P. Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu III Rzeczypospolitej, rwie się, żeby pojechać do Moskwy na pogrzeb „wybitnego opozycjonisty”, złodzieja i agenta Borysa Niemcowa, którego prawdziwe nazwisko to Boruch Neuman. Ale wydaje się, że nic z tego nie wyjdzie.
Otóż bezczelne władze rosyjskie odmówiły mu prawa wjazdu do swego kraju. Fakt, że uprzednio kraje Unii Europejskiej zakazały wjazdu wielu przedstawicielom Rosji, jest oczywiście bez znaczenia, no bo co wolno demokratycznej Unii, to nie totalitarnej Rosji. Jasne, hołoto?
Rzeczniczka marszałka sejmu Małgorzata Ławrowska poinformowała, że nie będzie oficjalnej delegacji sejmu i senatu na pogrzeb Borysa Niemcowa.
P. Borusewicz nie znajdzie też poparcia w Unii Europejskiej. Parlament Europejski nie wyśle żadnej oficjalnej delegacji na pogrzeb Niemcowa/Naeumana. Jego przewodniczący, Martin Schulz, nie chce zresztą wywoływać „niepotrzebnych napięć”.
W nieutulonym żalu pozostaje Gajowy Marucha
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…