch antyterrorystów w pełnym rynsztunku!
Podobno wcześniejsze spotkanie z v-min. prof. Romualdem Szeremietiewem było ostre i gorące, ale wykład-spotkanie prowadzone przez Marcina Reya (w prostej linii potomka Mikołaja Reya) było jednym z „brutalniejszych” w jakich uczestniczyłem.
Podziwiam Marcina Reya za opanowanie w trakcie wykładu (przerywanego popisami erudycji dr Marcina Masnego), jak i sztukę zapanowania nad zmasowanym atakiem przeciwników z sali, w trakcie godzinnej dyskusji!
Czytaj resztę wpisu »